Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Strony Poprzednia 1 1,161 1,162 1,163 1,164 1,165 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 75,531 do 75,595 z 80,746 ]

75,531 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-14 08:19:17)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry smile
Ledwo wczoraj napisałam tutaj, że ,,nie jestem gotowa na śnieg/zimę" a mym oczom ukazał się padający deszcz ze śniegiem. Myślałam, że padnę tongue

niki71 napisał/a:

Emix a teraz masz jakiegoś pieska ?

Przy okazji opowiem o moich psach i zwierzakach, bo ich historie są niezwykłe. Ale tak, mam. Obecnie dwa smile

Pozdrawiam wszystkie osoby. Wpadłam jak zwykle się przywitać. Niestety nie udało mi się jeszcze poczytać, ale to nadrobię smile

Dobrego dnia big_smile

Zobacz podobne tematy :

75,532

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix smile witaj  u mnie też były płatki śniegu  brrrr

Taja najbardziej kochasz góry smile mam dla Ciebie odcinek - widoki super smile

                         
                                       
                                          https://www.youtube.com/watch?v=hXgOzjvJmsE

spadam z netu smile

75,533 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-11-14 10:30:10)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam,

Basiu co Ty tu za hardkor rankiem przedstawiasz big_smile  ło matko ! lol jak ktoś ma zatwardzenie, to tam od razu mu ulży lol   byłam na Masadzie w Izraelu,  tam też było hardkorowo, było tak wysoko, był piękny widok na morze Martwe.

Dziewczyny co to jest to PGG ?
Basiu ja mam ogrzewanie z ciepłowni.

75,534

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry

U mnie też zaczął padać deszcz ze śniegiem.

Baśku dziękuję za pięknie podaną kawę.
Jak ja uwielbiam ładne filiżanki.
Pan przywiózł drożdżówki , do kawy była super.
Mąż przed chwilą pojechał.
Chciałam go zawieżć, a potem bym po niego pojechała.
Powiedział, że pojedzie i wróci sam.
Nie wiem jak on sobie wyobraża wrócić z pociętą i pozszywaną ręką.
Cóż, jak nie poradzi sobie, będzie dzwonił, a wtedy może któryś zięć mnie zawiezie.
To ma być pobyt jednodniowy.

Taju dziękuję.

Kamoa nigdy nie byłam poza granicami kraju.
Lubię, gdy ktoś opowiada co widział.
Nie mam pojęcia co oznacza ten skrót.

Emix opowiedz o swoich pieskach.

Dzisiaj kolejny dzień jest najmłodsza wnuczka.
Na górze został również wnuczek.
Choroby, choroby i jeszcze raz choroby.

75,535

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Pozdrawiam wszystkie stokrotki
Odrazu mi lepiej bo odmłodniałam hi hi

75,536 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-14 12:15:04)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie w czwarteczek smile

U mnie dzisiaj nareszcie pogodnie, chociaż zimno.
A śnieg padał wczoraj, więc dzisiaj poszedł padać do Was tongue

Cieszę się, że też macie i kochacie pieski, bo do tej pory, nie miałam z kim pogadać o naszych milusińskich.
A mam hopla na punkcie psów big_smile
Ja mam jednego psiaka, ma 7 lat, jego orientacyjne urodziny, będą teraz 16 listopada.
Orientacyjne, bo jest ze schroniska, ale taką datę ma wpisaną w książeczce.
A w schronisku znalazł się, bo prawdopodobnie został wyrzucony z samochodu, w lutym, a wówczas było dużo śniegu i mróz sad
Potem wstawię jego fotkę smile

Morawko witaj w naszym gronie smile
My tu wszystkie piękne i młode jesteśmy lol

Nie rozpisuję się teraz, ale wpadnę jeszcze potem, ja zwykle, wpadam kilka razy dziennie smile

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego czwartku smile

75,537

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia u mnie w domu już trzeci piesek tej samej rasy -york.
Pierwszy zginął nie wiem nawet jak.
Wypuściłam go siku i za chwilę patrzę, a on już nie żyje.
Chyba mu serduszko przestało bić.
Była po nim wielka rozpacz, wyłam z bólu.
Zaraz córka z zięciem pojechali i przywieżli mi drugiego .
Ten był u mnie krótko- 9 miesięcy, zginął śmiercią tragiczną.
Córka z mężem nie pozwolili mi nawet do niego podejść.
Położyłam się do łóżka, a gdzieś o 12 w nocy znów córka ze swoim mężem
przywieżli mi malutką czarną kulkę.
Też yorka , ale czarnego.
Ma już 6 lat i jest kochany.
On jest mój i tylko mój.
On wie, że ja gdzieś jadę.
On wie, że dojeżdżam do domu i już czeka na mnie na parapecie okna.
Jak mnie nie ma, on zaciąga do swojej budki moje ubrania i śpi na nich.
Tylko nie mówi, ale wszystko rozumie.

Tych podwórkowych piesków już kilka pochowaliśmy.
Rozpacz była podobna.
Teraz mamy już staruszka, sam do nas przyszedł w mrożną zimę.
Jest już stary i chory.
Mąż chce go uspać, ale ja nie pozwalam.
Może i żle robię, bo on cierpi.

Witaj Morawko
Napisz co u ciebie.

75,538

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Dziś rano zabrakło mi czasu, by tu zajrzeć.

Obudziłam się koło 4, poszłam do toalety i nie mogłam zasnąć. Jednak koło 5 udało się i obudziłam się koło 7:30.
Szybka kawa, toaleta i do pracy.
Dziś wreszcie bez deszczu, więc poszłam na zakupy domowe.
Do sklepów mam jakieś 10 minut pieszo. Jest mała galeria handlowa i deptak z różnymi innymi sklepami.
Jak wróciłam, to powoli musiałam brać się za obiad, bo obiad tutaj tak między 12:30 a 13.
Miałam resztę zupy dyniowej z przedwczoraj i zrobiłam do tego ten omlet, o którym już kiedyś pisałam.

Marka-- zrobiłaś wtedy tę zupę dyniową?

Córka moich podopiecznych ma pieska- mały czarny pudelek, 2-letni. Żywe srebro.
Przyjeżdża tutaj z nim, a jak jest w pracy, to Kalle jest w "przedszkolu" dla psów lol

75,539

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
morawa napisał/a:

Pozdrawiam wszystkie stokrotki
Odrazu mi lepiej bo odmłodniałam hi hi

Morawko -  od razu mi lepiej jak Cię TU widzę   w tytule cafejki są 40 stki
czyż nie jesteś po czterdziestce hi hi     weź się odzywaj częściej lol

Poczekamy jeszcze na LUCynkę   smile

Kamoa sprawdzałam na necie tą Masadę w Izraelu - też pięknie  smile
ja to tylko na necie mogę "podróżować" i też się z tego cieszę smile

Czytka moja Matyldzia też w domu .. echhh te dzieciaki chorują

Markadia ładna ta Twoja psina widziałam na FB  nazywa się Spajki ??? czy jakoś podobnie

kapustka wyszła mi przepyszna  mniam
byłam wcześniej na targu po smalec kiełbachę i wędzony boczek
w tyk kiosku kolejka jest zawsze  ale poszło nawet dość szybko

Wychodzę dziś z Jolką może przyjdzie z Bogusiem -  cztery dni nie widzałyśmy się   nie może tak być  smile

75,540

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry wszystkim.

Ba-Cha napisał/a:

Poczekamy jeszcze na LUCynkę   smile

Jestem, ale strasznie Was tu dużo wink
Nie wiem czy to ogarnę big_smile

75,541 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2024-11-14 14:59:00)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
luc napisał/a:

Jestem, ale strasznie Was tu dużo wink
Nie wiem czy to ogarnę big_smile

Super big_smile
Ogarniesz na pewno.

Opowiadaj, co u Ciebie. Tyyyle czasu minęło.

75,542 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-14 15:48:57)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

BaChasiu wabi się Majki big_smile

https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/92100459_1833397496796813_5081290582861545472_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=_5bdA9yr7mMQ7kNvgGMjW53&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&_nc_gid=A7BMt8KYMGdBstR8N038-4V&oh=00_AYBNgePehe_rw7X94a8HlJXF9S8yWk_WLc4qms6Z-caqOQ&oe=675D475E


Łobuziak nasz mały, rozpuszczony jak dziadowski bicz, ale kochamy go wszyscy, mój mąż nawet mu swój fotel odstępuje, kiedy mały ma ochote na nim się zdrzemnąć, serio lol

Czytko proszę Cię, nie bierz za bardzo do siebie, tego co teraz napiszę, bo bardzo Cię lubię, jesteś przemiłą i bardzo wrażliwą osobą i nie chciałabym, żeby doszło między nami do jakiegoś spięcia.
Otóż u mnie nie ma czegoś takiego, jak pies domowy i pies podwórkowy, wszystkie psy, które bierzemy pod swoją opiekę, powinny być traktowane jednakowo.
Ja wiem, że my mieszczuchy mamy inne podejście do psów, niż ludzie na wsi, chociaż to się już powoli zmienia.
Gdybym mieszkała w domu i miałabym więcej niż jednego psa, wszystkie byłyby w domu, rasowy, nierasowy, bez różnicy.
Bo przytulając jednego psa, w domu, miałabym w głowie, tego, który jest sam na podwórku, może on też potrzebuje naszej bliskości, przytulenia sad

Ja nigdy nie miałam psa rasowego, nie miałam jakoś na to parcia, teraz mam trzeciego psa, pierwszy nasz piesek, którego miałam od dziecka, był uśpiony w wieku 14 lat ale był schorowany, miał raka odbytu i już cierpiał, drugi, w wieku 18 lat odszedł śmiercią naturalną, ze starości już niedowidział, niedosłyszał, staruszek był sad
Co do tego usypiania zwierząt, to ja myślę, że jeśli zwierzę jest w dobrym stanie, nie widać, żeby cierpiało, ma apetyt, nie zgodziłabym się na uśpienie.
Ale jeśli widać, że cierpi, jego stan jest zły, po co mu przedłużać tą mękę?
W takim wypadku, egoizmem jest trzymać na siłę psa przy życiu, tylko dlatego, że nam trudno pogodzić się z jego odejsciem sad

To tyle, co chciałam napisać, taki jest mój punkt widzenia i mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam smile

Luc witaj i rozgość się smile

75,543

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia niczym mnie nie uraziłaś.
Tak to jest na wsi, że są tylko psy podwórkowe.
W mojej miejscowości takiego w domu mam tylko ja.
Uwierz mi, że ja dbam i o tego podwórkowego.
Kupuję mu jedzenie, puszki, kości, leczę i szczepionki daję.
Wszędzie, gdzie by nie spojrzeć są psy na podwórku.
Nasz ma budę ocieplaną wyłożoną kocem.
Na zimę zasłaniam mu wejście do budy, żeby mu nie wiało.
Spuszczam go z łańcuszka (ma cieniutki łańcuszek, bardzo cieniutki).
Nie mamy ogrodzonego całego podwórka, bo inaczej by biegał cały czas.
A potrafi obcego ugryżć.
Nasz pies ma dobrze , u innych ludzi mają różnie.
Pewnie, że każdy pies powinien być w domu, ale one mają stróżować .
Tak na wsiach jest.
Ten pies będzie już naszym ostatnim.

75,544

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam! Ja też mam psa w domu i na podwórku.Na podwórku mam owczarka niemieckiego długowłosego. Myślę, że takiego psa do domu byś Markadia nie wzięła. Też mam budę i kojec. Dotąd zajmował się Nim mąż,a teraz to na mnie spadło.Na szczęście jest wytresowany.Jak przyjeżdżam do domu,to go wypuszczam z kojca. Jak idę spać,to wyjdę i krzyknę do kojca,to pies biegnie do kojca i czeka tam, aż go zamknę. W domu mamy pinczerka miniaturkę. To pies młodej.Śpi z Nią,ale jak Jej nie ma,to prześpi całą noc na posłaniu.
Ktoś pytał o rentę rodzinną.Złożyłam wniosek. Odpowiedź ma przyjść pocztą. Wyrównanie od dnia śmierci męża. Młoda będzie dostawała dopóki będzie się uczyć.
Złożyłam też na komisję lekarską młodej,a sobie na kartę parkingową.
Markadia nie wiem,czy nie przelałam tych pelargonii,bo ja je tak co drugi dzień podlewałam. Kurcze nic się nie znam na tych kwiatach.

75,545

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć.

O kwiatkach się nie wypowiadam, bo nie mam doświadczenia.
Kawy nie piję na co dzień, jedynie od święta w gościnie. Ale herbatę piję w ulubionym kubku. Mam imbryk, w którym czasem zaparzam.

Bachaś> ja też mam od pulmonologa wpisane, że pocovidowa astma wink  Chyba mieli wtenczas nakaz by tak wpisywać. To podnosiło statystyki.

Wybaczcie moją małomówność, ale w tym tygodniu jestem jakaś śnięta, nieprzytomna, cholernie senna... brak weny i energii.
Pozdrawiam każdą z osobna i wszystkim życzę miłego popołudnia.

75,546 Ostatnio edytowany przez niki71 (2024-11-14 18:39:57)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko jak te pelargonie były na zewnątrz a wzięłaś je do domu to będą z początku gubić liście.Ja moje z podwórka biorę na zimę do spiżarki ,tam jest trochę chłodniej i podlewam raz na tydzień.
Markadia ja miałam tego pieska małego i zostały dwa duże.Ten mały miał dziewięć lat.
Latem śpią w budzie a teraz jak jest zimno to wpuszczam ich na noc do domu.
Mój syn miał owczarka niemieckiego w bloku ,w wynajętym mieszkaniu.
Tak że nie wszyscy na wsi trzymają psy na podwórku.I nie piszę tego żeby kogoś obrazić.
Każdy robi jak uważa ale taka jest prawda że nadal dla wielu ludzi na wsi pies to rzęcz.
Szczególnie kundel.
To się już zmienia,chociaż bardzo powoli.
W dzień moje latają na luza po podwórku ,jest ogrodzone.Mają też kojec,czasem ich zamykam ,np.jak miałam robotników od remontu i ciągle otwierali furtkę.
To są pieski po przejściach i lubią ucieczki.
Zawsze miałam psy przygarnięte,albo że złych warunków albo porzucone.
Dla mnie psy nie są do stróżowania ja je kocham i nie wyobrażam sobie bez nich domu.
I jeszcze raz podkreślam że nie chcę nikogo obrazić.
Widzę że coraz nas tu więcej.
Tają ja w tym tygodniu też jestem śnięta jak piszesz.Brakuje mi słońca ...cały dzień ciemno I ponuro.
I jeszcze ten tydzień od poniedziałku jest wyjątkowo pechowy.
Witaj Luc,witaj Morawko.
Pozdrawiam i kończę bo mam smętny nastrój.

75,547

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam wszystkie jeszcze raz.
Na razie sobie przycupnę.

Mysti u mnie wszystko oki.
A Ty nadal jeździsz do pracy?

75,548 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-14 20:36:08)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

No to zaczął się temat psów, z czego bardzo się cieszę, bo o psach to mogę godzinami gadać big_smile

Bulinko a dlaczego miałabym nie wziąć owczarka niemieckiego do domu???
Z jakiego powodu, bo nie rozumiem, w blokach ludzie mają różne psy, od maleńkich, po naprawdę wielkie.
Ja wybieram małe, tylko i wyłącznie z tego powodu, że z dużym, fizycznie bym sobie nie poradziła.
Psa z bloku trzeba wyprowadzać na smyczy, juz widzę, jakbym leciała gdyby mnie duży, silny pies pociągnął lol
Nie wzięłabym też do bloku psa, rasy takiej, które potrzebują dużo ruchu, są psami aktywnymi,np husky, bo nie miałby zapewnionego tego co potrzebuje taki pies, w bloku tylko by się męczył.
Tak, że zawsze trzeba się zastanowić, jaki pies będzie odpowiedni, do naszych warunków i trybu życia, tym bardziej, kiedy mieszka się w bloku.

Co do pelargonie, to chyba najłatwiesze kwiaty, jakie znam.
Latem, kiedy stoją na zewnątrz, trzeba je podlewać praktycznie codziennie, a w upały, nawet i dwa razy.
Zimą, w domu, wystarczy raz w tygodniu i nie będę obe takie ładne, jak były latem, ale to zupełnie normalne smile

Niki to nie był jeszcze taki stary ten piesek, a mniejsze żyją z reguły dłużej, niż duże.
A chorował na coś.
Twoje podejście do psów oczywiście rozumiem, wszystkie mają jednakowo, nie są przypięte do łańcuchów, mają też możliwość wejścia do domu smile
I też uważam, że pies nie jest od tego, żeby obejścia i domu pilnował, od tego są alarmy i inne nowoczesne rozwiązania.
Pies jest przyjacielem człowieka i członkiem rodziny, ażeby przy okazji alarmuje nas, że kris obcy chce wejść to tylko się cieszyć więc super, że myślimy tak samo, mimo, że Ty mieszkasz na wsi a ja mieszczuch big_smile

Czytko no niestety, na wsiach, nadal spotyka się psy uwiązane na łańcuchach, trudno to ludziom przetłumaczyć hmm
Jednak skrajne przypadki, trzeba zgłaszać, bo w obecnej chwili trzymanie psa, w byle jakiej budzie, na krótkim łańcuchu, jest karalne hmm

75,549

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Markadia właśnie mi chodziło o takie powody, które wymieniłaś dla posiadania owczarka niemieckiego u Ciebie w domu. Zresztą jak widzę jak mój Bruno śmiga po podwórku,to nie wyobrażam go sobie na smyczy. Myślę, że nawet dorosły facet nie poradziłby z Nim.
Haskiego miałam. Dla Niego,to płot był za niski. Ta rasa jest wyjątkowo ruchliwa.
Ktoś wcześniej pytał co to PGG, otóż to Polska Grupa Górnicza i mają swój sklep. Zamówić tam można węgiel w dużo niższej cenie niż można kupić u nas. Ja palę od tego roku ekogroszkiem. Wcześniej miałam pięć na zwykły węgiel. Teraz to luksus z piecem na ekogroszek.Mało kurzu.Nie muszę codziennie rozpalać i mam cały czas ciepło.
To te pelargonie może do schowania wyniosę jak tak mówicie.
Co do kawy,to kupiłam sobie kawę o smaku czekolady Milki. Pychotka....

75,550

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Markadia napisał/a:

No to zaczął się temat psów, z czego bardzo się cieszę, bo o psach to mogę godzinami gadać big_smile

Też mogłabym o psach godzinami smile
A onki uwielbiam. Są i piękne i inteligentne. Miałam najpierw w domu rodzinnym, a potem we własnym. Niestety trzeba go było uśpić w wieku 11 lat lat. Bardzo to przeżyliśmy.
Teraz nie mamy psa, bo dzieci z nami już nie mieszkają, my często wyjeżdżamy, to nie miałby się kto psem zająć.

75,551

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Ja psy w swoim życiu miałam dwa, obydwa kundelki.
Teraz w domu rządzi kot, a zawsze twierdziłam, że ja psiara, koty to nie moja bajka.
No cóż...Demon skradł moje serce.

Dziś mój nastrój dużo lepszy, bo moje zmartwienie się wyklarowało. Jest dobrze smile

luc napisał/a:

u mnie wszystko oki.
A Ty nadal jeździsz do pracy?

Tak, teraz siedzę w Hamburgu, w sumie trzy miesiące, jadę do domu na święta i w styczniu tu wracam, o ile nic się nie wydarzy, bo różnie to bywa.
Jak Twój Tato?

75,552

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej Wszystkim smile
Morawa smile Luc smile macham
PGG to Polska Grupa Górnicza..zrzesza kopalnie, ma sklep internetowy, gdzie po rejestracji można kupić węgiel z konkretnej kopalni. Jest też do tego sieć Kwalifikowanych Dostawców Węgla rozsianych po kraju i można wskazać do jakiego dostawcy ma być transport ( jest on w tym roku dodatkowo płatny).
Bulinko smile mam już węgiel na podwórku wink
Zszamam coś i lulu smile
Dobrej nocy

75,553

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Mystique71 napisał/a:

Tak, teraz siedzę w Hamburgu, w sumie trzy miesiące, jadę do domu na święta i w styczniu tu wracam, o ile nic się nie wydarzy, bo różnie to bywa.
Jak Twój Tato?

I jaka pogoda w Hamburgu?
Zwiedzasz trochę?
Mój Tato w porządku, ale już nie bardzo nadaje się do samotnego mieszkania, więc w końcu dał się namówić i przeprowadza się do nas w przyszłym miesiącu. W związku z tym mam masę roboty. Przepisanie go do lekarzy u mnie, przemeblowanie chałupy, likwidacja jego mieszkania itp.

75,554

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witaj Mamuśku smile
Palisz węglem? sporo pracy.

75,555 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-14 21:19:23)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Bulinko myślałam, że piszesz, że ON, nie nadaję się do mieszkania.
Bo owszem, nadaje się, ale nie dla nas big_smile

Co do pelargonii, jeśli masz jakieś chłodniejsze miejsce, ale jednak w pomieszczeniu, możesz je przenieść i podlewać nawet rzadziej, raz na 10 dni wystarczy.
Ja takiego miejsca nie mam, więc mam je na parapetach, a te w skrzynkach, na podłodze, pod oknem balkonowym, takie w mieszkaniu, raz na tydzień się podlewa.
Ale tak jak pisałam wcześniej, one są tylko na przechowanie, po to, żeby z nich zrobić nowe sadzonki, albo odświeżyć te co Ci wyrosną.
Bo przez zimę one nie będą najpiękniejsze, na to bym nie liczyła.
Za to późną wiosną będziesz miała z nich piękne pelargonie big_smile

Luc ON-ki są na 3 miejscu w rankingu najinteligentniejszych ras, na 1 jest Border Coli, na drugim uwaga...Pudel big_smile
Ale dla mnie wszystkie pieski są mega mądre i najpiękniejsze smile

Mysti nie jestes sama z tym kotem, bo ja, wielka psiara, żeby było śmieszniej, udzielam się w dwóch fundacjach "Koty sieroty" w naszym mieście i "Bobusiowo" fundacja pomagająca bezdomnym kotom.
Ale to przez przypadek w te fundacje się wkręciłam, jakoś tak wyszło big_smile
Ale mam też stały kontakt z naszym miejskim schroniskiem i kiedy jest jakaś potrzeba, np.zbiórki starych koców, kołder, karmy itp, zawsze bierzemy w nich udział smile

75,556

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Ale tu gwarno dzięki nowym/starym koleżankom smile

Luc-- pogoda w Hamburgu, jak wszędzie chyba.
Szaro buro, mokro i chłodno.
Jak tutaj przyjechałam w połowie września, było bardzo ciepło i słonecznie, sporo wtedy zobaczyłam.
Teraz rzadko wypuszczam się do centrum, ale jak już jestem, to zawsze ląduję w porcie, który mnie ciągnie.
Repperbahn też już "zaliczyłam" wink

75,557 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-11-14 22:08:45)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam nowe koleżanki wink Luc, Morwa, może coś więcej szrajbniecie o sobie ?

Marka fundacja, z tej strony Cię nie znałam, fajnie smile psiak też uroczy, mordeczka smile Powiedz mi, jesteś z wykształcenia ogrodniczką ? tak dbasz o kwiaty, a jak już napisałaś że zaczynają Ci orchidee wybijać kwiatostany, aż sama poszłam zobaczyć moje boroki wymoczone, z sześciu jeden też zaczął wybijać, w dwóch liście pięknie postawiły się, a trzy które w ogóle nie ruszyły się, dałam siostrze, ona też ma rękę do kwiatków, jej to i z kija potrafi wybić liść smile

Mysti jak wrażenia z 'Repperbahn ' ? byłaś wieczorem, czy za dnia ? opowiadaj wink

75,558 Ostatnio edytowany przez luc (2024-11-14 23:51:06)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Mystique71 napisał/a:

Repperbahn też już "zaliczyłam" wink

Dzielnica czerwonych latarni wink
Mam nadzieję, że nie byłaś tam nocą big_smile
Podoba Ci się Hamburg? Nie byłam tam (i raczej nie pojadę), ale ze zdjęć nie wygląda rewelacyjnie. To znaczy są ładne miejsca, budynki, ale całość jakaś taka przygnębiająca.

75,559

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześc Kamoa

Kamoa napisał/a:

Witam nowe koleżanki wink Luc, Morwa, może coś więcej szrajbniecie o sobie ?

Z częścią dziewczyn się znam z innej kafejki, która umarła.
Mam 40 lat plus VAT big_smile
Mieszkam w Krakowie.

75,560 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-14 22:46:22)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dobry wieczór smile
O swoich zwierzakach mogę gadać godzinami. Zacznę o psach. Obecnie mam Muszkę i klasycznego Reksia. Kundelki. Zawsze kundelki, kocham je miłością wielką. Wcześniej miałam swoją Najpiękniejszą, która żyła z nami 24 lata ludzkie (tak, tak, nie pomyliłam się). I wzięta była ze schroniska jako szczeniak. Ach... brakuje mi Jej okrutnie.Za Jej życia był  Reksio, też jest bliski memu sercu, ale Najpiękniejsza była naszym pierwszym psiakiem i po prostu tak. Myślałam, że na Reksiu się skończy, bo nie mogłam myśleć o żadnym, nowym piesku. Był pociechą na zranione serce. Powinno się wszystkie zwierzaki kochać jednakowo, ale ... Muszka do nas trafiła, bo do sąsiadki trafiła ciężarna sunia, która niedługo po urodzeniu dzieci została otruta przez poprzedniego właściciela, który dowiedział się gdzie jest, jak można się domyślić, był złym człowiekiem. Na już szczeniaki, które na szczęście już same jadły, potrzebowały domu. Przyznam się, że zdecydowałam się na Muszkę, bo umaszczenie miała podobne do mojej Najukochańszej i to przemogło we mnie. A Reksia ujrzałam jak miał parę godzin życia. Sąsiad zapytał się, czy chcemy psa, bo ,,oszczeniła mu się suka". No w sumie, jakąś babę?. Pokazał mi 4 jakby dżdżownice z nogami, oddzielił samca i powiedział, żebym sobie wybrała, a resztę utopi. Patrzyłam na tego rozdzielonego samca jak próbuje pełznąć do reszty, bo pewnie było mu zimno. Dudniło w mojej głowie, ,,a resztę utopi". Obiecaliśmy, że weźmiemy wszystkie, kiedy podrosną. Pomagaliśmy wykarmić ich matkę, relacje z sąsiadem się skończyły, ale z innego powodu. W każdym razie wzięliśmy. Miała być sunia, a reszcie szukaliśmy domu. W końcu został ów samczyk - Reksio. Wyobraźcie sobie, że przez całe życie cierpi na syndrom odrzucenia. Moje psy są psami wychodzącymi. Mamy teren ogrodzony. Muszka preferuje przebywanie na dworzu, nawet jak ją namawialiśmy aby zostawała w domu, to nie chce. Reksio szczególnie zimą lubi polegiwać na swoim fotelu ale też ciągnie go na dwór, gdzie się chyba więcej dzieje.
Od paru lat odpukać, ale co był koniec wakacji, to ktoś pod naszą bramę podrzucał szczeniaki. Kiedyś to szlak nas trafił , bo był już paźdzernik, zimnawo. Miało padać. Mąż przypadkowo zupełnie,  poczuł potrzebę pójścia do bramy i usłyszał skomlenie. Dziady podrzuciły dwa szczeniaki. Szukaliśmy im domu.

75,561 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-14 23:16:40)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Mam 4 kotki, wysterylizowane. Wszystkie znajdy albo szukające domu. Nasza trikolorka została jako mały kociak wyrzucona na ulicę. Wyszłam z synem na podwórze, mięliśmy nie wychodzić już, było dobrze po 22.00. Nigdy w życiu nie słyszałam takiego kociego krzyku. Ja pomyślałam, że coś zaatakowało moją wychodzącą Kocicę.  A to małe na nasz głos tak okropnie zaczęło krzyczeć albo nas wołać. Nie mogła przejść przez siatkę. Wzięta do domu od razu zakręciła się po salonie, dopadła miski i to co wybrzydzały nasze koty zjadła w parę chwil. Umiała korzystać z kuwety. Zagadka jej bezdomności ujawniła się gdy tylko napiła się mleka. Rozwolnienie. A że chciała chyba po sobie posprzątać to próbowała na podłodze to zakopać. Rozbryzg wszędzie i na ścianach big_smile . Wyleczyła nas z dawania kotom mleka tongue . Ostatni nabytek, który ma rok. Czarno- biała Ana, zaczęła się do mnie łasić jak wybrałam się z mężem do lasu na grzyby. Szukałam właściciela, ale ich nigdy nie ma. Jeszcze jest Guru, ale ona została po prostu wzięta od sąsiadki. I bardzo opiekowała się moim synem. Mają do dyspozycji balkon i bardzo rzadko wychodzą do ogrodu. Staramy się je trzymać w domu.

---------------
Markadia smile Ja też mocno współpracuję jak nie z fundacjami na rzecz zwierząt to bezpośrednio ze schroniskami. Non stop w szkole robimy akcję charytatywną ze zbiórką przeróżnych rzeczy.

Czytam sobie co napisałyście, ale ciągle mi się mylicie. W każdym razie super się czyta. Ja też jestem kociarą. W sumie to już nie wiem czy ja nadal jestem kociarą, a może psiarą ,a  może kociaropsiara? Lubię też papugi smile Ale... przede wszystkim kocham świnki morskie big_smile

75,562

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Na Repperbahn byłam popołudniu, więc nie było aż takiego efektu "wow"- rozświetlonych neonów itp, ale i tak dało się wyczuć tę "rozpustną" atmosferę.
Albo to ja tak namacalnie odczuwam, bo będąc w Norymberdze, w miejscach związanych z NSDAP (tereny zjazdów, czy w sali procesów) źle się czułam, mimo ogromnej ciekawości, chciałam stamtąd jak najszybciej wyjść.

Aaaa, jeszcze chciałam czymś się pochwalić smile
Pamiętacie nasze umawianie się na spotkanie, które w efekcie nie wyszło?
Luc jest jedną z kilku osób stąd, z którymi się spotkałam na żywo smile

Dobra, dużo mnie tu dzisiaj wink  Idę do łóżka.
Dobrej nocy Babeczki

75,563

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Emix toż to masz cały zwierzyniec w domu, ale fajnie big_smile
Ja gdybym nie mieszkała w domu, też pewnie miałabym więcej niż jednego pieska, koty też.
Kiedy wprowadziłam się do mojego obecnego męża, 14 lat temu, miał kota, niestety po kilku latach kotek odszedł, ze starości, miał 18 lat.
Potem wzięliśmy tego psa ze schroniska, mąż  chociaż nigdy wcześniej nie miał psa, zgodził się, ze względu na moją córkę, która bardzo chciała tego pieska smile

I cieszę się, że też udzielasz się w fundacjach i nie tylko smile

Kamoa przecież masz mnie w znajomych na fb, widzisz chyba, po jakiej szkole jestem wink
I nie jest to szkoła ogrodnicza big_smile
A fundacje, no jakoś tak przez przypadek się wkręciłam big_smile

75,564

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Mystique71 napisał/a:

Aaaa, jeszcze chciałam czymś się pochwalić smile
Pamiętacie nasze umawianie się na spotkanie, które w efekcie nie wyszło?
Luc jest jedną z kilku osób stąd, z którymi się spotkałam na żywo smile

Można kiedyś powtórzyć wink

75,565 Ostatnio edytowany przez niki71 (2024-11-15 06:47:13)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam.Zajrzałqm rano a tu tyle wpisów.
Marka mój Misiek nie chorował .Zdarzył się wypadek.Nie chcę o tym pisać, bo mi serce pęka.Tak jak pisała Emix wszystkie psy powinno się kochać jednakowo ,ale mimo wszystko to on był moim ulubieńcem.
Przyszedł do nas za moim mężem od takiego Pana co lubił sobie wypić .Przyszedł I już został.
Koty też lubię, ale nie mogę mieć kota bo moje psy,te dwa co zostały kotów nie tolerują.
Jeden z nich to mieszanka pitbull i haskiego .
Do ludzi jest bardzo przyjazny ,wszystkich lubi ale wobec kotów jest agresywny a psy też nie wszystkie lubi.Tego przywiozła synowa ,kupowali dom i miał być u nich ale potem się okazało że mają niskie ogrodzenie a on przeskakiwał.A mieszkają przy ruchliwej drodze.Tak więc został u nas.
Fafika ktoś wyrzucił z samochodu,błąkał się z tydzień.Wiedziałam bo jedna pani dodała jego zdjęcie na fb.bo go dokarmiała ale nie mogła wziąść do siebie.
I pewnego razu mąż był z kolegą w sklepie w tej miejscowości i jak wsiadali do samochodu to on sobie po prostu wskoczył do środka .
Zadzwonił do mnie co ma zrobić ,mieliśmy wtedy trzy psy.Oczywiście żal mi go było i powiedziałam żeby go przywiózł.
Na razie zostanę przy dwóch psach .
A potem się zobaczy ,może znowu komuś jakiś pies będzie zawadzał i go wywali na drodze.
Albo weźmiemy jakiegoś że schroniska.
Tylko to musi być suczka bo boję się że psa ten mój  mieszaniec pitbulla może nie zaakceptować.On ma w ogóle trudny charakter,a im jest starszy a ma już dziesięć lat  tym robi się gorszy.
Markadia z owczarkiem niemieckim byś sobie nie dała rady na spacerach.Mój syn ma i wiem że ona tak ciągnie na spacerach że może człowieka przewrócić..
Luc palenie drewnem i drzewem jest problematyczne ale nie wszędzie jest gaz.U nas np.nie ma i nie będzie.Kiedyś mieli robić ale okazało się że za duże koszty bo wieś jest duża odległości między domami spore. ,
My mamy kominek z płaszczem więc palę drzewem.
Ja tylko raz byłam poza granicami naszego kraju,we Francji.Jechaliśmy przez Niemcy..
Marzy mi się  wycieczka do kraju mojej synowej,jej mama nas zapraszała.
Może się kiedyś uda .
Ona kiedyś u nas była I bardzo jej się podobało.Najbardziej podobał się jej śnieg .
Bo akurat jak przyleciała było go dużo.
Luc bardzo lubię Kraków,syn tam mieszkał więc byliśmy kilka razy.Teraz mieszkają pod Krakowem .

75,566

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI witam zwyczajowo  o świcie smile

              https://i.pinimg.com/564x/63/40/8b/63408bc3d7cf12e248f1052e9a634e71.jpg

LUCynka witaj smile  plus Vat smile  dobre

Twój Tatko ile ma już lat ??? jego mieszkanie na wynajem pójdzie tak ???
Syncio nadal w Hiszpanii ??? Synowa obroniła ten  doktorat ??
Córcia mieszka w Irlandii ??? ( gdzieś w tych krajach północnych ?  - zapomniałam gdzie ?? sks smile )

Czytka  - Ty dbasz o swoje psiaki smile

Ja nie mam - mieć nie będę smile
Na osiedlach ludzie mają raczej rasowe psy - widuję czarnego i rudego
o! takiego https://pets-style.pl/wp-content/uploads/2022/02/box-chow-chow-1024x576.jpg
Z kolei faceci tacy napakowani maja te  groźne rasy smile
jeden taki prowadzi sobie takiego białego pitbulla  ( chyba:) ) tj. suka
i gada do niej : chodź kochanie jeszcze troszkę - w domciu się pobawimy smile lol

Piszcie o tych swoich psach czy kotach smile

Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki

75,567

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Ciemno buro, ale zapowiada się na bezdeszczowy dzień!!!

Niki-- masz "zagraniczną" synową? z jakiego kraju? Mówi po polsku?

BaChasia-- ależ Ty dużo szczegółów pamiętasz smile
Mówi się, że tacy napakowani faceci mają albo psy typu pitbull, albo yorki lol

Słońca w serduchach, Babeczki

75,568 Ostatnio edytowany przez czytelniczka51 (2024-11-15 10:19:47)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry

Baśku dziękuję bardzo za kawę.
Ty mnie znasz już dobrze i wiesz, że o zwierzaki bardzo dbam.
Dziękuję ci bardzo za miłe słowo.

Lucynka cieszę się bardzo, że się odezwałaś.
Nie było cię tak długo, martwiłam się....

Mysti u nas też ciemno i bardzo podobno do deszczu.

Nikusia u nas też nie ma gazu.
Przechodzi dwa km dalej, ale do nas już nie dociągnęli, bo to duże koszty.
My palimy w piecu drzewem i węglem.
Węgiel tylko w duże mrozy.
Jeśli już będziemy zmieniać to tylko na pompę ciepła.
Ale nie tą powierzchniową, ale głębinową.
To są duże koszta, ale taka pompa jest dużo lepsza, wydajniejsza i tańsza w eksploatacji.

Mąż wczoraj wrócił bardzo póżno.
Rękę ma mocno pociętą.
Dzisiaj pojedziemy po wypis.
Musi jeżdzić na opatrunki.
Zdjęcie szwów dopiero za dwa tygodnie.
A za dwa miesiące   następna operacja na tą samą rękę.

Pozdrawiam  wszystkie serdecznie

75,569 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2024-11-15 10:30:40)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam,

Basiu świetny piesek smile

Czytko co porobił małżonek ?

Marka rzadko jestem na F. założyłam go głównie pod pewne biuro, skąd czerpię info.

Święta coraz bliżej, wczoraj zaczęliśmy ciąć jodły, pierwszy transport pojechał.

75,570

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry pięknie,
wczoraj wieczorem i w nocy mgła spowiła moje miasteczko, buczki wyły  długo, te buczki co wprowadzaja statki do portu.

Witaj Nowe Dziewczyny, Lucynka witaj ciepło.

Mamuska pewnie jestes mocno zmęczona, wymęczona. Rozumiem dlaczego nie piszesz. Ja mam mniej pracy, coraz mnie, fenomen. Swiat czeka na mój ruch, a ja czekam na jego ofertę. Będzie dobrze. Chociaz sytuacja przeciąga się.

Czytko palenie w piecu to była zmora dla mnie. Slicznie napisałas o swoim piesku ktory czeka na Ciebie. Tez mam taką niusie w domu.

dobrego dnia

75,571

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

odespałam poranne wybudzanie się  smile

Misty o tak tak - Ci pakerzy chodzą z Yorkami lol  a nawet jeszcze mniejsze pieski
takie maleństwa na cienkich nóżkach  hi hi

eks ma szitzu - nie mają dzieci ze sobą to mają "córcię" Emi
tego psa nie da się nie lubić  smile moja Matylda szaleje czasami z nią smile

Bratanek miał labradora czekoladowego  smile nie było końca głaskania go taki przytulas
wcześniej miał tego jakiegoś pitbulla czy innej podobnej rasy  wrrr
- nie bój się pogłaskaj go smile - mówił   nigdy takie psu bym nie zaufała

Kamoa no piękne są te chińskie psy  - ale w lecie to musi mu być gorąco z tym futrem

Czytka czemu będzie druga operacja tej samej ręki ??

Niki - Sonia pozdrawiam jak WSZYSTKIE pozostałe Mychy smile 

acha - odpaliłąm demotywatory - by poszukać właśnie takie faceta mięśnika z malutkim pieskiem na spacerze lol
nie znalazłam

ale za to bije po oczach dworzec w Lublinie - piękny  smile

              https://img27.demotywatoryfb.pl//uploads/202411/1731606372_arqrqi_600.jpg
Morawko byłaś tam ???? i tym sposobem zdradzam Wam gdzie mieszka nasza Morawa hi hi

75,572

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie.

Właśnie wróciłam z komisji ds.niepełnosprawności. Nie wiem czy dostałam, bo nikt nic nie powiedział, a trudno było jednoznacznie wywnioskować z ich gadki. Za 2-3 tyg.decyzja.

Na temat piesków się nie wypowiadam, bo osobiście bardziej wolę koty wink  Choć w dzieciństwie mieliśmy ratlerka przybłędę. Przybłąkał się za mamą i spał pod naszymi drzwiami na wycieraczce, a więc mama się zlitowała i go przygarnęła.
Mój brat ma pitbulla suczkę, mimo że brat nie jest napakowany lol Za to suczka bardzo przyjazna jak na tę rasę.

Luc> witam big_smile

Ja już zaczynam weekend. Tylko wyskoczę na zakupy i mam wolne.
Pozdrowionka dla wszystkich bez wyjątku.

75,573

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Misty cieszę się że zmartwienie o którym pisałaś masz już z głowy.
Moja synowa jest z Indii.Przyjechała na wymianę studencką i tak się poznali.
Po polsku mówi już całkiem dobrze,zresztą uczy się cały czas.
Tajem to musisz poczekać ,ciekawe jak będzie odpowiedź.
Bacha ten dworzec w Lublinie to nowy?
Bywałam w Lublinie kilka lat temu to chyba go budowali,coś mi się przypomina.
Czytko te pompy ciepła jedni chwalą ,drudzy narzekają.U ciebie mieszka córka i wnuki to warto coś robić droższego w domu.
U nas nikt nie będzie mieszkał bo obaj synowie mają swoje domy .
Tak że po naszej śmierci na pewno sprzedadzą wszystko.

75,574 Ostatnio edytowany przez luc (2024-11-15 14:37:19)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień doberek.
Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie.
Trochę dziś zaspałam. Zaczytałam się w nocy i poszłam spać po trzeciej. Dopiero piję drugą kawę.

Ba-Cha napisał/a:

LUCynka
Twój Tatko ile ma już lat ??? jego mieszkanie na wynajem pójdzie tak ???
Syncio nadal w Hiszpanii ??? Synowa obroniła ten  doktorat ??
Córcia mieszka w Irlandii ??? ( gdzieś w tych krajach północnych ?  - zapomniałam gdzie ?? sks smile )

Ależ Ty masz pamięć smile
Tato skończył w lecie 87 lat. Jego mieszkanie raczej zostanie sprzedane. Jakby było w Krakowie, to pewno wynajmowalibyśmy, ale jest w innym mieście, więc z wynajmem więcej zachodu. Jeszcze zobaczymy.
Syn już wrócił z Hiszpanii. Był tam przez dwa lata. Chcieli go tam na dłużej, ale - po pierwsze - jego żona w Polsce, więc trochę głupio tak na odległośc ciągle (mimo, że odwiedzali się dwa razy w miesiącu). Po drugie - ściągnęli go tu do NASK-u (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), ale po zmianie władzy zrobiło się nieciekawie (może czytałyście o tym, bo trochę o tym pisali) i teraz pracuje w prywatnej firmie zajmującej się komputerami kwantowymi i fizyk się im przydaje, zwłaszcza taki, który zajmuje się splątaniem kwantowym (cokolwiek to znaczy big_smile) jak mój syn. Wprawdzie proponowano mu pracę na Politechnice i UW, ale za śmieszne pieniądze. Zawsze też ma otwarte drzwi do powrotu do Barcelony, ale już nie chce.
Synowa jest na ostatniej prostej do końca doktoratu. Teraz jest w Kanadzie, robi tam jakieś badania na uniwersytecie w Montrealu do swojego doktoratu. Mój syn do niej teraz poleciał (nie mogą żyć bez siebie wink). Wczoraj z nimi gadałam przez kamerkę. Byli nad Niagarą i pokazywali widoki. Piękne... Zawsze żałowałam, że będąc tyle czasu w USA nigdy nie wybrałam się nad Niagarę.
Córka mieszka na Islandii, ale nie cały czas. Teraz jest w Polsce. Trochę w Krakowie, trochę w Warszawie (robi jakiś kurs), w niedzielę leci na Sardynię (jakiś festiwal filmowy czy cuś). Potem leci na Islandię (ale dopiero po świętach). Kto by tam za nią nadążył big_smile Ja też byłam zawsze powsinogą, ale ona to już level hard.

niki71 napisał/a:

Luc palenie drewnem i drzewem jest problematyczne ale nie wszędzie jest gaz.U nas np.nie ma i nie będzie.Kiedyś mieli robić ale okazało się że za duże koszty bo wieś jest duża odległości między domami spore. ,
My mamy kominek z płaszczem więc palę drzewem.

Wiem, że nie wszędzie jest gaz. My palimy gazem i to duża wygoda (choć koszty spore). Ale niestety nie można już u nas palić w kominku wrrr... Tak że mój kominek już nieużywany.

niki71 napisał/a:

Ja tylko raz byłam poza granicami naszego kraju,we Francji.Jechaliśmy przez Niemcy..
Marzy mi się  wycieczka do kraju mojej synowej,jej mama nas zapraszała.

Do Indii też zawsze chciałam pojechać, ale mój mąż stanowczo odmawia sad On ma bardzo wrażliwy żołądek i obawia się, że większośc czasu spędziłby w toalecie big_smile
No, trudno. Są jeszcze inne miejsca na  świecie wink
Ale Wy jak macie okazję, to lećcie. Jak Was zaprasza, to i koszty będą mniejsze (np. noclegi). Na pewno warto.

niki71 napisał/a:


Luc bardzo lubię Kraków,syn tam mieszkał więc byliśmy kilka razy.Teraz mieszkają pod Krakowem .

Ja tyż lubię Kraków wink
A gdzie syn mieszka - jeśli to nie tajemnica?

75,575 Ostatnio edytowany przez luc (2024-11-15 14:41:09)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Ba-Cha napisał/a:

ale za to bije po oczach dworzec w Lublinie - piękny  smile

Basiu też widziałam ten dworzec w internecie. Bardzo mi się podoba.
Lubię dworce, zarówno kolejowe jak i lotnicze. Niektóre to naprawdę cudeńka.

Czytko - i jak z ręką męża?

75,576

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie popołudniową porą smile

Dzisiaj od samego rana byłam totalnie zajęta, bo przyszli do kaloryfera w sypialni, potem jechałam z córką na zakupy, bo już rozglądamy się za prezentami mikołajkowymi dla dzieciaków, no i dla Igorka na roczek smile
Już część kupiłyśmy, coś tam też zamówiłam na allegro.
Sporo mam tego do ogarnięcia, bo kupuję też prezenty w imieniu mojej mamy, która już nie ma siły i pomysłów na prezenty dla prawnucząt.

Nie rozpisuję się, bo musze jeszcze coś w domu porobić, jakoś dzisiaj mam wyjątkowo zajęty dzień smile

Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę miłego popołudnia i wieczoru smile

75,577 Ostatnio edytowany przez Asterka (2024-11-15 17:46:35)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Cześć Dziewczyny!

Witam bardzo, bardzo serdecznie.
Ja też ostatnio byłam mocno zajęta, co i rusz coś się działo ale teraz już spokojne popołudnie więc mogę zajrzeć do naszej kafejki.
Ożywienie jest tu duże co oczywiście cieszy. Witam nowe koleżanki Niki, Luc, Emix, Morawka.
Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam.
Luc można powiedzieć, że obracasz się w wielkim świecie a nawet jeśli nie Ty to Twoja najbliższa rodzinka.
Montreal jest mi bliski bo mam tam również rodzinę chociaż ja tam nie byłam ale podoba mi się to otwarcie granic i otwarcie na świat.
Jest możliwość wyjazdu dla chętnych i do szukania swojego miejsca również poza granicami.
Bachasia też chętnie oglądam filmiki z Podróży Wojownika.
Zadziwiające są kultury i zwyczaje w różnych miejscach świata.
Jeśli chodzi o zwierzaki domowe to jako dziecko byłam kociara. Potem mi przeszło ale mój mąż kochał psy więc oczywiście mieliśmy pieski a właściwie sunie.
Pierwsza to była ratlerkowaty mieszaniec. Uwielbiała podróże. Ja też wtedy dużo podróżowałam to można powiedzieć, że przejechaliśmy wspólnie kraj wzdłuż i wszerz. Kiedy odeszła mąż bardzo przeżywał i szybko postarał się innego pieska.
Tym razem była to malutka yorkusia.
Urodziła się z wadą przełyku i dostaliśmy ją za darmo.
Wymagała szczegolnej opieki ale była kochana przylepa.
Pozostały wspomnienia i zdjęcia.

Dziewczyny! ciepełka na lisopadowy wieczór życzę:)

75,578

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dziękuję Asterko za miłe powitanie.

Asterka napisał/a:

Luc można powiedzieć, że obracasz się w wielkim świecie a nawet jeśli nie Ty to Twoja najbliższa rodzinka.

Czy ja wiem czy to wielki świat? Świat nauki jest inny. Ale w sumie każdy świat jest inny. Każdy ma swój.

75,579

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Hej przy wieczornej kawie smile
Luc smile no niestety jeszcze muszę powalczyć przez najbliższe lata z węglem, ale ok, jestem przyzwyczajona smile
Też jestem powsinogą hehe, gdyby nie rodzina i osiadły tryb życia to kto wie.. świat jest niesamowicie ciekawy.
Soniu smile cieszę się, kiedy piszesz, że się układa smile
Trzymam cały czas kciuki za właściwą, pasującą Ci pracę.
Ten weekend jeszcze mam pracę w schronisku, ale następny mam wolny, to oprócz wyjazdu z synem do Bydgoszczy i wyrobu stroików do pracy nic nie mam na razie zaplanowane..odeśpię smile
Wszystkim macham cieplutko smile

75,580

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Taja nic nie pisałaś wcześniej, że masz dzisiaj komisję, trzymałabym kciuki smile
Sama teraz widzisz jak te komisje wyglądają, ja osobiście czułam mocny niedosyt po swojej pierwszej komisji hmm
No cóż, teraz musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać, jakąś grupę dostaniesz na pewno big_smile

Asterko zauważyłam, że koty wolą osoby spokojniejsze, jak Ty, czy Taja która też pisała, że woli koty, ja kocham wszystkie zwierzęta, ale moją miłością są jednak psy smile
Dla mnie posiadanie psa, ma też walory zdrowotne.
Dzięki mojemu pieskowi, byłam zmuszona szybko po operacji wychodzić na spacery, no i teraz też, gdyby nie pies, pewnie rzadko wychodziłabym z domu, a ja musze się ruszać, tak mi nakazał ortopeda smile

75,581

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

A tak z innej beczki.
Są wśród Was kinomaniaczki, które przy okazji lubią zagadki? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam do wątku "zagadki filmowe". Trochę poniżej kafejek. Fajna zabawa, a zagadki można zadawać w dowolnej formie. Najczęściej są obrazkowe, ale mogą być inne.

75,582 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2024-11-16 07:10:34)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEYka DZIEWUSZKI

            https://picturesdown.com/wp-content/uploads/2023/03/kartka-milej-soboty-kawa-23.jpg

Niki WOW Twoja synowa Hinduska - poznali się we Francji tak ??? ( pamiętam - jak podczytywałam Chatkę smile )
koszt przelotu na pewno spory ale Indie są piękne do zwiedzania jak i szokujące smile

LUCynka parę razy byłaś a Afryce  na ulicach miast faktycznie tak brudno ? ( oprócz hoteli rzecz jasna smile )
ostatnio latałaś za gorylami w dżungli lol  ale jakieś miasta musiałaś zaliczyć
w tych moich "podróżach" ostatnio zwiedzałam Mauretanię syf na ulicach to mało powiedziane

Twój syncio fizyk kwantowy po tatusiu smile po tatusiu smile
Synowa też fizyk ??? tak ??
Córcia lata sobie wszędzie i super smile

Od dawna bywasz na tej cafejce filmowej - nie mam pamięci do tytułów filmów

Asterka oglądałaś kanał na YT " Planeta abstrakcja" 

też mam kuzynkę pod Montrealem - ma tam domek i jest już na emeryturce
przylatuje do Polski co roku - w tamtym roku byliśmy ( wszyscy kuzyni )  na proszonym obiedzie w restauracji

Mamuśka zapracowana jesteś smile

Taja no i wydało się czym byłaś tak zestresowana 

Markadia - Czytka -Morawka -   Sonia - Bulinka - Misty - Kamoa - Emix pozdrawiam smile jak i WSZYŚCIUTKIE Mychy

edit : tak to jest wymieniać po nicku smile jak którąś ominęłam to tylko SKS smile

75,583 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2024-11-16 08:04:28)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Czołem Babeczki

Znowu obudziłam się bardzo wcześnie i już nie mogłam dospać.
Zauważyłam, że mi wystarczy 6 max 7 godzin snu i jestem wyspana, no ale ostatnio wybudzam się po 5h, a nawet wcześniej roll
A w ciągu dnia nie lubię i nawet nie umiem spać.

Wczoraj zapowiadał się suchy dzień, wybrałam się na spacer i zakupy. Po kilku minutach zaczęło mżyć, aż całkiem się rozpadało.
Rok temu, o tej porze byłam na jednorazowym zleceniu koło Düsseldorfu, pogoda była podobna.
To miasteczko, w którym byłam, kojarzy mi się przez to bardzo ponuro.

Miłego dnia, Babeczki

75,584 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-16 11:09:05)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie sobotnio smile

U mnie przepiękne słoneczko i nawet jest dość ciepło jak na połowę listopada smile
A ja mam obecnie głowę zajętą prezentami dla dzieciaków, mam już prawie wszystko.
Za dwa tygodnie jedziemy na roczek Igorka i przekażemy od razu córce prezenty na Mikołaja dla dzieci, 6 grudna Św.Mikołaj wręczy im je osobiście big_smile
Czy u Was obchodzi się Mikołajki?

BaChasiu sporo nas tutaj, łatwo kogoś pominąć niechcący, mamy 5 nowych osób, które dołączyły niemalże w jednym czasie, Tobie łatwiej, ale dla nas to zupełnie nowe koleżanki smile

Mysti to ja potrzebuję ok.9-10 godzin snu, a czasem też zdrzemnę się popołudniu.
Taki sobie śpioszek jestem, no ale widocznie mój organizm tyle snu potrzebuje smile

Luc No ja bardzo rzadko oglądam jakieś filmy, jak już coś oglądam w tv, to raczej są to programy rozrywkowe, czasem poradnikowe.
Więcej czasu spędzam jednak na necie smile

Pozdrawiam wszystkie Netki smile

https://e-kartki.net.pl/kartki/72/4/d/43149.png

75,585

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzien dobry,
wchodze czesto do Waszej kafejki, kiedys otworzylam swoja, ale ne przetrwala. Juz znam kazda z Pan nieco, mam nadzieje, ze cos dobrego wniose tez od siebie do Czterdziestek, choc  juz jestem po piedziesiatce.  Podrozuje sporo, czytam, interesuja sie polityka.
Pozdrawiam serdecznie

75,586

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witaj Meralda

Skoro nas podczytujesz, to wiesz, że tu same życzliwe Babeczki są.
Bez nadmiernego słodzenia, ale i bez spiny czy nerwów.
Rozgość się, po 50 czyli 40+, jak najbardziej pasujesz smile

75,587 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-16 11:35:50)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Dzień dobry smile
Chociaż u mnie chyba zatoki się odezwały i zdycham, więc ten ,,dobry" to tak niekoniecznie... tongue . Ale tak często jest, że w roboczym tygodniu człek zalatany i zajęty pracą i dusi w sobie, a na weekend wszelkie takie niespodzianki wychodzą hmm.
Meralda smile Witaj, ja też od nie dawna tu piszę i jestem 50+.

U mnie dawno nie było słonecznego dnia. Dziś znów buro i ponuro.
Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich smile i na razie muszę się położyć...

75,588

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

HEY

Meralda  smile witaj

Ale fajnie robi się tłoczno TUTAJ  i super smile

Zaraz spadam z netu smile  dospałam sobie - odpaliłam YT i przepadałam smile

Asterka To młode małżeństwo ma też mnóstwo filmików podróżniczych ( Planeta abstrakcja )
bardzo ICH lubię  jestem pod ogromnym wrażeniem Borysa wow smile ON dogada się wszędzie  smile
oprócz angielskiego ( wiadomo podstawa)  w tym odcinku dogaduję się po mandaryńsku na ulicy smile

                   
                                        https://www.youtube.com/watch?v=7oGcSZdnRLQ

  do potem..

pogoda za oknem super smile

75,589 Ostatnio edytowany przez Markadia (2024-11-16 14:28:06)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

BaChasiu faktycznie zrobiło się tłoczno, za chwilę nowych koleżanek będzie więcej, niż było nas wcześniej lol
A bałam się, że kafejka nam padnie, niepotrzebnie smile

Mysti teraz dopiero zauważyłam, że pytałaś o zupę dyniową, sorki, ale w takiej ilości postów, trochę się gubię smile
Otóż zupy dyniowej wtedy nie robiłam, bo mąż i córka byli sceptycznie do tego nastawieni, więc obawiałam się, że będę musiała tą zupę potem jeść sama sad
Za to zrobiłam ciasto dyniowe, z przepisu z internetu, z polewą z białej czekolady, wyszło przepyszne smile

75,590

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam sobotnio.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie piękna pogoda. Trochę pograbiłam liście i zostawiłam małżonka z resztą big_smile A co? Niech i on się porusza, bo całymi dniami w pracy.
Obiad w piekarniku się piecze (gąska).

Ba-Cha napisał/a:

LUCynka parę razy byłaś a Afryce  na ulicach miast faktycznie tak brudno ? ( oprócz hoteli rzecz jasna smile )
ostatnio latałaś za gorylami w dżungli lol  ale jakieś miasta musiałaś zaliczyć
w tych moich "podróżach" ostatnio zwiedzałam Mauretanię syf na ulicach to mało powiedziane

Potwierdzam - syf. Syf jest wszechobecny. Zresztą nie tylko w miastach, ale też po wsiach, przy drogach. Ten syf to właściwie wszystko: od plastiku poczynając, a na metalach kończąc. Oczywiście zdarzały się miejsca gdzie było w miarę posprzątane (tzn. głównie zagrabione w jedno miejsce - później to palą), ale to rzadkość. Syf jest też w parkach narodowych np. w Masai Mara tzn. w tych częściach gdzie mieszkają Masajowie. Krowy czy kozy jedzące plastik to zwyczajny widok sad
Najgorszy był widok w Mombasie gdzie ogromne wysypisko (ale to naprawdę ogromne, po prostu wielka góra śmieci) było spychane maszynami do Oceanu Indyjskiego.

Ba-Cha napisał/a:

Twój syncio fizyk kwantowy po tatusiu smile po tatusiu smile
Synowa też fizyk ??? tak ??

Synowa i fizyk i chemik, bo skończyła oba kierunki.

Ba-Cha napisał/a:


Od dawna bywasz na tej cafejce filmowej - nie mam pamięci do tytułów filmów

Ja też coraz gorszą mam pamięć wink Ale to zabawie nie przeszkadza. Przynajmniej zaglądaj, a jak odgadniesz to dawaj smile

Pozdrawiam wszystkie.

75,591 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-16 16:35:35)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Luc smile Widziałam ten temat z filmowymi zagadkami i przez chwilę kibicowałam, ale ja jeśli chodzi o filmy to jestem monotematyczna. Nie śledzę nowinek, nie jestem miłośniczką filmów.

Nie pamiętam, z którego wątku wzięłam przepis na zupę dyniową, czy z tego, czy ze Stokrotek. Na pewno, z któregoś z tych. Podsmażana cebulka do niej pokrojona dynia, czosnek i marchewka dla koloru oraz dużo curry. To tak w skrócie, aby autorka rozpoznała. W każdym razie bardzo dziękuję, bo tak jak nie lubiłam zupy dyniowej, tak ją jedliśmy już dwa razy i bardzo nam smakuje big_smile

75,592 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2024-11-16 16:41:05)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Emix napisał/a:

Podsmażana cebulka do niej pokrojona dynia, czosnek i marchewka dla koloru oraz dużo curry. To tak w skrócie, aby autorka rozpoznała. W każdym razie bardzo dziękuję, bo tak jak nie lubiłam zupy dyniowej, tak ją jedliśmy już dwa razy i bardzo nam smakuje big_smile


Bardzo się cieszę, bo to ja pisałam big_smile
Imbir tam jeszcze robi robotę.

75,593 Ostatnio edytowany przez Emix (2024-11-16 17:07:17)

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Mystique https://www.gify.net/data/media/652/nastrojowy-emotikon-ruchomy-obrazek-0230.gif Ale super, że znalazłaś się. Tak, imbir też jest. Mam w przepisach, zawsze muszę z przepisem bo ja zielone ufo z gotowaniem. Ale rzeczywiście jak dodaje się imbir to od razu pięknie pachnie w kuchni. Koooochaaaam to zupę big_smile I żadnej innej dyniowej.

-----------------
Czytelniczka smile Jak czuje się twój mąż? Poważna sprawa z tą ręką jak do szycia doszło. Wiele zdrowia dla Niego https://www.gify.net/data/media/2178/serce-emotikon-ruchomy-obrazek-0040.gif

Ba-cha smile Naprawdę masz imponującą pamięć. To wrodzone czy wypracowane konkretnym zawodem jaki miałaś?

Robicie jakieś ozdoby jesienne albo świąteczne?

75,594

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witam! Nie nadążam z czytaniem i z robotą w domu.
Dziś pojechałam zmienić opony w jednym samochodzie.Byłam ogarnąć cmentarz. Mam teraz pięć grobów na naszym cmentarzu. Młoda sprzątnęła podłogi.Dopiero teraz robię obiad.
Markadia pytałaś i Mikołajki. Ja robię wnukom i młodej. Pod choinkę już wnukom nie robię. Jak pamiętacie pewnie u nas jest losowanie kto komu pod choinkę prezent robi.
Co do piesków,to dzięki mojemu mężowi mam rasowe psy. Dla mnie to bez znaczenia.

75,595

Odp: Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Witajcie.

Niki> nie chcę się na nic nastawiać, ale czuję że dostanę umiarkowany na stałe. Choć wydaje mi się to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe lol  Pożyjemy-zobaczymy wink

Markadia> nie wspominałam, bo uznałam że sobie sama przyciągnę to co chcę tongue   Zobaczę czy się udało.
Słusznie zauważyłaś, że spokojne osoby wolą koty. Ja nawet kiedyś zauważyłam, że mam niektóre kocie cechy lol
U nas Mikołajki obchodzi się tylko wobec dzieci, a że nie mam już małych dzieci w domu to nie obchodzę.

Bacha> ale ja nie byłam zestresowana. Co ma być to będzie, nie należę do osób zamartwiających się na zapas. Stosuję prawo przyciągania więc raczej byłam pozytywnie nastawiona. Po prostu byłam śpiąca, nieprzytomna, obojętna na wszystko.... nie wiem z jakiego powodu, być może z powodu pogody, bo była taka jak mój nastrój lol

Meralda> witamy w kafejce. Zainteresowanie polityką to dziś kontrowersyjne i ryzykowne zajęcie lol 

Emix> ja podobnie ja Ty nie dałabym razy w tym wątku, bo mam określony typ filmów i się tego trzymam. Ponadto mam słabą pamięć zwłaszcza do tytułów i nazwisk aktorów. Bardziej zapamiętam fabułę niż tytuł lol
Ja nie robię ozdób bo nie mam zdolności manualnych, ale staram się przemycić jakiś element jesienny (np. kasztany, liście).

Wszystkie bez wyjątku pozdrawiam i każdej z osobna życzę miłego weekendu.

Posty [ 75,531 do 75,595 z 80,746 ]

Strony Poprzednia 1 1,161 1,162 1,163 1,164 1,165 1,243 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024