Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Moj mąż oglada porno czuję się zdradzona psychicznie
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No rzecz w tym, ze znam kobiety nie przepadajace za seksem ale ani jednego takiego faceta.
No widzisz może właśnie w tym problem,tu według.mnie chodzi o tą rutynę,10 lat z tą samą partnerką wiec szuka innych doznań
Facet79 napisał/a:Arcania tylko skad pewnosc, ze ludzie nie zmienia sie po slubie bo juz nic nie musza ? Przesladuje mnie taka wizja, ze partnerka namietna przed slubem po nim oswiadcza "teraz nic nie musze". I koniec z seksem. I co ma wtedy facet zrobic ? Przeciez wlasnie przysiegal, ze jej nie opusci.
Jestem tego przykladem: po zamieszkaniu gorzej, po slubie jeszcze gorzej, teraz mamy dziecko i juz nnie da siegorzej.
Ku przestrodze
No to smutne,mi to nie grozi,mówię oczywiście o sobie,pogodzilabym się z tym ze ma mniejsze potrzeby ale tu chodzi o to że woli w inny sposób się zaspokoić zamiast przyjść do mnie
Facet79.....Ehhh ale takie rzeczy sie czuje... jesli jest miłośc i namietność, to trzeba to pielegnować. W moim przypadku, to nie seks był powodem do rozstań, czasami własnie tylko to nas trzymało przy sobie. Nie znam takich przypadków by seks przed slubem był super, była namietnosc i miłosc a po slubie było be. Jeśli trafisz na namietna partnerke to wydaje mi się, ze akurat o to nie musisz się martwić. Pewnosci nie masz nigdy, gwarancji nit Ci nie da. Ale jak trafisz na te jedna, zaufasz i nie bedziesz sie tego obawiał 
Z seksem jak z kazdym innym składnikiem zwiazku, trzeba dbać a gdy pojawią się problemy, strać rozwiązać. Jesli sie nie da...no cóż, rozstanie? Bo seks to tak samo wazna składowa jak czułość, zaufanie i bezpieczeństwo.
Marcin8833 i rozumiem, ze tylko dziecko trzyma Cie przy niej? smutne, kolejny taki przypadek...ja uwazam ze dla dzieci lepsi rodzice w innych udanych zwiazkach, niz patologia w domu. Przez patologie rozumiem brak czułosci, miłosci i zaufania
No to moze kazdy ma jakas dawke seksu ktora mu sie trafia w zyciu. Ty mialas te 10 lat..Plus pewnie cos z poprzednimi partnerami. I koniec.
Tak wlasnie koncza sie zwiazki. Ja wiem, ze raczej nie wytrzymalbym w zwiazku z jedna dziewczyna dluzej niz kilka miesiecy. Zadna kobieta nie moze sie chyba ciagle podobac 10 lat.
Ehhh ale takie rzeczy sie czuje... jesli jest miłośc i namietność, to trzeba to pielegnować. W moim przypadku, to nie seks był powodem do rozstań, czasami własnie tylko to nas trzymało przy sobie. Nie znam takich przypadków by seks przed slubem był super, była namietnosc i miłosc a po slubie było be. Jeśli trafisz na namietna partnerke to wydaje mi się, ze akurat o to nie musisz się martwić. Pewnosci nie masz nigdy, gwarancji nit Ci nie da. Ale jak trafisz na te jedna, zaufasz i nie bedziesz sie tego obawiał
Z seksem jak z kazdym innym składnikiem zwiazku, trzeba dbać a gdy pojawią się problemy, strać rozwiązać. Jesli sie nie da...no cóż, rozstanie? Bo seks to tak samo wazna składowa jak czułość, zaufanie i bezpieczeństwo.
Dokładnie tak jak piszesz kobieta to widzi i czuje,chcemy czuć się kochane ważne pożądane a mi tak tego brakuje.często czuję się taka samotna odtracona,nie chce.mu się rozmawiać a gdy dzwoni ktoś z pracy to kurde jakieś nowe życie w niego wstępuje,ze mną nigdzie mu się nie chce wyjść a jak z pracy trafia się impreza integracyjna to do 1 w nocy będzie się szykował prasujac koszule pastujac buty itp.smutne to jest,jak sami widzicie to nie tylko seks kuleje.
Na codzień troszcze sie o dom o dzieci o męża i najzwyczajniej jestem tym zmęczona bo mam męża który nie potrafi i nie chce zatroszczyć się o mnie.takie pokolenie egoistow.
Mąż twierdzi ze przykro mu ze mnie skrzwdzil bo nie myślał że to wyjdzie!! Ale czy na tym to polega? Nie robie czegoś bo nie chce skrzywdzić a nie :skrzywdzilem bo się dowiedzialas!!
Facet79, niestety to dotyczy też facetów. W sumie to chyba wspołczuję, ze nie spotkałeś jeszcze takiej kobiety, która MOGŁABY Cie usidlić 
sssss, wydaje mi sie, zę to poważniejszy kryzys...nie tylko o seks tu chodzi...i kolejny romans wisi w powietrzu? 
Facet79, niestety to dotyczy też facetów. W sumie to chyba wspołczuję, ze nie spotkałeś jeszcze takiej kobiety, która MOGŁABY Cie usidlić
sssss, wydaje mi sie, zę to poważniejszy kryzys...nie tylko o seks tu chodzi...i kolejny romans wisi w powietrzu? [/q
On w tym wszystkim nie widzi nic złego i twierdzi ze przesadzam,ale ja to tak właśnie czuję.staram się wierzyć że żaden romans nie wchodzi w grę.
Kobiety tak pragna seksu i okazywania im pożądania ? I tak cierpią gdy tego nie ma ?
To dziwne, bo jak poznaje sie nową dziewczyne to są to ostatnie tematy o ktorych chce rozmawiac a wspomnienie o nich konczy czesto spotkanie. Nigdy chyba nie pojme tego dualizmu. Albo sie cos lubi albo nie.
Kobiety czesto tresuja facetow na poczatku znajomosci by nie mysleli o seksie. No to pozniej nie mysla. Nauczyli sie. Dostosowali do kobiecych oczekiwan. I np..wolą porno.
sssss ja bardziej myślałam o Tobie...jeśli tego nie naprawicie, nie rozstaniecie się to podejrzewam, ze znajdziesz kogoś kto da Ci to co powinien Twój mąż...
Facet79, nie wiem skąd taka wiedza, doświadczenie...??? Dlaczego tak generalizujesz?
No to moze kazdy ma jakas dawke seksu ktora mu sie trafia w zyciu. Ty mialas te 10 lat..Plus pewnie cos z poprzednimi partnerami. I koniec.
Tak wlasnie koncza sie zwiazki. Ja wiem, ze raczej nie wytrzymalbym w zwiazku z jedna dziewczyna dluzej niz kilka miesiecy. Zadna kobieta nie moze sie chyba ciagle podobac 10 lat.
Jeśli pokochasz ją szczerze to może, myślę że jest to jak najbardziej możliwe, faceci mam wrażenie ze jak juz coś zdobędą to mają wrażenie ze nie trzeba się starać a gdy kobieta odejdzie do innego to są zdziwieni dlaczego przecie było w porządku
Kobiety tak pragna seksu i okazywania im pożądania ? I tak cierpią gdy tego nie ma ?
To dziwne, bo jak poznaje sie nową dziewczyne to są to ostatnie tematy o ktorych chce rozmawiac a wspomnienie o nich konczy czesto spotkanie. Nigdy chyba nie pojme tego dualizmu. Albo sie cos lubi albo nie.
Kobiety czesto tresuja facetow na poczatku znajomosci by nie mysleli o seksie. No to pozniej nie mysla. Nauczyli sie. Dostosowali do kobiecych oczekiwan.
Współczuje jeśli.miałeś takie doświadczenia,nikogo nie tresowalam,zawsze to lubiłam i nigdy nie ukrywałam moich uczuć
sssss ja bardziej myślałam o Tobie...jeśli tego nie naprawicie, nie rozstaniecie się to podejrzewam, ze znajdziesz kogoś kto da Ci to co powinien Twój mąż...
Facet79, nie wiem skąd taka wiedza, doświadczenie...??? Dlaczego tak generalizujesz?
Nie zrobilabym mu tego,prędzej odejdę ale nie zdradzę.dlaczego kobieta nie może się podobać po tych 10 latach,ja go pragnę tak samo jak na początku i mimo że stał się większy o jakieś 15 kg dalej strasznie mi się podoba i mnie podnieca wiec chyba można po wielu latach czuć to do partnera
Arcenia tak doswiadczenia. Ty masz inne ?
Po prostu czytanie kolejny raz kobiecych narzekan jak to malo maja seksu jakos zderza mi sie z widziana rzeczywistoscia w ktorej kobiety unikaja seksu jak tylko sie da.
Facet79, zdecydowanie inne
sssss no to czeka Was chyba poważna rozmowa...
Kobiety tak pragna seksu i okazywania im pożądania ? I tak cierpią gdy tego nie ma ?
To dziwne, bo jak poznaje sie nową dziewczyne to są to ostatnie tematy o ktorych chce rozmawiac a wspomnienie o nich konczy czesto spotkanie. Nigdy chyba nie pojme tego dualizmu. Albo sie cos lubi albo nie.
Jak widać kobiety nie czują pociągu seksualnego w Twoim kierunku , albo robisz wrażenie, że głównie chodzi Ci o jedno. Dla każdego sex jest ważnym aspektem życia. Zazwyczaj kobiety chcą się nim dzielić, ze szczególnymi dla nich (z różnych powodów) mężczyznami.
Facet79 napisał/a:Kobiety tak pragna seksu i okazywania im pożądania ? I tak cierpią gdy tego nie ma ?
To dziwne, bo jak poznaje sie nową dziewczyne to są to ostatnie tematy o ktorych chce rozmawiac a wspomnienie o nich konczy czesto spotkanie. Nigdy chyba nie pojme tego dualizmu. Albo sie cos lubi albo nie.
Jak widać kobiety nie czują pociągu seksualnego w Twoim kierunku
Dziękuję mało tego chcą się czuć jedyne wyjątkowe i chcą czerpać z tego radość. To chyba nic dziwnego
"Nie ma kobiet jakie sa w pornolach" piszą kobiety jednoczesnie marzac o facetach ktorzy sa tylko w Harlequinach.
Po prostu czytanie kolejny raz kobiecych narzekan jak to malo maja seksu jakos zderza mi sie z widziana rzeczywistoscia w ktorej kobiety unikaja seksu jak tylko sie da.
Głupoty piszesz. To, że trafiałeś na kobiety, które z Tobą nie chciały uprawiać seksu nie oznacza, że kobiety nie lubią seksu i go unikają.
Już pisałam w innym wątku, że zachowanie kobiety w łóżku w dużej mierze zależy od mężczyzny. Jeśli chłop jest do do niczego w te klocki i nie rozbudzi partnerki to nic dziwnego, że unika z nim seksu. A panowie są wygodni, oczekują starań od kobiety a jak sami muszą się wysilić to wolą filmik, rękę albo prostytutkę.
Z tym farbowaniem włosów to pojechałeś po całości.
Nie rozumiem Cię, chciałbyś partnerkę, a tutaj piszesz że z jedną kobietą nie wytrzymałbyś dłużej niż parę miesięcy? WTF??
sssss ja bardziej myślałam o Tobie...jeśli tego nie naprawicie, nie rozstaniecie się to podejrzewam, ze znajdziesz kogoś kto da Ci to co powinien Twój mąż...
Facet79, nie wiem skąd taka wiedza, doświadczenie...??? Dlaczego tak generalizujesz?
Sssss doskonale rozumiem co sie wokół ciebie dzieje...
Arcania przypuszczam, ze sssss przerobila (jak ja) 1000 sposobów zeby zmienić ten stan rzeczy. .. jak ja to dobrze znam
Obecnie kazda nawet najmniejsza czulosc ze strony kobiety jest dla mnie jak wygrana w totolotka. Najgorsze jest to ze utwierdzam sie w przekonaniu, ze to moja wina, ze to ja jestem slabym kochankiem, mam za malego albo cos w tym kierunku. .. staje sie zywym trupem.
Co prawda zgadzam się z facetem79, ze nikt nigdy nie widział faceta który by nie chciał. ..
Wybaczcie interpunkcje .. pisze ze smartfona
Facet79, zdecydowanie inne
sssss no to czeka Was chyba poważna rozmowa...
No w sumie racja, rozmawialiśmy juz, tak jak pisałam powiedziałam mu że chce rozwodu a on na to ze będzie walczył, teraz się stara ale ja już w to nie wierzę bo wiele razy już tak było.obiecanki cacanki za każdym razem historia konczy się tak samo.
Nektarynka53 napisał/a:Facet79 napisał/a:Kobiety tak pragna seksu i okazywania im pożądania ? I tak cierpią gdy tego nie ma ?
To dziwne, bo jak poznaje sie nową dziewczyne to są to ostatnie tematy o ktorych chce rozmawiac a wspomnienie o nich konczy czesto spotkanie. Nigdy chyba nie pojme tego dualizmu. Albo sie cos lubi albo nie.
Jak widać kobiety nie czują pociągu seksualnego w Twoim kierunku
Dziękuję
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?
arcania napisał/a:sssss ja bardziej myślałam o Tobie...jeśli tego nie naprawicie, nie rozstaniecie się to podejrzewam, ze znajdziesz kogoś kto da Ci to co powinien Twój mąż...
Facet79, nie wiem skąd taka wiedza, doświadczenie...??? Dlaczego tak generalizujesz?
Sssss doskonale rozumiem co sie wokół ciebie dzieje...
Arcania przypuszczam, ze sssss przerobila (jak ja) 1000 sposobów zeby zmienić ten stan rzeczy. .. jak ja to dobrze znam
Obecnie kazda nawet najmniejsza czulosc ze strony kobiety jest dla mnie jak wygrana w totolotka. Najgorsze jest to ze utwierdzam sie w przekonaniu, ze to moja wina, ze to ja jestem slabym kochankiem, mam za malego albo cos w tym kierunku. .. staje sie zywym trupem.
Co prawda zgadzam się z facetem79, ze nikt gdy nie widział faceta który by nie chciał. ..
Wybaczcie interpelację. .. pisze ze smartfona
W pewnym momencie już się nawet nie chce starać,powiedziałam mu że nie będę specjalnie dla niego stawać na rękach i uprawiać akrobacji po to by.mu się nie znudzić w momencie kiedy on nie robi nic!!! Nie będę nigdy gwiazda porno nie będę wyglądała tak jak.one ale to jego problem ze odtraca coś tak wartościowego.w związku muszą się starać dwie strony.rozumiem Cie doskonale dałam sobie wmówić ze przesadzam i że tak to powinno wyglądać.
Z tym farbowaniem włosów to pojechałeś po całości.
Nie rozumiem Cię, chciałbyś partnerkę, a tutaj piszesz że z jedną kobietą nie wytrzymałbyś dłużej niż parę miesięcy? WTF??
Ogólnie w tych czasach ludzie są często roztrzepani i idą po najniższej linii oporu. Chcą to, chcą tego, a najczęściej mało mogą dać w zamian. A później za Swoje własne niepowodzenia obarczają innych. Żadna nowość .
Ale moje doswiadczenia to nie tylko moje osobiste ale i obserwacje jak i kiedy idzie znajpmym.
Ok. Czyli po prostu dookola jest mnostwo chetnych namietnych kobiet dla ktorych seks jest wazny a winni sa tylko leniwi faceci nie umiejacy sie zabrac do rzeczy i ktorzy wybieraja pornole choc na wyciagniecie reki maja czekajace na rozgrzanie kobiety. No dobra.
sssss napisał/a:Nektarynka53 napisał/a:Jak widać kobiety nie czują pociągu seksualnego w Twoim kierunku
Dziękuję
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?
Problem w tym ze ja mu zawsze mówię co mi leży na wątrobie,wie jak się z czym czuję on mi na to " tak tak kochanie masz rację" a jak za dwa dni zapytam to on nawet nie pamięta o czym rozmawialiśmy
niunia77 napisał/a:Z tym farbowaniem włosów to pojechałeś po całości.
Nie rozumiem Cię, chciałbyś partnerkę, a tutaj piszesz że z jedną kobietą nie wytrzymałbyś dłużej niż parę miesięcy? WTF??Ogólnie w tych czasach ludzie są często roztrzepani i idą po najniższej linii oporu. Chcą to, chcą tego, a najczęściej mało mogą dać w zamian. A później za Swoje własne niepowodzenia obarczają innych. Żadna nowość
Egoisci zasrani,tylko po co zakładają rodziny skoro tylko oni dla nich samych się liczą?
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?
Sama mysl/swiadomosc tego, ze mimo największych staran nie dales drugiej połowie tego co dostawaala od twoich poprzednikow (dluga historia jak przypadkiem odkrylem korespondencje zony z poprzedniego związku azku/romansu z zonatym mężczyzna) Jest miazdzaca. Fajnie sie pisze o kims zle, gorzej jak samemu jest sie tym zlym..
. nie wiem jak dalej żyć
Nektarynka53 napisał/a:sssss napisał/a:Dziękuję
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?Problem w tym ze ja mu zawsze mówię co mi leży na wątrobie,wie jak się z czym czuję on mi na to " tak tak kochanie masz rację" a jak za dwa dni zapytam to on nawet nie pamięta o czym rozmawialiśmy
A On w ogóle Ci mówił dlaczego ma w tej sferze problemy? Czy zbywa temat?
ssss moze zakladaja rodziny bo kobiety im wmawiaja jak wazna jest rodzina i dzieci i Milosc. Przy takich rozmowach o rodzinie nie mowi sie o seksie. Nawet na slubie nie slubuje sie seksu np. chociaz raz w tygodniu.
A Ty z partnerem na poczatku zwiazku lub przy slubie rozmawialas w jakiej ilosci oczekujesz seksu ? Czy tez zostawilas to temu ze przeciez jestescje zakochani ?
niunia nie ma sprzecznosci miedzy szukaniem partnerki a niechecia i sceptycyzmem co do zwiazkow. Po prostu nie szukam stalego zwiazku i nie wierze, ze ta sama osoba moze mi sie podobac dluzej niz kilka miesiecy. Musze szukac kogos na cale zycie ?
Marcin8833, Facet79 jest tak, ze i kobiety i mężczyzni bywają tymi którym sie nic nie chce i którzy krzywdza. Nie ma co generalizować
Nektarynka53, z tego co zrozumiałam to mąż sssss uważa, ze nie ma z tym problemu. Wg niego to Ona własnie ma zbyt duże oczekiwania
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?Sama mysl/swiadomosc tego, ze mimo największych staran nie dales drugiej połowie tego co dostawaala od twoich poprzednikow (dluga historia jak przypadkiem odkrylem korespondencje zony z poprzedniego związku azku/romansu z zonatym mężczyzna)... nie wiem jak dalej żyć
Widzisz, Ty odczytałeś moje słowa jak typowy mężczyzna . Dla mnie, aby doszło do zbliżenia potrzebne jest jeszcze wiele innych czynników, niż pożądanie i chęć na sex. Dla Was niekiedy bardzo mało jest potrzebne, aby doszło do stosunku.
Nie chcę oceniać Twoich starań, bo raczej nie mam prawa. Ale ważne chyba było w tym wypadku dobranie podobnych potrzeb obu partnerów.
Facet dlatego kobiety Cię odtrącają, bo wyczuwają na kilometr do czego są Ci potrzebne. Do zaspokojenia. Jak dmuchana lala..
Arcania jednak chyba mozemy generalizowac, ze seksu i w seksie bardziej chce sie facetom. Ich rzadziej boli glowa. Czesciej seks proponują. Tu nie ma rownosci.
Marcin8833, Facet79 jest tak, ze i kobiety i mężczyzni bywają tymi którym sie nic nie chce i którzy krzywdza. Nie ma co generalizować
Nektarynka53, z tego co zrozumiałam to mąż sssss uważa, ze nie ma z tym problemu. Wg niego to Ona własnie ma zbyt duże oczekiwania
Ale jednak sssss wspomniała, że mąż próbuje coś działać. Więc to chyba, aż taki problem nie jest. Radzę się poważnie zastanowić nad terapią małżeńską, bo może On nie chce zrozumieć lub ma gdzieś potrzeby sssss w sferze sexu?
niunia latwo osadzasz. Na pewno swietnie mnie juz znasz.
Choc to dziwne, ze kobiety odtracalyby szukajacego seksu faceta. Przeciez tak pragna srksu. Cierpia gdy facet im go nie daje i nie pożąda ich. No to jak to ? Ten sam seks jednoczesnie je odstrasza ? Gdzie tu logika ? Czyz taki facet nie chce dac kobietom tego czego tak mocno rzekomo pragną ?
niunia skad ta idiotyczna mysl, ze facet nie szukajacy zwiazku na cale zycie chcecdmuchanej lali ktora go zadowoli. To jakas kobieca fobia ? Albo Twoja fobia ? Taki facet nawet jesli chce przede wszystkim seksu to moze marzyc o zaspokojeniu kobiety, spedzaniu z nia czasu, wspolnych podrozach i milionie innych rzeczy. Tylko nie widzi calego zycia z jedna kobietą.
Arcania jednak chyba mozemy generalizowac, ze seksu i w seksie bardziej chce sie facetom. Ich rzadziej boli glowa. Czesciej seks proponują. Tu nie ma rownosci.
Ale częściej robią sex po tzw. omacku 
. Dla mnie brak miłości/zauroczenia =/= brak sexu i już.
Marcin8833 napisał/a:Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?Sama mysl/swiadomosc tego, ze mimo największych staran nie dales drugiej połowie tego co dostawaala od twoich poprzednikow (dluga historia jak przypadkiem odkrylem korespondencje zony z poprzedniego związku azku/romansu z zonatym mężczyzna)... nie wiem jak dalej żyć
Widzisz, Ty odczytałeś moje słowa jak typowy mężczyzna
Nie chcę oceniać Twoich starań, bo raczej nie mam prawa. Ale ważne chyba było w tym wypadku dobranie podobnych potrzeb obu partnerów.
Do póki sądziłem/wmawialem sobie, ze to kwestia innego libido to bylo do zniesienia, teraz jak rozumiem, ze nie dalem jej tego co dal jej inny jest myślą nie do zniesienia. ..nie chodzi tutaj raczej o moje ego, ciężko to nazwać o co chodzi. Uczucie tak dobijajace.
niunia latwo osadzasz. Na pewno swietnie mnie juz znasz.
Choc to dziwne, ze kobiety odtracalyby szukajacego seksu faceta. Przeciez tak pragna srksu. Cierpia gdy facet im go nie daje i nie pożąda ich. No to jak to ? Ten sam seks jednoczesnie je odstrasza ? Gdzie tu logika ? Czyz taki facet nie chce dac kobietom tego czego tak mocno rzekomo pragną ?
niunia skad ta idiotyczna mysl, ze facet nie szukajacy zwiazku na cale zycie chcecdmuchanej lali ktora go zadowoli. To jakas kobieca fobia ? Albo Twoja fobia ? Taki facet nawet jesli chce przede wszystkim seksu to moze marzyc o zaspokojeniu kobiety, spedzaniu z nia czasu, wspolnych podrozach i milionie innych rzeczy. Tylko nie widzi calego zycia z jedna kobietą.
Facet79, a na samym początku znajomości mówiłeś dziewczynie czemu ma służyć? Może szukasz w złych miejscach (z innymi wartościami, niż Twoje) dziewczyny?
No proszę, ile różnych opinii. Sex moze wiazac sie z miloscia albo czystym pozadaniem, po prostu ot tak. Jak czasami zaiskrzy to nie ma zmiłuj
Faceci wola zakochac sie w kobiecie z ktora maja super seks. Kobiety wola miec seks z facetami w ktorych dopiero sie zakochaja. To rozne swiaty.
Moze przyszlosc to zwiazki homo. Faceci beda ze soba uprawkac seks a kobiety beda sie wzajemnie kochac na cale zycie. I moze wtedy wszyscy beda zadowoleni.
sssss napisał/a:Nektarynka53 napisał/a:Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?Problem w tym ze ja mu zawsze mówię co mi leży na wątrobie,wie jak się z czym czuję on mi na to " tak tak kochanie masz rację" a jak za dwa dni zapytam to on nawet nie pamięta o czym rozmawialiśmy
A On w ogóle Ci mówił dlaczego ma w tej sferze problemy? Czy zbywa temat?
Dla niego nie ma problemu
No proszę, ile różnych opinii. Sex moze wiazac sie z miloscia albo czystym pozadaniem, po prostu ot tak. Jak czasami zaiskrzy to nie ma zmiłuj
No oczywiście, że tak. Sex to nasza indywidualna sfera, a mnie po prostu śmieszy jak co poniektórzy (mężczyźni/kobiety) mają pretensje do świata, że nie wszyscy ludzie mają identyczny pogląd na ten temat co oni. Przecież to IM ułatwiłoby życie .
Facet79, to ja mam gdzies taką przyszłość
ssss moze zakladaja rodziny bo kobiety im wmawiaja jak wazna jest rodzina i dzieci i Milosc. Przy takich rozmowach o rodzinie nie mowi sie o seksie. Nawet na slubie nie slubuje sie seksu np. chociaz raz w tygodniu.
A Ty z partnerem na poczatku zwiazku lub przy slubie rozmawialas w jakiej ilosci oczekujesz seksu ? Czy tez zostawilas to temu ze przeciez jestescje zakochani ?
niunia nie ma sprzecznosci miedzy szukaniem partnerki a niechecia i sceptycyzmem co do zwiazkow. Po prostu nie szukam stalego zwiazku i nie wierze, ze ta sama osoba moze mi sie podobac dluzej niz kilka miesiecy. Musze szukac kogos na cale zycie ?
Zawsze lubiłam seks i on o tym wiedział,ale tak jak pisałam zaczął mi później wmawiać ze on nie potrzebuje tyle co ja.nic mu nigdy nie wmawialam o tym jak wazna jest rodzina, sam chciał ślubu, myślę że mężczyźni zakladaja rodziny z czystej wygody
Indywidualna sfera ? czasem jedno czasem inne i nie ma co analizowac ? Ale rzecz w tym , ze pewne schematy kobiecych zachowan sie jednak powtarzaja.
Naprawde kazda kobieta inaczej reaguje a wystarczy owa iskra ? Nie sadze.
Nektarynka nigdy nie proponuje seksu na poczatku znajomosci. Srednio po pół roku. Wlasnie dla udowodnienia, ze nie chodzi tylko o seks. Ale efekt zawsze ten sam
Dziewczyna znika. Raczej wpadam do szufladki inteligentny przyjaciel a z takimi seksu sie nie uprawia.
Marcin8833, a Twoja żona wie, ze Ty odkryłes jej korespondencję?
Facet79, żadna z nas nie będzie Ciebie przekonywała. Masz takie a nie inne doświadczenia i tyle. Ja patrze przez pryzmat swojej osoby i związków, ale też swoich znajomych. Wiem, ze bywa inaczej niż masz wyobrażenie, ale nie moja rola by Cie przekonywała, a i to chyba bez powodzenia.
Nektarynka53 napisał/a:sssss napisał/a:Problem w tym ze ja mu zawsze mówię co mi leży na wątrobie,wie jak się z czym czuję on mi na to " tak tak kochanie masz rację" a jak za dwa dni zapytam to on nawet nie pamięta o czym rozmawialiśmy
A On w ogóle Ci mówił dlaczego ma w tej sferze problemy? Czy zbywa temat?
Dla niego nie ma problemu
Domyślam się, że na początku nie było z tym problemu. Może użyj magicznego słowa "rozczarowanie" mówiąc o Twoich niezaspokojonych pragnieniach seksualnych (z tego co wiem od kumpli to działa na ego). Potrzeby ma, bo ogląda porno, ale sex z Tobą zbywa.
Myślę o dwóch powodach:
1. Oglądając porno mężczyzna/kobieta skupia się głównie na zaspokojeniu tylko Siebie. Może nie chce Mu się za bardzo wysilać w łóżku (lenistwo/egoizm)?
2. Czuje się mniej atrakcyjny, ma jakieś kompleksy.
A mówił coś o pożądaniu do Ciebie? Prawi Ci komplementy?
Ja podtrzymam opinie, ze facet wybiera najatrakcyjniejsza w swoim otoczeniu kobiete. Po prostu autorka stala sie mniej atrakcyjna dla niego od porno. Niech na ile to mozliwe upodobni sie do scen i kobiet z porno a efekty przyjda.
Czemu kobiety tak gardza dziewczynami z porno ? Przeciez to pokazuje co sie podoba ich facetom.
Milosc buduje u kobietvzludzenie, ze wystarczy by byla i bedzie seks. A to nieprawda. Trzeba sie podobac i to bardziej od konkurentek. To gwarantuje seks. Milosc wystarcza na iles lat ale tylko instynkty sa stale.
Indywidualna sfera ? czasem jedno czasem inne i nie ma co analizowac ? Ale rzecz w tym , ze pewne schematy kobiecych zachowan sie jednak powtarzaja.
Naprawde kazda kobieta inaczej reaguje a wystarczy owa iskra ? Nie sadze.
Nektarynka nigdy nie proponuje seksu na poczatku znajomosci. Srednio po pół roku. Wlasnie dla udowodnienia, ze nie chodzi tylko o seks. Ale efekt zawsze ten sam
Dziewczyna znika. Raczej wpadam do szufladki inteligentny przyjaciel a z takimi seksu sie nie uprawia.
Czyli podobają Ci się kobiety, którym Ty niekoniecznie się podobasz. Na początku dają szansę, ale nie widzą z Tobą związku (czego Ty de facto chcesz , jak wcześniej wspomniałeś). Musisz szukać dziewczyn z innymi priorytetami/wartościami.
Ta "schematy kobiecych/męskich zachowań" się nasłuchałam. Problem w tym, że ludzie mają tendencję do wyciągania RÓŻNYCH wniosków z IDENTYCZNYCH danych. Taka prawda.
Ja podtrzymam opinie, ze facet wybiera najatrakcyjniejsza w swoim otoczeniu kobiete. Po prostu autorka stala sie mniej atrakcyjna dla niego od porno. Niech na ile to mozliwe upodobni sie do scen i kobiet z porno a efekty przyjda.
Czemu kobiety tak gardza dziewczynami z porno ? Przeciez to pokazuje co sie podoba ich facetom.
Słuchaj, ale Ty masz inne priorytety w życiu. Nie wiesz co to jest miłość . Więc dla ciebie sex spada do roli zaspokojenia WŁASNEGO pożądania.
nektarynka co to za bzdury ? Czemu brak Milosci ma oznaczac dbanie tylko o wlasbe zaspokojenie ? Marze by zaspokajac dziewczyne, duzo jej dawac ale nie mam ochoty na Milosc. Co to za idiotyczne wnioski ?
Nie dopuszczasz sytuacji, ze para sie nie kocha a wzajemnie sie zaspokaja ? A uklady seks friends + benefits ? Tam tez tylko facet sie zaspokaja ?
Facet79, no takie układy są, i to nawet bardzo pożyteczne jest ale całe życie...tak sie nie da
nektarynka co to za bzdury ? Czemu brak Milosci ma oznaczac dbanie tylko o wlasbe zaspokojenie ? Marze by zaspokajac dziewczyne, duzo jej dawac ale nie mam ochoty na Milosc. Co to za idiotyczne wnioski ?
Nie dopuszczasz sytuacji, ze para sie nie kocha a wzajemnie sie zaspokaja ? A uklady seks friends + benefits ? Tam tez tylko facet sie zaspokaja ?
Dlatego piszę, że masz inne priorytety w życiu. Ja nie jestem w stanie z kimś się kochać tylko dla samego sexu rozumiesz? Wolę już się masturbować . Ty inaczej traktujesz sex, niż ja. Dla mnie to dodatek do związku, a nie prekursor/decydujący czynnik, jak doszłam do wniosku po Twoich wypowiedziach.
A kochałeś kiedyś kogoś czy Sobie to wyobrażasz?
Nektarynka, teraz to ja sie nie zgodzę. tu nie chodzi o priorytety, bo np. dla mnie sex to przyjemność i to niezaleznie czy kocham czy nie.
nektarynka bylem zakochany jakies 2-3 razy. Ale nic z tego nie wyszlo ani do niczego niexdoszlo.
Nie uprawialem wiec seksu polaczonego z Miloscia. Zreszta nie rozumiem czemu seks z milosci mialby byc lepszy. I dzieki czemu. Czy np. podobajace mi sie u danej dziewczyny piersi sa innecw dotyku gdy ona mnie kocha ? Dana pozycja seksualna daje inne doznania gdy ktos mnie kocha ?
Nektarynka, teraz to ja sie nie zgodzę. tu nie chodzi o priorytety, bo np. dla mnie sex to przyjemność i to niezaleznie czy kocham czy nie.
No widzisz. Ja tak nie chcę i nie potrafię . Jak nie kocham to równie dobrze mogę się sama zaspokoić, bo przecież najlepiej wiem co mnie podnieca . Każdy ma własny stosunek do sexu. Nie uważam osób z podobnymi poglądami do Twoich jako gorsze, raczej wdałam się w niepotrzebną polemikę z Facetem79. Czuję od Niego takie rozgoryczenie nastolatka w stosunku do otaczającego świata "czemu świat(kobiety) nie idzie mi na rękę buuu".
Życzę miłej nocy.
nektarynka a ja widze u ciebie poglad nastolatki, ze facet nie szukajacy Milosci szuka tylko wlasnego zaspokojenia. I tez zycze milej nocy.
sssss napisał/a:Nektarynka53 napisał/a:A On w ogóle Ci mówił dlaczego ma w tej sferze problemy? Czy zbywa temat?
Dla niego nie ma problemu
Domyślam się, że na początku nie było z tym problemu. Może użyj magicznego słowa "rozczarowanie" mówiąc o Twoich niezaspokojonych pragnieniach seksualnych (z tego co wiem od kumpli to działa na ego). Potrzeby ma, bo ogląda porno, ale sex z Tobą zbywa.
Myślę o dwóch powodach:
1. Oglądając porno mężczyzna/kobieta skupia się głównie na zaspokojeniu tylko Siebie. Może nie chce Mu się za bardzo wysilać w łóżku (lenistwo/egoizm)?
2. Czuje się mniej atrakcyjny, ma jakieś kompleksy.
A mówił coś o pożądaniu do Ciebie? Prawi Ci komplementy?
Raczej nie za często ale mówi,obstawiam lenistwo i egoizm.kompleksy odpadają jest tak pewny siebie ze to raczej nie wchodzi w grę
nektarynka bylem zakochany jakies 2-3 razy. Ale nic z tego nie wyszlo ani do niczego niexdoszlo.
Nie uprawialem wiec seksu polaczonego z Miloscia. Zreszta nie rozumiem czemu seks z milosci mialby byc lepszy. I dzieki czemu. Czy np. podobajace mi sie u danej dziewczyny piersi sa innecw dotyku gdy ona mnie kocha ? Dana pozycja seksualna daje inne doznania gdy ktos mnie kocha ?
Oj widzisz mam chyba więcej lat od Ciebie . Najlepsze stosunki z mojej młodości, nie dorównują sexowi z moim mężem. Nikt nie jest idealny jeśli chodzi o wygląd. Ale od kiedy na prawdę pokochałam męża, wiele jego wad w wyglądzie uważam za bardzo sexy np. głębokie kurze łapki w kącikach oczu. A gdy miałam 25 lat w życiu ktoś taki by mi się nie spodobał!
Tak jeszcze odpisałam.
nektarynka a ja widze u ciebie poglad nastolatki, ze facet nie szukajacy Milosci szuka tylko wlasnego zaspokojenia. I tez zycze milej nocy.
Niestety powtórzę jeszcze raz są ludzie z innymi poglądami niż TY . Ja jak szukałam kogoś to nie zakładałam z góry (właśnie jak nastolatek), że i tak się nie uda trochę się pobawimy w miłość i znajdę sobie kolejnego. No proszę. Tak bym była sama do teraz.
Ja podtrzymam opinie, ze facet wybiera najatrakcyjniejsza w swoim otoczeniu kobiete. Po prostu autorka stala sie mniej atrakcyjna dla niego od porno. Niech na ile to mozliwe upodobni sie do scen i kobiet z porno a efekty przyjda.
Czemu kobiety tak gardza dziewczynami z porno ? Przeciez to pokazuje co sie podoba ich facetom.
Milosc buduje u kobietvzludzenie, ze wystarczy by byla i bedzie seks. A to nieprawda. Trzeba sie podobac i to bardziej od konkurentek. To gwarantuje seks. Milosc wystarcza na iles lat ale tylko instynkty sa stale.
Co Ty wygadujesz,przecież to niepoważne,tak jak mówiłam nie zamierzam nikogo udawać, dać sobie pięści w tylek włożyć ( haha bo taki film oglądał) za pięć dziesięć lat nie będę atrakcyjniejsza tylko starsza jeśli nie ma w tym wszystkim miłości to każda młoda dupa.mogłaby go wyrwać bo przeciez będzie atrakcyjniejsza.Strasznie masz płytkie podejście do życia,Ja to nie tylko moja cielesnosc.
Facet79 napisał/a:Ja podtrzymam opinie, ze facet wybiera najatrakcyjniejsza w swoim otoczeniu kobiete. Po prostu autorka stala sie mniej atrakcyjna dla niego od porno. Niech na ile to mozliwe upodobni sie do scen i kobiet z porno a efekty przyjda.
Czemu kobiety tak gardza dziewczynami z porno ? Przeciez to pokazuje co sie podoba ich facetom.
Milosc buduje u kobietvzludzenie, ze wystarczy by byla i bedzie seks. A to nieprawda. Trzeba sie podobac i to bardziej od konkurentek. To gwarantuje seks. Milosc wystarcza na iles lat ale tylko instynkty sa stale.
Co Ty wygadujesz,przecież to niepoważne,tak jak mówiłam nie zamierzam nikogo udawać, dać sobie pięści w tylek włożyć ( haha bo taki film oglądał) za pięć dziesięć lat nie będę atrakcyjniejsza tylko starsza jeśli nie ma w tym wszystkim miłości to każda młoda dupa.mogłaby go wyrwać bo przeciez będzie atrakcyjniejsza.Strasznie masz płytkie podejście do życia,Ja to nie tylko moja cielesnosc.
A właśnie Swoją drogą jak niby Facet79 ma się ten post, który zacytowała sssss do Twoich słów "nektarynka a ja widze u ciebie poglad nastolatki, ze facet nie szukajacy Milosci szuka tylko wlasnego zaspokojenia. I tez zycze milej nocy."? Czy polecenie udawania kogoś kim się nie jest, tylko żeby mężczyźnie "stanął" nie jest zaspokajaniem tylko pożądania męża? Matko.
No to jeśli egoizm i lenistwo to radzę zwracać uwagę na Swoje potrzeby i dzieci, a Pana najjaśniejszego olać. Chyba ma za dobrze w domu i nie szanuje Twoich potrzeb.
Oczywiście, że to nic dziwnego. Dlatego w jednym związku nie miałam potrzeby bliższego zbliżenia z partnerem, a w innym czułam się na tyle pewna i kochana, że byłam o wiele wcześniej na to gotowa.
A Twojej sytuacji z mężem współczuję. Radzę Ci powiedzieć wszystko co "masz na wątrobie" i bardziej inwestować w Siebie i dzieci. Może to pomoże?Sama mysl/swiadomosc tego, ze mimo największych staran nie dales drugiej połowie tego co dostawaala od twoich poprzednikow (dluga historia jak przypadkiem odkrylem korespondencje zony z poprzedniego związku azku/romansu z zonatym mężczyzna) Jest miazdzaca. Fajnie sie pisze o kims zle, gorzej jak samemu jest sie tym zlym..
. nie wiem jak dalej żyć
Współczuje a rozmawiles o tym z żoną?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Moj mąż oglada porno czuję się zdradzona psychicznie
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
