Asterka u nas na razie ładnie. Tylko ciekawe jak długo.
79,951 2025-08-02 09:57:37
79,952 2025-08-02 11:41:04
U mnie też ładnie, świeci słońce i cieplutko
I mam nadzieję, że tak zostanie przez cały dzień, bo ostatnio nie ma dnia, żeby nie popadało
Mąż dzwonił, jest odłączony od aparatury, ma już wypisane recepty, czeka tylko na wypis.
Oby zdążyła go córka odebrać
79,953 2025-08-02 16:09:44
Cześć
Mysti> maila masz ode mnie. U mnie trochę słońca, trochę deszczu, ale średnio mnie to interesuje. Teraz oglądam pogodę na południu kraju
Markadia> dzięki za Twoją interpretację snu. Hmmm ciekawa, bo ja nie pomyślałam o traumach i rodzinie. Ja ten sen odczułam tak, że pies przyjazny to ktoś bliski (niekoniecznie rodzina może być też przyjaciel), wrzody i nadżerki na pysku to sygnał, że ta osoba udaje przyjazną/miłą i bliską mi osobę, a czarny i duży pies to coś niepokojącego/groźnego, coś w stylu ostrzeżenia, abym uważała na kogoś, kto świadomie albo nieświadomie może mnie skrzywdzić/zranić. Ostrzeżenie, bym uciekała, broniła się i nie dała zwieść temu, że to niby biedny bezdomny przyjazny pies
Dobrze, że u męża wszystko w porządku. Rodzice też chyba radzą sobie w miarę ok?
Bulinko> u mnie czasem tak jest ze snami jak opisujesz, ale nie zawsze. Nie działo się nic w moim życiu ostatnio, by ten sen odzwierciedlał jakieś wydarzenia/emocje. U mnie akurat są 2 rodzaje snów. Jedne są realistyczne i najczęściej w podobnym tonie się powtarzają przez kilka nocy. I to by potwierdzało, że dziś znów miałam dziwny sen.
Pozostałe kobiety pozdrawiam ślicznie i miłego weekendu.
79,954 2025-08-02 17:18:06 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2025-08-02 17:18:43)
Czołem Babeczki
Taja-- odpisałam
Kiedyś już pisałam tutaj o snach, które mi się jakoś tam sprawdziły.
Przed odejściem kilku bliskich mi osób śniłam o mięsie- surowym, krwistym (w sensie jakby wołowe), które kroiłam.
Daaawno temu często śniłam o wojnie, okupacji i uciekaniu w związku z tym. Nie wiem dlaczego.
A dzisiejszy sen też zapadł mi w pamięć, bo przyśniła mi się dawna koleżanka, z którą nie mam od wielu lat kontaktu. I mój kolega, niezbyt korzystnie
Też zauważyłam, tak jak Bulinka, że często śnię o rzeczach, które akurat u mnie się dzieją, lub o czymś myślę.
Marka-- mąż już w domu?
Asterko-- u mnie pogodowa przeplatanka. Dziś już były chyba cztery potężne ulewy, burza i kilka razy dłużej świeciło słońce.
79,955 2025-08-02 18:56:08
Mysti mąż już w domu, wypisali go o 12.30 więc córka zdążyła jeszcze przed pracą go odebrać i przywieźć do domu
Teraz przez 3 tygodnie nie wolno mu wykonywać żadnych prac, które wymagają
większego wysiłku.
Ale On już od tego zawału w styczniu, nie wykonywał żadnych taki prac.
Co do interpretacji snów, to na podstawie obserwacji własnych snów, można wywnioskować, co dany sen może oznaczać.
U każdego ta symbolika może wyglądać nieco inaczej, aczkolwiek są jedne wspólne elementy, jak np to surowe mięso.
Bulinko oczywiście, że mamy również sny, które są kontynuacją różnych wydarzeń, albo tego o czym akurat myślimy i są to najczęstsze nasze sny.
Jednak od czasu do czasu, mogą pojawiać się sny symboliczne, albo wręcz prorocze, warto się im czasem przyjrzeć i powiązać ze sobą różne rzeczy
Taja Twoja interpretacja snu, będzie z pewnoscią trafniejsza, bo to byl Twój sen, nie mój
A rodzice w miarę sobie radzą, ja jestem u nich codziennie, bo robie mamie zastrzyki, więc coś tam zawsze pomogę, czy doradzę, a popołudniu wpada do Nich moja siostra
Miłego wieczoru Wam życzę
79,956 2025-08-02 21:52:28
Dobry wieczór
Nadal nie kosimy, trochę kropiło w ciągu dnia i zboże staje się wilgotne.
Jeśli będzie pogoda to może jutro coś uda się skosić.
Chociaż to będzie niedziela to myślę , że Bóg wybaczy.
Kombajn gotowy do wyjazdu, traktor z przyczepami też, osoby do prowadzenia
tych pojazdów także są w gotowości. Tylko ta pogoda chyba zapomniała o rolnikach.
Wczoraj wyjechałam z koleżanką do głównej trasy gdzie przechodziła pielgrzymka.
Jaki tam panował nastrój, wszyscy radośni i uśmiechnięci.
Tam też córka z dziewczynkami odłączyła się od pielgrzymów i wróciły razem z nami do domu.
Druga moja córcia wykąpała mamę, a ja zrobiłam opatrunek na nogę.
Mama sama nie da rady się wykąpać.
Marka dobrze, że mama i mąż są już w domu.
Odpadają ci chociaż wizyty w szpitalu.
Dobrze, że masz blisko siostrę, możecie na zmianę być u mamy.
Mnie nikt nie pomoże i nie zastąpi.
Mogę liczyć na siebie i na męża.
Córcia zawsze mamę kąpie, a to już duże ułatwienie dla mnie.
Baśku opalaj się, wypoczywaj i ładuj baterie.
Mysti chociaż na koniec pobytu masz weselej.
Mozesz z córką podopiecznej porozmawiać, wypić kawę.
Taju od dzisiaj rozpoczynasz urlop.
Zwiedzaj, wypocznij i rób wszystko z myślą o swoim komforcie i wygodzie.
Bulinko i Asterko wam również życzę udanej niedzieli.
Do jutra
79,957 2025-08-03 07:27:12
Czołem Babeczki
Stawiam kawkę
79,958 2025-08-03 08:02:38
Część dziewczyny!
Wczoraj pomyślałam nad tym i kombinowałam jak tu jechać z tą przyczepą i kiedy i nic nie wymyśliłam.W nocy śniło mi się, że mieliśmy już rozstawiony namiot od przyczepy i wróciliśmy do domu po pościel i odzież i nie mogliśmy się spakować czasowo. Robiło się ciemno i zaczęło padać. Obudziłam się na siku i rzeczywiście za oknem deszcz.
To tak na bieżąco heh...
Pozdrawiam wszystkich,a wczasującym i biednej Czytce życzę pogody.
79,959 2025-08-03 08:34:39
Dzień dobry
Mysti to moja filiżanka, właśnie w takiej dzisiaj piję kawę.
Te lody , tak sobie myślę nie są truskawkowe ?
A może to ciasteczka ? Już sama nie wiem.
Równie dobrze mogą być kwiatki.
Bulinko a to mnie pocieszyłaś .
U ciebie padało, będzie i u nas.
Teraz jest pogoda, ale prognozy i u nas pokazują deszcz.
Chociaż te deszcze są nie tylko u nas to człowiek wewnętrznie taki rozdarty.
W innych rejonach kraju jest jeszcze gorzej, bo były nawałnice i całkowite zalania upraw.
Za kilka dni, bo za tydzień moja mama skończy 90 lat.
Dziewczyny już zamówiły tort.
Ja zamówię obiady i będzie mała uroczystość.
Odpoczywającym życzę ładnej pogody.
Urlopującym życzę wypoczynku.
Chorującym życzę zdrowia.
Każdej mało problemów, a jak najwięcej samych radosnych dni.
Sobie skromnie proszę o pogodę.
79,960 2025-08-03 09:11:46
Witajcie niedzielnie
Wczoraj wieczorem u nas przeszła burza i dzisiaj już jest pochmurno i mokro
Czytko to prawda nie muszę już jeździć do szpitala, ale codziennie rano jeżdżę do mamy na zrobienie zastrzyku, a do Nich mam dalej niż do szpitala, bo mieszkają na drugim końcu miasta.
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pogodnej niedzieli
79,961 2025-08-03 09:58:26
Markadia zastrzyki chyba 10 dni? W końcu i to się skończy.
Czytka wiekowa Twoja mama. Szkoda, że tak schorowana. Oj Pan Bóg ciężką tą starość wymyślił.
U mnie w nocy nie tylko deszcz,ale i burza była. Przed chwilą znów lunęło. Prognoza pokazuje, że do środy ma popadać,a potem słońce i wysoką temperatura. W końcu może lato przyjdzie.
79,962 2025-08-03 12:01:08 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-03 12:02:07)
Już jestem w domku, bo obiad muszę gotować, więc nie byłam u mamy długo.
Dzisiaj pokazałam córce, jak się robi taki zastrzyk, bo gdyby nie daj Boże okazało się, że z jakiegoś powodu, ja nie mogłabym do niej przyjechać, musi być ktoś kto mnie zastąpi.
Moja siostra pracuje w przychodni ponad 20 lat, ale jako pracownik biurowy, nie ma pojęcia o zastrzykach i nawet nie chce się tego podjąć
Bulinko tych zastrzyków jest 30, ja po każdej operacji też miałam 30 zastrzyków.
Mąż po zawale miał 10.
Ale nawet jak te zastrzyki się skończą, nadal będę musiala jeździć do mamy, tata sam ze wszystkim sobie nie poradzi.
Wożę mamie zmiksowane zupy, pomagam Jej się umyć, no i tacie też pomagam w różnych domowych sprawach.
Więc tak naprawdę nic sie nie skończy tak szybko
79,963 2025-08-03 18:30:51
Cześć dziewczyny
Dziś u mnie bez deszczu, miła odmiana.
Dzień mija mi spokojnie, nie mam za bardzo czym pisać.
Markadia ja po złamaniu kości udowej też miałam zastrzyki przez 30 dni.
Przychodziła pielęgniarka środowiskowa i robiła te zastrzyki.
Po kilku dniach to już miałam brzuch siny od tych wkłuć.
Wiem, że masz trudny czas ale jakoś musisz wytrwać.
Serdeczności dla wszystkich przesyłam.
79,964 2025-08-04 06:27:20 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2025-08-04 06:27:56)
Czołem Babeczki
Laptop już schowany, więc dziś bez kawki, choć prawdziwą już piję.
Czekam na zmienniczkę. Powinna być lada chwila.
Moj wyjazd lekko się przesunął.
Pierwotnie miałam wyjeżdżać około 18, ale zadzwonili później, że jest jakaś awaria i przekazali mnie innej firmie przewozowej, która będzie około 23 po mnie.
Mam trochę obaw, bo firma mi nieznana, ale liczę, że wszystko będzie dobrze.
W ciągu dnia pewnie nie zajrzę, bo dzień wymiany zawsze jest zajęty, a w dodatku zmienniczka to straszna gaduła
Miłego dnia.
Odezwę się już z domu.
79,965 2025-08-04 07:48:27
Dzień dobry
Skoro Mysti nie może podać kawy ja pomogę.
Póżno wstałam po wczorajszym dniu.
Pojechaliśmy wczoraj kosić, dwa zbiorniki mąż wysypał na przyczepę.
Specjalnym przyrządem zmierzyliśmy wilgotność i zboże mokre.
Nigdzie takiego zboża nie sprzedamy.
Za chwilę była potężna burza.
Mysti wracaj szczęśliwie i bezpiecznie.
79,966 2025-08-04 08:51:50
Witajcie w nowym tygodniu
U mnie słoneczko, ale ciekawena na jak dlugo.
Na 10 jadę do mamy i mam Jej pomóc trochę z kwiatkami, bo tata się na tym nie zna.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedzialku
79,967 2025-08-04 13:57:24 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-08-04 13:58:32)
Witam!
Dziewczyny zbliża się poprawa pogody. Troszkę tego lata może jeszcze zakosztujemy. Nie ukrywam, że dla mnie obecne temperatury są ok.do pracy,ale więcej słoneczka mogłoby być.
Czytka i co teraz z tym Twoim zbożem? Zostawiacie dla siebie,czy będziecie suszyć?
Misti to Ty już w domu,czy dopiero jedziesz,bo się pogubiłam?
Markadia tak jak Asterka pisze jakoś wytrzymasz. My Cię będziemy wspierać.
Dziś byłam już o 13-stej w domu. Ten miesiąc był okrutny.Wracałam ok.16-stej i zanim się obróciłam ,szłam spać.
79,968 2025-08-04 15:38:55
Bulinko a mam inne wyjście?
Jakoś muszę wytrzymać, pytanie jak dlugo jeszcze???
Z mamą jest coraz gorzej, nie śpi po nocach, a co za tym idzie, tato też nie śpi przez Jej kaszel i sam już wygląda jak zombie
W dodatku mamie coś się z psychiką porobiło, jest niemiła, opryskliwa, wszystko Jej przeszkadza, a swoje frustracje najbardziej wyładowuje na tym biednym tacie.
Ale na mnie też dzisiaj naskoczyła, że za głośno i za dużo mówię
Przykro na to wszystko patrzeć i tego słuchać, no ale muszę tam jeździć, bo kto Jej zrobi zastrzyk?
To straszne co się z Nią dzieje, a może być jeszcze gorzej
79,969 2025-08-04 16:29:28
Oj mają teściowa też bardzo się zmieniła jak podupadła na zdrowiu. Czasem była nie do wytrzymania.
79,970 2025-08-04 17:17:41
Witam serdecznie
Dziś wytrzymało bez deszczu chociaż były i chmury i słońce na zmianę.
Dość sympatycznie minął mi dzień, spotkałam się ze znajomą na skwerku, pogadałyśmy, wygrzały w słoneczku a spotkanie zakończyłyśmy u mnie na herbatce.
Markadia przykre to co piszesz, że mama stała się taka dokuczliwa dla bliskich.
Nie da jej się przetłumaczyć żeby starała się panować nad emocjami i słowami?
Bulinka fajnie, że już możesz wcześniej kończyć pracę i mieć też trochę czasu dla siebie.
Mysti mam nadzieję, że podróż do domu minęła Ci szczęśliwie.
Miłego wypoczywania u siebie.
Czytko pogoda jest byle jaka dla rolników. Faktycznie trudno zebrać zboże przy tak częstych i obfitych deszczach.
Pozdrowienia dla wszystkich. Miłego popołudnia życzę!
79,971 2025-08-04 19:09:33 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-04 19:09:54)
Asterko myślisz, że nie tłumaczymy?
Ale to nic nie daje i z dnia na dzień mam wrażenie, że jest gorzej
Straciłam chęć tam jezdzić, bo potem cały dzień mam zepsuty, tylko taty mi szkoda
79,972 2025-08-04 19:27:00
Markadia,to może być już demencja.
79,973 2025-08-04 21:52:47
Marka przykre, że mama stała się taka niemiła w stosunku do was wszystkich.
Musisz jej twardo powiedzieć, że ty również masz problemy zdrowotne.
A tatuś też nie wytrzyma jej nastrojów.
A wy robicie co możecie, aby mamie było dobrze.
Moja jest znacznie starsza od twojej i też czasami jest trudno z nią wytrzymać.
Wtedy wkraczam ja i mówię twardo , że ja też mam mnóstwo problemów, a mimo to
wszystko przy niej robię, pomagam i kupuję.
Różnie bywa, mama płacze, nie powie z jakiego powodu.
Ale pamiętaj, że nie możesz sobie pozwolić, by tylko wokół mamy świat się kręcił.
Może na noc niech pobierze trochę tabletki na spanie.
Ja swojej podaję przez kilka tygodni, a potem na jakiś czas odstawiam.
Moja też dużo kaszle, ileż ja się nakupuję różnych syropów.
Starość jest bardzo trudna, przykra.
U nas dzisiaj nie padało, ale takiej pogody musi być kilka dni, by móc kosić.
Bulinko to zboże co kosiliśmy i przywieżliśmy jest wysypane i wysycha.
Pozostałe musi być skoszone suche, bo nie sprzedamy wilgotnego.
Zwierząt już nie hodujemy, bo część poszła by na paszę.
Asterko gdzie nie spojrzeć, wszystkie zboża stoją .
Każdy z rolników czeka pogody.
Mamy takie pole na którym kombajn może się zakopać.
Na dodatek właśnie na tym polu dużo zboża wyległo.
To jest problem, bo podłoże mokre i leżące zboże też nie jest suche.
79,974 2025-08-05 07:31:36
Witam i zapraszam na kawę
Dzień zapowiada się słoneczny.
Bociany już zwołują sejmiki i pojawia się ich nawet 30 w jednej grupie.
Zawsze po 18 sierpnia odlatują.
Czyżby w tym roku odlecą wcześniej.
79,975 2025-08-05 08:53:45 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-05 13:37:29)
Witajcie
U mnie dzisiaj słoneczko i tak ma być przez cały dzień
Temperatura jednak bardziej wiosenna niż letnia, bo ma być tylko 20 stopni.
Czytko moja mama dostala jakieś leki na sen, ale niestety kaszel i tak ją wybudzał ze snu, a po tym leku była potem nieprzytomna, bo on działał a ona i tak nie spała
Żadne syropki na kaszel mojej mamie niestety już nie pomagają
Bulinko to nie demencja, tylko choroba powoduje, że nama tak się zachowuje.
Ona nigdy nie miala łatwego charakteru, ale teraz to pokazuje ze zdwojoną siłą
Mysti odezwij się już z Polski, mam nadzieję, że podróż do ojczyzny mialaś spokojną i bezproblemową
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego dzionka
79,976 2025-08-05 10:14:13
Hellou moje koleżanki
Pogodę mamy w kratkę i to czasami dokładnie
Jak codzień wybieramy się na cały dzień
Wczoraj zrobiłyśmy jakieś 14 - 16 tys kroków
Pozdrawiam milutko i do zaś
79,977 2025-08-05 18:02:27
Witam serdecznie
U mnie dziś pięknie letni dzień, słoneczny i ciepły.
Dość aktywnie spędziłam dzionek, teraz wpadam przywitać się.
Mysti już chyba dotarłaś na miejsce i odespałaś podróż, odezwij się żebyśmy wiedziały, że wszystko jest u Ciebie ok.
Marka przesyłam słowa pocieszenia i wsparcia. Wiem, że masz trudny czas.
Czytko może i u Was nareszcie będzie kilka pogodnych dni i uda Wam się zebrać zboża.
Pozdrowienia dla wypoczywających.
Miłego wieczoru życzę:)
79,978 2025-08-06 06:56:38
Czołem Babeczki
Podróż do domu, mimo moich obaw, była szybka i wygodna.
Wyjechałam wieczorem w poniedziałek o 22, o 7 rano byłam już w domu.
Rozpakowałam walizkę, włączyłam pranie i pojechałam na umówioną wizytę do kosmetyczki.
Chciałam oczyszczanie twarzy, ale stwierdziła, że jest ok i zaproponowała inny zabieg, bardziej odżywczy.
Jak leżałam potem z maseczką na twarzy, to przysnęłam na chwilę
Ceny takich usług bardzo podrożały, a już wcześniej nie były takie tanie.
W drodze powrotnej zrobiłam zakupy, trochę porządków i dzień zleciał.
Wcześniej położyłam się spać, żeby odespać nocną podróż, no i wstałam dziś przed 6.
Też mam dziś dwa terminy, w tym popołudniu fryzjer- trzeba zafarbować odrosty.
Marka-- Twoja mama pewnie przez tę nagłą chorobę jest taka. Na Was wszystkich spadło to nagle, a na nią bezpośrednio.
Kieruje nią pewnie strach, przerażenie i fizyczne dolegliwości. W niczym to jej nie usprawiedliwia, ale pozwala zrozumieć.
Mam nadzieję, że z czasem doceni Waszą pomoc.
Miłego słonecznego dnia wszystkim życzę
79,979 2025-08-06 09:04:06 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-06 09:45:10)
Witajcie w środku tygodnia
U mnie słoneczko i lody jak najbardziej chętnie zjem
Dzisiaj po zastrzyku u mamy, jedziemy na dzialkę pozbierać borówki i sprawdzić, czy są już dojrzałe jeżyny.
Mysti witaj w kraju
Cieszę sie, że podróż miałaś spokojną, teraz czekamy Cię dużo zajęć i wyjść, ale Ty to lubisz, więc będziesz w swoim żywiole.
Co do mamy, to wiem, że ta choroba powoduje, że jest taka
Poczytałam trochę na ten temat i teraz ona jest w fazie gniewu i złości, trzeba więc uzbroić się w cierpliwość i zrozumienie.
Po tej fazie powinno przyjść pogodzenie się z chorobą i powinno być już spokojniej.
Najbardziej żal mi taty, bo On sam jest w tym wszystkim zagubiony, a obrywa najbardziej, bo jest pod ręką 24 h
Mama jest też rozczarowana tym powrotem do domu ze szpitala, bo myslala, że będzie tak samo, jak było przed szpitalem, że się rozchodzi i dojdzie do siebie, a tu tak nie jest
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę milego dnia
79,980 2025-08-06 10:56:21
Hej, hej.
Wpadam na chwilę się przywitać, bo dziś mamy zimny deszczowy dzień. Nigdzie w góry więc nie wychodzimy. Mimo, że słabiutkie tu jest wifi, to mam nadzieję, że ta wiadomość się wyśle
Przykro mi z powodu Markadii kłopotów z mamą. Niestety rozumiem co czuje
My wczoraj mieliśmy piękną pogodę, pojechaliśmy na Słowację, chodziliśmy cały dzień, zrobiłam ponad 24tysiące kroków. I tak byłam dzielna, bo biodra i stopy zaczęły mnie boleć dopiero w drugiej połowie drogi powrotnej. Dobrze, że dziś odpoczywam i regeneruje siły.
Wszystkie Was pozdrawiam serdecznie.
79,981 2025-08-06 15:49:06
Witam i pozdrawiam!
79,982 2025-08-06 18:57:22
Witam serdecznie
Mysti cieszę się, że podróż minęła szczęśliwie i działasz na pełnych obrotach.
Mnie dziś rano zaskoczyła pogoda bo okazało się, że pada i też zimno było.
Potem pokazało się słońce i ogólnie było nieźle.
Bulinko ale się rozpisałaś.....
Brak siły czy inne powody?
Tajka miłego wypoczynku życzę. A dzień przerwy w zdobywaniu szczytów też jest potrzebny.
Na piątek zapowiedziała mi się rodzinka z krótką wizytą, taką po drodze.
Ale miłe spotkania nawet krótkie sprawiają radość.
Obmyślam zakupy bo coś trzeba mieć w domu jak goście się zapowiedzieli.
Markadia sił i cierpliwości do opieki nad chorymi życzę.
Dla wszystkich miłego wieczoru:)
79,983 2025-08-06 20:51:06
Hey wieczorkiem
Ponoć wszędzie w Polsce zimny wiatr
A tu jak Tają wie najlepiej - pizga jak w kieleckim hi
Tzn byłyśmy na plaży w kawiarni bardziej
Wypiłyśmy po szampanku - burza też była
Jedzonko pyszne
Zostało nam 2 dni plażowania a potem wyjazd
I po urlopie
Pozdrawiam Wszystkie bez wyliczanki
79,984 2025-08-07 07:30:46
Dzień dobry
Kawę zaparzyłam - zapraszam.
Może dzisiaj wyjedziemy kosić, ale czy zboże będzie suche ? to dopiero się okaże na polu.
Życzę udanego czwartku.
Ładnej pogody dla wypoczywających.
Mało stresu dla ciebieMarka
Misty dla ciebie jak najwięcej czasu na załatwienie najpilniejszych spraw po długiej nieobecności w domu.
Pozdrawiam
79,985 2025-08-07 08:03:51
Heyka Dziewuszki
Czytka senks za kawkę właśnie się dosiadłam
Obudziła mnie Jolką pstrykając nowy portfelem
Nie jesteśmy zgrane pod względem spania
Ona śpi najlepiej przy tv a ja musze mieć ciszę
Dziś ma być pochmurno ok.20 stp bez deszczu to na plaży będzie pełno ludzi hi
My też się wybieramy
Pozdrawiam Wszystkie bez wyliczanki
79,986 2025-08-07 08:46:34
Witam Was serdecznie
U mnie słoneczko i ma być ciepłej niż wczoraj.
Na działce wyzbierałyśmy resztę borówek, jeżyny jeszcze niedojrzałe, ale jeśli bedzie ciepło i słonecznie, to za kilka dni powinny już być dobre do zbierania.
Jeszcze będzie aronia i winogrona, no i to będzie koniec działki
Trzeba będzie na jesień pomóc tacie ją posprzątać i wiosną będzie wystawiona na sprzedaż.
Smutno mi z tego powodu, ale co zrobić, nie ma innego wyjścia
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego dzionka
79,987 2025-08-07 11:10:56
Czołem Babeczki
U mnie też słonecznie od samego rana. Przyjemna odmiana po tych deszczach i zachmurzeniach.
Upiekłam już ciasto. Czekoladowe ze śliwkami i czekoladową polewą.
Ciasto trochę "odchudzone", bo na mące orkiszowej i zamiast cukru erytrytol, już od dłuższego czasu nie używam zwykłej pszennej mąki i białego cukru.
Polewę robiłam z gorzkiej czekolady i bezlaktozowej śmietanki.
Takie małe "usprawiedliwienie" dla łakomstwa
Zaraz muszę pójść na pocztę. Mam jakieś awizo z wczoraj.
Poczta czynna w dziwnych godzinach. Dziś od 11:30 do 15
Marka-- mnóstwo zmian u Was
Jak mąż czuje się po ablacji?
BaChasia-- szybko zleciał ten Twój urlop. To Wasz pierwszy wspólny wyjazd z nocowaniem?
Taja-- mam nadzieję, że pogoda dopisuje na dalsze wędrówki.
Czytko-- trzymam kciuki, by udało się skosić zboże.
Asterko-- często masz odwiedziny "po drodze". Fajnie, że tak prowadzą ścieżki Twojej rodzinki, że mogą Cię odwiedzać.
Bulinko-- zmęczenie?
79,988 2025-08-07 14:52:28
Pojechaliśmy na pole i wróciliśmy.
Zboże ma za dużą wilgotność- mierzona specjalnym miernikiem.
Bardzo mnie to denerwuje.
I słońce schowało się za chmurami, więc nie schnie tak jak powinno.
Misty poproszę kawałek tego ciasta
Asterka zakupy zrobione ?
Baśku muszelkę przywież
Marka szkoda sprzedawać działkę, ale żeby ją utrzymać, trzeba włożyć dużo pracy.
Mama już nie pomoże, tatuś zaopiekuje się mamą.
Tobie też jest trudno, a twój mąż też jest chory.
Taju dużo słońca.
Bulinka co się dzieje ? Nie ma ciebie.
79,989 2025-08-07 15:35:46
Heyka
Ranek był już zimny ale później słońce nagrzało i dzień jest fajny również pogodowo.
Ale już jakby trochę jesiennie się robi.
Marka to szokujące jak szybko dzieją się sprawy. Szkoda działki ale to chyba jedyne rozsądne wyjście aby ją sprzedać.
Mysti przyznam, że takie odwiedziny "po drodze" nawet mi pasują bo nie są męczące.
I tak mamy częsty kontakt telefoniczny więc wiadomo co się dzieje a takie spotkanie ok. 2 godz. pozwala wypić wspólnie kawę, zaliczyć mały spacer, pogadać...
Opis Twojego wypieku brzmi kusząco. Ja też ograniczam zdecydowanie cukier ale słodkości lubię.
Czytko szkoda, że pogoda tak bardzo utrudnia żniwa. Napracowaliście się a teraz trudności aby to zebrać. I to jest dola rolnika.
Dla urlopowiczek dużo słońca życzę i miłych wrażeń.
79,990 2025-08-07 16:21:48
Dziewczyny mam koszenie. Wracam późno.
79,991 2025-08-08 09:08:31
Czołem Babeczki
Słoneczko świeci, byłam już na drobnych zakupach.
Popołudniu mam spotkanie z koleżankami, dawno się nie widziałyśmy
79,992 2025-08-08 09:12:07 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-08 09:41:23)
Witajcie w piąteczek
U mnie słoneczko i ma być bardzo ciepło, fajnie, chociaż i tak nie skorzystam za bardzo z tego słoneczka.
A ja dzisiaj nieco zaspałam, więc nie rozpisuję sie zanadto, bo nie mogę spóźnić się do mamy.
Martwilaby się, że mnie nie ma o tej 10, bo zawsze jestem punktualnie.
Dzisiaj 10 zastrzyk, czyli 1/3 za nami, a mi się wydaje, że już bardzo dlugo robię Jej te zastrzyki.
Mysti mój mąż czuje się bardzo dobrze, po tej ablacji.
Od samego początku nic go nie bolało i bardzo dobrze zniósł sam zabieg
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego piątku
79,993 2025-08-08 09:49:42
Mysti mój mąż czuje się bardzo dobrze, po tej ablacji.
Od samego początku nic go nie bolało i bardzo dobrze zniósł sam zabieg
Dobrze, że chociaż tutaj pozytyw
Mówiłam Ci, że odczucia są bardzo subiektywne Klaudyna miała je bardzo złe, dla mnie ten zabieg był jedynie nieprzyjemny, ale też nie bolesny.
79,994 2025-08-08 11:01:29
Dzień dobry
Ja też już po drobnych zakupach. Jak wyjeżdżałam było słonecznie a teraz już jest mocno zachmurzone.
W prognozach deszczu nie przewidywali ale z pogodą nigdy nie wiadomo.
Siostra potwierdziła przyjazd ale to po południu, to do przyjazdu gości jeszcze sporo czasu.
Marka dobrze, że u męża jest bez komplikacji po zabiegu.
Dobrego dnia wszystkim życzę.
79,995 2025-08-09 07:51:00 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-08-09 08:40:11)
Ojej,co tu tak pusto od wczoraj. Pozdrawiam sobotnio przy kawce.|__|
79,996 2025-08-09 07:54:37
Heyka Dziewuszki
Zapraszam na kawkę
[[__]]€
Kurde pisze drugi raz bo gdzie indziej wkleiłam mój post hi
Zbieramy się dzisiaj do domku
Od wczoraj jest tu bezchmurna pogoda
Gospodarz odwiezie nas na dworzec
Wyjazd z Gdyni po 15 stej
A po 21 szej Bogus nas odbierze w Tychach
Misty byłam kiedyś na wyjeździe z Jolką na Węgrzech ale to lata kosmiczne temu
Czytka nie zbierałam muszelek hi
Pozdrawiam Wszystkie bez wyliczanki
79,997 2025-08-09 08:55:07 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-08-09 08:56:44)
Witajcie sobotnio
Rzeczywiście pustki tutaj, w ogóle od tej awarii została nas tutaj garstka.
Wykruszyły się dziewczyny, a tak dużo nas już było.
Jadę do mamy jak zwykle na 10, może będzie moja siostra to porozmawiamy, co dalej robić.
Tata jest wykończony, ale nie obowiązkami domowymi, tylko tym, że nie śpi.
Mama w nocy bardzo często się budzi, więc tata tez nie śpi, a nawet nie ma kiedy odsypiać
Starsza córka wraca dzisiaj z wakacji, a młodsza wylatuje do Tunezji 21 sierpnia i strasznie się martwi, co będzie z babcią
Bulinko to Ty kosisz trawę na osiedlach???
U nas to robią pracownicy, mężczyźni, nie sprzątaczki.
BaChasiu szybko przeleciał ten Twój wyjazd, ale jesteś zadowolona co?
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę milego dnia
79,998 2025-08-09 08:56:21
Bachasiu,ale chyba nie miałaś tak źle z pogodą? Ja wybieram się nad jezioro z przyczepą. Jak wypali ten kto ma mnie zawieść,to wyjadę teraz po niedzieli.
79,999 2025-08-09 09:49:24
Witam serdecznie
Zdecydowanie mniej nas jest w kafejce a szkoda, ale pewnie nic na to nie poradzimy.
A i kłopotów więcej to i chęci do pisania nie ma.
A ja z dobrymi wiadomosciami. Wczorajsze spotkanie rodzinne było super. Fajnie nam się rozmawiało bo z siostrą mamy super relacje a szwagra również mam na medal.
Wieczorem urodził się mały Henio to oczywiście radość, że rodzinka się powiększyła.
To pierwsze dziecko mojego bratanka.
Pogoda dziś piękna więc wybieram się na sobotnie nabożeństwo bo ze względu na moje ograniczenia (schody!) przy ładnej pogodzie spotykamy się przed budynkiem
Otoczenie jest piękne, drzewa, poziomki... taki skwerek z przed lat ale ma dużo uroku.
Po nabożeństwie miłe pogaduszki przy małym co nie co.
Bulinko życzę aby plany wyjazdowe udało się zrealizować i żeby wyjazd był udany.
Należy Ci się wypoczynek.
Czytka udało się zebrać zboże?
Markadia tylko współczuć Waszej rodzinie. Zbyt szybko i zbyt wiele się wydarzyło aby to ogarnąć.
A jakie są rokowania co do zdrowia mamy?
Bachasiu dziękują za kafkę:) Szczęśliwej podróży życzę.
Serdeczności dla wszystkich!!!
80,000 2025-08-09 10:24:21
Dzień dobry
Baśku szczęśliwego powrotu.
Marka może tatuś niech śpi w drugim pokoju.
Jemu też potrzebny odpoczynek po tym zabiegu.
Asterko fajnie, że spotkanie udane.
Żniwa w pełni.
Już sporo skoszone, ale dzisiaj i jutro ciąg dalszy.
Problem w tym, że nie można wcześnie wyjechać kombajnem, bo rosa długo się utrzymuje.
Wczoraj mało było słońca, więc wyjechaliśmy na pole po 14.
Dzisiaj świeci od rana, zaraz wyjeżdżamy.
Dużo zboża leżącego, więc ciężkie koszenie.
Bulinka skromniutkie twoje wpisy.
80,001 2025-08-09 10:26:08
Kawy nie ma, więc szybciutko gotuję wodę i dla wszystkich stawiam.
Zapraszam !!!
80,002 2025-08-09 10:28:15
Identycznym kombajnem kosimy.
Życzcie mi koszenia bez awarii
80,003 2025-08-09 11:52:00 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-08-09 11:53:29)
Czytka życzę Ci, żeby żniwa się odbyły bez problemu. U nas też żniwują. Napisz potem jak z plonami po takim czasie nie udanej pogody
Asterka fajne masz te spotkania.Pewnie masz duże grono znajomych.
Z tym moim pisaniem,to oklapnęłam trochę.Cieszę się na powiększony przyszły weekend. Trochę się z resetuję.
80,004 2025-08-09 12:05:13
Asterko ja już wcześniej, jak mama była jeszcze w szpitalu pisałam, że rokowania są złe
W tej chwili jest to leczenie wyłącznie objawowe, nic już dla mamy zrobić nie można, jedynie zadbać o Jej komfort fizyczny i psychiczny, a z tym jest ciężko
Czytko ale mój Tato śpi w osobnym pokoju.
Już od kilku lat moi rodzice nie śpią razem, bo mamie przeszkadzało Jego chrapanie.
Ale mama w nocy kaszle, budzi się i woła tatę, więc Tato musi do Niej wstawać.
Ale Tato nie mial żadnego zabiegu, to mój mąż miał ablację.
80,005 2025-08-09 12:11:38
Dosiadam do kawy
U nas pierwszy od długiego czasu ciepły i słoneczny, taki typowo letni dzień
Na razie jeszcze jestem na szkoleniu, ale szybciej skończymy to wyskoczę na grzyby przed powrotem do domu. No i czekam również na ten dłuższy weekend, oczywiście mam na te dni mnóstwo pomysłów, czego to ja nie zrobię, ale czas pokaże
Macham ze słonecznej dzisiaj Bydgoszczy
80,006 2025-08-09 15:25:19
Markadia trudna jest starość,a szczególnie jak już na zdrowiu osoba podupadnie. Ja sobie nawet nie próbuje wyobrazić co ze mną będzie,jak teraz mam już takie problemy z nogami.
Mamuśka ja też planuję długi weekend, ale na lenistwie.
Dziewczyny zrobiłam dziś sobie i młodej paprykę faszerowaną. Matko,jakie to dobre. Nigdy tego nie robiłam,bo mój mąż nie lubił takich wyszukanych dań. Młoda zaś dopiero niedawno otworzyła się na nowości. Pewnie robiłyście już nie raz?
80,007 2025-08-09 18:49:11 Ostatnio edytowany przez takasobiemamuśka (2025-08-09 18:53:14)
Bulinko , a jak robiłaś paprykę? Czym faszerowałaś?
Byłam na grzybkach po drodze do domu, reklamówka kurek stoi w kuchni i czeka na czyszczenie. Mam też kilka koźlaków, prawdziwków i podgrzybków brunatnych, trzy maślaczki..
80,008 2025-08-09 21:03:36
Czołem Babeczki
Wczoraj miałam bardzo fajne spotkanie z koleżankami.
Nie widziałyśmy się w tym składzie prawie 3 lata, ale to takie towarzystwo, że nie czuć tych przerw, zawsze są tematy do obgadania.
Mąż jednej z nich porozwoził nas do domów, więc i powrót był bezpieczny.
Dzisiaj byłam z córką w kinie. Obejrzałyśmy Vinci 2. Fajny film, nie rozczarował nas, jak to czasem z kontynuacją bywa.
Paprykę faszerowaną robiłam, ale nie za często. Trochę za suche nadzienie mi zawsze wychodziło. Ja faszerowałam mięsem mielonym.
Przyszła mi teraz ochota na leczo, może zrobię na dniach...
80,009 2025-08-09 21:46:34
Przychodzę ze smutną wiadomością.
Moja mama zmarła godzinę temu
DOBRANOC
80,010 2025-08-09 22:16:28
Moja mama zmarła godzinę temu
O Chryste. Aż trudno uwierzyć
Bardzo mi przykro. Przytulam Cię z całych sił
80,011 2025-08-09 22:56:16
Marka aż niemożliwe.
Tak bardzo ci współczuję.
80,012 2025-08-10 06:58:48
HEYka DZIEWUSZKI
Markadia wyrazy współczucia
O Matulu - szybko Twoja MAMi zmarła - ile czasu minęło od diagnozy i pobytu w szpitalu ?????
################################################################################
Dojechałam szczęśliwie
Zamiast zasnąć u siebie szybko - to nie mogłam zasnąć wrrr
Wakacje super w tym Władysławowie ponoć było połowa ludzi tyle co w tamtym roku ???
Wczoraj byłyśmy jeszcze na plaży - strasznie dużo niepełnosprawnych
Jak i ludzi młodych bardzo otyłych
Przed wyjazdem myślałam ,że podjadę do Gdańska czy Sopotu - ale zrezygnowałam bo wszędzie tłoczno
Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki
Okulary mam w bagażu , który będzie dopiero we wtorek
80,013 2025-08-10 07:14:20 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-08-10 07:16:57)
Witam
Marka, wyrazy współczucia, przytulam
80,014 2025-08-10 08:38:49
Markadia wyrazy współczucia. Tulę mocno!
Do papryki faszerowanej dałam mięso mielone podsmażone z cebulką,a potem dodałam pomidory z puszki. Wyparowałam lekko tą wodę i wrzuciłam trochę sera mozzarella. Nadziałam paprykę i dałam do piekarnika na termoobieg 40 min 180 stopni.Zdjełam kapelusik ,posypałam mazzarellą i kapelusik połozyłam z powrotem. 10 min dałam jeszcze do piekarnika. Moja siostra dodaje ryż,ale ja bym miała za dużo tego farszu. Tak mi zostało,bo miałam dwie papryki. Wzięłam więc zawiniłam w tortillę i też na chwilę do piekarnika.
80,015 2025-08-10 11:23:41
Markadia szok i zaskoczenie! Brak słów. Wyrazy współczucia dla Ciebie i bliskich.