Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Strony Poprzednia 1 1,184 1,185 1,186 1,187 1,188 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 77,026 do 77,090 z 80,736 ]

77,026

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia> oj nawet sobie nie wyobrażasz jakbym chciała tak samo, ale mój mąż ma z domu wyniesione, że codziennie musi być nowy obiad. Próbowałam to zmienić krótko po ślubie, ale mi się nie udało tongue  Jeśli o mnie chodzi to mogę 2 dni pod rząd jeść to samo, albo jednego dnia pomidorową a drugiego makaron z sosem. Tymczasem mąż by powiedział "znowu makaron?". Już i tak od kilku lat się buntuję i robię różnego rodzaju uniki oraz mówię, że jak mu się coś w jedzeniu nie podoba, to tam jest bar lol
Myślę, że Helena nie odrzuciła naszych rad, tylko jest już zapętlona w swoim nawyku myśleniowym. Nie jest łatwo ot tak przekręcić kurek z zimnej na ciepłą wodę, jeśli to się dzieje automatycznie po zaprogramowaniu na zimną wodę wink Jej mózg już się zaprogramował i teraz wiele pracy trzeba włożyć, by to programowanie zmienić. Od Helenki zależy czy zechce to zrobić, ale i tak potrzebne będzie sporo czasu-jak domniemam.

Helen> krem używam raz taki, raz inny. Nie mam ulubionego. Staram się używać przeciwzmarszczkowe, ale przyznam, że te ze średniej półki. Kiedyś stosowałam drogie, ale nie widziałam lepszego rezultatu więc uznałam, że szkoda przepłacać. Porażka to słowo pokrętne, trochę wymijające, bo po pierwsze porażkę można przekłuć na sukces, a po drugie porażka może być po prostu lekcją życiową. Ja nie uważam braku własnego M jako porażkę, bo naprawdę starałam sie jak mogłam, robiłam co w mojej mocy, byłam uczciwa, solidna. Tak mi się ułożyło życie i trudno. Nie miałam też szczęścia urodzić sie w rodzinie bogatej, która daje w spadku lub prezencie ziemię/dom/mieszkanie. A tak naprawdę to sporo osób w moim kręgu po prostu miało takie szczęście. Porażką nie nazywam też swojego wykształcenia (tym samym zawsze nędzne prace) ani braku prawa jazdy... a na upartego mogłabym to też nazywać porażką. Ja we wszystkim widzę lekcję życiową, którą miałam odrobić. Warto spojrzeć na swoje życie w inny sposób, a będzie Ci lżej.
Poszukam filmów w swojej kolekcji i może coś polecę.


Dobrej nocy wszystkim bez wyjątku.

Zobacz podobne tematy :

77,027

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia, ale to nie działa tak,że ja się budzę rano z nastawieniem, ze będę dzisiaj rozpamiętywać .To się dzieje tak po prostu w trakcie różnych sytuacji życiowych, to one są takim zapalnikiem. Nie sposób się odizolować od społeczeństwa. A jestem teraz w takim otoczeniu, że tych zapalników jest bardzo dużo.

W moim rejonie ceny wynajmu choćby kawalerki są bardzo wysokie. Ja nie zarabiam tyle żeby mnie było stać. Nie chcę takiej sytuacji, że po zapłaceniu za wynajem plus czynsz plus prąd internet,dojazd do pracy (wynajem kawalerki w mieście w którym pracuję to kosmos jak dla mnie)itp zostaje mi niewiele na życie, na dentystę.

77,028

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

To prawda, że wynajem jest bardzo drogi. U mnie jest ta sama sytuacji. Moje dzieci jeszcze na wynajmie, więc znam ceny.
Helen ma rację.Nie da się z dnia na dzień przeskoczyć pewnych rzeczy. Trzeba byłoby zmienić swój charakter,przyzwyczajenia,a to nie takie proste. Przypuszczam, że miesiące terapii.
Ja używam krem na noc i na dzień też że środkowej półki.Nie trzymam się marki.
Dziewczyny wydaje mi się, że mam ewidentny błąd w akcie notarialnym.Niestety uważają, że to nie błąd. Na działce nie jest ujęty dom.Kazali podwyższyć wartość działki i wpisać do skarbówki ten dom Pytam,to jak ja mam ten dom potem zapisać,bo będzie podzielony na dwoje dzieci. Powiedzieli, że Oni to zrobią bez problemu. Z tym, że to nie nastąpi tak szybko i tyle w temacie. Martwię się.

77,029

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko> przykra sprawa z tym aktem notarialnym. Ale wygląda na to, że ten dom nie był podany w momencie spisywania aktu notarialnego. Podobnie mieliśmy kiedyś z domkiem letniskowym. Po prostu nie podano go, bo ojciec nie wiedział, że to istotne wink  Nie wiem... może myślał, że to co stoi na ziemi to należy do gruntu i nie trzeba tego ujmować? W każdym razie mówili nam, że trzeba nanieść domek na mapkę, a potem wpisać w akt notarialny. Każdą zmianę np. usunięcie domku letniskowego należy uwzględniać w mapkach i akcie not.

77,030 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-01-28 22:59:07)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ceny zakupu nieruchomości są w tej chwili dla większości obywateli poza zasięgiem. Są kredyty mieszkaniowe, oczywiście, ale tu trzeba mieć spory wkład własny i raty też nie są małe. A ceny wynajmu mieszkania to też spore koszty, odstępne dla właścicieli, czynsz dla wspólnoty mieszkaniowej, rachunki. Robi się spora kwota. Najlepiej MIEĆ mieszkania na wynajem. wink

Helenko, umknęło mi pytanie o Netflix. Podzielam Twoje zdanie, że długo się szuka czegoś dobrego. Z filmów hiszpańskojęzycznych obejrzałam "Dom z papieru", ale ten zapewne widziałaś. Teraz oglądam "Squid game", wciągnęłam się w fabułę, niektóre piosenki ze ścieżki dźwiękowej są wręcz hipnotyzujące, ale sam film zawiera sporo scen przemocy, niekoniecznie musi się podobać.

Z kremami różnie bywa- czasem kupuję krem w Rossmanie, czasem jakieś droższe kosmetyki online. O skórę dbam też w salonie kosmetycznym- ważne jest oczyszczanie skóry, nawilżanie jej, czasem decyduję się na retinol. I piję dużo wody dla urody. wink

Bulinko, Tajemnicza , super, że podzieliłyście się informacjami o akcie notarialnym i domu. Wielu rzeczy się po prostu nie wie.

77,031

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko nie znam się na aktach notarialnych więc nie pomogę.
Caffisimo tylko skąd mieć to mieszkanie na wynajem? Pochodze ze skromnej rodziny, nie mogę liczyć na żaden spadek.  Żeby w pojedynkę kupić coś to trzeba naprawdę dobrze zarabiać. We dwoje już jest troche łatwiej. Ludzie biorą kredyty, większość moich znajomych ma już pospłacane. I swoje mieszkanie lub dom. Oczywiście są tacy co mogli liczyć na duże wsparcie rodziny albo nawet odziedziczyli po dziadkach czy kimś innym z rodziny.
Jeśli chodzi o kremy to aktualnie używam taki raczej z niższej półki cenowej. Ogólnie to mam metlik w głowie, bo nie wiem czy używać z kolagenem czy retinolem a może z ceramidami, a może kwas hialuronowy. Dużo tego na rynku  ciężko wybrać.
Poza tym jesli kupuję z wyższej półki to chciałabym najpierw spróbować, zobaczyć jaki ma zapach. Kiedyś kupiłam droższy krem na noc, miał intensywny zapach który mi przeszkadzał.

Zmykam spać.
Dobrej nocy dziewczyny.

77,032 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2025-01-29 09:10:40)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

            https://img1.picmix.com/output/pic/normal/5/1/9/7/5377915_9f75b.gif

Emix??? zaspałaś ??  ,że Cię nie ma ???

Netflixa nie mam - na samym początku miałam w telefonie
Oglądałam tasiemce hiszpańskie - akcja była w więzieniu 
Ostatnio na swojej kablówce odkryłam kanał "dokument tv" smile dzisiaj będzie coś o Korei Południowej
No i na YT oglądam   starczy

Co  do kremów - używam teraz z Ziaji  oliwkowego  lub kakaowego - do tego mam całą serię płynów czy żeli pod prysznic
Czasami ma jakieś mazidła z średniej półki - bywa ,że oczy mnie szczypią


Bulinka dziwne z tą działką bez domu ujętego hmm

Helen jestem przeciwnikiem brania kredytów
skoro nie zarabiasz dużo - to nie ma sensu by Ci z wypłaty zostało na  przysłowiowe waciki
no i nie masz zdolności kredytowej tak ?? 
Ludzie są zadłużeni na maksa smile no ale domy za miastem mają do tego koniecznie większy gabarytowo samochód , którym jest ciężko zaparkować w mieście przy tym paliwa pożerają   ale na pokaz jest smile
Tak samo śmieszy mnie branie kredytu na wakacje smile

Markadia ale po co Helen ma wynajmować kawalerkę ?? dla ludzi ?? dla oka ??
WOW mieszkała by sama i z wypłaty miałaby na chleb ze smalcem ?? 

Kamoa zrobiło się ciepełko smile widziałam wczoraj dziewczynę ubraną na letniaka smile
Grypa"A"  jest w natarciu

Misty obiadki całej rodzinki przy stole na pewno są fajne smile

Mamuśka koordynator lol i super

Asterka kiedyś były inne czasy do przyznawania mieszkań smile

Pozdrawiam piszące i milczące smile

77,033 Ostatnio edytowany przez Emix (2025-01-29 10:19:08)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie smile
Ba-cha smile Jestem niesamowicie zgodny człowiek, (dopóki się mnie nie rozdrażni tongue ) i gdziekolwiek wchodzę to w jakiś tam sposób staram się dostosowywać a przy najmniej nie zmieniać jakiś ustaleń czy tradycji (jeśli nie kolidują z moimi przekonaniami). Tak więc, skoro Ty jesteś rannym ptaszkiem, który zjawia się pierwszy z przepyszną kawką/herbatką to nie zamierzam tego psuć big_smile Wczoraj to był wyjątek, kiedy to wstałam bardzo wcześnie i do tego miałam spore zaległości w temacie i się ... zapomniałam.  Dziś rzeczywiście wstałam dużo później, ale i czekałam na Ciebie.

Bardzo to ciekawe co piszecie. Mamy kupioną działkę i ona widnieje w akcie notarialnym, ale pobudowaliśmy dom. Mieszkamy w nim. I  też myśleliśmy, że z automatu jest częścią tej działki. Rozumiem, że nie jest?

Helenko smile Zapewne mieszkając z rodzicami masz mniejsze koszta z opłatami, bo się dokładają i może samego życia. Nie wiem czy warto to psuć. Mam pytanie. Kiedy... hym... odejdą (przepraszam) to Ty zostaniesz w tym lokalu? Masz tam swój pokój? Bo może warto w nim sobie coś pozmieniać a potem jak się zachwycą zmianami w pokoju pójdą na ustępstwa z resztą? Ja znów odkąd pojawiała się TS to z lekka nakierowuję ich aby  wiosną-latem zająć się odnowieniem tego i owego w domu. Mocno by nas to odciążyło big_smile.

Kremy do twarzy używam od 2-3 lat dopiero to ciężko mi coś podpowiedzieć. Gdyby nie stres związany z chorobą nowotworową taty, operacją, leczeniem, to bym nie poleciała wyglądem tak znacznie. W ciągu kilku tygodni zaczęłam wyglądać jak ,,własna matka". A wcześniej wyglądałam dużo młodziej, sporo młodziej niż wiek wskazywał. Zbliżałam się do 40 a pewna pani w pracy, podjęła próbę zachęcenia mnie do wyjścia za mąż i założenia rodziny, biorąc mnie za młodą osobę tongue Była w szoku, kiedy opowiedziałam jej o posiadanej rodzinie. Obecnie stosuję fimry Eveline na bazie koziego mleka+ koenzym Q10. Półtłusty krem multiregenerujący . Jestem zadowolona. Stosowałam też firmy DERMIKA i uważam, że są świetne. Często do nich wracam.

------------------

Bulinka smile Nie wiedziałam. Gratuluję! Masz rację, to ogromna satysfakcja smile

Takasobiemamuśka smile Mimo wszystko w fajnym miejscu pracujesz. Rzeczywiście, teraz to człowiek sobie nie wyobraża nie mieć ,,zasięgu". I uważamy to za wolność big_smile

Mystique smile I mam nadzieję, że tak zostanie. A dokąd teraz jedziesz? Życzę szczęśliwej podróży i miłego miejsca oraz udanej pracy smile

Na temat niedzielnych obiadków nie będę się wypowiadać, bo nie zamierzam Was buntować wink a na to by wyszło. Ale tak czytając Was uświadomiłam sobie, że ja często w tygodniu mam obiad z 2 dań. Lubimy z MM  zupy i często gotuję je, jako taką przekąskę w ciągu dnia. Szczególnie lubimy zjeść ciepłą zupę na kolację. Lepiej nam się śpi. Zupa oczywiście potrafi zostać na dzień następny. A często jak jej dużo zostanie to wkładam w słoik i czeka w lodówce. Potem jak znalazł, kiedy chce się coś zjeść a nic nie ma ugotowanego. Drugie danie czyli główny posiłek dnia wchodzi niezależnie. Ale ja często na przykład gotuję sam makaron, czy ziemniaki i każdy sobie do niego sam robi jakiś sosik czy co tam chce. Ale kurcze jakby na to nie patrzeć są te dwa dania tongue

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia smile

77,034

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie smile

U mnie znowu słoneczny dzionek, na termometrze juz jest 10 stopni powyżej zera, a co będzie dalej big_smile
Ale to też nie jest za dobrze dla przyrody, takie anomalia, w styczniu powinna być jeszcze zima.
A ja mam problem z lekami, w poniedziałek zamówiłam sobie jak zwykle moje przeciwbólowe, mojej lekarki nie ma, a ta co miała mi wypisać receptę, odmówiła jej wypisania.powiedziala że to są zbyt silne leki i ja już je biorę długo i ona mi nie wypisze i już.
No to chciałam zarejestrować się na wizytę, też nie da rady, bo nie wolnych numerków hmm
Co to za lekarz, który nie wie, że tego rodzaju leków nie odstawia się z dnia na dzień???
Mogę mieć silne objawy odstawienie, problemy z sercem z oddechem, tak nie można przecież.
No i jestem wściekła hmm

BaChasiu Helen narzekała, na mieszkanie z rodzicami, dlatego hmm

Dobra już się nie odzywam w Jej sprawie, bo wszystko jest na nie sad

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę chociaż Wam miłego dnia smile

77,035 Ostatnio edytowany przez Emix (2025-01-29 10:58:55)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia smile Ja bym zadzwoniła do poradni i wymusiła teleporadę, na zasadzie, że moje życie jest w niebezpieczeństwie i powiedziałabym tej lekarce to co tu napisałaś. Poprosiłabym o pisemną odmowę wydania tego leku mimo, że wie, że nie wolno go odstawiać z dnia na dzień. A poza tym życzę Ci mimo wszystko dobrego dnia smile

U mnie świeci słonko. Drugi dzień słoneczny a ja tkwię w murach. Może dzisiaj uda się chociaż na chwilę wyjść... zobaczymy... wczoraj się nie udało, zbyt słaba byłam.

77,036

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY
odpaliłam lapka by coś znaleźć do oglądnięcia na YT ?
ale pierwsze zawsze zaglądam TUTAJ lol

U mnie zapowiada się ciepełko - źle ,że w styczniu są takie temperatury

Markadia może na jutro uda Ci się zarejestrować ?
Każdy lek trzeba ostawiać sukcesywnie to masz racje smile

Emix też dzisiaj dospałam sobie - absolutnie nie przeszkadza mi Twój pierwszy wpis danego dnia smile nie jestem "zupiarą"
ale mój syn i Matysia już tak - często na kolacje wcinają ..

77,037

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Wczoraj niespodziewanie miałam bardzo zajęty, wyczerpujący dzień.
Pamiętacie, jak pisałam o wysyłaniu przesyłki do koleżanki do Anglii.
Otóż, przesyłka ta wróciła do mnie z adnotacją, że deklaracja celna nie wprowadzona- błąd poczty, bo ja przecież tę deklarację wypełniłam i dołączyłam.
Moja poczta już zamknięta, musiałam pojechać do centrum.
Na domiar złego, wróciła uszkodzona, więc musiałam ganiać w poszukiwaniu nowej maty. Już nie miałam możliwości zamówienia jej w ulubionym przez koleżankę kolorze (a taka byłam wcześniej z tego zadowolona).
Wysłałam. Mam nadzieję, że tym razem dotrze do celu roll

Teraz się powoli pakuję, jutro o świcie jadę.
Zaraz jeszcze wizyta u fryzjera, żeby kolor odświeżyć na ten czas wyjazdu.

Co do kremów- ja mam cerę naczynkową, więc w tym kierunku idę.
Kupuję kremy średniocenowe na przemian z aptecznymi.
To i tak za bardzo nie pomaga, muszę wybrać się na zamykanie naczynek.

77,038 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-01-29 11:28:27)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

.

77,039

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dziewczyny dziękuję za wsparcie, kochane jesteście smile

Kamoa a w jaki sposób mogłabyś mi wysłać ten Poltram pocztą?

77,040 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 11:53:08)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Kamoa napisał/a:

.

?

Emix zadzwoniłam tam i powiedzieli, że na chwilę obecną nie ma możliwości teleporady, mam dzwonić jutro, tylko znając życie, mogę mieć problemy z dodzwonieniem się, a potem znowu nie będzie numerków.
Bo jest dużo zachorowań, a mojej lekarki nie ma, bo sama jest na L4, no i jestem w kropce hmm
A ortopedę mam dopiero na 28 lutego sad

A najlepsze jest to, że ja miałam też wypisany tam Aspicam, lek przeciwzapalny, nie opioid i tego też mi nie przepisała.
Żadnej recepty mi nie wypisała hmm

77,041

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam serdecznie!

U mnie też pięknie słońce świeci aż wierzyć się nie chce, że to ciągle styczeń.
Markadia współczuję bardzo z tą receptą.
Też kiedyś chciałam uzyskać teleporadę i mi powiedzieli, że takiej możliwości nie ma.
To było tylko w czasie pandemii.
Domyślam się, że Kamoa może pomóc. Byłoby to super rozwiązanie.
Mystiq szczęśliwej podróży życzę!

Dobrego dnia wszystkim życzę:)

Wczoraj spotkałam się z Michałem, wspominałam jakiś czas temu, że wypełniałam mu wnioski do ZUS o rentę socjalną i rodzinną.
Odwołanie też ma załatwione odmownie, teraz ewentualnie pozostaje Sąd.
Mam takie uczucia mieszane bo człowiek totalnie zaniedbany, kurtka wprost lepi się od brudu, zęby w stanie tragicznym.
Takie trudne sytuacje....
Zabrałam się dziś za sprawy księgowe bo się uzbierało.
Właściwie to zapału specjalnie do pracy nie mam ale jakoś trzeba się zmobilizować.

77,042

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY
Na YT smile wyświetlał mi się ten film

w końcu go odpaliłam i z przyjemnością go oglądnęłam lol

                 

                                        https://www.youtube.com/watch?v=BPjVvV8T5cU

zmykam do realu smile

77,043

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix smile to prawda..śliczne miejsce przyrodniczo, panowie ze schroniska w sezonie grzybowym przynosili całe wiaderka grzybów smile , jeszcze inni wędkują..

U nas dzisiaj również piękna, słoneczna wiosna smile
Może to już tak będzie na stałe.. zanikająca zima..

77,044

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry

Marka a co to za lekarka.
Ma przecież przed sobą twoją kartę leczenia i widzi jakie leki wypisywała ci twoja lekarka.
Wprowadza swoje zasady nie znając problemu pacjenta.
Też jutro jestem zapisana do lekarza rodzinnego.
Mam taki zwyczaj, że nigdy nie czekam do końca z wypisaniem leków.
Często się zdarza, że leków nie ma w aptece na stanie, a jeszcze gorzej jeśli są braki w hurtowni.
Wtedy latam po wszystkich aptekach.
Życzę ci, aby ten problem zakończył się pozytywnie.

Mysti napisz do kogo jedziesz.
Zrób sobie pięknie włosy, bo dobry wygląd poprawia samopoczucie.
Miałaś wielki problem z tą paczką.
Może tym razem dotrze do celu.

Bulinko w akcie notarialnym dom powinien być uwzględniony.
Jak ty potem dzieciom możesz go przekazać, skoro go w akcie nie ma.
Coś mi się to nie podoba.
Kiedy rodzice przepisywali na mnie gospodarstwo to każda działka, każdy budynek był umieszczony w zapisie.
Jaki to akt, gdzie nie ma konkretnych zapisów.

Taka sobie mamuśka wyobraż sobie, że ja nie mam zasięgu w swoim domu.
Najczęściej wychodzę z domu na zewnątrz, by porozmawiać.

Baśku ta dziewczyna ubrana na letniaka grubo przegięła.
To jest jednak czas zimowy.
Ciepło, a ludzie masowo chorują na grypę.
Jednak trochę mrozu by się przydało.

Emix kłopoty w domu, poważne choroby naszych najbliższych
bardzo odbijają się na zdrowiu.
Kiedy myśli w głowie galopują to nawet sen nie przychodzi.

Caffi teraz młodym brakuje zdolności kredytowej i jedynym wyjściem jest wynajem.
Córka z mężem  dwa lata temu zaciągnęli kredyt.
Ich zarobki były duże, a mimo to to my z mężem musieliśmy za nich ręczyć całym swoim gospodarstwem.
A tych hektarów mało nie mamy.
Jeśli takie młode małżeństwo ma rodziców, ale bez tych ha, nie mają możliwości.
Teraz nikt nie chce poręczać kredytów.

Helen ciesz się, że mieszkasz z rodzicami i nie musisz płacić olbrzymich pieniędzy za wynajem.
Pewnie masz tylko swój pokój, to taki twój azyl.
Dobrze by było abyś została w tym domu , czy mieszkaniu na zawsze, kiedy rodziców już zabraknie.

Taju codziennie nowy obiad to za ciężko dla kobiety.
Nie lubię gotować, ale muszę.
Staram się nie robić tego codziennie.
Odgrzewam dania z poprzedniego dnia.
Czasami smażę tylko jajka i to jest głównym posiłkiem.
Bywa, że w niedzielę zamawiamy obiad w restauracji {1 raz w miesiącu}

77,045 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-01-29 15:50:46)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej,

Zaczęłam i nie skończyłam, miałam trochę kołomyję papierową na cito,
dobra ale do rzeczy Marka nie skonsultowałam tego prędzej z siostrą, ona już parę dni temu w pracy nie otwarte komuś tam dała, zostawiła zaczętą czyli jeden listek , jak Cię ratuje to zaraz wsadzam w kopertę i wysyłam, napisz adres na mój mail

77,046 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 13:36:15)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Asterko no właśnie, teraz teleporad już nie ma, więc jestem w kropce hmm
Najgorsza jest ta bezradność, bo nawet wizyty u tej lekarki mi odmówili, to niesprawiedliwe, zostawiać tak pacjenta samego sobie.
Najpierw mnie faszerować tymi lekami, a teraz nagle upss, a każdy lekarz powinien wiedzieć, że takich leków nie odstawia się z dnia na dzień, tylko stopniowo, oprócz tego stosuje się leki znoszące objawy odstawienne.
A tu nic, kopa w dupe I radź sobie sama

Czytko no ma wgląd do mojej karty, jest tam już jedno zaświadczenie od ortopedy z lipca zeszłego roku, ale zażądała nowego hmm
A z dnia na dzień do ortopedy niestety się nie dostanę sad

77,047 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 19:28:06)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzięki na jakiś czas mnie podratujesz smile
Już Ci wysyłam adres smile

smile

77,048 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-01-29 15:51:52)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

smile

77,049 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 13:50:33)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa nie znam tych plastrów hmm
A z jakim lekiem one są?
Dobra doczytałam, możesz wysłać jeśli to nie problem hmm
Na jakiś czas będę zabezpieczona, ale jutro jadę z ojcem do tej przychodni i robię tam larmo hmm

77,050

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dziewczyny, teleporady w dalszym ciągu funkcjonują, ale prywatnie. Wiem, bo kilka tygodni temu  korzystałam z takiej. Receptę dostałam bez problemów. Można się też umówić do specjalisty. Koszt znacznie niższy niż w stacjonarnym gabinecie. Kod do recepty dostaje się tak jak zawsze na telefon lub maila.

Problem Markadii rozwiązała już Kamoa, ale gdyby kiedyś zdarzyła się komuś podobna podbramkowa sytuacja, to zostawiam podpowiedź.

U mnie w przychodni jest świetnie rozwiązana sprawa z lekami przyjmowanymi na stałe. Kiedy mi się leki kończą, wydaję dyspozycję przez maila i na drugi dzień mam już kod do recepty. Nie ma znaczenia czy "moja" lekarka jest czy nie. To rozwiązanie, które zostało po pandemii. Bardzo wygodne, bo problem z brakiem numerków też znam.

77,051 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 13:53:45)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Caffi no ja właśnie tym systemem od długiego już czasu załatwiam sobie recepty.
Wysłałam w poniedziałek na maila jakie leki potrzebuję a dzisiaj miałam telefon z odmową hmm
Chciałam więc umówić się na wizytę też ni odmówono sad

77,052

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

buprenorphinum

77,053 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-01-29 14:33:08)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Te plastry,to chyba są silniejsze niż Poltram,bo chyba miała je moja teściowa.
Markadia jakbyś miała jeszcze problem teraz,to ja mogę pożyczyć poltram,bo ja mam jeszcze po mężu,a też biorę.

Mamuśka niestety zapowiadali wczoraj ochłodzenie i śnieg w całym kraju w poniedziałek.Powiedziałam, że więcej nie oglądam prognozy w telewizji,bo ostatnio jak obejrzałam,to też mi zapowiedzieli śnieżyce i wtedy były.Ja zazwyczaj korzystam z prognozy w internecie.

Asterka podobnie jak Ty nie mam zapału do papierkowej roboty. Nazbierało mi się tego i ostatnio znajduję wytłumaczenie,byle tego nie robić.

Misti szczęśliwej podróży.

Helen,a to mieszkanko rodziców jest własnościowe? Rodzicami się opiekujesz,to zostanie dla Ciebie.

Taja, Emix,Czystka ,ta babka w biurze notarialnym właśnie tak powiedziała, że co stoi na działce należy do działki.

Ja już po obiadku.Miałam od wczoraj sos.Szkoda mi go było i kupiłam gotowe kluski śląskie,ale sobie pojadłam.Dziewczyny robiłyście kiedyś papryki faszerowane. Co dajecie do środka i jak przyprawiacie, żeby były naprawdę dobre.

77,054

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko Ja robię często faszerowaną paprykę, ale głównie latem, bo wtedy papryka jest najtańsza i najsmaczniejsza, ale teraz oczywiście też można.
Ja kupuję tą czerwoną paprykę, a farsz robię taki jak na gołąbki, czyli ryż, mięso mielone, cebula, przyprawy, ja daję pieprz, slodką paprykę, kucharek.
Paprykę sparzam we wrzątku, żeby trochę zmiękła, robię farsz i tym farszem wypełniam papryki.
Wstawiam do naczynia żaroodpornego wysmarowanego tłuszczem i do piekarnika, piekę ok 45 minut aż się zrumienią i całkiem zmiękną.
Co do tych leków Tobie nie robią żadnych problemów, z uzyskaniem recepty???
Bo u mnie ta jedna lekarka cały czas robi mi pod górkę hmm
Na razie nie będę pożyczać od Ciebie leków, bo nie wiem jak to dalej się potoczy, czy miałabym jak oddać, a Ty sama bierzesz te leki, więc zostaw sobie, ale dziękuję za propozycję smile

Dziewczyny kochane jesteście, nie spodziewałam się aż takiego wsparcia, aż mi się płakać chce, ze złości, bezsilności, ale i też ze wzruszenia, że mam takie koleżanki big_smile

77,055

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia ja mam takiego lekarza, że nigdy nie wiadomo. Uwierz mi, że nieraz ma takie wyskoki , że nie wiesz co powiedzieć. Kiedyś już pisałam.

77,056 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-01-29 16:13:01)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Marka wysłane,  i w razie  'w'  nie przylepiaj całego plastra, może najpierw utnij 1/4 z całości.

Dziewczyny miłego dnia, ja znów wybywam na imprezę, kopytka jeszcze bolą po weekendzie, ale nie odpuszczę zanim w duszy gra, odpocznę po śmierci wink

77,057

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko pisałaś kiedyś, że też miałaś problem, ale jakoś leki załatwiłaś tak?
Ja ostatnio byłam w październiku u tej mojej i Ona bez problemu wypisała mi leki na trzy miesiące.
No i teraz mi się skończyły, a jej nie ma, więc leki miała mi przepisać ta, co mi pod górkę robi, no i masz hmm
Już jedno zaświadczenie w lipcu przynosiłam, to Jej mało sad
Ona chyba nie wie, że do ortopedy nie wejdę ot tak, trzeba się zapisać, no i się zapisałam na 28 luty hmm
A jak kiedyś chciałam iść do ortopedy tylko po same leki, to mi powiedzieli, że same leki może rodzinny przepisywać i tak człowiek chodzi jak ten osioł sad

Kamoa ok, dziękuję bardzo smile kochana jesteś smile

77,058

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Markadia napisał/a:

Wysłałam w poniedziałek na maila jakie leki potrzebuję a dzisiaj miałam telefon z odmową

Mnie się też raz tak zdarzyło. Po prostu lekarz mnie nie widział rok i chciał rutynowo zbadać przed wystawieniem kolejnej recepty.

77,059

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Caffi no widzisz raz, a mi się to nagminnie zdarza, w zeszłym roku byłam osobiście kilka razy, ostatnio byłam 24 października, z tym, że u swojej lekarki, nie tej.
Ale Ona dosyć, że nie wypisała mi recepty, to nie powiedziała też, że chce mnie zobaczyć, tylko, że mam przynieść zaświadczenie.
A skąd ja mam jej tak nagle to zaświadczenie wytrzasnąć?
Już mi łeb pęka z tych nerwów hmm

77,060

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Marka bardzo proszę byś usunęła edytację u siebie, mojego zdjęcia i wpisu, tam jest mój prywatny mail .
Dziekuję.

77,061

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa już usunęłam i jeszcze raz dziękuję smile

77,062

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć wszystkim.

Wróciłam z zabiegów fizjo, zasiadam z herbatą zieloną i będę przesłuchiwać utwory przesłane przez młodą, do celów zaliczenia na studia.

Emix> to myślałaś jak mój ojciec wink  Z tego co nam mówili to domek powinien być naniesiony na mapki i w akt notarialny. Obawiam się, ze takie zachowanie Markadii pogorszyło by sprawę. Pisze z dośw.mojej mamy. Została uznana za narkomankę, która się awanturuje bo jej odbierają narkotyk. Uznali, że to objaw uzależnienia od leku i chcieli wzywać pogotowie. Ogólnie...szopki hmm
Co do obiadów to my nie jadamy dużo i dla nas 2 dania to po prostu za dużo. Albo jemy zupę albo drugie danie. Też nam czasem zostaje zupy i pakuję w słoik, ale traktuję jak obiad zapasowy tongue Gdy czasem się śpieszę i nie mam czasu albo nie mam zdrowia na stanie przy garach, to otwieram słoik i gotowe tongue

Markadia> co do takich leków to są różne szkoły. Mojej mamie jedna lekarka kazała bezwzględnie odstawić z dnia na dzień, a gdy będzie się działo coś złego to wezwać pogotowie wink  Albo od razu proponowała skierowanie na odwyk do szpitala tongue  A drugi lekarz powiedział, że nie chce mieć mamy na sumieniu i kategorycznie nie pozwoli odstawiać nagle. Może musisz pilnować na drugi raz by z większym wyprzedzeniem iść po leki?
A u nas są nadal teleporady, ale u rodzinnego (nie tylko prywatnie) i w ostateczności.

Asterko> takie zaniedbane osoby powinna mieć pod swoimi skrzydłami Opieka Społeczna.

Bacha> oglądnę sobie proponowany film. Wygląda na lekki romantyczny tongue

Czytko> to nic nie znaczy, że lekarka ma historie choroby, bo ma prawo podjąć własną decyzję. Gdy lekarz mojej mamy zachorował na dłużej, to miała ogromny problem z lekami. Żaden nie chciał jej przepisać, wysyłali ją na odwyk do szpitala, kazali odstawić z dnia na dzień i w razie czego dzwonić na pogotowie itp. Niektórzy byli bardzo niemili, wręcz bezczelni.
Dawniej też nie mieli zdolności kredytowej... myślisz, że dlaczego ja nie mam własnego M wink ?
Ja właśnie też nie lubię gotować, to dla mnie męka Pańska tongue  Czasem robię taki przekręt np. zostanie kotlet. Następnego dnia położę plaster sera i odgrzewam hihi. Jakby coś to jest inny obiad niż wczoraj lol Tyle tylko, że trzeba ziemniaki obrać i ugotować i zorganizować jakąś surówkę. A że lubię warzywa to zawsze muszę mieć je pod jakąś postacią.

Bulinko> raz w życiu robiłam paprykę faszerowaną, a że leniwa jestem to nigdy więcej nie zrobiłam. Za dużo przy tym roboty-wg mnie. Dawałam mięso mielone, przygotowane jak do kotletów mielonych, a pod koniec pieczenia położyłam plaster sera. A mi mówili że powinno się nanieść na mapkę i do aktu notarialnego... to jak to jest??? Dziwne... jeden mówi tak, a drugi coś innego?

Pozdrowionka dla każdej z osobna. Miłego popołudnia.

77,063 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 20:23:05)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja no więc sama widzisz jak to wygląda hmm
Mi moja lekarka powiedziała, że absolutnie nie wolno tego leku odstawiać z dnia na dzień, bo może się to źle skończyć i że kiedy będę już gotowa na Jego odstawienie, spróbujemy go odstawić powoli, z tym, że dostałabym dodatkowo leki niwelujące objawy odstawienne.
A są to przeważnie leki przeciwpadaczkowe i na Parkinsona, pregabalina i tym podobne.
Ale niestety Jej nie ma, czego ja przecież nie mogłam wiedzieć i receptę miała mi wystawić inna lekarka, a ta zawsze robi mi problemy hmm
Co do zamawiania leków, ja ich nie mogę zamawiać z dużym wyprzedzeniem, bo mam na recepcie zaznaczone do kiedy mi muszą one wystarczyć, nie mogę sobie zamawiać, kiedy mam w domu jeszcze jakiś duży zapas.
Ja mam leków do piątku, a o receptę pisałam w poniedziałek, tak, że nie było to na ostatnią minutę hmm

Ja jestem prawie cały dzień sama w domu, jakby mi się coś stało, nawet nie będzie miał kto zadzwonić na pogotowie hmm

77,064

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia,ale mnie straszysz tym poltramem.

77,065 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-29 20:54:01)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko dlaczego straszę, ja już dawno Ci o tym pisałam, że tramal jest opioidem, lekiem mocno uzależniającym.
Lekarze nam go przepisaują, bo na takie bóle jedynie takie leki nam pomagają, uzależnienie to jest skutek uboczny hmm
Ja i tak zeszłam z 4-5 na dobę do dwóch.
Spróbuj go nie brać przez 24 godziny, to się przekonasz hmm
Albo lepiej nie, bo nie chcę Cię mieć na sumieniu lol

77,066

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

                 https://img1.picmix.com/output/pic/normal/7/7/1/9/11449177_48157.gif

Mamuśka Bory Tucholskie słyną z pięknej otaczającej przyrody smile

Czytka dobrze piszesz - trzeba wcześniej załatwiać recepty i wykup lekarstw bo jest różnie w aptekach

Markadia do piątku masz lekarstwo a w poniedziałek piszesz maila o recepty  to stanowczo za późno

dobrze, że Cię Kamcia wspomogła lol

na co bierzesz te leki ??? - na operowane biodra czy co innego ?? przypomnij smile

Misty ?? i jak na nowym miejscu ??

Taja ten film pod koniec ogląda się z bananem na twarzy smile
O! jeny jaki główny bohater przystojny smile

Helen co tak wczoraj  NIC się nie odezwałaś ?? he ??? smile

Caffi - Bulinka - Emix  jak i WSZYŚCIUTKIE pozostałe Mychy bez wyliczanki pozdrawiam

77,067 Ostatnio edytowany przez Emix (2025-01-30 10:26:43)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry smile

Nie biorę jakiś silnych leków, na szczęście, ale zdarza mi się wykłócać o te co mam na stałe. Dla mnie to chore, że lekarz podważa opinie drugiego lekarza. To w jakim świetle stawia lekarza? Jestem jedynie terapeutą ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie kontynuował mojej rozpoczętej terapii tylko ot sasa do lasa wprowadził coś tam swojego. Powtórzę raz jeszcze może Ministerstwo Zdrowia nas podczytuje tongue - to jest chore.

---------------------
Mam piękną, słoneczną pogodę od rana. Nawet trochę wyszłam na dwór, otworzyć kaczki i kury, bo szkoda mi było, że w tak cudną pogodę siedzą zamknięte a MM śpi.

Ba-cha smile Siemanko! Uczciwie spałam do 8.00

77,068 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-30 12:11:10)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie w czwarteczek smile

Całą noc nie mogłam spać i jak wróciłam z psem, to tak usnęłam, że spałam do teraz, nadal leżę w łóżku i jestem nieprzytomna hmm

BaChasiu ja mam jeszcze zwyrodnienia w kolanach, ból jest najsilniejszy kiedy wchodzę po schodach i te leki pozwalają mi jako tako funkcjonować.
Co do leków, to jak pisałam wcześniej, ja nie mogę zamawiać ich z dużym wyprzedzeniem, bo mam na każdej recepcie zaznaczone do kiedy mają mi te leki wystarczyć
Nie mogę zamawiać recepty, kiedy mam jeszcze duży zapas, bo są to opioidy, te leki mają specjalne zasady, tak jak i psychotropy.

Czytko mi te leki zaczął przepisywać mój rodzinny, potem przepisywali mi obaj ortopedzi, w szpitalu po operacjach też mi je dawali, jedna rodzinna i druga rodzinna mi je przepisywała (tak mi się zmieniały te rodzinne) I żaden lekarz nie miał z tym problemu.
A ta jakaś anty nastawiona i robi mi pod górkę  hmm

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka smile

77,069 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2025-01-30 12:29:24)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć,

U mnie też piękna słoneczna pogoda, po wczorajszych potupajkach, dziś będę się wylegiwać w słońcu, muszę nabrać energii, na ferie które się zaczynają, dzieciaki też potupują kopytkami, kiedy babciu możemy już u ciebie być big_smile strach się bać big_smile

No Mysti czekamy na pierwsze wrażenia
Marka znaczy że jesteś poniekąd uzależniona, i fakt jak piszesz że odstawienie z dnia na dzień może być groźne, to tym bardziej nie rozumiem lekarki, jeśli ma kartę pacjenta to chyba zdaje sobie sprawę jak taki proces powolnego wychodzenia wygląda, chyba że jest nie dokształcona w temacie.
Mamuś Ty to masz zielone tajemnicze okolice, wyobrażam się was jak latacie z komórami za zasięgiem big_smile
Pamiętacie jak pisałam kiedyś tu, kiedy wracam z delegacji"  to często zbaczam z trasy i jadę przed siebie, zadupiami, bezdrożami kierunek Opole, jak często mi drogi kończą się w lesie, polne drogi bez końca i dziurawe, bez jakiegokolwiek życia ludzkiego, bez zasięgów, pustkowia i ja, może jestem nie normalna, ale adrenalina w tym czasie wszystkie usterki w moim ciele chyba regeneruje, bo po przyjeżdzie do domu czuję się bezpiecznie i fantastycznie. Te tereny to między Bydgoszczą a Słupskiem, Dolny Śląsk, nie mam tam tras ale w przyszłości chciała bym przejechać od Suwałk na Litwę.
Mamuś znów zapytuję, bio eko ogrodniczko, sery już jakieś robiłaś ?

77,070 Ostatnio edytowany przez Caffissimo1 (2025-01-30 12:40:45)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry,

Koleżanka przesłała mi dzisiaj SMS z taką treścią (niestety nie da się wkleić z telefonu obrazka):

Prawdziwe dobra luksusowe

Dobry sen.
Spokojny poranek.
Wolność wyboru.
Długie spacery.
Dobra książka.
Czas na odpoczynek.
Ulubiona potrawa przygotowana w domu.
Drzemka w ciągu dnia.
Fajne rozmowy.

Jestem zatem bardzo bogata! smile

Kamoa, to co piszesz o regeneracji na łonie natury, bardzo ze mną rezonuje.

Takasobiemamuśka, mieszkasz w okolicach Borów Tucholskich? Byłam w tych okolicach raz, jako sześcioletnie dziecko. Rodzice wysłali mnie tam na obóz zuchowo-harcerski. O ile dobrze pamiętam, to była miejscowość (ośrodek? ) Funka. Nie przypomnę sobie niestety nazwy jeziora, nad którym to było. Niedaleko był Tleń. Nauczyłam się wtedy pływać. Obóz trwał 2 tygodnie. Nie wiem, czy teraz wysyła się dzieci w tym wieku na taki wypoczynek. Część dzieci pisała listy do domu i płakała jak rodzic przyjechał w odwiedziny. Mnie też odwiedziła Mama, ale nie płakałam. Ot, twardy charakter! wink

Mysti, szczęśliwej podróży!


Bachasiu, Emix, Markadia I wszystkie pozostałe dziewczyny pozdrawiam serdecznie!

Za oknem piękna wiosna. Aż chce się wyjść z pracy!

77,071 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-30 14:13:27)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa wiem o tym doskonale, że przez tyle lat faszerowania mnie tymi lekami, wytworzyło się uzależnienie.
Rozmawiałam o tym z moją poprzednią rodzinną, to ona pomogła mi zejść z kilku dawek dziennie, do tych dwóch, ale przepisywała mi wtedy pregabalinę, która niwelowała skutki odstawienne.
Jednak niezbyt dobrze ją tolerowałam i musiałam ją odstawić, ale udało się wtedy zejść z tych kilku dawek do dwóch, na których jestem do dzisiaj.
A byl to rok 2022, więc jakiś sukces jest smile

Edit: przesyłkę otrzymałam, właśnie wyjełam ją ze skrzynki smile
Bardzo Ci dziękuję i napisz mi na maila, ile Ci jestem winna za te leki smile

Caffi ja tak na codzień czuję się szczęśliwą osobą, ale czasem niektóre wydarzenia powodują, że wszystkiego się odechciewa sad

77,072

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie Dziewczyny !

Co dzień czytam co piszecie i trudno mi się wkręcić w temat . Ale może poklikam . Markadia rozumiem Twoje uzależnienie  bo to jest tak że najpierw cieszymy się że lek powoduje ulgę i szczęśliwie łykamy a potem jest problem z uzależnieniem. Ja tak mam z lekami na spanie , wiele lat je brałam i bardzo mi pomogły w różnych zawirowaniach życiowych a teraz nie zasnę jak nie łyknę a i tak biorę tylko jedną tabletkę a po tak długim braniu mogłam już być na kilku jednorazowo. Ale zmieniła mi się lekarka i ta chce mnie szybko i nagle odzwyczaić a więc czekają mnie długie bezsenne noce ale za to z natłokiem myśli nie zawsze przyjemnych. Podobnie jest z innymi lekami a zwłaszcza przeciwbólowymi bo branie ich jest pułapką a nie branie to ból każdego dnia i udręka . Mamy XXI i ogromny postęp w medycynie a ból jak ludzi męczył tak męczy dalej a dochodzą skutki uboczne leków i koło się zamyka.

Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny i fajnego dnia życzę ! big_smile

77,073

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć dziewczyny!

U mnie też ciepło i słonecznie. Krokusy przed blokiem już kwitną ale co ciekawe tylko białe.
Najwidoczniej te kolorowe potrzebują wyższych temperatur do rozwoju.
Ponieważ już od jutro prognozują pogorszenie pogody to wyszłam nacieszyć się słońcem, odwiedziłam bibliotekę i uzupełniłam zakupy.
Zaskoczona byłam bo w bibliotece podczas mojego krótkiego pobytu przewinęło się 5 osób.
Czyli nie jest źle z naszym czytelnictwem.
Caffi treść tego SMS jest super. Dobrze jest takie podstawowe prawdy przypominać sobie jak najczęściej.
Emix dobrze, że pomyślałaś o swoim ptactwie domowym i też dałaś im radość przebywania na słońcu.
Bachasiu, Tajka, Helen też obejrzałam polecane filmy.
Sympatycznie się oglądało, miliarder faktycznie przystojny a ciotka z filmu "Za duży na bajki" fajnie zakręcona.

Marka dowiedziałaś się kiedy Twoja lekarka wraca? z tą co Cię załatwiła odmownie pewnie trudno będzie dojść do porozumienia.

Serdeczności dla wszystkich przesyłam. Miłego popołudnia życzę:0

77,074

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Moja córka była wczoraj z chłopcami i innymi matkami z dziećmi na sali zabaw. Dziś mi przekazała rozmowie mojego wnusia z kolegą.Kolega był z babcią.Brzmiało to mniej więcej tak:
Wnusiu: Moja babcia jest starsza i nie może ze mną przyjechać i biegać.
Kolega: Moja też jest starsza.
Wnusiu: To moja bardziej .
Kolega: To Twoja babcia nie jest fajna?
Wnusiu: Nie...Moja babcia jest najfajniejsza.
Jaka jestem szczęśliwa!
Pozdrawiam wszystkie kochane babcie!!!!

77,075

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć.

Helenko>podaję zaległe filmy, które obiecałam wink  Kilka z mojej kolekcji: "Wszystkie drogi prowadza do domu" (na faktach, wzruszający), "Słyszę twoje myśli"  (thriller), "Szkoła bez nazwy" (na faktach), Cud w "Cokeville" (oparty na faktach), "Inny czas" (sci-fi ale wciągający, trzyma w napięciu jak thriller), "Barwy wspomnień" (o artyście, na faktach), "Jest sprawa" (polski, starszy ale przyjemny i lekki), "Grabarz" (thliller), "Siła spokoju" (o motywacji w sporcie, na faktach), "Mąż potrzebny od zaraz" (lekka komedia), "Drugi raz" (lekki, o dobrych ludziach), "Lektor" (lekka komedia), "Nieszczęścia chodzą parami" (komedia rodzinna), "Rodzaj ciszy" (dramat na faktach o sekcie), " Poczujcie rytm" (zabawny o tancerce) dostępny w całości na stornie vider, "6 żon i pogrzeb" (komedia).

Markadia> ja wiem na czym to polega, bo moja mama ma podobny problem. Zeszła już do pół tabl więc jest sukces, ale przyznaje, że nie wyobraża sobie funkcjonować bez tego leku w ogóle hmm  Na tym etapie wg mnie to siedzi w głowie, ale mama nie chce słyszeć o psychologu. Gdy się już zeszło to tak symbolicznej dawki to odstawienie i wyobrażenie całkowitego odstawienia jest wg mnie już do wypracowania i do przestawienia w umyśle.

Bacha> to w weekend sobie obejrzę ten film smile

Emix> Ministerstwo Zdrowia nas podczytuje? lol To się uśmiałam big_smile

Caffi> ale ulubiona potrawa przygotowana przez kogoś innego, podana mi triumfalnie do stołu lol ... tak mi się zamarzyło heh tongue

Klaudynko> może zmień lekarza na takiego, który będzie odstawiał systematycznie po trochu?

Pozostałe Netki pozdrawiam ślicznie i miłego popołudnia. Ja zmykam na zabiegi fizjo. Pa.

77,076 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-30 17:31:06)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Byłam na dłuuugim spacerku z psem, u nas jest gdzie spacerować, jest dużo terenów zielonych, gdzie nie jeżdżą samochody, można spuścicć psa ze smyczy i delektować się przyrodą

Asterko moja lekarka będzie w czwartek za tydzień, ale idę jutro na wizytę do tej, co mi odmawia wypisania leków, na rozmowę chociaż.
Może jak Jej osobiście wytłumaczę, ma czym polega mój problem, jednak wypisze mi receptę, chociaż na czas dopóki nie doniosę nowego zaświadczenia od ortopedy.
Nie chcę ryzykować i czekać na tą moją, bo na mojej karcie jest informacja o odmowie wystawienia leków, może mieć obawy, bo ta co nie chce mi wystawić recepty pracuje dużo dłużej, niż ta moja, która jest od kilku miesięcy hmm

Klaudynko Ty masz problem z odstawieniem leku na sen, czy boisz się go odstawić, z obawy, że nie będziesz mogła spać?
Ale podejrzewam, że gdybyś odstawiła ten lek, Twoim problemem byłby tylko brak snu i to wszystko.
U mnie sprawa jest na tyle skomplikowana, że nie tylko nie miałabym wsparcia przeciwbólwego, ale pojawiły by się bardzo nieprzyjemne, a nawet zagrażające zdrowiu, jak nie życiu objawy.
Z łagodnieszych jest to suchość w gardle, kaszel, drżenie rąk, zlewne poty, bóle mięśni, niepokój, bezsennoś, ale też biegunka, wymioty, kołatanie serca, wzrost ciśnienia i tętna, a nawet utrata przytomności hmm
Dlatego z powyższych powodów, nie wolno tego typu leków odstawiać z dnia na dzień.
I takie objawy mogą trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni.
Wyobrażasz sobie, jaka to męka?

Taja nie wiem od jakiego leku Twoja mama jest uzależniona, ale jeśli ma mieć objawy odstawienne, takie jak w przypadku opioidów, to się nie dziw, że się boi sad
Ja też się boję, bo kiedy chciałam wydłużyć czas między kolejnymi dawkami, albo nie wzięłam leku na noc, bo myślałam, że dam radę, zaczynały pojawiać się objawy, o których pisałam powyżej.
Więc to nie tylko kwestia psychiki, ale i fizyczne, bardzo nieprzyjemne i niebezpieczne dolegliwości sad
Do tego dochodzi ból, no bo odstawiłaś lek przeciwbólowy i jak tu funkcjonować?

77,077

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia nie tylko nie mogłabym spać ale musiałabym zmagać się całą noc z bólem kręgosłupa bo walczę z nim w dzień a w nocy po tabletce spałam i nie czułam bólu .

Tajemnicza kiedy Ty zdołasz te filmy obejrzeć ? podziwiam big_smile

Bulinko gratuluję Wnusia , dzieci potrafią nas zadziwić big_smile

Asterka kiedyś gdy pracowałam w bibliotece to książki  zostawiało się dla czytelników według zapisów , teraz mniej jest czytających bo to czasy komputerów , książki czytałam całymi nocami a teraz ludzie grają w komputerach całymi nocami , to znak czasów .

Miłego wieczoru Dziewczyny !

77,078 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2025-01-30 19:20:12)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudyna> ja te filmy dawno temu oglądałam tongue  Mam założony plik z filmami, które mi się spodobały, by móc czasem do nich powrócić. A oglądam najczęściej w weekendy. Nie mam już małych dzieci, jeszcze nie mam wnuków, nie jesteśmy powsinogi a więc najczęściej spędzam weekendy w domu. Wyszukuję wiec w necie jakieś filmy i oglądam. Gdy mnie jakiś film urzeknie to go sobie zapisuję wink Ot cała filozofia, nie ma czego podziwiać heh.

77,079

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dobry wieczór

Za mną kolejny, piękny dzień.
Dzień wypełniony po brzegi, od rana miałam wnuczkę, po południu miałam wnuczki.
Wróciłam wspomnieniami do pierwszej klasy i razem z wnusią odrabiam lekcje,
raczej jej tylko pomagam i nadzoruję.
Wnusia już dwa tygodnie nie była w szkole, jej mama dowiaduje się lekcji, by w domu uzupełniła braki.
Ten półpasiec bardzo osłabił wnusię, ale krosty już przysychają.

Marka był czas gdy brałam duże ilości leków przeciwlękowych.
Te leki brane przez nawet krótki czas bardzo szybko uzależniają.
Po miesiącu systematycznego brania , mimo bardzo złego samopoczucia odstawiłam je,
wiedziałam bowiem, że to jest ostatni dzwonek, by potem jeszcze gorzej nie cierpieć.
Lekarz przepisywał mi każdą ilość, sama musiałam nad tym panować.
Sama prosiłam lekarza o leki , które mniej uzależniają, można dłużej je brać.
Lekarze nie przejmują się pacjentem.
Teraz też mam w szafce takie leki , muszą tam być, bo wiem, że w razie kryzysu mogę po nie sięgnąć.
Te leki mają krótki termin ważności.
Czasami , w ciągu roku z fiolki użyję tylko dwie lub trzy tabletki i resztę muszę już wyrzucić, bo termin przydatności mija.
Przepisuję nowe opakowanie i lek sobie stoi spokojnie.
Ja też czuję się bezpiecznie, że ten lek w szafce jest.
Nawet nie szkoda mi pieniędzy , bo jest bardzo drogi.
Najważniejszy mój komfort , wiem że w razie godziny ,,W,, ten lek na mnie czeka.

77,080 Ostatnio edytowany przez Markadia (2025-01-30 21:40:44)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ja filmy oglądam rzadko, ale ostatnio razem z córką na Netflixie oglądałam film, a wlasciwie 6 odcinkowy serial polskiej produkcji pt: "Matki pingwinów" opowiadający o dzieciach, z różnymi niepełnosprawnościami i walce ich matek o dobro tych dzieci.
Zrobił na mnie wrażenie i cieszę się, że moje dzieci i wnuki są zdrowe smile
Innym serialem, który też z zaciekawieniem obejrzałam był "Skazana" z Agatą Kuleszą, tam były 4 części, oglądałam to na Playerze.
W telewizji oglądam tylko "Koronę królów", teraz leci już 3 i ostatnia część pt "Krolowie".

Bulinko przekochane te nasze wnuczęta smile
Ja jadę teraz w sobotę do moich skarbów, na zaległy Dzień Babci i od razu urodziny Zięcia.

Czytko ja te leki opioidowe zaczęłam mieć przepisywane w 2019 roku i na początku nie wiedziałam, że one uzależniają, nie wiedziałam, że to jakieś opioidy, ale wiedziałam, że pomagają i właściwie tylko one pomagają.
I tak łykałam, a kiedy dowiedziałam się, że uzależniają, już było za późno.
Te objawy odstawienne są tak silne, że trudno mi samej sobie z nimi poradzić, do tego dochodzi ten ból w kolanach, który jest silny, bo nie jest niwelowany przez lek.
Dlatego potrzebuję czegoś, co mi zniweluje chociaż te objawy odstawienne, a z bólem, no cóż...operacja hmm
Ale po operacji też dają środki opioidowe, nawet nie pytając, bo każdemu je dają, bo tylko one są w stanie złagodzić ból pooperacyjny i tak koło się zamyka hmm

77,081

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa smile  ano biegamy za zasięgiem, najtrudniej jak trzeba wzywać pogotowie, co się zdarza dość często, lub policję.
Caffi smile w Fuńce przez lata były organizowane obozy harcerskie, nie wiem czy dalej są, ale wcale bym się nie zdziwiła. Budynek Ośrodka, w którym pracuję był kiedyś ośrodkiem wypoczynkowym, a z 50 metrów od ośrodka jest Marina, przystań dla jachtów. Niestety nie mam za specjalnie czasu by chociaż pospacerować po okolicy..
Mykam, dzisiaj też jeszcze 12 godz. dyżuru.
Hej Wszystkim smile

77,082

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

                      https://img1.picmix.com/output/pic/normal/3/7/7/8/11708773_f5717.gif

Bulinka dzieciaczki są kochane smile

Jestem już uzależniona od leków nasennych - biorę też antydepresanty ..

Taja muszę sobie spisać tytuły filmów, które podałaś

U mnie na górze od 6 stej rano - facet rozwala meble ?
pewnie sprzedał to mieszkanie i zacznie się remont - tam na górze jest wszystko do wymiany ( wszelkie instalacje ,okna )

Dziś lecę do południa do pulmonologa

Pozdrawiam piszące i milczące smile

77,083

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie smile

Nie śpię, bo rejestrowałam się do tej lekarki, mam na11.20 i mam nadzieję, że coś zdziałam, trzymajcie za mnie kciuki smile
Dowiedziałam się, że w 2017 roku weszla ustawa, że każdy pacjent, opłacający składki, ma niepodważalne prawo do leczenia bólu i żaden lekarz nie ma prawa odmówić pacjentowi środków przeciwbólowych.
Może jedynie określić jakie środki dobierze.
A ona odcięła mnie całkowicie od leków, którymi jestem leczona od lat, nie miała takiego prawa hmm

BaChasiu no widzisz, kolejna uzależniona, czy też masz problemy z uzyskaniem recept?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia smile

77,084 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2025-01-31 09:43:04)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dziewczyny jestem w pracy i tylko dodam film, który utknął mi w pamięci,to "Turbulencje"na Netfixie jest. To serial od którego nie można się oderwać Jak się skończył,to do tej pory nie znalazłam nic tak fajnego.
Fajnie wiedzieć, że jest taki przepis, który nas chroni.

77,085

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

Markadia chodzę do psychiatry co 4 miesiące
w tym miesiącu w dniu wizyty nie miałam czasu tam podejść
zadzwoniłam - pielęgniarka pyta czy przychodzisz ??? jak nie bez problemu w tym samym dniu masz  kod do recepty
wykupuje wszystkie na raz smile

W tym samym ośrodku - do rodzinnej jak masz leki do wypisania - też nie ma problemu
tylko trzeba podejść z karteczką - mailowo też się da ...
Bez problemu się zapiszesz na wizytę  - od roku jestem w tym ośrodku do rodzinnej
mam troszkę dalej  w starym ośrodku nie da się dodzwonić wrrr  i  ani umówić  !

Moja koleżanka chciała przedłużyć tam receptę pilnie dla swojej MAMi  - poszła do kolejki raniutko o 6 stej była siódma !
O siódmej otworzyli przychodnię - zarejestrowali tylko 5 osób !! robią sobie jaja z pacjentów   wrrr
Musiała podejść do mojego ośrodka po pilną receptę i załatwiła bez problemu smile

Walcz o te leki dzisiaj   

Bulinka  milutkiej pracy smile

77,086

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko no jest taki przepis, ale jak widać lekarze co niektórzy go lekceważą hmm
Najgorsze jest to, że ja tam miałam napisany też lek przeciwzapalny, zwykły, nienarkotyczny i nieuzależniający, który też biore od lat i nawet tego mi nie wypisała hmm
Jak tak można, przecież ja mam na coś to orzeczenie, więc chyba nie udaję chorej?
Poza tym w lipcu doniosłam zaświadczenie od ortopedy, czego ona jeszcze chce, mam co kilka miesięcy zawracać glowe ortopedzie, bo lekarka ma takie widzimisię?

BaChasiu zazdroszczę Ci takiej przychodni i podejście do pacjenta.
Ta przychodnia do której ja chodzę, nie jest taka zła, bo telefony odbierają, chodzę tam też do ortopedy, no i mam dość blisko, tylko ta lekarka taka do dupy hmm
Będę dzisiaj walczyć, tylko boję się, żeby nie było tak jak Taja napisała o swojej mamie, że uzna mnie za ćpunkę i wygoni z gabinetu yikes

77,087

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć.

Markadia> przedstaw jej najpierw orzeczenie o niepełnosprawności, może nie unoś się od razu, ale spróbuj ją podejść dyplomatycznie i elokwentnie (wiem... trudno będzie). Emocje uruchom w ostateczności. U mojej mamy jest o tyle gorzej, że jej się trzęsą ręce (podobno neurologiczna sprawa, ale ja uważam, że to  po prostu nerwicowe), a jak się zdenerwuje to trzęsą się jeszcze bardziej, a czasem cala się trzęsie. Widząc taką trzęsącą babę uznali chyba, że ma delirkę. Zwłaszcza, że nie miała wtedy niepełnosprawności. Dlatego nie sugeruj się moją mamą. Idź porozmawiaj normalnie i bądź dobrej myśli.

Pozdrowionka dla wszystkich.

77,088

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Już siedzę pod gabinetem, trzymajcie kciuki smile

Taja problem w tym, że mnie już trzęsą się ręce, a jak się całkiem zdenerwuję zacznę się cała trząść, tak mają nerwicowcy i tego niestety nie da się opanować sad

77,089

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć Dziewczyny!

Bardzo wszystkim współczuję przewlekłego bólu. Jak człowieka coś boli, to zrobi wszystko, żeby przestało. Skutki uboczne, np. w postaci uzależnienia fizycznego czy psychicznego, to osobna sprawa. Moim zdaniem dobrego wyjścia z tej sytuacji nie ma.

Bulinko, takie małe szkraby swoimi wyznaniami uczuć roztapiają serca!

Tajemnicza, sporo filmów oglądałam i nadal oglądam i niestety...nie pamiętam często ich tytułów! Najlepiej pamiętam te, które oglądałam będąc nastolatką - może dlatego, że nie było ich aż tyle co teraz. I oglądałam je po kilka razy, więc utrwaliłam i tytuł i treść. Film co do zasady oglądam raz, raz też czytam książkę. Niedawno podjęłam próbę przeczytania na nowo książek  które zrobiły na mnie dawniej kolosalne wrażenie. Niestety, nie powtórzyło się ono. Mam najwyraźniej już inny stan świadomości.

"Matki pingwinów" oglądałam. Byłam zaskoczona, że film okazał się tak znakomity! Przede wszystkim jest to dobrze napisany scenariusz. A sam film w mojej ocenie dobrze oddaje rzeczywistość rodzin z dziećmi mającymi niepełnosprawności bądź dysfunkcje.

Pozdrawiam serdecznie Asterkę, Bachasię, Czytkę, Klaudynkę, Markadię, Tajemniczą, Takasobiemamuśkę, jak i pozostałe dziewczyny, które jeszcze dziś nie pisały w netkafejce.

77,090

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Witam się po drugiej stronie mocy cool

Podróż minęła dosyć szybko i komfortowo. Wyjechałam o 2:20 yikes  a na miejscu byłam o 14:30.
Pierwsze wrażenia- hmmmm...mocno mieszane.
Nie jest źle, ale to też nie całkiem dla mnie.
Przede wszystkim mała (nie wiem, jak to nazwać) mieścinka.
Dwa sklepy- Edeka (delikatesy) i Lidl (do Lidla mam jakieś 1,5 km według mapy).
Najbliższe większe miast(eczk)a w odległości około 10-15 km. Rower jest, jeszcze nie obcykałam jaki.
Trzy dni w tygodniu mam wolne, tzn. od 8-16/17 podopieczna jest w tzw. Tagespflege, taki dzienny dom opieki. No, ale co tu wtedy robić?
Sama podopieczna baaaardzo cicha, spokojna, małomówna.
Dziś byłyśmy razem na zakupach i potem na spacerze- nie odezwała się prawie słowem.
Jest w pełni mobilna, nie wymaga mojej fizycznej pomocy.
Dom bardzo artystyczny. Przerobiony z jakiejś chyba stodoły, na co wskazuje wysokość pomieszczeń, belki, słupy wewnątrz.
Pani jest/była artystką- malarką i rzeźbiarką, wszędzie stoją jej prace.
Generalnie- miejsce spokojne, co sobie bardzo cenię, ale chyba jednorazowe dla mnie. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie....

Marka-- co "wywalczyłaś" u lekarki?

Pozdrowienia dla wszystkich Babeczek

Posty [ 77,026 do 77,090 z 80,736 ]

Strony Poprzednia 1 1,184 1,185 1,186 1,187 1,188 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024