Tylko rossanka była na jakichś 50 randkach już, to chyba trochę niedorzeczne mówić o tym, że wszyscy są zajęci. Ja tam doskonale pamiętam z poprzednich stron kto jej się podobał. Trochę żałosne jest to karmienie tych samych zaburzeń przez ponad 80 stron.
Też kiedyś pisałem w tym wątku. Przecież nie chodzi tylko o to żeby wejść w jakiś tam związek. To nie ten wiek i nie te lata. To musi przynajmniej być fascynacja, musi czuć się dobrze z tą drugą osobą, dzielić wspólne zasady. Co z tego że ktoś tam jest wolny skoro nie jest w jej typie i jej się nie podoba. Musi to czuć.
Ja mam nadzieję że ten wątek zakończy się szczęśliwie.
A tu się Gary nie zgodzę. W ciągu ostatniego pół roku poznałam więcej ludzi (płci obojga, z którymi mam stale kontakt) niż przez ten czas, kiedy szukałam na portalach.
Niepotrzebnie siedziałam tyle w internecie, życie jest poza monitorem.
Życie owszem jest poza monitorem, ale w tym wieku, kiedy większość osób ma już partnera/małżonka to niestety najlepszym miejscem na poznanie kogoś wolnego jest internet.