Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Strony Poprzednia 1 1,171 1,172 1,173 1,174 1,175 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 76,181 do 76,245 z 80,739 ]

76,181

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY smile

Niki taka moda nastała z tymi tatuażami
obserwuję sprzedawczynie w moim sklepiku na dole
wszystkim przybywa non stop tatuaży - tak samo mają wszystkie brwi rzęsy no i pazury zrobione  dość,że usta mają swoje
ale jak znam życie to i usta jedna przed drugą będą powiększać 
już nie wspomnę o cyckach czy powiększonych doopach smile  koniec świata smile jak mawiał Popiołek lol

No tak czasy się zmieniły smile  teraźniejsze  60 tki  wyglądają dobrze  a nawet bardzo dobrze smile

Klaudynka ja dość wczas chodzę spać  to i wcześnie się wybudzam  i za diabła się nie przestawię
dziś sobie jeszcze  dospałam

Bulinka hallo   co tak milczysz ??? 

Markadia pracuj  pracuj w domku smile

Zobacz podobne tematy :

76,182

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry

Jeszcze o świętach nie myślę.
Dzisiaj kupuję testy i sprawdzimy czy jeszcze mamy wirusa.
Nie chcę narażać drugiej córki, jej męża i dzieci.
Jeśli test wyjdzie pozytywny to oni nie przyjadą na wigilię.
Oprócz mamy ja na pewno też mam tego wirusa.

Jeśli chodzi o kolczyki w uchu.
Kiedy byłam panienką bardzo bolała mnie głowa.
Gdzieś wyczytałam, że nosząc złote kolczyki ból ustąpi.
Od tamtej pory noszę tylko złote.
Kiedy na jakąś okazję nałożę inne od razu ropieją mi dziurki w uszach.
Wystarczy, że mam je zaledwie kilka godzin , uszy puchną, ropieją i bolą.
A potem długo się goją.
To samo dzieje się, gdy nałożę srebrne.
Trzymam się więc tylko złotych.
Bez kolczyków czuję się , że brak mi czegoś.
Muszę je mieć

Dzisiaj mam wizytę u okulisty.
Mam też zrobić zakupy.

76,183

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry, witam cieplutko ! big_smile

Wczoraj zrobiłam zakupy więc dzisiaj jak się uda to odwiedzę przychodnię . Muszę postarać się o leki obniżające ciśnienie a dla mnie to nowość bo zawsze miałam bardzo niskie a ostatnio  wyskakuje mi powyżej wszelkiej normy.

BACha jak wiemy to ta trójka którą nam pokazałaś ma solidne problemy ze swoją osobowością , więc przyjmujemy ich w całej szalonej okazałości . big_smile  Ale szczęśliwie nie mam sąsiada podobnego do Popka bo bałabym się wyjść z domu big_smile

Markadia tatuażu bym sobie nie zrobiła bo podobają mi się dobrze zrobione ale wiek robi swoje , biorę sterydy i raz jestem tęższa a innym razem chudsza to tatuaż zmieniałby się .. Ale tatuaż robiony na głowie , twarzy czy szyi to przesada i wygląda to nieestetycznie i odrażająco. No ale to jest tylko moje zdanie a upodobania ludzi są różne. Niektórzy rozcinają język  i niczym wąż są rozrechotani , nic tylko syczeć. big_smile

  BaChasia , masz rację , dzisiejsze siątki  ( tzn, piędziesiątki, sześdziesiątki i siedemdziesiatki ) to kosmos w stosunku do naszych matek, babć i prababć.

Niki   Gdy byłam dzieckiem to pamiętam jak ubrane były czterdziestki . Długie czarne spódnice, bluzka zakrywająca cały urok kobiecy a w ręku książeczka do nabożeństwa i snuły się w kierunku kościoła w niedzielę. Czasy powojenne więc na codzień nie widoczne bo skoro świt żłobek, przedszkole, praca, zakupy i dalsze tyranie w domu . To były ciężkie czasy.

Mamuśka śpiesz się powoli bo Święta i tak Cię dogonią big_smile.

Miłego dnia Babeczki , gońcie robotę ale bez napinki ! big_smile

76,184

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry!

W nocy u mnie popadało a teraz jest zdecydowanie chłodniej i wieje silniejszy wiatr.
Wczoraj kurier dostarczył zamówioną bluzkę obiecałam, że to już ostatnie jego odwiedziny w tym roku, złożyliśmy sobie życzenia świąteczne a tu dziś SMS, że będzie przesyłka. Zamówiłyśmy ciuszki od trzech osób, żeby było taniej, dwie rzeczy miały być za ok. 3 tygodnie a tu niespodzianka....
Tym razem bluzka jest dla koleżanki, nie otwieram  poczeka na nią.
Czytko zachorowania często zmieniają nam plany również te na święta.
Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się poukłada.

Serdeczności na dziś przesyłam.

76,185

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Zaglądam na szybko, bo za godzinę jedziemy do Wrocławia.
Wczoraj bylam na przedstawieniu u Franka w przedszkolu. Jak zawsze się wzruszyłam.

A propos kolczyków.
Jak byłam malutka chorowałam często na zapalenia uszu.
Ktoś poradził mojej mamie, że złoto na to pomoże.
Tak w wieku kilku miesięcy (8-9) zostałam posiadaczką pierwszych kolczyków.
W pępku też kiedyś miałam, ale usunęłam.
Teraz mam tylko w uszach.
Tatuaże mam delikatne, no i w miejscach, gdzie w razie potrzeby,  mogę je zakryć.
Też nie podobają mi się wytatuowane całe ręce,  czy nogi. Tatuaże na twarzy, czy szyi (na przodzie) są dla mnie nie do zaakceptowania.

Nie wiem,  czy zajrzę tutaj przez weekend. Opieka nad wnukiem jest mocno absorbująca big_smile

76,186 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-12-20 11:43:24)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć,

Asterko to niespodzianka, a ja właśnie się dowiedziałam że 2 prezenty przyjdą dopiero 27 grudnia, orz kur zapiał !

Mój syn ma studio tatuażu, i powiem że przekrój ludzi to od 18 -100 lat, od patyczaków do wielko gabarytowych, od bogobojnych po kapłanów, od cwaniaków po tajniaków, chorych po lekarzy itd... nie wszyscy mają na widocznym miejscu.
Ile ludzi tyle gustów, jednym odbija, drudzy tetryczeją, jedni kochają, drudzy nienawidzą,  itd... itd... żyjmy jak chcemy   smile

76,187

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie.

Uważam za niebezpieczne właśnie dlatego, że to w pewnym sensie uzależnienie wink  Jeden tatuaż rzadko wystarczy i ciągnie do zrobienia jeszcze jednego i jeszcze i jeszcze... Podobne zdanie co do niebezpiecznej mody mam n.t. czarnej mody (tak to nazywam). Młodzież ubiera się na czarno, ostro maluje na czarno, nawet usta i paznokcie, włosy farbują na czarny kolor. Tez odnoszę wrażenie, że to nie jest jedynie zamiłowanie do czarnego koloru, ale coś więcej, ideologia, czarna magia albo po prostu forma uzależnienia. Gdy byłam kiedyś na 18tce i towarzystwo jubilata było w większości takie przerażająco czarne, wręcz mroczne... to aż mnie strach brał siedząc koło nich lol  Do tego słuchali Ramstaina wink Mój mąż ich nazywa "diabłami: tongue  lol

Ja już nic nie sprzątam, mam to gdzieś. Na bieżąco sprzątam i to musi wystarczyć. Poza tym okna myłam od listopada stopniowo. Teraz będę w kuchni działać konkretnie w poniedziałek. Jutro ubieramy choinkę.

Niki> co tak szybko pieczesz i gotujesz? To się nie popsuje, nie stwardnieje, nie uschnie do świąt? Wszak to jeszcze 5 dni.

Każdą z osobna pozdrawiam i miłego weekendu.

76,188 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-20 14:32:21)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja Ty nigdy, jako nastolatka nie miałaś okresu buntu, dziwnego ubierania się, słuchania jakiegoś rodzaju muzyki???
Bo każdy chyba to przechodził, ja też big_smile moja starsza córka była metalowcem, rasta, gotką i jeszcze czymś tam lol A wyrosła na normalną kobietę, meżatą i dzieciata, po studiach.

Tej młodzieży, o której piszesz, też to kiedyś minie i kiedys będą z Nich matki i ojcowie, bankowcy, lekarze, informatycy itd, itp
Czego tu się bać, to tylko dzieciaki, które mają jeszcze pstro w głowie i chcą się pokazać, chcą pokazać swoją inność i niezależność.
Trochę tolerancji i zrozumienia Taja bo młodość rządzi się swoimi prawami.
A zespół Ramstain....uwielbiam big_smile
Nawet parę dni temu słuchałam z córką lol
A któraś z naszych Dziewczyn, była nawet na Ich koncercie, chyba Kamoa ale mogę się mylić smile

76,189 Ostatnio edytowany przez niki71 (2024-12-20 14:40:54)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kamoa zgadzam się z tym co piszesz,niech każdy żyje jak chce  jeśli to innym nie szkodzi
Tak samo ubieranie na czarno ,czarne paznokcie i usta to u młodzieży pewna faza.Z czasem im przejdzie.
Tajemnicza ja zrobiłam tylko uszka,zamroziłam i zrobię bigos i zawekuje.Resztę robię od poniedziałku.Jutro przyjedzie młodszy syn z żoną iNatalka będzie.Chcę z nią spędzić czas ,pobawić się,. a nie coś tam gotować
Poza tym ,tyle ludzi to będzie zamęt.
Najlepiej mi się wszystko robi jak jestem sama.
Czytko życzę jeszcze raz zdrowia.
Misty, miłego weekendu z Frankiem.
Klaudyno ja też zawsze miałam niskie ciśnienie, ale teraz się zmieniło.
Głowa też mnie nigdy nie bolała, a teraz często mnie boli.
Niestety z wiekiem wszystko się zmienia i to nie na lepsze.

76,190

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam! Wybaczcie, że się nie odzywałam,ale jakoś weny było brak.
Dużo mam do nadrobienia, więc tak wybiórczo napiszę.
Taja nie w jeden dzień krócej pracujesz,ale codziennie o godzinę mniej,czyli 7 godzin.Pół etatu,to 3 i pół godziny. 10 dni urlopu Ci się należy i jeszcze chyba następne 10 jak jedziesz na turnus rehabilitacyjny,ale tu nie jestem pewna.
Misti jak komornik wszedł na konto i oddane ma do Urzędu Skarbowego,to jeżeli będzie miał zwrot z rozliczenia rocznego,to dostaniesz Ty.
Co do tatuaży,to ja bym sobie w życiu nie zrobiła ze względu na ból.Mój starszy syn i Jego dziewczyna mają tatuaże i mnie się to podoba.Młoda chciała sobie zrobić,ale nie pozwoliłam. Jak skończy 18-ście,to sama decyduje.

Choinka stoi już  u mnie żywa,ale ubierać będziemy w niedzielę.

76,191 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2024-12-20 16:57:24)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markaida> no właśnie nie miałam takiego buntu. Byłam zbyt stłamszona, by mieć jakieś bunty tongue  I zgadzam się, że większość pewnie wyrośnie na zwykłe żony i matki, ale uwierz, że nie wszyscy. A co do tego bania się ich, cóż... mam pewien dar i wyczuwam energie innych ludzi. Uwierz lub nie, ale tam nie było dobrej energii hmm   I to nie ma wiele wspólnego z nietolerancją, bo ja to toleruje, ale ma prawo mi się nie podobać. Tak więc oni-młodzi też niech będą tolerancyjni i zrozumieją, że komuś innemu ma się prawo nie podobać. Tylko tyle i aż tyle big_smile

Bulinko> tak wiem, każdego dnia pracuję krócej (ja akurat na pół et.zamiast 4 godzin, pracuję 3,5 godz). Z tym, że ja nie pracowałam codziennie po 4 godz lecz 3 razy w tygodniu po 7-7-6 godz. Toteż teraz będę pracowała np. 7-7-3,5 godz. Lub 8-8-1,5 godz. Tak więc zamiast przyjeżdżać do pracy na 3 dni, będę pewnie pracować 2 dni w biurze i 1 w domu. Chyba, że szefowa będzie wolała 3 razy w biurze po 6-6-5,5 godz.
Nie wiem czy nie zagmatwałam hehe, ale chyba rozumiesz o co mi chodzi.

Niki> a to co innego. Ja bigos zrobiłam znacznie wcześniej i zamroziłam. Uszek/pierogów nigdy nie robię.

76,192

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja wiem o co Ci chodzi z tymi godzinami.
Podobnie mam zamrożony bigos.Uszka kupiłam gotowe,a pierogi robi starsza córka. Ona też robi krokiety. W tym roku będę miała barszczyk ze swojego zakwasu.Ciekawe,czy wyjdzie,bo w wigilię zakwas będzie miał siedem dni. Czytałam jednak, żeby dać więcej czosnku,to będzie gotowy po czterech. Dałam więcej,ale czekam do wigilii.

76,193

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
tajemnicza75 napisał/a:

Markaida> no właśnie nie miałam takiego buntu. Byłam zbyt stłamszona, by mieć jakieś bunty tongue  I zgadzam się, że większość pewnie wyrośnie na zwykłe żony i matki, ale uwierz, że nie wszyscy. A co do tego bania się ich, cóż... mam pewien dar i wyczuwam energie innych ludzi. Uwierz lub nie, ale tam nie było dobrej energii hmm   I to nie ma wiele wspólnego z nietolerancją, bo ja to toleruje, ale ma prawo mi się nie podobać. Tak więc oni-młodzi też niech będą tolerancyjni i zrozumieją, że komuś innemu ma się prawo nie podobać. Tylko tyle i aż tyle big_smile


Ależ oczywiście, że ma prawo Ci się to nie podobać, ale młodzież na pewno z tego powodu, nie przestanie tak się ubierać i słuchać muzyki, która Tobie nie odpowiada.
Mnie tylko dziwi, to, że uważasz iż jest to niebezpieczne, bo ja tego nie widzę w ten sposób, ot zwykły bunt i chęć wyrażenia siebie, przez małolatów, jak w każdym pokoleniu ma to miejsce lol
I jak to w życiu bywa, Oni też kiedyś dorosną, założą własne rodziny i też będą narzekać na młodzież lol

Bulinko cieszę się, że się pojawiłaś, bo jakoś tak zamilkłaś smile
Ja mam już choinkę od wtorku, ale trzymamy ją na balkonie, jutro wieczorem będziemy ją ubierać smile

76,194 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-12-20 17:54:58)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Marka  tak jest smile

nawet zespół "Kombii" śpiewa w refrenie cyt; "Każde pokolenie ma własny czas
                                                                   Każde pokolenie chce zmienić świat
                                                                   Każde pokolenie odejdzie w cień"
                                                                  ....

76,195 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-20 19:35:18)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dobry wieczór smile
U mnie ciągle coś się dzieje. Nawet teraz co siadłam do kompa to muszę wstać...

Nie doczytałam do końca, stwierdziłam, że jak dalej będę czytać to nic nie napiszę. Ja z tych ludzi, co to nigdzie nic nie mają wbite, przebite itd na ciele. Nie lubię. Nigdy mi się to nie podobało. Za to byłam wielką miłośniczką klipsów. One mi się podobały i miałam przeróżne na różniaste okoliczności. Tatuaże nie podobają mi się. Ktoś ma to ma, ale jeśli ktoś ma ich za dużo albo w zbyt wyzywających miejscach, to instynktownie unikam takich osób. W tatuażach widzę sens, kiedy mają ukryć jakąś bliznę czy coś tam niekomfortowego.

Przygotowania do Świąt u mnie stoją, może ruszą jutro. W niedzielę planowane jest ubieranie sztucznej choinki i może się uda. Wigilię i Święta spędzamy kameralnie więc spiny nie ma. A w tym roku w ogóle odchodzę od tradycji i będzie kilka potraw jedynie. Z każdym rokiem staram się aby Święta były na mocnym luzie.

Co do mojego pisania, to piszę na kompie i muszę go uruchamiać. Na komórce nie lubię pisać. Podczytywałam Was dzisiaj na komórce  i ciągle właziły mi reklamy osób z tatuażami tongue . Namolność reklam mnie irytuje na maksa. Przede wszystkim spędzam czas na oglądaniu telewizji, a komputer służy mi do pracy, kontaktów z ludźmi ale nie ślęczę przy nim jakoś dużo. Poza tym często po pracy bolą mnie oczy i siadanie do monitora ograniczam do minimum.
Dlatego korzystając z tego, że tu jestem teraz, pragnę złożyć Wam życzenia zdrowia, jeszcze raz zdrowia, spełnienia marzeń dla Was i Waszych Rodzin z okazji nachodzących Świąt. Życzę nam wszystkim aby powodów do trosk było jak najmniej, aby panował w Naszych domach spokój, serdeczność, miłość, wzajemny szacunek. Życzę wszystkim ludziom pokoju na świecie i nieustająco dużo zdrowia.  https://www.gify.net/data/media/333/ozdoba-choinkowa-ruchomy-obrazek-0123.gif

---------------
Tajemniczna smile Mam ten sam dar.

Życzenia, życzeniami, ale pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie smile

76,196

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix> jakże się cieszę, że znalazłam pokrewną duszę w kwestii wyczuwania ludzkiej energii.

Pozdrawiam wszystkie serdecznie i dobrej nocy.

76,197

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

            https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRgrMZNMe-3x0X8u_j9b_T9_ooDHcYz4Q0oIQ&s

Czytka i jak wypadł test na covid ??? jak MAMi ????

Klaudynka Popek sąsiadem  czemu NIE smile pewnie tak gdzie mieszka dla najbliższych sąsiadów jest oki smile

OJJJ tak czasy powojenne musiały być trudne
Kobitki w czasach ,gdy ja byłam podfruwajka to na ulicę wychodziły w chustkach na głowie
a w domach obowiązkowe kwieciste podomki
Wyobrażacie sobie życie bez  pralki automatycznej ??? smile     jeny ile One w tamtych czasach się narobiły

Kamoa pewnie u Twojego syncia w studio  na brak pracy nie narzekają ??? smile

a to prawda ,że każde pokolenie ma swój czas smile

Emix dzięki za życzonka świąteczne smile Tobie również życzę przede wszystkim zdrówka i spokoju

ale jak to z tym pisaniem ??? i odpalaniem kompa ??? na Stokrotkach bywałaś codziennie  odkąd się pojawiłaś smile

Markadia w moich czasach lol nie było takiego buntu  smile


Misty i ja Wrocław ??? na Rynku musi być pięknie ??

Taja - Niki - Bulinka bigos na święta ??? a po jakiego diabła ???  lol  u mnie nie ma takiego zwyczaju gotowania

Taja - czarny kolor dominuje u małolatów od lat smile
też o tym wcześniej pisałam

Asterka i całą reszta Mych pozdrawiam

76,198

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry przedswiątecznie smile
dzisiaj Syn przyjezdza, prosił mnie o masaz. Będzie masaz smile.  Jego waga leci w dół. Przeszedł na styl zycia niskoweglowodanowy i juz są efekty. A ja pracuje nad balsamem do masazu. Zaledwie
cztery skladniki: oliwa z oliwek, wosk pszczeli, vitamina e na bazie oleju słonecznikowego i olejek lawendowy. Miód i malina. smile Najwiekszym wyzwaniem jest znaleśc proporcje pomiedzy oliwą a woskiem.

Mam ochotę na makowiec keto- i fajna recepturę, ale duzo roboty smile
Bachasiu tak bigos na swieta smile ja tez w tym klubie
Emix dziękuję za zyczenia smile
na mpjej ulicy jest zwyczaj, ze sąsiedzi dają sobie kartki swiąteczne z zyczeniami ...wtedy jest okazja poznac imiona jak dal mnie smile przefajny zwyczaj ...tez wypisuje moje kartki dla sąsiadów. Uliczka ma ok 20 domków . póki co mam od ok 10 sąsiadów.
Emix Taja wyczuwacie energie ludzi ktorzy są fizycznie obok, czy tez energię ludzi którzy są online ?I jak mozcie opisac to co czujecie?
Ja wyczuwam  emocje ludzkie niezwykle mocno, ze względu na wysokąwrazliwosc, ale Wy o czym innym mówicie.

mykam z Lusią
pięknego dnia

76,199

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam!
Ja wyczuwałam tylko emocje mojego męża hi...hi...,ale też bym posłuchała jak to jest?

Co do bigosu,to jeżeli mam w zamrażarce,to nie znaczy, że go w święta wyciągnę hi...hi... Właściwie,to zawsze gotowałam bigos na Sylwestra heh....Z tym bigosem,to jest tak, że się wyciąga wtedy,gdy się chce mieć mniej roboty.
U nas teraz to zaczyna się gorący czas. Najpierw święta, w sobotę będziemy obchodzić urodziny młodszego wnusia, który urodził się przed świętami. Później jest Sylwester,a w styczniu ja mam urodziny i młodszy syn heh...
Dziś u mnie też gorący czas. Zaraz przyjeżdża syn i z zięciem jadą na cmentarz założyć zastępczy grób, który zamówiłam. Pomnik założymy na wiosnę jak ziemia dobrze ulegnie. Jadę z Nimi pokierować akcją hi...hi...
Wczoraj córka zaczeła mi robić pazury,ale zanim przygotowała moje łapy,to ja padłam, więc dziś ciąg dalszy.
Na 16-stą mam Mszę za męża,no i jeszcze ogarnąć chałupę. Tak się prezentuje mój dzień heh...

76,200

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry!

Dosiadłam się z poranną kawą i czytam co u Was.
Wczoraj wieczorem dowiedziałam się o tragicznych wydarzeniach na jarmarku świątecznym w Niemczech i zupełnie mnie to rozbiło.
Brak słów!!!.

Taja to, że masz prawo do krótszego wymiaru pracy nie znaczy, że musisz z niego korzystać.
Ja z tego nie korzystałam, lubiłam swoją pracę i nie chciałam też sprawiać szefowi dodatkowych problemów.
Sonia fajny zwyczaj z tymi kartkami świątecznymi. Może i do nas kiedyś dotrze.

Serdeczności na dziś przesyłam dla wszystkich zapracowanych.

76,201

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam w sobotni poranek

Już rozpaliłam w piecu, kupiłam pieczywo, piję kawę.

Baśku zapomniałam kupić te testy.
W drodze powrotnej przypomniałam sobie o tym, ale już nie zawracałam.
Może dzisiaj ktoś pojedzie z dzieciaków.
Mama trochę lepiej po tych kroplówkach, ale nadal bardzo słabiutka.

Dzisiaj trochę posprzątam, chociaż robię to na bieżąco.
Przy tym wirusie wszystko dezynfekuję wódką.
Ręce myję do znudzenia, klamki dezynfekuję, łazienkę i wszystko inne.
Pewnie na niewiele to pomoże, bo wirus już u nas jest.

Wczoraj zadzwoniłam do ciotki.
Ależ ona mnie zdenerwowała.
Powiedziała, że nie wierzy w nasze choroby.
Nie chcę do niej przyjechać i zabrać jej na święta i dlatego tak mówię, że wszyscy są chorzy.
Ta kobieta jest wredna. Zawsze dbała tylko o swój tyłek i taka pozostała
Należało mi przywieżć ją tutaj, w sam środek cyklonu. Niech zachoruje i dopiero zrozumie.
Wiecie co ? Nawet nie chce mi się o niej pisać.
Mam tyle kłopotów i zmartwień, a ona mi jeszcze podnosi ciśnienie.

76,202 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-21 10:41:26)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie smile
Dzisiaj dzień przygotowań rusza. Planów mnóstwo ciekawe co z tego wyjdzie. Jeszcze wczoraj, przy kubku ciepłej herbaty snułam wizję wstania rano i zabrania się za to i za tamto i jeszcze za coś tam... Obudziłam się tak jak zamierzałam, przekręciłam się na drugi bok i nakazałam głowie spać. Wstałam wyjątkowo późno i do tej pory nie ruszyłam niczego z tego ,,planowanego" tongue Cała ja. Mam wrażenie, że konsekwentność zabiera mi cała strona zawodowa i dla domowej niewiele co zostaje.
Zaraz muszę lecieć dalej, ale lepiej mi się czyta niż pisze i...
Ba-cha smile Bardzo mi miło, że tak mnie zapamiętałaś z pisaniem na Stokrotkach, chociaż żaliłaś się kilkakrotnie, że nikt nie zajrzał przez kilka dni wink . Ale cieszę się, że pamiętasz inaczej, bo ja starałam się przychodzić ze względu na Ciebie. Każdego dnia byłaś, każdego dnia ,,parzyłaś" kawkę/ herbatkę . Więc próbowałam dotrzymać Ci towarzystwa smile

Muszę już ruszyć dzień, pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie smile
Do ,,potem"

Czytelniczka smile Jak mnie coś gniecie albo martwi, drażni, to mam tzw wagę czyli przeciwwagę. Na jednej szali są te nieszczęsne zmartwienia, na które nie mam wpływu, albo i mam, ale są niechciane, a na drugiej szali układam już sama sobie wzmacniacze. To może być muzyka, przyjemne działanie, ulubione danie itd. Ładuję wszystko co przynosi mi nawet malutką radość. Wirtualnie Cię przytulam. Wywal z głowy słowa ciotki, bo taka taktyka wymuszania jest nawet opisana w podręcznikach psychologicznych. Olej!

76,203

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czytka współczuję ciotki marudy i szantażystki.
Na szczęście takich trudnych przypadków w rodzinie nie mam.

76,204

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

A ja sobie dospałam  u mnie luz blues  a właściwie cały tydzień miałam taki
muszę się zmusić dzisiaj i poodkurzać podłogi 
w kuchni nic nie będę działać - serowiec upiekę w poniedziałek a we wtorek mam za zadanie ugotować żurek z grzybami   i tyle
No i właśnie  dowiedziałam się ,że jadę z MOIMI na Wigillię do jej siostry - będzie tam z 16 osób


Czytka ojjj masz dodatkowo  ciężko z tą ciotką
Ci co dostaną mieszkanie po niej - niech ją zaproszą przecież nie tylko Ciebie ma ? hmm

Bulinka co to jest grób zastępczy ??? pierwszy raz słyszę ??
Ty odpowiedziałaś na temat bigosu - masz w razie czego    a INNE Mychy podają w święta ???

Asterka A ty jak spędzasz święta ??? smile

76,205

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie ranne ptaszki smile

U mnie piękne słoneczko, piorę więc pościele, wyschną na balkonie.
Ja wstałam o 9, to moja najlepsza godzina na wstawanie, bo jak wstanę zbyt wcześnie, cały dzień czuję się niedospana, a jak później, to też niedobrze, bo potem czasu mi brakuje tongue

BaChasiu co Ty opowiadasz, że za Twoich czasów nie było młodzieżowego buntu???
A hippisi, dzieci kwiaty, wolność, marihuana, życie w komunach,  lata 60-70 i to chyba była pierwsze pokolenie tak wyraziście zbuntowanej młodzieży big_smile
To, że Ty nie byłaś, nie znaczy, że w ogóle tego nie było big_smile

Czytko współczuję choroby i problemów hmm
A co do tej dezynfekcji wódką, teraz to już i tak nie ma to sensu, bo choroba w domu jest.
Szkoda tej wódki lol
I Ty też masz jakąś wredną ciotkę???

Co Wy z tymi ciotkami macie, u mnie takiej nie było, no i nie ma, bo teraz to już nawet wszystkie moje ciotki nie żyją.
Jest jedna, to siostra cioteczna mojej mamy, ale bardzo fajna, ma luźne podejście do życia, udziela się nawet w jakim kole seniorów i często widzę Ją na fejsie big_smile

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pięknej soboty smile

76,206

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć dziewczyny,

Dziewczyny współczuję chorób, ciotek terrorystek, i teraz tego pędu przed świątecznego.
Basiu u mnie w święta będzie królować dziczyzna i ptaki gęsiowe big_smile na słodko makówki i makowce, uwielbiam smile

Dopiero co niedawno pisałam o jarmarku  w Berlinie, ile tam tajniaków, jak szybko nasz incydent z Turkami uspokoili, myślałam ze człowiek jest bezpieczny, a tu szok ! nie jesteśmy bezpieczni my Europejczycy w własnej Europie, u nas w PL jest jeszcze ok. ale zachód czernieje, no comment... bo mogła by mi się pisownia wymknąć z ramek smile już mi wychodzi poza poziom, temat Romanowski-Węgry...

76,207

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie dziewczyny !

Czytka jakoś mi umykasz więc do Ciebie pierwszej się zwrócę. Współczuję Ci chorób i szpitalu domowego  ale teraz to może być tylko lepiej bo wódka czyni cuda odkażając nie tylko rzeczy ale i gardło trzeba.

BaChasia bunt był zawsze wśród młodych bo to koło zamachowe  postępu , ja jakoś nie lubię starych czasów i jak ludzie piszą że żałują dawnych lat to ja myślę ze po prostu tęsknią za latami młodości. Lubię patrzeć w przyszłość i ciekawa jestem osiągnięć za kilkadziesiąt lat.

Kamoa gęsi na Twoim talerzu mi szkoda bo to bardzo mądre ptaki . A pociągnę Twój temat odnośnie Romanowskiego i myślę że wszystko to było ukartowane odgórnie , zauważ że ucieczki wzbogaconych polityków stały się wprost na porządku dziennym.

Markadia Twoja godzina wstawania to 8 tak jak mojego pieska (Lakusia )  nie da mi dłużej poleżeć mimo że chęci mam do wylegiwania się a 9 to byłoby w sam raz. Ale to nie ja mam pieska ale on ma mnie i muszę podporządkować się jego wymaganiom. big_smile

Emix, Taja, Sonia napiszcie więcej na temat wyczuwania ludzkiej wrażliwości i energii   Zawsze byłam realistką , szkiełko i oko ale od jakiegoś czasu wiem że istnieją zjawiska niewytłumaczalne a więc chętnie poczytam.

A teraz uciekam bo lecę na blokadę pięty , zostawiam pozdrowienia dla pozostałych dziewczyn i spokojnego dnia życzę...

76,208

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudynko moja godzina wstawania, to 9 a nie 8 big_smile
Chciałabym, żeby mój pies mnie budził o 8, bo nasz Majki budzi nas między 6 a 7 i nijak nie idzie go od tego oduczyć hmm
Teraz jest przecież jeszcze ciemno i myśleliśmy, że może w okresie zimowym da nam dłużej pospać, ale niestety, on ma jakiś budzik w brzuchu i nie da się przestawić lol

Kamoa daj spokój z tym Romanowskim, dupa teraz pisiorom się pali, to uciekają z kraju lol
Oni myśleliśmy, że wszystkie Ich machlojki w czasie ich rządzenia, ujdą im płazem lol
I tak moim zdaniem Tusk łagodnie się z nimi obchodzi.

A my po obiedzie wybieramy się na jarmark świąteczny w naszym mieście, trwa od wczoraj i będzie do jutra smile

76,209

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Jestem ponownie

Masz rację Baśku, niech ciotkę zaprasza ta, której przepisze mieszkanie.
Ja nic nie dostanę.

Marka ja też bym poszła z tobą na ten jarmark.
Musisz potem opowiedzieć jak było.

Klaudynko pamiętaj, że po blokadzie może cię pięta bardziej boleć przez 3 dni.
Kiedyś przez 3 dni nie dałam rady chodzić, taki był ból.
Przy kolejnej wizycie mówię o tym lekarzowi, a on na to : a nie mówiłem pani że tak będzie ?
No niestety, nie mówił.

Kama oj dobre mięsko będzie u ciebie.
Też bym zjadła coś z dziczyzny.

Asterka dobrze, że nie masz w rodzinie takich trudnych osób.
One dziury nie zrobią, ale krew wypiją.

Emix czuję twojego przytulasa.
Nie bardzo mi się udaje usunąć coś złego z głowy, ale staram się .
Odreagowuję słuchając muzyki, czytam i rozwiązuję krzyżówki.

Już nie wiem czy wam pisałam.
Mam już młode kurki w kurniku.
Mimo, że kurnik otwarty to one nie wychodzą.
Są młode, niby już mają znosić jajka, ale ja uważam, że to jeszcze trzeba
zaczekać kilka tygodni.
Znalazłam ogłoszenie w necie, firma solidna.
Z kilkugodzinnym opóżnieniem kurki dojechały.
Było już grubo po 20.

76,210 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-21 14:32:32)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czytelniczka big_smile Ależ się cieszę, że znów u Ciebie gdacze. Życzę Ci aby już było wszystko ok i zdrowo rosły i pięknie jaja znosiły smile

Ja też nie mam żadnej takiej ciotki czy kogokolwiek w rodzinie.

Dumam jak Wam przybliżyć to uczucie. Ogólnie to nie rozmawiam o tych sprawach, bo na ogół jest zainteresowanie czysto ciekawskie, co jest w sumie zrozumiane, ale też potrafi zrodzić się dziwna dyskusja na zasadzie prawdy i fałszu. Oo! przykładowo jak rozmowa na temat wiary/duchów, niektórzy zaczynają dociekać prawdziwości tego o czym się mówi a nie przyjmować jako coś co ktoś ma, czy doświadczył.
Wracając do odczuć, to jak spotkałyście się z czymś takim, że z kimś po raz pierwszy rozmawiacie i ta osoba wydała wam się bardzo sympatyczna i mogłybyście z nią gadać i gadać. Albo po raz pierwszy z kimś rozmawiacie ale męczy was ta rozmowa, trudno się rozmawia i ta osoba nie zdobyła waszego zaufania czy zwykłej sympatii. To coś w ten deseń tylko mocniej. Jak by się czuło ludzką życzliwość-nieżyczliwość.
Jak już o tym piszę, to dla ciekawostki napiszę, że ja mam jeszcze - odczuwanie ludzi. Wiem, kiedy człowiek jest w pomieszczeniu, do którego wchodzę. Z domownikami to wiem dokładnie gdzie kto jest i nigdy nie dało się ze mną bawić w domowego chowanego tongue . Myślałam, że to jest normalne. Zawsze mnie dziwiły te filmy kryminale czy inne jak potencjalna ofiara wracała do domu, oczywiście prysznic i te sprawy a w domu/mieszkaniu czaił się zbir. Jako młoda jednostka nie mogłam pojąć dlaczego nie wyczuwa tego kogoś? To był dla mnie totalny absurd. Jestem z  mężem w hipermarkecie i nie muszę do niego dzwonić, gdzie jest? Wystarczy, że skupię się i namierzam go - tak to nazwijmy. I może nie wiem, że stoi dokładnie przy pomidorach i marchewce, ale wiem, w której stronie jest.
I teraz odwieczna moja zagwostka czy Was nie przeraziłam hmm

76,211

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix nie przeraziłaś  ale zrozumiałam dlaczego mam negatywne odczucia w stosunku do babeczki która jest blisko mnie.  Tak faktycznie jest że jedni działają na nas tak że konie kraść a inni odpychają psychicznie. To jest duża nadwrażliwość i dobrze jak temu się poddajemy bo wtedy mniej problemów mamy.

Czytunia ale mnie ucieszyłaś tymi kurkami bo jak długo Cię znam  to pamiętam że zawsze lubiłaś mieć zwierzyniec i nim się zajmować. A  na ostrogę miałam blokadę 2 miesiące temu i ból przeszedł po 10 dniach a dzisiaj pioruńsko bolało jak wbijał się igłą i wiercił. Te blokady na krótki czas działają .Nie wiem jak Ty dajesz sobie radę z obiema bo to ciężkie życie.

Markadia masz rację że nasze pieski mają budzik na końcu ogona , nijak nie mogę przetłumaczyć że mamy wstawać o 9 . big_smile

76,212

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bachasiu co do świąt to u mnie spokojnie i na luzie.
Nie obchodzę tych świąt jakoś szczególnie bo ani Jezus nie urodził się w grudniu ani choinka nie ma nic z tym wspólnego czy dwanaście potraw.
Dla mnie to zwyczajne dni ale, że kartki w kalendarzu czerwone to zapasy żywnościowe trzeba oczywiście zrobić.
A że dni wolne to zwykle spotykamy się rodzinnie. Miało być 25.12 ale pewności nie ma bo w rodzinie gdzie miała jechać Ania z rodzinką jest ospa więc nie pojedzie i
jeszcze nie jest dograne jak to się poukłada.
Czytka super, że są młode kurki. Niech się zdrowo chowają i dobrze niosą!

76,213 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-21 16:52:34)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudyna smile Można to i pod to podciągnąć. Takie czucie więcej i poznawanie człowieka w sposób bardziej przenikliwy. Często czuje się charakter/usposobienie czy dany nastój jaki ma. Tak jak wchodzi się do ciepłego pomieszczenia czy zimnego, to tak podobnie czuje się nastój jaki był, szczególnie negatywny. Na przykład cisza po kłótni, na pozór miło i przyjemnie ale czuje się tę negatywną energię w pomieszczeniu, tzw ,,ciężkie powietrze" albo takie coś jakby przytłaczające. Ciężko to przedstawić. Mnie ten dar bardzo pomaga w komunikowaniu się z ludźmi głównie w pracy. Nim do kogoś podejdę to ,,odczuwam go" i sporo od razu wiem, dzięki czemu mogę błyskawicznie ustalić strategię rozmowy. Więc jestem zadowolona, że to mam w tej sprawie.

-------------
Tak jak przeczuwałam plany sobie a ja sobie tongue . Coś tam porobiłam w kuchni, zupa, sałatka, kompot z jabłek, coś tam ogarnęłam i robi się już ciemno... a mnie nadal nic się nie chce ... ale może i dobrze?

Asterka smile I Ty wspominasz o ospie. Coś ostatnio dużo o niej słyszę, mocno szaleje.

czytelniczka51 napisał/a:

Emix czuję twojego przytulasa.
Nie bardzo mi się udaje usunąć coś złego z głowy, ale staram się .
Odreagowuję słuchając muzyki, czytam i rozwiązuję krzyżówki.

Tak wiem, to nie jest takie łatwe. Wymaga ćwiczeń. Ale polecam. Ćwiczenie polega na skupianiu myśli na czymś innym, a jak powraca to o czym nie chcemy myśleć to potrząsamy głową i myślimy o czymś innym.

Markadia smile Kurcze... to chyba ja stresowałam mojego psa, bo budziłam się przed nim big_smile

76,214 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2024-12-21 19:34:08)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie serdecznie smile

Bacha> na każde święta dziwisz się, że mamy bigos lol a ja się dziwie, że Ty się dziwisz, bo u nas wszyscy dookoła mają taki zwyczaj lol  Ja podobnie jak Bulinka, mam głównie poporcjowane zamrożone w razie gdyby było potrzebne. Taka opcja zapasowa. Jednak często bigos podaję na kolacje - jeśli nie świąteczną, to na Sylwestra. Gdy nie zdążę przygotować wszystkiego co zaplanuję, to wjeżdża na stół bigos lol

Soniu> w odpowiedzi na Twoje pytanie: ja wyczuwam tylko obecność fizyczną. A czasem ktoś jest tak zablokowany, że wyczuwam dopiero po zamianie kilku słów. Z kolei poprzez zdjęcie CZASAMI potrafię wyczuć coś z oczu wink  Wszak oczy są zwierciadłem duszy-ponoć tongue   Nie wiem z czego to wynika, ale nie u każdego oczy są aż takim zwierciadłem, że wystarczy mi zdjęcie. Taka sytuacja z niedawna. Do zespołu mojej młodej dołączyła pewna utalentowana dziewczyna. Z początku nic o niej nie wiedziałam, a gdy zobaczyłam jej zdjęcie na stronie zespołu to zapytałam młodą jak przebiega współpraca z tą nową. Nie bez powodu to pytanie padło heh, gdyż zauważyłam w nich jakiś taki smutek, żal, zadumę... jakąś głębię. I nie myliłam się. Młoda potwierdziła, że jest to utalentowana dziewczyna, ambitna ale strasznie zamknięta w sobie, bardzo wycofana, chwilami jakby nieobecna duchem. Jej matka twierdzi, że jest osobą bardzo zamkniętą i trudno do niej dotrzeć.
Emocje też wyczuwam, ale pewnie dlatego, że zostałam wychowana na emocjach matki wink Musiałam być niezwykle czujna na jej emocje, aby przetrwać.  Jednak energia to coś innego. Nie wiem jak to określić.... to witalność, wewnętrzna siła sprawcza, moc/niemoc, to coś czym człowiek emanuje.
Trudno słowami opisać to co czuję. Przykład z życia: moja szwagierka. Wystarczy, że wejdzie a ja czuję jakby wydzielała z siebie niewidoczny chłodny wiatr, przenikliwy i w porywach niebezpieczny. Nie oznacza, że czuję go fizycznie wink To odczucie takie mocno wewnętrzne, niezwykle trudne do opisania. Osoba wrażliwa często czuje się w obecności takiej osoby po prostu źle, czuje się głupsza, stłamszona, gorsza, czuję wyższość tej osoby-nawet gdy ta się nie wypowiada. Czasem w nowym towarzystwie wyczuwam, że jest tu takowa osoba jak moja szwagierka, ale nie potrzebuję dużo czasu by tę osobę zweryfikować.

Emix> fascynujące to co opisałaś z wyczuwaniem ludzi. Mnie absolutnie nie przeraziłaś. Ja wyczuwałam kiedyś energie nieżyjących, ale to w sobie stłumiłam, bo byłam młoda i niegotowa na przyjęcie tego daru hmm   W sumie... nadal nie jestem gotowa, mam za słabą odporność psychiczną na takie poza ziemskie doświadczenia. Pewnie dlatego tak lubię serial "Zaklinaczka duchów" lol Ten serial nie jest dla mnie fikcją ani sci-fi, tylko czymś realnym.

Asterko> ale ja bardzo chce z tego prawa skorzystać, bo nie lubię pracować tongue  Odliczam do renty lub emerytury. Problem dla pracodawcy? Przecież on może za mnie dostać kasę z PFRON, gdyby tylko zechciał płacić regularnie składki i podatki tongue

Czytka> Nie dziwię się, że tak postąpiłaś z ciotką.

Markadia> tez miałam taką upierdliwą ciotkę i natrętnego -wręcz prześladowczego wujka. Ale musiałam się definitywnie i bezczelnie odciąć, by mieć spokój. Nie było na nich innej metody.

Co do świąt to zrobiłam sobie listę co kiedy przygotuję, bo jeśli pójdę w poniedziałek do pracy to zostanie mi niewiele czasu na robotę. Już jutro mogę coś przygotować, co się nie popsuje.

A chciałabym rozpocząć dyskusję n.t. tego jak spędzacie wigilijny wieczór? Poza dzieleniem się opłatkiem, ewentualnie śpiewaniem kolęd czy oglądaniem Kevina lol ? Czy tylko rozmawiacie o wszystkim i o niczym, czy gracie w jakieś świąteczne gry, czy tylko jecie-siedzicie i gadacie cały wieczór?
Pytam, bo szukam metody, aby nie musieć z mamą rozmawiać o jej pesymizmach życiowych wink  Aby zająć czymś jej uwagę i zamknąć jej usta na chwilę (bo ma słowotok nerwowy, który strasznie mnie męczy). Gdy córka była mniejsza to brałyśmy gry i próbowałyśmy zaangażować mamę we wspólne granie. Łatwiej jest w większej grupie osób, bo można się do kogoś dokleić i nawet rozejść się po pomieszczeniach, by nie siedzieć z mamą. Trudno to jednak zrobić gdy jesteśmy tylko we troje wink

Każdą z osobna pozdrawiam ślicznie i miłego wieczoru dla wszystkich.

76,215 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-21 22:30:09)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Wróciłam z jarmarku świątecznego i jestem mile zaskoczona smile
Jest to najlepszy jarmark, jaki widziałam w naszym mieście.
Była karuzela dla dzieci, lodowisko, jeździła świąteczna ciuchcia, no i oczywiście było mnóstwo kiermaszy z pysznym jedzonkiem, ze świątecznymi artykułami, swoiskimi wędlinami, ciastami, można było spróbować świątecznego grzańca.
Na scenie śpiewano świątecznego piosenki były też konkursy dla dzieciaków i dorosłych, oczywiście z nagrodami smile
Był też taki jeden kucharz, znany programu "Rączka gotuje" coś tam pichcił i opowiadał o tym co robił smile
Nie wiem czy go kojarzycie?
Fajnie było i trochę zmarzłyśmy, bo mimo, że cały dzień dzisiaj świeciło słońce, wieczór był już zimny.
Miałyśmy ubierać dzisiaj choinkę, ale już chyba nie mam siły i ubierzemy ją jutro dopołudnia.

Taja U nas po wigilijnej kolacji jeśli jesteśmy sami, siedzimy, rozmawiamy, o wszystkim i niczym, trochę oglądamy tv, ale kiedy jest starsza córka z maluchami, jest bardzo wesoło, głośno i ciągle coś się dzieje, nie posiedzę wtedy spokojnie przy stole.
No i tak właśnie będzie w tym roku big_smile

Spokojnego wieczoru Wam życzę smile

76,216 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-21 22:28:59)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dubelek big_smile

76,217

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix  Taju wy dziewczyny, powiem krótko : macie to coś !!!!!!!!!

U mnie wigilia jest ze starszą córką i jej rodziną.
Młodsza córka musi robić kolację u siebie, bo zapraszają samotnego sąsiada.
Oni zaraz po kolacji przyjeżdżają z dziećmi do nas.
Już nie jedzą, tylko dzielimy się opłatkiem.
Następnie idziemy wszyscy na górę, bo tam czekają na dzieci prezenty.
Gwar, śmiech, rozpakowywanie, oj dzieje się.
A potem młodzi jadą do teściów, a my z mężem i mamą zostajemy .

76,218 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-12-22 14:21:52)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

             https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT22abS0NGsu34iIO8u2OlU0l3d3Wr2UPetBg&s

Taja za rok też będę  zdziwiona tym bigosem lol

W tym roku jadę na dużą Wigilię - będzie gwarno i wesoło
Siostry mojej synowej mają już duże dzieciaki a więc wszyscy będziemy się cieszyć razem z Matyldzią z prezentów

Gdyby było u mnie to po kolacji i sprzątnięciu - zalegam na wyrko obżarta lol słucham kolęd w tv smile
Kevina znam na pamięć

Kamoa no no smakowite mięsko zapodasz  smile

Markadia wiem, że mam stary pesel lol ale nie aż tak lol
by pamiętać lata 60-70 bo byłam dzieciakiem smile

Asterka   chcąc nie chcąc musisz kupić jedzonko na te dni świąteczne

Klaudynka Ty już nie masz żadnej rodziny tam gdzie mieszkasz tak ?? hmm
Sąsiedzi zaprosili Cię na kolacje ??? smile

A to prawda wspominamy starsze czasy  bardziej   nasze dzieciństwo i młodość smile

Emix filmy kryminalne i ten prysznic smile  już widzę tą rękę mordercy z nożem smile

Czytka i znowu masz kurki  i super

Pozdrawiam piszące i milczące smile

76,219

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

BaChasiu nie wiem dokładnie ile masz lat, ale kiedyś napisałaś, że jesteś kilka lat młodsza od mojej mamy.
A moje lata młodzieżowego buntu, przypadły na lata 80-te, więc myślałam, że Twoje na 70-te.
Napisałaś też , że w Twoich czasach jeszcze nie było tego buntu, no to w których latach przypadły Twoje nastoletnie lata, bo się pogubiłam big_smile

76,220

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry , witam wszystkich deszczowo !


BaCHasiu widzę że zapamiętałeś ten czas jak w ciągu półtora roku poodchodzili mi najbliżsi  ( mąż, ojciec i 2 siostry )  A  życie toczy się  dalej . Świąt i niedziel nie obchodzę i na wigilię też nie chodzę ani na doczepkę ani na sierotkę i dobrze z tym się czuję. Mam grono przyjaciół z różnej wiary albo i bez wiary i świetnie się dogadujemy a nasze spotkania są bez  wątków religijnych.

Widzę że jesteście w ferworze świątecznym więc trzymam za Was kciuki abyście spokojnie przygotowały jedzonko.  ( miłego dnia i wszystkie pozdrawiam. )

76,221

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam serdecznie!

Bachasia jak zwykle pamięta o nas i kawa pięknie podana.
Ja dziś dość wcześnie wstałam i mam ambitne plany, zobaczymy co z tego uda się zrobić.
Wczoraj pod wieczór jeszcze spotkałam się z Michałem w sprawie odwołań od decyzji ZUS.
Zjednał sobie chyba sympatię urzędniczki z ZUS bo jeszcze coś tam podpowiedziała żeby dopisać, uzupełnić.
Dziś chcę mu to przekazać żeby jutro doręczył.
Marka nasza Basia chyba nie pamięta okresu buntu młodzieńczego albo tak była zniewolona przez mamę, że tego nie przeżywała ale jak najbardziej to było.
Klaudynko to masz za sobą bagaż trudnych przeżyć. Współczuję bardzo.
Dobrze, że masz grono dobrych znajomych i przyjaciół. To taka rodzina z wyboru.
Ja też ceniłam zawsze dobre relacje z ludźmi i mimo, że w mieście gdzie mieszkam nie mam nikogo z rodziny to nie czuję się samotna bo mam sporo dobrych znajomych.
Do posłuchania w wolnej chwili Kolęda dla nieobecnych.
Mnie za każdym razem kiedy jej słucham nieodmiennie wzrusza;

https://www.youtube.com/watch?v=ZpGC7zKq7lI

76,222 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-12-22 10:52:10)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć dziewczyny,

Wczoraj wieczorem przejechałam się po okolicznych wsiach, pięknie przystrojone posesje, drzewa, choiny, okna, wszystko świeci, oczywiście moja posesja też świeci, było by jak w bajce gdyby tylko śniegu nasypało smile
U mnie w wigilię, nie ma barszczy, kapust, uszek, nie mam tej tradycji, już kiedyś pisałam że jestem ślązaczką z pochodzeniem niemieckim, jak i większość ludności opolskiej, i mamy inne menu, moje roczniki i starsze tą tradycję mają, oczywiście małżeństwa się mieszają i wtedy jest pół na pół smile jak mój gość chce, nie mam przeciwskazań, niech przygotuje i postawi na stole, u nas podstawą są zupy, ryby w kilku odmianach, a potem makówa smile 
Piękna kolęda, ale dla mnie trochę smutna, jak na ten piękny czas, uwielbiam wszystko co wesołe, szybkie i kolorowe.
Życzę miłej niedzieli smile

76,223

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam niedzielnie smile

U mnie słoneczko na przemian z chmurami i straszliwe wiatrzysko, dobrze, że wczoraj byłyśmy na tym jarmarku, bo dzisiaj już jest mniej przyjemna pogoda hmm
Wczoraj jednak stroiłysmy choinkę, córka nie chciała odpuścić.
Ale jest, stoi, dzisiaj jeszcze dekorujemy resztę mieszkania smile

Kamoa wiem, że na Opolszczyźnie jest dużo ludzi pochodzenia niemieckiego, brat mojego taty tam mieszka i o tym opowiadał nieraz.
A mieszka w Krapkowicach smile

Asterko w każdym pokoleniu nastolatki się buntują, taka jest kolej rzeczy smile
BaChasia pewnie się nie buntowała, dlatego nie pamięta big_smile
A dzieci kwiaty, swój początek miały w latach 60-tych, ale w Polsce były to już bardziej lata 70-te smile

Klaudynko ja jestem osobą niewierzącą, ale nie przeszkadza to w obchodzeniu świąt smile
My te święte traktujemy jak naszą polską i rodzinną tradycję, jest to dla nas okazja do spotkań przy stole, obdarowania się prezentami.
Jednak nasze święta nie mają elementów religijnych, bo nie dzielimy się opłatkiem, nie modlimy się przed kolacją i nie chodzimy na pasterkę.
W naszych dekoracjach świątecznych, też nie ma motywów religijnych.
A choinka, karp i barszcz z uszkami, nie mają nic wspólnego z katolicyzmem, ani żadną inną wiarą tongue

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pięknej niedzieli smile

76,224

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

Markadia  jak nasza Misty  się urodziła to ja miałam 16 lat smile rocznik pamiętam bo bratanek jest z tego roku smile
więc jestem parę lat młodsza od Twojej MAMi smile

Asterka z moją MAMi w tym okresie nie mogłam się dogadać
można napisać ,że byłam zbuntowana ale nie jakaś hippiska czy coś w ten deseń
ale np. dużo wagarowałam

Kamoa spędzasz święta - jak tradycja nakazuje w Twojej okolicy - no i super

Klaudynka przykre ,że zostałaś sama
lata temu pisałaś o sąsiadach  stąd moje pytanie bo jak pamiętam zapraszali Cię

Dzisiaj jestem umówiona z Jolką smile  ma potwierdzić jak wyjdzie z kościółka smile

76,225 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-22 12:08:00)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam się z kubkiem kakao na śniadanie https://www.gify.net/data/media/2168/jedzenie-i-picie-emotikon-ruchomy-obrazek-0037.gif

Jak wspominałam nadszedł luźniejszy czas a w tym roku nas - nauczycieli, obecny jeszcze  Roczek, bardzo rozpieszcza. Święta w  środku tygodnia i potem Sylwester. Dyrekcja ma do dyspozycji kilka wolnych dni, które może umieścić w kalendarzu i najczęściej wykorzystuje je dla dni, pomiędzy jakimiś świętami albo żeby połączyć z najbliższym weekendem. I tym sposobem w polskich szkołach zrobiła się długa przerwa świąteczno-noworoczna. Wiadomo, w różnych szkołach, różnie to wygląda w zależności jak zostały przydzielone te dni, ale  ogólnie jest sporo wolnego. Oczywiście są dyżury, mnie nie przypadł żaden, więc jestem przeszczęśliwa.

Ktoś pytał o bigos. Jestem ,,ze starej rodziny" czyli więcej jest osób starszych niż młodszych i automatycznie zostały nam wpojone/narzucone tradycje dawnych epok.  Dawniej bigos gotowało się po Świętach, z produktów, które zostały ze Świąt. Pomimo, że od lat nikt w naszej rodzinie nie robi sam mięsa, ani nie przechowuje ich gdzieś na strychu czy w dawnej spiżarni a wszystko kupuje to tradycja została. Najczęściej bigos jest na Sylwestra, w myśl zasady, że jak się najesz tlustego bigosu to będziesz miał mocniejszą głowę do wódki. U nas Sylwester też już inny, ale o tym bigosie pamiętam i stosowałam  jak mi chłopcy na zabawę sylwestrową gdzieś szli wink . Rzeczywiście działa.

76,226

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix witaj z tym kakaukiem smile

U mnie też tak kobitki gotowały bigos jak pozostawały resztki ze świąt

76,227 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-22 12:12:32)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Święta w naszym domu ewoluują wraz z wiekiem dzieci. Jak były małe to było więcej zabawy, spacerów a przede wszystkim uciecha dla nas, dorosłych jak przemycić prezenty od Mikołaja aby dziecko nie widziało. Bardzo miło to wspominamy i ta bezcenna radość dziecka, że ,,Mikołaj był !" smile . Bez problemowo u nas było z pojawieniem się prawdy. Ale miło wspominają tamten czas. Ogólnie to z powodu wchodzenia potraw ciepłych w odstępach to nasza Wigilia głównie mija na jedzeniu i rozmowie. W tle kolędy raczej do posłuchania niż śpiewania.

Ba- cha smile Hejka.  U Ciebie też? Wydaje mi się, że dawniej to było bardzo rozsądne, dziś już są inne czasy. Ale w wielu domach się  z tym spotykam. Jak gotowanie bigosu w Zaduszki, aby po powrocie z mszy na cmentarzu zjeść coś gorącego, też to jest w twoich stronach?

76,228 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-22 12:09:59)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

BaChasiu no to jednak dobrze napisałam, że Twoje nastoletnie lata przypadały na czas hipisów, a Ty napisałaś, że aż taka stara nie jesteś lol
Ja też jestem rocznik 71 tak jak Mysti, Sonia i Niki smile
A wagarowanie, to też przecież rodzaj zbuntowanej nastolatki big_smile

76,229

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ależ ten czas szybko leci. Niedługo południe już będzie.
Trzeba zabierać się za pracę bo sama się nie zrobi.
Widzę, że muszę zbudzić moich pomagierów.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia smile

76,230

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia jeśli piszemy o rocznikach to ja jestem 52 o rety , kiedy ten czas tak szybko zleciał. Jeszcze 8 lat i będę czterdziestką do kwadratu big_smile  Coś mi się wydaje że czas na wierszyk . big_smile

76,231 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-12-22 12:37:51)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia Misty jest 75 rocznik

Klaudynka piszesz swój rocznik
To i ja napiszę: 59

Ludzie  jak nam się pesele postarzały hi

76,232 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-22 15:38:13)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2015/12/09280af7264f98a9124af14e4797ab21.jpg

Przedświąteczna gorączka

Hej czterdziestki !  moje panie
czas na luzik , gotowanie
bigos pyrka w wielkim garze
ciasta jeszcze w sferze marzeń.
Odpoczynek się należy
kawka smaczna dziś odpręży
Emix praca wciąż pogania
walnij ścierką tego drania
BaCha  z kawką zawsze  zdąży
wiek radosny jej nie ciąży.
U Markadi   barszcz z uszkami
nasłuchuje co z rybami
czy patelnia mocno skwierczy
czy Markadia już się męczy. big_smile
A   Asterka romantyczna
więc kolęda dla niej śliczna.
Czytka biega i dogadza
Mamie, dzieciom, wnukom, kurom
lecz dzieciaki , kiedy trzeba
staną za nią zawsze murem.
Niki, Sonia i Kamoa
te dziewczyny siłę mają
w kuchni  z garów zapach idzie
więc smakować nie przestają . big_smile big_smile big_smile

Tajemnicza jak przystało
gdzieś wybyła w zakamarkach
chociaż również zauważyłam
pochyloną ją przy garnkach.
Wszystko ładnie zamroziła
co zostaje ponad miarę
skrupulatna gospodyni
pojednana jest też z garem. big_smile

Przyprawy dodać i nie żałować
wszystkie potrawy okraś uśmiechem
krztynę miłości dodaj do smaku
wigilia nastrój  Tobie zawdzięcza
spiesz się powoli i nie zamęczaj.

Święta idą całą parą
dostosujcie swoją miarą
aby w zdrowiu je świętować
odpoczynku  nie żałować.

76,233

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry

Klaudynka wierszyk piękny.
Zawsze trafiasz bezbłędnie słówka o każdej osobie.
Co do mnie to wszystko zgadza się w stu procentach.

Dobrze, że masz fajną grupę znajomych.
Pamiętam o twoim chorym mężu i siostrach.
Potem ten czas ich odejścia.
Jakie to życie jest trudne, człowiek wszystko zniesie i udżwignie.

Baśku co tam rocznik.
To od nas zależy jak to życie przeżyjemy.
Można mieć te ...dziesiąt lat i żyć pełną piersią.
I ty taka jesteś, spotkania, kawki, piwko.
I tak trzymaj !!!

Emix ja dzisiaj tylko zamarynuję śledzie w oleju.
Córka już upiekła dwa ciasta.
Jutro będzie dalszy ciąg.

Markadia ja szanuję każdą wiarę czy nie-wiarę.
Często do nas przychodzą świadkowie jehowy.
Nie ubliżam im, ale stanowczo odmawiam rozmowy z nimi.
Ostatnio powiedziałam im , że szanuję ich wiarę, więc niech i oni uszanują moją.
Porozmawiali ze mną, ale już na inne tematy, podziękowali, że tak miło z nimi rozmawiałam.
Przecież nikt z nas nie zagwarantuje, jaka wiara jest lepsza.
To jest decyzja tylko i wyłącznie danej osoby.

Kama faktycznie, na wsiach pięknie oświetlone domy, ogrody .

Dzisiaj byłam w kościele z mężem.
Nie byłam na rekolekcjach, ale udało mi się dzisiaj pójść do spowiedzi.
Kupiłam również testy na covid.
Córka i ja nie mamy covidu, ale mama jeszcze ma.
Już słabsza ta kreseczka, pewnie końcówka covidu.
Mąż nie dał sobie wziąć próbki z nosa.

Zaraz pojadę na cmentarz.

Do potem

76,234 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-12-22 14:26:26)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudynka - senks za wierszyk smile

Markadia - faktycznie Misty   jest rocznik 71  a czemu mi się ubzdurało ,że 75 nie mam pojęcia smile
a już wiem pomyrdało mi się z Tają smile

Emix na 1-szego listopada - fakt gotuje się coś na ciepło np. bigos smile

Czytka a pewnie trzeba żyć i nie myśleć o swoich latkach ... 

wczoraj na parkingu Netto facet uchyla drzwi auta
- cześć Basia nie poznajesz ???
- cześć a teraz poznaje ... ???? odpowiadam smile
gadaliśmy przez chwilę byłam pewna ,że to jakiś koleś ze szkoły
a on wspomina moich braci - pyta o starszego ? wspomniał też o młodszym   hmm hmm
no to zbił mnie z tropu lol nie zapytałam o imię ...  no to pogadałam i powspominałam smile
raczej kojarzę spotykanych ludzi .. smile  a tu sks smile

wczoraj upiekłam też sernik smile zaczęłam go dzisiaj próbować smile i po cholerę tak wczas upiekłam ??

też nie jestem praktykującą katoliczką
za to moja Jolka już tak - wszystko u niej jest tak jak ma być - jak  gadają w tv smile

spadam smile

76,235 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-22 14:59:02)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

BaChasiu  tak tak, Mysti jest rocznik 71, tak jak ja, Niki i Sonia, to Taja jest 75 big_smile
Pewnie Ci się z Tają pomyliło smile
A swoją drogą, to na wiosnę, nasza jedyna 40-ka w tym gronie, przestanie mieć 4 z przodu big_smile

Klaudynko śliczny wierszyk, tylko, że u mnie nie ma i nie będzie bigosu, rzadko kiedy jest na święta big_smile
Co do roczników, to jest niemal rówieśniczką mojej mamy big_smile

Czytko ja tak Ty szanuję każdą religię i nie przeszkadza mi, że ktoś w mojej obecności się modli, np w szpitalu.
Ale oczekuję też szacunku z drugiej strony, bo często tzw pseudokatolicy opluwają osoby niewierzące i to jest przykre hmm
Ja jestem zdania, że trzeba żyć tak, aby być dobrym człowiekiem i nikomu nie robić krzywdy, a do tego aby tak żyć i czynić dobro, nie trzeba chodzić do kościoła smile

76,236 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-22 15:35:51)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia zabrałam Ci już bigos i poczytaj co gotujesz. big_smile   A ja dzisiaj wyjęłam łososia wędzonego na zimno i w jedzeniu był surowy to ja hyc go na patelnię i już był zjadliwy.
Rówiesniczka Twojej Mamy - no i fajnie z tym rocznikiem da się żyć ale trzeba mieć dobre poczucie humoru  ażeby śmiać się z głupot zwłaszcza polityków.
Jeśli chodzi o religie to każdą szanuję ale nie zawsze wierzących. Często co innego mówią i wyznają a co innego robią a więc liczy się to ażeby być dobrym człowiekiem tu na Ziemi.

Hi, hi big_smile BaChasia a te 7 lat to chętnie Ci oddam .  big_smile Tak myślałam że jesteś w tym wieku i nawet się nie pomyliłam. Ale poczucie humoru masz to dasz radę następne 20 lat przynosić z rana nam kawkę !. big_smile

76,237

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej dziewczyny!

Czytam Was. Macie mnostwo ciekawych tematow, chetnie bym przysiadla i popisala, ale jak tylko zaplanuje, to cos wyskakuje i nic z tego..

Wpadam dzis z zyczeniani swiatecznymi. Do wigilii nam juz plany wiec moge nie zdazyc. Zycze kazdej duzo zdrowia i szczescia. Aby te swieta byly spkojne, radosne, takie jak chcecie.

U mnie koncowka roku fatalna, cala rodzina zalamana. Takie dostalismy wiesci w ubielym tygodniu... Postaram sie opisac wszystko po swietach, moze cos podpowiecie. W tej chwili nie chce psuc swiatecznej atmosfery problemami..

pozdrawiam Was serdecznie sympatyczne kolezanki.

Raz jeszcze Wesolych Swiat!

76,238 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2024-12-22 17:33:10)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hejka.

Bacha> o to,to. Ja bym nazwała to podobnie jak Ty. Jeśli był jakiś bunt to nie w formie narzucanej jakiejś mody hipisowskiej czy innej. Ty wagarowałaś, a ja okłamywałam, oszukiwałam by wyrwać się z domu, by uciec z tego piekła. Kłóciłam się matką, darłam się tak jak darli się moi starzy tongue  Ewentualny bunt był we mnie, w głębi duszy, nie byłe tego widać po sposobie bycia, ubierania, makijażu czy słuchania określonej muzyki.

Asterko> pewnie za kimś tęsknisz przy wigilijnym stole, skoro wzrusza Cię ta pastorałka. Ładna, melancholijna, ale mnie osobiście nie wzruszyła.

Emix> ja z racji tego, że szefowa ma restauracje i wiele zamówień, wigilii firmowych to w minionym tyg.nie miał mnie kto zawieść do biura. Najchętniej nie szła bym jutro do pracy, albo skończyła szybciej, ale szefowa na razie milczy na ten temat wink   Ona na 100% nie będzie miała czasu, bo sama mówiła, że 23go ma kupę zamówień wigilijnych, ale za to szef może mieć już wolne od robót ziemnych tongue

Klaudynko> zajebiaszczy ten wierszyk lol Z tym, że nie wiem czy jestem pojednana z garem lol  Powiedzmy, że chwilowy kompromis wink


Ja dzisiaj upiekłam ciasto do karpatki ( w wigilie rano zrobię masę ), zamarynowałam mięso do sałatki gyros. Wieczorem usmażę to mięso.
Z życzeniami wpadnę bliżej świąt. Jeszcze coś tam skrobnę w kafejce-zanim nadejdą święta big_smile 

Tymczasem dobrego popołudnia każdej z osobna.

76,239

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Klaudynko barszczyk z uszkami u nas jest, no i karp smażony obowiązkowo big_smile

Moja mama w porównaniu z Tobą, to inna bajka, internet dla Niej to czarna magia, wogóle się go nie tyka, nie jest też tak pozytywnie nastawiona do życia, wręcz przeciwnie, jest osobą bardzo narzekająca i jęczącą, wiecznie z czegoś niezadowolona.
Między nami jest przepaść pokoleniowa hmm
Ale na Wigilię ja zaprosiłam, bo mimo wszystko mamy poprawne relacje, ale ja nauczyłam się być cierpliwa w stosunku do Niej, dzięki temu jakoś się dogadujemy big_smile

76,240

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam!
Pozdrawiam wszystkich chorych,zapracowanych i wkurzonych z powodu ciotek.
U mnie na wigilii są luźne rozmowy. Zazwyczaj i śmiechu trochę.Ciekawe jak będzie w tym roku. Co do dań,to tak jak u Was pierogi,kapusta,ryba,śledzie itd ,ale jak byłam dzieckiem,to nasza kolacja wigilijna była obiadem Podawało się zupę i rybę z ziemniakami.
Bachasiu grób zastępczy,tymczasowy...,to obudowa z desek. Tworzy się taki , żeby ziemia ulgnęła i pomnik się nie zapadał. Wygląda to lepiej niż kopiec usypany z ziemi. Na wierzch zazwyczaj sypią te ozdobne kamyczki.My położyliśmy sztuczną trawę.
Dziś z młodą ubraliśmy choinkę, zawiesiłam kotarę świetlną na okno i ugotowałam kapustę z grzybami. Reszta jutro po pracy .

76,241

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

             https://e-kartki.net.pl/kartki/72/3/d/36542.gif

           dziś naklejamy taki obrazek na lodówkę smile

                      https://sklep.polskamarka.pl/hpeciai/d74586fa995770de6d92fc607300ce66/pol_pl_Magnes-PM-0061-Zostaw-to-jest-na-swieta-3951_1.png

Bulinka teraz jak opisałaś ten grób zastępczy  to wiem o co kaman  faktycznie widziałam taki

Taja też z MAMi toczyłam wieczne wojny - nigdy nie była dla mnie przyjaciółką

Klaudynka trzeba szanować czyjeś wyznanie - czy to za którą partią jest i co ogląda w tv
Ja z moją Jolką musiałabym się NIE kumplować - kościół pomijam ok
ale ona jest zawziętą PISIORKĄ smile więc dla dobra naszej przyjaźni wcale  nie politykujemy
tj. temat zakazany smile

Markadia Twoja MAMi jest niereformowalna jak mój brat smile

Kubek dziękujemy za życzenia  Tobie również życzymy zdrowia i spokoju smile

Pozdrawiam piszące i milczące - miłych  kuchennych przygotowań  smile

76,242 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-23 10:33:09)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ba-Ch smile Witaj ranny ptaszku, chociaż powinno się napisać witaj nocno-poranny ptaszku big_smile  Mimo, że nadal grubo ciemno za oknem to ja mimo wszystko budzę się i czuję, że jestem wyspana. Dawniej to musiał być jakiś chociaż delikatny brzask przedświtu.

Kubek herbaty smile Mam tak samo. Czasami wydaje mi się, że mój fotel  przy kompie ma jakiś czujnik i co siądę na nim, to zaraz coś ,,mnie woła" https://www.gify.net/data/media/652/nastrojowy-emotikon-ruchomy-obrazek-0224.gif

Klaudyna https://www.gify.net/data/media/2177/wesoly-emotikon-ruchomy-obrazek-0007.gif świetny ten obrazkowy humor, chociaż nie powinnam się śmiać, bo mnie się coś takiego przytrafiło tongue . Nie miałam okazji pogratulować Ci talentu smile Dla mnie tak osobiście to coś fantastycznego, że ktoś siada, wymyśla mniej więcej temat wiersza i go układa smile . Niezwykłe. Widziałam, że osoby wyrażały trafione słowa o sobie, to ja też powiem, że tą pracę i ścierę świetnie uchwyciłaś, chociaż ze ścierą to lata za mną praca, a nie ja za nią. W tym roku jestem okropnie leniwa.
Ciągle mi się wydaje, że mam mnóstwo czasu do Wigilii, do Świąt. Może dlatego, że spędzamy je sami z Juniorem (młodszym synem) a dodatkowo postanowiłam odejść od tradycji i owszem będzie śledź, jakaś ryba, ale będzie serowe fondue. Będzie zupa ale chyba grzybowa według przepisu babci męża - głównie dla niego, i może zrobię z tych grzybów potem racuszki - to już i dla mnie, bo mimo, że grzybów nie lubię, to te racuszki mi smakują. I to chyba cały Wigilijny wysiłek będzie z potrawami.

Czytelniczka smile Moje wczorajsze śledziowe plany rozbiły się o późny powrót do domu. Późne ubieranie choinki i śledzie będę robić dzisiaj, niedługo.

Najważniejsze, że choinka ubrana, bo nie do końca lubię. Przyozdobioną choinkę lubię i to bardzo.  Jeszcze mniej lubię rozbierać. W tym roku, mamy nowy nabytek rodzinny, pojawiła się dziewczyna Starszego (pierworodnego), dość szybko narzeczona a niebawem żona. To wszystko piękne i wspaniałe, ale najfajniejsze obecnie jest to, że uwielbia ubierać choinki big_smile .

Tajemnicza smile Skłamałabym gdybym miała powiedzieć, że brakuje mi dzisiaj pójścia do pracy, czy bycia w pracy tongue . Jestem wręcz przeszczęśliwa, że nie muszę .

Markadia smile U nas też smażona rybka jest obowiązkowo.  Smażona ryba jest domeną mojego męża i tak jak zupa rybna i dania rybne wychodzą mu świetnie. Z racji, że ja jestem śledziowa to śledzie też muszą być, uwielbiam z ziemniakami.

Bulinka smile Spotkałam się z grobem zastępczym, nawet ostatnio taki był robiony, ale nie przyszło mi do głowy, że ma to swoją nazwę.

Młodzi pojechali do lekarza. Trafiła mi się chorowita przyszła synowa, ale to nic, nie ma ludzi doskonałych. W każdym razie, skoro reszta śpi to jest to idealny czas na umycie podłóg na klatce schodowej.
Mam nadzieję, że nikogo z piszących powyżej nie pominęłam, ciężko mi tak pisać do każdego z osobna, chociaż dawniej nie było z tym żadnego problemu. Jeśli kogoś pominęłam to sorki.

Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrego poniedziałku https://www.gify.net/data/media/300/swiateczny-emotikon-ruchomy-obrazek-0159.gif

76,243

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam z rana big_smile

Budzę się, idę siku, biorę telefon do ręki... a tam sms od szefowej, że dziś mam wolne. Jupiiiii!!!! Chciałam sobie jeszcze pospać, ale śmieciarka nie pozwoliła więc wstałam. Mam nadzieje, że zgodnie w przysłowiem "kto rano wstaje...."  będę miała dziś owocny i dobry dzień big_smile 

Emix> ja już kiedyś w kafejce pisałam, że mnie praca bardzo ogranicza, czuję się zniewolona. Dlatego odliczam do czasów gdy nie będę musiała pracować. Ja o tym piszę otwarcie, choć uchodzi to w społeczeństwie za lenistwo i nieróbstwo tongue   Ale założę się, że jest więcej takich osób, tylko nie chcą się przyznać hihi. Też będę przeszczęśliwa gdy nie będę musiała pracować. Wreszcie poczuję się wolna, nieograniczona, wszystko będę ewentualnie mogła (a nie musiała).
Z tym czujnikiem w fotelu mam tak samo. Dlatego staram się nie zasiadać dopóki nie mam porobione ważnych rzeczy wink

Bacha> chyba miałyśmy podobne matki wink  Moja była niby nadopiekuńcza, ale jednocześnie strasznie kontrolująca i nie panująca nad emocjami. Dobrze, że masz to już za sobą, ściskam serdecznie z tego powodu.

Bulinko> u nas to się nazywa pomnik tymczasowy.

Wszystkim bez wyjątku życzę pięknego dnia. Ja zmykam na herbatę, śniadanie i na ostatnie (poza pieczywem) przedświąteczne zakupy. Dzięki wolnemu dniu będę mogła spokojnie, pomalutku przygotowywać potrawy.

Trzymajcie się Netki-kobietki i do poklikania później.

76,244

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzien dobry pięknie,
dosiadam z kawusią zanim wejde w wir przygotowań.
Zakupy mamy wszystkie...dzisiaj przygotowania ale w łagodności dla siebie.

Syn rozpocząl sezon- zostaw to na swieta -hihihi. Usmiałam sie, bo juz dawno tak nie mówię.
Taja dziękuję za rozwinięcie tematu. Jeszcze ktoś napisał...przepraszam ale wciąz nie rozróżniam wszystkich dziewczyn. I imie mi umkneło.

Nasz projekt keto dla syna przynosi rezultaty, młody na wizusa leci z waga w dół. Wazenie będzie po sylwestra. Ale to co najwazniejsze- sam trzyma dietę, sam chce. I widzi sens w tym.

Na góre nie weszlismy. smile

Mykam ciasto ukręcić i mięsko przygotować. W tym nie mamy zadnej wędliny kupionej w sklepie. Wszędzie cukier, w większosci  wędlin.  Tylko pieczone, własne będzie. w tym roku smile
Robilismy pierniczki , to nawet w przyprawie do pierników mozna znalesc cukier- tak więc zrobilismy własną przyprawę do pierników - mieszając czyste składniki i ucierając w mozdziezu gozdziki smile
Kamoapomyslałam o Tobie gdy usłyszałam o tym zamachu w Niemczech. Oj boziuniu.

dobrego czasu

76,245 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-23 10:34:59)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Kompa zamknąć nie mogę ( w sensie nie muszę)  bo wiercą mi się jeszcze po domu i czekam z robotą.
Sonia smile Nam jeszcze jakieś drobiazgi zakupowe zostały. Udziela mi się chyba ten psychodeliczny szał zakupowy spowodowany medialną manipulacją i zapominam, że Święta to tylko 2 dni i na pewno nie umrzemy z głodu a zapasy jakie już mamy, na bank pozwolą ugotować fajny obiad tongue

Kamoa napisał/a:

Wczoraj wieczorem przejechałam się po okolicznych wsiach, pięknie przystrojone posesje, drzewa, choiny, okna, wszystko świeci, oczywiście moja posesja też świeci, było by jak w bajce gdyby tylko śniegu nasypało smile

Kamoa smile Ja też lubię takie wycieczki albo wieczorne spacery aby po podziwiać dekoracje mieszkańców. W tym roku wyjątkowo ciekawe są i dużo ich. U mnie nie ma żadnych zewnętrznych, jakoś tam wyszło. Za to z przyjemnością patrzę na ozdoby sąsiadów . Pewnie to bardzo egoistycznie z mojej strony ale jakie oszczędne tongue

Asterka smile Mocno Ci kibicuję z tym ZUS-em i znajomym. Mocno trzymam kciuki.

Tajemnicza smile To u mnie jest odwrotnie. Moja praca zawodowa jest moją pasją, bardzo ją lubię, dodaje mi skrzydeł, ale w myśl co za dużo to niezdrowo, to lubię również wolne od niej. Nie jestem pracoholikiem... mogę powiedzieć, że JUŻ nie jestem, bo rzeczywiście zachłysnęłam się (pozytywnie) moimi zawodowymi możliwościami i poszłam za sercem, rozsądek gubiąc w myśl ,,zbawiania świata". Zdrowie dość szybko to zweryfikowało wink

Posty [ 76,181 do 76,245 z 80,739 ]

Strony Poprzednia 1 1,171 1,172 1,173 1,174 1,175 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024