Ciąża, szok i co dalej? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciąża, szok i co dalej?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 73 z 73 ]

66

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Nie ma sprawy.
Zobaczysz, będzie dobrze. A za parę lat będziesz się śmiała ze swoich wątpliwości.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Kejter, na mdłości i zgagę dobre jest też podjadanie migdałów. U niektórych czasem tak jest, że trzeba ciągle coś jeść, bo inaczej jest niedobrze i mdłości nie dają spokoju. Na ból głowy to apap, ale nie za dużo. Co do obcowania z dzieckiem, to nie przejmuj się, że nie masz doświadczenia. Teraz mało kto je ma. Wszystkiego się nauczysz. Szkoła rodzenia to idealny pomysł, do tego jakaś literatura i pamiętaj jedno- każdy popełnia błędy i nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.

Co do babci i rodziców- jesteś dorosła i niezależna. Pamiętaj o tym, że nie możesz żyć zgodnie z czyimiś wyobrażeniami. Twoja babcia wydaje m się dość apodyktyczną osobą, ale tak naprawdę nie masz wpływu na jej reakcję i nie możesz obwiniać siebie o to, że nie spełnisz jej ambicji. Myślę, że wszystko się ułoży. Zwłaszcza, że nie jesteś już nastolatką i jednak wiele już osiągnęłaś. Zwłaszcza Twoi rodzice mogą szybciej zaakceptować sytuację. Wszak to będzie ich wnuk/ wnuczka.

68

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Kejter, wyslalam Ci maila przez forum. Pozdrawiam smile

69

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Przyszla mi do glowa pewna rada , nie wiem czy dobra.

Boisz sie reakcji rodziny ktora moze byc na poczatku rzeczywiscie nie przyjemna. Ludzie czasem glupio reaguja na nowe wiesci, w tym wypadku podejrzewam ze moze tak byc gdyz cie kochaja ale I maja ogromne wymagania co do twojej osoby( cudowns przyszlosc itd). Oczywiscie z czasem sie oswoja z nowina I jestem pewna ze pokochaja wnuczka.
Rada brzmi: sproboj w momencie w ktorym  ich poinformujesz o ciazy (najlepiej osobiscie I razem z twoim chlopakiem zeby widzieli ze masz wsparcie) spersonifikowac dziecko. Tzn zrob tak zeby to nie byla tylko informacja ale zeby oni sobie to dziecko od razu wyobrazili. Zdjecie dzidzi w brzuchu 3d powieksz I opraw w ladna ramke I daj Im w prezencie. Mozesz nawet zamiast dziecko mowic imiona (wymysl swoje propozycje dla dziewczynki I Chlopca). Przygotuj sie do rozmowy I przedstaw Im swoje plany co do studiow, mieszkania itd. Przedstaw im nowine o dziecku Jako cos pozytywnego, ukryj swoje watpliwosci. IM ty bedziesz sie wydawac pewniejsza siebie I szczesliwa tym bardziej oni mniej sie beda martwic. Twoj chlopak moze wreczyc Im kwiaty I podziekowac ze wychowali tak wspaniala kobiete jak ty z ktora on teraz zalozy rodzine.
Moze te rady brzmia smiesznie ale serio to taka odwrocona psychologia I moze zdzialac cuda bo z miejsca rozwiejesz ich obawy.

70

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

mjj dziękuję, już odpisałam:)

Podarytaryutz, dokładnie tak jak mówisz, ciagle muszę coś jeść, jak jakiś chomik:D 

agnieszka- oczywiście planowalismy z chłopakiem razem ich poinformować, zaprosić z tej okazji gdzieś na obiad w ciekawe miejsce. Kwestia mieszkania i pieniędzy to nie problem, natomiast jak chodzi o studia, zarówno jedne jak i drugie to ja sama nie wiem jak to będzie, mogę ich zapewniać itp ale nie mogę przewidzieć jak będzie, jak się dziecko urodzi, czy rzeczywiście będę miała możliwość dojeżdżać na zjazdy i pisać pracę mgr z dzieckiem w ręku. O imionach kiedyś już rozmawialiśmy, tylko to wtedy tak na luzie, jeszcze dziecka nie było. Strasznie chciałabym mieć chłopca, ale znając życie nic z tego nie będzie. Póki co o dziecku mówimy per 'groszek' i tak mi najbardziej odpowiada smile

71

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Kejter, postaraj się mieć coś zawsze do schrupania pod ręką. I niech to będzie coś treściwego- orzechy, serek wiejski, jogurt z ziarnami. To na dłużej nasyci i pozwoli normalnie funkcjonować. I staraj się sporo pić, tylko nie denerwuj się, jak zaczniesz teraz częściej do toalety chodzić, to normalne smile Nie wiem, czy pojawiła się też nadwrażliwość u Ciebie na zapachy? Na to niewiele da radę zrobić.

72

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Kejter
przeczytałam Twój pierwszy post w tym temacie ale odechciało mi się czytać reszty gdy dotarłam do zwrotów wiatropylna czy moherowa.
mogę napisać tylko że rozumiem jak się czujesz. Dla mnie tylko pierwsza ciąża nie była zaskoczeniem. Druga...
no cóż miałam ochotę wyć do księżyca bić rzucać mięsem i wiele innych rzeczy.
Mogę myśleć ze czujesz podobnie.
Wiele się zmieniło od tamtego czasu w kwestii macierzyństwa.
Wiem może nie z własnego doświadczenia ale innych mi znanych kobiet że można i da się wszystko poukładać.
Ale nie na obecną chwilę.
Teraz przechodzisz bunt.
Będzie lepiej dla Ciebie jeśli pozwolisz sobie na wyładowanie złości a nawet agresji jeśli taką odczuwasz.
Mi pomogło pobicie chyba ze 30 słoików- talerzy jednak żałowałam.
Później zapaliłam wypiłam kawę patrząc na te pobojowisko.
A kiedy ochłonęłam zakasałam rękawy i posprzątałam.
Pomogło. Zaakceptowałam fakt ze stanę się prawie samotną mamą po raz drugi-  mój partner niemalże cały czas w delegacji.
Co do studiów.
Moja znajoma w czasie studiów 3 razy była w ciąży i trzy razy urodziła.
Prawdziwa matka polka...
Podziwiam ją za to. Potrafiła tak pokierować swoim życiem i innymi żeby skończyć studia.
Przede wszystkim skończyła dwa kierunki zaocznie.
wydębiła u rektora czy kogoś tam (nie studiowałam więc nie wiem kto się tym zajmuje) pokoik na czas zjazdów.
Malutkie dziecko spało sobie w wózeczku, pilnowała go jej mama, a  ona w czasie przerwy wpadała na karmienie. Śmiesznie to brzmi.
Nikt z wykładowców nie robił jej wyrzutów że się spóźnia na wykłady.
Do pracy też wróciła i znalazła żłobek blisko pracy gdzie wpadała na karmienia bo matkom przysługuje takie prawo do przerwy na karmienie.
Po prostu musisz dać sobie czas.
Przemyśl jakie rozwiązania w Twojej sytuacji będą najlepsze i napisz tu.
Znajdą się tacy co będą chcieli wytknąć Ci błędy.
Ale nie bierz ich do siebie tylko przemyśl czy nie maja racji. I czy faktycznie da się jeszcze ulepszyć Twój plan.
Wiem też ze pewnie nie to chciałabyś usłyszeć.
Szok minie.
Ciąża się rozwinie.
A co będzie dalej zależy od Ciebie.
To jest największy sprawdzian w Twoim życiu. Większy niż magisterka.
I tylko od Ciebie zależy jak go zdasz.
Od tej pory będziesz musiała stać się mistrzem zarządzania.
Ale kto jak nie ty dasz radę?
Powodzenia.

73 Ostatnio edytowany przez kejter (2016-03-17 20:27:04)

Odp: Ciąża, szok i co dalej?

Niektórzy mówią, że się uda, że będzie dobrze, a przecież są kobiety, które nigdy nie odnalazły się w tej roli i się nie sprawdziły, jest 50% zarówno na jedną, jak i 50% na drugą opcję. Na dzień dzisiejszy znowu widzę wszystko w czarnych barwach, no nic więcej już tu na forum nie urodzę (heh jakkolwiek to zabrzmi), dzięki wszystkim wypowiadającym się za pokrzepiające słowa.

Posty [ 66 do 73 z 73 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciąża, szok i co dalej?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024