Bulinko na jakie dyskoteki, no co Ty
Mi chodzi o różne imprezy typu jakieś zabawy, konkursy, karaoke, coś w rodzaju festynów
Są to imprezy na świeżym powietrzu, czasem na plaży, albo gdzieś na rynku, jeśli taki jest.
Dyskoteki to dla młodzieży i w nocy, chociaż my do pokoju to i tak koło północy ściągamy
79,431 2025-06-18 16:08:48 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-06-18 16:22:56)
79,432 2025-06-18 16:18:04
Czołem Babeczki
W Mielnie byłam całe lata temu, jak byłam na koloniach w Sianowie- nic stamtąd (z M) nie pamiętam.
A stosunkowo niedawno (chyba 2017) byłam na urlopie w Osiekach koło Łaz(ów). Wtedy do Mielna zrobiłyśmy sobie wycieczkę rowerową.
Tym razem zapamiętałam tam właśnie hałas, głośną muzykę, mnóstwo pijanej młodzieży. Nie od parady mówią "polska Ibiza".
Ja lubię na urlopie (i nie tylko, jak już wiecie) spokój, relaks ale z możliwością odskoczni.
Muszę mieć w pobliżu restaurację, kafejkę, jakiś sklep, ale już dyskoteki, czy inne kluby, to nie dla mnie.
Powtórzę, jak zawsze- każdy wybiera to, co lubi
U mnie jutro nie ma święta
Tzn, generalnie w Niemczech jest to święto, ale w landzie, w którym jestem, jest zniesione ze względu na przewagę ewangelików, którzy tego dnia nie święcą.
I ja się bardzo cieszę, bo jutro moja podopieczna jedzie do tego swojego "przedszkola"
79,433 2025-06-18 16:33:03
Mysti no to tak samo jak ja, lubisz spędzać wakacje
Przeważnie najpierw jest to plażowanie, a potem przebieramy się, idziemy na późny obiad i korzystamy aż do nocy ze wszystkich tych rozrywek, które daje nam miejscowość, o którym pisałam wyżej
Nie jeżdżę do maleńkich miejscowości, gdzie nic nie ma, niektórzy tak lubią, ale ja musze mieć jakieś rozrywki oprócz plaży.
Ale kluby, dyskoteki też nie.
79,434 2025-06-18 16:56:15
Teraz nie ma ani pijanej młodzieży,ani głośnej muzyki, chociaż mieszkamy na głównym deptaku.W sezonie ponoć tak tu jest jak pisze Misti. Atrakcję,to mieliśmy wczoraj jak dwóch Panów zarzuciło na falochron i nie mogli się wydostać. W końcu jeden jakoś dopłynął,a po drugiego wzywano pomoc. Powiem Wam jednak, że tak to szło niemrawo, że ja bym się już dawno utopiła.
79,435 2025-06-18 18:58:52
Bulinko o tej akcji w Mielnie przy falochronie, czytałam dzisiaj rano na necie i miałam Ciebie o to zapytać, ale zapomniałam:
W Mielnie nigdy nie byłam, kiedyś nawet miałam już tam rezerwację, ale córka mnie w porę uprzedziła jak tam jest i zrezygnowałam, dobrze, że wtedy jeszcze nie zdążyłam wpłacić zadatku
79,436 2025-06-18 19:15:35 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-06-18 19:17:14)
Ci Panowie,a było Ich trzech kąpali się w morzu mimo dużych fal. Byli za blisko falochronu,a fale szły w tym kierunku i biły o te falochrony. Tak sobie myślałam, że Ich zaraz zarzuci. Jeden z Nich na czas wyszedł,a tych dwóch zarzuciło.Jeden miał chyba więcej sił i wlazł na ten falochron,a drugi się trzymał.Ten trzeci co wyszedł zaczął dzwonić o pomoc. Ten co stał na falochronie odzyskał siły i wybił się dalej i wypłynął. Ludzie Mu trochę pomogli. Do tego ostatniego najpierw na plażę przyszła policja w pełnym umundorowaniu. Ludzie chcieli robić łańcuch,ale nie pozwolili. Stali i tylko dzwonili W końcu przyjechała straż z motorówką,ale ostatecznie dwóch uczepiło się na linkę i doszli do tego człowieka i ludzie Ich wciągnęli. Do przyjazdu tych strażaków minęło z pół godziny. Normalnie wogóle głupota, żeby przy takich falach się kąpać.
79,437 2025-06-18 21:31:55 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-06-18 21:32:41)
Hej wszystkim!
Coffi a ten niski poziom ferrytyny to z powodu problemów z wchłanianiem czy błędy w odżywianiu?
Ważne, że już problem jest zdiagnozowany a teraz działaj aby było lepiej.
Dziękuję, że pytasz.
Myślę, że z powodu problemów z wchłanianiem.
Już mam plan działania. Teraz tylko potrzebny mi jest czas.
No i fundusze, bo NFZ połowy badań, które mnie interesują, nie finansuje.
Ale od czego jest srebrna karta kredytowa.
Dziewczyny, u mnie czarna seria odwołanych wyjazdów.
Białystok i Supraśl poszły się bujać.
I chyba kasa też - ale tu powalczę jeszcze.
Chodzi za mną pewna fraza z Kodeksu pracy, tj. "odwołanie pracownika z urlopu, gdy jego obecność w pracy jest niezbędna z powodu okoliczności nieprzewidzianych w chwili rozpoczęcia urlopu". Tadam!
To są uroki bycia asystentką asystentki wszystkich asystentek.
Nie będę się rozpisywać, bo elaborat wyjdzie.
Jutro ogarnę chatę, w piątek do pracy, w sobotę pojadę nad Wisłę - w Warszawie jest co robić na szczęście.
21.06 (sb) są Wianki w Multimedialnym Parku Fontann na Podzamczu. Bardzo często tam bywam.
Proszę jakie są atrakcje:
Atrakcje: Piknik Świętojański, warsztaty plecenia wianków, konkurs na najpiękniejszy wianek, pokazy ogniowe, koncerty, w tym występ m.in. Natalii Nykiel, Mrozu, Igo, LemON, Izabeli Trojanowskiej, Julii Pietruchy, Mery Spolsky, Zali i innych.
Ścięłam się z panienką z recepcji w tym Białymstoku.
Chyba nie było mi pisane tam jechać.
Myślę sobie - może nie bez powodu.
Zawsze w takich sytuacjach myślę, ze czuwa nade mną Góra.
Może miałam uniknąć czegoś złego.
Zmykam posłuchać muzyki.
Dobrej nocy wszystkim bez wyliczanki.
79,438 2025-06-19 07:06:14 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-06-19 07:10:40)
HEYka DZIEWUSZKI
Bulinka morze jest strasznie niebezpieczne dobrze, że się nie utopili
Caffi koncerty w mieście też są fajne
Misty też wolę miasto chociaż na noclegi lepiej mieszkać w spokojniejszej dzielnicy
Te bagaże odbiera nam mąż tej Iwonki - będziemy mieć w pokoju
Markadia poszłabym na dyskotekę .. zobaczyć jak teraz młodzi się bawią
Asterka aż milej się szuka obrazka z kawcią zawsze jesteś miła
Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki
79,439 2025-06-19 07:12:44
Czołem Babeczki
Słońce
Chętnie pojechałabym gdzieś dalej rowerem, ale hamuje mnie to cholerne siodełko.
Myślę, co by z tym zrobić. Najlepiej byłoby je wymienić, ale po pierwsze nie mam je skąd wziąć, po drugie- nawet gdyby, to czy będzie pasować
Taja-- chyba jeszcze świętuje premierę
Kurczę....kolega już się dobija...
Do potem
79,440 2025-06-19 08:23:20
Witam z rańca! Noc przespaną trochę dłużej,bo wróciłyśmy po 23-ej.
Nie dospałam jednak widzę heh... Pośpię na plaży.
79,441 2025-06-19 09:08:18
Witam w poranku
Bulinko to miałyście przeżycia z tymi kandydatami na topielców! A swoją drogą to dziwne jak bezmyślni bywają ludzie.
Czy ta plaża na której bywacie nie ma ratownika?
Też zastanawia mnie nieobecność Tajki, może ma problemy ze sprzętem.... Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni.
Mam na dziś ambitne plany i nadzieję, że przynajmniej część z nich wykonam.
Jestem już po śniadaniu i porannej kawie to teraz pora zająć się włosami i brwiami bo mocno zjaśniały hi, hi, hi
Dziś oczywiście na pobliskiej budowie nic się nie dzieje i to mnie cieszy bo ostatnio mocno warczeli.
Bachasia te obrazki z pięknie podaną kawą autentycznie sprawiają mi radość.
Taki poranny uśmiech na dobry dzień.
Jak to miło, że mamy tu taką miłą atmosferę. SUPEREK!!!
Dobrego dnia życzę wszystkim bez wyliczanki:)
79,442 2025-06-19 09:34:55
Witajcie w świąteczny czwartek
U mnie słoneczko i Ci co pracują, albo gdzieś wyjeżdżają na ten długi weekend, lubią takie wolne dni w tygodniu, ja niekoniecznie.
Pojechałabym na działkę na groszek zielony i truskawki, takie prosto z krzaczka smakują najlepiej, ale nie mam jak, bo córka na 13 pracuje
Dlatego moi rodzice dzisiaj wpadną i przywiozą nam ten groszek i truskawki.
Szkoda mi takie ładnej pogody na siedzenie w domu, no ale tak jak pisałam wcześniej, samej nie bardzo gdzieś chodzić, czy jeździć
Bulinko no to miałyście przedstawienie na plaży.
Ludzie są nieopowiedzialni i wariują, a może byli nawet pod wpływem alkoholu, więc hojraki.
Ratowników pewnie jeszcze nie ma, bo jest przed sezonem, pewnie byłaby czerwona flaga wywieszona, przy tak dużych falach.
Asterko tak jak napisałam wyżej, jest przed sezonem, dlatego nie ma jeszcze ratowników.
BaChasiiu ja na wakacje nad morzem wybieram średniej wielkosci miejscowosci, nie podobają mi się wielkie miasta tak jak np. Kołobrzeg, bo jest zbyt dużo ludzi, tłoczno i za dużo betonu i wielkich hoteli przy plaży.
Ale do maleńiej miejscowości, gdzie oprócz plaży, nic nie ma, też bym nie pojechała, bo zanudziłam się na śmierć.
Moim faworytem jest Ustka, bardzo urokliwe miasteczko
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego dzionka
79,443 2025-06-19 10:17:18
Cześć,
Dosiadam na chwilkę, odfajkowuję obecność, pozdrawiam serdecznie
79,444 2025-06-19 10:43:49
Jeżeli ktoś jedzie tylko odpocząć,czyli na plażę i spacery,to w sumie obojętnie gdzie pojedzie. Jak ktoś szuka innych atrakcji,to już musi wybierać większe miejscowości. Ja jadąc z młodą muszę się dostosować i do Niej,ale widzę, że Ona też nie szuka atrakcji. Ciągnie na plażę,bo tam może poczytać książki, posłuchać muzyki. Siedzi w książkach tak jak i ja.
Tak jak Markadia pisała,jeszcze nie ma ratowników,a flaga czerwona wisi przy takich wiatrach.
79,445 2025-06-19 11:17:51
Bulinko ja też zawsze patrzę pod kątem córki, ale w sumie obie mamy podobne preferencje
Już wystarczająco nudne życie mam na codzień, monotonia i siedzenie w domu męczy mnie najbardziej
Ty masz pracę fizyczną, w domu masz też wnuki, ja tego nie mam, nudzę się czasem jak mops, więc na wakacjach szukam wrażeń
Wy też jestescie może bardziej introwertyczne, niż my.
Każdy wybiera wakacje pod siebie
Kamoa aleś się rozpisała
Czy wszystko u Ciebie ok, bo z reguły tryskasz tu dobrym humorem i energią?
79,446 2025-06-19 11:23:16
Marka pisałam że mam przez tydzień pełną chatę, a dziś zaraz jeszcze teściową będę miała, dzieje się u mnie dużo, pozytywnie
79,447 2025-06-19 14:55:48
Czołem Babeczki
Zamiast roweru wybrałam spacer. Poszłam w te "moje" pola i lasy, zrobiłam 12 km
Ja nie mam problemu z samotnymi wyjściami, czy wyjazdami.
Czasem nawet tak wolę- idę tam, gdzie chcę. Oglądam to, co chcę.
Często się zatrzymuję, robiąc zdjęcia, zbaczam z drogi, żeby zobaczyć coś ciekawego.
Swoim tempem, nikt mi nie marudzi, że za szybko, albo za wolno
Kamoa-- fajnie, że się dzieje
79,448 2025-06-19 15:33:11
Markadia ja w Tobie widzę siebie kilka lat wcześniej. Też mi się nudziło i mnie nosiło. Teraz szukam oddechu,odpoczynku.
Do Misti też mi blisko.
Kamoa miłego spędzania czasu z bliskimi.
Nas wygnało z plaży.Wiatr 60 km/ h trochę nas przerósł. Wprawdzie parawan zasłaniał wiatr,ale piasek był poprostu w powietrzu. Teraz siedzimy w restauracji ,czekamy na obiad,a potem chyba kawka i spacer.
79,449 2025-06-19 16:52:00
Dzień dobry
Mam chyba tak organizm ustawiony, że w święta czy niedziele śpię.
Tak już mam od dawna.
W zwykłe dni sporadycznie śpię.
Byliśmy rano z mężem w kościele.
Nawet obiadu nie ugotowałam, ale czy codziennie musi być obiad.
Bulinka nie potrafiłabym tak plackiem leżeć na słońcu.
Zresztą biorę takie leki przy których przebywanie w pełnym słońcu zakazane.
Nawet unikając tego słońca jestem już opalona.
U nas też bardzo duży wiatr.
Mysti tyle kilometrów pieszo przejść to duży wyczyn.
A ile można zobaczyć.
Kamoa przyjemności z najbliższymi.
Marka mam wnuki na miejscu , a drugie kilometr ode mnie.
Wciąż ich mam, nie dadzą się nudzić.
Wciąż coś się dzieje.
Asterko nałożyłaś na włosy farbę, a na brwi hennę ?
Caffi szkoda, że wyjazdy nie wypalą.
Baśku pozdrawiam i dziękuję za pięknie podaną kawę.
79,450 2025-06-19 18:15:13 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-06-19 18:57:46)
Byli rodzice, balkon im się podobał, mamy lepsze płyty niż Oni na swoim balkonie, bo u Nich są zabudowane do samej ziemii i nie ma prześwitów między płytami, tak jak u nas.
Najadłam się zielonego groszku, połowę zostawiłam córce, szkoda, że jest tak krótko, bo go uwielbiam.
Mysti na spacery takie po polach też chodzę sama z psem i z tym problemu nie mam.
Mi brakuje drugiej osoby, żeby wyskoczyć gdzieś nad wodę, na basen, do parku na jakiś festyn, czy do kawiarenki na lody.
W takie miejsca nie chcę chodzić sama, a na taki basen nawet bym nie dala rady z tobołami, jeszcze w dodatku autobusem.
A na przystanek od nas mam dość daleko i potem z przystanku na basen też jest spory kawałek drogi.
Czytko jak się ma wnuki koło siebie, to zawsze coś się dzieje, ja Ich nie mam, dlatego często się nudzę, no bo co mam robić z mężem, który nie chce wychodzić nigdzie.
Cały dzień siedzi i oglada telewizor
Bulinko u nas też wieje dość mocno, a koło 14 nawet lekko pokropiło.
Podobno weekend ma być bardzo ładny i słoneczny.
Najgorzej jest jak Cię nosi, a nie możesz nic z tym zrobić
A zdaję sobie sprawę, że czas ucieka, robię się coraz starsza i jeśli teraz nie korzystam z życia w sposób w jaki bym chciała, to potem mogę już nie mieć na to siły
79,451 2025-06-19 18:58:53
Dzień dobry.
Dziękuję za życzenia udanego spektaklu. Wszystko się udało, choć my dobrze wiemy jakie były niedociągnięcia Czasem ktoś stanął nie tam gdzie trzeba,, poszedł nie na tę stronę, usiadł nie tam gdzie miał
ale ogólnie z tekstem nie było jakichś tragicznych pomyłek. 2 razy ktoś wszedł delikatnie w słowo, kilka razy ktoś zaimprowizował jakieś zdanie, ale ogólnie jest ok
Markadia> tyle, że pisałam tez o tym, że zależy jakie badania Ci wykonywano. Na grupie wsparcia rzs jest wiele osób, które twierdziły, że robiono im badania i nie wykazały rzs, a potem się okazywało, że to nie było komplet badań, a jedynie jakieś wybrane. A aby poprawnie zdiagnozować potrzeba wykonać wszystkie badania w tym kierunku, gdyż to podstępna choroba i w jednym badaniu nie wyjdzie wcale, a w innym wyjdzie duży wskaźnik. Poza tym, jest dużo innych reumatycznych chorób. Wykluczono rzs, to trzeba szukać dalej.
Dobrze, że postanowiłaś iść do biura turystycznego. Widać podejście (kompetencja) człowieka jest kluczowe w każdej sprawie.
Caffi> i co zamierzasz zrobić z tym niedoborem ferrytyny?
Mysti, Asterko> nie było mnie, gdyż następnego dnia moja córka miała pokaz taneczny swojej grupy i swoich dzieciaków. Ja oczywiście jak zawsze byłam i podziwiałam. Dziś z kolei córka z narzeczonym byli u nas na obiedzie i dzieliliśmy się wrażeniami
Załączam 3 fotki ze spektaklu.
Pozdrowionka i miłego wieczoru dla każdej z osobna.
79,452 2025-06-19 21:27:02
Taja widziałam te fotki ze spektaklu na fb
Fajna z Ciebie aktorka
A te stroje do przedstawienia to są Wasze prywatne ubrania, czy macie takie z teatralnej garderoby?
Co do tych badań, pewnie robią badania takie podstawowe.
Ja miałam na RZS i Dnę moczanową i obie choroby wykluczyli.
Ale ja też wcześniej nie miałam takich dolegliwości w innych stawach, jakie mam teraz
Czasem bolą mnie nadgarstki i całe dłonie, łącznie z palcami, rwą mnie też kostki i całe stopy, szczególnie w nocy
To mi daje do myślenia i dlatego chcę przy najbliższej okazji, poprosić o skierowanie do reumatologa.
Reumatolog może zleci mi dokładniejsze badania?
79,453 2025-06-20 07:21:14
Dzień dobry
Zapraszam na kawę.
Taju jesteś prawdziwą artystką.
Gratulacje !!!
79,454 2025-06-20 07:24:56 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2025-06-20 07:25:24)
Czołem Babeczki
Marka-- ja nie tylko wyprawy w pola miałam na myśli.
Taja-- super, że przedstawienie się udało. Jak coś jest na "żywo", to chyba zawsze są jakieś "wpadki".
Pamiętam, jak w liceum co roku był taki szkolny "festiwal", wystawialiśmy różne przedstawienia. Zawsze ktoś coś przekręcił, zapomniał, ważne że gra toczyła się dalej.
Raz tylko koleżanka zapomniała ważnej kwestii, która miała znaczenie dla dalszej akcji i trochę nam to posypało występ
Czytko-- u Ciebie tyle się dzieje, że Twój organizm chyba sam się wyłącza w takie luźniejsze dni.
Dzięki za kawkę.
Bulinko-- pokój macie w centrum? Daleko do plaży?
79,455 2025-06-20 08:06:28
HEYka DZIEWUSZKI
Witajcie BASIULKI
Czytka dosiadam do Twojej kawencji senks
Dobra jesteś - z tym odsypianiem
Misty takie pomyłki w spektaklu są wskazane - przynajmniej wiadomo ,że to jest na "żywca "
tak samo jak u Tajki
Taja figurkę to Ty masz świetną
Kamoa - Asterka - Markadia - Bulinka pozdrawiam jak i całą resztę Mych
79,456 2025-06-20 08:15:04 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-06-20 08:16:10)
Witam!
Czytka,ale to nie możesz zasnąć,czy wogóle mało sypiasz? Ja w domu jak pośpię w weekend,to nie mogę w następny dzień zasnąć,a tutaj śpię i zasypiam bez problemu.
Co do leżenia plackiem,to nie tak do końca jest,bo mam książki, już trzecią czytam i grzebie w internecie. Poza tym też się zdrzemnę.
Misti mamy pokój na głównym deptaku bardzo blisko plaży.Z balkonu widzę morze,bo jest wysunięty.
Podziwiam te Twoje spacery i wyjazdy rowerem. Nogi to pewnie masz zdrowe.
Markadia patrzyłaś jakie masz kolejki do reumatologa? Fajnie, że balkon się podobał rodzicom. Tak się zastanawiam nad Twoimi rodzicami. Muszą być bardzo sprawni, że jeszcze tak Cię odwiedzają.
Taja gratulacje występu! Szkoda, że nie możemy tego obejrzeć. Do pytania o stroje też się dołączam.
My się dopiero wykluwamy. Ja już kawkę piję,a młoda jeszcze leży. Pogoda za oknem piękna .
Bachasiu też pozdrawiam!
79,457 2025-06-20 08:43:27
Serdeczności na dziś przesyłam
Za oknem znowu warczą czyli wraca codzienność.
Słoneczko świeci i szykuję się do wyjścia aby zmienić sobie widoki a nie tylko plac budowy.
Tajka cieszę się, że wszystko poszło ok. Z Ciebie to prawdziwie artystka. Słowa uznania!!!
Bulinko co czytasz podczas plażowania? Coś dla rozrywki czy poważniejsza tematyka?
79,458 2025-06-20 09:46:15
Witajcie w piąteczek
U mnie słoneczko, ale tylko 16 stopni, może potem będzie ciepłej.
Jutro jedziemy na urodziny Jagódka, kończy 3 latka, bardzo się cieszę, że znowu uściskam wnuczęta
Mysti ja czasem bywałam sama na basenie, albo na festynie, ale źle się z tym czuję, każdy jest z kimś, rozmawiają, śmieją się, a ja czuję się wtedy jak samotny odludek
Natomiast nie mam problemu, przy okazji zakupów, wejść na lody albo moje ulubione cappuccino , do naszej lodziarnio-kawiarenki
Bulinko nie sprawdzałam, jaka jest kolejka do reumatologa, nawet nie wiem kiedy wybiorę się po skierowanie, bo to chyba musi dać rodzinny, co nie?
W środę mam wizytę u ortopedy, to go popytam o to.
Co do moich rodziców, są jeszcze bardzo sprawni, przecież uprawiają działeczkę, jeżdżą 3 razy w roku na Słowację na termy i tam sobie spacerują po górach.
Nie są już tacy sprawnii jak młodzi ludzie, ale ode mnie sprawniejsi
Asterko no to teraz Ty masz odgłosy remontu, ja miałam je od połowy marca, do połowy czerwca, kiedy remontowali balkony.
U Ciebie też kiedyś skończą
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego dzionka
79,459 2025-06-20 11:39:53 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-06-20 11:41:05)
Asterko nie czytam nic poważnego,tylko książki obyczajowe, thrillery, czasem kryminały. Te książki mnie odstresowują.
Markadia niestety po skierowania tylko do ogólnego.
Jak daleko na te termy od Was? Rodzice jeżdżą z noclegiem?
My oczywiście na plaży.Dziś już nie ma tego wiatrzyska co wczoraj.
79,460 2025-06-20 11:45:15
Bulinko moi rodzice jeżdżą na termy do Oravic, to jest dwie i pół godziny od nas samochodem.
Zawsze jadą tam na tydzień.
Ja też tam byłam z córką na 3 dni, dwa lata temu
79,461 2025-06-20 12:31:07
Markadia,a finansowo jak wychodzą z noclegami. Więcej niż nad polskim morzem? Oprócz tych term jest tam coś więcej? Są góry?
79,462 2025-06-20 13:10:24 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-06-20 13:33:45)
Buliko cenowo jest trochę taniej niż w Polsce i noclegi i ceny term są niższe trochę, niż w Polsce i jest to w górach w Tatrach.
Ale poza tym nic tam nie ma, bo to jest wieś, nie ma co tam robić, chyba, że ktoś lubi spacery po górach.
Jest tam tylko jedna restauracja i jeden mały sklepik, nic poza tym, dlatego byłam tam z córką tylko ten jeden raz.
Z reguły jeżdżą tam osoby starsze, bo im nie potrzeba za wiele rozrywek.
P.s Tylko tam obowiązuje waluta Euro, trzeba w Polsce sobie kupić w kantorze, bo tam nie ma już takiej możliwości.
79,463 2025-06-20 15:21:40
Bulinko co tam znowu w tym Mielnie się działo?
Bo teraz oglądałam w telewizji, że jakaś para wtargnęła siłą do lokalu, bo chcieli napić się alkoholu, a z nimi było 6 letnie dziecko.
Podobno pobili tego właściciela, szok co tam się wyrabia, a jeszcze sezonu nie ma
79,464 2025-06-20 16:38:14 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2025-06-20 16:40:49)
Hej.
Markadia> wiem, że lekarze robią podstawowe, dlatego im nie ufam. Ja w podstawowych też byłam zdrowa Jeśli będzie reumatolog do du*y to nie zleci Ci nic dodatkowego, skupi się na podstawowych. Ja zrobiłam sobie badania prywatnie (niestety dość drogie), bo aż 3 reumatologów nie kierowało mnie na te badania, które właśnie wykazały rzs. Taka rzeczywistość
Markadia, Bulinka> stroje są nasze. Sami organizowaliśmy na własną rękę. To jest Centrum Kultury, a nie Teatr, więc nie ma swojej garderoby ze strojami.
Dziś zakupiliśmy "frajera". Zdecydowaliśmy się na jednokomorowego, gdyż 2 komorowy był za duży oraz miał ponad 3000v. Mamy słabą instalację i przy 3000v wysadza korki. Jedliśmy pierwszy obiad z tego urządzenia. Ugotowałam ziemniaki na gazie, a rybę z "frajera". Poszło szybko, smak dobry, wygląd nieco blady, ale ogólnie ok. Mój mąż chyba bardziej zajarany sprzętem niż ja
Pozdrawiam ślicznie wszystkie bez wyjątku.
79,465 2025-06-20 17:22:48
Taja tak jak pisałam wcześniej, w środę idę do ortopedy, On jest spoko lekarzem, więc pogadam z Nim o moich wątpliwościach, zobaczymy co mi powie.
Co do tego całego "Frajera" to ja bardzo sceptycznie podchodzę do tego rodzaju sprzętu kuchennego.
Najpierw był szał na Termomixy za kilka tysięcy, teraz na tego "Frayera"
Nie sądzę, żeby było mi to potrzebne, wszystko co potrzebuję mam i wystarczy.
W tej mojej maleńkiej kuchni nie ma też zbyt dużo miejsca na dodatkowy sprzęt.
Ale oczywiście nie neguję i wierzę, że spełnia Wasze oczekiwania.
Ja piszę włącznie o sobie, żeby nie było
Dziewczyny dzisiaj powiększyła nam się rodzinka
Córka mojego brata ciotecznego urodziła małego Franusia.
Jego łóżeczkiem będzie łóżeczko, które kupiłam mojej pierworodnej wnusi Liliance.
Przeszło ono trójkę dzieci i teraz skorzysta z niego czwarte dziecko w rodzinie
Tylko materace byly oczywiście wymieniane.
79,466 2025-06-20 18:01:24
Taja,a może byś nam napisała jakie badania zrobić i byśmy miały z czym iść do lekarza od razu?
Fajnie, że frajer się sprawdził. Ja dziś też drugi raz poszłam sobie na rybkę.
Markadia Mielno jest spore,a my do tej pory wyszłyśmy z plaży tylko na obiad. Nie usłyszałam nic o tym co piszesz.
Moja córka też sporo rzeczy dostała używanych,ale ma problem, żeby się pozbyć,bo moi synowie jeszcze dalecy są od tworzenia potomków.
79,467 2025-06-20 18:29:39
Dziewczyny, wyszukałam informację o tym napadzie, to było kilka dni temu.
Było dramatycznie! Cud, że człowiek przeżył.
Nigdy nie wiadomo kiedy trafi się na jakiegoś wariata.
Markadia w sprawie sprzętu kuchennego mam podobnie; nie chcę sobie zagracać kuchni i ograniczam zakupy.
Jak Twoje pomidorki? Ty posiałaś wcześniej to pewnie już owoce dojrzewają?
Czytka umknęło mi z pamięci Twoje pytanie. Tak, wczoraj malowałam brwi henną. Mam swoje ciemne tylko te siwe brewki psują widok a i we włosach sporo siwizny. Jakoś źle się z tym czuję i maluję na taki naturalny odcień blondu.
Wieje u mnie mocno i przez ten wiatr jest chłód.
Miłego wieczoru życzę.
79,468 2025-06-20 18:38:11
Z tym sprzętem kuchennym macie rację. Kiedyś używałam krajalnicę,teraz stoi w schowanku. Dzięki frajerowi poszła w odstawkę frytkownica. Z tym, że pewnie na jakieś imprezy jeszcze się przyda. Mam też express na kapsułki,którego nie używam,bo mam swoją milke. Mąż też przywlekł express na kawę sypaną. Tak to wszystko stoi.
79,469 2025-06-20 18:45:04 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-06-20 18:45:55)
Asterko pisałam przecież, że z moich posianych pomidorków nic nie wyszło, bo w domu nie miały odpowiednich warunków.
Przez to, że miałam zafoliowane okna, było za ciemno, było też zimno i nie wzeszły.
Ale dostałam od mamy dwie sadzonki, kwitnących już pomidorków i widzę, że na jednym już zawiązują się maleńkie owocki
Bulinko ja o tym napadzie usłyszałam w telewizji, a najgorsze jest to, że ta para była na wakacjach w Mielnie z 6 letnim synem, który był świadkiem całego tego zdarzenia
Rodzice jego byli nietrzeźwi, trafili do aresztu, a ten chłopiec znalazł się pod opiekę zastępczą.
Takie mu zgotowali rodzice wakacje
79,470 2025-06-20 18:57:16
Bulinko> w kwestii rzs kluczowe jest badanie czynnika RF i anty-ccp. To drugie jest w zasadzie najważniejsze, bo ja RF miałam na granicy, a teraz po przeleczeniu mam w normie Natomiast innych reumatycznych chorób nie znam, tak więc w tym zakresie się nie wypowiem.
79,471 2025-06-20 23:19:21
Cześć Dziewczyny,
Piątek, piąteczek, piątunio wreszcie.
To moja ulubiona pora - piątkowy wieczór.
I perspektywa wolnej soboty.
I połowy wolnej niedzieli.
Dziś kilka godzin pracowałam przy komputerze, nie chcę zbytnio obciążać już wzroku, jednak spróbuję się odnieść do wybranych informacji bądź odpowiedzieć na pytania skierowane bezpośrednio do mnie.
Caffi koncerty w mieście też są fajne
To prawda.
Jutro zrobię wypad do galerii handlowej po kilka drobiazgów i pewnie pojadę nad Wisłę posiedzieć sobie w moim ulubionym miejscu, wypić kawę, wyciszyć się, posłuchać własnych myśli.
I wypić cappuccino.
Koncerty zaczynają się od 13:00, na coś się pewnie załapię, bo wszystko się niesie, natomiast do wieczora na pewno nie zostanę.
Mam masę pracy w mieszkaniu.
Zebrało mi się na porządki.
Jakby mnie teściowa normalnie miała odwiedzić!
A na poważnie, raz na jakiś czas lubię się pozbyć tego, czego nie używam, co straciło na aktualności (np. ubrania, sprzęty). Tym razem część rzeczy przekażę do hospicjum, wiem, że mają zapotrzebowanie na wiele rzeczy, w tym leków.
Ostatnia wizyta u nowego gastroenterologa wlała nadzieję w moje serce, że są jeszcze lekarze, którzy nie faszerują pacjentów lekami, a idą w stronę natury. Leki kupiłam z zapasem, były potrzebne po agresywnym leczeniu helicobacter, ale dr znalazł odpowiadającą mi alternatywę i tego będę się trzymać. Paragon z apteki wyrzuciłam, więc leków nie zwrócę, a wiem, z pewnego źródła, że przydadzą się właśnie w hospicjum.
Moim faworytem jest Ustka, bardzo urokliwe miasteczko
Moim też.
W Ustce spędzałam już kilka razy wakacje i bardzo to miasteczko lubię.
Jeżdżę tam zawsze z dziećmi i sis i co roku sobie obiecuję, że przyjadę tam na jesień powłóczyć się nad morzem, zjeść coś dobrego, posiedzieć i poczytać. I co roku z tych planów są nici.
Ja nie mam problemu z samotnymi wyjściami, czy wyjazdami.
Czasem nawet tak wolę- idę tam, gdzie chcę. Oglądam to, co chcę.
Często się zatrzymuję, robiąc zdjęcia, zbaczam z drogi, żeby zobaczyć coś ciekawego.
Swoim tempem, nikt mi nie marudzi, że za szybko, albo za wolno
Dokładnie.
Lubię takie jednodniowe wycieczki na zwiedzanie czegoś albo trekking w górach.
Natomiast wczasy są już bardziej problematyczne.
W zeszłym roku miałam przypływ gotówki za ciężką harówę, więc wybrałam się w sierpniu na tydzień na Cypr.
Znalazłam urokliwą miejscówkę, która gwarantowała ciszę i komfort. Dla przebodźcowanego człowieka takiego jak ja o tej porze roku to był raj na ziemi. Cudownie odpoczęłam. Miałam najpiękniejszy widok z okna jaki można sobie wyobrazić - morze. A w nocy czerwony księżyc. Hotel był tuż nad morzem, więc zasypiałam i budziłam się przy szumie fal. W dzień leżałam sobie pod palmą, wciskałam przycisk, aby miły kelner przyniósł mi na miejsce cappuccino, na koniec zamówiłam pinacoladę. Ot tak sobie, żeby uczcić udany wypad. Morze było czyściutkie i cieplutkie.
Nie lubię jednak jeść sama. O ile śniadania i lunch jakoś dało się przeżyć, o tyle kolacje były powiedzmy trudniejsze. Również ze względu na podawany do kolacji niemalże obowiązkowo alkohol. Rozumiem, że wino jest częścią kultury cypryjskiej i naturalne jest, że w takim miejscu proponuje się je gościom. Jednak w moim przypadku było niezręcznie codziennie odmawiać nie narażając się na zdziwione spojrzenia - nie dość, że jedyna singielka w miejscu, gdzie świeżo poślubieni spędzają miesiąc miodowy, to jeszcze "No wine". Nie piję już alko. od jakiegoś czasu, bo mi nie smakuje, o czym kiedyś wspominałam. Po drugie, widok mnie samej z kieliszkiem jakoś mi nie pasuje. Po trzecie, brałam leki na depresję, a tych się nie miesza z procentami. Zawsze trafiałam na tę samą siksę, która obsługiwała stoliki, nie ważne, gdzie usiadłam. I to zdziwione "No wine?!". "No".
I tak sobie myślę, że na pewno nie jest łatwo niepijącym alkoholikom w wielu, wielu miejscach. A zdziwienie, kiedy ktoś nie pije (mam na myśli szczególnie mężczyzn), to temat na elaborat. Mój wujek (chrzestny zresztą) jest niepijącym alkoholikiem. Temat więc choć minimalnie musnęłam.
Poza tym miejsce cudowne. Odpoczęłam jak nigdy. Porobiłam kilka fotek - niestety w tym selfie, ale to dla mojej mamy, żeby miała dowód, że żyję. Ona nie lubi jak wylatuję gdzieś sama.
W tym samym roku wybrałam się zimą na trekking na Wyspę Wiecznej Wiosny, Maderę. U nas zimno i ciemno, a tam jak w raju. Rodzicom nie powiedziałam (wszystko o wyjazdach wie natomiast moja sis), dowiedzieli się, jak mama zadzwoniła zapytać, czy bardzo mi dokuczyła śnieżyca, która akurat przeszła przez Warszawę. Nie umiałam jej okłamać, więc powiedziałam, gdzie jestem.
Nawet obiadu nie ugotowałam, ale czy codziennie musi być obiad.
(...)
Caffi szkoda, że wyjazdy nie wypalą.
Nie musi być.
I nie trzeba codziennie gotować. Jak nie mam czasu albo mi się po prostu nie chce stać w kuchni, to coś zamawiam.
Albo idę do coś zjeść "na mieście".
Rozumiem jednak, że taka opcja jest trudna do zrealizowania, kiedy jest kilkuosobowa rodzina, w tym dzieci.
Są plusy bycia singielką.
Wyjazd udało się przesunąć na długi weekend sierpniowy. Upór i presja mają sens.
Kasa nie przepadła, wyjazd się odbędzie.
A aby poprawnie zdiagnozować potrzeba wykonać wszystkie badania w tym kierunku (...)
Caffi> i co zamierzasz zrobić z tym niedoborem ferrytyny? .
Święta prawda z tymi diagnozami.
Mam w skrócie taki plan:
1. We wtorek wizyta w POZ. Wysłucham, co lekarka zaproponuje dalej.
2. Wręczę jej listę badań, które JA zamierzam wykonać bez względu na jej diagnozę z prośbą o wypisanie skierowania na te, które są finansowane przez NFZ.
3. Zrobię pakiety badań prywatnie (niestety, znów ) - zbadałam temat, wiem jakie.
4. W lipcu mam wizytę u gastrologa (tego, z którego jestem zadowolona). Pokażę wszystkie wyniki, zapytam co na ten temat myśli.
5. Dodatkowo bez względu na to co powie gastrolog, umówię się na konsultację w Instytucie Mikrobiomiki. Wiem, że muszę mieć dietę celowaną, bo to nie jest jedyny problem ze strony układu trawiennego.
6. Chat GPT dziś opracował dla mnie sposoby na naturalne odniesienie poziomu ferrytyny (czyli zapasów żelaza) - mam jadłospis, listę zakupów i przepisy na cały tydzień. Do tego 100 ml dobrego zakwasu z buraka codziennie. To działa, bo już miałam podobną sytuację. Udało się podnieść poziom ferrytyny. Widocznie muszę cały czas dbać o żelazo.
Dziewczyny dzisiaj powiększyła nam się rodzinka
Zatem gratuluję.
Ja z kolei niedawno zasiliłam szeregi rodziny Kowalskich.
Ta rodzina też się powiększa.
W ogóle to myślałam nad zmianą mieszkania na rok lub dwa ze względu na pracę (to będzie intensywny czas). Znalazłam rewelacyjne mieszkania na wynajem, natomiast z marzenia zrezygnuję - koszty najmu pochłoną sporą część moich dochodów, które jakieś zawrotne nie są. A wtedy będę musiała zrezygnować z wielu, wielu rzeczy. Więc to bez sensu.
Naklepałam znaków - do poniedziałku starczy.
Dobrej nocy życzę wszystkim! :
PS Tajemnicza, gratuluję sukcesu na scenie. Aktorstwo masz we krwi. A myślałaś o zagraniu kiedyś roli męskiej? To dopiero byłoby wyzwanie.
79,472 2025-06-21 07:26:32
Czołem Babeczki
Caffi-- Cypr mam w planach na przyszły rok. Czy możesz mi podesłać namiary na tę miejscówkę?
Ja już od dłuższego czasu zastanawiam się nad "frajerem"
Przed zakupem hamuje mnie, jak u Was- mała kuchnia, a to ustrojstwo ma jednak swoje gabaryty.
Po drugie- obawiam się, że po pierwszej fascynacji i początkowym używaniu do wszystkiego, pójdzie w kąt.
Marka-- gratulacje z okazji narodzin maluszka
Dziś ode mnie kawa po turecku (przywiozłam sobie taki tygielek z Turcji, ale raczej do ozdoby )
79,473 2025-06-21 07:39:54
Witam!
Nocka przespana,pobudka wcześniej. Zaraz ruszamy na plażę,bo dziś znów pełne słońce,a popołudniu chcemy iść na zakupy.
Wczoraj w Mielnie tzn.grubo do dzisiaj w Mielnie imprezy. Powiem tak,gdyby nie szczelne okna,to nieszloby spać. Właścicielka pomyślała i w pokoju jest klimatyzacja. Nie korzystałyśmy,bo nie było potrzeby,ale na upały jak znalazł.
Miłego dnia życzę!
79,474 2025-06-21 07:46:01 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-06-21 07:47:22)
HEYka DZIEWUSZKI
Taja mam tego "frajera" za darmo - faktycznie ryba wychodzi smaczna i nie mam smrodku w domu
sama musisz dojść co Ci w nim najlepiej wyjdzie
Macie racje na sprzęty co po chwila jest inna "moda" wśród młodych gospodyń
Mam tylko jeszcze mikrofalę - nic więcej
Nie mam nawet zmywarki - świadomie nie kupowałam na to moje mieszkanko
Na listę do oglądnięcia możesz wpisać ten film
https://www.youtube.com/watch?v=5k6qtt-CulU
Caffi z paragonem czy bez w aptece nie zwrotów
O! Misty witaj z kawuśką po turecku Bulinka doberek
do kiedy jesteś nad morzem ??
Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki
79,475 2025-06-21 08:35:39
Witam w letni czas
Dziś pierwszy dzień lata i pogoda w poranku typowo letnia.
Mam w planie wyjście plenerowe i w miłym towarzystwie więc nastrój oczywiście też mam ok.
Piszecie o bliskich sercu miejscowościach nad morzem. Ja najczęściej bywałam w Grzybowie koło Kołobrzegu i mam z tych wyjazdów mnóstwo miłych wspomnień.
Piękna plaża a w sezonie dużo atrakcji tak, że jest gdzie wydawać pieniądze.
Caffi ja kwas buraczany piję systematycznie. Ma dobre działanie na nasz organizm i ogólnie buraczki są takim dobrym a niedocenianym warzywem.
Dopijam mój poranny napój i szykuję się powoli do wyjścia.
Dobrego dnia życzę:)
79,476 2025-06-21 08:57:54
Witajcie ranne ptaszki
Nawet w sobotę tak wcześnie wstajecie, czy tylko ja lubię dłużej pospać?
O 15 jedziemy na urodziny Jagódki, muszę popakować prezenty, a wcześniej trzeba jeszcze na jakieś zakupy jechać, coś na jutro na obiad kupić itd.
A jutro ma być przepiękna pogoda i bardzo ciepło, a córka ma wolne, mamy więc w planach przejechać się nad pobliski zalew, bo już jest czynne tamtejsze kąpielisko.
Wreszcie spędzę czas, tak jak lubię
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pogodnej soboty
79,477 2025-06-21 09:41:25
Bachasiu jutro wracamy i to chyba wyjazd zaraz z rana,bo w poniedziałek do pracy. Jeszcze zobaczenia,ale....Pewnie popołudniu też będzie zawalony wyjazd z Pomorza.
Asterko też lubię Kołobrzeg,ale bliskie sercu jest mi Sarbinowo. Tam byłam pierwszy raz na turnusie. W Sarbinowie jest piękna promenada nad samym morzem. Prawie przy każdym zejściu jest zjazd na wózki. Jest kolejka, którą można dojechać do Mielna za małe pieniądze. Niedaleko jest też do Kołobrzegu.
Markadia miłego popołudnia z rodziną i na jutro pięknej pogody.
79,478 2025-06-21 12:08:12
Bulinko w Ustce też jest bardzo długa promenada wzdłuż morza, można na niej usiąść, jeść obiad i patrzeć na morze.
Oprócz tego są trzy mola, jedno takie większe z Ustecką syrenką, no i jest port rybacki, z mostem, który prowadzi do bardziej "dzikiej Ustki" zachodniej.
No a w miasteczku, jest wszystko co potrzeba w razie "W" jest Rossman, apteki, różne sklepy, takie, których nie ma w mniejszych miejscowościach, a bywają przydatne
No i są parki, ogólnie jest bardzo zielono w Ustce
Cały czas planuję tam jeszcze wrócić, ale nie wychodzi mi to jakoś
Szybko minął też Wasz pobyt nad morzem
Aż się nie chce wracać, co?
79,479 2025-06-21 13:16:58
Czy mi się nie chce wracać? Ja wiem? Tak sobie policzyłam, że zawsze jestem nad morzem dwa tygodnie i tak trochę tych dni mogłoby być więcej,ale boję się tu upałów,a chyba nadchodzą. Szkoda mi tylko, że muszę wracać do pracy.
79,480 2025-06-21 14:19:07 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2025-06-21 14:19:52)
Czołem Babeczki
Ja jakoś nie mam ulubionej mieściny nad morzem. No, może mam miejsca.
Hel (miasteczko) mi się nie podoba, ale moim zdaniem, tamtejsza plaża na cyplu jest najpiękniejsza na całym wybrzeżu- taka otwarta na morze.
Miło wspominam pobyt w Karwii. Tu też miasteczko takie sobie, ale noclegi mieliśmy na samym końcu mieściny, gdzie nie było tego hałasu.
Do morza, w linii prostej, było jakieś 200 metrów. Apartament mieliśmy na samej górze, widok na morze trochę zasłaniały drzewa, ale za to szum morza był doskonale słyszalny.
Nie znam natomiast zachodniego Pomorza, chciałabym pojechać np. do Rewala, Trzęsacza, ale tam Pendolino nie jeździ, a podróż zwykłym pociągiem na tak długiej trasie, to męczarnia
79,481 2025-06-21 15:20:20
Hejka.
Przeczytałam Wasze wpisy, ale nie odniosę się, bo nie mam nic do napisania w danych tematach.
Caffi> nie myślałam o męskiej roli, bo co ja bym z cyckami zrobiła A tak na poważnie to podobno jest wyzwanie trudne i wymaga mistrzostwa. Ja jestem przecież amatorką
Ponadto nie ja sobie wybieram role, ale mnie/nas reżyser obsadza heh.
Dziś zrobiliśmy frytki z frajera. Eksperymentalne, ale smaczne. Na drugi raz będę częściej mieszać, bo były nierówno upieczone. Jutro robię de volaje Ale fakt, że teraz niepotrzebny będzie grill elektryczny, bo frajer ma tez opcje grilla i ciągnie mniej prądu, a do tego nie daje pary. Tylko co mam z nim zrobić
Miłego popołudnia życzę, a ja się zastanowię jak spędzić ten dzień... może film, może pogram.
79,482 2025-06-21 17:14:17
Taja ja w połowie czasu mieszam frytki i wystarcza.
Misti byliśmy na tym cyplu kiedyś. Jest rzeczywiście piękne.
Chciałabym pojechać jeszcze kiedyś do tej Ustki.Nie wiem,czy uda nam się w przyszłym roku,bo będzie u mnie 18-stka,ale może kiedyś.
79,483 2025-06-21 21:39:24
My już w domku
Było dużo dzieci, więc jak zwykła było bardzo wesoło i głośno.
A Igorek to taka mała przylepka, dziewczynki takie nie były.
On co chwilę właził mi na kolana i jadł to co ja jadłam, nie wiem, gdzie On to wszystko miesci
Mysti no co Ty, ja osoba z problemami fizycznymi i co roku jeździłam normalnym pociągiem nad morze.
Nie była to aż taka męczarnia, bo siedzi się w swoim przedziale, zamyka sie te drzwi i przyciemnia swiatlo, a jak nie ma ludzi, można nawet się położyć wzdłuż siedzenia
Tyle, że długo, bo z Katowic ok 9 godzin.
Miłego wieczoru Wam życzę
79,484 2025-06-21 22:55:28
To na tyle godzin Markadia nie wynajęłaś kuszetki?
Ja już częściowo spakowana.
79,485 2025-06-21 23:09:19
Bulinko nigdy nie wynajmowałam kuszetki, bo i tak nie śpię nigdy w podróży, więc po co przepłacać?
Może gdybym jeździła z małym dziećmi, ale zaczęłam jeździć z córką, kiedy miała już 15 lat.
Nie jestem aż tak wygodnicka, żeby nie wytrzymać jazdy pociągiem, to już gorzej jest w autobusie, bo trzeba cały czas siedzieć w miejscu
79,486 2025-06-22 07:19:47
Czołem Babeczki
U mnie upały, dziś ma być 33 stopnie, a na jutro zapowiadają 20
Mysti no co Ty, ja osoba z problemami fizycznymi i co roku jeździłam normalnym pociągiem nad morze.
Nie była to aż taka męczarnia, bo siedzi się w swoim przedziale, zamyka sie te drzwi i przyciemnia swiatlo, a jak nie ma ludzi, można nawet się położyć wzdłuż siedzenia
Przecież wiem, dużo podróżuję , a i to samo pisałam przecież do Bulinki.
Do miejscowości, które wymieniłam, nie mam bezpośrednich połączeń, co z przesiadkami daje mi około 11-12 godzin w drodze.
Jakbym jechała na dłużej, to nie miałoby takiego dużego znaczenia, ale przy wypadzie 3-4 dniowym (jak ja często jeżdżę) już tak.
Co zresztą nie znaczy, że tego nie zrobię, ot tak sobie marudzę
Pewnie zderzę się z BaChasią
79,487 2025-06-22 07:21:09 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-06-22 07:22:32)
HEYka DZIEWUSZKI
Misty na półwyspie helskim ładne plaże są jeszcze w Jastarni i w Juracie
Asterka - to Grzybowo jest ponoć bardzo urokliwe - wspominał o tej miejscowości syn - bo w większości zwiedzał je na rowerze
Markadia chyba 2 razy jechałam kuszetkami na Węgry jak się nie mylę
Taja frytki wychodzą faktycznie dobre z tego frajera
Bulinka szerokiej drogi
Wczoraj poszłyśmy z Jolką na pifffko do takiego najbardziej wystawnego hotelu w mieście
jak ja lubię język angielski czy akcent amerYYYkańskYY ładnie brzmi
- byłyśmy jedynymi polkami w tym ogrodzie piwnym
Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki
Misty no i zderzyłyśmy się witaj
79,488 2025-06-22 08:06:51
Dzień dobry
Od rana słonecznie i ciepło.
Dopiero wstałam, śniadanie zjedzone i tabletki wzięte.
Nie będę gotować obiadu, pojadę i przywiozę obiad do domu.
Bulinka wracajcie szczęśliwie.
Baśku a to piwko w najlepszej restauracji też było drogie ?
Marka miałaś okazję wyściskać wnuki .
U mnie też wczoraj były wnusie (od drugiej córki)
Córka jeżdziła z nimi do fryzjera podciąć włosy.
Każda ma długie włosy i córka już sobie nie radziła z czesaniem.
Pozdrawiam wszystkie i życzę udanej niedzieli.
79,489 2025-06-22 08:33:10 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-06-22 08:43:31)
Cześć dziewczyny,
Ależ mamy piękne lato, trochę mocno grzeje, ale co tam, jest pięknie.
Wypoczynkowo się tutaj zrobiło
Im jestem starsza, tym bardziej jest mi obojętnie gdzie wypoczywam, pipidówa czy aglomeracja, słońce czy deszcz, nie mam presji że coś trzeba, nie mam poczucia czasu, ograniczenia niczego, ważne by czuć się jak wolna jak ptak
Tajem nasza celebrytko ! brawo Ty powiedz mi jak przezwyciężyłaś tremę, w ogóle masz ?
Bulinko wracaj bezpiecznie, spokojnej drogi .
Wszystkim życzę radości i uśmiechu
79,490 2025-06-22 09:18:01
Witam niedzielnie
Piękna pogoda i upalnie ma być dzisiaj, więc robimy obiad wcześniej i jedziemy z córką nad zalew
Tam jest piaszczyta plaża, będę miała taką namiastkę morza
Gdyby nie mąż, pojechałybyśmy na cały dzień, bo tam na miejscu można coś zjeść, no ale....
Nie zostawię męża bez obiadu, już wczoraj całe popołudnie, aż do wieczora był sam
Zapomniałam jeszcze wczoraj napisać, że dostałyśmy dwa bilety na galę tego domu kultury, w którym Lilianka chodzi na tańce.
Będzie to występ wszystkich formacji widziałam filmik z zeszłego roku i bardzo mi się to podobało, więc córka postanowiła załatwić nam bilety na tegoroczną galę.
No i jedziemy w środę popołudniu
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pięknego dnia
79,491 2025-06-22 09:46:17
Witam i dziękuję za życzenia szczęśliwej drogi!
Jesteśmy spakowane.Idziemy jeszcze na miasto. Muszę kupić coś co upatrzyłam na początku i pędzimy.
79,492 2025-06-22 09:55:47 Ostatnio edytowany przez Asterka (2025-06-22 10:01:30)
Witam letnią porą
Jest prawdziwie letni dzień; słonecznie i ciepło. I SUPEREK!!!
Markadia cieszę się, że wczorajsza imprezka urodzinowa sprawiła Wam tak wiele radości. Dzieci mają dar zarażania innych swoją radością.
Ty w środę masz wyjście na galę a ja na spotkanie z pisarzem Maciejem Siembiedą.
Mam nadzieję, że tym razem nic nie pokrzyżuje planów.
Bulinko wracajcie szczęśliwie do domu. Szerokiej drogi!
Wczoraj miałam piękny dzień; spotkanie w plenerze w miłym gronie. Był pokarm dla ducha i dla ciała.
Wszystko było wege ale bardzo smacznie.
Nie obyło się bez trudności bo zanim dotarłam na miejsce najpierw był problem z drzwiami wyjściowymi a jak na złość sąsiadów nie było w domu i też nikt nie przechodził więc nie miał mi kto pomóc. Ale jak człowiek musi.... okazało się, że sytuacja zmusiła mnie do opanowania nowej umiejętności hi, hi, hi
A jak już wyjechałam z budynku to nagle przestała mi działać komórka.
Kolejne utrudnienie bo pewniej się czuję gdy mam świadomość, że jakby co to mogę zadzwonić po pomoc...
Ale potem było już bez problemów.
Wracając nie korzystałam już z autobusu tylko przejechałam całą drogę na wózku podziwiając piękne widoki.
A pod wieczór niespodziewanie komórka przestała strajkować....taka miła niespodzianka.
Dziewczyny, serdeczności na dziś! dla wszystkich, bez wyliczanki.
79,493 2025-06-22 11:23:08
Dzień dobry,
Caffi-- Cypr mam w planach na przyszły rok. Czy możesz mi podesłać namiary na tę miejscówkę?
Mysti, hotel znajduje się w miejscowości Pafos i nazywa się "AMAVI. Made for two". Reklamuje się jako idealne miejsce na pobyt dla nowożeńców i tak jest zaprojektowany. Mam na myśli łóżko - w ofercie mają typowe małżeńskie (bardzo wygodne, wyspałam się jak nigdy dotąd).
Piszę o tym, bo wiem, że podróżujesz z przyjaciółką.
Jeśli Wam nie przeszkadza spanie w jednym, to ok.
Można rezerwować samemu, można przez booking czy inne strony.
Zaletą hotelu jest to, że WSZYSTKIE pokoje mają widok na morze.
I to było moje kryterium nr 1.
Kryterium nr 2 była cisza i spokój. O ile uwielbiam dzieci, to ten tydzień chciałam spędzić w hotelu tylko dla dorosłych. Dzieciaki i hałas mam na co dzień i bardzo chciałam zrobić porządny reset. Udało się wtedy.
Kryterium nr 3 to standard hotelu.
Hotel jest cudownie zaprojektowany, nawiązuje architekturą do wody i słońca.
Kryterium nr 4 to jedzenie.
Było przepyszne. Codziennie inne - i na każdy dzień była inna kuchnia świata.
Byłam tam jedyną Polką i … singielką.
To pokazuje moje zamiłowanie do łamania schematów i nieszablonowości.
Hotel wybrałam świadomie.
Zdefiniowałam jasno kryteria dla wypoczynku.
Po prostu na tym etapie doskonale wiem czego (i kogo) chcę od życia i w życiu.
Na resztę postów odpowiem później. Dziś muszę skończyć pewien bardzo ważny dla firmy dokument. Musi być gotowy na jutro rano.
Dobrego, słonecznego dnia wszystkim życzę bez wyliczanki!
79,494 2025-06-22 11:51:37
Hey
Czytka pifffko w tej restauracji jest 1-2 zeta droższe
piłam lane "Książęce pszeniczne " za 16 zeta
Markadia wczoraj nasza restauracja była zarezerwowana
ta knajpa jest w naszym Centrum Kultury - tam były właśnie takie występy dziewczynek
Wszystkie tancereczki były poubierane tak ,że każda grupa była do rozpoznania - różniły się kolorami - makijażami na bużkach
Pogoda była to rodzice tych dziewczynek zrobili sobie piknik
Caffi coraz więcej ludzi wyjeżdża samotnie
Asterka jesteś dzielna dziewuszka
Kamoa z uśmiechem czyta się Twój wpis
79,495 2025-06-22 13:32:12
Witam powtórnie. Soping zakończony. Stwierdziłyśmy, że zaliczymy obiad, a potem już prosto do domu.Co roku jeździłyśmy przez Toruń, ale w tym roku sobie odpuścimy.