Dzień dobry po-świąteczne 
Pozdrawiam wszystkich
życzę wspaniałego wypoczynku, szczęśliwej podróży, mocnej wątroby i co tam jeszcze potrzeba.
Ciężko powiedzieć, gdzie ja mieszkam, bo to niby wieś a nie wieś. Z rzadka pola uprawne, więcej nieużytków i jakiś dzikich zagajników, w których chętnie pomieszkują przeróżne ptaki. Odwiedzają je sarny. Nawet mamy łosie, które potrafią przywędrować do nas z pobliskiego, rozległego lasu. Na widok krowy na pastwisku łapie mnie mocny sentyment do wakacji u babci. W każdym razie mimo tej wsi - nie wsi, któregoś roku na Sylwestra miałam wrażenie, że mój dom stoi na środku poligonu artyleryjskiego. Myślałam, że szyby z okien polecą. Było nie do zniesienia. Mam nadzieję, że liczne, świetle ozdoby jakie zagościły w około spowodują, że w tym roku fajerwerków będzie znacznie mniej. Dla mnie mogłoby ich w ogóle nie być. Jako wielka miłośniczka zwierząt a przede wszystkim ptaków to za każdym razem serce mi krwawi. A w pierwszy dzień nowego roku jest tak przejmująco cicho... jakby wszystkie ptaki wymarły. Straszne to jest dla mnie. Panuje makabryczna cisza...
-------------
Tajemnicza
Wspaniałe deserki. Znów się zainspirowałam do zrobienia czegoś, a mam na galaretki i budyń. Już kiedyś ktoś wstawił budyniowe pyszności i robiłam.
Życzę wszystkim dużo zdrowia, przede wszystkim chorującym i źle się czującym 
---------
U nas jest Wigilia postna, zachowaliśmy tradycję. Ja pewnych rzeczy narzuconych nawet przez samego papieża nie uznaję. Musi być zgodnie z moimi przekonaniami. Z racji tego, że najadam się samą herbatką, którą piję, więc wytrwać do samej Wigilii nie jest dla mnie problemem, ale ogólnie jedzony jest jakiś posiłek nawet w formie przekąski w ciągu dnia. Jestem wielką przeciwniczką jakiejkolwiek formy głodówki. Podobno ma dobry wpływ na nasz organizm. Mój organizm mocno mnie ochrzania za wszelkie opóźnienia w dostawie posiłków.
Nam Święta minęły bardzo leniwie i nie wiem dlaczego, mimo wszystko przeleciały tak szybko. Logicznie powinno mi się dłużyć, a tu nic z tych rzeczy. Cieszę się, że już dnia przybywa. Ze względu na to, że mam cudownie wolne to chciałabym aby końcówka grudnia trwała i trwała... jest mi wyjątkowo dobrze... tak leniwie... uwielbiam błogie lenistwo...
--------
Szkoda, że samoistnie nie łączy wpisów tej samej osoby.
Markadia
Mnie też tutaj brakuje takiej zwykłej opcji wstawiania fotki nawet w miniaturze.
Ba-cha
Cudowna jest ta panna Piggy. Uwielbiałam Mapety i chętnie bym je jeszcze raz obejrzała w telewizji. Moje dzieci już ich nie znają. A szkoda...