Czołem Babeczki.
Dziś zalatany dzień miałam.
Rano czekałam na dostawę zakupów. Od jakiegoś już czasu ciężkie rzeczy typu wody mineralne, mleko zamawiam z dostawą do domu, żeby nie dźwigać.
Przywieźli o 10:30.
Zaraz potem pojechałam do SCCS. Chyba pisałam? Kardiolog wdrożył mi z powrotem betabloker, ale nie dał mi tych zaleceń na piśmie. Bez tego lekarz rodzinny nie wypisze mi recepty na nowy lek. Po stałe dzwonię do rejestracji i mam najpóźniej na drugi dzień kod recepty. Aby dopisali nowy lek muszą mieć podkładkę.
Musiałam zarejestrować się na wizytę, żeby kardiolog miał wgląd w historię wizyt. Automatycznie skierowali mnie też na EKG- wszystkim pacjentom robią przed wizytą.
Stamtąd poszłam prosto do Obi. Potrzebowałam listwę do kuchni, taką między blat, a ścianę.
Przy okazji kupiłam suszarkę na balkon, taką podsufitową i odrdzewiacz- metalowe elementy przy desce sedesowej bardzo zachodzą mi rdzą.
Macie na to jakiś patent, oprócz odrdzewiacza?