Witajcie sobotnio 
U mnie pogoda do kitu, leje deszcz, a mnie rwie w stawach 
Jutro też ma być brzydko, a myślałam, że pojedziemy na dzialkę, po winogrona.
No cóż jesień idzie.
BaChasiu u nas na jedzenie idzie bardzo dużo kasy, obiad musi być codziennie i to taki konkretny, często jest dwudaniowy, szczególnie w niedzielę.
Na jutro też będą dwa dania, bo krupnik, a na drugie kotlety z karczku, ziemniaki i buraczki, tak się u nas je.
Ja gdybym była sama jadłabym podobnie jak Ty 
Chociaż czasem z córką jemy lżejszy obiad, bo dość mamy mięsiwa, ale to wtedy trzeba robić dwa obiady.
Opłaty też są drogie, no ale co zrobić, to jest Polska 
Mysti czyli ogólnie w Polsce jest drożej niż w Niemczech?
Ja coś tam muszę odkładać, bo inaczej nie mogłabym jechać na wakacje, a też przy aucie są często niespodziewane wydatki, więc trzeba mieć trochę zaskórniaków.
Zaraz po pogrzebie mamy, robiliśmy klocki hamulcowe i coś tam jeszcze, koszt 1000 zeta 
No cóż, za luksusy trzeba płacić.
Czytko jeśli nic takiego nie działo się w Twoim życiu, to po co Ci psycholog?
Taja do lumpów też zaglądałam w ostatnim czasie, bo potrzebowałam ciuchów na czas żałoby po mamie i nawet coś tam kupiłam 
Ale teraz potrzebuję płaszczyka, tego nie znalazłam w lumpku i wątpię, żebym znalazła, taki jaki chcę 
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pogodnej soboty 
edit: Zepsuł mi się telefon
wysłałam Wam tego posta, chciałam wejść na fejsa i nagle zabuczało i ekran zrobił się czarny.
Nie reaguje na nic, zrobiło się dokładnie to samo, co z moim poprzednim, po trzech latach użytkowania 
A umowę mamy do pazdziernika, czyli potwierdza się teoria, że telefony są przeznaczone do użytku tylko na jakiś określony czas, potem wysiadają.
No cóż, chwilowo jestem bez telefonu 