pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 129 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 325 z 8,335 ]

261

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Jodyna napisał/a:

Wczoraj byłam na imprezie, zabawa rewelacja, ale ja zawsze tam jestem sama sad mamy takie grono, że bawimy się wspólnie, ale wracam do domu i co - lipa, sama w łóżku.... Faceta mi się chce, seksu mi się chce.... rany, już chyba lepiej żeby moje libido umarło sad sad sad

Niedawno byłem skrytykowany nieźle, za odrobinkę dosadniejsze życzenia w sumie tego samego jednej z pań... Dziś w pracy rozmawiałem o seksie, opinia jednej osoby była taka - że brak seksu "zmiękcza mózg" - powoduje frustrację, negatywne myśli. Zupełnie inne nastawienie ma kobieta, która spędzi udany wieczór, potańczy, pośmieje się, poczuje wyjątkowa a na koniec pożądliwie patrzy na nagiego mężczyznę i ma udany seks.

Czemu jednym układa się szybciej a innym później? A czemu jedni chcą mieć dziecko i nie mogą, a inni nie chcą i mają aż za dużo? To myślę kwestia szczęścia w wielkiej mierze. A szczęściu trzeba dopomóc choćby staraniem się o siebie, pozytywnym nastawieniem, poszukiwaniem sytuacji gdzie można kogoś poznać. Naprawdę kto szuka ten znajdzie. To też tak jak pracodawcy z listą 100 CV, wybierają najlepsze niby, ale często to ludzie porażki,więc warto spojrzeć kto stoi w drugim szeregu. Niekoniecznie najpiękniejszy, najwrażliwszy, najbardziej rozumiejący, najmocniej rozgadany, a taki zwykły człowiek z sąsiedztwa smile

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Z tym pomaganiem szczęściu to dobry pomysł.Ale tez to jest trochę straszne.Bo jak np mam cos w sobie,co nie pozwala mi przyciągnąć jakiegoś mężczyzny,czy tez mam jakas wade,to mogę ja naprawić.A szczęście,albo jest,albo go nie ma i to od nas nie zalezy.Wiec podsumowując faktycznie ta 'pomoc'moze być pewnym wyjściem.

Co do seksu,chyba pamiętam ta wypowiedź.Cos o penisie było?Ktoś tam się burzył.Nie wiem czemu, seks jest piękny jak jest miłość,i nie wiem czemu niektóre części ciała płci przeciwnej wydają się niektórym okropne.Ale byc może chodziło tu  o kontekst tematu topiku.

263

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Bo mnie chodziło wtedy o wypłakanie się w męskie ramionko, a nie o smak penisa w ustach.Seks jest super, ale do tego potrzebne jest coś więcej.Powiem więcej  - przygodny przypadkowy seks jest w większości fajny dla facetów.Chyba, że ktoś szybkie przebzykanie, bez pieszczot , troski i zainteresowania tym co chce partnerka.Bo niestety tak większośc jednonocnych kochanków podchodzi do kobiet.

264 Ostatnio edytowany przez Remi (2013-08-05 20:10:56)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

No nigdy nie namawiałem i sam takowego nie praktykowałem seksu na jedną noc z kimś, do kogo nie czuje się nic. To wykorzystanie kogoś, bo chce się czegoś. Wolę posłuchać piosenek sobie. Seks jest oki, ale żeby był to trzeba poznać kogoś komu się zaufa i spełni marzenia o rozmowie, spędzaniu czasu razem czy traktowaniu jako kogoś wyjątkowego.
Ale wiele osób, szczególnie kobiet nic złego nie widzi w takim seksie bez uczucia. Nawet byłem zdziwiony.

265 Ostatnio edytowany przez Jodyna (2013-08-05 20:24:02)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Remi napisał/a:

.......... Seks jest oki, ale żeby był to trzeba poznać kogoś komu się zaufa i spełni marzenia o rozmowie, spędzaniu czasu razem czy traktowaniu jako kogoś wyjątkowego.
.........

No właśnie,podpisuję się pod tym obiema rekami i nogami też smile

Nie wybrzydzam, zwracam uwagę na drugie rzędy i tyle lat nie trafiłam na nikogo odpowiedniego. Nie wiem, co by było gdyby nie praca. Tylko dzięki niej funkcjonuję i jeszcze nie zwariowałam.

i nie dla mnie niestety seks z przyjacielem sad zaczęło wchodzić uczucie z mojej strony i musiałam się wycofać.

266

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Jodyna - naprawdę nie ma facetów co by lubili z tobą pogadać, odwiedzić, bez podtekstów?

267

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Właśnie.Seks z miłością tak.Seks z przyjacielem,albo tak dla'sportu'to nie.Nawet kiedyś się zastanawialam,czy moglabym,poznawalam kogoś,przystojny i wogole dla mnie Adonis,ale co z tego,jeśli nie zrodziło się uczucie.No i nie mogłam.Ale fakt, miałam kiedyś koleżankę,która za młodu traktowała to właśnie czysto instrumentalnie.Zawsze mnie to dziwilo.To jest dziwilo mnie jak tak mozna,.Nie umialabym się zmusić,

268

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Właśnie.Seks z miłością tak.Seks z przyjacielem,albo tak dla'sportu'to nie.Nawet kiedyś się zastanawialam,czy moglabym,poznawalam kogoś,przystojny i wogole dla mnie Adonis,ale co z tego,jeśli nie zrodziło się uczucie.No i nie mogłam.Ale fakt, miałam kiedyś koleżankę,która za młodu traktowała to właśnie czysto instrumentalnie.Zawsze mnie to dziwilo.To jest dziwilo mnie jak tak mozna,.Nie umialabym się zmusić,

W końcu to potrzeba jest matką wynalazku smile, więc jaka "potrzeba", taki "wynalazek" się do tego dopasuje. Jedni wolą instrumentalnie, inni zgoła odmiennie cenią potrzeby "wyższego rzędu" wink

269

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Właśnie.Seks z miłością tak.Seks z przyjacielem,albo tak dla'sportu'to nie.Nawet kiedyś się zastanawialam,czy moglabym,poznawalam kogoś,przystojny i wogole dla mnie Adonis,ale co z tego,jeśli nie zrodziło się uczucie.No i nie mogłam.Ale fakt, miałam kiedyś koleżankę,która za młodu traktowała to właśnie czysto instrumentalnie.Zawsze mnie to dziwilo.To jest dziwilo mnie jak tak mozna,.Nie umialabym się zmusić,

Za ten seks z miłością byłem krytykowany nie raz, bo to nie te czasy, bo trzeba inaczej, bo jest otwartość i robi się co lubi, bo układy takowe nie są złe. Tak kobiety piszą. Rzadko ktoś napisze - seks tak, ale z uczuciami... Niezwykle rzadko, więc takowego życzę smile Bo możliwy.

270

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Hmmm... Uprawialam seks z mezczyznami, ktorzy mnie malo charakterologicznie interesowali, a tylko przystojni byli, i o ile seks byl fajny...to na seksie z mojej strony sie konczylo, bo inne spedzanie z nimi czasu bylo mordega (nie mowie, ze byli glupi- po prostu nic nie mielismy ze soba wspolnego). Szczerze, to chcialam, zeby sie zamkneli i tylko ladnie wygladali, co jest zupelnie nie fer i obrazliwe, wiec dalam sobie spokoj, bo niesmak czulam.

271

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

I to są też stereotypy- kobieta, by uprawiać seks musi kochać. Nie musi. Bywało, że poznawałam faceta i iskrzenie było tak potężne, że wręcz domagało się rozładowania smile

272

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Wszystko pięknie i dla ludzi,ale dramat jest,jak spotkają się dwie osoby o odmiennym stosunku do stosunku.Dla jednego będzie to wyraz miłości i sie zaangazuje,a dla drugiego tylko zaspokojenie potrzeby.

Ale kobiet wydaje mi się być mniej(tych dla których seks jest czysto instrumentalny).Znam dwie.A facetów jakby więcej.

273

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Remi napisał/a:

Jodyna - naprawdę nie ma facetów co by lubili z tobą pogadać, odwiedzić, bez podtekstów?

Faceci są, owszem bez podtekstów smile mam całe mnóstwo znajomych "rodzaju męskiego" i na takie znajomości nie narzekam. Myślę że ludzie mnie lubią, faceci też - bo nieraz z nawet z nimi rozmowy końca nie mają. ALE.....

Przeważnie goście są zajęci, więc ja nawet samoistnie się blokuję i nieraz krępuję się że za długo gadam z kimś bo chce uniknąć niejasnych sytuacji... Moja praca polega na tym, że nieraz muszę się spotkać sam na sam i zdarza się że muszę jechać do kogoś do domu lub przyjeżdżają do mnie. Podtekstów raczej nie ma, były jakieś incydenty ale to już pisałam wcześniej (np. żonaci)

Ostatnio jeden ze znajomych walnął do mnie tekst: "Zawsze się umawiamy tylko służbowo, a dlaczego nigdy się nie spotkamy na seks?? "
Na początku mnie zatkało smile ale obróciłam to w żart, mam nadzieję, ze on też miał żarty na myśli smile spotykamy się kilka razy w roku zawodowo. Jak się spotykamy to nagadać się nie możemy, bardzo fajny człowiek. Ale zajęty, więc automatycznie nie wchodzi w rachubę.

I dochodzimy do sedna Remi - mnie jest brak mojego faceta, przyjaciela na dobre i złe smile

To nie jest i jest tak bardzo dużo...

274 Ostatnio edytowany przez celina co mniema (2013-08-06 00:20:26)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Droga ROSSANKO i MODERACJO

Nie zamierzam robic zadnego off topa.

Zostalam przez "WIESZCZA"sprowokowana.

Bags napisał/a:

Od tego co mi wolno a co nie, to się łodygo ode mnie odp...l tak w żołnierskich słowach.
NIe piszę nigdzie tutaj, że coś jest dobre złe dostateczne czy (wy)mierne. nie mierz tak wysoko innych, bo liścia sama wyłapiesz, nim się za guciem obejrzysz.

I tutaj forumowy " WIESZCZU" pokazujesz swoja "KLASE" w CALEJ" KRASIE"

I prosze,czy mozesz to " przetlumaczyc" na czysta polszczyzne,czy to moze zbyt karkolomne wyzwanie?

ROSSANKO,jeszcze raz PRZEPRASZAM,ZE MUSZE SIE WYPOWIEDZIEC W TAK NIESZCZESNY SPOSOB U CIEBIE.

Dziekuje(mam nadzieje,ze rozumiesz)

275

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Gratulacje, zawsze w Ciebie wierzyłam Bagsiu.Strzelanie kobiet z "liścia" to po prostu szczyty męskości.
Dla mnie facet, który za odmienne zdanie w dyskusji w taki sposób traktuje kobietę powinien być dla przykładu WYWALONY Z FORUM NA ZBITY PYSK Z WILCZYM BILETEM NA ODCHODNE....
Bo inaczej nam się tu kafeteria.pl zrobi.....

276 Ostatnio edytowany przez Gocha42 (2013-08-06 07:15:33)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Kaja74 napisał/a:

I to są też stereotypy- kobieta, by uprawiać seks musi kochać. Nie musi. Bywało, że poznawałam faceta i iskrzenie było tak potężne, że wręcz domagało się rozładowania smile

Zgadzam się z tym. Co złego jest w uprawianiu seksu, przez dwoje dorosłych, wolnych ludzi? Jeśli nie jest się akurat w żadnym związku a potrzeby, wiadomo, że są. Zdarzyło mi się nie powiem, poznać kogoś i była taka chemia, że lądowaliśmy w łożku. Fakt, że tak się złożyło, że przerodziło się to w dłuższe związki.

277 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2013-08-06 08:50:21)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Gocha42 napisał/a:
Kaja74 napisał/a:

I to są też stereotypy- kobieta, by uprawiać seks musi kochać. Nie musi. Bywało, że poznawałam faceta i iskrzenie było tak potężne, że wręcz domagało się rozładowania smile

Zgadzam się z tym. Co złego jest w uprawianiu seksu, przez dwoje dorosłych, wolnych ludzi? Jeśli nie jest się akurat w żadnym związku a potrzeby, wiadomo, że są. Zdarzyło mi się nie powiem, poznać kogoś i była taka chemia, że lądowaliśmy w łożku. Fakt, że tak się złożyło, że przerodziło się to w dłuższe związki.

Zgadza się.
Ideał w postaci "i żyli długo i szczęśliwie" jest kuszący, nawet warto dążyć do ideału - niemniej czasem związek zatrzymuje się na wcześniejszym etapie, kiedy przekonujemy się, że "TO nie TO". I wiele uczciwiej jest się rozejść na dwie strony NIŻ wmawiać sobie (i temu drugiemu) że NIE MA ODWROTU smile
Czasy są jakie są - seks już nie jest związany z OBOWIĄZKIEM trwania razem, mimo, iż w innych względach kandydaci do związku ze sobą nie współgrają. I tyle.
Nic na siłę...

PS. może warto rozróżnić fazę zakochania od miłości?  Ponoć ta pierwsza trwa 2-3 lata a później przeradza się (bądź NIE) w miłość dojrzałą.
Trudno czekać z seksem, aż się przekonamy czy to JUŻ miłość czy jeszcze zakochanie (które, chciał nie chciał, nieco "zaślepia" wink )

278

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Gratulacje, zawsze w Ciebie wierzyłam Bagsiu.Strzelanie kobiet z "liścia" to po prostu szczyty męskości.
Dla mnie facet, który za odmienne zdanie w dyskusji w taki sposób traktuje kobietę powinien być dla przykładu WYWALONY Z FORUM NA ZBITY PYSK Z WILCZYM BILETEM NA ODCHODNE....
Bo inaczej nam się tu kafeteria.pl zrobi.....

Asterko, a pamietasz ten tekst z Daleko od szosy, Leszek to mowil, o sztuce i kulturze. Wiec ja sie akurat z Toba nie zgodze i zacytuje "jak sie ma taka sztuke przed soba to trudno kulture zachowac". Zauwazylas, ze ta osobka wpada jak meteor i tylko po to zeby kwasu sobie ulac a innym dolac? Przeczytalas jeden jedyny jej madry post tutaj? Tylko steki, kweki i obrazanie, od samego poczatku. Wiec chociaz z wulgaryzmami sie nie zgadzam o tyle w tym momencie przybije Bagsowi piatke. I wrocmy do tematu a celine ignorujmy. Przynajmniej ja zamierzam, bo mi szkoda mojej ladnej buzi marszczyc jak czytam jej wypociny. Wypociny celiny - rym czestochowski:)

W temacie seksu jednorazowego i bez zobowiazan - jestem zdecydowanie na TAK. Nie w zastepstwie romantycznego zwiazku oczywiscie. Natomiast jest cos takiego jak zwyczajne fizyczne pozadanie, chemia cial czy jak to zwal (znowu rym:). I jesli dwie osoby ciagnie do siebie jak magnes, to why not? Tylko trzeba rozsadek zachowac i wiedziec, ze z tej maki to chleb niekoniecznie bedzie a potem dobrze sie bawic. O matko, ilez to takich sie przewinelo..;) Gdybym ja sie tak tylko zasada kierowala, ze jak seks to zaraz i milosc musi byc to bym pewnie w wianku do trzydziechy pomykala;)

279

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Anhedonia napisał/a:
Gocha42 napisał/a:
Kaja74 napisał/a:

I to są też stereotypy- kobieta, by uprawiać seks musi kochać. Nie musi. Bywało, że poznawałam faceta i iskrzenie było tak potężne, że wręcz domagało się rozładowania smile

Zgadzam się z tym. Co złego jest w uprawianiu seksu, przez dwoje dorosłych, wolnych ludzi? Jeśli nie jest się akurat w żadnym związku a potrzeby, wiadomo, że są. Zdarzyło mi się nie powiem, poznać kogoś i była taka chemia, że lądowaliśmy w łożku. Fakt, że tak się złożyło, że przerodziło się to w dłuższe związki.

Zgadza się.
Ideał w postaci "i żyli długo i szczęśliwie" jest kuszący, nawet warto dążyć do ideału - niemniej czasem związek zatrzymuje się na wcześniejszym etapie, kiedy przekonujemy się, że "TO nie TO". I wiele uczciwiej jest się rozejść na dwie strony NIŻ wmawiać sobie (i temu drugiemu) że NIE MA ODWROTU smile
Czasy są jakie są - seks już nie jest związany z OBOWIĄZKIEM trwania razem, mimo, iż w innych względach kandydaci do związku ze sobą nie współgrają. I tyle.
Nic na siłę...

PS. może warto rozróżnić fazę zakochania od miłości?  Ponoć ta pierwsza trwa 2-3 lata a później przeradza się (bądź NIE) w miłość dojrzałą.
Trudno czekać z seksem, aż się przekonamy czy to JUŻ miłość czy jeszcze zakochanie (które, chciał nie chciał, nieco "zaślepia" wink )

Dla mnie seks w momencie zakochanie czy miłości jest w porządku.Ale sam seks dla seksu juz nie.Nie dlatego,ze to moralnie nie właściwe czy cos,tylko,ze ja nie mam potrzeby robić tego bez zakochana czy miłości.Nie pociąga mnie to .Tak mam.

280

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Na innym watku Misska calkiem trafnie zdiagnozowala, co przyciaga mezczyzn do niektorych kobiet a do innych nie. Szukalysmy..a to uroda, a to osobowosc, a to seksappeal, a to ciepelko i czuly charakterek. A to guzik prawda. Missa dobrze napisala, ze faceci wyczuwaja instynktem swoim jakims psim, temperament u kobiet i te je wlasnie przyciagaja. Ha..jak sobie o tym pomysle, to w calej rozciaglosci sie zgadzam.

281

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:

Na innym watku Misska calkiem trafnie zdiagnozowala, co przyciaga mezczyzn do niektorych kobiet a do innych nie. Szukalysmy..a to uroda, a to osobowosc, a to seksappeal, a to ciepelko i czuly charakterek. A to guzik prawda. Missa dobrze napisala, ze faceci wyczuwaja instynktem swoim jakims psim, temperament u kobiet i te je wlasnie przyciagaja. Ha..jak sobie o tym pomysle, to w calej rozciaglosci sie zgadzam.

Rozwin proszę.

282

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

...
Dla mnie seks w momencie zakochanie czy miłości jest w porządku.Ale sam seks dla seksu juz nie.Nie dlatego,ze to moralnie nie właściwe czy cos,tylko,ze ja nie mam potrzeby robić tego bez zakochana czy miłości.Nie pociąga mnie to .Tak mam.

To w tym zakresie wszyscy mają podobne zdanie smile
Co do "psich" instynktów u mężczyzn, to kto wie? Mamy ten mózg pierwotny w sobie smile Temperament w tych pierwotnych impulsach wielce ważna rzecz (mam wrażenie smile ).
Tym niemniej czy jest coś złego w tym, że człowiek szuka (niechby nawet instynktownie) kogoś do kogo "pasuje"? W sumie kobieta też nie bierze każdego "jak leci". Albo coś jej "pasuje" albo ją odrzuca... (jak te zapędy do seksu na pierwszej randce)

283

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:
Mussuka napisał/a:

Na innym watku Misska calkiem trafnie zdiagnozowala, co przyciaga mezczyzn do niektorych kobiet a do innych nie. Szukalysmy..a to uroda, a to osobowosc, a to seksappeal, a to ciepelko i czuly charakterek. A to guzik prawda. Missa dobrze napisala, ze faceci wyczuwaja instynktem swoim jakims psim, temperament u kobiet i te je wlasnie przyciagaja. Ha..jak sobie o tym pomysle, to w calej rozciaglosci sie zgadzam.

Rozwin proszę.

A jak to mozna rozwinac?;) Po prostu, jesli kobieta ma w sobie temperament, to mezczyzna podswiadomie wyczuwa wspaniala kochanke w jej osobie. A poniewaz mezczyzni nie zakochuja sie w nas od razu sercem tylko na poczatku inna czescia ciala, to nie zadurza sie na pierwszym, drugim czy dziesiatym spotkaniu w kobiecie, ktora ich fizycznie nie pociaga i nie podnieca. Wiec o wiele wieksze szanse na poderwanie sobie faceta ma brzydula z tzw. ikra i blyskiem w oku (co mezczyzna sobie przetlumaczy na super seks w niedalekiej przyszlosci) niz przepiekna mimoza zamknieta w krysztalowej kuli z lodu. I tyle w temacie. I w koncu to w brzyduli sie jej uwiedziony partner zakocha na zaboj.

A my sie tu glowimy, dlaczego niektore kobiety dzialaja jak magnes a inne nie. Misska - jestes geniuszem:).

Tylko nie pytajcie prosze co to jest ten temperament i czym sie to je:).

Ja sie z tym zgadzam, poniewaz w momencie jak go w sobie odkrylam i uwolnilam to zadnych klopotow z poznawaniem kolejnych mezczyzn nie mialam:)). I na krocej i na dluzej.

Jak to mowia anglosasie..the lady is hot;) I wcale nie musi byc ladna, nic a nic.

284

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Ha.Ciekawa teoria.Takiej jeszcze nie wyprobowalam.Czyli. w skrócie,to jest ten slawetny 'błysk w oku' i to 'cos'czego każdy/a szuka?

285

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Ha.Ciekawa teoria.Takiej jeszcze nie wyprobowalam.Czyli. w skrócie,to jest ten slawetny 'błysk w oku' i to 'cos'czego każdy/a szuka?

Oj, co tu owijac w bawelne:) Jesli kobieta lubi mezczyzn i kocha seks i tym emanuje to nie ma sily, zeby sobie kogos nie przygruchala. Tylko ta emanacja to nie jest wulgarne demonstrowanie, to z niej wychodzi jakos tak z kazdej komorki jej ciala. Taka pani czuje sie sama dla siebie seksi i tak ja beda widziec mezczyzni. Nie chodzi o paradowanie w neglizu czy prowokacyjne zachowanie, chodzi o te pewnosc siebie, ze ona potrafi dac mezczyznie tyle satysfakcji, ze tylko gej i slup telegraficzny jej sie oprze. Jak kobieta sama tak sie czuje to tym wlasnie niewidzialnym "blaskiem" emanuje na cala okolice.

286

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Wiecie, co wczoraj sama uśmiałam się do siebie z prawdziwości takiego prymitywnego powiedzonka, "każda potwora znajdzie swego amatora"....To niestety prawda choć smutna, zakładając że jestem potwora, to fakt znalazłam niedawno swego amatora...Ale ten amator nie odpowiada niestety potworze smile

287 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2013-08-06 10:02:36)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ha.Ciekawa teoria.Takiej jeszcze nie wyprobowalam.Czyli. w skrócie,to jest ten slawetny 'błysk w oku' i to 'cos'czego każdy/a szuka?

Oj, co tu owijac w bawelne:) Jesli kobieta lubi mezczyzn i kocha seks i tym emanuje to nie ma sily, zeby sobie kogos nie przygruchala. Tylko ta emanacja to nie jest wulgarne demonstrowanie, to z niej wychodzi jakos tak z kazdej komorki jej ciala. Taka pani czuje sie sama dla siebie seksi i tak ja beda widziec mezczyzni. Nie chodzi o paradowanie w neglizu czy prowokacyjne zachowanie, chodzi o te pewnosc siebie, ze ona potrafi dac mezczyznie tyle satysfakcji, ze tylko gej i slup telegraficzny jej sie oprze. Jak kobieta sama tak sie czuje to tym wlasnie niewidzialnym "blaskiem" emanuje na cala okolice.

I dlategom sama...:)
Rosanko mam wrażenie, że obietnica zawarta w spojrzeniu...Obietnica mało konkretna, ten kto ją odczytuje czuję się jak przysłowiony szachid po samobójczej śmierci w raju i otoczeniu 70 dziewic.

288

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
missnowegojorku napisał/a:

Ale ten amator nie odpowiada niestety potworze smile

I teraz on sie poczuje jak potwor:) Bo pomysli, ze jest brzydki i niekogo juz nie pociaga. Oj, okrutna jestes Misska:)

289

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:

Ale ten amator nie odpowiada niestety potworze smile

I teraz on sie poczuje jak potwor:) Bo pomysli, ze jest brzydki i niekogo juz nie pociaga. Oj, okrutna jestes Misska:)

Ale ja nie umiem przeżyć życia z osobą intelektualnie dorónającą ślimakowi. Niech szczeznę w czeluściach piekielnych...

290

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Gratulacje, zawsze w Ciebie wierzyłam Bagsiu.Strzelanie kobiet z "liścia" to po prostu szczyty męskości.
Dla mnie facet, który za odmienne zdanie w dyskusji w taki sposób traktuje kobietę powinien być dla przykładu WYWALONY Z FORUM NA ZBITY PYSK Z WILCZYM BILETEM NA ODCHODNE....
Bo inaczej nam się tu kafeteria.pl zrobi.....

Asterko, a pamietasz ten tekst z Daleko od szosy, Leszek to mowil, o sztuce i kulturze. Wiec ja sie akurat z Toba nie zgodze i zacytuje "jak sie ma taka sztuke przed soba to trudno kulture zachowac". Zauwazylas, ze ta osobka wpada jak meteor i tylko po to zeby kwasu sobie ulac a innym dolac? Przeczytalas jeden jedyny jej madry post tutaj? Tylko steki, kweki i obrazanie, od samego poczatku. Wiec chociaz z wulgaryzmami sie nie zgadzam o tyle w tym momencie przybije Bagsowi piatke. I wrocmy do tematu a celine ignorujmy. Przynajmniej ja zamierzam, bo mi szkoda mojej ladnej buzi marszczyc jak czytam jej wypociny. Wypociny celiny - rym czestochowski:)

Nie przypadł mi do gustu atak na Luc I Ciebie, ale co do reszty samego poczucia osoby, która jest na tym forum i prawi kontrowersyjne poglądy muszę się z Celiną zgodzić.W swoim pierwszym poście napisała Muss ,samą prawdę i obydwie rozmawiając z Miss jej przyklasnełyśmy.A takie teksty jak sprzedaje Bags są NIEDOPUSZCZALNE.Gdyby napisał je nawet w stosunku do osób, których nie lubię nie zostawiłabym ich bez komentarza.

291

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Na szczęście jam prosta kobieta jest, bo ja jego tekstu najzwyklej w świecie nie rozumiem.

292

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
missnowegojorku napisał/a:

Na szczęście jam prosta kobieta jest, bo ja jego tekstu najzwyklej w świecie nie rozumiem.

a slimakom dogryzasz:)

293

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:

Na szczęście jam prosta kobieta jest, bo ja jego tekstu najzwyklej w świecie nie rozumiem.

a slimakom dogryzasz:)

Ja mu nie dogryzam, ja jeno wybieram mniejsze zło, zamiast życia ze slimakiem, wolę już sama z sobą smile

294

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
missnowegojorku napisał/a:
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:

Na szczęście jam prosta kobieta jest, bo ja jego tekstu najzwyklej w świecie nie rozumiem.

a slimakom dogryzasz:)

Ja mu nie dogryzam, ja jeno wybieram mniejsze zło, zamiast życia ze slimakiem, wolę już sama z sobą smile

a moze on z pozoru taki slimak? i jak zabe trzeba po calowac, zeby sie w ksiecia przeistoczyl?:)) OK, slimaczy ma umysl, a reszta jak? Tez plazowata?

295 Ostatnio edytowany przez bags (2013-08-06 11:10:51)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Gratulacje, zawsze w Ciebie wierzyłam Bagsiu.Strzelanie kobiet z "liścia" to po prostu szczyty męskości.
Dla mnie facet, który za odmienne zdanie w dyskusji w taki sposób traktuje kobietę powinien być dla przykładu WYWALONY Z FORUM NA ZBITY PYSK Z WILCZYM BILETEM NA ODCHODNE....
Bo inaczej nam się tu kafeteria.pl zrobi.....

Asterko, a pamietasz ten tekst z Daleko od szosy, Leszek to mowil, o sztuce i kulturze. Wiec ja sie akurat z Toba nie zgodze i zacytuje "jak sie ma taka sztuke przed soba to trudno kulture zachowac". Zauwazylas, ze ta osobka wpada jak meteor i tylko po to zeby kwasu sobie ulac a innym dolac? Przeczytalas jeden jedyny jej madry post tutaj? Tylko steki, kweki i obrazanie, od samego poczatku. Wiec chociaz z wulgaryzmami sie nie zgadzam o tyle w tym momencie przybije Bagsowi piatke. I wrocmy do tematu a celine ignorujmy. Przynajmniej ja zamierzam, bo mi szkoda mojej ladnej buzi marszczyc jak czytam jej wypociny. Wypociny celiny - rym czestochowski:)

Widzisz Asterko10... może i ja na takiego, co to taki nie wychowany względem kobiet wyglądam - co to by zaraz "liściem" wszelkie niewiasty okładał, nie mniej jednak Twoja sugestia z niedoczytania mojego ówczesnego postu się kłania. Piszę tam o odnodze kwiatka - bo z Celiny kulturą i jej literacko - meteoryckim zacięciem doń daleko, do kwiatka ma się rozumieć - więc i z łodygi "liścia" sama sobie przyłoży. Nie prawdaż? wink

Nie mniej jednak podziękować Mussuce za obronę mnie pragnę wink i podpisując się pod Jej wywodem, dalszego komentarza w tej kwestii z szacunku do autorki wątku zaniecham.

296 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-08-06 11:21:26)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Z Mussuka sie zgodze. Kobieta wcale piekna byc nie musi by byc rozrywana. Bardziej faktycznie sie liczy blysk w oku, lekka kokieteria, poczucie humoru, a przede wszystkim otwartosc na innych ludzi, w tym mezczyzn smile Tak samo jak u faceta bardziej atrakcyjny jest fajny sposob bycia, zartownosc, obejscie w swiecie, niz wysokie kosci policzkowe czy bicepsy wielkosci baleronu.

297

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Muss, męski seksapil się z mózgu bierze.Nie można żyć z facetem, który nie ma poczucia humoru czy podobnego sposobu postrzegania świata.

298

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Tak Adler, OTWARTOŚCI  na innych ludzi to mi akurat nie brakuje.Śmiem twierdzić, że tą cechą biję większość ludzi na głowę.
Bags jesteś dla mnie typem ukrytego damskiego boksera, który siłą fizyczną, chamstwem i bezczelnością próbuje udowadniać swoje racje jak zostaje przyparty do muru.
Nie baw się w literackie i odnoścnie i niby błyskotliwe komentarze.
Muszę takie bydlęctwo znosić na codzień, nie zamierzam na BABSKIM forum.I nie rozumiem kobiet, które takie zachowanie tolerują.

299 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2013-08-06 11:37:36)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Muss, męski seksapil się z mózgu bierze.Nie można żyć z facetem, który nie ma poczucia humoru czy podobnego sposobu postrzegania świata.

Tu sie tez zgodze. Mezczyzna nie musi byc wcale wcieleniem Tarzana zeby stac sie meskim i pociagajacym. Chociaz tez nie posune sie tak daleko, ze sam tylko ten humor i postrzeganie swiata za calosc wystarcza. No bo ok, moze byc wesoly, dowciapny szalenie, czarujacy i elokwentny, na dodatek romantyczny i kulturalny - co z tego, jak jego BO albo zepsute zeby albo flejowata odziez rzuca mnie predzej na pozarcie aligatorom niz w jego ramiona?

Zarowno kobiety jak i mezczyzni chemie cielesna MUSZA poczuc do siebie, bez tego ani rusz. Ja jedynie kwestionuje, ze cala ta chemia bierze sie jedynie z ladnej buzki i slicznej figury. Kazdy z nas ma jakis swoj atut, musi go odkryc i tego atutu uzywac smialo i odwaznie. Co nie znaczy, ze ta jedna zaleta zawojuje juz caly swiat. Tak samo jak przepiekna wrecz okladkowa uroda tez czesto nie wystarcza..jesli za nia zieje przepastna nicosc. Taka uroda to jedynie atrapa., podejdzie czlowiek blizej, dotknie i odkrywa, ze to z tektury zrobione:)

Ludz to bardzo zlozona istota, ma byc i ladny i madry i mily i taki i owaki..a i to nie daje zadnej gwarancji, ze na pasujacego mu drugiego ludzia trafi. Ale zrazac sie podczas tych poszukiwan nie wolno czy poddawac. No bo wtedy to juz tylko krzyzyk na droge..albo w pigulce;) (ale Gargamel ze mnie:).

300

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Bags jesteś dla mnie typem ukrytego damskiego boksera, który siłą fizyczną, chamstwem i bezczelnością próbuje udowadniać swoje racje jak zostaje przyparty do muru.
Nie baw się w literackie i odnoścnie i niby błyskotliwe komentarze.
Muszę takie bydlęctwo znosić na codzień, nie zamierzam na BABSKIM forum.I nie rozumiem kobiet, które takie zachowanie tolerują.

i vice versa.
Na szczęście jesteś jedną na milion(y) kobiet, która tak o mnie sądzi i tą miarą mnie ocenia. I to mnie cieszy niezmiernie...

301

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Znam mężczyzn, wielu mężczyzn, którym ta atrapa zupełnie wystarczy.Ani nie zamierzają z kobietą gadać, ani się przyjaźnić.Oni chcą na nią patrzeć i by inni zazdrościli.
Ostatnio miałam takie hobby - obserwowałam w óżnych sytuacjach związki w których partnerka była średnio atrakcyjna.Jedyne co widziałam to przyzwyczajenie, połajanki, obcość.Nie widziałam czułości, rozmowy - to było wymienianie komunikatów i pokrzykiwanie.Zastanawiam się ilu ludzi jest ze sobą bo nie mają pomysłu na życie, a kobiet bo nikt inny się nimi nie zainteresuje.

302

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Znam mężczyzn, wielu mężczyzn, którym ta atrapa zupełnie wystarczy.Ani nie zamierzają z kobietą gadać, ani się przyjaźnić.Oni chcą na nią patrzeć i by inni zazdrościli.

Zdarzają się tacy, ale mnie to akutar nie rusza.Po co sie zajmować takimi ludxmi?Trzeba sie brać za tych, co widzą i urodę i wnetrze.

303

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Znam mężczyzn, wielu mężczyzn, którym ta atrapa zupełnie wystarczy.Ani nie zamierzają z kobietą gadać, ani się przyjaźnić.Oni chcą na nią patrzeć i by inni zazdrościli.

ale masz na mysli parorazowe tournee z taka atrapa czy wieloletni zwiazek? Bo przyznam Ci, ze ja odwrotnie, nie znam wielu takich par, gdzie pani bylaby jedynie ozdobnikiem dla pana przez dlugie lata. Do seksu, na zaliczenie ok, taka jest idealna, bo dobrze mozna ja przeleciec i nagadac sie nie trzeba. Ale do wspolnego zycia, do budowania rodziny, domu, chowania dzieci..? Do wspolnego starzenia sie? Nie znam takich par. Jesli nawet jest ladna, to musi miec i inne zalety, zeby z nia przezyc zycie.


Asterka10 napisał/a:

Ostatnio miałam takie hobby - obserwowałam w óżnych sytuacjach związki w których partnerka była średnio atrakcyjna.Jedyne co widziałam to przyzwyczajenie, połajanki, obcość.Nie widziałam czułości, rozmowy - to było wymienianie komunikatów i pokrzykiwanie.

Ale Ty opisujesz zwyczajne polskie znudzone soba malzenstwo:) Uroda partnerki jest tu obojetna, tak samo bedzie sie ta rozmowa odbywala jesli ona kiedys byla piekna a teraz uroda przygasla. To nie atrakcyjnosc partnerow sprawia, ze jedni sie oddalaja z predkoscia rakiety od siebie a inni moga za reke isc na grzyby czy na spacer..nawet w wieku 70 lat..i wiecej. Uroda mija, musi zostac cos innego dla podtrzymania ognia.

304 Ostatnio edytowany przez Asterka10 (2013-08-06 11:52:41)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Nie chodziło mi o jakość tych panów , ale o ich zastraszającą ilość.
Tak Muss, znam wieloletnie związki takich ludzi.Ewentualnie wymianę jednej wydmuszki na drugą.
Każdy facet wokół mnie ma jakąś urodową idęę fix.I nic innego się nie liczy, ani intelekt ani osobowość liczy się to co zobaczą oczy.

305

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bags napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Bags jesteś dla mnie typem ukrytego damskiego boksera, który siłą fizyczną, chamstwem i bezczelnością próbuje udowadniać swoje racje jak zostaje przyparty do muru.
Nie baw się w literackie i odnoścnie i niby błyskotliwe komentarze.
Muszę takie bydlęctwo znosić na codzień, nie zamierzam na BABSKIM forum.I nie rozumiem kobiet, które takie zachowanie tolerują.

i vice versa.
Na szczęście jesteś jedną na milion(y) kobiet, która tak o mnie sądzi i tą miarą mnie ocenia. I to mnie cieszy niezmiernie...

Tylko to co ja zobaczyłam w Tobie istnieje.I biedna kobieta, która zobaczy to za późno.
Powiem Ci, że spora grupa kobiet, która przeczytałaby Twoje słowa do Celiny, zmieniłaby to zdanie ....oj zmieniła.

306

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Tak Muss, znam wieloletnie związki takich ludzi.Ewentualnie wymianę jednej wydmuszki na drugą.
Każdy facet wokół mnie ma jakąś urodową idęę fix.I nic innego się nie liczy, ani intelekt ani osobowość liczy się to co zobaczą oczy.

Naprawde? To musi byc jakis rezerwat dziwolagow tam gdzie Ty mieszkasz:), az wierzyc sie nie chce. Kurcze, po swojej rodzinie patrze i po kolezankach, znajomych z pracy - zadnej misski wsrod tych osob nie widze, zwyczajne przecietne kobiety a wiele z nich jest z mezami juz cwierc wieku albo i wiecej. Co ciekawsze, rozwodza sie zdecydowanie czesciej pary, w ktorych tylko uroda sie dla obojga liczyla. Patrz celebryci. Bo po 10 latach zadna istota ziemska nie bedzie wygladac tak samo olsniewajaco. I masz racje, tacy panowie wymieniaja potem jedna sliczna wydmuszke na kolejna, mlodsza i ladniejsza. Az do wyczerpania zapasow a raczej mozliwosci..wydmuchiwania, ze sie tak wyraze.

Ale takiego kogos to ja bym za zadne skarby swiata nie chciala. To juz lepiej byc, jak Misska pisala, sama ze soba.

307

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:

Naprawde? To musi byc jakis rezerwat dziwolagow tam gdzie Ty mieszkasz:), az wierzyc sie nie chce. Kurcze, po swojej rodzinie patrze i po kolezankach, znajomych z pracy - zadnej misski wsrod tych osob nie widze, zwyczajne przecietne kobiety a wiele z nich jest z mezami juz cwierc wieku albo i wiecej. Co ciekawsze, rozwodza sie zdecydowanie czesciej pary, w ktorych tylko uroda sie dla obojga liczyla. Patrz celebryci. Bo po 10 latach zadna istota ziemska nie bedzie wygladac tak samo olsniewajaco. I masz racje, tacy panowie wymieniaja potem jedna sliczna wydmuszke na kolejna, mlodsza i ladniejsza. Az do wyczerpania zapasow a raczej mozliwosci..wydmuchiwania, ze sie tak wyraze.

Ale takiego kogos to ja bym za zadne skarby swiata nie chciala. To juz lepiej byc, jak Misska pisala, sama ze soba.

Zgadzam sie. Jakos w kolo siebie tez nie widze dlugotrwalych zwiazkow opartych na tym, ze kobita jest wylacznie miss pieknosci. Normalne dziewczyny sa zamezne, z partnerami. A pustakami, ktorzy chca panienke na przelecenie bo cycki ma duze, to ja bym sie nie przejmowala, bo im brakuje dojrzalosci do stworzenia jakiegokolwiek zwiazku.

Bags, wyslalam Ci mail.

308

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:
bags napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Bags jesteś dla mnie typem ukrytego damskiego boksera, który siłą fizyczną, chamstwem i bezczelnością próbuje udowadniać swoje racje jak zostaje przyparty do muru.
Nie baw się w literackie i odnoścnie i niby błyskotliwe komentarze.
Muszę takie bydlęctwo znosić na codzień, nie zamierzam na BABSKIM forum.I nie rozumiem kobiet, które takie zachowanie tolerują.

i vice versa.
Na szczęście jesteś jedną na milion(y) kobiet, która tak o mnie sądzi i tą miarą mnie ocenia. I to mnie cieszy niezmiernie...

Tylko to co ja zobaczyłam w Tobie istnieje.I biedna kobieta, która zobaczy to za późno.
Powiem Ci, że spora grupa kobiet, która przeczytałaby Twoje słowa do Celiny, zmieniłaby to zdanie ....oj zmieniła.

Zapewniam Cię, że musiałaby to być kobietka pokroju Celiny tudzież Ciebie. Które to dostrzegają w kimś to "coś", czego same w sobie nie widzą. A wynika to tylko z jednego - nieumiejętności własnej autokrytyki i dystansu do samej siebie.
Przykładu nie trzeba mi daleko szukać - sama czepiłaś się słowa tudzież zdania wyrwanego z kontekstu. Nie było to skierowane do Ciebie - wytknęłaś mi to; nie zrozumiałaś przesłania mojej wypowiedzi - zrobiłaś to samo.
Jakoś dziwnym trafem gromy na mnie posypały się tylko od Ciebie, od nikogo Innego. Nawet Mussuka nie poczuła się tym roślinnym zwrotem urażona. Jaki kwiatek, taka łodyga - to i WŁASNYM liściem Celina musiała oberwać. Ja się tego meteorytowego chabazia nawet wirtualnie i "organoleptycznie" nie dotykałem.

Mi przy takich partnerach do rozmów jak rzeczona Celina, na prawdę ciężko jest z reguły zachować kulturę. Nie mniej jednak staram się niemal zawsze rzuconą do mnie rękawicą pożonglować, co jest w tym jego racji przyjąć do siebie z pokorą, a pozostałość odrzucić rywalowi z sugestią, że jego przytyki do mnie są nie na miejscu i wynikają z braku obycia i kultury w społeczeństwie. U owej Celiny możliwość była tylko jedna - odrzutu wraz ze stosownym komentarzem jej wypowiedzi a nie mojej agresji. Po prostu bycie asertywnym na wszelkie docinki tego wymaga.

Jak już na innym wątku stwierdziłem, że po sportowemu mówiąc taki zawodnik jest kiepski dla mnie. Przy czym też owy Leszek stojący "Daleko od szosy" też ma tu rację, zachowując bezpieczną odległość od takich osobników.

309

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
adlernewman napisał/a:

Zgadzam sie. Jakos w kolo siebie tez nie widze dlugotrwalych zwiazkow opartych na tym, ze kobita jest wylacznie miss pieknosci. Normalne dziewczyny sa zamezne, z partnerami. A pustakami, ktorzy chca panienke na przelecenie bo cycki ma duze, to ja bym sie nie przejmowala, bo im brakuje dojrzalosci do stworzenia jakiegokolwiek zwiazku.

Potwierdzam.Te pary , które znam są różne.Bardzo piękni/e, albo przeciętni, ale sa już wiele lat razem.A co do wyglądu, to ostatnich sparowanych ludzi na podstawie wyglądu , (babka długie nogi, biust spory, sylwetka modelki, twarz aniola) pamiętam z liceum, ewentualnie z początków studiów.
Tak na marginesie, kiedys poznałam pewnego faceta(oczywiście nic z tego nie wyszło, miłość platoniczna.A może lepiej zauroczenie).Niski, łysy( golił się na zero, bo już po 30 stce miał takie zakola jak nie jeden 70cio latek), chudy, zero muskulatury,twarz tez przeciętna.Słowem nie zwróciłabym raczej uwagi , gdyby mnie minął na ulicy.Ale miał taką osobowość, inteligencię, poczucie humoru, sposób bycia, że przez pare miesięcy chodziłam jak rażona piorunem.W szoku byłam , tak na mnie działał i o dziwo zaczal mi się podobac fizycznie ( w sumie do tej pory niewielu mu dorównało).Cóż jak to zwykle bywa nic z tego nie wyszło, związał się z inną, chyba nawet potem za granicę gdzieś wyemigrowali...Za to teraz poznałam niedawno jednego faceta, nawet sie co jakiś czas spotykaliśmy, ale czuję, że to nie to.Nie te fale, nie ta fizyczność.Jako znajomy-jak najbardziej tak, jako partnet- niestety nie. Zawsze prawie tak mam. ;/

310

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Rossanka, tak sie zdarza sad Nie raz sie spotkalam z mezczyzna na kilku randkach i choc byl przystojny, nieglupi, fale po prostu byly nie teges- nie mielismy wspolnych tematow, albo pomimo ich, brakowalo chemii. Za to, z niektorymi, to ho ho!, niewazne jaki wyglad wink

Moj facet jest do bolu przecietny: prawie (w srode) 50 lat, posiwialy, w okularach, z duzym nosem, a mnie sie wydaje najprzystojniejszy na swiecie, bo chemia az wybucha, a nuda nawet raz w rozmowe nie zajrzala.

311

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
adlernewman napisał/a:

Rossanka, tak sie zdarza sad Nie raz sie spotkalam z mezczyzna na kilku randkach i choc byl przystojny, nieglupi, fale po prostu byly nie teges- nie mielismy wspolnych tematow, albo pomimo ich, brakowalo chemii. Za to, z niektorymi, to ho ho!, niewazne jaki wyglad wink

Moj facet jest do bolu przecietny: prawie (w srode) 50 lat, posiwialy, w okularach, z duzym nosem, a mnie sie wydaje najprzystojniejszy na swiecie, bo chemia az wybucha, a nuda nawet raz w rozmowe nie zajrzala.

Bo musza dwoje chciec naraz:-) A i później roznie to bywa.Ważne,aby obie strony były tak samo zaangazowane i musi im tak samo zalezec.

312

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
adlernewman napisał/a:

Bags, wyslalam Ci mail.

Obawiam się, że z przyczyn technicznych forum i niezależnych ode mnie może nie dojść. Nie mniej jednak domyślam się o co może chodzić wink

313

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:
Mussuka napisał/a:

a slimakom dogryzasz:)

Ja mu nie dogryzam, ja jeno wybieram mniejsze zło, zamiast życia ze slimakiem, wolę już sama z sobą smile

a moze on z pozoru taki slimak? i jak zabe trzeba po calowac, zeby sie w ksiecia przeistoczyl?:)) OK, slimaczy ma umysl, a reszta jak? Tez plazowata?

Niestety: 8 klas szkoły podst., nigdy nie pracujący, sięgający mi do pasa i kulawy. Ale najgorszy defekt intelektualny jest.

314 Ostatnio edytowany przez bags (2013-08-06 14:00:42)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

A tak bardziej poważnie, to gdy kobieta szuka partnera i trafi jej się domator, po pewnym czasie tęskni za typem macho. Analogiczną sytuację można zaobserwować gdy przez dłuższy czas pozostaje w zwiazku, z wcześniej wspomnianym hulaką, wtedy po pewnym czasie zaczyna tęsknić za misiem przytulaśnym - domatorem. Jak się nie kręć tak d... z tyłu (:

Jak to mówią, kobietę bardzo łatwo jest zadowolić-uszczęśliwić, wystarczy tylko by facet był:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.

C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę

D. Ważne jest aby nie zapominać jej:
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

smile

315

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
missnowegojorku napisał/a:
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:

Ja mu nie dogryzam, ja jeno wybieram mniejsze zło, zamiast życia ze slimakiem, wolę już sama z sobą smile

a moze on z pozoru taki slimak? i jak zabe trzeba po calowac, zeby sie w ksiecia przeistoczyl?:)) OK, slimaczy ma umysl, a reszta jak? Tez plazowata?

Niestety: 8 klas szkoły podst., nigdy nie pracujący, sięgający mi do pasa i kulawy. Ale najgorszy defekt intelektualny jest.

Boze, to skad Ty go wytrzasnelas? A jakiejs wyprzedazy czy wietnamskiego second handu?:) Wiem - on dopiewro w gimnazjum jest, jeszcze uczy sie i rosnie a noge na boisku szkolnym skrecil jak w pile kopal:)) Najwiekszy mankament to chyba jego wiek w takim razie;)

316 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2013-08-06 14:27:40)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Mussuka napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:
Mussuka napisał/a:

a moze on z pozoru taki slimak? i jak zabe trzeba po calowac, zeby sie w ksiecia przeistoczyl?:)) OK, slimaczy ma umysl, a reszta jak? Tez plazowata?

Niestety: 8 klas szkoły podst., nigdy nie pracujący, sięgający mi do pasa i kulawy. Ale najgorszy defekt intelektualny jest.

Boze, to skad Ty go wytrzasnelas? A jakiejs wyprzedazy czy wietnamskiego second handu?:) Wiem - on dopiewro w gimnazjum jest, jeszcze uczy sie i rosnie a noge na boisku szkolnym skrecil jak w pile kopal:)) Najwiekszy mankament to chyba jego wiek w takim razie;)

No jedynie takiego zainteresowała moja osoba...Pisałam bloga i się przyczepił...Niestety ma już 47 lat. Także więcej nie urośnie i niczego się nie nauczy....niestety, choć próbowałam go do czegoś zachęcić, podjął prace w markecie, to zaraz zacżła brać zwolnienia i go wywalili, zapisał się do bibiloteki, wypożyczył tomka sayera, ale nie znalazł w sobie zapału aby go przeczytać, więc raczej ju z się nie zmieni.

317

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Skąd go wziełąs, skąd ich wziełaś Z REALNEGO  życia.
To raczej Wy jesteście z jakiegoś rezerwatu do którego z radością bym pomkneła.Jak myślicie skąd moje zdanie o męzczyznach takie - bo obracam się nie w kręgach uniwersyteckich, nie biznesowych i zagranicznych , ale w realacjach polskiej prowincji.I tą prowincję da się rozciągnąć na większośc polskich facetów, czasem nawet na kręgi biznesowe i uniwersyteckie.
W tym kraju 89% singli z wyższym wykształceniem  i jakim takim statusem zawodowo-materialnym jest wśród kobiet.Z czterech wolnych facetów , których mam w najbliższym otoczeniu jeden jest totalnie aseksualny , 2 jest praktykującymi alkoholikami, a zainteresowania ostatniego optują w okolicach 18-25.
Nie twierdzę, że ludzie dobierają się na zasadzie pięknot, ale muszą się sobie OBYDWOJE wzajemnie podobać.a czesto to  nawet nie chemia, ale wygoda, przyzwyczajenie i wybór mniejszego zła.

318

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
bags napisał/a:

A tak bardziej poważnie, to gdy kobieta szuka partnera i trafi jej się domator, po pewnym czasie tęskni za typem macho. Analogiczną sytuację można zaobserwować gdy przez dłuższy czas pozostaje w zwiazku, z wcześniej wspomnianym hulaką, wtedy po pewnym czasie zaczyna tęsknić za misiem przytulaśnym - domatorem. Jak się nie kręć tak d... z tyłu (:

Jak to mówią, kobietę bardzo łatwo jest zadowolić-uszczęśliwić, wystarczy tylko by facet był:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.

C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę

D. Ważne jest aby nie zapominać jej:
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

smile

Masz rację faceci są prostsi ich jedyne wymagania to żeby była atrakcyjna, młoda i bezproblemowa.Albo choć atrakcyjna i bezproblemowa.

319

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Nie twierdzę, że ludzie dobierają się na zasadzie pięknot, ale muszą się sobie OBYDWOJE wzajemnie podobać.a czesto to  nawet nie chemia, ale wygoda, przyzwyczajenie i wybór mniejszego zła.

Tu trafilas w 10tke:muszą się sobie obydwoje wzajemnie podobać.:-)

Jak rozumiem druga cześć zdania określa związki zawarte z wygody i przyzwyczajenia.jak dla mnie bezsens.I tak się później rozpadną,albo będzie się w związku,ale będzie się cały czas nieszczęśliwym.To ja dziękuje za takie cos.

320 Ostatnio edytowany przez bags (2013-08-06 16:38:30)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Masz rację faceci są prostsi ich jedyne wymagania to żeby była atrakcyjna, młoda i bezproblemowa.Albo choć atrakcyjna i bezproblemowa.

Patrzenie rodem po opakowaniu nie zawsze się sprawdza - analogia do powiedzenia o pudełkach czekoladek z Foresta Gump'a.
Zapewniam Cię, że są kobiety, które patrzą na Nas metodą vice versa i dostrzegają nie tylko te Nasze powierzchowne wymagania. Oceniające Nas tymi kategoriami babeczki są wyprane z uczuć wyższych, a to każdy szanujący się facet szybko dostrzeże. No chyba, że któryś woli iść wyznacznikiem wyższości ilości zaliczonych kobiet nad jakością opakowania i jego zawartości.

321 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-08-06 17:01:33)

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

Nie twierdzę, że ludzie dobierają się na zasadzie pięknot, ale muszą się sobie OBYDWOJE wzajemnie podobać.a czesto to  nawet nie chemia, ale wygoda, przyzwyczajenie i wybór mniejszego zła.

A, to jednak nie tylko pieknosci facetow znajduja... To co, nikt Cie nie lubi, nikomu naprawde sie nie podobasz? Jakas statystyczna niemozliwosc.

Co do "mniejszego zla", to takie zwiazki mozna kantem o tylek roztrzasc, bo sa na nic, jak zreszta Rossanka dobrze napisala.

322

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Trochę nie na temat,ale czy u Was tez tak gorrraco?Teraz jest 26stopni.Jutro ma być 34,a pojutrze Afryka.zaraz zwariuje.Nie żebym narzekała,bo w końcu mamy lato:-)
Mój pies ledwo dyszy,bidulek.

323

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

U nas normalnie. Chyba 17 stopni teraz smile

324

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
Asterka10 napisał/a:

...
To raczej Wy jesteście z jakiegoś rezerwatu do którego z radością bym pomkneła.Jak myślicie skąd moje zdanie o męzczyznach takie (...) w realacjach polskiej prowincji.I tą prowincję da się rozciągnąć na większośc polskich facetów, czasem nawet na kręgi biznesowe i uniwersyteckie...

NO.
I z tym bym nie dyskutowała. Mówiłam, że jak szukać "chłopa", to tam gdzie "najgęściej" występuje? A jak mądrego, to TAM gdzie mądrzy obfitują?
Rossanka (nie pomnę) Ty na prowincji egzystujesz? mam wrażenie, że ośrodki akademickie nie są Ci obce?
Whatever. Z powyższych słów wiesz gdzie kroki swe kierować smile
Czy już czujesz się pozbawiona złudzeń? wink

rossanka napisał/a:

Trochę nie na temat,ale czy u Was tez tak gorrraco?Teraz jest 26stopni.Jutro ma być 34,a pojutrze Afryka.(...)
Mój pies ledwo dyszy,bidulek.

Mój TEŻ. Wręcz na chorego wygląda, od dłuższego czasu prawie nie je i nie rusza się. jak nie musi. Byliśmy już 2 razy u weterynarza. Ponoć TYLKO upał smile
Co do pogody - z punktu widzenia optymisty: "hurrra - nie wydawałam kroci na wyjazd, a TYM razem to MY jesteśmy w gorących tropikach". Za free tongue Od 3 dni (i do końca tygodnia zamierzamy) siedzieć na plaży nad Wisłą. Po "staropolsku" z kocykami, wałówkami i mnóstwem flaszek z wodą... Niech żyją wakacje smile

325

Odp: pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat
rossanka napisał/a:

Trochę nie na temat,ale czy u Was tez tak gorrraco?Teraz jest 26stopni.Jutro ma być 34,a pojutrze Afryka.zaraz zwariuje.Nie żebym narzekała,bo w końcu mamy lato:-)
Mój pies ledwo dyszy,bidulek.

A i owszem, ledwo dowloklam sie wczoraj na rowerze do domu. Wpadlam tylko po recznik i kostium i piec minut pozniej z radoscia plusnelam w fale jeziora. Tylko woda teraz moze cos pomoc. A dzis od rana juz upal, co bedzie po poludniu az strach pomyslec. Dziekuje kazdego dnia za "moje" wspaniale jeziorko.

Aha, dla niewtajemniczonych - klikam z Finlandii;) tu tez upaly docieraja:)

Posty [ 261 do 325 z 8,335 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 129 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » pozbawcie mnie zludzen, mam 36 lat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024