Ostatniej strony już nie czytałam, więc nawiążę do tego co było wcześniej:
1. Nie wiem skąd najazd na Bruneta. Facet jak facet - spotkał fajna babkę, myślał że będzie ok, to ją do siebie zaprosił. Nie zamieszkał z nią tylko zaprosił ją do siebie. Może miał podświadomą chęć żeby odmówiła, ale bał się zaryzykować nie - zaproponowanie bo bał się, że ją straci przez odległość.
Większość normalnych ludzi w jej sytuacji by moim zdaniem nie rzuciła całego swojego świata, nie zabrała dziecka pod pazuchę i siup - do chłopa. Już sam fakt, że ona się zgodziła jest zastanawiający, to dorosła osoba i mózg powinna mieć i przewidywać.
2. W łóżko im nie wychodziło, ale jak zauważył Brunet, na początku tak to jest czasami, potem się ludzie rozkręcają. Ja nie widzę żadnego strategicznego błędu w tych podchodach, które on robił. Mi też partner kupił wibrator,serio..... Gdzieś po 2 mcach jak już z sobą sypialiśmy. i SERIO - nie tylko że sprawił mi radość, ale dobrze go użyliśmy. i ja i on mamy fantazje seksualne i nie rozumiem, dlaczego mam je poświęcać.
i też nie świrowaliśmy na początku w łóżku, to przyszło z czasem.
3. tak, sex jest cholernie ważny! nie wyobrażam sobie sypiania ze zdechłą ryba bez namiętności! Mój pierwszy, wielo wielo letni chłopak imał wszystko - był dobry, czuły, pomagał itp, ale co z tego, skoro nie miał W OGÓLE ochoty na sex! Spaliśmy ze sobą raz na 2 mce! i ja mimo, że on taki dobry płakałam po nocach, bo czułam się odrzucona. Dziękuję Bogu, że go zostawiłam, bo wiem, że można mieć wszystko.
4. Jeśli ona ma jakieś problemy z psychiką to raz - nie powinna szukać faceta, dwa - terapeuta jest od leczenia a nie chłopak! Sorry, ale Brunet nie jest specjalistą! moim zdaniem to ona powinna iść do psychiatry.
a to że ją ktoś kiedyś skrzywdził???? To nie Brunet ją skrzywdził a on zbiera za to. To do niej należy praca nad nią samą, nie do niego. Dla mnie - to ona go oszukała, bo on na sto procent nie miał napisane na tym prorfilu "szukam wariatki".. Kto mi powie, że trzymanie głowy faceta albo chowanie się w kiblu jest normalne??
5. Brunet, błagam Cię, powiedz jak ona argumentuje to, że jeszcze u Ciebie mieszka?
6. Klucz jest w tym, że szukała faceta 500 km od domu..... Chciała uciec i uciekła, przed czym? Ja bym to sprawdziła.
7. Czy na pewno pomysł z jej wprowadzeniem był jej? Przypomnij sobie, to są czasem subtelne sygnały, może Tobie się wydaje, że to Ty zaproponowałeś??
8. Śmieszą mnie te diagnozy - lęk przed bliskością, hahahaha. Niech ona się wreszcie wyprowadzi, znajdź normalną babę, zakochaj się, to Ci lęki miną 
9. Zdrowy, 38 letni facet chodzi do psychologa, seksuologa zamiast wieść normalne życie. Chłopie, może jeszcze do znachora idź? Zwariowałeś chyba, przez jedną kobietę tracisz lata życia???
10. ONA NIE JEST dzieckiem! nie masz wobec niej żadnych zobowiązań! To ONA podjęła decyzję o przeprowadzce (chyba że nam czegoś nie mówisz, może ją skułeś kajdankami??). Nie jesteśmy odpowiedzialni za decyzje innych, DOROSŁYCH ludzi. Umiała przyjechać to będzie umiała wyjechać. no chyba jakoś żyła zanim Cię spotkała?? Zobaczysz, jaki wielki Ci spadnie kamień z serca, jak jej pomachasz bye bye.