Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Strony Poprzednia 1 1,185 1,186 1,187 1,188 1,189 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 77,091 do 77,155 z 80,739 ]

77,091

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam serdecznie!

Prognozy pogody spełniają się, jest chłodniej, coraz ciemniej, wyraźnie zanosi się na  opady.
Dobrze, że wczoraj skorzystałam ze słonecznej pogody i pozałatwiałam trochę spraw.
Marka jak Ci poszło? załatwiłaś receptę?
Mystiq dobrze, że podróż minęło bezpiecznie i komfortowo.
Może sprawy się ułożą lepiej niż to wygląda na początku.
Ja wczoraj i dziś załatwiałam służbowe sprawy bankowe, trochę komplikacji było jak to zwykle na początku.
Wspominałyście filmy warte obejrzenia; też oglądałam serial "Matki pingwinów" i byłam pod dużym wrażeniem.
Warto obejrzeć. Z seriali poleciłabym na Netfixie "Królową piękna z Jerozolimy" i film w zasadzie dokumentalny "Obóz godności".
To historia walki osób niepełnosprawnych w USA o swoje prawa.
Mimo, że dokument ale wciąga i wart obejrzenia.
Caffi ja chętnie wracam do filmów i książek, nie przeszkadza mi, że już czytałam, oglądałam....

Miłego popołudnia życzę!

Zobacz podobne tematy :

77,092

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dziewczyny dostałam receptę smile
Tzn już wykupiłam leki, z tym, że nie tyle ile chciałam i nie wszystkie.
A co najśmieszniejsze, nie przepisała mi tego przeciwzapalnego leku, nie opioidu i nie uzależniającego, stwierdziła, że to już by było za dużo dobrego.
Zaczęła mi prawić kazanie, jakie to jest szkodliwe i że mnie nie bolą stawy, tylko czuję ból, bo organizm domaga się tramalu yikes
Rozumiecie? Ona mi wmówiła, że to nie zwyrodnienia stawów mnie bolą, a uzależnienie powoduje ten ból yikes
To dlaczego mam dwie endoprotezy w biodrach i czekają mnie jeszcze kolana, skoro wdl niej nie bolą mnie stawy, tylko tak mi się wydaje???
Powiedziała, że ostatni raz przepisuje mi te leki, no chyba, żeJej doniosę zaświadczenie od ortopedy, gdzie będzie wyraźnie napisane, że muszę brać na stałe tramadol.
Ja nie wiem czy mi ortopeda da takie zaświadczenie, szczerze wątpię hmm
Mnie ona prawie do głosu nie dopuściła, a jak Jej powiedziałam, że nie mogę przecież tak z dnia na dzień zostać bez leków, w końcu wzdychając i kiwając głową, dała mi tą receptę, ale tak na styk tych leków, ledwo mi wystarczy do wizyty u ortopedy, a co będzie potem, nie wiem sad

77,093 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2025-01-31 16:41:21)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam cieplutko wszystkie !

Marka gratuluję Ci tych leków a moja lekarka tak samo uparta jak Twoja. Ale najważniejsze że dostałaś to co chciałaś i nasze trzymanie kciuków pomogło . big_smile Moja lekarka lubi podważać opinie innych lekarzy specjalistów ale jest na stażu i bardzo mądre przy tym robi miny .

Asterka u mnie cały dzień pada deszcz i to tak solidnie na zmianę ze świecącym słońcem , w pogodzie jest groch z kapustą. big_smile

Caffi czytanie książek czy oglądanie filmów które już wcześniej oglądałyśmy nie daje takiego samego wrażenia tak samo jak potrawy które kiedyś  jadłyśmy u mamy a takie same dzisiaj.
Ma na to wpływ wiele czynników i tak jak w piosence " nic dwa razy się nie dzieje  " Dlatego chyba nie oglądam powiórnie tych samych filmów ale te same książki lubię czytać.

Uciekam ale pozdrawiam wszystkie Dziewczyny !

77,094

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam!
Matki pingwinów też oglądałam.Naprawdę dobry film. Pokazuje prawdę.
Książki nigdy nie czytałam tej samej,ale film zdarzyło mi się obejrzeć drugi raz: Kewin sam w domu,Zakonnica w przebraniu hi...hi...
Markadia fajnie, że udało Ci się z tą receptą. Ta Twoja lekarka może wróci zanim Ci się skończą.
Misti ja bym się cieszyła mając tyle wolnego.Byle płacili... Najważniejsze, że dojechałaś.

77,095 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-31 18:00:01)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko ta moja lekarka ma być już w czwartek, ale tam w mojej karcie jest zaznaczone, a nawet podkreślone, że muszę donieść zaświadczenie od ortopedy, o tym, że MUSZĘ  brać opioidy.
Ta u której byłam dzisiaj jest w zarządzie, a ta moja jest dopiero od kilku miesięcy i przyjmuje tylko dwa razy w tygodniu i nie wiem czy nie będzie bała się, podważyć decyzji, tej jakby poniekąd szefowej przychodni hmm
Powiedz, dałabyś sobie wmówić, że tak naprawdę to stawy nie bolą Cię z powodu zwyrodnień, tylko czujesz ból, bo organizm leku się domaga?
Mi tak powiedziała, poczułam się jakbym była oszustką udającą chorobę i ból  yikes

Klaudynko ta lekarka, też mówiła z taką wyższością i stroiła miny, przewracała oczami, wzdychała.
A na koniec mi powiedziała, że da mi receptę, ale ostatni raz, bo tak o nią walczę, że Ona już nie będzie się ze mną sprzeczać, bo ma jeszcze innych pacjentów.
Tylko, że ja mało co się odzywałam, bo mnie do słowa nie dopuszczała hmm

77,096

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ja czasem powracam do niektórych filmów lub książek. Gdzieś kiedyś czytałam, że zaletą słabej pamięci jest to, że można czytać jedną książkę kilka razy i zachwycać się nią, jakby czytało się pierwszy raz lol  U mnie może nie całkiem tak to wygląda, ale podobnie tongue


Caffi> właśnie dlatego ja sobie utworzyłam plik z filmami, bo też bym nie umiała sobie przypomnieć tytułów wink  Kompletnie nie mam do tego głowy.

Mysti> dobrze, że jest spokojna i małomówna. Zapewniam, że lepsza taka niż moja mama z nerwowym potokiem słów wink

Markadia> dokładnie takie pierdzielenie jak u mojej mamy... Cud, że Cię nie wysyłała do szpitala psychiatrycznego na odwyk (jak moją mamę hmm )  Słyszałam, że podobno jest silna nagonka na uzależnionych z powodu tego leku co powoduje zombi (zapomniałam jego nazwy). Ale co to nas chorych obchodzi? To po co dopuszczają do sprzedaży taki lek? To wina chorego, ze takie gów*o sprzedają i przepisują? Mnie tez wysyłali z hipochondrią do psychiatry gdy mnie stawy bolały. A mnie szlag trafiał za to ignorowanie, niech sami idą do psychiatry z powodu obsesji tongue
Skoro nie dopuszczała Cię do słowa, to może warto złożyć na nią skargę? Ale głównie na to, ze zignorowała Cię jako pacjenta, nie pozwoliła się wytłumaczyć. Opisać, załączyć wyniki badań, wypisy ze szpitali na dowód, że nie zmyślasz choroby. Wiem, że jest w zarządzie więc jakby spłynie po niej ta skarga, ale może się wysili by przeczytać Twoją historię, i to co chciałaś jej powiedzieć, a na co nie pozwoliła?
Markadia, gdyby ortopeda nie dał zaśw o tym, że musisz brać opoidy, to może powinnaś zażądać od ortopedy zaświadczenia, że bierze na siebie odpowiedzialność za ewentualne skutki odstawiennicze tak silnych leków. A najlepiej żądać takie zaświadczenia od każdego lekarza, który uważa że powinnaś ot tak odstawić. Wiem... trochę się wymądrzam, bo naprawdę nie wiem jak bym się zachowała na Twoim miejscu. Trudna sprawa... współczuję hmm

77,097

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja jest dokładnie tak jak piszesz, ja się poczułam tak, jakby to była moja wina, że mi przepisywali te leki, a skąd ja mogłam wiedzieć, co mi przepisują i że to uzależnia?
Skarżyłam się na ból, dostawałam receptę, a w moim mniemaniu lekarze, chyba wiedzą co przepisują, ja jako pacjent nie muszę znać składu i mechanizmów działania leków.
Dopiero po jakimś czasie zoorientowalam się, że to co biorę uzależnia, ale było już za późno.
Lekarze nawet o tym fakcie nie uprzedzają, a człowiek ufa ślepo lekarzowi i łyka co mu dają.
Bulinka też nie miała tej świadomości, dopiero chyba tutaj ode mnie dowiedziala się, o tym, czym jest to, co bierze sad
A ta lekarka zachowywała się tak, jakbym ja sama sobie ustalała, co będę brać na moje bóle stawów.
Skargę na nią napisać? W przychodni wisi kartka, skargi i zażalenia kierować do....i tu nazwisko tej lekarki lol
Nie mam nawet szans, że z nią wygram, a jeszcze mogę sobie pogorszyć.
Od mojeo ortopedy też nie będę niczego wymuszać, bo wiesz jak jest z lekarzami, ręka, rękę myje, a jeszcze oboje są z jednej przychodni.

Dobra, może już koniec o mnie , bo od środy o niczym innym nie piszę tylko o moich lekach lol

Miłego wieczoru Wam życzę smile

77,098 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-01-31 19:56:01)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Mysti, współczuję długiej podróży. Najważniejszy dla mnie byłby spokój w miejscu pracy. I nie ukrywam, że szczerze Ci zazdroszczę tych trzech dni wolnych od pracy!

Markadia, najważniejsze, że masz receptę. Opisywane przez Ciebie zachowanie pani doktor nie było profesjonalne. Też na podobnych lekarzy natrafiałam. Zwracam dużą uwagę na sposób, w jaki jestem obsługiwana (czy leczona na ten przykład) i jestem w stanie przyjąć wiele spraw do wiadomości, natomiast kluczowe jest zawsze podejście do człowieka. Po lekarzach i innych wykształconych osobach mamy prawo oczekiwać podmiotowego traktowania i szacunku.

Asterko , "Królowa piękna z Jerozolimy" również mnie zachwyciła. Też polecam!

Klaudynko , wspominałaś wcześniej, że pracowałaś w bibliotece. W czasach, kiedy byłam dzieckiem, a potem nastolatką, to było jedno z moich najukochańszych miejsc na świecie. Bardzo dużo czytałam i z ogromnym podekscytowaniem czekałam, aż Panie wyciągną jakąś nowość. W rodzinie Taty bardzo dużo czytał mój dziadek  jego ojciec, oraz chrzestna, siostra Taty. Śmiano się, że brakuje już dla nich pozycji do czytania.

Wczoraj byłam u stomatologa na leczeniu kanałowym. Niestety będę musiała mieć założoną endokoronę. Koszty są przeogromne, ale co zrobić? sad Nie obyło się bez znieczulenia, a i tak nie było super bezboleśnie.

Czytam książkę poleconą przez Helen. Bardzo mnie wciągnęła.

Tajemnicza , chodzi Ci pewnie o fentanyl.

Bulinko i pozostałe dziewczyny- miłego wieczoru!

77,099

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dobry wieczór

Fajna taka lektura wieczorem.

Mysti fajnie, że już jesteś na miejscu.
Podopieczna mało mówi - ty nie musisz wciąż odpowiadać.
Z tych dni wolnych chyba jesteś zadowolona.

Marka recepta po wielkich trudach jest, ale co dalej.
Na twoim miejscu od dzisiaj zmniejszyłabym branie leku do jednej tabletki.
A przy następnej wizycie musisz poprosić o inny lek.
Może nie będzie uzależniający.
Inaczej będziesz miała trudność z dostępnością tego leku.
Tak jak pisałam wczoraj, na początku leczenia lekarze przepisują lek na zawołanie.
Kiedy organizm się uzależni stawiają mosty.
Po części ta lekarka miała rację, ale powinna stopniowo ten lek odstawić i wprowadzić następny,
mniej szkodliwy.
A ona chciała ciebie zostawić bez niczego, bez żadnej ochrony i pomocy.
Jeśli ona jest w zarządzie to nic nie ugrasz, nawet ta twoja lekarka będzie się bała wypisać kolejne opakowanie.
Ortopeda też nie wyda takiego zaświadczenia.

77,100 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-01-31 20:20:54)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hi Caffi odpaliłam laptopa ( z telefonu nie lubię pisać smile ) by podpowiedzieć o fentanylu smile
ubiegłaś mnie  a Ti Ti smile

Ile kosztuje taka endokorona ??? tak pytam   smile



Markadia ojjjj nie fajne przeboje miałaś z tą lekarką
OJJJJ Nie lubię takich osób wywyższających się  !! wrrr  - na poważnie bym się zastanowiła czy nie zmienić ośrodka
chociaż to nie daje gwarancji ,że można trafić na jeszcze gorszą ..

Taja pewnie masz racje z tą nagonką na lekarzy ale co są winni zwykli pacjenci

Misty OBIE z podopieczną dopiero się poznajecie - może być tam całkiem fajnie u tej artystki i znowu coś nowego smile

HELENka ????

dziecko smile gdzie Ty się zapodziałaś ???

pozdrawiam piszące i milczące

Z zasady nie odpalam laptopka gdy mam włączony telewizor , który mnie rozprasza    zmykam smile

77,101 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-01-31 21:05:20)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bachasiu, endokorona to koszt od 1600 zł (kompozytowa) do 2300 zł (porcelanowa). Do tego wkład z włókna szklanego. Nogi się pode mną ugięły.

77,102 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-31 21:42:10)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czytko a Ty myślisz, że to takie proste zmniejszyć sobie samemu dawkę do 1 leku na dobę?
Obecnie biorę dwa razy rano i na wieczór, gdybym którejś tabletki nie wzięła, zacznie mnie skręcać, pojawią się objawy, o których pisałam wczoraj, myślisz, że sama sobie dam z tym radę??? Otóż nie, bo próbowałam i wiem jak jest ciężko, bez żadnego wsparcia.
Przy procesie odstawiania, potrzebne są leki, które te objawy odstawienne łagodzą.
Oprócz tych objawów, nasilą mi się bóle stawów, bo ból nie będzie niwelowany przez lek, który mam odstawić.
I jak ja mam funkcjonować?
Opioidy to takie dziadostwo, które super uśmierza ból, ale weź to potem odstaw hmm

Mówisz, że ortopeda nie da mi takiego oświadczenia? No toś mnie teraz pocieszyła sad

Caffi otóż to, ważne jest podejście i gdyby ta lekarka, na spokojnie podeszła do sprawy i zaproponowała pomoc w odstawieniu tych leków i zaroponowalaby coś słabszego na bóle, nawet bym się ucieszyła.
Ale ona wręcz wmawiała mi, że mój ból jest wyimaginowany i na pewno moje zwyrodnienia nie są aż tak poważne, żebym musiałabym brać tak silne leki.
Chciala mnie z dnia na dzień zostawić z niczym hmm
Właściwie tych przeciwzapalnych mi już nie przepisała hmm

BaChasiu zmiana przychodni nie wchodzi w grę, bo do następnej w moim mieście miałabym dość daleko, to już do tej idę pół godziny.
Poza tym nie chce zaczynać od nowa, na nowo tłumaczyć się z moich chorób i dolegliwości, w nowym miejscu hmm

77,103

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia> skoro ortopeda jest z tej samej przychodni to prawdopodobnie już miał nakaz od przełożonej żeby nic nie wystawiać hmm Może warto rozważyć zmianę ortopedy na prywatnego, takiego który to zrozumie i podejmie się pomocy w całkowitym odstawieniu leku. A może warto udać się do lekarza leczenia uzależnień. On by chyba najbardziej nad Tobą czuwał. Wiesz co jeszcze mi się przypomniało? Jest poradnia leczenia bólu, skierowanie powinien dać lekarz rodzinny. Tam podobno dobierają leki i mają sposoby na uśmierzanie bólu. Tylko pewnie terminy są w pioruna długie hmm  Eh życie... każdy ma coś...

77,104

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia nie wiem co lekarze jako studenci robili na wykładach i jak zaliczali egzaminy jak teraz wychodzą braki w ich leczeniu . Współczuję Ci tych przebojów z lekarką a jeszcze bardziej choroby . A ja myślałam że to tylko ja mam problemy ze zdrowiem i z lekarzami .  W szpitalu trafiłam na świetnych lekarzy ale to są specjaliści, praktycy  i każdego dnia mają do czynienia z pacjentami , natomiast moja pierwszego i ostatniego kontaktu uważa że leczenie mojego serca jest zbędne .

Caffi pracowałam we Władysławowie i w Jastrzębiej Górze w bibliotekach i praca była bardzo przyjemna , kocham książki więc czytałam dniami i nocami . Ale po roku była przeprowadzka i zmiana pracy jak również stan wojenny a mnie to bardziej dotyczyło bo pracowałam w jednostce wojskowej a wtedy były obostrzenia .

Czytunia dawno nie pisałaś  o rodzince i jak Mama się czuje ?  A Twoje pieski ? Mój Lakuś na szczęście jest zdrowy i zadowolony z życia i bardzo pilnuje smaczków zawsze wie kiedy mam mu je dać. Za to rano budzi mnie zawsze o 8.00 i nie ma że nie chce mi się wstać bo będzie mi rękę nosem podbijał aż nie wstanę. big_smile

Pora uciekać więc wszystkim życzę kolorowych snów. ! big_smile

77,105 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-01-31 23:55:56)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Skończyłam czytać polecaną przez Helenkę książkę "Historia złych uczynków". Podobała mi się bardzo, choć  oczekiwałabym innego (bardziej prawdopodobnego?) zakończenia. Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu przez jakieś 85% procent jej objętości. Lubię lektury, w których przewijają się losy kilku pokoleń, z których część żyła na początku XX wieku, zahaczała o czas II wojny światowej i współczesność. Nie muszę chyba nikomu reklamować  wielowątkowego "Stulecia Winnych" - i serial i książka jak dla mnie majstersztyk.

Dziękuję, Helenko, za polecenie "Historii złych uczynków" i dołączam do pytania Bachasi, gdzie jesteś!

Klaudynko, Czytko, Markadia, piszecie o pieskach. Jakiej są rasy? A może macie urocze kundelki?

Jutro planuję większe porządki w mieszkaniu. Nie lubię sprzątać, ale lubię czystość. O to drugie bez pierwszego trudno. Po wydatkach na stomatologa ciężko o szaleństwa w weekend. wink

Dobrej nocy!

77,106 Ostatnio edytowany przez niki71 (2025-02-01 07:29:41)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam.
Dawno nie pisałam ale czytam cały czas co piszecie.
Misty to chyba w tym nowym miejscu będziesz się nudzić,bo faktycznie co robić przez te trzy dni,zwłaszcza że nic ciekawego tam w pobliżu nie ma.
Markadia chyba najlepsze wyjście to tak jak pisała Tajemnicza iść prywatnie do ortopedy i wziąść to zaświadczenie .Tak to u nas jest że to czego nie da się zrobić na NFZ prywatnie już się da.A potem ta poradnia leczenia bólu.
Tam lekarz by zadecydował jak sobie masz z tym bólem radzić,w końcu po to ta poradnia jest.
A co do zmniejszenia tabletek...pamiętasz jak pisałyśmy o rzucenia palenia i pisałaś że przejście na e papierosa to nie jest żadne rzucenie palenia.To jest tak jak z lekami.
Co z tego że jak przestaniesz palić to nic cię nie boli.Ból jest w głowie bo to uzależnienie jest w mózgu. Taki ból psychiczny wcale nie jest lepszy od fizycznego.Tak że rzucenie palenia nie jest takie proste.
Takich lekarzy jak ta o której piszesz jest sporo,zachowują się po chamsku i jakby to że pracują było jakąś łaską dla pacjenta.
Caffi to widzę że lubisz te same książki co ja.
Też lubię sagi rodzinne ciągnące się od początku ubiegłego stulecia po pierwszą i drugą wojnę światową i dalej.
Teraz czytam "Owoc granatu"
Matki pingwinów oglądałam,udany serial.
A "Pieprzyć Mickiewicza " ktoś oglądał ?
Mnie się podobał chociaż trochę nierealne zakończenie.Nie lubię czytać dwa razy tych samych książek ale mam filmy które mogę oglądać kilka razy I nigdy mi się nie znudzi.

Pozdrawiam wszystkich I miłego dnia.

77,107

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

             https://gifyagusi.pl/img/2020/12/12/obrazek-gif/sobota/Du%C5%BCy%20kubek%20kawy%20na%20sobotni%20poranek.gif

Niki witaj smile

a pro  po rzucania palenia - NIE zapaliłam papierosa od 10 grudnia  WOW z mojej strony bardzo się cieszę smile
wczoraj przed wejściem do budynku szpitala - machnęłam się parę razy e- ćmikiem - czy lekarz wyczuje ? smile
Tomograf miałam robiony 30 grudnia  więc 20 dni jak nie paliłam - i od razu widać poprawę
Kaszel palacza przeszedł mi gdzieś po tygodniu .. a przecież chyrlało mnie non-stop
Pulmonolog obsłuchał mnie wszystko jest super - wizyta kontrolna za rok smile

Caffi wczoraj zerknęłam w Necie na tą endokoronę  i to jest koszt na jednym zębie tak ???

"Stulecie Winnych" to majstersztyk książka i serial smile  - powiedziałabym, że książki nawet lepsze
TVP umie zrobić seriale - trzeba IM  przyznać smile
"Owoc granatu " chyba ?? czytałam

Klaudynka Ty jako żona wojskowego to zmieniałaś miejsca zamieszkania smile
pamiętasz ile razy ??? smile

Markadia masz racje , gdyby lekarka z innym podejściem do pacjenta
próbowała Ci wytłumaczyć zmniejszenie leków i Ty byłabyś spokojniejsza i podjęłabyś próbę

Pozdrawiam piszące i milczące smile

77,108

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam!
Młoda namówiła mnie wczoraj do kina i tak na spontan pojechałyśmy. Nie żałuję,bo film choć młodzieżowy,to był z przesłaniem . Występował chłopak że spektrum i pokazane było podejście do Niego pozytywne i negatywne ,a też Jego odczucia. Chodziło też o poszanowanie kobiet przez młodych chłopaków. Lubię takie filmy.
Dziewczyny jak wiecie ja też biorę te leki co Markadia. Ja rozumiem tą lekarkę ,ale Jej podejście jest nieodpowiednie. Mój lekarz też ma wybujałe ego,z tym, że u Niego raz jest dobrze,a raz nie.Nigdy nie wiesz co Cię czeka. Choć mam wrażenie, że z wiekiem trochę przystopował. To prawda, że ten lek może tak działać jak lekarka powiedziała, że boli,bo brak leku. Jednak jeżeli Markadia,czy ja mamy stawy do wymiany,to chyba skądś się bierze.Gdyby nie bolało,to staw nie byłby do wymiany.

Co do e papierosów,to czytałam niedawno, że nie jest udowodnione jak One działają.Mój mąż jak przerzucił się na Nie,to też zgubił kaszel palacza.

Chyba bierze mnie przeziębienie.Biorę rutinoscorbin,ale coś czuję,że tym razem nie pomoże.

77,109

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam wszyściutkie z samego ranka !

Caffi odpowiadając Tobie powiem Ci że mam Yorka jak i również Czytelniczka ma tej rasy ale ona napisze Ci dokładniej bo ma też jeszcze innego. Wcześniej miałam też wspaniałe kundelki po kolei a czas szybko leci więc zostały tylko wspomnienia .

BaChasia tylko jeden raz przeprowadzaliśmy się i to na życzenie męża bo chciał być bliżej brata ażeby na rybki z nim się wypuszczać. A brat ciężko się rozchorował i w niedługim czasie zmarł i ich marzenia się nie spełniły . Z jednej strony żałowałam morza a z drugiej Bydgoszcz bardzo mi się spodobała więc ból był mniejszy .

Już pora zmykać więc miłego i spokojnego dnia wszystkim.!

77,110

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry,

Nadeszła upragnioną sobota, to sobie poleguję jeszcze w łóżku.

Niki, "Owoc granatu" też czytałam, a jakże!

Mogę Wam jeszcze polecić serię "Na obcej ziemi" Joanny Jax. Świetnie się to czyta. W planach mam pozostałe książki tej autorki. Zobaczymy jak będzie jednak z czasem.

"Pieprzyć Mickiewicza" nie widziałam jeszcze.

Bachasiu, tak, niestety jest to cena jednej endokorony. Dzięki Bogu, że tylko jedną muszę założyć. Protetyka zawsze była droga, a ja weszłam w wiek, kiedy zaczęła być dla mnie konieczna.

I gratuluję niepalenia! Nie jest łatwo, na pewno, ale skutki zdrowotne są.

Bulinko, nie pamiętam, kiedy byłam w kinie! Dobrze ma córcia z Tobą. smile

Klaudynko, Yorki są przeurocze!

Życzę wszystkim miłego dnia!

77,111 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-02-01 10:27:49)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudyna też miałam yorki,ale bez przerwy chorowały.Trudna ta rasa ,bo od innych też słyszałam to samo.

Caffi to chyba ja mam dobrze z córką.Sama bym nie poszła,a tak Ona mnie wyciągnęła. Chyba skapciałam.

77,112

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć dziewczyny:-)

Wpadłam tylko na chwilę wpisać się na listę obecności:-)
U mnie niestety pochmurno, wilgotno. Tylko czwartek był słoneczny. Piątek deszczowy.
Zakupy zrobione, teraz sprzątanie, później rodzina przyjeżdża .
Wpadnę wieczorem.

Milej soboty dla Was-:) Pozdrawiam serdecznie:-)

77,113

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
bulinka_1969 napisał/a:

Caffi to chyba ja mam dobrze z córką.Sama bym nie poszła,a tak Ona mnie wyciągnęła.

Zatem to transakcja wiązana. smile

Helen, dobrze, że się odnalazłaś. Udanego spotkania rodzinnego!

77,114

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam serdecznie

Dzisiaj jest duży wiatr, więc odczuwalna temperatura inna.
Od rana ciężko pracuję w domu.
Sprzątanie, odkurzanie, mycie podłóg.
Zupa się gotuje na obiad, grzybowa.

Klaudynko mama bardzo osłabła po tym covidzie.
Muszę podać leki, insulinę.
Muszę podać jedzenie.
Raz w tygodniu generalne kąpanie, kąpie moja córka.
Mama sama boi się zostać w domu.
Zawsze ktoś musi być.
Są dni, że mówi, pamięta i myśli nie tak jak trzeba.
W pozostałe dni jest dobrze.
Za pół roku będzie miała 90 lat.
Bardzo dużo śpi w dzień.

Caffi i Klaudynko mój piesek to york.
Już trzeci w moim życiu.
Florek ma 6 lat, jest czarnego koloru.
On bardzo mnie kocha, ja jego też.
Jak gdzieś wyjeżdżam to zmieniam ubrania łącznie z biustonoszem.
Wracam, idę do łazienki się przebierać i nie ma mego biustonosza.
Patrzę do budki Florka i co widzę ? No, mój biustonosz, skarpety.
Kiedy nie ma mnie w domu, on siedzi tylko w oknie i czeka na mnie.
Potrafi wyczuć samochód, gdy go jeszcze nie widzi.

Na dworze mam kundelka.
To bardzo stary pies.
Też dbam o niego, ma ocieploną budę i nawet specjalne wejście do niej żeby było mu ciepło.
Często jest puszczany luzem żeby mógł się wybiegać.
Jednak dużo przebywa w budzie z uwagi na swój wiek.
Jest jeszcze jeden pies u nas, to pies córki i jej męża.
To młody labrador, ale nim opiekuje się córka, jej mąż i dzieci.

Dzisiaj przyjadą prosić nas na wesele, ale to po obiedzie.
W tym roku będziemy mieć też komunię drugiej wnusi.
Okazji nie brakuje.

77,115

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie sobotnio smile

Jadę dzisiaj do starszej córci, nadrobimy zaległy Dzień Babci i Dziadka, no  urodziny Zięcia.
Nie rozpisuję  się więc, bo muszę jeszcze podjechać na zakupy, zrobić szybki obiad, o 15 wyjeżdżamy.
Musimy zajechać jeszcze po moich rodziców, bo zabierają się  z nami.

Caffi ja mam teraz pieska ze schroniska, 16 lutego będzie 7 lat jak jest z nami.
To mieszaniec, ale w genach ma chyba Bordera Coli.
Nigdy nie miałam chęci mieć rasowego pieska, zawsze to były mieszańce, Przedostatni był wzięty ze złych warunków, a ten obecny jak juz pisałam, ze schroniska.

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę spokojnej soboty wink

77,116

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć smile
Też wpadłam pomachać i życzyć dobrego dnia.
Markadia smile Bardzo się cieszę, że udało się z tym lekiem. Nadal nie rozumiem, dlaczego nie dała nic zastępczego skoro taka mądra jest? Starzy lekarze często siedzą w przeszłości nie znając się na potrzebach teraźniejszości. Najważniejsze, że masz.

U mnie sporo domowych prac i planów, wpadnę jak będę miała więcej czasu.

77,117

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dość siedzenia. Kawa,śniadanie, nerki,chińczyk...zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie, żeby odwlec robotę.

77,118 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-02-01 12:59:38)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć,

Słonko przebija się, zapowiada ładny dzień.

Robota nie zając, nie ucieknie, a sobota to mój najlepszy dzień, relaks, ciała i duszy smile

Pozdrawiam smile

77,119 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-02-01 13:09:38)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa,a u mnie głównie niedziela jest dniem odpoczynku,od kiedy nie mam siły sprzątać po pracy.
Zrobiłam małą przerwę na drugą kawę.Tym razem kawa milka.

77,120

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko co to za kawa ?

77,121 Ostatnio edytowany przez takasobiemamuśka (2025-02-01 15:26:05)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej sobotnio smile
Dosiadam z kawą.
Kamoa smile nie doczytałam..co do serów, na razie nie robię. Mam zajawkę na pracę w obejściu i w ogrodzie ( cieszę się, że chęci na cokolwiek mi wróciły). Planuję na razie zrobić inspekt ciepły na rozsady warzyw i nowalijki, przyciąć winorośla, drzewa oraz od wiosny brać się za przeniesienie blaszaka w inne miejsce itp..

Co do oświadczeń od lekarzy.. mam dwie historie na ten temat. Pogotowie jeśli nie bierze pacjenta do szpitala, na żądanie zgłaszającego, ma obowiązek wystawić dokument, kartę podjętych czynności medycznych..pomimo żądań nie wystawiło żadnej. Druga historia.. wczorajsza..lekarz pogotowia chciała wziąć historię choroby, dokumentację medyczną podopiecznego, na moje słowa " oczywiście, proszę bardzo, tylko proszę o podpisanie oświadczenia, że zabiera Pani dokumentację" nagle już dokumentacja przestała być im potrzebna i nie wzięli...także ten tego..

Mykam popichcić. Macham w każdą stronę smile

77,122

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Wpadlam tak na szybko, zanim wyjde z domu, bo zaraz wyjeżdżamy smile

Kamoa nie napisałaś, ile jestem Ci winna za te tabletki i plastry, ale powiem Ci, że mnie uratowałaś.
Bo wdl wyliczeń tych leków od lekarki ledwo by mi starczy, więc te tabletki od Ciebie wspomogą mnie i na spokojnie doczekam wizyty u ortopedy smile
A te plastry ..rewelacja, mam przyklejony mały kawałek (1/4 jak napisałas) I nie odczuwam potrzeby zażycia tabletek smile
Fajna sprawa, bo w ten sposób omijamy żołądek, jelita, więc szkody dla oganizmu są mniejsze smile

Dobra zmykam, paaaa

77,123 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2025-02-01 16:11:43)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry.

Zasiadłam z zieloną herbatą i przeczytałam Was. Nie odniosę się do wszystkich, bo nie mam wiele do powiedzenia.

Bacha> wiedziałam, że ten film, który poleciłaś będzie dobry, gdy usłyszałam ostatnią wolę ojca bohatera lol  Gratuluję wytrwania w niepaleniu śmierdziocha.

Mamuska> dlatego tak ważne jest by znać prawa pacjenta. Też kiedyś coś wywalczyłam powołując się na praw pacjenta, ale nie pamiętam już co to było wink

Markadia> może warto wspomnieć ortopedzie o tych plastrach? Tzn nie przyznawać, że od kogoś dostałaś i wypróbowałaś, bo oni tego bardzo nie lubią tongue  Ale, że np. słyszałaś, że ktoś z rodziny takie plastry ma, że ponoć tak i tak działają, że nie trzeba brać tabletek  itp. Coś w tym stylu.


Wszystkie bez wyjątku pozdrawiam ślicznie i miłego popołudnia.

77,124 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-02-01 17:00:44)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Zrobiłam sobie przerwę obiadową i zaraz znów biorę się za porządki. Muszę/Chcę uprzątnąć szafę w korytarzu. Marzy mi się nowa na wymiar, a to znów spory koszt.

Markadia, to się szykuje wielopokoleniowa impreza!

Czytko, z jednej strony piękny wiek osiągnęła  Twoja Mama, z drugiej strony tak przykro patrzeć, jak drogi nam człowiek z wiekiem staje się coraz słabszy. Myślę, że Mama ma ogromny komfort psychiczny będąc wśród najbliższych i mając taką opiekę.

Okazje, o których piszesz, to radość, ale i wydatki. W przyszłym roku moja chrześnica ma komunię. Chciałabym dać jej coś, co sprawi jej dużo radości  a jednocześnie będzie wartościowe. Jest jeszcze trochę czasu do namysłu.

Kamoa, a co robisz dziś dla duszy?

Dla ciała zrobiłam długą, ciepłą kąpiel. O duszy pomyślę.

Ja też kocham sobotę, choć większość tzw. prac domowych wykonuję w ten dzień właśnie. W niedzielę zdarza mi się wstawić pranie, ewentualnie wyprasować coś z soboty, co już wyschło.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie pozostałe dziewczyny!

77,125 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-02-01 18:07:21)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa to kawa Jacobs tym cappuccino typ choco Milka. Opakowanie fioletowo,zielono,żółte. Ja kupuję na allegro,bo wychodzi taniej.Zresztą w sklepach trudno ją dostać. Jest pyszna.
Mamuśka,a powiedz mi kiedy najlepiej przycinać drzewa owocowe. Ty napewno masz już to sprawdzone.
Markadia miłej zabawy z wnukami.
Taja te plastry są jeszcze silniejsze.
Caffi jak tam szafka,bo u mnie słabo to sprzątanie idzie,bo organizm przegrał z przeziębieniem.

77,126 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2025-02-01 18:19:56)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Oglądam właśnie film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Wygląda na dramat.

A co do filmów...
Helenko> oglądałaś już jakiś film z moich poleconych? Chętnie pogadam jakie masz refleksje i spostrzeżenia.

77,127

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko , szafa sprzątnięta. Już dziś nic więcej w tym temacie nie robię.

Naszła mnie ochota na pastę jajeczną. Zrobiłam po raz pierwszy w życiu domowy majonez, który jest składnikiem tej pasty. Nie sądziłam, że jest tak prosty do wykonania. I wyszedł całkiem dobry. Nie smakują mi kupne, od dziś będę tylko taki robić.

77,128

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja co oglądasz. Ja oglądam film " Zabić ból ',a właściwie to miniserial. Jest o powstaniu Oxycodinu i firmie, która go wprowadziła na rynek.

Cassi jak robiłaś ten majonez,bo ja kiedyś robiłam i mi nie wyszedł.

77,129

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko, robiłam według tego przepisu:
https://skutecznie.tv/2013/09/domowy-ma … -2-minuty/

Dałam 2 łyżki cytryny. Ściśle trzymałam się składników i proporcji. Smak mi odpowiada.

Jest też 2-minutowy filmik na YouTube:

https://youtu.be/sas5TSLrB7E?si=Y9-6KXF_D8Zg8Lgg

77,130

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko smile dobre informacje i fachowe są w necie smile , ja mogę jedynie napisać jak sama przycinam, szczerze nie wiem, czy na 100 % fachowo.
Śliwy, czereśnie, wiśnie najlepiej przycinać na późnej jesieni jak opadną liście, (nie wiem czemu tak właśnie, ale dziadek i ojciec tak robili, lubili też działać sadowniczo, szczepili drzewka...mi ta sztuka jak na razie nie wychodzi )
Jabłonie, grusze...luty..przed ruszeniem wegetacji...chociaż tegoroczny luty to już nie to co być powinno..
Brzoskwinki też przycinam w lutym pomimo, że jak śliwa i nie zauważyłam, by jakoś odchorowywała.
Sposób cięcia najlepiej podpatrzyć na YouTube..bo to trzeba zobaczyć jakie gałązki i jaki zostawiają pokrój na koniec.

77,131 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-02-01 20:05:43)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Mamuśka dzięki.Głównie chodziło mi o brzoskwinie,bo mi się dziko rozrosła i chciałabym ją przyciąć.
Caffi dzięki za przepis.

77,132 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2025-02-01 20:29:04)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko> oglądałam "Wyniszczenie" o nawiedzaniu młodej dziewczyny przez ducha, który doprowadził do jej samobójstwa. Podobno na faktach sad 

Caffi> piszesz, że majonez łatwy do wykonania, a ja pamiętam jak moja mama w dzieciństwie strasznie psioczyła, bo majonez jej się stale warzył tongue  Ale wtedy nie było mikserów więc może dlatego heh. Ja kupiłam pastę wege, słonecznikowa z jarmużem. Skusił mnie skład, bardzo naturalny jak na sklepowy wyrób, ale szczerze... nie zjadłam jej. Nie smakuje mi, a żal wyrzucić, ale chyba do tego dojdzie, bo z czasem się popsuje od tego stania w lodówce.

77,133 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-02-01 21:06:49)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Caffi "dla duszy" to tak po mojemu, przyjemność dla siebie, tak w skrócie napiszę, usiąść w wygodnej pozycji, oczywiście najlepiej na łonie natury, ale jest zimno więc pokój przyjazny sobie, włączam muzykę solfeżową, zapalam kadzidełka, świeczki, malutką fontannę wodną, no i tak siedzę, zagłębiam się w te szumy i dżwięk muzyki, myśli odpływają, wtedy albo zaśniesz i będzie drzemka big_smile albo zawiesisz się i poczujesz spokój, relaks. Ostatnio uczę się i stosuję masaż chiński ćwiczenia na energię i zdrowie.
Marka nic nie chcę za leki, uśmiech i tyle smile aha i ten plaster wymienia się raz na trzy dni, o stałej porze, lek w sposób ciągły uwalnia substancję czynną ! 
Bulinko to jest taki napój czekoladowy z kawą, chyba słodkie to co ?
Mamuś nawet nie wiesz jak się cieszę że chęci Ci powróciły, że jesteś zadowolona, to co było już nie będzie. Pamiętasz pisałam tutaj rady od mojej koleżanki o wiele większym taborze transportowym, i na dzień dzisiejszy jest w upadłości, lada dzień wejdzie komornik, teraz rządzą transportem rekiny, mający po 300 tirów i więcej.
Tajem pamiętasz w szkole podstawowej były zajęcia ZPT, chyba wszystkie uczyłyśmy się robić majonez, trzepiąc widelcem big_smile

77,134

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Tajemnicza, w latach 80-tych, kiedy byłam dzieckiem, krzątałam się przy Cioci i pamiętam, że ona taki majonez robiła już mikserem i wychodził. Może rzeczywiście taki majonez z tradycyjnej makutry i trzepany widelcem mógł się zwarzyć. Zgłębię temat. wink

Ta babka ze skutecznie.tv ma proste dania, które są sprawdzone i smaczne. Robiłam kilka i wychodziły dobre.

Kamoa, częstotliwość 432 Hz jest mi znana! smile

77,135

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Dzień na nudzie w miarę mi zleciał.
Czekam do pierwszego wolnego dnia, żeby gdzieś dalej się wypuścić. Szaleństw nie będzie, ale zawsze to coś innego.

Mój Tato, który nie kucharzył, własnoręcznie robił majonez. Był w tym mistrzem cool

77,136

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Wróciłam, jestem wypompowana, ale szczęśliwa.
Teraz kąpiel i do wyrka, nic już dzisiaj nie robię smile

Kamoa tak wiem, że 3 dni, poczytałam trochę na necie o tych plastrach.
smile
https://i.pinimg.com/originals/d1/0a/97/d10a9731c86b6206c99a0624662cb79b.gif


Taja czy Ty sprzedałaś już to futro z foki?
Bo ja dzisiaj natrafiłam na grupę na fb, gdzie można kupować i sprzedawać futra naturalne, są trzy takie grupy i na nich wystawiłam tego mojego lisa.
Chociaż wydaje mi się, że już troche za późno na sprzedawane futer, bo wiosna za pasem smile

Majonezu sama nigdy nie robiłam, zawsze kupujemy gotowy.
A propo majonezu, jesteści team Kielecki czy Winiary?
Mam nadzieję, że nie rozpętam burzy, a raczej dyskusję lol

Miłego wieczoru Wam życzę i dobranoc smile

77,137

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Team Winiary!

77,138

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko smile to można już powoli podejść z zdezynfekowanym sekatorkiem, popatrzeć się na koronę i powycinać np co drugą długą gałąź, żeby tak równo prześwietlić w środku, więcej słońca będzie tam dochodziło. Krótkie jednoroczne "wilczki" też można przetrzebić. Na wiosnę jak puszczą listki i będzie widać przyschnięte też można je uciąć. Ważne by przed ruszeniem wegetacji, albo na samym początku zrobić już oprysk przeciw chorobom grzybowym, głównie chodzi o kędzierzawkę liści brzoskwiń. Drugi oprysk jak przekwitną i będą już małe zawiązki owocowe..to takie minimum..potem można zapobiegawczo jeszcze po zbiorze..
Kamoa smile przykro mi z powodu znajomej, nikomu nie życzę tych nerwów. Oby jej się powoli życie prostowało.

77,139

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Team Winiary cool

77,140

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Caffi i Mysti u nas też team Winiary smile

77,141 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-02-02 08:04:33)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Heyka DZIEWUSZKI w niedzielę

           https://twojekarteczki.pl/wp-content/uploads/2022/09/FB_IMG_1663798599337.jpg

takasobiemamuśka napisał/a:

Co do oświadczeń od lekarzy.. mam dwie historie na ten temat. Pogotowie jeśli nie bierze pacjenta do szpitala, na żądanie zgłaszającego, ma obowiązek wystawić dokument, kartę podjętych czynności medycznych..pomimo żądań nie wystawiło żadnej. Druga historia.. wczorajsza..lekarz pogotowia chciała wziąć historię choroby, dokumentację medyczną podopiecznego, na moje słowa " oczywiście, proszę bardzo, tylko proszę o podpisanie oświadczenia, że zabiera Pani dokumentację" nagle już dokumentacja przestała być im potrzebna i nie wzięli...także ten tego..

Mamuśka  także ten tego .. ?????  możesz rozwinąć ...
moje skojarzenie to "łowcy skór" pamiętacie ??? - dlaczego nie wzięli ???

Caffi przepis na majonez fajny
kurcze nie mam teraz blendera - zastanawiam się da się mikserem - najwyżej spróbuję zrobić z jednego jajka



Kamoa muzyka solfeżowa ??  co to ??
Ja wczoraj się opitalałam cały dzień dla równowagi i też tak można smile

Markadia czemu masz rozpętać burzę ???
Ja jestem wierna i kupuję majonez kielecki smile

Helen i jak po wizycie rodzinki ???

Dzisiaj brat ma urodziny  będę dzwonić z rana pewnie pójdę na małe co nie co smile

Pozdrawiam piszące i milczące

edit smile Kamoa zerknęłam teraz co to za muzyka ???
włączyłam sobie inną 
                                 
                                            https://www.youtube.com/watch?v=GwgI_0DA_ac
ojjj jak ładnie ptaszki ćwierkają i ta muzyka na fortepianie smile

77,142 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-02-02 08:47:15)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam niedzielne!
Markadia ja też Winiary. Mają nawet majonez odchudzony hi...hi... Z tym, że ja bardzo rzadko używam majonezu. Chyba tylko na święta.
Kamoa ta kawa jest słodka,ale jaka pyszna...
Mamuśka ja bardziej muszę ją przyciąć niż przerzedzić. To jest drzewko niskopienne i wypuściło bardzo długie gałęzie. W zeszłym roku zostawiliśmy,ale nie było owoców i trzeba coś z tym zrobić. Mam morelę i brzoskwinię takie duże. Morela w zeszłym roku wyglądała jakby uschła,ale potem zaczęła wypuszczać młode listki. Też ją przytnę,a potem jak mówisz obetnę te suche.
Bachasiu też obijałam się popołudniu.Dziś mam trochę papierkowej roboty.Muszę powypisywać do Urzędu Skarbowego zgłoszenie spadku i na dofinansowanie na turnus.Jutro odbieram młodej orzeczenie Jak będzie pozytywnie,to zaraz zaniosę.
Misti fajną masz tą pracę,na nudzie heh.
Taja wczoraj zaczynałam trzy filmy i żaden mi nie podpasował.

77,143 Ostatnio edytowany przez Emix (2025-02-02 09:14:37)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry smile
Lubię oba majonezy, chociaż u mnie Winiary bardziej dostępny.
Widzę, że zrobiło się bardzo wiosennie, bo tematyka prac ogrodowych. Przed nami przycinanie jabłonek. Te parę dni ,,wiosennych" spowodowało, że przebudziłam się, bo ja jak niedźwiedź - wchodzę w stan powolniejszy w porze zimowej, jakbym właśnie zasypiała.
Kurcze... słyszę klangor żurawi. One rok rocznie gromadzą się z 500 metrów od nas, za małym terenem samosiejkowych drzew, tam jest rów z wodą. Nie widzimy ich ale doskonale się je słyszy. Kiedyś z mężem zakradliśmy się w ich pobliże aby popatrzeć na nie. Duże ptaki big_smile

Życzę wszystkim wspaniałej niedzieli smile

77,144 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-02-02 09:41:47)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć,

Ja też team Winiary.

Basiu tak, przy takiej muzyce można się pięknie wyciszyć, dla równowagi wszystko co daje naszemu organizmowi ++ wskazane jak najczęściej smile
Emix takie podglądanie przyrody jest piękne smile
Bulinko bardzo długie gałęzie, pionowe w górę, jednoroczne to tzw; dziki, usuwa się je.

77,145

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Kolejny mglisty dzień. No i mrozik lekki.

Bulinko-- no, nie dogodzisz... Za nudno źle, za nerwowo jeszcze gorzej.
Z dwojga złego wolę oczywiście tę nudę, tyle że dni się ciągną.

Odchudzony majonez Winiary znam, kupuję od jakiegoś czasu, ale u mnie też mało majonezu się używa.
Koleżanka, która majonez lubi i często je poleca "kętrzyński". Oczywiście, nie wszędzie do kupienia, ale w północnej Polsce powinien być, chociaż ja go i u mnie ostatnio na półce dostrzegłam.

Miłego dnia, Babeczki

77,146 Ostatnio edytowany przez Emix (2025-02-02 10:08:54)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Mystique smile Cudownie, że szczęśliwie dotarłaś. A możesz zdradzić mniej więcej do jakiego kraju trafiłaś? Jak pierwsze wrażenia?

Kaoma smile Jestem dzieckiem słońca, dzieckiem natury i dzieckiem miasta. Niby trudno połączyć ze sobą dwa ostatnie ale jestem. W każdym miejscu szukam i dojrzę coś z natury. W mieście zachwycały mnie stada, ćwierkających wróbli, kłócących się ze sobą w gęstym żywopłocie, ogołoconym, prawem jesieni, z liści.  Chodząc po ulicy zawsze patrzyłam na niebo, znajdowałam miejsca aby podziwiać zachód słońca. Ja z Mokotowa, tam mnóstwo zieleni.

77,147 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-02-02 13:34:29)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry ranne ptaszki!

Dziś dłużej pospałam. Od jutra znów wczesne pobudki, to sobie nie żałowałam snu w weekend.

Wyszukałam wczoraj informacje dlaczego majonez robiony w domu może się zwarzyć. Chodzi o temperaturę oleju. Nie może być zbyt niska, a tzw. pokojowa. Jeśli chcesz,Bachasiu, wypróbować przepis, to nie dawaj oleju prosto z lodówki.

Życzę Wam dobrego dnia!

77,148

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie niedzielnie smile

U mnie dzień pochmurny i raczej taki zostanie wdl prognoz.
Dzisiaj nudny dzień, nie lubię niedziel, bo w sobotę jeszcze wychodzę na zakupy, w domu jakieś sprzątanie, a w niedziele nudy, bo nawet obiadu nie gotuję, bo gotuje mój mąż.

Widzę, że jednak Winiary góruje, bo póki co tylko BaChasia woli kielecki.
A dlaczego burzę, bo widziałam kilka razy na fb jak ludzie wzajemnie się wyzywają, który majonez lepszy lol
Ale tu oczywiście jak zwykle pełna kultura.
Ja wolę Winiary, bo Kilecki jest dla mnie zbyt kwaśny, ma chyba więcej octu w składzie i to mi przeszkadza, zresztą nie tylko mi, bo kiedys na próbę kupilam Kielecki i rodzinka wtedy uznała, że jednak Winiary jest lepszy, łagodniejszy, dlatego kupujemy Winiary.

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłej niedzieli smile

77,149 Ostatnio edytowany przez Asterka (2025-02-02 11:37:53)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

dubelek

77,150

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam niedzielnie!

To ja dołączam do Bachasi w sympatii do majonezu kieleckiego.
Nie wiem czy to patriotyzm lokalny ale wyłącznie kielecki kupuję.
Marka cieszę się, że na najbliższy czas masz zapewnione leki i staraj się za dużo o tym nie myśleć, żeby niepotrzebnie się nie stresować.
Caffi ja też dziś dłużej pospałam ale tłumaczę sama sobie, że przecież nic się nie stanie.
Nawyk wczesnego wstawania ciągle u mnie działa mimo, że już nie jest to takie istotne.
Obejrzałam wczoraj wieczorem część filmu "Za duży na bajki 2" (często oglądam na raty). W drugiej części gra Paweł Domagała, którego bardzo lubię.
Pamiętam go z serialu "O mnie się nie martw"; serial bardzo mi się podobał a rola Pawła Domagały dodawała mu dużo uroku.
Zrobiłam rozeznanie w temacie czekolady dubajskiej i okazało się, że jest tak rozchwytywana, że trudno ją kupić bo po dostawie od razu się rozchodzi.
Czyli wysoka cena nie odstrasza....

Serdeczności dla wszystkich przesyłam.

77,151

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej przy niedzielnej kawce smile
Bachaś smile nie widzę w lekarzach, czy ratownikach złej woli, raczej zmęczenie i przepracowanie..nie chcą podpisywać żadnych oświadczeń, bo to dodatkowa odpowiedzialność za coś po prostu.
Mykam..macham smile

77,152

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

Emix -    strasznie głośne są te żurawie  https://www.youtube.com/watch?v=9Da9Ifk8kuA
500 m ?? to słyszysz je doskonale

Asterka ten serial "O mnie się nie martw " jest teraz powtarzany ?? chyba ? na "Polonii " o 21 szej
tylko nie kojarzę dnia smile Paweł Domagała w tym serialu gra wyśmienicie - idzie się pośmiać
W ogóle cała obsada serialu jest fajna

jak kupujesz majonez kielecki smile to nie zauważyłaś ,że jest mniej słony ?? tak troszkę się skiepścił
zauważyłam to przy sałatce np. porowej 

Caffi no właśnie chyba musi być pokojowa temperatura oleju a ja dałam z lodówki
zrobiłam z jednego jajka - produkty pomniejszyłam i w dodatku robiłam w małym słoiku mikserem
trochę mi wypłynęło smile  smak jest dobry - dodałam więcej oleju jak dla mnie jest trochę za rzadki jeszcze smile

Często robię pastę jajeczną smile - jakie składniki dajecie ???

Markadia już nie mają się o co kłócić jak o majonez, który lepszy   lol

Misty "odchudzony majonez Winiary " smile muszę poczytać w sklepie na etykietach

Bulinka zawsze w niedzielę znajdę sobie jakąś robotę - dziś przebrałam pościel no i wyprałam

Kamoa muzykoterapia jest dobra na wszystko smile
Mamuśka rano przeczytałam bez zrozumienia - myślałam ,że danego pacjenta nie wzieli smile  echhh lol

Poszperam sobie w necie a potem idę na obżerkę lol

Pozdrawiam piszące i milczace smile

77,153

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć dziewczyny!
U mnie raz słońce raz chmury, dość zimno. Zaliczyłam 2 spacerki. Jeden do kościoła, a 2 po bilet miesięczny na pkp. Razem  prawie 5 km zrobione. Ale potrzebuje takiego ruchu, bo ostatnio przytyłam, nie umiem ograniczyć słodyczy, ćwiczyć za bardzo nie mogę.
Dużo tu napisałyście przez te kilka dni:-)
Nie do wszystkiego się odniosę.

Emix tak mam swój pokój, każdy ma swój kąt. Ale kuchnia i łazienka wspólne .
W tym wieku jednak dobrze by było mieszkać na swoim, być gospodynia we własnej kuchni,mieć taką swobodę, że nikt ci na ręce nie patrzy jak np coś eksperymentujesz. Moja mama rządzi w kuchni i oczywiście cieszę się, że ma na to jeszcze siły i gdy wracam z pracy nie muszę gotować. Ale minus to brak swobody, no i rozgardiasz w kuchni. Chciałam kupić ekspres do kawy, ale nie mam go gdzie postawić....
Chciałabym remont łazienki i przedpokoju i ciężko dojść do porozumienia jesli chodzi o zakres remontu itp.itd.
Dla mnie samej mieszkanie jest za duże tzn  za duży czynsz. Jeśli zostanę sama to sprzedam, kupię mniejsze i spłacę siostrę. Nie myślę o tym za dużo, bo w  życiu jest różnie, często dzieci odchodzą przed rodzicami, nasze pokolenie jest już słabsze, bardziej chorowite. Ostatnio widzę dużo nekrologów ludzi przed 60tka.

Kredytu bałabym się w pojedynkę brać, nie chciałabym zyc tak na styk. Teraz nie sprawdzałam zdolności. Kiedyś nie miałam z racji kiepskich zarobków. Teraz zarabiam troche więcej, ale jestem starsza więc okres kredytowania byłby krótszy, mieszkania droższe więc rata byłaby raczej dość wysoka. Robiłam kiedys takie kalkulacje w kalkulatorach dostępnych w necie i średnio to wyglądało.

Markadia współczuję Ci bólu i problemów z dostępem do leków. Tak jak dziewczyny już pisały spróbuj dostać się do poradni leczenia bólu. Lekarze tam dobierają indywidualnie leki pod pacjenta.
Kilkanaście lat temu doświadczyłam bólu który nie pozwalał mi spać. Ciężki to był okres w moim życiu, leki nie pomagały. Ale operacja (a właściwie zabieg) rozwiązał mój problem.

Bulinko mieszkanie jest własnościowe. Na szczęście nie muszę się jeszcze opiekować rodzicami, bo są w miarę sprawni.
Fajnie masz z córką, że Ciebie wyciąga do kina. Nie pamiętam kiedy byłam w kinie. Samej mi się nie chce, a towarzystwa brak, bo ciężko się zgrać. Wiele moich znajomych mówi, że dzieci motywują do działania i nawet jak się nie chce za bardzo to się robi i wychodzi z marazmu i rozleniwienia.
Też lubię takie kawowe napoje . Pijesz je codziennie? Wiem, że one chyba średnio zdrowe są, ale mam takie fazy, że codziennie piję taką latte machiato, kupuję w rosmanie. Gdybym miała ekspres do kawy to bym sobie robiła kawę latte taką normalną, a tak pozostaje taki mniej zdrowy zamiennik.

Asterko bardzo lubię tę aktorkę która gra ciotkę w filmie "za duży na bajki ". Oglądałam kiedyś taki film "zabawa zabawa ". Też gra tam jedną z głównych bohaterek. Film też warto obejrzeć.

Też oglądałam "Matki pingwinów".bardzo mi się podobał i tak się wciągnęłam, że obejrzałam w 2 dni.

Tajemnicza dziękuję bardzo za listę propozycji filmowy. Jeszcze nic nie obejrzałam( brak czasu) wydaje mi się, że żadnego wcześniej nie widziałam. Ale podobnie jak Ty nie mam pamięci do tytułów.  Jak tylko coś obejrzę to napisze tu swoje wrażenia.
Też zdarzyło  mi się kupić jakaś sklepową pastę wege, która  wylądowała w śmietniku, bo mi nie smakowała.

Caffisimo cieszę się, że podobała Ci się książka ,która była na liście polecanych przeze mnie. Również liczyłam na trochę inne zakończenie. Ale fabuła naprawdę wciąga i czyta się szybko, ciężko się oderwać, bo jeszcze jeden rozdział, a jeszcze jeden, a tu czas iść spać:-)
"Nocami krzyczą sarny "tej samej autorki. Podobno też warto przeczytać. U mnie w bibliotece wypożyczona więc jeszcze nie czytałam.
Współczuję Ci wydatków związanych z dentysta. Niestety jesteśmy w takim wieku, że takie historie mogą się zdarzac. Mam jedną kanałówke i myślę, że chyba będę musiała ją przeleczyc(korona na razie  własna, ale kto wie czy się nie rozsypie)Na zdjęciu rtg niby ok, a ja od czasu do czasu czuję nie ból tylko takie jakby pulsowanie głównie gdy z zimnego wejdę do ciepła. Dentysta nie widzi nic złego, mówi że to różnica ciśnienia, że rtg ok, kanały wypełnione. Ale słyszałam historie, że rtg ok,a tomografia pokazała, że coś nie tak. Zobaczymy, ale to 4 ka więc się trochę martwię, bo jakby np pękł korzeń to pozostaje tylko implant lub mostek, ale to drugie wymaga spiłowania sąsiednich zębów więc trochę szkoda. A implant pomijając cenę też nie dla każdego.

Kamoa muzyka solfazowa nie jest mi obca. Kiedyś trochę słuchałam.
W sobotę wypoczywam psychicznie od pracy zawodowej. Ale sprzątam mieszkanie,zakupy więc trochę wysiłku fizycznego jest. Kiedyś jak jeszcze w soboty zdarzało mi się mieć rendez- vouz,to ogarniałam sprzątanie w piątek,żeby mieć sobotę wolną.

Bachasia po wizycie rodzinki super. Była u nas siostra i siostrzenica to prawie sami swoi:-) wpadają kiedy tylko chcą i zawsze się cieszę z ich wizyt.
Super ta muzyka z linka, który podałaś. Coś dla ucha, ale i dla oka:-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Netki i życzę miłego niedzielnego popołudnia:-)

77,154

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry !

Takie sobie przemyślenia

Stoję cicho w kącie
słucham jednym uchem
nikt mnie nie zauważa
to jak mowa z  brzuchem .
Majonez jest smaczny
lecz ja go nie kręcę
Geslerowa krzyczy
no to się nie męczę.
Leki łykam często
w osłonce i bez
najzdrowszy w rodzinie
mój kochany  pies.
A dzień każdy  mija
coraz bliżej wiosny
cieszmy się dziewczyny
niech będzie  radosny .!

77,155

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam.

Kamoa> pamiętam ZPT. Z tym, że my nie gotowaliśmy. Tylko raz kroiliśmy chyba sałatkę jarzynową i to wszystko. Zwykle robiliśmy prace ręczne typu: makramy, cerowanie, szycie, wyszywanie, robienie na drutach, szydełku, naprawianie czegoś.

Caffi> u nas mikser pojawił się późno. Pamiętam jak długo kręciłam ciasto taką drewnianą kulą.

Markadia> nie sprzedałam jeszcze tego futra, ktoś obserwuje, ale to tyle. Chętnie poznam tę stronę fb. Mi i mojej rodzinie bardziej smakuje Winiary (zwykły bo o żadnym odchudzonym nie słyszałam), choć Kielecki jest składowo lepszy wink  U nas idzie dużo majonezu, ja najbardziej lubię big_smile  Serio... do czego to doszło żeby się wyzywać z powodu majonezu lol

Bulinko> tez mi czasem filmy nie przypasują. Ten wczorajszy chciałam wyłączyć po 20 minutach, bo był nudny, ale postanowiłam przeczekać do pół godziny. Zaczęło się coś dziać dopiero po 24 minutach tongue Zwykle czekam jakieś 30 minut zanim wyłączę heh.

Emix> Wróbelki tak głośno ćwierkały dziś do południa, że aż miło big_smile

Bacha> żurawie są strasznie głośne. My słyszeliśmy je z kilometra albo więcej. Wprawdzie nad jeziorem bardziej niesie, ale mimo wszystko. Cholery budziły nas czasem już o 4tej.

Helenko> a nie masz miejsca w pokoju na ten ekspres? Widziałam, że niektórzy ludzie mają ekspresy w pokojach. Można sobie zrobić taki a'la barek, kącik kawowy. Inspiracje znajdziesz w Internecie.
Zgadzam się z Tobą co do TK zęba. Opisze swoją historie. Zgłosiłam się do periodontologa z powodu silnie krwawiących dziąseł, nadwrażliwości i odsłoniętych szyjek. Miałam zrobić rtg panoramiczne wszystkich zębów. Potem miałam zrobić TK podejrzanego zęba wokół którego korzenia prawdopodobnie znajdował się torbiel, a więc zrobiłam TK. I wtedy się okazało, że jeden ząb, który z 10 lat temu był leczony kanałowo, miał 3 kanały. Jeden kanał wychodził z połowy drugiego i był tak ukryty, że nie było go widać na rtg. W dodatku był podkręcony więc żaden sprzęt dentystyczny nie byłby w stanie dotrzeć do końca kanału. Tam było już takie zakażenie i taka degeneracja zęba od środka, że zrobił się torbiel. Ząb trzeba było usunąć, a dziąsła oczyścić po usunięciu torbiela. I zgodnie z przewidywaniami periodentologa... krwawienia ustały, nadwrażliwość znacznie się zmniejszyła, a szyjki się schowały. Dodam, że to też była 4-ka.

Klaudynko> poetko nasza kafejkowa big_smile  Bez Twojego wiersza jest tak łyso, jak bez kawy Bachasi lol

Wszystkim bez wyjątku życzę miłego popołudnia. Pozdrowionka dla każdej z osobna.

Posty [ 77,091 do 77,155 z 80,739 ]

Strony Poprzednia 1 1,185 1,186 1,187 1,188 1,189 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024