rossanka napisał/a:bagienni_k napisał/a:Na pewno w konkretnym momencie dana osoba może się poczuć nieswojo..Może każdy ma inaczej, ale ja zwyczajnie mam opory, żeby ktoś coś dla mnie robił, jeśli ja dam sobie z tym radę..Za dużo mi w dzieciństwie usługiwali i chyba dlatego tak mi zostało
Jak ktoś nie ma czasu, to sprawa jest oczywista. Ja nie widzę niczego złego w tym, jak okazjonalnie kogoś znajomego w czymś wyręczę albo ktoś mnie, ale jak tylko pomyślę o regularnym działaniu, to mi skóra cierpnie..I to zdecydowanie bardziej skierowane w moją stronę
Nie wyobrażam sobie, aby facet przyszedł do mnie a ja nie zrobiłabym mu herbaty. Albo czymś nie poczęstowała.
Co do reszty tematu, tzw związków, relacji, to nie wiem jak się ludzie przełamują do fizyczności i seksu. Nie zdołałam tego zrobić ani razu, chociaż się starałam. To ponad moje siły mieć jakikolwiek kontakt fizyczny ( nie mówiąc już o seksie), z osobą, która nie pociąga
Ale nie mogę odmówić, bo zaraz będzie, że lecę tylko na wygląd, czy nue daje szansę tym miłym I porządnym. Coś okropnego, nigdy więcej, to już wolę być sama. Nie potrafię na siłę.Ja nie jestem w stanie przełamać się nawet jeśli chodzi o osobę, która mnie pociaga fizycznie, ale widzę ją dopiero pierwszy czy drugi raz. Nie wiem, tak to jest, że kobiety bardziej emocjonalnie podchodzą do tematu seksu, dla panów to po prostu natura
Nie ma się co obrażać panowie mają inną gospodarkę hormonalną niż kobiety, taka biologia
To prawda. Testosteron (ściślej rzecz biorąc jego pochodna) jest zmorą dla naszych włosów wpływając na ich wypadanie.