jestem! A Ty?
Co sie tak nawolujecie.ja tez jeszcze jestem.ale zaraz wychodze pracowac.Rano zrobie Wam pobudke.
witaj, zanim odejdziesz, a jutro robię pizzę z Twojego przepisu. Trzymaj kciuki!
no to sukcesow.Najpierw drozdze z lyzeczka curku,apotem mleko i reszta:maka ,olej i jajo.
A do gory -co chcesz.
smigam do roboty,milego wieczoru i do rana,paaa
Niech Ci praca lekko przejdzie, bys jutro miała siły na podwójne, a raczej potrójne świetowanie. trzymam tez kciuki za maturę Twej córki. Co z planami jej studiów?
Wiecie co..znowu próbowałam zamieścić fotkę i bez powodzenia. Zrobię to pod koniec tygodnia - bo jutro i pojutrze bedę miała okropny "niedoczas" !!!
Kora - ja też mam WIEKOWĄ kasetę Maanamu, pt: "Róża"
Dziękuję mon za przypomnienie, kiedy należy zażywać proszki (jeśli już jest taka konieczność). To bardzo miłe, że się o nas troszczysz i zwracasz nam uwagę
Pisałyśmy o muzyce, radio itp.... przypomniało mi się ...lubicie "Stare Dobre Małżeństwo"? Uwielbiam - na zawsze !!!
Gdzie reszta kobietek - Idko - wróciłaś ? Teraz będziesz miała "dzwoniącą w uszach" ciszę - po odstawieniu chłopców.
Jak to nie możesz instalować GG lido, a dlaczego ?
A tamten klapek - to powinien być "motylek" (kiedyś były motylki lub japonki - pamiętacie?) - to byłby "Motyl na motylku".
Jak będę miała więcej czasu to dam fotkę "owad na owadzie" hihi lub "prokreacja" lub "sex na łonie natury" hihihi.
Rozważna i romantyczna - gdzie przepadłaś?
Pozdrawiam dziewczyny - będę najpóźniej w czwartek, ale sądzę, że wieczorami będę mogła tu bywać codziennie.
Dobranoc.
A ja widziałam taki szyld w jednej z wiosek: ,,Punkt kopulacyjny koni,, .
nie miałam aparatu zeby sfotografowac , żałowałam.
Teraz klaczki maja fajniej , bo istnieje jeszcze ,,Punkt inseminacji koni,, -to jest sztuczne . Fee.
Dziewczyny fon mi strajkuje.widzialam ze jestescie a nie moglam ani slowa napisac.hi hi.Mon ok nie bede pisala do ciebie w obcym jezyku.hi.hi.ja tez malo znam sie na kompie.tyle co sama sie naucze z pism komputerowych.
Marlin mam do dzis autograf SDM,PAMIATKA Z KONCERTU..GLOWNIE UTWORY STEDA SPIEWAJA..spiewali..cos o nich cicho..LIDA a co to jest ten tlen?komunikator?
no tak nim udalo mi sie wejsc wy wyszlyscie.dobrej nocy.Mon w miare spokojnego dyzuru..mam nadzieje dziewczyny ze jutro uda mi sie wejsc na forum
856 2009-05-26 07:49:27 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-14 06:20:00)
Pobuuuuuuuuuuuuudka dziewczyny.
Witajcie dziewczyny.pobiegalam troche ale cos tam zalatwilam.jutro strajk.zajrze potem.Mon powiedziala by Ci ta kolezanka,ze nie chce dac tego nr.gg.a nie wymyslala.narazie kobitki
858 2009-05-26 15:18:50 Ostatnio edytowany przez lida47 (2009-05-26 15:20:54)
(...)
Pisałyśmy o muzyce, radio itp.... przypomniało mi się ...lubicie "Stare Dobre Małżeństwo"? Uwielbiam - na zawsze !!!
Jak to nie możesz instalować GG lido, a dlaczego ?
A tamten klapek - to powinien być "motylek" (kiedyś były motylki lub japonki - pamiętacie?) - to byłby "Motyl na motylku".
Jak będę miała więcej czasu to dam fotkę ".
Ja się rzucam z tematu w temat, lubię też grupę Czerwony tulipan, Klannad, Stare dobre..-a jakże, no i oprócz lirycznych typu: Łobaszewska, Ummer, Jakubowicz, Grechuta, Okudżwa, także ostrego rocka. Wszystko zależy od nastroju. I oczywiście klasyka ostatnio Musorbski -Obrazki z wystawy.
GG instalował mi mąż na mojego laptopa i powiedział, że się nie da, więc nie wnikałam. Jest specjalistą w tej dziedzinie. Mam nr, ale korzystam z komunikatora Tlen, ktory akceptuje GG.
Mon nie martw się o ten nr dla mojej córy, damy sobie radę. zaraz zabieram się za pizzę wg Twego przepisu.
Dziewczyny, jak u Was przebiegnie dzisiejszy dzień. Napiszcie po wszystkim. A ja sobie tak pomyślałam, że szykujemy i Dzień Mamy i Dzień Dziecka. Taki to kobiecy los.
Motylek na motylku -dobre, ale motylek na Japonce też niezłe, prawda?
Udanego popołudnia i wieczoru!
Jakubowicz,.hi.hi.tez slucham.a ja to mam szeroki gust muzyczny.smiech.ale jak mowisz lido w zaleznosci od nastroju..Bylam dzis w szkole na wystepie dla mam.po wystepie wreczenie laurek.dostalam od swego synka kwiatki .czekoladki..w trakcie wystepu lzy mialam w oczach..
A ja od moich dorosłych dzieci też dostałam laurkę i dalię do ogrodka. Był też syn. Dzieci zwarły szeregi -tak zawsze chciałam, żeby mimo róznicy wieku (7 lat) trzymały się razem. Do teraz mam łzy w oczach. Poczęstowałam ich pizzą wg przepisu Mon. Nawet nieźle wyszła.
Ciekawe jak minął ten dzień naszym koleżankom?
861 2009-05-26 22:53:45 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-14 06:20:42)
Oj jestem jestem.
Mnie minal FATALNIE!!!
Lida,ciesze sie,ze nie masz zalu co do tego gg.
Piszesz,ze pizza wyszla w miare.Czyli cos bylo nie tak jak potrzeba,tylko pytanie ,co?
Nastepnym razem bedzie lepiej.
Jesli Was nie ma,to ide spac.
Jutro moze bedzie lepiej.
dobrej nocki dziewczyny drogie
MON TRZYMAM KCIUKI BYS MIALA SPOKOJNA NOC.PEWNIE,ZROB MAMIE EKG.LEPIEJ SPRAWDZIC.NAPRAWDE ZYCZE CI BY RODZICE SPALI DOBRZE W NOCY..BYS I TY TEZ ODPOCZELA.TO SUPER DZIEWCZYNY ZE DZIECIAKI PAMIETALY O WAS.o kurcze zapomnialam ze tu drukiem nie mozna pisac.do jutra dziewczyny.pa
865 2009-05-27 08:06:07 Ostatnio edytowany przez Marilyn (2009-10-02 14:22:10)
Mon, jak minęła noc ?
.
f.ed
Do wieczora Pa
866 2009-05-27 08:32:52 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-14 06:21:27)
witam dziewczyny,
dziekuje dziewczyny za troske i za pamiec.
Zycze Wam milego dnia, i do zas...
867 2009-05-27 08:36:44 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-20 08:50:13)
Mon, jak minęła noc ?
Wklejam tą fotkę domu, o której mówiłam :
http://img223.imageshack.us/img223/9777/dsc02112.th.jpg
i sex w plenerze :
http://img223.imageshack.us/img223/778/dsc02293e.th.jpg
Do wieczora
Pa
.
Marylin,ale domek masz cudowny,
A to zdjecie sexi,to zobacze po 22-giej
868 2009-05-27 11:58:31 Ostatnio edytowany przez Marilyn (2009-12-01 20:19:00)
Wiecie co ? Kupiłam sobie wspaniałą spódnicę - ale trochę za ciasną. Specjalnie !!!!
869 2009-05-27 13:36:45 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-20 08:50:46)
Marylin,rzeczywiscie fajna chatka.Masa roboty przed Toba....i kasy.
Wiadomo,dom to studnia bez dna.
Marylin,ja tez dzis wieczorem mam babskie spotkanie.Ja po 20-tej,jak w domu pousypiam ludzi,a Ty o ktorej ?
870 2009-05-27 15:21:11 Ostatnio edytowany przez lida47 (2009-05-27 15:33:30)
Oj jestem jestem.
Mnie minal FATALNIE!!!
Po kolei:matura mlodej -100 %-super,radosc ze hej.Dzis byla prezentacja z Polskiego.temat Tatry.Jest to nasz bzik.To akurat wyszlo super.
Ale od popoludnia Mame bolal brzuch (tzn boli ja od IV,ale dzis byl bol wiekszy,nie do wytrzymania).I serce.Z brzuchem-moze bym sobie poradzila,ale co do serca-trzeba zrobic EKG.
Rano byla na TJ na onkologii,a od 17-tej do 20-tej bylysmy w szpitalu.I praktycznie kroplowki niewiele pomogly.boje sie tej nocy.A jestem juz taka padnieta,ze chyba za chwile bede musiala WAS pozegnac.Poprostu,juz padam a niewiem co mnie czeka w nocy.
I tak minal Dzien Mamuski.Pochwale sie.Dostalam piekna bluzke na lato od corci,popielata,szeroka.Zakrywa moja chudosc i tam i tu.
Mon jesteś niesamowita, w dziń padasz w nocy nie śpisz. Jak Ty wogole możesz tak funkcjonować. Co daje Ci tyle siły? Podziwiam Cie, bo sama jestem strasznym śpiochem.
Mam też nadzieję, że Twojej mamie ulżyli w cierpieniu. Nie ma chyba nic gorszego niz patrzeć na cierpienie bliskiej osoby i nie móc pomóc.
Myślałam też o tym co pisałaś o córce. Pamiętaj, że ona jest bardzo młoda. Dopiero dorasta, dojrzewa do odpowiedzialności. Kiedyś starsza ode mnie koleżanka powiedziała mi (jak miałam podobne do Twoich wątpliwości), że z walizki zawsze wyjmie się to co do niej się włożyło. Twoje wychowanie na pewno było właściwe, choć nigdy nie uniknie się błędów i na pewno córka sprawdzi się w przyszłości.
A co do pizzy, wzięłam za małą blaszkę i było dość grube ciasto. I trochę przesłodziłam. Ale ogólnie było dobre.
Życzę Ci wspaniałgo wieczoru zapomnienia o kłopotach i totalnego wyluzowania, a potem wyspania się za wszystkie czasy!
Mon - naprawdę stary dom to zaraz wkleję.
A raczej rozwalającą się chałupę, która stała na działce - gdy ją kupowaliśmy prawie 20 lat temu. Jenyyyy - jak to szybko minęło !!!!Nazwałam mój drewniany dom "starym" - ponieważ zbudowaliśmy go kilkanaście lat temu - a w ubiegłym roku dobudowaliśmy do niego "nowy". Stąd dla rozróżnienia użyłam tymczasowego określenia. "Nowy" jest niewykończony i nie prezentuje się jeszcze należycie. Prawdę mówiąc - to ten "stary" jeszcze też wymaga trochę pracy, by zaadaptować go na dom całoroczny.
A ten krzew na pierwszym planie poprzedniego zdjęcia - to azalia. Ale malwy też mam - w ubiegłym roku wyhodowałam z nasionekhttp://img529.imageshack.us/img529/4738 … 00w.th.jpg
Wiecie co ? Kupiłam sobie wspaniałą spódnicę - ale trochę za ciasną. Specjalnie !!!! Bo niedawno, jak miałam doła przez dwa tygodnie - to sprawiałam sobie czekoladowe pocieszajki i wrzuciłam na figurę prawie dwa kilo !!! Więc teraz będę musiała się tego pozbyć - bo spódnica piękna i mam do niej wspaniałe buty itd...
![]()
Miłego wieczora. Ja wychodzę z koleżanką na babskie pogaduchy. Bardzo dawno się nie widziałyśmy. Pa
Rozumiem, że stary dom wyburzyliście, postawiliście drewniany, który teraz nazywasz starym i do niego dobudowujecie nowy. Trochę to skomplikowane. Ile masz metrów do sprzątania? Ale dom pieknie się prezentuje, drewno, kamienie i ta przyroda wokół. Dom marzeń po prostu. A daleko masz stamtąd do cywilizacji?
Jak daleko od siebie masz babcię?
Ciekawe jak Twoja wspaniała spódnica po spotkaniu z koleżanką? Tak gadać bez czegoś słodkiego... To się chyba nie da?
To na razie!
872 2009-05-27 17:09:23 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-14 06:22:18)
Wlasnie.Fajnie miec dom ale to sprzatanie i mycie okien brrrr
Mnie czeka wlasnie mycie okien.Po dzisiejszym deszczu,okna w smugach.Wczoraj mialam dokonczyc koszenie trawy,ale nie mialam juz sily.dzis jest za mokro.moze jutro?
Ale za to poplewilam i powyrywalam koperek.Pokroje i dam do zamrazarki,bede miec na zime.
873 2009-05-27 17:13:38 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-14 06:23:18)
Lido,fajnie mi napisalas odnosnie mojej corki.Dziekuje Ci.Sluszne przyslowie.
Napewno jeszcze wieczorem sie odezwe.A moze sobie popiszemy?
Oj, Mon Ty to masz cięzkie życie i tyle ciągle działasz i dla swoich bliskich, i w ogrodzie i w domu. I jeszcze znajdujesz czas żeby koleżankom na forum poradzić. Jesteś naprawdę wielka!!!
Nie myj jeszcze okien, znów ma padać. Odpocznij, poczytaj dobrą ksiązkę i połuchaj muzyki.
Gdzie to nasze dziewczyny?
Zmarł Marek Walczewski -lubiłam go...
875 2009-05-27 17:23:58 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-25 14:12:51)
Lida,ale wiesz?Ja juz nie umiem odpoczywac.
Odpoczywam w ogrodzie i na forum czytajac i radzac (jesli umiem) czy tez wypowiadajac swoja opinie.
A odnosnie ciezkiego zycia.Nie mam tak ciezko.Wiesz ile ludzi ma ciezej ode mnie?
876 2009-05-27 17:33:39 Ostatnio edytowany przez lida47 (2009-05-27 18:11:29)
Jeżeli z tym Ci dobrze? Może należysz do ludzi, którzy tylko aktywnie potrafią wypoczywać?
Ja prace w ogródku też traktuję jak wypoczynek, ale lubię spać. I chyba spię za duzo, bo potem w nocy sie budzę i wiercę sie we wszystkie strony, a problemy w nocy wydaja się straszniejsze niz w dzień i mam natręctwa myślowe.
czesc dziewczyny.MON SUPER ZE TROCHE LUZU MASZ DLA SIEBIE.super pogaduch z kolezanka zycze.poczytalam co tu napisalyscie.postaram sie wieczorem popisac.teraz czeka mnie nauka z malym.milego wieczoru dla was ,gdyby mnie jednak nie bylo
Marylin,ja tez dzis wieczorem mam babskie spotkanie.Ja po 20-tej,jak w domu pousypiam ludzi,a Ty o ktorej ?
Mon - ja umówiłam się na 18. Wróciłam pół godziny temu. Jutro muszę być w formie od rana, wcześnie się dziś położę.
Nagadałyśmy się i tak jak przewidywała lida - zjadłyśmy lody, a potem - torcik i cappucino. A co !
A u Ciebie - było coś do piwa ?
879 2009-05-27 22:13:34 Ostatnio edytowany przez Marilyn (2009-12-01 20:19:56)
Dobranoc.
Pewnie przeczytacie moj wpis jutro rano.
Całydzień spedzilam na plenerze nad morzem, pogoda koszmarna, na szczęście chronilśmy się w kawiarence i ogródku pod parasolami. inaczej trzeba byłoby wracać.
Jutro jedziemy na Hel .
Zobaczymy czy da sie wytrzymac.
Prace z dzisiejszego dnia mało udane, w taką pogodę nie moglismy sie skupic. Może jutro bedzie lepiej. Może jutro napisze wieczorem .
Pogaduchy,jak najbardziej udaly sie.W domu bylam krotko po 22-iej.Jeszcze zobaczylam YDC i do finalu dostali sie moi faworyci.
Szkoda ,ze ten program sie juz konczy.
Bedac w pubie (ladnie sie to teraz nazywa) jednym okiem ogladalam mecz.Nie powiem,emocje byly.
A do piwka nie jadlam nic.Ja tak lubie popijajac Lecha - pod chmurka ,pogadac.
Karmina,zabierz mniej jutro ze soba na Hel.
Nie ma was moje kolezanki.Pewnie spicie juz grzecznie.
Dobrej nocki i kolorowych snow
zapewne juz spicie,a ja mialam dzis troche roboty w domu.lida ja to praktycznie malo spie.budze sie przewaznie pierwsza w domu.Marlin to masz fajne widoki..i ta zielen..Mon Ty to juz jestes wulkan energii.a co do cory to dojrzeje,i napewno bedziesz mogla na Nia liczyc w przyszlosci. Karmina udanego wyjazdu na hel zycze.SPIJCIE DOBRZE DZIEWCZYNY.DO JUTRA!
Dzień wstał piekny, choć miało lać. Cieszę się, że nie pada, bo idę z klasą do kina i chcemy potem zrobić spacer przez Park Kościuszki. Obudził mnie koszmar, że pomyliłam kino.
Wam zyczę udanego dzionka.
Fajnie, żeście wczoraj pogadały i wyluzowały.
Dobrze też, Karmino, że znów się pojawiłaś. Dziś pewnie malowanie się uda. Będziesz żądna tworzenia.
Do później!
885 2009-05-28 09:34:44 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-25 14:13:32)
witajcie kolezanki,
dzis pozwolilam sobie pospac do 8-mej.Schock!
czesc dziewczyny.u mnie pada,i pada..zimno.MON w koncu troche pospalas.czesciej takiego spanka Ci zycze.Lida jak sie udala wyprawa do kina?Karmina mam nadzieje,ze aure na Helu masz dobra.?Marlin jak serducho?
Marlin ta Twoja Babcia jest niesamowita.ja jak patrze na swoja to tez sie zastanawiam skad ma tyle sily.?do potem dziewczyny
Kora,u nas tez pada.Ale na szczescie zdazylam skosic trawe-cala.
Obecnie jest 9 stopni.
Nie lubie takiej pogody.Jutro i w sobote ide do pracy,to przynajmniej nie zal.Ciekawe czy Karminie wypalil plener.
889 2009-05-28 21:57:59 Ostatnio edytowany przez karmina50 (2009-05-28 22:05:14)
Już jestem w domu .
moje drogie , pogoda KOSZMAR, 10 stopni wiatr i deszcz . Może któraś wie co to jest wiatr na Helu.
O godz 12.00 dzwonie do męża i pytam czy przyjedzie po mnie nieszczęsną na Hel . Mąż mówi że przyjedzie. ale zdecydowałam że zjem obiad i ewentualnie po obiedzie przyjedzie po mnie.
Ale po zjedzeniu obiadu o godz 13.00 zostalismy sobie w knajpie do godz 18.
Pilismy piwo ,herbate i czas nam minąl. Musze powiedziec że miło spedzilismy czas , w tej knajpce,
Duża grupa jednak zdecydowała się malowac w tych warunkach.
Ja nic nie namalowałam , kompletnie nic , tak nieudanego pleneru jeszcze nie miałam .
Jutro siedze w domu i maluje .
Musze namalowac jeden obraz i oddac organizatorom . Takie sa zasady.
Ciężkie jest życia malarza.
Kochane jestescie że tak myslałyście o mnie.
Mon ,ciesz sie że cie nie zabrałam.
t
Karmina fatalnie.
Ale wiem,co to wiatr na Helu.Bylam kiedys na obozie na Helu.Bylo bardzo wietrznie,ale bardzo podobalo mie sie tam i jakos do tej pory nie moglam tych rejonow odwiedzic.Moze kiedys?
Szkoda,ze was nie ma.W tak pogode to najlepiej do wyrka.
Dobrej nocy i do wieczora,paa
Ja jak zwykle jestem nocna pora smiech.KARMINA spojrz na to w ten sposob,plener udany towarzysko.a na jutro ,praktycznie to juz dzis ,zycze Ci weny.Mon super trawa skoszona!fajnie jak sie ma dom,ogrod..ale zeby bylo fajnie,trzeba sie najpierw niezle natyrac.ok.do jutra dziewczyny
893 2009-05-29 05:49:21 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-25 14:14:13)
Witajcie dziewczyny,
Dzień dobry, a właściwie -dzień chmurny,
wczoraj padłam o 21, dopadła mnie jakaś jelitówka i kiepsko się czuję. Do pracy muszę, bo wystawiamy w poniedziałek z koleżanką przedstawienie dla szkolnych dzieci i rodziców. Dziś musimy przygotować dekoracje i zrobic próbę generalną, a w poniedziałek jeszcze raz w strojach i potem występ.
W kinie byłam na filmie Lato Muminków. Nie lubię wyjść z klasą, bo jest mi wstyd za cudze dzieci (oczywiście nie wszystkie). A film muszę przyznać był nudny. Sama czytałam prawie wszystkie części Muminków, a spać mi się chciało. Nawet narracja Kowalewskiego (zbyt dużo opowiadania o tym co się dzieje, a za mało akcji) nie pomogła. A dzieci medialne nie umieją słuchać. Wróciłam zmęczona, no i jeszcze ta dolegliwość. Ratowałam się stoperanami.
Życzę Wam twórczego dnia -cokolwiek byście tworzyły!
SZARO,BURO,DESZCZOWO..cieple to powintania dla Was.Mon choc ciut luzu w pracy.Lida oj jak masz takie genialne dzieci jak moj to sie nie dziwie,ze nie lubisz wyjsc Miejmy nadzieje ,ze ta jelitowka szybko minie.KARMINA JAK Z WENA TWORCZA?MARLIN JAK SAMOPOCZUCIE?zauwazylam ,ze idki i rozwaznej to cos tu nie widac?
SZARO,BURO,DESZCZOWO..cieple to powintania dla Was.Mon choc ciut luzu w pracy.Lida oj jak masz takie genialne dzieci jak moj to sie nie dziwie,ze nie lubisz wyjsc Miejmy nadzieje ,ze ta jelitowka szybko minie.KARMINA JAK Z WENA TWORCZA?MARLIN JAK SAMOPOCZUCIE?zauwazylam ,ze idki i rozwaznej to cos tu nie widac?
Ps.mialo byc powitania dla was a nie powintania.na poczatku.hi.hi.
Witajcie pracusie, wpadam tylko na chwilę, bo sama muszę wziąć się do pracy.
Jednak jakoś tak smutno, jak na forum nie ma nowych wpisów. Czy tak ciągle będziemy biegać i biegać?
Niektóre dziewczyny wybiegły i nie wróciły...
A u mnie wyszło słońce!
Jutro odbieram nowe firanki i myję okna.
Idę też do fryzjera. U kosmetyczki jeszcze nigdy nie byłam. A Wy? No pamiętam, że Mon chodzi. Jak ona znajduje na to czas?
Boje się tylko czy jelitówka mi odpuści do jutra, bo dziś jestem nie w formie. Jeszcze jakaś gorączka mnie dręczy! I pomyśleć, że to Karmina była na wietrznym Helu, a ja tylko w kinie...
Dajcie jakis znak życia.
Kora wpadnij na dłużej!
dzisiaj niepojechałm na ostatni dzień pleneru, odpuściłam sobie, powiedziałam że mnie przewiało. No nie do konca, ale co tam.
Ale naprawde nie czułam sie dobrze ,osłabiona i często sie pociłam. A potem wiatr mnie owiewal.
Poza tym umówiłam sie z jakims dziennikarzem. Nie do końca wiem czego ode mnie chce ,bo dzwonili do mnie jak tkwiłam na tym piekielnym Helu. nawet przez wiatr nie bardzo słyszalam co mówi. Chca umieścic moja sylwetke w jakims leksykonie. Tyle zrozumialam , ha ha.
Sama jestem ciekawa , potem napisze wam co i jak.
Moi na plenerze bawia sie dobrze . dzisiaj maja dośc dobra pogodę. Fajnie.
U mnie słoneczko świeci , slicznie jest teraz, Za zimno tez nie jest.
w ogródku slimaki zeżeraja moją salate. zbieram i wyrzucam . Jestem nieekologiczna morderczynia naturalnej fauny, Sama siebie za to potepiam .
Lido , ja nie czytałam kmpletnie muminkow. i moje dzieci też nie.
Nawet jak kiedyś były w tv. to były dla mnie dziwne.
Kiedys pomogła mi na jelitówke Aspiryna. Ale myślałam że umieram. Jaka byłam głupia bo powinnam udac sie do szpitala, tak si ę zle czułam.Ale przetrzymalam. wieczore jeszcze napisze. trzymajcie sie :
Kora
Mon
Lida
Marilyn -gdzie jestes.
Karmina
widzę,że jeszcze jesteś. Ja znowu zaglądam liczac na spotkanie.
Nie żałujesz, że nie jesteś na plenerze?
A bycie w leksykonie...no, no, no bedę dumna z takiej koleżanki. A Twoje obrazy urosną w cenie!
Ostatnio mąż narzekał,że coś za dużo czasu spedzam przy laptopie (na szczęście mam swój). Niestety tłumaczę mu, ze robię oceny opisowe, co jest prawdą. Fajnie wyglądamy -kanapa dwurogowa i każdy ze swoim laptopem. Kiedys nawet wysyłalismy do siebie maile.
Potrzebuje porady ogrodniczej -co posadzić w kącie pod lipą i w drugim z iglakami i azalią. To taki typowy róg z dużą tują i potem znacznie mniejszymi roślinami. Chciałabym jakiś kolor, ale nie kwiaty.
Też martwie się o Marylin.
Karmina zniknęła, a ja zuważyłam, że nie dość, że rozpoczęłam kolejną stronę to mamy 900 post. Może by ten 1000 jakoś uczcić?
902 2009-05-29 15:54:33 Ostatnio edytowany przez karmina50 (2009-05-29 16:05:25)
Lido- troche żałuję. To jest także a może przede wszystkim spotkanie ludzi o tych samych zaintresowaniach. Jest zawsze wesoło, dużo gadamy ,smiejemy sie.
Ale byłam bardzo zmęczona . No i ten redaktor.
Nie wiem czy to cos naprawde waznego, zobaczymy.
Ciekawa jestem jak mnie znalezli.
Co do roslin to zajrzyj do internetu ,może cos znajdziesz jakies porady. Pod drzewami to raczej nic nie rośnie. W cieniu tez nie. Przyjrzyj sie czy jest cień i jeśli naprawde pod lipą to sadzenie nie ma sensu.
pewnie że można uczcić. 1000 post .
903 2009-05-29 21:00:39 Ostatnio edytowany przez Marilyn (2009-12-01 20:21:08)
Ja też oglądam YCD mon - i moją ulubienicą jest Ania - ta, która weszła do finału. Trzymam za nią kciuki.
904 2009-05-29 21:15:00 Ostatnio edytowany przez karmina50 (2009-05-29 21:17:23)
Jeśli chodzi o to spotkanie z redaktorem to chodzi o to że moja notka biograficzna zamieszczona bedzie w wydawnictwie pt.: WHO IS WHO w Polsce - Encyklopedia biograficzna z życiorysami znanych Polek i Polaków .
Nie ma pojęcia jak mam to ocenić .
Ja nie jestem znana. Może młoda zdolna? ha ha ha ha ha ha .
To jest grubaśna ksiązka w dwóch tomach. Wychodzi co rok.
Tylko mnie nie chwalcie. Jestem realistką. Moja koleżanka jest wpisana do katalogu artystow plastyków. To ja bym chciała.
Witajcie wieczorowa pora.
Pracowalam sobie solidnie,po czym przyjechalam do domu i zapalilam w piecu.Nasmrodzilam w mojej okolicy dymem.Masakra z ta pogoda.Ja uwielbiam upaly,wtedy zyje.
Karmina,jak milo ze znam osobe ,o ktorej sie pisze .Gratulacje Karmino....
Lida,ja przy moim aktywnym zyciu musze sobie wiele spraw zaplanowac.Tak to jest z kosmetyczka.Kiedy dostaje miesieczne grafiki,wtedy sprawdzam,kiedy moge pojsc do kosmetyczki czy fryzjera.Trzymam sie terminow.chyba,ze cos naglego wypadnie.Ale zazwyczaj jestem obowiazkowa i dotrzymuje terminow .
Marylin,a nie myslalas o posadzeniu berberysa?
906 2009-05-29 22:14:43 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-25 14:15:13)
Lido,przypomnialo mi sie,Niewiem czy czy juz spicie czy czuwacie?
hej tam,
ja właśnie wstałam. Zwaliło mnie z nóg i zasnęłam na kanapie. trochę dziwnie się czuję, bo o tej porze przewaznie śpię, wstaję zazwyczaj od 1 do 2 w nocy.
Do lekarza się nie wybieram, samo przejdzie. A dieta mi dobrze zrobi. Tylko ten fryzjer jutro. A idę tam ukryć moje lata, czyli siwe włosy.
O berberysie pomyślę.
Jakie macie plany na ten gorący weekend?
Lido,przy jelitowkach:duzo pij.Jesli wymiotujesz-male ilosci wody mineralnej ale czesto.W aptece jest taki preparat z mikroelementami,ktory dodaje sie do plynu,ktory pijesz.Kurcze,wylecialo mi z glowy.Nie jest to Smecta,chociaz Smecta tez dobra na sprawy zoladkowo-jelitowe.
Na biegunki:Loperamid-2 tabl po kazdym stolcu.Z diet-kleik,najlepiej ryzowy.
Najwazniejsze nie dopuscic do odwodnienia.
909 2009-05-29 23:00:26 Ostatnio edytowany przez mon61 (2010-05-25 14:19:47)
Pij tez len ,lub kisiel.
Mon, dzięki.
Już Cie nie ma, ale jeszcze raz stwierdzam, że jesteś nieoceniona. Loperamid łykam i na szczęście nie wymiotuję. Wyśpij się dobrze, jutro masz dniówkę, prawda?