Bulinka jak mówi przysłowie "syty głodnego nie zrozumie'.
I dotyczy to też zdrowia.
76,051 2024-12-12 18:32:09
76,052 2024-12-12 20:16:51
Kamoa krzesła starego typu, mała poduszeczka na oparciu, futerko kremowe z długim włosiem... Śmiesznie to wygląda hehe, wykorzystam je kiedyś do jakiegoś żartu lub coś w tym stylu..nie chce mi się fotkać
Przepalę w co i dziś już lulu..
Dobrej nocy Wszystkim
76,053 2024-12-12 20:26:30
Bulinko, Asterko nieraz i nie dwa spotkałam się z brakiem zrozumienia przez osoby zdrowe
Kiedyś u nas zrobili koło bloku kilka schodków, ale bez poręczy i kiedy poskarżyłam się w rozmowie, że tej poręczy tam mi brakuje, zostałam wyśmiana, że do trzech schodków na krzyż poręcz mi potrzebna
A byłam wtedy jeszcze przed operacjami i naprawdę te schodki bez poręczy były dla mnie dużym utrudnieniem, musiałam chodzić dookoła.
Takich przykładów mogłabym przytoczyć mnóstwo, niestety
Byłam teraz na spacerze z psem, już zaczęły się zabawy z petardami, mój pies oczywiście wystraszony, nie chciał spacerować, wróciłam z nim do klatki, ale potem wyszłam jeszcze raz i jakoś trochę pospacerowaliśmy.
I znowu przykład, że Ci co nie mają psów, wyśmiewają nas, że jesteśmy przeciwni strzelaniu w Sylwestra (żeby to tylko w sylwestra bylo)
Ale nie wiedzą, co my razem z naszymi psami przeżywamy, dla nas ten czas to istny koszmar
Ale gorzkie żale mi się wylały
76,054 2024-12-12 21:07:13
Dobry wieczór
Przychodzę do was z bardzo smutną dla mnie wiadomością.
Dzisiaj w nocy kuna zadusiła 25 kur w kurniku.
Nawet sobie nie wyobrażacie jaki to był widok.
Istna rzeż, masakra.
Nie chce mi się o niczym myśleć.
Na dodatek córka chora, wnuczka chora.
W szkole na 16 dzieci było 4.
Na dzisiaj mi wystarczy przeżyć.
76,055 2024-12-12 21:28:39
Witam wieczorem.
Czytko bardzo smutna wiadomość ,taka strata.
Asterko starałaś się pomóc u nic z tego,też przykre.Napiszcie odwołanie,może to coś pomoże.
Ja byłam u lekarza żeby zmieniła mi tabletki od ciśnienia bo na tych miałam dalej wysokie.
Kazała mi zrobić badania I dzisiaj sprawdzałam na stronie i coś jest nie tak bo mam wysokie OB.
Jutro pojadę I się martwię co to może być.
Jeszcze inne wieści nie za wesołe dostałam.
Tak więc pozdrawiam wszystkich I do jutra.
76,056 2024-12-13 04:12:40
Czołem Babeczki
Tak wcześnie to mnie tu jeszcze nie było. Piszę z drogi, już po polskiej stronie.
Jadę busem, który ma punkt przesiadkowy w moim miejscu i miły pan kierowca obiecał, że przed tą zbiórką tam podrzuci mnie do domu, nadkładając parę kilometrów, ale żebym nie musiała tracić tam czasu, a to trwa w zależności od ilości busów od pół godziny do godziny.
Pożegnanie z moimi podopiecznymi i ich córką pelne było łez, z obydwu stron. Nie sądziłam, że aż tak się zżyjemy.
BaChasia--- ten mój umówiony termin jest dziś, dlatego tak mi zależy na czasie.
Z kolegą umówiona byłam na 17, ale jednak przyjedzie wcześniej. Chyba nie może się doczekać
Wybaczcie, że nie odnoszę się do Was, ale piszę w jadącym busie.
76,057 2024-12-13 05:47:35
HEYka DZIEWUSZKI
Misty witaj na polskiej ziemi
może wrócisz do tych podopiecznych ??? po urlopie
Asterka Michał niech zrobi odwołanie w ZUS-ie , które i tak nic nie przyniesie bo to jedna banda zusowska
ale potem niech skarży ZUS do Sądu - tam będzie miał ponownego lekarza orzecznika
Musi uzbroić się w cierpliwość niestety to trwa
Co do dodatku mieszkaniowego - NIE załatwia się w MOPS-ie tylko w Urzędzie Miasta ( przynajmniej jest tak u mnie )
Czytka szkoda kurek a skąd wiesz ,że to kuna a nie lis ??? tak pytam
Bulinka masz racje zdrowie jest najważniejsze
Niki Nie nakręcaj się - od razu człowiek rozmyśla ??? o najgorszym ?? echhhh
Markadia - Mamuśka i pozostałe Mychy pozdrawiam
76,058 2024-12-13 07:46:50
Witam.
Misty witaj w kraju.Ile masz wolnego do następnego zlecenia ?
Bacha lis by kury zagryzł a kuna podusi i zostawi.Trochę się znam bo kiedyś dawno też miałam kury.
Tak to właśnie je,st że ja zawsze myślę o najgorszym i sama się nakręcam.
76,059 2024-12-13 10:08:21 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-12-13 10:14:42)
Witajcie
Mam wreszcie słoneczny dzień i to od rana
Czytelniczka Bardzo Ci/Wam współczuję. Kocham zwierzęta i przyrodę ale lisy i kuny, to bym usunęła z tej planety, to okropny szkodnik. Ogromnie mocno Cię przytulam
Mystique71 Pewnie już dojechałaś, udanego dnia życzę
Super sprawa, kiedy naszą pracę się docenia. Może jeszcze tam wrócisz? Ciekawa jestem czy gdzieś znajdziesz takie miejsce, gdzie będziesz chciała pozostać na bardzo długo?
Czytam Was i przy okazji mam jakąś wiedzę na temat tych orzeczeń, rent przeróżnych. Życzę aby każdej, która potrzebuje pomoc to żeby ją jak najszybciej otrzymała
Pozdrawiam wszystkie osoby i życzę zdrowia
76,060 2024-12-13 10:13:54
Witajcie.
Wspieram duchowo dziewczyny w trudnych przeżyciach i współczuję strat, stresu, zmartwień.
Każdej z osobna miłego piątku-weekendu początek.
76,061 2024-12-13 11:26:58
Cześć,
Nicki oj, nie myśl tak, w ten sposób w myślach przywołujesz te obrazy, i przyciągasz dolę, więcej optymizmu życzę
Cytko to straszne, aż płakać się chce, tyle kurek, nie słyszeliście w nocy jak kury gdaczą ? musiał być jakiś hałas, a co psy ? nie szczekały ?
Marka u was strzelają już ? przecież jest zakaz używania petard poza wyznaczonym terminem ?
76,062 2024-12-13 12:44:32 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-13 14:15:28)
Witam w piątek 13-go
Mam nadzieję, że mimo wszystko ta data będzie oznaczała dla nas szczęśliwy dzień
U mnie nadal pochmurno i nieprzyjemnie na dworze, już wolałabym, żeby nasypało śniegu, byłoby biało i jasno
Kamoa tak, strzelają już petardami, od czasu do czasu, szczególnie wieczorami, słychać jakieś wystrzały, dzieciaki za nic mają jakieś zakazy, nie wiem nawet czy o takim czymś wiedzą
Co roku to jest i jak potrafię jeszcze zrozumieć te fajerwerki o północy w Nowy Rok, tak te zabawy i straszenie zwierząt na trzy tygodnie przed i po Sylwestrze są naprawdę wkurzające
Już zamówiłam na necie dla mojego psa obrożę uspokajającą, a potem jeszcze idziemy do weterynarza, po tabletki, które trzeba mu zacząć podawać już na tydzień przed Sylwestrem
Czytko bardzo Ci współczuję tego zdarzenia z kurami, już sobie wyobrażam, jaki to masakryczny musiał być widok
Ale, że nic nie słyszeliście, że jakieś zwierzę wlazło do kurnika, kury na pewno podniosły alarm
Mysti witaj w Polsce i miłego spotkania życzę
Niki więcej pozytywnego myślenia, czarne myśli przyciągają źle zdarzenia, wiem to sama po sobie
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę spokojnego dzionka
76,063 2024-12-13 14:25:44 Ostatnio edytowany przez Asterka (2024-12-13 14:26:11)
Serdeczne dzień dobry!
A u mnie dziś pięknie słoneczko świeci, przyjemnie było wyjść.
Załatwiłam trochę spraw (biblioteka, zakupy) a przy dobrej pogodzie to miło jest pobyć na dworze.
Czytko współczuję bardzo. Życie niestety bezustannie nas zaskakuję i zwykle nie są to miłe zaskoczenia.
Odwołanie od decyzji ZUS będziemy składać ale szanse chyba niewielkie.
Dowiedziałam się, że są zaostrzone kryteria przyznawania świadczeń z ZUS ze względu na finanse.
Jestem w stanie to zrozumieć ale przykro gdy ma się do czynienia z osobą w tak trudnej sytuacji.
Mam jeszcze jakiś pomysł na pomoc w tej sprawie, może coś się uda zrobić.
Z wystrzałami u mnie na razie spokój ale ponieważ miałam pieska, który panicznie bał się wystrzałów to wiem jak zwierzęta to przeżywają i jestem zdecydowanie przeciw.
Mystiq miłego pobytu w kraju i udanego spotkania.
Wszystkim miłego popołudnia życzę!
76,064 2024-12-13 14:30:58
Witam!
Współczuję wszystkim cierpiącym i z problemami.
Wróciłam dziś wcześniej. Jestem już po obiedzie. Mały odpoczynek teraz i biorę się do roboty.
76,065 2024-12-13 15:08:33
Dzień dobry pięknie
Juz z nowego lapka piszę. Fajna klawiaturka.
Zawiozłam moich na lotnisko. Lecą do Irlandii na koncert.
Czytko niezmiernie mi przykro co do Twojej straty. Jejku, nawet nie chce mysleć co przechodzisz.
Idę nad rzekę z Luną.
Dobrego dnia
76,066 2024-12-13 20:18:44
Jutro do Was nie zajrzę, bo jadę do mamy na sprzątanie i ubranie choinki.
Tak więc wszystkim bez wyjątku dziś już życzę miłego weekendu.
Dobranoc.
76,067 2024-12-13 20:42:32
Hejka
Widzę, że przygotowania świąteczne u Was ruszyły
A ja dzisiaj odmroziłam i umyłam lodówkę, opróżnilam ze wszystkich nieporzebnych rzeczy, bo jutro jedziemy na świąteczne zakupy typu ryby, uszka, jakieś mięso, wędliny itd
Musimy kupić sporo karpia, bo wszyscy oprócz mojego Zięcia, go uwielbiamy, więc jest dużo chętnych, a dokladnie 6 osób
Inne ryby mogą dla nas nie istnieć, ale kupimy też śledzie-płaty matjasy, zawsze robię je z cebulką w oleju
Nie wiem kiedy po choinkę jechać, teraz wydaje mi się za wcześnie, ale kiedyś pojechałyśmy dzień przed wigilią i już nie było żadnego wyboru, same wielkie zostały
Miłego wieczoru Wam życzę
76,068 2024-12-13 22:30:47
Markadia też się zastanawiałam dziś nad choinką,ale plany się zmieniły,bo młodą musiałam odebrać że szkoły i źle się czuła. Martwię się,bo pewnie po tej niedzieli handlowej będzie mniejszy wybór.
Taja oj pewnie znów masz stresa przed sprzątaniem u mamy.
Soniu piesek w domu,to dla zdrowia dobrze,bo więcej przebywa się na świeżym powietrzu. Ja na wsi niby,ale też dzięki zwierzętom przebywam na dworze.
76,069 2024-12-13 23:33:32
Kamoa przed chwilą dowiedziałam się, że zakazu strzelania petardami i używania fajerwerek, póki co nie ma
Miała wejść taka ustawa zgłoszona przez PO, ale nie weszła, mają znowu ją rozpatrywać i jeśli wejdzie ten zakaz, to dopiero od 2026 roku.
No cóż będziemy się męczyć nadal
Bulinko my po choinkę pojedziemy chyba w czwartek, bo córka przyjedzie z Katowic już w środę, mam nadzieję, że jeszcze jakiś wybór będzie
76,070 2024-12-14 06:41:24 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-12-14 07:03:04)
HEYka DZIEWUSZKI
Piszę bez okularów na całe szczęście znalazłam przed chwilką śrubkę potem mi syn wkręci oczywiście jak przyjedzie
Niki acha to mi wyjaśniłaś z tym lisem czy kuną
Asterka rób odwołanie do ZUS-u - bo tak po kolei trzeba
ZUS na to liczy ,że ludzie się nie odwołują
A co temu Michałowi pozostało ? jak uzbroić się w cierpliwość i ruszyć potem machinę i skarżyć ZUS do Sądu
jest się zwolnionym z opłat - tylko to trwa
Taja to masz dzisiaj stresujący dzień u MAMI wspieramy Cię
Sonia nowa klawiaturka cieszy - na jaki koncert polecieli ???
Markadia - Bulinka chcecie kupić choinkę żywą tak ??? ale jeszcze potrzymacie ją w chłodzie ?? tak ??
Markadia u mnie karp też jest najważniejszy no i kompot z suszu reszta to tylko dodatek
ciekawa jestem po ile będzie teraz karp ???
My już dawno mamy w zamrażalce
U mnie na I dzień nigdy nie gotowało się obiadu jadło się pozostałości z kolacji - ale u synowej tak
mam już zrobione rolady wołowe - zamrożone jak co roku
Misty i jak zdążyłaś na umówioną wizytę ??? i na randkę ??? czy przełożona jest na inny dzień ??
hmm
Kamoa - Emix - Lucynka - Mamuśka - Czytka pozdrawiam jak i TE Mychy niewymienione to tylko sks
76,071 2024-12-14 08:57:29 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2024-12-14 09:00:48)
Czołem Babeczki
Dziś już spokojniej.
W domu byłam wczoraj o 5:30.
Kierowca busa, jak już mówiłam, zamiast pojechać na zbiórkę busów, gdzie mają przesiadki, przejechał z mojego powodu przez całe miasto i odstawił do domu, nawet wniósł mi pod same drzwi walizki
Dzięki temu przed tą zaplanowaną wizytą zdążyłam na spokojnie się rozpakować, wziąć prysznic, wypić kawę.
Po tej wizycie miałam jeszcze inny umówiony termin i tu zrobiło się ciasno z czasem, ale też zdążyłam.
Z kolei z powodu korków na drodze kolega dojechał z lekkim poślizgiem, więc miałam chwilę wytchnienia
Spotkanie udane.
Trudno mi powiedzieć, czy pójdzie to dalej, w kierunku jakiegoś związku, ale póki co- jest fajnie
Dziś też się widzimy
Pytałyście o mojego zmiennika.
Pytałam, skąd taka decyzja- pracy w tym zawodzie.
No, nie wiem, co myśleć, bo powiedział, że ma swoją firmę, zarabia kupę kasy (kwoty oszałamiające podał), a to traktuje jak dodatkowe zajęcie ....hmmmm...w dodatku na święta, sylwester...?
Sympatyczny bardzo, ale właśnie w takich luźniejszych tematach lekkie wodolejstwo podejrzewam.
Podopieczni pożegnali mnie oczywiście czule i ze łzami (podopieczny). Córka ich wręcz nie kryła się z płaczem.
Zobaczymy, jak będzie z tym powrotem- zamiar taki jest, zostaje kwestia ich stanu zdrowia, bo to wiadomo, różnie bywa.
Do około 20-25 stycznia chcę posiedzieć w domu.
Tak byłam wczoraj zmęczona, bo przez całą noc w podróży oka nie zmrużyłam, że zasnęłam krótko po 21, więc dziś wstałam wcześnie i już byłam na zakupach
Zaraz idę jeszcze raz, bo sklep rybny czynny od 8:30.
Muszę kupić karpia, bo też bardzo lubię. I filety do ryby po grecku (nasza domowa tradycja).
Tutaj jeszcze nie słyszałam fajerwerków, ale co roku zaczynają wcześnie to strzelanie. Też mi się to nie podoba.
Ja choinki nie będę mieć, myślałam nad ładnym stroikiem z żywej jodły (czy czego tam), ale nie wiem, jak kot do tego podejdzie
Czytko-- przykro mi z powodu kur.
Wielka strata, a i widok okrutny.
Lepiej już się czujesz?
Taja-- trzymaj się
76,072 2024-12-14 09:24:19 Ostatnio edytowany przez czytelniczka51 (2024-12-14 09:26:17)
Hej moje drogie
Wiemy, że to kuna zabiła kury, bo schowała się w kurniku.
Nie mogła wyjść tą dziurką, którą przyszła.
Wypiła tyle krwi i się nie zmieściła.
Mąż zauważył , że coś się rusza.
Sam nic by nie zrobił, bo brzydzi się . Już taki jest zawsze.
Zadzwonił po zięcia.
To on tą kunę upolował.
Wiecie jak bardzo mi tych kur brakuje, one były oswojone.
Rozumiały już człowieka.
Zabezpieczyliśmy kurnik jeszcze bardziej.
Chcemy kupić następne kury, ale teraz nie ten sezon.Kur nigdzie nie ma.
obdzwoniłam wszędzie, gdzie było to możliwe., kury wyprzedane.
A do wiosny daleko.
Nie słyszałam żadnego krzyku kur, a przecież wychodziłam z Florkiem kilka razy.
My mamy dwa podwórka, na jednym mieszkamy, a na drugim jest ten kurnik.
Te podwórka są bardzo duże, więc odległość od domu też duża.
Nic nie słyszeliśmy. Widoku tej masakry nigdy nie zapomnę.
Wyglądało jak w horrorze.
Nie odnoszę się imiennie do każdej, ale dziękuję bardzo za wsparcie.
U nas w domu szpital.
W naszym rejonie plaga chorób.
W szkole w niektórych klasach nie ma ani jednego dziecka.
Wnuczki chore, córka chora, mama chora.
Każdej życzę samych przyjemności.
76,073 2024-12-14 10:02:41 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-12-14 10:03:02)
Cześć,
Czytko bardzo Ci współczuję.
Marka to u nas i ościennych wsiach, jest chyba jakieś prawo miejscowe, bo naprawdę z ręką na sercu nie strzela się, choć już sprzedawane są petardy.
Mysti tylko się nie zapal szalona kobietko, wszystko na raz
76,074 2024-12-14 10:59:46 Ostatnio edytowany przez bulinka_1969 (2024-12-14 11:01:33)
Kamoa u na też nie strzelają.W Koninie też przebywam długo i nie słyszę. Także Markadia mieszkasz w wyjątkowym mieście.Coś o tym wiem.
Bachasiu ja kupuję choinkę w doniczce Także mogę wnieść do domu i podlewać.
Misti pewnie fajnie tak przeżywać życie jakby od nowe. Tylko, że to wszystko piękne, ładne do czasu. Ja jednak nie mam na to ochoty,ale Tobie będę kibicować.
Markadia Ty masz z tym psem. U mnie nie jest tak źle.
Wczoraj po pracy domyłam resztę okien w domu i dziś inne prace mnie czekają. Tylko muszę też na cmentarz jechać posprzątać,a mam tu teraz pięć grobów.Masakra jakąś normalnie.Kupiłam po zniczu świątecznym.Żadnych stroików nie kupuję,bo dopiero kwiaty sztuczne zmieniałam na Wszystkich Świętych.
Czytko naprawdę współczuję Ci tego widoku. Kuna,to paskudne zwierzę. Powiem, że nawet nie wiedziałam.
76,075 2024-12-14 11:28:29 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-14 11:29:48)
Witam Was sobotnio
U mnie nadal pogoda do niczego, szaro, buro i ponuro, do tego zimno
A ja za chwilkę wybywam na te zakupy, o których wczoraj pisałam
BaChasiu jeśli kupimy choinkę w czwartek tak jak planujemy, na razie damy ją na balkon, a dwa dni przed wigilią ustroimy
Uwielbiam ten moment wybierania odpowiedniego drzewka, zawsze daje mi to dziecięce radość
Kamoa ja mieszkam na dużym osiedlu bloków, dużo mieszkańców, dużo dzieciaków, wieczorami wariują z tymi petardami
A jeszcze miedzy blokami niesie się echo, strasznie to słychać
Bulinko no tak, Ty wiesz, że nasze miasto jest specyficzne, no ale co zrobić
Moje poprzednie psy, też jako tako przeżywały Sylwestra, ale ten jest inny, jest wzięty ze schroniska i nie znamy jego przeszłości, może miał trudne przeżycia
Nie rozpisuję się, bo już mnie córka zaczyna poganiać, więc do zaś...
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
76,076 2024-12-14 16:40:05 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-14 17:40:07)
Widzę, że pustki, więc przygotowania do świąt idą u Was pełną parą
Karpie kupione, uszka i pierogi też, musialam mąkę kupić, 3 rodzaje, bo się pokończyły no i pelno różnych drobniejszych rzeczy, takich pod kątem świąt też kupione.
Z konkretniejszych zostanie nam jeszcze tylko ciasto, szarlotkę sama upiekę, ale makowca i jakieś inne, może miodownik kupimy
BaChasiu cena karpia u nas w Carrefour:
Cały z głową i bebechami-19.99
Tusza bez głowy i wypatroszony-26.99
Filet-36.99
Ale pojechałyśmy jeszcze do Kaufland, a tam promocja, do 18.12
Tusza, bez głowy, wypatroszony-19.99
I tam wzięłyśmy na razie 4 sztuki, bo wielkie są, ale chyba jeszcze dokupimy
A jak tam u Was idzie, sprzątacie, po sklepach biegacie, piszcie Dziewczyny
Miłego popołudnia i wieczoru życzę
Edit:Zapomniałam pochwalić się, że kupiłam jeszcze dzisiaj w Kaufland storczyka bidulę za 15 zł, taki lichy, w dodatku z pękniętą doniczką, ostatnie 3 sztuki takie były.
Ale uratuję go
76,077 2024-12-14 17:44:17
Dzień dobry wszystkim. !
Pozwoliłam sobie zajrzeć do Was a przy okazji pozdrowić : Czytkę, Basię BACha . Lucynkę i wszystkie pozostałe czterdziestki. Wszystkiego dobrego Dziewczyny !
76,078 2024-12-14 18:09:10
Markadia cztery karpie?..Jeszcze dokupicie? Matko ile osób do takiej ilości karpia?
Klaudyna witaj , zaglądaj częściej,a najlepiej zostań heh...
76,079 2024-12-14 18:32:09 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-14 19:17:16)
Bulinko chętnych na karpia u nas będzie 6 osób, ale ja robię go nie tylko na kolację wigilijną.
Zawsze nasmażę więcej, mam go w lodówce i w każdej chwili można sobie kawałek wziąć, na drugi dzień i na trzeci.
Oprócz smażonego robię też karpia w galarecie, a kilka kawałków smażonego pakuję potem jeszcze starszej córce do domu, bo oni nie kupują, bo Zięć nie lubi.
Z 1 zrobię galaretę, zostaną trzy, z jednego wyjdzie 6 porcji, więc razem 18 porcji, z tego muszę dać córce do domu kilka kawałków, zostaję więc plus minus, po dwie porcje na głowę, to jest dużo?
My karpia lubimy i wolimy więcej karpia, a mniej innych potraw, reszta to tylko symboliczna u nas
Dwa lata temu też mieliśmy 4 karpie a nie było u nas moich rodziców, więc o dwie osoby mniej i zabrakło tego smażonego, ja zjadłam tylko 1 kawałek w Wigilię, wszystko wyjedli, dobrze, że miałam jeszcze galaretę
76,080 2024-12-14 19:19:59
Witam wieczorkiem!
Mroźnie dziś było chociaż ranek był słoneczny ale później już zdecydowanie się zachmurzyło.
Miałam dziś piękne przeżycie bo byłam na koncercie świątecznym.
Przeżyłam chwile wzruszeń słuchając mniej znanych Bożonarodzeniowych pieśni.
Czytko to masz trudną sytuację gdy rodzinka choruje.
Byleby i na Ciebie nie przeszło bo sytuacja jeszcze bardziej by się skomplikowała a ktoś musi przecież o chorych dbać.
Kalaudynko witaj i zaglądaj do nas częściej.
Marka skoro rodzinka lubi karpia to oczywiste, że warto kupić więcej by dla każdego starczyło i na dokładkę.
Ja karpia lubię średnio, ale w sumie to karpia jada się zwykle tylko w Wigilię czy w Święta.
A ten storczyk to w jakim kolorze ma kwiaty?
Mam nadzieję, że uda Ci się go uratować i odwdzięczy Ci się pięknymi kwiatami.
Serdeczności dla wszystkich:)
76,081 2024-12-14 19:32:59 Ostatnio edytowany przez niki71 (2024-12-14 19:48:03)
Witam.Czytko współczuję i życzę żeby chorzy szybko się wykurowali.
Badania w sumie dobrze mi wyszły ,tylko ob mam podwyższone.Jednak nie bardzo dużo.
Ciśnienie po nowych tabletkach wreszcie mi spadło.
Dzisiaj byliśmy z pieskiem u weterynarza bo urósł mu jakiś guz,na szczęście okazało się że to tylko krwiak.Dostał antybiotyk.
Potem byliśmy u Natalki w odwiedzinach.
Markadia u nas za karpiem nikt nie przepada więc zamiast karpia robię rybę po grecku.
Wszystko robię sama ciasta,uszka ale ja to lubię.Uszka zrobię wcześniej i zamrożę.
Wymyśliłam w tym roku jeszcze wegetariańskie gołąbki na wigilię żeby było coś nowego a nie co rok to samo.
Choinkę mam sztuczną ,żywe mi się podobają ale to co roku nowy wydatek więc szkoda mi pieniędzy.
Bulinko nie zawsze w związku jest dobrze do czasu.Mąż zraził Cię do związków.Jest wiele osób które są długo razem i są szczęśliwi.Zam też takich którzy spróbowali drugi raz po rozstaniu czy śmierci współmałżonka i dobrze im się układa.Tylko przeważnie są to luźne związki bez mieszkania razem.
Misty życzę żeby było super,jesteś jeszcze młoda I w końcu raz się żyje.
Asterko kolędy i piosenki bożonarodzeniowe są piękne ,więc na pewno koncert był wzruszający.
Całą resztę pozdrawiam ,w tym i Klaudynę.
Znamy się z innej cafejki.
76,082 2024-12-14 20:14:35
Asterko ten storczyk jest biało fioletowy, takiego jeszcze nie mam więc wzięłam go i zobaczymy.
Jego korzenie wyglądają na zdrowe, a to już bardzo dużo, na razie jest na kwarantannie dwutygodniowej, potem go przełożę do nowej doniczki
Ja lubię takie wyzwania i zawsze mam satysfakcję, jeśli uda mi się uratować jakąś roślinkę
Niki ja kiedys też więcej rzeczy robiłam sama, potem ze względu na bóle bioder i nóg zaczęłam odpuszczać, a teraz już przyzwyczaiłam się do kupowania niektórych rzeczy i tak mi wygodniej
I tak dużo rzeczy robię sama, jedno ciasto ja upiekę, zrobię śledzie w oleju, galaretę z karpia, upiekłam też pierniczki i chleb jeszcze też chcę upiec.
Ryby po grecku nie robimy, bo nie przepadamy, ale u mnie w rodzinie nigdy się jej też nie robiło na wigilię.
Co kraj to obyczaj, mamy różne tradycje świąteczne, różne upodobania i smaki, no i fajnie
A nieznacznie podwyższone OB, to przeważnie oznaka jakiegoś stanu zapalnego w organizmie, ale nie musi to być od razu coś poważnego
Klaudyna witaj i zostań z nami, jeśli tylko chcesz
76,083 2024-12-14 21:00:09 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-14 21:00:53)
Dziękuję Wam Babeczki za zaproszenie i chętnie skorzystam . Niki przepraszam że nie zauważyłam że tu jesteś ale serdecznie Cię pozdrawiam. Pisałam na puchatkach ale gdy mocno się rozchorowałam to przestałam i stąd ta długa nieobecność i Puchatki jak i Stokrotki padły. Ale życie prze do przodu i Bachasia dała namiary na Was.
Widzę że mocno jesteście w przygotowaniach przedświątecznych a ja ponieważ jestem sama to zdążę przed Świętami zrobić przygotowania. Czytuniu, przeczytałam jaką miałaś katastrofę z kurami , bardzo mi przykro że tak się stało.
Ktoś pisał o obroży uspokajającej dla pieska , chętnie dowiedziałabym się więcej bo moja koleżanka ma sunię bardzo bojącą się wystrzałów na szczęście mój Lakuś nie boi się ale za to ja bardzo się boję .
Markadia ja nie mam szczęścia do storczyków, nie wiem jak o nie dbać i najczęściej mi padają. A kilka dostaję na imieniny a może mam za ciepło w mieszkaniu i to jest przyczyną .
Uciekam do jutra... a wszystkim życzę miłej nocy.
76,084 2024-12-14 21:32:28
Jestem i ja
Najbardziej ucieszyłam się z odwiedzin Klaudynki
Fajnie, że się odezwałaś , bo martwiłam się o ciebie.
Klaudynko bądż z nami i pisz co u ciebie.
Zawsze coś pięknego mi wysyłałaś, ale od jakiegoś czasu była cisza, stąd też mój niepokój.
Raz nawet potrzebny był wnuczce wierszyk do szkoły i chciałam cię wtedy prosić,
abyś napisała kilka linijek.
Ale teraz musisz mi coś napisać tylko dla mnie dobrze ? Proszę !!!
Marka kolor storczyka piękny.
Życzę ci , aby rósł pięknie u ciebie.
Zrobiłaś już dużo świątecznych zakupów.
Czym wcześniej to lepiej, im bliżej świąt to w sklepach tłumy ludzi.
Nikusia u mnie też podwyższone ob.
A tabletki od ciśnienia lekarka zmieniała mi kilka razy.
Wciąż było jakieś ale...
Teraz dobrała mi dobrze..
Asterko przed chwilą wróciłam z apteki.
Mamę męczy biegunka już dwa dni.
Dokupiłam w aptece jeszcze kilka leków.
Już i męża coś łamie w kościach, boli gardło.
Córka ,,ta na górze,, ledwie żyje.
Bierze antybiotyk, ale poprawy nie ma.
Dobrze, że w nocy wrócił jej mąż, więc opiekuje się rodzinką.
Córka była wolontariuszką w szlachetnej paczce.
,,Jej,, rodzina została wybrana i dzisiaj miała jechać i zawieżć wszystkie prezenty.
Tak bardzo chciała zobaczyć radość tych osób.
Dokupiła jeszcze olbrzymiego misia od siebie.
Cóż choroba ją złożyła, jej mąż zawiózł rano misia do tego punktu gdzie zgromadzone są wszystkie rzeczy.
Bulinka córka też już dwa razy kupiła choinkę w doniczce.
Potem posadziłam te świerki na podwórku i piękne są teraz.
Przypomniałaś mi o cmentarzu.
Też muszę pojechać.
Mysti to fajnie, że spotkanie było udane.
Cieszę się i trzymam kciuki za tą relację.
Kama nawet u nas, w maleńkiej wsi strzelają tak, że psy życie kończą.
Któregoś roku ten z podwórka nam uciekł i nie było go cały miesiąc.
Wrócił głodny i wychudzony.
Dzisiaj przy wejściu do budy zrobiłam mu kotarę.
W środku dołożyłam ciepły koc, wiatr i mróz nie będą mu budy wchodzić.
Pies wejdzie i kotara opadnie.
Baśku dokręcił syn śrubkę w okularach ?
Ty pewnie masz laptopa ? Tam są mniejsze literki.
U mnie komputer stacjonarny i piszę bez okularów.
Mąż córki powiększył mi literki i dobrze widzę.
Taju posprzątałaś u mamy ?
Obyło się bez nerwów ?
Dziewczyny , wszystkim razem i każdej z osobna jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa.
Uwierzcie, że są mi bardzo potrzebne.
Takie wsparcie bardzo pomaga
76,085 2024-12-14 21:57:30
Zrobiłam listę potraw wigilijnych. Część robi córka , więc będę miała pomoc. W domu pomoże mi młodsza córka. U mnie kolacja o 19-stej,ale dobrze,bo muszę rano do pracy.
76,086 2024-12-14 23:07:46
Bulinko to późno macie tą kolację, my zawsze robimy tak na 17-18, ale że zaprosiłam moich rodziców, mama poprosiła mnie, żeby zrobić wcześniej tą kolację, bo nie chce tak późno jeść, a o 19 to już chciałaby być u siebie w domu, więc kolację planuję na 16.30.
Czytko ja większe zakupy robię wtedy, kiedy córka jest w domu, bo to Ona nas wozi wszędzie autem, samemu na nogach chodzić z ciężkimi siatami, nie dałabym rady.
Ona studiuje w innym mieście a do domu przyjeżdża w weekendy
No i zdrowia życzę dla całej Twojej rodzinki, mam nadzieję, że do Świąt wszyscy się wykurują.
Ale co Was tak dopadło, że niemal wszyscy chorzy
Co do psów, to zawsze w tym okresie świąteczno-sylwestrowym, widzę mnóstwo ogłoszeń o zagnionych, bądź znalezionych psach, to jest dosłownie plaga i nic z tym nie można zrobić
Klaudynko storczyki wbrew pozorom nie są trudne w uprawie, trzeba znać tylko kilka specyficznych dla nich zasad i można się cieszyć pięknymi kwiatami
Ja je uprawiam od ok.10 lat, obecnie mam 9 okazów
Dobrej nocy Wam życzę
76,087 2024-12-15 06:02:11
HEYka DZIEWUSZKI
Czytka zdrówka życzę tak panuje choróbsko wszędzie
Nie mam jeszcze skręconych okularów - może dzisiaj syn będzie miał więcej czasu ??
tak mam laptopa i piszę na nim bez specjalnego patrzenia na klawiaturę
Misty ten Twój zmiennik to jakiś nie teges ???
Ktoś kto ma dobrze prosperującą firmę Nie przyjeżdża opiekować się starszymi ludźmi
Dziwne bo jest młody zaszył się tam w takim okresie świateczno- sylwestrowym ???
Mając kasiurę (wg. mnie też lejwoda ) i będąc tak młodym powinien bawić się gdzieś na gorących wyspach
ON ma coś na sumieniu ! czuję to przez ekran
Niech Twoja nowa znajomość rozwija się w najlepsze hmm hmm
Masz kota w domku ??
Markadia u mnie też tak nasmaża się więcej kawałków karpia - na zimno też jest pyszny
Ty masz rękę do storczyków
Bulinka My jeszcze wcześniej mamy ta kolację bo między 16 a 17
Też zrobiłam listę co mi potrzeba do serowca - do sałatki itp.
Do tej pory nie wiem gdzie ?? spędzę Wigillię ... wiem tylko ,że syn ma dniówkę
Klaudynka witamy nową "czterdziestkę" hi hi cha cha
Wczoraj byczyłam się na całego dla równowagi
Pozdrawiam piszące i milczące
76,088 2024-12-15 08:18:28
Witam! Wstałam dziś taka połamana, że zastanawiam się które kości mnie nie bolą. Na dworze pada,wieje i pewnie tu powód.Tylko, że ja mam dopiero 55 lat...no nie ...za niecałe 3 tyg.56.
76,089 2024-12-15 08:30:02 Ostatnio edytowany przez niki71 (2024-12-15 08:34:03)
Hej dziewczyny.
.Witam.
U mnie lekki mróz i nawet troszkę poprószyło.
U nas kolacja wigilijna będzie o tej godzinie o której dotrze starszy z rodziną.Oni zawsze najpierw jadą do rodziców synowej ,a potem do nas i zostają na noc.Zawsze naszykujemy wszystko i na nich czekamy.
Młodsza para przyjedzie wcześniej,że dwa trzy dni przed świętami.
Mają taką pracę że od 20 mają już wolne.
Przyjadą to pomogą w przygotowaniach.Misty ten Twój zmiennik to jakiś bajkopisarz .
Kto mając firmę i kupę kasy jechał by na święta do takiej pracy?
Markadia mój pierwszy storczyk kwitnie.
Sama jestem ciekawa jak będzie u mnie rósł.
Jak ładnie to dokupię drugiego w innym kolorze.
Życzę wszystkim miłej niedzieli.
.
76,090 2024-12-15 09:15:23
Czołem Babeczki
U mnie dziś rano lekko przyprószyło śniegiem, teraz pada deszcz ze śniegiem.
Chciałam przejść się na giełdę, ale w taką pogodę, to żadna przyjemność.
Udało mi się wczoraj kupić wszystko, co zamierzałam.
Z karpia kupiłam tylko jeden płat, z którego wyjdzie na oko 5 kawałków i to wystarczy.
Też smażę wszystko od razu, potem jem na zimno.
Moja domowa tradycja ryby po grecku wzięła się stąd, że moje dzieci (jak większość) nie jadła karpia. Smażyłam zatem dla nich jakieś filety, aż raz zrobiłam właśnie rybę po grecku na ciepło i dla nich to był strzał w dziesiątkę.
Od tego czasu zawsze sobie życzyły, by ryba po grecku była.
Nawet, jadąc do (jeszcze wtedy) teściowej na święta, musiałam tę rybę robić
Oprócz tego, nie robię dużo jedzenia. U mnie zawsze w obydwa dni świąt były normalne obiady, wigilijne resztki jadło się jako przekąski, czy np. na kolację.
Zresztą, ja przecież zaraz po świętach wylatuję na Sylwestra.
A kolację jemy około 17.
Przechodziłam wczoraj koło kwiaciarni i kupiłam "żywy" wieniec na stroik. Będę dziś lub jutro się z tym bawić
Marka-- też m.in. na Fb widzę w tym okresie mnóstwo ogłoszeń o zbiegłych psiakach po fajerwerkach.
Czytko-- oj, to macie niewesoło z tymi choróbskami. Życzę Wam szybkiego wyzdrowienia.
Witaj Klaudyna, ja też Cię znam ze Stokrotek, pisałyśmy tam razem, widocznie Ci umknęło
Miłego dnia WSZYSTKIM Babeczkom
76,091 2024-12-15 11:06:15
Dzień dobry
Na dworze biało, w nocy padało.
Teraz jest 0 stopni i śnieg się rozpuszcza.
Mysti Klaudynka wspomniała o 3 Basiach, więc i o tobie.
Nie doczytałaś dobrze.
Nikusia my też dostosowujemy się do obu córek i ich rodzin.
Oni chcą jechać jeszcze do teściów, więc kolacja krótko trwa.
Dla dzieci najważniejsze są prezenty.
Bulinka jesteś młodą dziewczyną.
U mnie te 55 lat było kilka lat temu.
Jak ten czas szybko leci.
Baśku też nie podoba mi się ten zmiennik Mysti
Młody chłopak z kasą i jedzie opiekować się starszymi ludżmi.
To jakieś dziwne.
Masz rację, może on chce się na jakiś czas ukryć.
Córka nadal bardzo chora.
Pojechała na SOR , ale taka lekarka była, że nie daj Boże.
Wróciła z niczym.
Miała w domu test na covid, zrobiła go i wyszedł pozytywny.
Boże kochany, co się u nas dzieje.
Mają zakaz przychodzenia do nas, ale czy to pomoże.
Mama jeśli zachoruje nie przeżyje.
Jest bardzo słaba.
76,092 2024-12-15 11:28:09 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-15 11:31:48)
Dzień dobry witam wszystkie czterdziestki !
Już dużo zapomniałam z poruszania się po poście ale jakoś dojdę do siebie.
Czytunia prosiła o wierszyk dla siebie więc niżej go daję ale wena twórcza dawno mnie opuściła. Po prostu nic nie pisałam .
W kurniku
W kurniku u Basi
kuna sprytna łazi
wśród rodziny kurek
mocno wszystkich drażni.
Trzeba ją odłowić
znieczulić przecherę
niech idzie najdalej
a nawet w cholerę.
Kurnik wieje pustką
żal nam wszystkim kurek
ale wiosną przyjdą
i zagdaczą chórem.
76,093 2024-12-15 11:31:35 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-15 11:34:03)
Witam niedzielnie
U mnie posypało śniegiem, ale już topnieje, bo temperatura delikatnie na plusie.
Dla mnie taka aura jest najgorsza, wolałabym lekki mrozk i śnieg, albo ciepło i słońce
Wczoraj wieczorem poporcjowalismy te ryby, no i musimy dokupić jeszcze jednego, albo dwa płaty i starczy
BaChasiu karp na zimno jest najlepszy
Co do storczyków, ta ręka, to kilka lat doświadczenia no i dużo nauczyłam się na grupach storczykowych, teraz sama jestem tam eksperką dla nowicjuszek
Czytko a jednak covid, tak myślałam, że coś jest na rzeczy, uważajcie na siebie
Mysti mnie też ten chłopak wydaje się podejrzany, jeśli to co mówi o sobie jest prawdą.
Ale może ściemnia i wcale nie ma kasy, dlatego musi zarabiać jako opiekun osób starszych.
Bulinko mnie w nocy kości bolały, musiałam wziąć dodatkową tabletkę
Na pewno nas bolą ze względu na to zimno i wilgoć w powietrzu , ja tak zawsze mam
Niki a w jakim kolorze jest Twój storczyk?
Jeśli będziesz miała jakieś pytania co do niego, pisz, postaram się doradzić
A kupno drugiego storczyka to dobry pomysł, bo storczyki lubią rosnąć w grupie, lepiej się czują niż samotnie
Klaydynko Ty wiersze piszesz, ale fajnie, a ten dla Czytki bardzo ładny
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę spokojnej niedzieli
76,094 2024-12-15 11:57:24 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-15 12:02:00)
U mnie od rana słonecznie ale zimno .
Markadia ja mam uczulenie na zapach karpia bo mąż był wędkarzem i zawalał mi całą zamrażarkę karpiami i innymi rybami. Karpie często pachniały mułem więc ich już nie jadam. Wędkarza nie da się przekonać że rzeki są zatrute więc koty na działce miały często uciechę.
Mysti chłopak ściemnia na całego . Bywają tacy bajkopisarze ażeby zaimponować i chwalić się dokonaniami i kasą.
Czytuniu z cowidem nie ma żartów ja w jakiś czas po nim zachorowałam poważnie na serce i będę leczyła się już do końca .{rozrusznik, ablacje...}
Bulinko chętnie zamieniłabym się wiekiem z Tobą, musimy zrobić biznes
Bachasiu hi, hi ja za Tobą jak za Panią Matką
Niki napisz troszkę o hodowli storczyków , jak o nie dbasz że nawet kwitną. Mam dwa z tamtego roku ale nie mają chęci zakwitnąć. Postawię jeden przy drugim to może pomoże a jak je podlewasz, bo mnie zalecono ażebym całą doniczkę zamoczyła raz w tygodniu .
76,095 2024-12-15 13:59:38
Klaudynko to ja jestem hodowcą storczyków Niki ma jednego na razie, więc jeśli chcesz mogę udzielić Ci kilka porad.
Musisz mi jednak najpierw odpowiedzieć na te pytania.
Gdzie stoją Twoje storczyki, w jakim są podłożu i w jakiej doniczce, w jaki sposób je nawadniasz?
Na podstawie Twoich odpowiedzi, doradzę co z nimi zrobić
Nie obiecuję, że od razu zakwitną, bo do storczykow trzeba mieć cierpliwość, ale jeśli będą odpowiednio traktowane, odwdzięczą się kwiatami
Co do karpia, te z prawdziwych hodowli, nie śmierdzą już mułem, tak jak kiedyś, ale rozumiem Twoje zniechęcenie
76,096 2024-12-15 16:08:54
Markadia odpowiadając na Twoje pytania myślę że coś robię przy storczykach nieprawidłowo. Stoją na parapecie okna raczej nie na pełnym słońcu. Podłoże mają oryginalne przepuszczające , a w plastikowych doniczkach. Podlewam je z góry raz w tygodniu a ostatnio słuchając porady koleżanki zanurzam je niemal całe na 20 minut w wodzie. Jak nie padną to przeżyją. Nawet nie chodzi mi o zakwitnięcie ale zawsze po jakimś czasie padają tak jakby przesuszone.
76,097 2024-12-15 16:40:21
Asterko,jest mi miło,że zaproponowałaś mi uczestnictwo w kafejce 40+,aczkolwiek już dawno przekroczyłam ten piękny wiek,widzę Ba-chę,Czytkę,super.
Znajdę czas po świętach,zapoznam kobietki,więcej się odniosę.
Póki co,jestem mocno zajęta pomimo emerytury,mąż potrzebuje wsparcia,nie będę opisywała w pierwszym poście szczegółowo,cieszmy się obecnie świąteczną atmosferą.
Ja jak na emerytkę trzymam się pod względem zdrowotnym w miarę,kręgosłup mam w nie najlepszej kondycji z racji mojego charakteru pracy zawodowej,ale panuję nad sytuacją.
Dziewczyny pozdrawiam Was Wszystkie,cieszę się,że od czasu do czasu podzielę się swoimi przemyśleniami,problemami.
76,098 2024-12-15 17:26:19 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-15 17:29:42)
Klaudynko chodzi mi o to, na jakim oknie one stoją, odradzam południowe, bo nie powinny stać w pełnym słońcu.
Jeśli masz je dwa, postaw je koło siebie, one lubią towarzystwo
Storczyki, nawadniamy tylko wtedy, kiedy korzenie zrobią się srebrne, a doniczka lekka ( u mnie wychodzi to tak co 10-14 dni)
A nawadniamy je tak ja piszesz, poprzez zanurzenie doniczki w wodzie, ale tak do 3/4 doniczki, żeby nie zamoczyć trzonu, z którego wychodzą liście i woda musi być odstana, nie taka zimna, prosto z kranu.
W tej plastikowej doniczce, można zrobić na bokach kilka dziurek, dla lepszej wentylacji korzeni i lepszego nawodnienia.
Po 20 minutach w tej wodzie, doniczkę wyjmujemy i osączamy z wody.
Po godzinie można włożyć ją spowrotem do osłonki.
Bo masz chyba do tej doniczki osłonkę ceramiczna, albo plastikową?
Od czasu do czasu, można do tej wody, w której nawadniamy, dodać trochę odżywki do storczyków w płynie, albo żelu.
Żadnych aplikatorów, które palą korzenie, żadnych czosnków i skórek z bananów, bo i takie porady można wyczytać w necie
Jeśli mają zdrowe liście i korzenie, które po namoczeniu robią się zielone, to na razie wystarczy.
A na wiosnę, warto będzie wyjąć je z doniczki i dokładnie zbadać korzenie, bo u storczyków, zdrowe korzenie to podstawa
Hala my tu wszystkie już dawno po 40-ce jesteśmy
Witaj i rozgość się
76,099 2024-12-15 18:14:35
Dzień doberek.
Ja jeszcze nie mam typowych przygotowań świątecznych. Te przygotowania i tak nie będą duże, bo ja nigdy nie szaleję, ani kulinarnie ani zakupowo ani porządkowo U mojej mamy choinka ubrana, porządek zrobiony, i ustalone menu (choć mama pewnie się i tak wyłamie
).
Karpia nigdy nie mieliśmy, nie ma u nas w rodzinie miłośników tej ryby.
Trudne przeżycia pieska mogą mieć związek z tym jak przeżywa strzelanie. Moja znajoma miała pieska ze schroniska i potem się okazało, że ma traumę separacyjną, nie mogła go zostawić samego nawet wychodząc do sklepu. Robił im straszne szkody w domu (rozszarpywał wszystko, gryzł, załatwiał się gdzie popadnie). To było problemowe, bo czasem nie można było psa zabrać ze sobą np. do kościoła, do lekarza. Fajnie brać zwierzaka ze schroniska, ale dobrze znać jego historię, by móc się przygotować na to co się może dziać.
Jedni ratują zmarnowane kwiatki, a ja z pytaniem do Was o gwiazdę betlejemską. Kupiłam 4 dni temu. Dlaczego mi już więdnie ??? Podlana, ale nie przelana, ochroniona przed zmianą temperatur. Kurcze... zawsze tak jest gdy kupuję zbyt wcześnie, oby mi dotrzymała do świąt.
Dziękuję dziewczyny za wsparcie w sprawie mojego wyjazdu do mamy. Na Was zawsze można liczyć Obyło się bez większych nerwów. Dzięki Bogu był mój mąż więc coś tam mu zleciłam do roboty, więc sama miałam mniej pracy. Moja mama jest już tak głucha, że krzyczę (dosłownie) aby coś usłyszała, a i tak często usłyszy niedokładnie i domyśla się
Chyba cały blok słyszał jak z nią rozmawiałam
Dobrze, że po nowym roku dostanie dofinansowanie na aparaty słuchowe, bo to jest istna tragedia.
A przy okazji.... pytanie do osób niepełnosprawnych: czy któraś starała się o dofinansowanie usunięcia barier architektonicznych?
Widzę, że w kafejce mamy poetkę. Fajnie. Ja już dawno nic nie napisałam... a kiedyś to lubiłam
Witam też nową Netkę kafejkową
Wszystkich pozdrawiam pięknie, zdrowia życzę chorym, powodzenia osobom które tego potrzebują i miłych przygotowań do świąt.
76,100 2024-12-15 18:26:53
Hala witaj w naszej kafejce. Cieszymy się bardzo, że do nas zawitałaś bo my gościnne jesteśmy bardzo.
Ma rację Marka że już sporo czasu upłynęło od naszych 40-tych urodzin ale liczy się pogoda ducha i wzajemna życzliwość.
Ja ostatnią noc miałam nieprzespaną ale chyba to też wpływ pogody bo znajoma mówiła, że miała tak samo i jej córka też.
Czytka to masz prawdziwy wysyp problemów tylko współczuć.
W takich sytuacjach widać, że wymyte okna i inne przygotowania świąteczne schodzą na dalszy plan.
Zdrowie najważniejsze i tego życzę z całego serca.
Klaudynka podziwiam Twoją wene twórczą.
Dziel się z nami swoją twórczościa.
z wczorajszego koncertu są już filmiki na YT, wklejam jedną z pastorałek.
A wśród słuchających ta osoba "zmotoryzowana" to ja. Gdybym wiedziała, że mnie filmują to bym Wam pomachała.
Ale i tak przesyłam serdeczne pozdrowienia.
https://www.youtube.com/watch?v=5g7wE9XVhk8
76,101 2024-12-15 19:16:26 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-15 19:24:22)
Markadia dziękuję Ci za pomoc i zastosuję Twoje wskazówki , mam osłonki ale jednego czego nie zmienię to południowa strona. Całe mieszkanie mam na południowej stronie i zasłaniam żaluzjami a mam je dzień-noc a więc przysłaniam kwiatom. Kiedyś w mieszkaniu miałam ich 50 sztuk i przez 20 lat jeździłam z działki 20 km aby je podlewać aż zmądrzałam i wszystkie rozdałam .
Dziękuję Wam że aprobujecie i chwalicie mój wierszyk, kiedyś dużo pisałam ale te czasy już minęły . Kiedyś wygrywając konkursy cieszyło mnie to, ale dzisiaj już wena padła.
Asterka obejrzałam filmik i tę czterdziestkę zmotoryzowaną Pastorałki robią nastrój , sama przyjemność .
Tajemnicza my pisałyśmy w" Chatce puchatka " o ile pamiętam ale z przyjemnością poczytam wierszyk od Ciebie . Fajnie że jesteś ! I ja miałam kiedyś pieska ze schroniska a nie wiedziałam że ma traumę i wystarczyło że zostawiłam ją na 30 minut a zdemolowała mi pół mieszkania i to dosłownie. Pozdzierała wykładzinę z podłóg, rozszarpała tapicerkę na drzwiach, zeżarła kawał dywanu a przecież zamknęłam ją w łazience to wyrwała kratkę w drzwiach i poszła na mieszkanie. Miała co robić jak przyszłam od stomatologa to oczy przecierałam ze zdziwienia .
Hala życzę Ci ażeby problemy jak najszybciej minęły .
76,102 2024-12-15 20:01:39 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2024-12-15 20:04:30)
Klaudynko> ja już nie piszę... jakoś straciłam wenę Póki co jeszcze nie odzyskałam hihi. Chyba moja wena przeszła teraz na zajęcia teatralne.
Asterko> to my teraz do Ciebie machamy
76,103 2024-12-15 20:16:42
Asterko widziałam Cię na filmiku, ale musiałam drugi raz obejrzeć, bo za pierwszym jakoś Cię moje oko nie uchwyciło, za krótko Cię pokazali
A pastorałka piękna
Taja cieszę się, że udało Ci się przetrwać to sprzątanie u mamy
Ja będę miała gości, więc muszę przygotować święta tak, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Będzie trójka małych dzieci, a w Wigilię poraz pierwszy będą u mnie moi rodzice, więc chcę też pokazać się z jak najlepszej strony
Klaudynko jeśli masz tylko południowe okna, trudno, ale wtedy kiedy jest pełne słońce zacieniaj, jednak nie na cały dzień, tak, żeby trochę jednak tego światła miały
Kiedy ostatnio nawadniałaś te storczyki?
76,104 2024-12-15 20:23:29
Witam wieczorkiem! Napiszę ogólnie,bo musiałabym notatki robić.
Usunięcie barier architektonicznych robiłam ją i nie polecam. Dziewczyny, które są tu od lat pamietają. Ogólnie powiem, że wszystko co było kupowane do łazienki musiało mieć atesty.Wyszło 3x drożej. To co musiałam dołożyć wg umowy,to sama za to zrobiłabym łazienkę i bez nerwów. Firmę miałam poleconą przez PFRON. Tak mi zepsuli łazienkę, że masakra.
Co do storczyków,to słuchajcie Markadii. Mój że śmietnika kwitnie jak szalony heh... Wcześniej wszystkie mi padały.
Klaudyna Ty chyba chciałaś zamienić się na wiek. Przypuszczam, że jesteś w lepszym stanie fizycznym niż ja.
Dziś postawiłam na odpoczynek Zrobiłam tylko obiad i posprawdzałam olej w samochodach,płyn chłodnicy i dolałam do spryskiwaczy. Tak więc napracowałam się.
76,105 2024-12-15 21:26:49
Bulinko dziękuję za uznanie i cieszę się, że Twój "śmietnikowy storczyk" pięknie kwitnie.
Nawadniaj go tak jak pisałam, ale kiedy kwitnie nie dodawaj już żadnej odżywki, bo wbrew pozorom nie jest to zalecane w czasie kwitnienia, bo mogą mu opadać kwiaty.
Co do tej łazienki z PFRON to pamiętam ile Cię to nerwów kosztowało
Ja też miałam zamiar skorzystać z tego dofinansowania, na temont łazienki, bo chciałam zrobić prysznic zamiast wanny, ale jak dowiedziałam się, jakie są procedury i że zwrot dostaniesz dopiero po odbiorze przez nich łazienki po remoncie, zrezygnowałam
To jest tak wszystko pięknie napisane, pomoc dla niepełnosprawnych, ale jaka to pomóc, to sama wiesz
76,106 2024-12-16 05:39:35 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-12-16 10:13:54)
HEYka DZIEWUSZKI
Klaudynka jedziesz z koksem mam na myśli wierszyki na każdą okazję
Bulinka - Markadia dobrze podpowiada co do storczyków
patrz i Twój śmietnikowiec zakwitł
Markadia ależ u Ciebie będzie gwarno na kolacji świątecznej
Asterka na filmiku pokazano Cię w sekundowym czasie
Hala witaj
Ja wczoraj znowu się byczyłam na maksa
Pozdrawiam WSZYSTKIE piszące jak i macham łapką do "starych czterdziestek " co tak milczycie wbijajcie
edit : Przesyłam WAM pozdrowionka od LUCynki też leży od 3 dni chorutka jakieś grypsko lub inny czort złapała
kurde - strasznie dużo osób jest chorych wrrr
76,107 2024-12-16 10:39:07
Witam serdecznie w deszczowy, zimny i wietrzny dzień.
Pogoda zdecydowanie nie wyjściowa więc też mam zaplanowane zajęcia domowe.
Bachasiu dziękuję za poranną kawę, też już jestem po.
Uściski i życzenia zdrowia dla wszystkich przeziębionych, chorujących....dziewczyny, wyleżeć, wygrzać się, żeby nie pogorszyć.
Ja dziś zerwałam ostatnie papryczki z własnej uprawy. Zbyt dorodne to one nie są ale eksperymentalnie chciałam sprawdzić czy dojrzeją.
Stały przy oknie balkonowym ale to już nie to samo co sierpniowe słońce.
Dobrego dnia wszystkim życzę!
76,108 2024-12-16 10:51:25 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-12-16 10:52:21)
Basiu tu stara czterdziestka macham łapką
Asterko wczoraj też pomachałam do Ciebie
Cześć,
Witam nowe Halę, Klaudynę
Tajem, Asterko z ciekawości pytam, czy w PL jest wypłata inflacyjna ?
76,109 2024-12-16 11:31:35 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2024-12-16 14:09:00)
Dzień dobry w ten smutny i deszczowy poranek.
Pomyślałam sobie ze machnę wierszyk dla polepszenia nastroju , uśmiechnijcie się czytając.
Dziadowska ugoda
Pokłóciły się dwa dziady
jeden szczerbaty
a drugi bez baby !
W ruch poleciały kosmyki siwe
pyski czerwone , oczka cnotliwe.
Kota ukradłeś mi żulu chciwy
oby był zdrowy i cały żywy
ty miód wyżarłeś z mojej pasieki
oby ci szkodził po wszystkie wieki.
do mojej baby też się skradałeś
jaki cel stary w tym wszystkim miałeś
W końcu dziadzisko po rozum poszedł
i do wyniku takiego doszedł :
Kota ci nie dam, moje myszy łowi
ja dbam o mą chatę , wszyscy będą zdrowi
żonę zabierz szybko , bo mnie już nie bawi
nie jest już rybką w wannie się nie pławi!
Tak dziadziska uzgodnili i na winko wyskoczyli !
76,110 2024-12-16 12:09:44 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-16 12:10:18)
Witam w nowym tygodniu
U mnie paskudnie za oknem, mżawka śniegowa, czy coś w tym rodzaju siąpi, jest mokro i zimno
Czekam na białe święta...
BaChasiu a no będzie u mnie gwarno i wesoło, moi rodzice będą u mnie po raz pierwszy na Wigilię, kiedyś to u nich zawsze zbierała się rodzinka, teraz ja przejęłam pałeczkę
Klaudynko bardzo zabawny ten wierszyk, uśmiałam się
Asterko, Kamoa Witam i pozdrawiam
Wszystkim chorym życzę zdrówka, kurujcie się, żeby do świąt być już zdrowym
Pozdrowionka dla Was z życzeniami miłego dzionka
76,111 2024-12-16 13:39:01
Czołem Babeczki
Pogoda i u mnie nieciekawa- pochmurno i bardzo wieje.
Koło 8 rano zadzwoniłam do przychodni z pytaniem o wolny termin na wizytę. Okazało się, że mogę zaraz (dokładnie za 2 godziny) przyjechać.
Szybko się zebrałam i pojechałam.
Jako, że to jest w centrum sąsiedniego miasta, gdzie jest też galeria handlowa, zrobiłam za jednym zamachem i zakupy.
Z myślą o Sylwestrze kupiłam sobie "świecącą" bluzkę i czarne spodnie.
Nie wiem, gdzie wylądujemy, nie chcę zakładać jakiejś sukienki, a tak będzie i brokatowo i bez przesady
Kupiłam też prezent dla Franka. Tak, jak zamierzałam- LEGO.
Na pewno się ucieszy. Mimo, że ma 6 lat, kupiłam takie 7+, bo zauważyłam, że świetnie daje sobie radę z trudniejszymi.
Do tego grę Dobble. Mieliśmy już taką, ale gdzieś się zapodziała a lubimy w to grać.
W czwartek jadę po niego do przedszkola, tam akurat dzieci wystawiają musical (Franek jest narratorem) i potem zabieram do siebie, a w piątek jedziemy na weekend do Wrocławia.
Asterko-- też Ci pomachałam
76,112 2024-12-16 13:55:01
Hey
Pogoda chyba u wszystkich jest beznadziejna czasami są podmuchy wiatru dość mocne
Klaudynka ja już nie raz Ci pisałam i teraz powtarzam : masz talent i marnujesz się
Markadia rodzice będą pierwszy raz w tym Twoim związku małżeńskim tak ??
wcześniej zawsze u NICH robiliście ???
Misty na Sylwka coś błyszczącego musi być
Kamoa witaj "stara czterdziestko " hi hi cha cha
Asterka papryczki swojej uprawy - dobre są ??
Muszę się ubrać i wyjść chociażby po jajka - jak już wyjdę no to przynajmniej NETTO zaliczę
76,113 2024-12-16 15:21:09
BaChasiu w trakcie mojego pierwszego małżeństwa, przez pierwsze kilka lat, chodziliśmy na Wigilię do moich rodziców, potem czasem robiliśmy sobie sami w domu, a czasem u rodziców.
W tym obecnym małżeństwie, robiliśmy zawsze Wigilię sami w domu, potem starsza córka do nas zaczęła przyjeżdżać z rodzinką.
Moi rodzice będą u mnie na Wigilię pierwszy raz w życiu
76,114 2024-12-16 15:31:13
Witajcie.
Markadia> Bulinko> eh, a ja chciałam się zorientować właśnie o zrobienie remontu u mamy w łazience i zamiast wanny, aby był prysznic. Czyli oni sami robią odbiór łazienki i mogą to podważyć? A zwrot dostaje się w całości i jakimś %?
Kamoa> wypłata inflacyjna? Pierwsze słyszę. Jest podwyżka inflacyjna i dotyczy tylko i wyłącznie najniższej krajowej, rent i emerytur.
Klaudynko> zrobiłaś mi dzień tą dziadowską kłótnią
Pozostałe pozdrawiam ślicznie i zmykam gotować obiad. Córka mi wpada na obiad po męczącym zjeździe na uczelni Będzie mi coś opowiadać (jakieś akcje był na studiach
)
Trzymajcie się wszystkie ciepło i zdrowo.
76,115 2024-12-16 15:54:41 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-12-16 15:55:43)
Taja zwrotu nie dostajesz w całości, tylko jakiś procent i dostajesz go dopiero po remoncie
A wszystko co kupisz do tego remontu, musi mieć atesty, a to są droższe rzeczy, nie możesz kupić tego co byś Ty chciała.
No i nie zwracają za całość łazienki, tylko za tą część, która ma być udogodnieniem dla osoby niepelnosprawnej czyli w tym przypadku byłby to montaż kabiny i płytek wokół niego i tylko za to byłby jakiś zwrot.
Tyle mi wytłumaczyli, kiedy byłam się dowiadywać