Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Strony Poprzednia 1 … 1,156 1,157 1,158 1,159 1,160 … 1,243 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Niki witaj:) to fenomen, znasz mnie? 
Co możesz o mnie napisać ?
Ego mi się włączylo.
Witaj i się rozgosc. I pisz co tylko Ci w duszy gra.
Wracam do łóżka.
Kamoa- wirus jak nic. Na antybiotyk nie poszłam.
Pływałam na padlingu. Taka decha z wiosłem i miałam zdarzenie . Wypitolilam się do morza i rozwaliłam sobie kolano. Pocharatalam lekko nogę się o rafę.
No i gryzły jakiej muszki po zachodzie słońca. Ale kto by się takimi drobiazgami przejmował w Afryce:)))
A jak zwał tak zwał.
Nikusia witaj moja droga.
Fajnie, że się odnalazłyśmy.
Też jestem tutaj nowa, ale dziewczyny są fajne.
Czuję się jak u siebie w domu.
Tobie też będzie dobrze.
Napisz co nowego u ciebie.
Mysti to już wszystko wiem , dziękuję za odpowiedzi.
Sonia ty się chyba wykończysz.
Może potrzebny właśnie ten antybiotyk.
Zaraz jadę do drugiej córki, posiedzę z dziewczynkami, bo córka z jedną jedzie do okulisty.
Ta córka ma trzy dziewczynki.
Jutro jadę do cioci.
Chcę tam jechać i nie chcę.
Wrócę nabuzowana, bo kilka godzin bycia razem będzie dla mnie trudne.
Do fryzjera chodzę tak co dwa miesiące.
Mam krótkie włosy i dobrze się z tym czuję.
Farbę nakładam sama, zazwyczaj burgund, czasami ciemny fiolet.
Niki71 witaj w naszej kafejce
Czy ta liczba 71 to Twój rocznik?
Czytko cieszę się, że Ci się tutaj podoba
Ja piszę tu nieprzerwanie od 2012 roku, to kupa czasu, ale mnie też się tutaj podoba
Mysti no bałam się, że nasza kafejka padnie, jak tamte padły, ale widzę, że teraz łączymy się w jedność I rośniemy w siłę
Miłego wieczoru Wam życzę
Marka> to prawda z tym wymodelowaniem. Ja nigdy nie mam takich pięknych włosów. Musiałabym codziennie rano mieć fryzjera 
Niki> witamy, zapraszamy do pisania 
Witam wieczorkiem!
Znowu miałam dzień pełen wrażeń i różnych spraw ale wpadam choć na chwilkę wieczorem aby się przywitać.
Serdeczne powitania dla naszej nowej koleżanki Niki.
Jestem pewna, że zadomowisz się wśród nas i dobrze się tu poczujesz.
Okazało się, że wnioski o rentę rodzinną i socjalną nad którymi ostatnio się męczyłam, zostały w ZUS-ie przyjęte bez problemu co oczywiście mnie cieszy.
Znaczy, że ostatnie szare komórki jeszcze działają!!!
Sonia dbaj o zdrowie, żeby nic się nie skomplikowało.
Takiej infekcji nie można lekceważyć.
Wszystkim miłego wieczoru życzę:)
Witam wieczorem.
Soniu źle mnie zrozumiałaś.Nie to że was znam tylko wiem o was trochę ,bo podczytywałam co piszecie.Wiem np.że mieszkam najbliżej Asterki bo kiedyś pisała chyba skąd jest.Nawet do jej miasta jeździmy nad zalew latem.
Czytko u mnie ta wiosna
i lato to był bardzo intensywny czas .Ciągle się coś działo ,chodziłam do pracy dorywczej ,zrobiliśmy ten remont,młodzi kupili dom więc też jeździliśmy pomagać im ogarniać.
Działo się...Co do cioci to masz do niej stalowe nerwy.
Markadia 71 to mój rocznik.
Ta kafejka na pewno nie padnie bo ciągle tu się coś dzieje ,ciągle są nowe tematy.
Niki-- to jesteśmy rówieśniczkami
Markadia chyba też z tego rocznika, o ile dobrze kojarzę.
Przed chwilą dostałam informację o posprzątanych grobach, ze zdjęciami.
Jestem bardzo zadowolona, sama bym tak tego nie zrobiła, zresztą, ja leniwa jestem 
Znikam, bo zaraz mam spotkanie na skypie
Mysti zgadza się, jestem rocznik 71, fajnie, że Niki też jest z tego rocznika
A w kafejce ciągle są nowe tematy, ciągle coś się dzieje, od luźnych rozmów o pogodzie, ciuszkach, czy fryzurkach, jak teraz, przez sprawy zdrowotne, do bardzo poważnych czasem problemów.
Wzajemnie się wspieramy i pocieszamy, kiedy trzeba
A skąd jesteś Niki?
Soniu ta Twoja infekcja, trochę już za długo trwa jak na wirusówkę, ale jesteś pielęgniarką, więc chyba sama wiesz najlepiej co robić
Chociaż czasem i szewc bez butów chodzi.
Dziewczyny Igorek (mój najmłodszy wnuk) już sam chodzi
Dzisiaj córka przysłała mi filmik, jak dzielnie maszeruje przez pokój, a kończy 1 listopada 11 miesięcy.
Na swój roczek będzie już sobie biegał po sali
Markadia jestem że świętokrzyskiego.Mieszkam na wsi ale nie mamy gospodarstwa.Mam tylko działkę z warzywami i drzewkami i krzewami owocowymi.I ogródek z kwiatami.I jeszcze trzy psy bo kocham zwierzęta.
Zazdroszczę Ci trójki wnuków,ja mam tylko jedną wnuczkę.Ma sześć lat.
Właśnie dlatego tutaj mi się podoba bo ciągle znajdują się nowe tematy.
U mnie dzisiaj pogoda była wspaniał,prawdziwa złota polska jesień.
Misty jak ktoś ma daleko groby ,albo nie ma czasu to taka firma sprzątająca to świetne rozwiązania.
Ja mam rodziców i dziadków blisko i jutro wybieram się zrobić porządki.
Mam nadzieję że będzie jeszcze taka ładna pogoda jak dzisiaj.
Niki faktycznie nas czytałaś, skoro wiesz, że mam trójkę wnuków
Ale na tej trójce się pewnie nie skonczy, bo jeszcze mam młodszą córkę, która studiuje, ale po studiach planuje mieć mieć dwójkę dzieci
Ale u Ciebie jest jeszcze jakaś szansa na więcej wnucząt? Jeśli nie chcesz, nie pisz.
Hejka,
Witam nowa koleżankę Niki, rozgość się
Dziewczyny martwię się o Bulinkę, coś musiało się stać 
któraś coś wie, ma z nią kontakt ?
Marka super, dzielny, mocny chłopek
Soniu nauczyłaś się przynajmniej paddlingować ?
Niki ale fajnie 3 pieski, jakiej rasy ? mój w tamtym roku zginął tragicznie, miałam już zaklepanego następnego ale zrezygnowałam, jeszcze nie ten czas, ale cały czas obserwuję jedną hodowlę
KAmoa> ja nie widuję Bulinki nawet na fb. Ale masz rację... czas do niej napisać na messengerze.
HEYka DZIEWUSZKI
Niki - witaj znamy się z wzajemnego podczytywania
Sonia Ty masz farta i otwierasz kolejną stronkę cafejki
Markadia takie proste podcięcie powinno być taniej - fryzjerki zdzierają na maksa
moja synowa ostatnio poszła do mojej fryzjerni - samo podcięcie na równą kreseczkę bez grzywki - bez mycia
zapłaciła 70 zeta - kurde za co ???
Brawa dla Igorka
Czytka cieszy mnie Twoja rekomendacja cafejki - super
przeżywasz wiztę u ciotki tak jak moja Jolka u swojej - kurde ?? My też takie będziemy jak dożyjemy takiej starości wrrr ??? chyba tak 
NIE udała się starość
Bulinkę zapytałam w tamtym tygodniu na messengerze
czy wszystko OK ?? odpisała krótko OK i tyle
też tak myślę ,że coś się wydarzyło - poczekamy cierpliwie na wpis ...
Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki
Serdecznie witam!
Dosiadam się z poranną kawą.
Dziś o 17-tej mam spotkanie służbowe można powiedzieć, dużo przygotowywać się nie muszę więc liczę na spokojny dzień.
Niki miło spotkać krajankę. Świętokrzyskie to piękne okolice.
Dziewczyny, wychodzi na to, że ja w tej kafejce chyba najstarsza ale ktoś musi być.
Śmieszy mnie to za każdym razem gdy czytam lub słyszę o zdziwaczałych siedemdziesięcioletnich staruszkach.
Na pewno takie sytuacje też są ale sądzę, że mamy trochę wpływu na to jak się starzejemy.
Ja dawno, dawno temu postanowiłam, że skoro już muszę się zestarzeć to chciałabym zachować poczucie humoru i życzliwość dla ludzi i siebie.
Chyba mi się to udaje...
Markadia dzielnego masz wnuka.
Nasz Kubuś (3 lata 3 m-ce) przejmuje rządy w domu. Charakterek ma zdecydowany co mi się podoba bo u nas w rodzinie to takie trochę ciapciaki jesteśmy.
Śmiechu mamy sporo z jego poleceń.
Kto ma możliwość niech pozdrawia Bulinkę od nas i przekaże, że brakuje jej tu bardzo.
Dobrego dnia wszystkim życzę!!!
Dzień dobry pięknie z kawusią,
hej Bachasia tez zauwazyłam z tą stroną w totka zagram dzisiaj.
Bulinka hop, hop, daj znac ze ok Kochana, bo troszke sie zamartwiamy o Ciebie
Nika oczywiscie ze Cie dobrze zrozumiałam, tylko się nietrafnie wyraziłam Powiedz Kochana jakie kwiaty na jesien przed domek, ale doniczkowe tylko wchodzą w grę.
Kamoa ile smiechu było z tym padlingiem. Ja zawsze chciałam, i u mnie gdzie mieszkam to popularny sport. Ale ja zmarzluch wiec nawet pianka odpada w kontakcie z 'podarktycznym'morzem irlandzkim:) za zimno dla mnie.Co innego w morzu Czerwonym rzecz jasna, fantastycznie ciepłym. Nie przemyslelismy czasu, bo było po 13 wiem, ze wiesz o czym pisze. No i pozyczylismy . Pierwsza moja proba złapania równowagi zakonczyła sie klęską totalnąi wylądowaniem w wodzie -niefortunnie tuz koło rafy- i kolanku rozpitolone...i potem juz na oklep, siedziałam, mój wiosłował. Tam jest kilometrami płytko, wiec było super.
Nie, nie nauczyłam się, ale bawiłam sie wysmienicie. Kolejne podejscie w lutym .
dobrego dnia Kochana
Witam Was serdecznie
U mnie dzisiaj pochmurno, a chciałam się przejść na miasto, pospacerować po sklepach, chcę się rozejrzeć za chustami, bo kupiłam sobie płaszczyk w kolorze fuksji i nie mam do niego żadnej chustki, która pasowałaby kolorystycznie.
Mam nadzieję, że jednak padać nie będzie
Co do Bulinki, Ona zagląda na fb, bo często świeci się na zielono, tzn ma zieloną kropkę, przy zdjęciu profilowym, a to znaczy, że jest obecna.
Ja się mogę domyślać o co Jej chodzi, zresztą Wy chyba też, dlaczego przestała tu pisać, no, ale mam nadzieję, że jednak zatęskni za nami i kiedyś jeszcze się tu pojawi
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę Wam milutkiego wtorku
Czołem Babeczki
Ale fajny gwar od rana
U mnie też pochmurno i siąpi deszcz.
Też chciałam przejść się do centrum handlowego, ale ten deszcz mnie zniechęca.
Markadia-- zuch chłopak! Mówi się, że chłopcy wcześniej zaczynają chodzić niż dziewczynki.
U mnie tak było- syn miał 10 miesięcy, a córka mając roczek jeszcze potrzebowała trzymania.
Nie wiem, czy Bulinka się obraziła, chyba nie było w tym nic złego, zresztą ona chyba nie jest taka "obrażalska"?
Mam nadzieję, że wróci.
Niki-- ja mam wnuczka sześcioletniego.
Soniu-- paddlingowanie podziwiam z brzegu.
Mam duże zaburzenia błędnika. Nie daję rady stać/chodzić po czymś, co buja.
Nie wchodzę na pomosty np. nad wodą, chyba że są poręcze do trzymania.
Pozdrowienia dla wszystkich niewymienionych
Witajcie.
Zielona kropka na zdjęciu nie oznacza, że przesiaduje na fb Sama nieraz włączam laptopa, fb otwarty w tle pół dnia a ja robię inne rzeczy. Napisałam do Bulinki wczoraj wiad.na Messengera, ale jeszcze nie odczytała.
Ja dziś walczyłam z tym kwestionariuszem do świadcz.wspierajacego. Wypełnione, skonsultowane z mamą, ale nie drukuję jeszcze. Znając mamę będzie nad tym myśleć i coś jeszcze wymyśli za kilka dni Zaznaczyłam że nie jest w stanie przyjechać. Uzasadnienie zgodne z tym co wpisywałam we wniosku. Nie wiem czy uznają, że to za słabe uzasadnienie, ale najwyżej odmówią i każą przyjechać
Zmęczona jestem psychicznie od tego wypełniania i konfrontowania się z mamą. Dlatego nic więcej nie napisze. Idę się odstresować, potem obiad, a potem na zajęcia teatralne.
A jeszcze nie wiecie, że przyszedł do nas na zajęcia mężczyzna!!! Zobaczymy czy się u nas zadomowi heh.
Tymczasem każdej z osobna życzę miłego dnia.
Wracam z zakupów i przycupnęłam na ławeczce pod czerwonym dębem
Wypogodziło się i jest cieplutko, aż miło spacerować wśród kolorowych drzew.
Chusty nie kupiłam, bo nie znalazłam odpowiedniej
Taja Bulinka pisze z telefonu, nie używa laptopa, pisała o tym wielokrotnie, a żeby na fejsie świeciła się zielona kropka, musi w telefonie wejść na aplikację fb, a skoro klika na tą aplikację, zagląda chociaż na chwilę na fejsa, a z messengera przychodzą Jej powiadomienia na telefon, niezależnie od fb.
Ja też używam telefonu, bardzo rzadko laptopa, więc wiem mniej więcej,jak to działa.
No, ale cóż poczekamy, zobaczymy, może Bulinka w końcu się odezwie
A u mnie zaczęło padać. Deszcz taki drobny ale jest mokro.
Dawno nie padało to nic nie mówię, deszcz też potrzebny.
Cześć dziewczyny,
U mnie ciepło i słonecznie, codziennie muszę podlewać, bo jest strasznie sucho.
Soniu ależ fajowo, lazurowe wybrzeża, nie ważne kolano, ważne jak ciało w ciało, padlował dla Ciebie : uf.. jak gorąco
Asterko tak samo uważam jak Ty, cyt; "że mamy trochę wpływu na to jak się starzejemy" ano mamy, "jesteś tym co jesz" . Wielki Hipokrates, uważał że organizm ludzki ma potężne możliwości do samo uzdrawiania, należy tylko do tego stworzyć odpowiednie warunki
Witam.
U mnie też pada .Na szczęście zdążyłam posprzątać groby i zawieźć kwiatki.
Markadia mam jeszcze perspektywy na wnuki,u młodszego syna.
U starszego już raczej nie...stanowczo oświadczyli że wystarczy im Natalka.
Misty wiem że masz Frania ,tylko nie wiedziałam w jakim jest wieku.
Asterko każdym tyle lat na ile się czuje i zdrowie też nie jest bez znaczenia.
Niektórzy czterdziestolatkowie zachowują się gorzej od siedemdziesięciolatków.
Wiecznie skrzywieni,narzekający na wszystko.
W ogóle to wydaje mi się że optymiści starzeje się wolniej,nawet jak mają w życiu pod górkę.
Soniu pod dom mam nadal pelargonie,nie było mrozu więc przetrwały.
Nie kupuję wrzosów,mają krótki żywot.
Wywaliłam dzisiaj wiszące begonie.Zimno już więc zrobiły się brzydkie.
Ja myślę że Bulinka się obraziła o to co ostatnio pisałyście,może jej przejdzie i napisze.
Skoro napisała ok.to chyba nic strasznego się nie dzieje.
Kamoa,moje psy to zwykłe kundelki,wszystkie trzy odratowane że złych warunków albo porzucone.Są już trochę starsze,ok.10,9 i 7 lat.
Miałam jeszcze Figę ale odeszła rok temu ,przez głupi wypadek.
Zawsze miałam psy których nikt nie chciał.
Tajemka życzę pozytywnego załatwienia sprawy z mamą .
Mam podobnego teścia jak Twoja mama i Czytki ciocia.
Kończę bo się rozpisałam i dziękuję Basi za porannà kawkę.
Wstaję tak samo wcześnie ...czy muszę czy nie.Tak już mam.
Niki Nie dosyć, że jesteśmy ten sam rocznik, to sporo nas łączy, ja też mam pieska, wziętego ze schroniska, którego ktoś wyrzucił z samochodu.
Domysły są takie, że miał być prezentem na święta, jako rasowiec Border Coli, a że okazał się za mały na rasowca, postanowili go wyrzucić
Urodził się na początku listopada, a w schronisku wylądował w lutym, stąd te domysły.
Wcześniej miałam pieska, który urodził się na wsi, w szopie, urodziła go jakaś suczka powsinoga, do nas trafił cały zapchlony i zarobaczony, więc musieliśmy go doprowadzić do porządku.
Żył z nami 14 lat
Uprawiam też pelargonie i też jeszcze mam je na balkonie, ale chyba w sobotę będzie zmiana pogody, więc w czwartek, albo piątek, je z balkonu zabiorę.
Mam też 3 sztuki dipladenii i inne kwiatki, m.in różę miniaturową, która mi na nowo zakwitła
Wywaliłam surfinię, lobelię, a dwa pomidorki koktajlowe mam już w domu i w domu mi dojrzewają
Witam dziewczynki
Wróciłam od cioci.
Pojechałam rano, ale przed wjazdem do miasta stałam w korku ponad pół godziny.
A ciocia już oczywiście dzwoniła do mnie, gdzie ja jestem.
Na dodatek całą drogę padał gęsty deszczyk.
Cioci zrobiłam zakupy i dużo z nią rozmawiałam.
Ona ma większe problemy od moich hi hi
A decyzje zmienia co godzinę.
Słucham, słucham jej i głowę mi rozsadza.
W powrotnej drodze zrobiłam zakupy i już jestem u siebie.
Dzisiaj mąż siedział z kolejną wnuczką, bo boli ją brzuszek i miała wymioty.
Już się ciemno robi, muszę iść zagonić kury do kurnika.
Te nowo-kupione nie chcą same jeszcze wchodzić.
Psu podwórkowemu dałam jeść, domowy nie mógł się mną nacieszyć.
Mama podobnie wyglądała mnie z niecierpliwością.
Asterko nie wiem ile masz lat, ale twoje wpisy wskazują, że
pisze do nas młoda dziewczyna.
Mysti kiedy ten twój wnusio urósł ?
Był taki malutki., jak ten czas leci.
Nikusia teraz pewnie jeszcze chodzisz do sadu ?
Markadia w tym kolorze płaszczyk musi być piękny.
taja przez charakter mamy ty swoje nerwy masz w gornej granicy wytrzymałości
Sonia koniecznie zagraj w totka
Baśku tobie wielkie dzięki za kawę
Kamoa u mnie już trzeci piesek w domu.
Dwaj poprzednicy zginęli tragicznie.
Tego mam już 6 lat.
Cały bozy dzien organizowałam mojej suni recepte. W koncu dopiełam swego.
Dobrze, ze mam polska vet pod Manchesterem.
Bachasia i Czytka no to gramy w tutejszego lotka. Obstawiajcie potrzebuje 5 cyfr od 1- 39 i 1 cyfra od 1-14. Mamy czas do 19.30 londynskiego czasu , czyli 18.30 polskiego czasu.
Kamoa anooo. Zdarzyła nam sie miłość
Asterko co to znaczy zdziwaczałe 70 latki ? czyli jak sie zachowują ?
Niki jakos nie lubie pelargoni, ten zapach jest mi drazniący...masz rację wrzos jest trudny w uprawie...ładniusi ale szybko usycha.
Mysti wspołczuje problemów z błednikiem, mnie tez czasami zarzuci...ale chyba nie az tak.
wracam do łózka
Markadia> nie wiem jak to działa przy korzystaniu z telefonu, ale skoro tak piszesz to Ci wierzę.
Niki> chyba każdy z nas miał do czynienia z takim charakterystycznym człowiekiem jak moja matka.
Czytka> ja mam nerwy styrane przez całe życie ogólnie Dzieciństwo miałam totalnie do du*y, trauma za traumą. Aż się czasem dziwię sama sobie, że jestem jaka jestem... a nie skończyłam jak któryś z moich rodziców.
Sonia> ja już nie zdążę z cyframi, ale życzę powodzenia w grze.
Dobrego wieczoru wszystkim.
Dziewczyny, Bulinka odczytała moją wiadomość, ale nie odpisała, no cóż, będę czekać, może jeszcze odpisze
Niki Ty czytałaś nas, patrząc z boku, czy Tobie wydaje się, że Bulinka, miała prawo na nas się obrazić, czy to co pisałyśmy o Jej pracy i zdrowiu, mogło Ją dotknąć?
Bo szczerze powiedziawszy nie wiem co o tym myśleć, mam mieszane uczucia
Czytko płaszczyk mnie zauroczył, musiałam go kupić, taki jest
Jest z miękkiego flauszu, pod spodem ma podszewkę
Dziewczyny wybaczcie.Mój mąż jest na intensywnej terapii w szpitalu.
Bulinko chryste panie, jak to dobrze, że w końcu się odezwałaś.
Co się stało Twojemu mężowi, od kiedy leży w tym szpitalu?
A my tu domysły jakieś snujemy, a tu takie nieszczęście no
Teraz rozumiem Twoją nieobecność na Netkach, rodzina przecież najważniejsza.
Trzymaj się Kochana i pamiętaj, że jak coś to my tu jesteśmy i czekamy...
Ojej Bulinko wyobrażam sobie przez co przechodzisz, na pewno Ci ciężko, wirtualnie utulam mocno, trzymaj się.
Thank you for providing very useful information!
HEYka DZIEWUSZKI
Sonia a co to za lotek ???
Misty masz z błędnikiem - na drabine dajesz rady wejść ??
Niki sporo ludzi wstaje tak wcześnie
Markadia fason i kolor płaszcza dla Ciebie
Czytka korki są teraz wszędzie
Asterka pogodna z Ciebie dziewuszka
Bulinka trzymaj się ..
pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE BEZ WYLICZANKI
wczoraj było u mnie cieplutko
Boguś wywiózł nas z Jolką do najbardziej oddalonego Pewexu
pogrzebałyśmy w ciuchach - kupiłam sobie sweterek w pasy czarno beżowe taki prosty
Jolka też zakupiła golf kremowy
stamtąd szłyśmy na nogach - po drodze wchodząc popatrzeć np. do Sinsaya
miasto zakorkowane na maksa
korki to dopiero będą jutro
na parkingu "mojego obozu " autobusów strasznie dużo
tłumy do zwiedzania
Czołem Babeczki
Bulinko kochana, trzymaj się
Asterko-- wiek to tylko liczba
Markadia-- płaszczyk cudo Mój kolor. Gdzie go kupiłaś?
Niki-- ja się ostatnio budzę koło 4, przez godzinę się wiercę, potem czasem dosypiam.
Dziś dodatkowo po takiej "akcji" obudził mnie o 6 kolega 
BaChasiu-- z wejściem na drabinę też mam problem. Jak muszę, to wejdę, ale kurczowo się trzymając czego tylko się da.
Buziaki dla wszystkich Babeczek
Witam w pochmurny dzień
Wstałam przed chwilą.
Zdążyłam zjeść śniadanie.
Nie mam pojęcia za co mam się zabrać, bo zajęć mam dużo.
Koleżanka przyniosła mi dużo jabłek, muszę je przerobić.
Muszę dzisiaj jechać na cmentarz.
W domu pracy ogrom.
Jak słyszę intensywna terapia to ciarki mi przechodzą po plecach.
Nie znam cię Bulinko, ale domyślam się co przeżywasz.
Życzę twojemu mężowi powrotu do zdrowia, a tobie dużo sił i wytrwałości
w tym trudnym dla ciebie czasie.
Mysti o 4 to ja się przekręcam na drugi bok.
Dobrze, że jeszcze czasami potrafisz zasnąć, bo to
stanowczo za wczesna godzina na budzenie.
Markadia płaszczyk śliczny.
No i ten kolor przepiękny.
Baśku uwielbiam chodzić po tych pewexach.
Czasami można coś fajnego wygrzebać.
Taja dzielna z ciebie dziewczyna.
Sonia wszystko już za póżno, ale jedna z liczb byłaby na pewno 5.
Sonia ciebie nie ma w kraju ?
Pozdrawiam
Witajcie w środku tygodnia
U mnie dzisiaj pochmurno, mąż ma już wolne, wiec poszedł na cmentarz,a ja z córką, pójdziemy jutro, mam nadzieję, że nie będzie padać.
Dziewczyny, no to sprawa z Bulinką rozwiązana, zareagowała na moją prośbę, którą Jej wysłałam na messengera.
Mam nadzieję, że wszystko u niej dobrze się skończy i do nas wróci.
Mysti kupiłam na Shein.
Jestem. pozytywnie zaskoczona, że jest tak dobrej jakości, porządnie uszyty, wygląda identycznie jak na zdjęciu
BaChasiu ja też wczoraj byłam w dwóch lumpexach, ale nic sobie nie kupiłam, jakoś ostatnio nie umiem tam niczego znaleźć dla siebie, a kiedyś sporo kupowałam w takich sklepach.
Wydaje mi się, że się jakościowo popsuł w nich towar, a ceny niemal jak za nowe
Pozdrawiam wszystkie Netki i życzę pogodnej środy
Dzien dobry pięknie,
Bulinko trzymaj sie Kochana, siły Ci zyczę.
Czytko tak, jestem emigrantką, mieszkam na wyspie. A wiesz, ze 5 obstawiłam i to była głowna cyfra zwycieska.
dobrego dnia
HEY
Markadia w tym Pewexie wczorajszym jest bardzo drogo - tam ponoć na nowym towarze ubierają się panie z forsą
kupiłam sweterek marki Marks & Spencer
jest nowiutki na przecenie 50% zapłaciłam za niego 34 zeta !!
jak na lumpeks bardzo drogo ... ani modny ani NIE modny po prostu kolorystycznie pasuje mi do moich ciuchów
w Pewexach jest ciężko co utrafić - no ale w dniu nowego towaru
raniutko jest kolejka - jedne i te same kobitki - potem sprzedają na necie drożej
Misty wieszając firankę to czego się trzymasz ???
ja od jakiś 5 lat nie wchodzę na drabinę - i tym sposobem nie wieszam firanek
Czytka dzisiaj też dospałam
idę na spacer na cmentarz z bratem
potem idę podciąć bratową na kreseczkę
Dubelek
Coś poszło nie tak, chciałam Wam wysłać coś fajnego, ale upss
BaChasiu za 34 zeta, to faktycznie tanio nie jest jak na lumpex
U nas właśnie ludzi teraz nie zbyt dużo w tych sklepach, a jak już są, to przeważnie są to osoby starsze, młodsze jednak wolą nowe rzeczy, ale też ubierają się w sklepach internetowych.
Jak ja na przykład
Co do wieszania firanek, u mnie kiedyś robił to mąż, teraz robi to na zmianę z córką, bo ja na żadne drabiny ani i stołki, nie wchodzę już od dawna.
A Tobie kto wiesza firanki?
Witam.
Czyli już wiadomo czemu Bulinka nie pisała.
Może wszystko będzie dobrze.
Ja też mam jeden Pewex gdzie czasem coś kupuję.Są tam naprawdę fajne rzeczy ,czasem jeszcze z metką.Na taki sklep trochę drogo,zwłaszcza jak jest nowy towar.
Najwięcej stamtąd mam spodni,trzy pary i wszystkie leżą idealnie.
Markadia płaszczyk bardzo ładny I w moim kolorze.Czyli kolory też lubimy te same.
Ja nigdy nie zamawiam ubrań w necie bo wszystko muszę przymierzać.
Czytko też mam dzisiaj dużo zajęć, młodszy syn przyjeżdża z żoną tylko na jeden dzień.
Chcę dzisiaj zrobić ciasto i obiad na dwa dni,sałatkę.
Tak żeby jutro spędzić z nimi czas a nie siedzieć w kuchni.
Jeszcze musiałam spotkać się z koleżanką która ma problemy i chciała się wygadać.
Jak tu odmówić i trochę czasu mi umknęło.
Dzień ponuro I pochmurny ale w końcu mamy późną jesień.
Czytko już nie chodzę do sadu, skończyliśmy ponad tydzień temu.W tym roku mało było owoców,większość wymarzła.
Soniu jak Ci się tam mieszka? Bo zrozumiałam że mieszkasz w Anglii?
Bacha fajnie masz z tą Jolką.Dobrze mieć chociaż jednego taką osobę.
Pozdrawiam i zmykam .
Niki to nie wiesz jak się robi zakupy przez neta?
Kupujesz co Ci się podoba, z zapłatą PayU, albo Klarna, czyli za 30 dni.
Kiedy Ci towar przyjdzie, przymierzasz i to co Ci pasuje zostawiasz, a co nie, odsyłasz.
Towar odsyłasz bez żadnych opłat i konsekwencji, poprostu generujesz numer zwrotu i wkładasz do paczkomatu, a za 30 dni, płacisz tylko za to, co sobie zostawiłaś.
W dzisiejszych czasach, tak się robi zakupy, córka mnie tego nauczyła
W sklepach stacjonarnych oferta u nas w mieście jest bardzo uboga
A jaki jesteś znak zodiaku, jeśli mogę zapytać, bo znam znaki wszystkich Netek, więc wypadałoby też poznać znaki nowych koleżanek
Markadia jestem strzelec.
Jak znasz znaki zodiaku reszty to napisz,jeśli można.
Zamawiam na allegro różne rzeczy ,pościel,firanki ,karmę dla piesków.Też dzieci mnie nauczyły...z początku prosiłam żeby mi zamawiali ale w końcu stwierdziłam że to obciach i trzeba to ogarnąć samemu.
Nikt jednak nie przekona mnie do kupowania ciuchów czy butów.Tak mam i już.
Ogarnęłam powoli połowę tego co miałam zrobić i teraz odpoczywam.
Cześć Dziewczyny!
Wczorajsze spotkanie służbowe ale w miłym zaprzyjaźnionym gronie upłynęło super!
Był nawet mini torcik bo jedna z osób obchodziła niedawno urodziny.
Dziś do południa załatwiałam sprawy wynikłe podczas spotkania.
Nic skomplikowanego ale trochę czasu to zajęło.
Te wnioski, nad którymi ostatnio się męczyłam, zostały wszystkie przyjęte zarówno w ZUS-ie jak i u Orzecznika co poprawiło mi samoocenę.
Znaczy się jeszcze ostatnie szare komórki działają!
Teraz ważne jaka będzie decyzja ale to trochę trzeba poczekać.
Bulinko współczuję bardzo tej trudnej sytuacji, która Was spotkała.
Mam nadzieję, że z Twoim mężem już lepiej.
Życzę tego z całego serca i mocno ściskam.
Markadia płaszczyk jest piękny; i fason i kolor.
Zdecydowanie jednak nie dla mnie bo ja czuję się lepiej w spokojniejszych kolorach ale popatrzeć miło.
Spokojnego wieczoru życzę wszystkim.
Cześć.
Z powodu awarii internetu i tv przecztyam Was i odpiszę innym razem. Chyba wiatry niespokojne zerwały sieć hehe.
Przeleciałam pobieżnie wiadomości i doczytałam m.in.o Bulince.
Trzymajcie się i do poklikania wkrótce.
Czołem Babeczki
Markadia-- możesz mi podać link do tego płaszcza? Właśnie coś podobnego szukam.
I fason i kolor super.
Na temat ciuchów z Shein pisałam już wiele razy.
Tam kupiłam wszystkie stroje kąpielowe, mnóstwo sukienek i Wszystko w jak najlepszym gatunku.
BaChasiu-- mam w domu dwie drabiny. Jedną wysoką, po rodzicach jeszcze.
Jest bardzo ciężka, przez co bardzo stabilna.
Drugą kupiłam na poprzednie mieszkanie, jest bodajże 3-stopniowa.
Na żadną z nich nie wchodzę na samą górę, tylko tak, żeby udami czuć ten uchwyt/oparcie.
A wchodzę na nie, jak pokraka trzymając się wszystkiego dookoła.
Mysti niestety kiedy wchodzę na ten mój zakup, wyskakuje mi informacja, że towar wyprzedany
Faktycznie ja go kupiłam po obniżonej cenie, bo były 2 ostatnie sztuki.
Ale znalazłam bardzo podobny, tylko chyba jest bez podszewki
Ale zdjęcie jest identyczne, z tym, że mój kosztowal 129 zł, a ja go kupiłam za 90
http://api-shein.shein.com/h5/sharejump … 2354727936
Niki ja jestem Wodnikiem, a dziewczyny, może niech każda sama Ci napisze, chyba, że wyrażą zgodę, żebym Ci je wypisała
Praktycznie każda z nas jest z innego znaku, mamy dwa Wodniki, Dwa Strzelce i Dwa Lwy, 1 Koziorożca, 1 Barana, 1 Raka i 1 Pannę
Asterko wiem, że lubisz stonowane kolory, ja też nie zawsze ubieram się bardzo kolorowo, ale czasem zaszaleć też lubię
A róż to jeden z moich najulubieńszych kolorów
Taja awarię miałaś?
No to do jutra w takim razie
Miłego wieczoru Wam życzę
Mysti jeszcze jedna uwaga do tego płaszczyka, trzeba brać rozmiar mniejszy,, niż się nosi, ja wzięłam M, ale S też byłby dobry, a na codzień noszę takie małe L
HEYka DZIEWUSZKI
?????? >>>> kiedyś obchodzono hucznie na wszelakich imprezkach
Markadia potrafisz mnie rozbawić
godzinę wcześniej napisałam do Misty " i tym sposobem nie wieszam firanek " a Ty mnie pytasz kto mi wiesza??
ale My mamy pamiętać co napisałaś wcześniej np. o zażywaniu tramalu sprzed kilku miesięcy cała Ty
co do firanek - skoro nie mogę sama wejść na drabinę i powiesić - nie wieszam wcale ( kwestia przyzwyczajenia )
tak jak i dywaników nie mam nigdzie
Niki OBIE nawzajem cieszymy się ,że mamy siebie z Jolką nawzajem
Jolki Boguś często dorabia popołudniami
czasami i ON idzie z nami na pifffko czy nas gdzieś porwie np. do Pszczyny
Misty ten uchwyt czy oparcie - nic mi już nie daje
Asterka - Taja i WSZYŚCIUTKIE pozostałe Mychy pozdrawiam
wczoraj pogoda była idealna na spacerek na cmentarz
ludzi sprzątająch od groma
Dzień dobry
Podczytuję Was odkąd zaczęłam pisać na Stokrotkach. Wpis Niki71 zmotywował mnie do odezwania się, dzięki . Przyznam się, że przy N-K trzyma mnie Czytelniczka, którą ogromnie polubiłam. Przepraszam Cię kochana za taką prywatę. Głupio mi podczytywać Was w ukryciu. Mało się udziełam, piszę gdzie indziej z inną grupą ale może się uda? Jeśli zechcecie przyjąć mnie do swojej kafejki.
Ba-cha uściski.
Pozdrawiam wszystkie osoby tu piszące
Cześć,
Witaj Basiu kawka jest, można zaczynać dzień, goście już jadą, będzie wesoło, i piaszczyście
Witaj Emix, rozgość się, kawka na stole .
Wczoraj pod wieczór pojechałam na zakupy, myślałam ze będą sklepy mało przeludnione, ale myliłam się, chyba wszyscy myśleli jak ja.
Jak u Was jest z Halloween ? głośno o tym się w mediach mówi, jako tako oficjalnie nie ma, ale i tak kupiłam kilka kg. słodyczy bo w zeszłym roku mimo że jako tako 'nie ma' to zaczęło brakować cuksów bo dzieciaków przybywało, nawet moja teściowa wczoraj w rozmowie przez tel. pamiętasz jakie ja lubię cukierki ?
Czołem Babeczki
Emix-- witaj
Marka-- dziękuję za link. Ja zawsze tam czytam dokładnie opisy ciuchów tzn. wymiary i nieraz zamawiałam rozmiar inny niż ten, który zazwyczaj noszę.
Kamoa-- ja tyle się przemieszczam, że mam różne doświadczenia z Halloween.
Tutejsza córka ma przywieźć dla "nas" kosz słodyczy, bo dzieci tutaj podobno bardzo dużo.
Wczoraj zarezerwowałam już loty, więc Sylwester w Anglii stał się faktem
Zajrzę później
Mysti tak, mieszkam i wiem jak jest w Niemczech, np; w Berlinie jedna dzielnica to istne piekiełko, chyba nawet w Hollywood nie ma takiego studia tam gdzie mieszkam to dzieciaki już rankiem podrzucają karteczki z info. że mam się wieczorem bać przeważnie jest tak, że w ja jestem w PL, a mój men tam urzęduje, no i niestety nigdy nie jest przygotowany, głupio mu wtedy nie ma innego wyjścia i daje E.
Jak miło, że już ktoś jest Tak jakoś inaczej.
Dziękuję za uśmiech i za kawkę. Jestem nałogową herbaciarą.
Halloween. Jestem Warszawianką i wyprowadziłam się trochę dalej. Ciężko powiedzieć gdzie mieszkam. Ni to wieś, ni to peryferie. Widzę pojedyncze krowy na pastwiskach. Sporo jest hoteli dla koni. Tak myślę, że to hotele. W każdym razie nie widzę aby dzieci biegały poprzebierane i zbierały cukierki. Nasz dom stoi w głębi działki, więc nawet jakby chciały to barierę psikusową stanowi nasza sunia.
Witajcie w piąteczek
U mnie chmury i słoneczko na przemian, zaraz wybieram się z córką na cmentarz, potem jakieś zakupy.
BaChasiu napisałaś "nie wieszam firanek" więc zrozumiałam, że TY nie wieszasz firanek, dlatego zapytałam, kto w takim razie Ci je wiesza.
Więc to nie jest kwestia pamięci, Tylko źle Cię zrozumiałam
Mysti ja też zawsze czytam opinie, dobrze kiedy też są zdjęcia, bo widzę ja coś leży na człowieku, a nie na modelce
No i dobrze, że jest opcja bezproblemowych zwrotów, czasem coś jednak muszę zwrócić, albo zamówić inny rozmiar.
Kamoa w moim mieście helloween nie jest zbyt popularne, tzn, są jakieś male imprezy dla młodzieży w lokalach, w bibliotece widziałam, też coś dla dzieci, ale żeby dzieciaki chodziły po domach, to nie.
Może dlatego, że moje miasto, to głównie blokowiska, za dużo musiały by się nachodzić
Emix witaj w naszym gronie i rozgość się kochana
Pozdrawiam wszystkie Netki I życzę pogodnego dnia
Witam!
Emix miło, że do nas dołączyłaś. Witam Cię serdecznie.
Co do Helloween to jak do tej pory nie zetknęłam się z tym.
Pewnie i w naszym mieście gdzieś tam dzieciaki latają poprzebierane ale u nas w budynku raczej nic się nie działo.
Przygotowana nie jestem ale jakby co to dam coś w walucie PL.
Pogoda dziś jak na koniec października dość dobra, jest ciepło i słonecznie.
W sklepach podobno obłędne kolejki ale to było do przewidzenia.
Robię zwykle zakupy wcześniej bo nie lubię tej nerwówki przed dniami wolnymi.
Dziewczyny, serdecznie pozdrawiam i dobrego dnia życzę:)
Witajcie.
Już po awarii na szczęście. Jakbyśmy zostali na długi weekend bez internetu i tv to byłby powrót do przeszłości Korzystając, że rano jeszcze była awaria pojechałam na cmentarz do pobliskiej miejscowości. Odwiedziłam 3 groby (w tym babci). Planowałam jeszcze po drodze na inny cmentarz, ale nie pasowały mi połączenia.
Markadia> Ładny ten płaszczyk kupiłaś. Jest w takim kolorze jak tu zamieściłaś? Ja z shein też kupuję, ale poprzez allegro. Kiedyś o tym wspominałam, że na stronie shein brakuje mi płatności przelewem. Ostatnio kupiłam 4 różne marynarki ( w tym jedną dla młodej). Np. Marynarka z podszewką, eleganckie guziki, a zaledwie 50 zł. Jedna sportowa za 35 zł (nowa).
Bulinko> współczuję problemów Macie pewnie stres w rodzinie.
Bacha> pozbyłaś się firan, a masz rolety zamiast tego? Ja moją mamę namawiam, ale uparta jak osioł. Jest starej daty i nie wyobraża sobie nie mieć grubych długich firan Ja sobie obiecałam, że na emeryturze zrezygnuję z dywanów i firan Myślę, że Markadia zapytała, bo jej wiesza ktoś inny. Ja też kiedyś mojej mamie wieszałam.
Andrzejki dla mnie są normalnym dniem, nigdy się nie bawiłam w andrzejkowe wróżby i zabawy.
Emix> zapraszamy do nas. Podczytujecie a więc czemu nie pisałyście wcześniej
Kamoa> my jesteśmy małomiasteczkowa społeczność, u nas się nie chodzi w Haloweeen po cukierki Raczej są bale wszystkich świętych Tzn.podobno się ktoś czasem wyrywa, ale chodzą po osiedlach, dużych blokowiskach. Ja mieszkam w kamienicy, wejście mam od podwórka więc nikt nigdy do nas nigdy przyszedł
Wszystkie pozdrawiam pięknie i zmykam na mój serial "zaklinaczka duchów"
Ludzi na cmentarzu było sporo, w sklepikach przy cmentarzach, kolejki, potem w galerii byłyśmy, też kolejki, ale poszłyśmy na samoobsługową, więc szybko poszło
Taja tak, płaszczyk jest identyczny jak na zdjęciu, taki intensywny róż
I jak to nie można przelewem płacić na Shein, ja tak płacę, wyskakują tam różne opcje płatności, do wyboru, m.in przelewy24, Blik, albo Klarna, czyli płatność za 30 dni.
Ja często biorę Klarnę, bo nie wiem czy nie będę zwracać towaru, ale tą Klarne też opłaca się przelewem24, albo Blikiem, no bo jak inaczej?
Nie rozumiem więc o jakie przelewy Ci chodzi???
Kupując z Shein przez allegro, płacisz nieco drożej i nie nalicza Ci punktów, a za te punkty, masz też coś odejmowane z ceny głównej i suma, sumarum płacisz mniej, niż pokazuje Ci cena wyjściowa
Co do Helloween, to ja właśnie mieszkam na blokowiskach i u nas dzieciaki nie chodzą, więc nie jesteśmy przygotowani.
A gdzie podziały się nasze nowe koleżanki Czytka i Niki ???
Miłego popołudnia życzę
Hey
Taja - o ile mniej roboty - bo ja akurat mam zostawione firanki takie do prasowania ( z tych droższych )
zostawione i kiszą się w reklamówkach nie wiem po co ?
w pokoikach mam roletki DN - mam je odkąd to mieszkam
w kuchni i łazience żaluzje te niby metalowe w złotym kolorze - wymieniałam z żółtych roletek ,które w tych pomieszczeniach nie zdały egzaminu
gdybym nie miała problemu ze staniem na drabinie - pewnie firanki by mi wisiały ???
a za moich czasów Andrzejki obchodziło się hucznie jak Sylwestra
Emix no nareszcie przybyłaś na 40stki zawsze któraś coś skrobnie
Markadia ludzie kupują jakby były co najmniej 3 dni wolnego
w większym Lewiatanie wszystkie sprzedawczynie miały na głowie takie opaski : toporek wbity do głowy - rogi diabła itp.
Halloween pełną parą - dzieciaki pewnie będą chodzić
teraz jak wracałam do domu to dużo młodzieży - miało na sobie kościotrupy ubrane lub wymalowane na twarzy
Kamoa - Asterka pozdrawiam jak i zagonione Mychy
Markadia cały dzień byłam zajęta.
Nic nie mogę wysłać,co napiszę to mi znika.
U nas w tamtym roku dzieci chodziły pierwszy raz chodziły poprzebierane i zbierały cukierki.
Ja wieszam firanki z parapetu ,ściągam kwiatki i wychodzę.Trochę to karkołomne ale na razie daję radę.
Ba-cha Bo mnie szkoda Stokrotek a ten twój wpis o zamknięciu to normalnie korci mnie aby tak... szruuuu i po tym napisie Ciągle mam w sercu naszą ostatnią rozmowę na temat strony jesienno -zimowej. Nie dowiemy się czy by była . Ja taka trochę sentymentalna jestem do tego, do czego się przyzwyczaiłam.
Powiem Wam, że zjeździłam dzisiaj pół Warszawy podczas załatwiania wielu spraw, zaglądałam do różnych sklepów: galerii, hipermarketów. I ludzi niewiele. Za to znaleźć miejsce na parkingu cmentarza to graniczy z cudem . Ale załatwiliśmy ( z mężem-szoferem) wszystko co zaplanowaliśmy. Śmiałam się, że najpierw trzeba było pojechać na cmentarz a dopiero potem w te inne miejsca, byłoby luźniej.
-------------------
Dziękuję za miłe słowa
Dlaczego podczytywałam? No bo tak prościej... Poza tym rzeczywiście ciężko się odezwać jak jest zgrana grupa.
Muszę pisać po kawałku,nie wiem co to się dzieje.
Jak napiszę więcej nie chce się wysłać ani edytować
Emix witaj.Zebrałyśmy się wszystkie w jednym miejscu i fajnie.
Ciekawe czy teraz post normalnie pójdzie bo już traciłam cierpliwość
Strony Poprzednia 1 … 1,156 1,157 1,158 1,159 1,160 … 1,243 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
