Cześć dziewczyny!
U mnie raz słońce raz chmury, dość zimno. Zaliczyłam 2 spacerki. Jeden do kościoła, a 2 po bilet miesięczny na pkp. Razem prawie 5 km zrobione. Ale potrzebuje takiego ruchu, bo ostatnio przytyłam, nie umiem ograniczyć słodyczy, ćwiczyć za bardzo nie mogę.
Dużo tu napisałyście przez te kilka dni:-)
Nie do wszystkiego się odniosę.
Emix tak mam swój pokój, każdy ma swój kąt. Ale kuchnia i łazienka wspólne .
W tym wieku jednak dobrze by było mieszkać na swoim, być gospodynia we własnej kuchni,mieć taką swobodę, że nikt ci na ręce nie patrzy jak np coś eksperymentujesz. Moja mama rządzi w kuchni i oczywiście cieszę się, że ma na to jeszcze siły i gdy wracam z pracy nie muszę gotować. Ale minus to brak swobody, no i rozgardiasz w kuchni. Chciałam kupić ekspres do kawy, ale nie mam go gdzie postawić....
Chciałabym remont łazienki i przedpokoju i ciężko dojść do porozumienia jesli chodzi o zakres remontu itp.itd.
Dla mnie samej mieszkanie jest za duże tzn za duży czynsz. Jeśli zostanę sama to sprzedam, kupię mniejsze i spłacę siostrę. Nie myślę o tym za dużo, bo w życiu jest różnie, często dzieci odchodzą przed rodzicami, nasze pokolenie jest już słabsze, bardziej chorowite. Ostatnio widzę dużo nekrologów ludzi przed 60tka.
Kredytu bałabym się w pojedynkę brać, nie chciałabym zyc tak na styk. Teraz nie sprawdzałam zdolności. Kiedyś nie miałam z racji kiepskich zarobków. Teraz zarabiam troche więcej, ale jestem starsza więc okres kredytowania byłby krótszy, mieszkania droższe więc rata byłaby raczej dość wysoka. Robiłam kiedys takie kalkulacje w kalkulatorach dostępnych w necie i średnio to wyglądało.
Markadia współczuję Ci bólu i problemów z dostępem do leków. Tak jak dziewczyny już pisały spróbuj dostać się do poradni leczenia bólu. Lekarze tam dobierają indywidualnie leki pod pacjenta.
Kilkanaście lat temu doświadczyłam bólu który nie pozwalał mi spać. Ciężki to był okres w moim życiu, leki nie pomagały. Ale operacja (a właściwie zabieg) rozwiązał mój problem.
Bulinko mieszkanie jest własnościowe. Na szczęście nie muszę się jeszcze opiekować rodzicami, bo są w miarę sprawni.
Fajnie masz z córką, że Ciebie wyciąga do kina. Nie pamiętam kiedy byłam w kinie. Samej mi się nie chce, a towarzystwa brak, bo ciężko się zgrać. Wiele moich znajomych mówi, że dzieci motywują do działania i nawet jak się nie chce za bardzo to się robi i wychodzi z marazmu i rozleniwienia.
Też lubię takie kawowe napoje . Pijesz je codziennie? Wiem, że one chyba średnio zdrowe są, ale mam takie fazy, że codziennie piję taką latte machiato, kupuję w rosmanie. Gdybym miała ekspres do kawy to bym sobie robiła kawę latte taką normalną, a tak pozostaje taki mniej zdrowy zamiennik.
Asterko bardzo lubię tę aktorkę która gra ciotkę w filmie "za duży na bajki ". Oglądałam kiedyś taki film "zabawa zabawa ". Też gra tam jedną z głównych bohaterek. Film też warto obejrzeć.
Też oglądałam "Matki pingwinów".bardzo mi się podobał i tak się wciągnęłam, że obejrzałam w 2 dni.
Tajemnicza dziękuję bardzo za listę propozycji filmowy. Jeszcze nic nie obejrzałam( brak czasu) wydaje mi się, że żadnego wcześniej nie widziałam. Ale podobnie jak Ty nie mam pamięci do tytułów. Jak tylko coś obejrzę to napisze tu swoje wrażenia.
Też zdarzyło mi się kupić jakaś sklepową pastę wege, która wylądowała w śmietniku, bo mi nie smakowała.
Caffisimo cieszę się, że podobała Ci się książka ,która była na liście polecanych przeze mnie. Również liczyłam na trochę inne zakończenie. Ale fabuła naprawdę wciąga i czyta się szybko, ciężko się oderwać, bo jeszcze jeden rozdział, a jeszcze jeden, a tu czas iść spać:-)
"Nocami krzyczą sarny "tej samej autorki. Podobno też warto przeczytać. U mnie w bibliotece wypożyczona więc jeszcze nie czytałam.
Współczuję Ci wydatków związanych z dentysta. Niestety jesteśmy w takim wieku, że takie historie mogą się zdarzac. Mam jedną kanałówke i myślę, że chyba będę musiała ją przeleczyc(korona na razie własna, ale kto wie czy się nie rozsypie)Na zdjęciu rtg niby ok, a ja od czasu do czasu czuję nie ból tylko takie jakby pulsowanie głównie gdy z zimnego wejdę do ciepła. Dentysta nie widzi nic złego, mówi że to różnica ciśnienia, że rtg ok, kanały wypełnione. Ale słyszałam historie, że rtg ok,a tomografia pokazała, że coś nie tak. Zobaczymy, ale to 4 ka więc się trochę martwię, bo jakby np pękł korzeń to pozostaje tylko implant lub mostek, ale to drugie wymaga spiłowania sąsiednich zębów więc trochę szkoda. A implant pomijając cenę też nie dla każdego.
Kamoa muzyka solfazowa nie jest mi obca. Kiedyś trochę słuchałam.
W sobotę wypoczywam psychicznie od pracy zawodowej. Ale sprzątam mieszkanie,zakupy więc trochę wysiłku fizycznego jest. Kiedyś jak jeszcze w soboty zdarzało mi się mieć rendez- vouz,to ogarniałam sprzątanie w piątek,żeby mieć sobotę wolną.
Bachasia po wizycie rodzinki super. Była u nas siostra i siostrzenica to prawie sami swoi:-) wpadają kiedy tylko chcą i zawsze się cieszę z ich wizyt.
Super ta muzyka z linka, który podałaś. Coś dla ucha, ale i dla oka:-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Netki i życzę miłego niedzielnego popołudnia:-)