pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Strony Poprzednia 1 76 77 78 79 80 129 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5,006 do 5,070 z 8,335 ]

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
LenaLu napisał/a:
rossanka napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Na pewno w konkretnym momencie dana osoba może się poczuć nieswojo..Może każdy ma inaczej, ale ja zwyczajnie mam opory, żeby ktoś coś dla mnie robił, jeśli ja dam sobie z tym radę..Za dużo mi w dzieciństwie usługiwali i chyba dlatego tak mi zostało smile Jak ktoś nie ma czasu, to sprawa jest oczywista. Ja nie widzę niczego złego w tym, jak okazjonalnie kogoś znajomego w czymś wyręczę albo ktoś mnie, ale jak tylko pomyślę o regularnym działaniu, to mi skóra cierpnie..I to zdecydowanie bardziej skierowane w moją stronę smile

Nie wyobrażam sobie, aby facet przyszedł do mnie a ja nie zrobiłabym mu herbaty. Albo czymś nie poczęstowała.
Co do reszty tematu, tzw związków, relacji, to nie wiem jak się ludzie przełamują do fizyczności i seksu. Nie zdołałam tego zrobić ani razu, chociaż się starałam. To ponad moje siły mieć jakikolwiek kontakt fizyczny ( nie mówiąc już o seksie), z osobą, która nie pociąga
Ale nie mogę odmówić, bo zaraz będzie, że lecę tylko na wygląd, czy nue daje szansę tym miłym I porządnym. Coś okropnego, nigdy więcej, to już wolę być sama. Nie potrafię na siłę.

Ja nie jestem w stanie przełamać się nawet jeśli chodzi o osobę, która mnie pociaga fizycznie, ale widzę ją dopiero pierwszy czy drugi raz. Nie wiem, tak to jest, że kobiety bardziej emocjonalnie podchodzą do tematu seksu, dla panów to po prostu natura smile Nie ma się co obrażać panowie mają inną gospodarkę hormonalną niż kobiety, taka biologia smile

To prawda. Testosteron (ściślej rzecz biorąc jego pochodna) jest zmorą dla naszych włosów wpływając na ich wypadanie.

Zobacz podobne tematy :

5,007

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:
LenaLu napisał/a:
rossanka napisał/a:

Nie wyobrażam sobie, aby facet przyszedł do mnie a ja nie zrobiłabym mu herbaty. Albo czymś nie poczęstowała.
Co do reszty tematu, tzw związków, relacji, to nie wiem jak się ludzie przełamują do fizyczności i seksu. Nie zdołałam tego zrobić ani razu, chociaż się starałam. To ponad moje siły mieć jakikolwiek kontakt fizyczny ( nie mówiąc już o seksie), z osobą, która nie pociąga
Ale nie mogę odmówić, bo zaraz będzie, że lecę tylko na wygląd, czy nue daje szansę tym miłym I porządnym. Coś okropnego, nigdy więcej, to już wolę być sama. Nie potrafię na siłę.

Ja nie jestem w stanie przełamać się nawet jeśli chodzi o osobę, która mnie pociaga fizycznie, ale widzę ją dopiero pierwszy czy drugi raz. Nie wiem, tak to jest, że kobiety bardziej emocjonalnie podchodzą do tematu seksu, dla panów to po prostu natura smile Nie ma się co obrażać panowie mają inną gospodarkę hormonalną niż kobiety, taka biologia smile

To prawda. Testosteron (ściślej rzecz biorąc jego pochodna) jest zmorą dla naszych włosów wpływając na ich wypadanie.

A to akurat żaden problem dla mnie. Łysy czy z włosami nie ma różnicy.

5,008

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Dokładnie, dla mnie też nieważne czy z włosami czy bez smile
No ale nie oszukujmy się, kobiety z reguły szybciej się angażują i ja wcale tego nie osądzam, z reguły też są empatyczniejsze i dla nich (mam na myśli tez siebie) bliskość seksualna jest tożsama
z emocjonalną. No nie bez przyczyny mówi się, że kobiety musza mieć nastrój, żeby uprawiać seks, a mężczyźni uprawiają seks, żeby mieć nastrój.

A u kobiet natomiast  testosteron dodaje owłosienia i to nie tam gdzie trzeba smile Jakby to nie mogło jakoś normalniej być skonstruowane heheh

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
LenaLu napisał/a:

Dokładnie, dla mnie też nieważne czy z włosami czy bez smile
No ale nie oszukujmy się, kobiety z reguły szybciej się angażują i ja wcale tego nie osądzam, z reguły też są empatyczniejsze i dla nich (mam na myśli tez siebie) bliskość seksualna jest tożsama
z emocjonalną. No nie bez przyczyny mówi się, że kobiety musza mieć nastrój, żeby uprawiać seks, a mężczyźni uprawiają seks, żeby mieć nastrój.

A u kobiet natomiast  testosteron dodaje owłosienia i to nie tam gdzie trzeba smile Jakby to nie mogło jakoś normalniej być skonstruowane heheh

Kiedyś wydano taką książkę: "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus". Dodałbym do tego tytułu, a żyjemy na planecie Ziemia i jakoś się dogadujemy. Otóż to, hormony i ich wpływ na nasze organizmy jest duży i po częstokroć zaskakujący.

5,010

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Powiem Wam, że u mnie, jeszcze jak byłam po 20tce, były jakieś propozycje seksu (nie randki, tylko seksu), w tym roku kończę 36 lat i ani propozycji randek, ani seksu smile

5,011

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Zimowa86 napisał/a:

Powiem Wam, że u mnie, jeszcze jak byłam po 20tce, były jakieś propozycje seksu (nie randki, tylko seksu), w tym roku kończę 36 lat i ani propozycji randek, ani seksu smile

Efekt tzw. ,,ściany"

5,012 Ostatnio edytowany przez Zimowa86 (2022-02-22 21:40:01)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

Powiem Wam, że u mnie, jeszcze jak byłam po 20tce, były jakieś propozycje seksu (nie randki, tylko seksu), w tym roku kończę 36 lat i ani propozycji randek, ani seksu smile

Efekt tzw. ,,ściany"

Na czym polega "efekt ściany"? W sensie, że utknęłam? No utknęłam no : D

5,013

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Zimowa86 napisał/a:

Na czym polega "efekt ściany"? W sensie, że utknęłam? No utknęłam no : D

Chodzi o to, że największym majątkiem kobiety, którym ona sama dysponuje jest jej uroda i piękno.
Największą ilość tego majątku kobieta ma w wieku 18 - 25 lat i po tym czasie każdego roku zaczyna go pomału tracić.

Gdy majątek jest bardzo duży to dostaje różne propozycje seksualno-matrymonialne od mężczyzn i może sobie wybierać jak tylko chce.
W tym czasie odrzuca ,,miłych i spokojnych" na rzecz badboyów i łobuzów z takiej racji, że:

- Oni dostarczają kobietom więcej emocji niż Ci spokojni i ułożeni
- Kobieta w tym przedziale wiekowym może wybierać kogo tylko chce.

Następnie (granica umowa 30 r.ż.) kobieta przechodzi przez ścianę, która sprawia, że już nie jest tak rozchwytywana na rynku matrymonialnym jak gdy miała np. 20 lat.

U wielu dziewczyn prowadzi to do depresji, żalu. Nagle okazuje się, że nie mogą nikogo znaleźć. To tak jakby książę utracił swój złoty pałac.
Może mieszkać w blokowisku ale nie zawsze się w nim odnajdzie.

U mężczyzn to wygląda inaczej ponieważ majątkiem każdego faceta nie jest uroda a pieniądze, zasoby.
Facet w wieku 18 lat (gołodupiec) będzie mniej atrakcyjny dla kobiet niż np. 30 latek z własnym mieszkaniem, samochodem i pieniędzmi na wycieczki.

Tak to działa w dużym skrócie smile

5,014

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

Na czym polega "efekt ściany"? W sensie, że utknęłam? No utknęłam no : D

Chodzi o to, że największym majątkiem kobiety, którym ona sama dysponuje jest jej uroda i piękno.
Największą ilość tego majątku kobieta ma w wieku 18 - 25 lat i po tym czasie każdego roku zaczyna go pomału tracić.

Gdy majątek jest bardzo duży to dostaje różne propozycje seksualno-matrymonialne od mężczyzn i może sobie wybierać jak tylko chce.
W tym czasie odrzuca ,,miłych i spokojnych" na rzecz badboyów i łobuzów z takiej racji, że:

- Oni dostarczają kobietom więcej emocji niż Ci spokojni i ułożeni
- Kobieta w tym przedziale wiekowym może wybierać kogo tylko chce.

Następnie (granica umowa 30 r.ż.) kobieta przechodzi przez ścianę, która sprawia, że już nie jest tak rozchwytywana na rynku matrymonialnym jak gdy miała np. 20 lat.

U wielu dziewczyn prowadzi to do depresji, żalu. Nagle okazuje się, że nie mogą nikogo znaleźć. To tak jakby książę utracił swój złoty pałac.
Może mieszkać w blokowisku ale nie zawsze się w nim odnajdzie.

U mężczyzn to wygląda inaczej ponieważ majątkiem każdego faceta nie jest uroda a pieniądze, zasoby.
Facet w wieku 18 lat (gołodupiec) będzie mniej atrakcyjny dla kobiet niż np. 30 latek z własnym mieszkaniem, samochodem i pieniędzmi na wycieczki.

Tak to działa w dużym skrócie smile

Bolą mnie mięśnie brzucha.

5,015

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Gdy majątek jest bardzo duży to dostaje różne propozycje seksualno-matrymonialne od mężczyzn i może sobie wybierać jak tylko chce.
W tym czasie odrzuca ,,miłych i spokojnych" na rzecz badboyów i łobuzów z takiej racji, że:

)

Poznaje miłych i spokojnych (jak myśli), po czym wchodzi na forum i widzi, co ci Mili I Spokojni wypisują.
Po czym wieje gdzie pieprz rośnie.
Tak trzymac dziewczyno smile

Ps: Ale odróżniamy bad boyow, czyli mężczyzn z odsiadkami za morderstwa, rozboje, gwałty, pobicia itd, od mężczyzn, którzy po prostu są weseli, kontaktowi, szarmanccy, umieją się ubrać, zachować, mają poczucie humoru i otwartość na świat? Bo ci drudzy to są własnie normali, poszukiwani faceci. Nie można ich wsadzać do jednego worka z kryminalistami na odsiadkach, bo to robi krzywdę naprawdę fajnym, szarmanckim, elokwentnym i obytym mężczyznom.

5,016

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Miałem na myśli badboyów, łobuzów.
Taki, który dostarczy maksimum emocji.

Tatuaże, szemrane interesy, czarne mercedesy, handel towarem, przemoc, gangsterka itp.

5,017

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Miałem na myśli badboyów, łobuzów.
Taki, który dostarczy maksimum emocji.

Tatuaże, szemrane interesy, czarne mercedesy, handel towarem, przemoc, gangsterka itp.

To ja w takim towarzystwie nie bywam, sorry, wiec sie nie wypowiem o gangsterach bo mnie nie interesują.
W otoczeniu kuzynki, koleżanki, maja normalnych mężów.

5,018

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Ale mam koleżanki z tatuażami. Kolegów też.
W rodzinie też parę osób ma tatuaże. Teraz sobie przypomniałam.

5,019

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

To ja w takim towarzystwie nie bywam, sorry, wiec sie nie wypowiem o gangsterach bo mnie nie interesują.
W otoczeniu kuzynki, koleżanki, maja normalnych mężów.

Dlatego pisałem o ścianie.
Przed ścianą są badboye i łobuzy a po ścianie są normalni mężowie.

Ty nie masz już 18-25 lat, więc nie spotykasz łobuzów.
I to nie jest obraza bo sam nim nigdy nie byłem (a oni są lepszą kategorią na rynku matrymonialnym)

5,020 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-02-22 23:51:22)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Znam sporo ludzi z tatuażami, ale żaden z nich nie jest ani gangsterem ani bad-boyem(jeśli chodzi o facetów).. big_smile

5,021

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
rossanka napisał/a:

To ja w takim towarzystwie nie bywam, sorry, wiec sie nie wypowiem o gangsterach bo mnie nie interesują.
W otoczeniu kuzynki, koleżanki, maja normalnych mężów.

Dlatego pisałem o ścianie.
Przed ścianą są badboye i łobuzy a po ścianie są normalni mężowie.

Ty nie masz już 18-25 lat, więc nie spotykasz łobuzów.
I to nie jest obraza bo sam nim nigdy nie byłem (a oni są lepszą kategorią na rynku matrymonialnym)

Chciałbys aby tak było, aby po 30stce kobieta zdesperowana, bo już jej wartość matrymonialna spada - aby była tak zdesperowana, bys miał szanse na związek . To tak nie działa. To tak nie działa, ze kończy 30 lat i myśli - ojeju, sama zostanę, nie ma co przebierać, wyjde za mąż teraz za pierwszego , który się napatoczy.

Najpierw bad boy kryminalista a na męża cichy i spokojny - to teoria krążąca po internecie, stworzona przez jakiegoś sfrustrowanego faceta, który pociesza się, ze z czasem jego szanse na związek wzrosną, jak się kobiety do 30 wyszaleją. Tylko, ze to jest nieprawda.

5,022

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Chciałbys aby tak było, aby po 30stce kobieta zdesperowana, bo już jej wartość matrymonialna spada - aby była tak zdesperowana, bys miał szanse na związek . To tak nie działa. To tak nie działa, ze kończy 30 lat i myśli - ojeju, sama zostanę, nie ma co przebierać, wyjde za mąż teraz za pierwszego , który się napatoczy.

Nie neguję tego co napisałaś.
Dlatego właśnie wiele kobiet po ścianie jest sama.

Jak ten książę z pałacu, który do końca nie potrafi się odnaleźć między blokowiskami.

5,023

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

Na czym polega "efekt ściany"? W sensie, że utknęłam? No utknęłam no : D

Chodzi o to, że największym majątkiem kobiety, którym ona sama dysponuje jest jej uroda i piękno.
Największą ilość tego majątku kobieta ma w wieku 18 - 25 lat i po tym czasie każdego roku zaczyna go pomału tracić.

Gdy majątek jest bardzo duży to dostaje różne propozycje seksualno-matrymonialne od mężczyzn i może sobie wybierać jak tylko chce.
W tym czasie odrzuca ,,miłych i spokojnych" na rzecz badboyów i łobuzów z takiej racji, że:

- Oni dostarczają kobietom więcej emocji niż Ci spokojni i ułożeni
- Kobieta w tym przedziale wiekowym może wybierać kogo tylko chce.

Następnie (granica umowa 30 r.ż.) kobieta przechodzi przez ścianę, która sprawia, że już nie jest tak rozchwytywana na rynku matrymonialnym jak gdy miała np. 20 lat.

U wielu dziewczyn prowadzi to do depresji, żalu. Nagle okazuje się, że nie mogą nikogo znaleźć. To tak jakby książę utracił swój złoty pałac.
Może mieszkać w blokowisku ale nie zawsze się w nim odnajdzie.

U mężczyzn to wygląda inaczej ponieważ majątkiem każdego faceta nie jest uroda a pieniądze, zasoby.
Facet w wieku 18 lat (gołodupiec) będzie mniej atrakcyjny dla kobiet niż np. 30 latek z własnym mieszkaniem, samochodem i pieniędzmi na wycieczki.

Tak to działa w dużym skrócie smile

O matko i córko!
To ja już widzę, co robiłam źle, bo ja całe życie szukałam spokojnych i miłych facetów, a trzeba było szukać dupków. Ja od złej strony zaczęłam! : D

5,024

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Zimowa86 napisał/a:

O matko i córko!
To ja już widzę, co robiłam źle, bo ja całe życie szukałam spokojnych i miłych facetów, a trzeba było szukać dupków. Ja od złej strony zaczęłam! : D

Zimowa ale przyznaj tak szczerze, że w międzyczasie gdzieś marzyłaś może o jakimś wysokim opalonym mężczyźnie z zagranicy, hmm? smile

5,025

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

O matko i córko!
To ja już widzę, co robiłam źle, bo ja całe życie szukałam spokojnych i miłych facetów, a trzeba było szukać dupków. Ja od złej strony zaczęłam! : D

Zimowa ale przyznaj tak szczerze, że w międzyczasie gdzieś marzyłaś może o jakimś wysokim opalonym mężczyźnie z zagranicy, hmm? smile

No właśnie nie, zawsze kręcili mnie inteligentni faceci z dobrym sercem smile może jakaś dziwna jestem tongue

5,026 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-02-23 00:48:05)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Zimowa ale przyznaj tak szczerze, że w międzyczasie gdzieś marzyłaś może o jakimś wysokim opalonym mężczyźnie z zagranicy, hmm? smile

Ja pierdolę, w kolejnym temacie będziesz to ciągnąć? tongue


Jeszcze mi powiedz, że oglądając zagraniczne filmy nigdy ani na moment nie marzyłeś o jakiejś fajnej aktorce, co tam gra.


EDIT: Czemu mam babską rangę na forum? Ratunku!

5,027 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-02-23 00:49:26)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Tylko, że ja od samego początku przyznaję się do tego, że podobają mi się Mulatki.
Nie gram w kulki jak niektóre osoby wink
Zimowa86, naprawdę? Serio? Nawet ani razu nie podobał Ci się jakiś Pan z zagranicy czarnego koloru skóry? smile

jakis_czlowiek napisał/a:

EDIT: Czemu mam babską rangę na forum? Ratunku!

Słodka czarodziejka :*

5,028

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Tylko, że ja od samego początku przyznaję się do tego, że podobają mi się Mulatki.
Nie gram w kulki jak niektóre osoby wink
Zimowa86, naprawdę? Serio? Nawet ani razu nie podobał Ci się jakiś Pan z zagranicy czarnego koloru skóry? :

Naprawdę. smile Panowie ciemnoskórzy nie są w moim typie (przepraszam) smile.

5,029

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Zimowa86 napisał/a:

Naprawdę. smile Panowie ciemnoskórzy nie są w moim typie (przepraszam) smile.

Czekaj nie rozumiem tu czegoś

1) Nie podobają Ci się Panowie z zagranicy
2) Nie podobają Ci się opaleni
3) Nie chcesz badboy'ów i łobuzów

A Podobają Ci się tylko spokojni i kulturalni Polacy?

5,030

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Nie potrafisz przyjąć chłopie PROSTEGO przekazu i prostej wiadomości?

5,031

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

Naprawdę. smile Panowie ciemnoskórzy nie są w moim typie (przepraszam) smile.

Czekaj nie rozumiem tu czegoś

1) Nie podobają Ci się Panowie z zagranicy
2) Nie podobają Ci się opaleni
3) Nie chcesz badboy'ów i łobuzów

A Podobają Ci się tylko spokojni i kulturalni Polacy?

1) nie, że z zagranicy - mówię akurat o ciemnoskórych panach smile mój ostatni chłopak był Szwedem.
2) nie
3) nie chcę

Podobają mi się spokojni i kulturalni mężczyźni smile

5,032 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-02-23 00:55:39)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bagienni_k napisał/a:

Nie potrafisz przyjąć chłopie PROSTEGO przekazu i prostej wiadomości?

Może mnie inteligencja ogranicza.

I co znowu będziesz po mnie torpedować?

Zimowa86 napisał/a:

mój ostatni chłopak był Szwedem.

Bingo.

5,033

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Jedyny "efekt ściany" to ja tu widzę w przypadku Rumuńskiego.

5,034

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:

Jedyny "efekt ściany" to ja tu widzę w przypadku Rumuńskiego.

Torpeduj mnie do końca świata.
Tylko to potraficie...

5,035

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bagienni_k napisał/a:

Nie potrafisz przyjąć chłopie PROSTEGO przekazu i prostej wiadomości?


Wiara czyni cuda smile

5,036

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Nie potrafisz przyjąć chłopie PROSTEGO przekazu i prostej wiadomości?

Może mnie inteligencja ogranicza.

I co znowu będziesz po mnie torpedować?

Zimowa86 napisał/a:

mój ostatni chłopak był Szwedem.

Bingo.

Bingo, bo?... Randkowałam ze Szwedem, bo Polacy niechętni? wink

5,037

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:

Jedyny "efekt ściany" to ja tu widzę w przypadku Rumuńskiego.

Zgadzam się



Rumun - jeśli zostawisz w spokoju ludzi( kobiety) z ich wyborami i pragnieniami, to wtedy będzie święty spokój..
Jeśli nawet, ktoś coś otwarcie mówi, tak cie to boli? Taki masz ból dupska, że ktoś wybeira takich a nie innych? Co ciebie to interesuje? Nie twoje życie, więc gów** ci do tego, kto z kim się zadaje..

5,038

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bagienni_k napisał/a:

Rumun - jeśli zostawisz w spokoju ludzi( kobiety) z ich wyborami i pragnieniami, to wtedy będzie święty spokój..

Ale o co Ci chodzi przecież grzecznie zapytałem Zimowa86 o związki z obcokrajowcami a ona kulturalnie mi odpisała.

Normalna rozmowa a Ty na mnie już ciśniesz?

Chcesz mnie pobić?

5,039

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Rumun - jeśli zostawisz w spokoju ludzi( kobiety) z ich wyborami i pragnieniami, to wtedy będzie święty spokój..

Ale o co Ci chodzi przecież grzecznie zapytałem Zimowa86 o związki z obcokrajowcami a ona kulturalnie mi odpisała.

Normalna rozmowa a Ty na mnie już ciśniesz?

Chcesz mnie pobić?

W sumie nie bardzo rozumiem, jakie ma znaczenie, czy z obcokrajowcem czy nie smile jeśli w Polsce chętnych brak, to co robić? Włożyć wór pokutny i klęczeć na grochu? wink

5,040

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Chciałem tylko wiedzieć czy pociągają Ciebie obcokrajowcy, to wszystko. Nic personalnego wink

5,041 Ostatnio edytowany przez rossanka (2022-02-23 15:32:46)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Chciałem tylko wiedzieć czy pociągają Ciebie obcokrajowcy, to wszystko. Nic personalnego wink

Pewnie niektórzy obcokrajowcy ją pociągają a inni obcokrajowcy nie pociągają . Tak jak jeden Polak ją będzie pociągał, a na innego nawet nie spojrzy.
Na tej samej zasadzie możesz się jej zapytać, czy podobają jej się mężczyźni o imieniu Paweł. Powie pewnie, że tak. Czy to znaczy, że równocześnie  nie podobają jej się Marki, Karole, Mateusze czy Artury?

5,042

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Zimowa86 napisał/a:

Naprawdę. smile Panowie ciemnoskórzy nie są w moim typie (przepraszam) smile.

Czekaj nie rozumiem tu czegoś

1) Nie podobają Ci się Panowie z zagranicy
2) Nie podobają Ci się opaleni
3) Nie chcesz badboy'ów i łobuzów

A Podobają Ci się tylko spokojni i kulturalni Polacy?

Zależy jak spokojny. Bo może to mamałyga, to wtedy odpada. A kulturalni zawsze są w cenie.

5,043

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

To upośledzone i tunelowe "myślenie" z podziałem na obcokrajowców i rodaków jest śmieszne smile Tak, jakby każdy zza granicy miałby być ucieleśnieniem wspaniałości i doskonałości (jużpoza tym swoim urokiem osobistym) a Polak to ostatnia fleja przegryw. Tak, jakby obcokrajowiec nie mógł oszukać, zdradzić czy byc zwyczajnie nieciekawy po bliższym poznaniu...

5,044

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bagienni_k napisał/a:

Znam sporo ludzi z tatuażami, ale żaden z nich nie jest ani gangsterem ani bad-boyem(jeśli chodzi o facetów).. big_smile

Weźcie z tymi tatuażami... Większośc mojej rodziny lubi, ma, ja też. Nie jesteśmy szemrani, mój brat i bratowa są nieźle podziarani, a oboje bardzo inteligentni, z własnym biznesem. Ja jestem magistrem filologii polskiej, studiowałam pielęgniarstwo, mam wytatuowaną rękę i dwie łydki... Serio ja też nie jestem bad boyem tongue

5,045

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Wiadomo big_smile Choć, jak widać Koledzy mają swoje teorie, na które można zareagować.. no właśnie.. wink

Chociaż ja osobiście nigdy nie miałem fazy na dziary..

5,046

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Sam bym też sobie nie zrobił. Chociaż jeśli tatuaże są zrobione z głową, to mi się podobają. Nie lubię np. tatuaży na szyi/twarzy (dla mnie to jest oszpecanie siebie) lub gdy ktoś ma praktycznie 100% ciała wytatuowane.

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
LenaLu napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Znam sporo ludzi z tatuażami, ale żaden z nich nie jest ani gangsterem ani bad-boyem(jeśli chodzi o facetów).. big_smile

Weźcie z tymi tatuażami... Większośc mojej rodziny lubi, ma, ja też. Nie jesteśmy szemrani, mój brat i bratowa są nieźle podziarani, a oboje bardzo inteligentni, z własnym biznesem. Ja jestem magistrem filologii polskiej, studiowałam pielęgniarstwo, mam wytatuowaną rękę i dwie łydki... Serio ja też nie jestem bad boyem tongue

Dokładnie, tatuaże nie świadczą o człowieku. To rola serca, Duszy i umysłu. Takie psychologiczne Trójprzymierze.

5,048

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

gadają, że podobno dzisiaj zarówno kobiety jak i mężczyźni układają się na nowo. Socjologowie nazwali to nawet „nowym kontraktem płci”. O nowych kobietach wiemy sporo: są i będą coraz bardziej samodzielne, świadome swoich możliwości, niezależne psychicznie i intelektualnie. Jedno wydaje się tylko niepewne: jakich mężczyzn one potrzebują? 
Pytająć wprost : gdybyś miała do wyboru mężczyznę silnego i szorstkiego albo ciepłego i niezaradnego, to kogo byś wybrała?

5,049 Ostatnio edytowany przez rossanka (2022-02-26 09:28:37)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
dAMNATA napisał/a:

gadają, że podobno dzisiaj zarówno kobiety jak i mężczyźni układają się na nowo. Socjologowie nazwali to nawet „nowym kontraktem płci”. O nowych kobietach wiemy sporo: są i będą coraz bardziej samodzielne, świadome swoich możliwości, niezależne psychicznie i intelektualnie. Jedno wydaje się tylko niepewne: jakich mężczyzn one potrzebują? 
Pytająć wprost : gdybyś miała do wyboru mężczyznę silnego i szorstkiego albo ciepłego i niezaradnego, to kogo byś wybrała?

Rozwiń na czy polega siła i szorstkość pierwszego i ciepło i niezaradność drugiego.
Czy szorstkosc-  w znaczeniu,że mazczyzna nie płacze ba filmach, nie lubi obejmować się publicznie, czy szorstkość, w znaczeniu, że jest różnica zdań, a on nagle przywala mi w twarz.
Niezaradnosc: czy mężczyzna jest niezaradny w znaczeniu, że nie jest prezesem banku,  ani nie kieruje wielką firmą zarabiając 50tys miesięcznie ale żyje sobie normalnie, pracuje, jest w stanie zarobić na siebie i własne dzieci, czy niezaradnosc typu, mężczyzna wstydzi się iść sam do urzędu, zapytać obcego o godzinę, ma 40 lat mieszka z mamą I żyje z jej renty, bo sam nie chce iść do pracy?

Bo twoje pytanie jest dla mnie z gatunku: czy wolisz mieć męża, który będzie Cię bił ale będzie wierny czy męża, który będzie cię zdradzał, ale nigdy Cię nie uderzy.
Żaden Sie nie nadaje.

5,050

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:

Sam bym też sobie nie zrobił. Chociaż jeśli tatuaże są zrobione z głową, to mi się podobają. Nie lubię np. tatuaży na szyi/twarzy (dla mnie to jest oszpecanie siebie) lub gdy ktoś ma praktycznie 100% ciała wytatuowane.

Ja mam małe tatuaże na nadgarstkach.

5,051

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

kumpel chcial dziare na wacku taki napis osmanskim liternictwem:

"Pozdrowienia z Konstantynopola"
Ale w studiu mu powiedzieli ze wejdzie tylko "Pozdro Ola" wiec zrezygnowal
....taki tam suchar

5,052

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Jeśli u kogoś widać najpierw tatuaż a potem dopiero twarz/sylwetkę to wtedy już jest przesada, ale skoro komuś dodaje uroku jakiś tam mały tatuażyk to czemu nie? wink

5,053

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Tatuaze- jestem neutralną. Mogą być, może ich nie być, byleby właśnie nie było to coś na pół twarzy, albo całe ciało wytatuowane. Kolczyki w języku, uszach, brwiach u mezczyzn- średnio mi się to podoba.
W języku to musi być jaki horror dać sobie coś takiego zrobić. I strasznie niepraktyczne.

5,054

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Tatuaze- jestem neutralną. Mogą być, może ich nie być, byleby właśnie nie było to coś na pół twarzy, albo całe ciało wytatuowane. Kolczyki w języku, uszach, brwiach u mezczyzn- średnio mi się to podoba.
W języku to musi być jaki horror dać sobie coś takiego zrobić. I strasznie niepraktyczne.

5,055

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia mężczyzny, tym samotnym i tym w związkach:)

5,056

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia mężczyzny, tym samotnym i tym w związkach:)

Twoje życzenia uświadomiły mnie, że nie wiedziałem nawet, iż dzień mężczyzn istnieje lol

5,057

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Czy nie dobija Was tu czytających to, że jak robicie bilans życia, to jesli chodzi o sprawy uczuciowe ( bo ten temat nie jest o pracy, zainteresiwanuach, hobby itd), jeśli chodzi o te sprawy, czy ktoś ma jeszcze doła, że ma ilestam lat ( ja w tym roku skończę 45), a w podsumowanie wychodzi: wkasna ridzina-brak, dzieci - brak, ilość związków na koncie- jeden ( dawno skonczony), perspektywy na przyszlisc- nie wiadomo, na pewno nie rodzina. Nie dobiją Kogoś to?
I kwestia wyjasnienua- tak spotykam fajnych mezczyzn, ale to dla mnie tylko koledzy, albo odwrotnie, to ja jestem tylko koleżanką, lub kandydatką na SO ( jak zwał tak zwal).

5,058 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-03-15 10:26:16)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

No dobija, u mnie nawet to nie ma o czym mówić, bo nigdy nawet żadnego zalążku związku nie było, a co dopiero związku... Ale jakoś trzeba żyć. Trzeba się przyzwyczaić.

5,059

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:

No dobija, u mnie nawet to nie ma o czym mówić, bo nigdy nawet żadnego zalążku związku nie było, a co dopiero związku... Ale jakoś trzeba żyć. Trzeba się przyzwyczaić.

Ja miałam pierwszy i ostatni po 30, więc masz jeszcze szanse. Jako mezczyzna 30 letni masz 100razywiększe szanse, niż 45latka. Pewnie do 40 zdążysz się ożenić i jeszcze 3 dzieci machnąć:)
Żałuje, że za tzw młodu nie szalałam, byłam wtedy cicha, grzeczna, spokojna , jak miłość to do grobowej deski, seks najlepiej tylko z jednym przez całe życie i to z miłości- i takie tam bzdury. Koleżanki bawiły się w najlepsze, niektóre puszczały sie  na lewo i prawo. Po latach to one mają rodziny, udane związki, dzieci, te szalejące po dyskotekach i zmieniające chłopaków też. Mądre były, że się wtedy bawiły.
A ja nawet nie mam czego wspominać.
Jakbym znów miała 20 lat to używałabym życia. A jakby mi z żadnych chłopakiem prócz seksu nic nie wyszło to przynajmniej miałabym teraz co wspominać.

5,060

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Rossanko wiesz, że jak będziesz mieć 70 lat, to będziesz sobie mówiła. Jakbym miała 40+ lat to bym używała życia, byłam taka młoda, a tego nie widziałam. Szkoda.

5,061

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Ajko napisał/a:

Rossanko wiesz, że jak będziesz mieć 70 lat, to będziesz sobie mówiła. Jakbym miała 40+ lat to bym używała życia, byłam taka młoda, a tego nie widziałam. Szkoda.

Mam prawie 45, nie  40.

5,062

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:
Ajko napisał/a:

Rossanko wiesz, że jak będziesz mieć 70 lat, to będziesz sobie mówiła. Jakbym miała 40+ lat to bym używała życia, byłam taka młoda, a tego nie widziałam. Szkoda.

Mam prawie 45, nie  40.

Dlatego dałam "+"

5,063

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Ajko napisał/a:
rossanka napisał/a:
Ajko napisał/a:

Rossanko wiesz, że jak będziesz mieć 70 lat, to będziesz sobie mówiła. Jakbym miała 40+ lat to bym używała życia, byłam taka młoda, a tego nie widziałam. Szkoda.

Mam prawie 45, nie  40.

Dlatego dałam "+"

Tylko jest jedno " ale". Jak mialam 20 lat, to mało kto był w tym wieku żonaty. A jak był, to uważany był za okaz specjalny. Po 40 90 procent jest żonatych, a ja się brzydzę żonatych.

5,064

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Sam se teraz mówię, że jakbym miał 20 lat, to bym inaczej do tego podchodził, ale Polak mądry po szkodzie... Chociaż pewnie tak samo by się to skończyło... Problem z tym światem jest taki, że jak ktoś jest spokojny, nie jest imprezowy, to ma mocno pod górkę, jeśli chodzi o kontakty towarzyskie.

5,065

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:

Sam se teraz mówię, że jakbym miał 20 lat, to bym inaczej do tego podchodził, ale Polak mądry po szkodzie... Chociaż pewnie tak samo by się to skończyło... Problem z tym światem jest taki, że jak ktoś jest spokojny, nie jest imprezowy, to ma mocno pod górkę, jeśli chodzi o kontakty towarzyskie.

Nie lubię imprez.
Ale czas spędzać ludźmi lubię, zależy też jak.
Sama ze sobą też lubię być. I jak to pogodzic.

5,066

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Nie lubię imprez.
Ale czas spędzać ludźmi lubię, zależy też jak.
Sama ze sobą też lubię być. I jak to pogodzic.

No ja mam podobnie. Lubię spędzać z ludźmi czas, jakieś planszówki, grille, imprezy teamowe z firmy. Tylko to nie są sytuacje, gdzie można kogoś poznać, jeśli chodzi o jakieś relacje inne niż czysto zawodowe. A nigdy nie ciągnęło mnie do imprez w stylu kluby, alkohol, itp.

5,067

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

Nie lubię imprez.
Ale czas spędzać ludźmi lubię, zależy też jak.
Sama ze sobą też lubię być. I jak to pogodzic.

No ja mam podobnie. Lubię spędzać z ludźmi czas, jakieś planszówki, grille, imprezy teamowe z firmy. Tylko to nie są sytuacje, gdzie można kogoś poznać, jeśli chodzi o jakieś relacje inne niż czysto zawodowe. A nigdy nie ciągnęło mnie do imprez w stylu kluby, alkohol, itp.

Mam tak samo.
Tylko nie skończ tak jak ja  yikes

5,068

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Mam tak samo.
Tylko nie skończ tak jak ja  yikes

Kto wie, póki co jest bardzo duża szansa na to xD

Zawsze zostają jeszcze panienki z Roksy, które za odpowiednią opłatą będą przez chwilę udawały, że im na mnie zależy. Żart ofc xD

5,069

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

Mam tak samo.
Tylko nie skończ tak jak ja  yikes

Kto wie, póki co jest bardzo duża szansa na to xD

Zawsze zostają jeszcze panienki z Roksy, które za odpowiednią opłatą będą przez chwilę udawały, że im na mnie zależy. Żart ofc xD

Ja Ci serio pisze. Chwilkę być samemu jest fajnie ale całe lata to juz nie fajnie. A to gadanie, że naucz się sam samemu że sobą być nic nie pomaga. Z resztą od dziecka umiałam być sama ze sobą. Nie wiem, jak jeszcze bardziej można być samemu ze sobą.chyba, to by musiala być jakaś bezludna wyspa.

5,070 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-03-15 13:39:21)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Ja Ci serio pisze. Chwilkę być samemu jest fajnie ale całe lata to juz nie fajnie. A to gadanie, że naucz się sam samemu że sobą być nic nie pomaga.

No ja wiem, że serio piszesz... I wiem, że to nic nie pomaga. Tylko co nam zostało innego?^^

Posty [ 5,006 do 5,070 z 8,335 ]

Strony Poprzednia 1 76 77 78 79 80 129 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024