Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 350 ]

131

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Intymny wiersz

Warto, warto żyć,
Wtedy pachniałaś bzami,
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami.
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz ? będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy:
"To my? Ja ? i ty?"
Wiesz? Wzdycham...I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...

Julian Tuwim

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Dzień dobry - miłego dnia wszystkim na wątku.

Nieuk

Co ja umiem? Nic nie umiem!
Pierwszym ja w nieuków tłumie,
ani myśli związać składnie
ani zdania wyrzec zgrabnie
ani w śpiewne brzdąkać struny
jestem prostak, nie uczony

Czy mam iskrę? Tak! Lecz gaśnie...
Jak rybka pod wodą zaśnie!
Tchu brak aby iskrę wzniecił
co by chociaż skąpo świecił
i oliwy brak w kaganku
więc przygasa... bezustanku

Czym ja winien? Jam nie winien!
Niech na tych złe słowo spłynie
co rządzili moim światem
co nie znali brata z bratem
w wyzysku niezmordowani
krwiopijcy zdziercy tyrani!

Chcesz się uczyć? Już nie mogę
wkrótce życia skończę drogę
nie starczy mi już pamięci
już osłabły moje chęci
już się stara trzęsie głowa
a to trzeba by od nowa!


Emilia Michalska

133

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Witam nowe sympatyczki tego  wątku .

Contra spem spero

Przeciw nadziei, co stoi na chmurze
Łez, prędkim wichrom rzuciwszy kotwicę,
I obrócony wzrok trzyma na burze
I nawałnice,
W niezgasłe gwiazdy ufam wśród zawiei
Przeciw nadziei.

Tak pieśniarz ślepy, gdy go noc otoczy,
Choć wie, że rankiem nie wzejdzie mu słońce,
Podnosi w niebo obłąkane oczy
I dłonie drżące
I mroki pije źrenicą zagasłą,
Wierząc w dnia hasło.

Wiem, odleciały te ptaki daleko,
Co nam na skrzydłach niosły chwały zorze,
I z rzek już naszych te wody nie cieką,
Które szły w morze...
I syn się karmi kłosami gorzkiemi
Z ojców swych ziemi.

Sam Bóg zagasił nad nami pochodnię
I na mogiły strząsnął jej popioły.
Idziem, jak idą bezdomne przechodnie,
Z zwiędłemi czoły,
A stopy naszej zasypuje ślady
Wicher zagłady...

Wiem, niech mi smętne echo nie powtarza
Tego, co wstydem pali i co boli.
Bom ja też rodem z wielkiego cmentarza
l z krwawej roli...
I ja też lecę jak ptak obłąkany
I wichrem gnany.

Przecież o zmierzchy skrzydłami bijąca
I piekieł naszych ogamiona sferą,
Oczyma szukam dnia blasków i słońca.
Contra spem - spero...
I w mogił głębi czuję życia dreszcze,
I ufam jeszcze...

Przeciw nadziei i przeciw pewności
Wystygłych duchów i śmierci wróżbitów
Wierzę w wskrzeszenie popiołów i kości,
W jutrznię błękitów...
I w gwiazdę ludów wierzę wśród zawiei,
Przeciw nadziei!

Maria KOnopnicka 


wiersz   patriotyczny a swoją drfogą ciekawe jak wyglądaja dzisiejsze lekcje w szkołach  na ten temat .

134

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Pociecha
jest jak balsam na głęboką ranę,
jak oaza
w
bezbrzeżnej pustyni
i
jak chłodna dłoń
na
twojej rozpalonej skroni.

Pociecha jest jak przyjazna twarz w pobliżu,
obecność kogoś,
kto rozumie twoje łzy,
przysłuchuje
się twojemu
utrudzonemu sercu,
a
w smutku i nieszczęściu

pozostaje przy tobie
i pomaga zobaczyć światło gwiazd.

Z książki:" Człowieku lubię Cię. "

135

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Aleksandra Tarkowska



Podobno przejście na drugą stronę
To tylko potknięcie
Upadasz wstajesz idziesz dalej
A tam już czekają zielone ogrody
I soczyste jabłka najstarszych odmian
Niczego nie trzeba się bać
Najwyżej zaboli rozbite kolano
Zapomnisz też o wszystkim co tutaj
Wszak po drodze wypijesz wodę
Z letejskich źródeł niepamięci
Zapomnisz śpiew ptaka o świcie
ławkę w parku pachnący groszek
I oczy którym ufasz bez końca
Może tak jest jak mówisz
Jednak na wszelki wypadek
Uważnie patrzę pod nogi

__________________

Dnia bez potknięć...

136

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Nie znam nazwiska autora, ale wiersz jest piękny.

OBRAZ MIŁOŚCI

Nie mów mi jaka jestem mądra i piękna
jakie me usta i oczy
bo nie takich słów pragnę
a wiary, że potrafię cię zauroczyć

Nie kochaj mnie tylko przez chwilę
bo nie jestem kolorowym motylem
nie przysiądę i nie odlecę
a jestem, czuję i będę

Podaruj mi szczęścia momenty
nieskończonych uniesień wzloty
namiętności pełne
chwile cudownej pieszczoty

Nie poprzestań na tym dziś, czy jutro
bo będziemy tu trochę za krótko
niech ta magia trwa z nami bez końca
od  wschodu do zachodu przez zaćmienie słońca

I tym najpiękniejszym ze słów
przyszłość mi maluj obłędnie
w obrazów niezwykłych pełne,
naszej miłości galerie

22.11.2010

137

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Ławeczka nasza
Or-Ot (Artur Oppman)

Ławeczka nasza skromnie stała
Pod lipą starą
I białym kwiatem wciąż sypała
Nad cichą parą.

Ach, wtedy pełna czaru była
Miłości czasza,
Gdy się tak cudnie ukwieciła
Ławeczka nasza!

I przyszła zima w srebrnym śniegu,
W diamentach szronu,
I brzmiała z wiatrem w drzew szeregu
Hymnami zgonu.

Ale mnie jednak piekły żarem
Twoje usteczka ?
I zawsze cudnym lśniła czarem
Nasza ławeczka.

Dziś znowu dawna wraca wiosna
Z zielenią, z kwiatem,
Upajająca pieśń radosna
Polata światem;

Ale już znikły twoje usta
I wyschła czasza! ?
Ach! tak smutna jest ? i pusta
Ławeczka nasza!

138 Ostatnio edytowany przez Babcia60+ (2012-02-18 00:55:15)

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Marzenie poranne
Adam Asnyk


Siedziała w ogrodzie w półświetle, w półcieniu,
    Przy blasku wschodzącej jutrzenki,
Wśród ciszy porannej oddana marzeniu,
    Słuchając słowika piosenki

Marzyła o szczęściu, miłości - tak trocha,
    Bo o czymże można by innym?
Wszak każda dziewczyna, choć jeszcze nie kocha,
    Marzeniem się bawi niewinnym.

Tęsknota, niepokój i dziwne żądania
    Nieznanych a słodkich upojeń
Budziły w jej sercu odblaskiem świtania
    Girlandy tęczowych urojeń.

I piła skwapliwie te wonie, te fale
    Powietrza, co pierś jej wznosiły,
I mocniej błyszczały jej ustek korale
    I żywiej się oczy paliły.

Patrzała na kwiaty, co jasne z uśmiechem
    Skłaniały kielichy miłośnie,
I dzieląc się wonnym rozkoszy oddechem,
    Szeptały o szczęściu i wiośnie.

Widziała konwalię dziewiczą, jak drżała,
    Łzy lejąc z drobnego kielicha,
W objęciach wietrzyka, a choć tak nieśmiała,
    Jednakże coś pragnie i wzdycha.

A dalej narcyzy tak piękne, urocze...
    Że muszą samotne pozostać,
Więc główki zwiesiły nad wody przeźrocze,
    Ścigając odbitą w niej postać.

Tam znowu fijołki, kryjące się w trawie;
    Tak dobrze tej cichej rodzinie!
Nie myśli o próżnej wielkości i sławie,
    Lecz żyje dla siebie jedynie.

Tak marząc o kwiatach i tonąc w marzeniach,
    Oparła na ręku swą głowę
I chmurki śledziła w słonecznych promieniach
    To srebrne, to znowu różowe.

Wtem widzi zdziwiona: że z słońca promieni
    W jej oczach gmach staje złocisty,
Z kopułą szafirów, z ścianami z zieleni,
    A cały jak kryształ przejrzysty.

Kolumny - to palmy splecione w arkady
    Przez liany i bluszcze wiszące,
Schodami - srebrzyste ściekają kaskady,
    Posadzką - mozajki kwitnące.

I widzi strwożona, jak kwiatów kielichy
    Ludzkimi ją mierzą oczami,
I widzi rój sylfów skrzydlaty i cichy -
    Jak igra w powietrzu z tęczami.

A jeden z narcyzów rosami wilgotny
    W pięknego młodzieńca się zmienia,
Lecz skrzydeł nie dostał i usiadł samotny
    Nad brzegiem srebrnego strumienia.

I widzi wzruszona, jak wiatrom się skarży:
    Że nie ma na świecie nikogo...
I słyszy westchnienia i w myślach się waży,
    A tak jej smutno i błogo.

Nad litość nic nie ma na ziemi świętszego,
    Więc litość skłoniła dziewczynę,
Że wstała powoli i poszła do niego
    Zapytać o smutku przyczynę.

Słyszała jak przez sen wyrazy namiętne,
    Co śpiewnym pieściły ją echem,
I oczy widziała tak piękne a smętne,
    Że odejść byłoby, ach! grzechem.

Słyszała, jak mówił: "Ty jesteś wybraną,
    By nowe ukazać mi życie
I duszę na wieczną tęsknotę skazaną
    W niebiańskim pogrążyć zachwycie.

Ty jedna! ach! możesz, na ziemi ty jedna!
    Otworzyć mi nieba podwoje,
Twa miłość nam władzę cudowną wyjedna,
    I skrzydła dostaniem oboje".

To wszystko słyszała jak w sennym marzeniu -
    I uciec, i zostać by chciała,
Aż wreszcie uległa słodkiemu wzruszeniu
    I rękę nieśmiało podała.

Podała - i nagle spostrzegła z podziwem,
    Że lecą oboje dłoń w dłoni,
Złączeni swych skrzydeł tęczowym ogniwem
    W obłoku jasności i woni.

A wszystko się przed nią roztapia w blask słońca,
    Pierś samą oddycha rozkoszą,
Kraina cudowna, bez końca - bez końca,
    A skrzydła ją w górę unoszą;

I płyną wciąż razem w błękitne etery
    Po szlakach przestrzeni gwiaździstych,
A pieśni - nadziemskie śpiewają im sfery
    O ducha pragnieniach wieczystych.

Więc czuje: że serce wyrywa się z łona,
    Że nadmiar uczucia pierś tłoczy,
Wśród jasnych błękitów, gwiazd złotych, stęskniona
    Na niego podniosła swe oczy.

I wzrokiem spoczęła w młodzieńca spojrzeniu,
    Co ognia płynęło falami,
I w sennej ekstazy bezbrzeżnym pragnieniu
    Ust jego dotknęła ustami.

Wtem wszystko przepada... i widzi, o dziwy -
    Świat jasnych urojeń znikniony!
I siebie zmienioną w krzak brzydkiej pokrzywy,
    A młodzian stał w oset zmieniony.

W rozpaczy i wstydzie chce płakać - nic zdoła;
    Cóż będzie nieszczęsna robiła?
Wtem słyszy z radością, że matka ją woła,
    I nagle się ze snu zbudziła -

I poszła zapytać do matki, co znaczy
    Sen dziwny o takiej przygodzie.
A matka z uśmiechem swej córce tłumaczy,
    Że marzyć nie trzeba w ogrodzie.

139

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Babciu, Asnyk pieknie pisał smile

Niepokonani

Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać

Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej złości łykając żal
Dać się powalić
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc że
Los inny mi pisany jest

Płyniemy przez wielki Babilon
Dopóki miłość nie złowi nas
W korowodzie zmysłów możemy trwać
niepokonani
Nim się ogień w nas wypali
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas

Bogdan Olewicz

140

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Witam serdecznie

Incydent

Zapach wody zimny ranek Wokół drzewa pusta plaża Dwie postaci całkiem same Taka chwila raz się zdarza Nieistotne kim jesteśmy Jakich zasad się trzymamy Żadnym prawdom dziś nie wierzmy Poigrajmy z zakazami Czytaj słowa z mojej twarzy Ja w twych oczach widzę wszystko Nie chciej wiedzieć co się zdarzy Bądź po prostu przy mnie blisko


z netu

141

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Miło tu wejść

*** Dzień dobry, kochana!


Dzień dobry, kochana! Śniegi
świat niedługo zawieją.
Aż po jeziora brzegi
bieli się wszystko - nadzieją.

Mnie - cóż? Kieliszek koniaku,
pióro, kawałek papieru,
myślę i "w braku laku",
(znaczy natchnienia) - papieros.

Pomyślę jeszcze: kocham,
pomyślę dłużej: w płacz...
Chciałem szczęścia choć trochę,
a teraz płaczę - patrz.

Władysław Broniewski

142

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Patrzę na pożółkłe fotografie
I uśmiecham się wśród łez,
Dziś już wytłumaczyć nie potrafię,
Czemu mi tak źle bez Ciebie jest.

Stara płyta kręci się i szumi,
Jest pęknięta tak jak serce me,
Serce, co zapomnieć Cię nie umie
I z daleka pożegnanie śle.

Przy kominku mrok zapadł szary jak mgła,
Przy kominku piosenkę starą ktoś gra,
Powracają wspomnienia z dawnych tych dni
Gdy po raz pierwszy kocham cię mówiłaś mi.



...z  netu  bez tytułu

143

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Może przyjdzie taka chwila ze zdecyduję się  na  wklejenie moich "wypocin " ?????

144

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Moje łzy nie mają mocy wskrzeszania,
moje łzy, to znak pożegnania.
Dzisiaj płaczę, zamiast się cieszyć z tego,
że jesteś już szczęśliwa, w Domu Ojca Swego.

Ja wciąż widzę Twe oczy, jak niezapominajki,
oczy Dobrej Wróżki, z najpiękniejszej bajki.
Będę o Pani pamiętać, Sabinko...
Żegnaj Kafejkowa Kruszynko:{:{:{

145

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Babciu, piękny wiersz dla Kruszynki.
Babciu, wypłacz się, bo to pomaga,
a wiersz zabieram do kafejki, bo go tu ukryłaś.

Andrzej Poniedzielski

ŻYCIE (...)

Życie - stary sposób na zbieranie zdziwień
Kończy się dość jednak nieszczęśliwie- bowiem śmiercią.
I choć tyle miewa znaczeń...
Nie słyszałem, by skończyło się inaczej.

Żyj
Jakiś sens przy tym miej
Bowiem żyć, samo żyć - nie wystarczy za sens.

Miej nadzieję na szczęście
Powiedzmy od września...
Miej nadzieję...... i na tym poprzestań.

146

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Czy pożegnalny wiersz o smierci może byc 'ładny"  w odbiorze ???
                    okazało się ze tak - emanuje z niego spokój, sczerości  zapewnienie  o niezpomnieniu bo takim symbolem sa kwaty niezapominajki
.http://wgrywacz.pl/images/786imagesCA91EVO6.jpg

147

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Nie ma już gniewu
Wyczerpał się
Nie ma już strachu
Oswoił się.
Nie ma już łez
Zabrakło ich
Nie ma już cierpienia
Zatracił się w marzeniach
Nie ma już melodii
Ugrzęzła w gardle.
Nie ma już słów
Zapadły się w przepaść.
Nie ma już słońca
Wyblakło na niebie.

Nie ma już Ciebie

Reszta nie ma znaczenia 

z netu ........

148

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Dzień dobry w wierszowisku. smile
dziś A. Osiecka smile

UPIJ SIĘ ZE MNĄ NA WESOŁO

Upij się ze mną na wesoło.
Zechcesz coś chlapnąć, no to chlap.
I niech raz się zamknie koło
moich mężczyzn, twoich bab.

Upij się ze mną na wesoło.
Zechcesz coś zburzyć, no to zburz.
I niech raz się zamknie koło,
jak przebaczać, no to już...

Moje oczy zapłakane,
twoje szanse zmarnowane
i wydatki ponad stan,
jakaś pani, jakiś pan.

Długie listy od tej pani,
przeprowadzki z walizkami,
jakieś nieba, czyje, gdzie?
niewesołe gwiazdy dwie.

Nowi ludzie, nowe sprawy,
niebezpieczne gry, zabawy,
jakieś noce, jakieś dni,
nieudane rififi.

I ucieczki do Podkowy,
zawracanie ludziom głowy,
odbijanie się od dna,
z jakąś ty i z tamtym ja...

Upij się ze mną chińską wódką
i złotą rybkę dla mnie złów.
Życie zazwyczaj trwa za krótko,
chcesz coś powiedzieć - no to mów.

Upij się ze mną za niewinność,
kilka zabawnych nieprawd złóż.
Zapominanie - miła czynność,
jak zapominać - no to już.

Moi chłopcy, twoje baby,
i to życie aby, aby,
i to picie, nigdy dość,
i ta jędza - głucha złość.

Nagłe wstydy i bezwstydy,
i uśmiechy - okryjbidy,
i pieniądze. Jakie, skąd?
Telefony. To był błąd.

Długich kaców poniewierka,
kruchy talent jak iskierka,
samolotem nagle w dal,
do rozwodu - jak na bal.

Jakieś listy, jakieś kwiatki
i ucieczki - gdzieś do matki.
Później klęski gorzki smak.
Przekonanie, że nie tak.

Uprzątanie bałaganu
bez jasności i bez planu.
I tęsknoty - za kim że?
I powroty - takie złe...

Agnieszka Osiecka

149

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Uwielbiam Agnieszke Osiecką  - zyciowe  wiersze  i lekkośc pisania .
                           
Ponoc najbardziej byla Plodna po trunkowaniu albo i w trakcie .
   Znajoma  milośc
Pierwszy spacer
pośród gwiazd
Biała zima
naście lat

Pierwszy dotyk,
magia serc
Radość,
kilka łez

Kołysanka,
słabe wino
Całe życie
jedną chwilą

Taniec na linie,
uczuć deszcz
Miłość była
Miłość jest

26.11.2011   z netu

150

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Niu7nia, wklejaj swoje wiersze też,
bo po to jest ten wątek, aby prezentować
swoje myśli - śmiało smile


MOJA MIŁA

Ja już nie chcę poetycko łgać,
ja chcę widzieć to, na co patrzę,
a przy tobie -- śmiać się i łkać,
i tak na zawsze.

Spojrzyj, miła, jaki biały śnieg,
nad nim błękit sklepiony jak kościół.
Chodź na nartach na tamten brzeg
radości.

W tym pokoju, pełnym słońca, bez krat,
dobrze sercu, ale za ciasno...
Wiesz, nie spałem tysiąc lat,
teraz chcę zasnąć.

Rozpalimy na szczytach gór
ogromne ognie,
będzie głód, pożoga i mór --
ty pomyśl o mnie.......

Władysław Broniewski

151

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Wiosennie już smile

*** (Wiosna przyszła...)

Wiosna przyszła z tą swoją zielenią
blade toto, niemrawe, brudzi
zanim jakie kwiatki wystrzelą
to nastęka się, namarudzi...
No i co, że ptacy wrócili?
No i co,  że fruwają w parkach?
- tyle że w jakich drzewach czy hebziach
z przeproszeniem złożą swe jajka
Te zającki, królicki, kacuski
wszędzie - w lasach, po łąkach, po domach
Mam się cieszyć, że "budzi się życie"
- mam się cieszyć, że budzi się komar?

Przyszła wiosna z tą swoją nadzieją
blade toto, niemrawo się dłubie
Pytam - czemu NA SZCZĘŚCIE?
Pytam - czemu NAJBARDZIEJ?
Pytam - ...czemu ja tak to lubię?

Andrzej Poniedzielski

152

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

I znów wiosennie smile

Wiosna

Wiosnę przez szybę poczułem
(jechałem samochodem)
Świat pobudzony jakiś
Jak te dziewczyny młode

Co obok szły chodnikiem
(wiatr włosy im rozwiewał)
I roześmiane takie
Jedną z nich była Ewa

Imię jej usłyszałem
(druga tak do niej mówiła)
Gdzie jesteś Ewo-Wiosno,
Wszak drzwi już uchyliłaś???


Ryszard  Opara

153

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Pamiętam, kiedy byłem jeszcze małym chłopcem,
Świat był bardzo ogromny i bardzo był obcy.
Patrzyłem się na życie ciekawie, z radością
I rosłem upojony tej ziemi wielkością.
Gdy wróciłem niedawno z dalekiej podróży,
Świat mi się bardzo zmniejszył i stał się nieduży.
Gdy byłem małym chłopcem, nie znałem cierpienia.
Miałem serce spokojne i czyste marzenia.
Ale im bardziej rosłem i im dłużej żyłem,
Tym częściej byłem smutny, bardziej się martwiłem.
Dzisiaj wiem, jak się skończy ta gra nierozumna:
Smutek-większy od serca, świat-mniejszy niż trumna.

/Antoni Słonimski/

154

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Werner Aspenström*

Niedziela

Z tego powodu, że nigdy nie wróci,
był to dzień wart zapamiętania.
Słońce wzeszło na wschodzie, zaszło na zachodzie,
ustępując gwiazdom
i sputnikowi płynącemu po niebie.
Przez otwarte okno gadało i śpiewało radio
zza uporczywie czerwonych pelargonii.
Kobieta ścięła nożycami parę kiści porzeczek
i wniosła je do kuchni.
Na dworze jeszcze kiedy trał dziennik,
przy skuterze klęczał chłopiec
i cieszył się iskrzeniem świecy

155

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Znalazłam w necie, nie znam autora, ale wiersz jest super, oczywiście to tylko moja opinia.

Każdemu własny los jest pisany,
Od dnia narodzin po życia kres.
Jednemu szczęście,drugiemu rany,
Widocznie jest w tym głębszy sens.

Bóg scenariusze ma napisane,
Serial kręcony od wielu lat.
Role aktorom dawno rozdane,
A plan filmowy to wielki Świat.

Ktoś gra w romansie główną rolę,
Ktoś statystuje tylko w nim.
Inny w horrorze ma swoją dolę,
Bo życie to jest ciągły film.

156

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Są tacy ludzie

Są tacy ludzie pośród nas,
co pomagają dotknąć gwiazd
i tęczę tkają pośród zim,
a świat jest lepszy dzięki nim.

Są tacy ludzie ,jeszcze są!
Co pomagają wznieść nasz dom
i przetrwać samotności dni,
co ocierają nasze łzy.

Są tacy ludzie obok nas,
co zawsze mają dla nas czas
i nie żałują ciepłych słów
i nie zadają pytań stu...

Są tacy ludzie, uwierz mi,
co pomagają spełniać sny,
i gdy po nocy przyjdzie dzień -
jawą się staje dobry sen.

Są tacy ludzie, ja ich znam!
I wciąż poznaję tu i tam...
TO DOBRZY LUDZIE ... a wśród nich
widzę ,że jesteś również TY ?!
                                               autor E_J

157

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Staff Leopold

Przedwiośnie
                               http://wgrywacz.pl/images/384imagesCAX294TJ.jpg
Przemija szarość wielkopostna,
Budzi się ziemia letargiczna.
Połowa marca. Idzie wiosna,
Nie tylko już astronomiczna.

Po gorzkich żalach wnet się ocknie
Świat długo chmur okryty kwefem.
Lśnią szyby czyste wielkanocnie
I w słońcu pachnie już Józefem:

Józefem, lilia i bocianem,
Który coroczną wróci drogą
I na swem kole odzyskanem
Stanie chorągwią laskonogą

158

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
--Trzeba marzyć.
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
--Trzeba marzyć.
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
--Trzeba marzyć.
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
--Trzeba marzyć.
W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
--Trzeba marzyć.
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
--Trzeba marzyć.

                     /Jonasz Kofta/

159

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

JEDEN DZIEŃ SZCZĘŚLIWY...

Gubią się nieraz nasze dni szczęśliwe,
w pogoni jutra dla nas przychylnego,
może należy zwolnić wyścig z czasem,
aby nie gubić dnia nam przyjaznego.

Nie zamykajmy drzwi dla dni szczęśliwych,
niech przybywają i goszczą wraz z nami,
jeśli się zdarzy, że im nie po drodze,
to nie musimy zaraz trzaskać drzwiami.

Na pewno dotrze do nas dzień szczęśliwy,
na pewno przyjdą dni piękne radosne,
spytacie kiedy, bo to także ważne:
do jednych zaraz, do innych na wiosnę.
/K. Roszczyk/

160

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Dzień dobry smile

* * * ( Ilu ludzi nasz świat uniesie... )


Ilu ludzi nasz świat uniesie
Aby wciąż jeszcze się kręcić
Ilu trzeba dzisiaj poetów
By choć wiersz pozostał w pamięci

Jak nazwać co jeszcze nie nazwane
I co jeszcze może czekać człowieka
Jaką tajemnicę dźwiga każdy kamień
Że nie wie o niej nawet rzeka

Czy po to tutaj tylko jesteśmy
By przed nocą bardziej się zmęczyć
Czy liść z Twego wielkiego drzewa
Jest zaledwie letnim kaprysem gałęzi

Zostawiłeś nam ślady swych stóp
Na nieba niebieskiej korze
Tak mało ich i tak bardzo wiele
Bo przecież Ty wszystko możesz


Adam Ziemianin

161

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Bez pożegnania

To miało urok tajemnicy

Spojrzenia nas nie zdradził głód

Gdy mnie mijałaś na ulicy

Ja grałem obcość, a ty chłód



Może poczułaś się znużona

To w końcu dość banalna gra

Tak łatwo o fałszywe tony

Tylko o jedno czuje żal:



Znałem cię przecież i się dziwię

Może się bałeś głośnych scen

Wolałeś głupio i tchórzliwie

Bez pożegnania rozstać się ...



Mówiłeś ? mamy swoje życia

Zbyt późno już na zmianę ról

I naszą miłość do ukrycia

Po co nam jeszcze cudzy ból



Ty ją zdradzałeś, a ja jego

I wiedzieliśmy, ty i ja

Że nie umiemy zmienić tego

Że wiecznie to nie może trwać



Znałam cię przecież i się dziwię

Może się bałeś głośnych scen

Wolałeś głupio i tchórzliwie

Bez pożegnania rozstać się



O tej miłości, jak była

Wiem wszystko, gdy już za mną jest

Nie powiedziałeś ? żegnaj miła
Może się bałeś moich łez

                                        /Jonasz Kofta/

162

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Babciu, a ten wiersz dla Ciebie smile

Morze

Czasami w życiu coś się wydarzy,
Dłoń rozpalona drży,
Serce wyrusza w krainę marzeń,
Cudowne roi sny.
Najlepiej w takich chwilach
Nad brzegiem morza iść,
Niechaj z falami biegnie zmęczona myśl.

Morze szumiące, kołyszące szumem fal,
Cudne jak bajka w blaskach wieczornej zorzy.
Morze, ty budzisz w sercu jakiś dziwny żal,
Gdy mgły na falach się położą.
Gdy wiatr obudzi cię zuchwały,
Tyś jest w swym gniewie rozszalałe, wspaniałe.
Morze, ojczyzną twoją niezmierzona dal,
A twoją pieśnią cicha melodia fal.

Czy wielki smutek, czy wielkie szczęście,
Ono zrozumie mnie,
Wszystko zapomnę w jego objęciach,
Niby w cudownym śnie.
I czy to ból rozstania,
Czy też miłości cud,
Wszystko nieważne nad brzegiem wielkich wód.

Morze, szumiące,  kołyszące ...

Jerzy Lawina-Świętochowski

163

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

[b] Niezapominajki

Napisz mi miłości najpiękniejsze słowo,
Drżące obietnicą, uśmiechnięte majem,
Wpisz je srebrną rosą w zieleń szmaragdową,
I w błękitne płatki niezapominajek.

Darowane szczęście nazwij po imieniu,
Niech w wiosenne niebo marzeniem pofrunie,
Niosąc na złocistym, słonecznym promieniu,
Niezapominajek modry pocałunek.

Kiedy w błękit wspomnień sen miłości wprzędziesz,
To czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć,
Bo ciągle, jak feniks, odradzać się będzie,
W niezapominajkach zostając na zawsze.



z netu

164

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Na dzień dobry

Czasem wiatr zdmuchnie
smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

Czasem deszcz o szyby zadzwoni
Mokra trawa kroplami lśni
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.

Czasem słońce w gonitwie do lata
Znowu ogród barwami roznieci
Pozapala iskry na kwiatach,
Więc dziękuję słońcu, że świeci.

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro ? niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...

- Cz. Miłosz

165

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Wiosennie też smile

Marzec

Brzozowy lasek niski - pierwszych liści mgły
i rozrzucone w trawie białych gwiazdek znamię -
krople deszczu mi płyną po ustach jak łzy -
chciałabym iść tu z tobą, wolno - ramię w ramię -

Tajemnica już tutaj coś zdziałała skrycie,
szaleństwo traw zielonych już się rozbujało,
wytrysły anemony - życie: głupie życie!
och, móc paść tu na ziemi pulsujące ciało

i wykrzyczeć wiosenną tęsknotę - deszcz mży
na zachodzie sinieje bór w złotawej ramie
ciężkie krople mi płyną po ustach jak łzy
chciałabym iść tu tylko z tobą - ramię w ramię.


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

166

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

?Pożegnanie zimy " Ewa Zawadzka


Ostatnie wzgórki śniegu znikają na łące,
cała ziemia paruje i wyżej świeci słońce.
Bałwanek na podwórku już się zmienia w wodę,
a wierzby wokół domu puszczają pędy młode.
Lecz wiosna nie przychodzi choć ciągle o niej śnimy
bo boi się Marzanny złej wróżki śnieżnej zimy.
Nie zakwitną pierwiosnki, nie zazielenią się zboża
dopóki zła Marzanna nie odpłynie do morza.
Niekiedy wiosna przybywa a zima szybko znika.
zrobimy dziś Marzannę ze słomy i z patyka.
Śpiewając pieśń o wiośnie, spotkamy się nad rzeczką,
wrzucimy w nią Marzannę niech płynie, lecz daleko.

167

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

A ja dzisiaj smile

ZIELONO MAM W GŁOWIE

Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.

Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.

Kazimierz Wierzyński

168

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Wiosenne tęsknoty

Jeszcze rzeki skute lodem,
Jeszcze noce straszą chłodem,
A mi, wiosno, już tak bardzo ciebie brak.
Przyjdź, oczaruj mnie zielenią,
Niech się szare dni odmienią,
Chcę na ustach znowu poczuć życia smak.

Pąki kwiatów wpleć we włosy,
Słońce umyj w kubku rosy,
Niech pokaże wreszcie swoją złotą twarz.
I już przyjścia nie odwlekaj,
Nie potrafię dłużej czekać,
A ty drogę zasypaną śniegiem masz.

Chcę z kwiatami patrzeć w słońce,
Z ciepłym wiatrem biec po łące,
I uśmiechem witać każdy nowy dzień.
Więc gdy majem znów zaśpiewasz,
W białym sadzie szumiąc w drzewach,
To mi szczęścia nie przysłoni żaden cień.

- Jan Lech Kurek

169

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Miłego dnia smile

List do Andersena

Ja dziękuję panu
panie Janie Christianie
za to bardzo dziecinne bajanie.
Za kominiarczyka, co się kochał w pasterce.
Za słowika -
że miał żywe serce.
Za szkiełko Królowej Śniegu.
I za smutny los żołnierzyka cynowego.
Za księżniczkę na ziarnku grochu.
Za cień,
który trwa przy mnie wszędzie.
I za każde brzydkie kaczątko,
co wie teraz,
że łabędziem
będzie.


Joanna Kulmowa

170

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Cichutko na wątku smile

Wędrówka


Pewnego dnia
wyjdę z domu o świcie,
tak cicho,
że nawet się nie zbudzicie,
I pójdę,
i będę wędrować po świecie,
i nigdy mnie nie znajdziecie.

I nie wezmę ze sobą nikogo,
tylko tego małego chłopaka,
co wczoraj na schodach płakał
i bał się wrócić do domu,
a dlaczego -
to tego
nie chciał powiedzieć nikomu.

I jeszcze weźmiemy ze sobą
tego czarnego kota,
co miauczy zmarznięty na progu
i każdy odpycha go nogą,
i nie chce go wpuścić do środka.
I to nie obchodzi nikogo,
że on tak płacze na progu.

I jeszcze weźmiemy ze sobą
te dwa uschnięte drzewa,
co nigdy nie były zielone
i chciały uciec do lasu
od kurzu
i od hałasu,
i żeby ptak na nich usiadł,
i żeby im zaśpiewał.

I będziemy tak szli i szli
drogami, lasami, polami,
i każdy dzieciak,
i każdy pies
będzie mógł iść razem z nami.

I będziemy tak szli i szli
Przez wsie, przez miasta, przez góry,
Przez morza, przez gwiazdy, przez chmury,
aż kiedyś,
po latach wielu,
staniemy wreszcie u celu.

I będzie tam ciepła ziemia
i dużo, dużo nieba,
i każdy
będzie miał to,
czego najbardziej mu potrzeba.

I na zielonej trawie
różne zwierzęta
będą się z nami bawić
w berka i w chowanego.
I nikt nikogo
nie będzie się bać.
I nikt z nikogo
nie będzie się śmiać.
I każdy
będzie rozumiał każdego.

I będzie wspaniale!
Tak!
I niczego
nie będzie nam brak!
I tęsknić nie będę wcale!
I tylko czasami, czasami
pomyślę,
że byłoby dobrze,
że może byłoby dobrze,
gdybyście wy
byli z nami...

Danuta Wawiłow

171

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Wiosna"

W kalendarzu wiosna nastała,
Za oknem śnieg wciąż pada,
Ironia losu bywa jak zniewaga.

Wiosna piękną porą roku bywa,
Jednak nie zawsze jest o nas troskliwa,
Nie zawsze bywa tkliwa i urodziwa.

Nie ważne, kiedy, ważne, że niebawem,
Ujrzymy wiosnę z jej zakwitającym kwiatem,
A tuż po nim przywitamy się z latem.

Każda pora roku jest pełna radości,
Lecz wiosna bywa ostoją w miłości 

z netu
czary - mary  może zwabię  chociaż przedwiośnie tym wierszem ????

172

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Zwabiłaś mnie niu7nia smile

Kotki marcowe

Na wierzbie
nad samym rowem -
srebrne kotki marcowe.
Na deszczu i na słocie
srebrnieją im futra kocie.
Ale kotki marcowe nie piszczą.
Huśtają się na gałązkach.
Mruczą:
- Nareszcie wiosna!
I sierść mają coraz srebrzystą.

Joanna Kulmowa

173 Ostatnio edytowany przez Babcia60+ (2012-03-07 21:11:47)

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Powiedz mi poeto z piórem i słowem na sercu ...
czy możesz...

- ominąć ot tak ...czas urodzaju czerwonych jabłek i białych wierszy
gorejący krzew poziomek na polanie

nie spojrzeć z zachwytem w oczy świtu pełne wrzosowej rosy
z podziwem na ślimaka ciągnącego pod górę dach swego domu

nie pomóc staruszce zanieść czas w torbach do domu
Jezusowi dźwigać krzyż z ziemi do nieba ...


(Rena More.)


?Miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności.
Jeżeli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu.
Jeżeli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko.
A jeżeli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna: trafiłeś do nieba.
Serca przepełnione miłością nigdy daleko od siebie nie odejdą. ?

/Ellen White/

174

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Na dobranoc i na koniec Dnia Kobiet smile

RADOŚĆ NAJPIĘKNIEJSZYCH LAT

To już przedmieścia gorzki smak
Autobus rusza w krótki rejs
Zdyszana biegnę z żartu w żart
Z podróży w podróż z wiersza w wiersz

I kocham pragnę tracę tak
Jakby się chwilą stawał rok
Jak gdyby świat
Wymykał mi się z rąk

To co mam
To radość najpiękniejszych lat
To co mam
To serce które jeszcze na wszystko stać
To co mam
To młodość której nie potrafię kryć
To wiara że
Naprawdę umiem żyć
Umiem żyć

Już jesień i latawców klucz
A w kinach tyle pustych miejsc
Z niedawnych zdarzeń ścieram kurz
Babiego lata wątłą sieć

I jestem wiatrem śpiewam wiatr
I jestem łąką trawy źdźbłem
Jak biały jacht
W nieznany płynę dzień

To co mam
To radość najpiękniejszych lat
To co mam
To serce które jeszcze na wszystko stać
To co mam
To młodość której nie potrafię kryć
To wiara że
Naprawdę umiem żyć
Umiem żyć

Janusz Kondratowicz
Wojciech Jagielski

175

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Świat jest ładny

to bezsilność uszminkowała świat
do fotografii
śnieg upudrowal kiełki konwalii
i drzewa mają wygięte rzęsy
prześwietlone okrągłym księżycem
- świat jest taki ładny -
na ulicy
długi cień latarni
wplątał się w deski płotu
milczącego podłużnie
w bramie - na przekór
skrzypiącym krokom
kwitną pocałunki
słyszysz - dzwonią
jak drzemiące główki konwalii
- świat jest taki ładny -
po drugiej stronie
zamkniętych okien
                      Halina Poświatowska

176

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Życie jest jak butelka dobrego wina. Niektórzy zadowalają się czytaniem etykiety na opakowaniu, inni wolą spróbować jego zawartość

-/Anthony de Mello/-

177

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Babciu, oj tak. ja lubię czasami lampkę dobrego wina, w miłym towarzystwie. smile

ZDUMIENIE

Czemu w zanadto jednej osobie?
Tej a nie innej? I co tu robię?
W dzień co jest wtorkiem? W domu nie gnieździe?
W skórze nie łusce? Z twarzą nie liściem?
Dlaczego tylko raz osobiście?
Właśnie na ziemi? Przy małej gwieździe?
Po tylu erach nieobecnosci?
Za wszystkie czasy i wszystkie glony?
Za jamochłony i nieboskłony?
Akurat teraz? Do krwi i kości?
Sama u siebie z sobą? Czemu
nie obok ani sto mil stąd,
nie wczoraj ani sto lat temu
siedzę i patrzę w ciemny kąt
- tak jak z wzniesionym nagle łbem
patrzy warczące zwane psem?

Wisława Szymborska

178 Ostatnio edytowany przez Babcia60+ (2012-03-17 14:01:38)

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

*** [raj zaczyna się za oknem]



Raj zaczyna się za oknem
lub na parapecie
w owocach
kwiatach
lub w zapachu mięty

mój najpiękniejszy świat
moja kwiecista przystań
moja błogosławiona ojczyzna

za drzwiami
ciche tajemnice
szepcą
ballady

nie musisz piać koguciku
nie przerywaj snów
tu zawsze jest
Dzień.


Joanna Szymańska: z tomiku ?Przez okno wiersza?

179

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Babciu, piękny wiersz - taki spokojny, a dobitny:)

Wiosenny wietrzyk

Mały wietrzyk wiosenny
Ledwie w drzewach zaszumi
Ledwie w krzakach zamruczy.
Jeszcze gwizdać nie umie,
Jeszcze się uczy.
Znalazł szczerbę w płocie - zaświstał.
Znalazł listki - zapiał na listkach,
Czasem w suchych gałęziach zatrzeszczy.
Czasem nuci, gdy zagra mu deszczyk
Albo szemrze w zeszłorocznej trawie
Albo szepce tak, że milczy prawie.
Ludzie mówią wtedy: nie ma wietrzyka
A on jest .
Tylko słucha słowika.

Joanna Kulmowa

180

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Przyjście wiosny
             

        Naplotkowała sosna
        Że już się zbliża wiosna.
        Kret skrzywił się ponuro:
        -Przyjedzie pewno furą?
        Jeż się najeżył srodze:
        -Raczej na hulajnodze.
        Wąż syknął :-Ja nie wierzę,
        Przyjedzie na rowerze.
                 
        Kos gwizdnął: -Wiem coś o tym,
        Przyleci samolotem.
        -Skąd znowu ?rzekła sroka-
        Ja z niej nie spuszczam oka
        I w zeszłym roku w maju
        Widziałam ją w tramwaju.
        -nieprawda! Wiosna zwykle
        Przyjeżdża motocyklem.
                         
        -A ja wam dowiodę,
        Że właśnie samochodem.
        -Nieprawda bo w karecie!
        W karecie? Cóż pan plecie?
        Oświadczyć mogę krótko,
        Że płynie właśnie łódką!

        A wiosna przyszła pieszo.
        Już kwiatki za nią spieszą,
        Już trawy przed nią rosną
        I szumią ?Witaj wiosno.
                                 
                         Jan Brzechwa

181

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

W oczach wyczytasz wszystko
Każdą zmianę nastroju
Wzrokiem zapalisz ognisko
Wzrokiem ruszysz do boju

Oczy zwierciadłem wnętrza
Chociażby chciały nie skłamią
Spojrzeniem wnikając do serca
Ogrzeją go lub poranią

W oczach wszystko zobaczysz
Niczego skryć nie są w stanie
Od bezdennej rozpaczy
Po miłości oddanie

znalezione w necie

182

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

"Przyjście wiosny " umiałam kiedyś   na pamięć  i o dziwo nawet duzo pozostalo  w  starych komórkach  .mózgowych rzecz jasna
Hmmmmmmmmm  ciekawe prawda ??????.

183

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Pożegnanie zimy " Ewa Zawadzka


Ostatnie wzgórki śniegu znikają na łące,
cała ziemia paruje i wyżej świeci słońce.
Bałwanek na podwórku już się zmienia w wodę,
a wierzby wokół domu puszczają pędy młode.
Lecz wiosna nie przychodzi choć ciągle o niej śnimy
bo boi się Marzanny złej wróżki śnieżnej zimy.
Nie zakwitną pierwiosnki, nie zazielenią się zboża
dopóki zła Marzanna nie odpłynie do morza.
Niekiedy wiosna przybywa a zima szybko znika.
zrobimy dziś Marzannę ze słomy i z patyka.
Śpiewając pieśń o wiośnie, spotkamy się nad rzeczką,
wrzucimy w nią Marzannę niech płynie, lecz daleko

184

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Wiosna"

W kalendarzu wiosna nastała,
Za oknem śnieg wciąż pada,
Ironia losu bywa jak zniewaga.

Wiosna piękną porą roku bywa,
Jednak nie zawsze jest o nas troskliwa,
Nie zawsze bywa tkliwa i urodziwa.

Nie ważne, kiedy, ważne, że niebawem,
Ujrzymy wiosnę z jej zakwitającym kwiatem,
A tuż po nim przywitamy się z latem.

Każda pora roku jest pełna radości,
Lecz wiosna bywa ostoją w miłości

z  netu /rymowanki/

185

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Może tym wierszem przywołam Magnolię?

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

    MAGNOLIA

Na liściu leży kwiat
drzemiący,
żółtawo biały, jak słoniowa kość.
Słodki, że aż nudzi.
Przedmiot pachnący -
złośliwie tajemniczy świat -
dziwny gość,
Wśród nas ludzi. -

186

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

***
Niekiedy jedno oczu spotkanie,
a tak wiele w życiu zmienia.
Opada mgła dystansu,
rodzą się wspólne
o szczęściu marzenia.
Jedna malutka chwila.
waży o naszym
życiu szczęśliwym.
Jedna rozmowa dusz tkliwa
przypadkiem,
albo przeznaczeniem zwana.

Nie traćmy
nigdy nadziei
na zawsze,
nawet, gdy samotność
czterema ścianami ją zagłuszy.
Każdy dzień może
odmienić życie nasze
jednym głębokim
spojrzeniem,
jedną rozmową duszy.
           ***

187

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Witam, nadrabiam zaległości smile

[b]LUBIĘ TĘSKNIĆ

Lubię tęsknić
wspinać się po poręczy dźwięku i koloru
w usta otwarte chwytać
zapach zmarznięty

lubię moją samotność
zawieszoną wyżej
niż most
rękoma obejmujący niebo

miłość moją
idącą boso
po śniegu

Halina Poświatowska[/b[

188

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Na po połdnie smile

Nic darowane

Nic darowane, wszystko pożyczone.
Tonę w długach po uszy.
Będę zmuszona sobą
zapłacić za siebie,
za życie oddać życie.
Tak to już urządzone,
że serce do zwrotu
i wątroba do zwrotu
i każdy palec z osobna.
Za późno na zerwanie warunków umowy.
Długi będą ściągnięte ze mnie
wraz ze skórą.
Chodzę po świecie
w tłumie innych dłużników.
Na jednych ciąży przymus
spłaty skrzydeł.
Drudzy chcąc nie chcąc
rozliczą się z liści.
Po stronie Winien
wszelka tkanka w nas.
żadnej rzęski, szypułki
do zachowania na zawsze.
Spis jest dokładny
i na to wygląda,
że mamy zostać z niczym.
Nie mogę sobie przypomnieć
gdzie, kiedy i po co
pozwoliłam otworzyć sobie
ten rachunek.
Protest przeciwko niemu
nazywamy duszą.
I to jest to jedyne,
czego nie ma w spisie.

Wisława Szymborska
(Z tomiku "Koniec i początek", 1993r.)

189

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Nie wiem, kto jest autorem tego wiersza, to nie ja, tego jestem pewna.
Bardzo mi się spodobał, więc wklejam.

?W POSZUKIWANIU SZCZĘŚCIA..

"Szczęścia szukając często zmierzamy,
drogą w kierunku całkiem nieznanym.
Wchodzimy wówczas do morza łez
no, gdzie to szczęście, gdzie ono jest?

By nie przegapić tego, co blisko
pytamy siebie: gdzie to zjawisko?
Szczęście, którego tak nam potrzeba-
marząc myślimy o gwiazdce z nieba..

Człowiek sam siebie też nie docenia,
życie się toczy, a świat się zmienia.
Szukając szczęścia i sensu życia,
nie mamy zwykle nic do ukrycia..

Trzeba nauczyć się je dostrzegać
I o majątek wciąż nie zabiegać.
Bo ten szczęśliwy, kto szczerze wierzy,
że od nas samych ono zależy."

190

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Kropelka uśmiechu ...

Każdy uśmiech to szczęścia kropelka,
taka tyci malutka niewielka,
zbieraj zawsze i wszędzie
szczęśliwe kropelki,
aż się zbierze eliksiru dzban wielki.

Zbieraj kroplę do kropli,
niech się toczy,
aż strumieniem perlistym zauroczy,
strumieniem poprzez potok i rzekę,
aż do krainy płynącej
miodem i mlekiem.

Ty też daj szczęściu szansę,
rozdawaj uśmiechy awansem.
Szczęśliwe kropelki z dzbana,
rozdawaj od samego rana
na ulicach smutnym twarzom,
niech uśmiechnąć się odważą.

Niech odzyskają ducha pogodę,
dobry nastrój, życia urodę,
optymizm niech w nich zagości,
niech poznają smak
prawdziwej radości
niech uśmiechem zagłuszą
wszelkie smutki,
wszak żywot nasz bardzo krótki.

Szkoda czasu na narzekanie
spójrz na inne twarze,
jakie one roześmiane,
ile w nich piękna, uroku ...
poprzyglądaj się im z boku,
aż doznasz olśnienia,
Uśmiech Spełnia Nawet Marzenia ..

Wkleiłam z netu, nie znam autora.

191

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Herbert Zbigniew

Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź

192

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Zając i żaba

Szarak, co nieraz bywał w kłopotach i trwogach,
Nie tracąc serca, póki czuł się rączy,
Teraz podupadł na nogach.
Poczuł, że się źle z nim skończy.
Więc jęknął z głębi serca: "Ach, nie masz pod słońcem
Lichszego powołania jak zostać zającem!
Co mię w dzień pies, lis, kruk, kania i wrona,
Nawet i ona,
Jak chce, tak gania.
A w noc gdy drzemię, oko się nie zmruża,
Bo lada komar bzyknie przez siatki pajęcze,
Wnet drży me serce zajęcze,
Tchórząc tchórzliwiej od tchórza.
Zbrzydło mi życie, co jest wiecznym niepokojem,
Postanowiłem dziś je skończyć samobojem.
Żegnaj więc, miedzo, lat mych wiośnianych kolebko!
Wy kochanki młodości, kapusto i rzepko,
Pożegnalnymi łzami dozwólcie się skropić!
Oznajmuję wszem wobec, że idę się topić!"
Tak z płaczem gdy do stawu zwraca skoki słabe,
Po drodze stąpił na żabę.
Ta mu, jak raca, drgnąwszy spod nóg szusła
I z góry na łeb w staw plusła.
A zając rzekł do siebie: "Niech nikt nie narzeka,
Że jest tchórzem, bo cały świat na tchórzu stoi;
Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka,
I swojego zająca, którego się boi".
                                                    Adam Mickiewicz

193

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Jan Lechoń

Wielkanoc

Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.

Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.

Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: "Chryste!".

Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: "Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem."

194

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

DZIELENIE SIĘ ŚWIĘCONYM JAJKIEM

Zadzwoniły już dzwony,
dzień nastał wesoły.
Pod święconym pieczywem
uginają się stoły.

Leży jajko święcone
malowane farbami ?
kto też dzisiaj tym jajkiem
będzie dzielił się z nami?

A więc ojciec i matka ?
oni pierwsi najpewniej,
potem bracia i siostry,
i sąsiedzi i krewni,

Potem ? nie wiem kto dalej,
a odgadnąć to sztuka
może jakiś gość z drogi
do drzwi chaty zapuka.

Może dziadziuś zgrzybiały,
co się modli w kościele?
To się także tym jajkiem
z biednym dziadkiem podzielę.
                                          Maria Konopnicka

195

Odp: Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

na noc wiersz smile

Czemu!

Czemu Bóg ci dał
Uśmiech tak uroczy,
Tak anielską twarz,
Tak szatańskie oczy?
Czemu Bóg ci dał,
Powiedz, moja luba,
Tygrysicy krew,
A ciało cheruba?

Jak diamentu blask,
Mienisz się zdradziecko,
Namiętnością - czart,
Marzeniami - dziecko.
Coraz inny strój
Zdobi czoło twoje:
Dzisiaj lilii kwiat,
Jutro bluszczu zwoje.

Kiedy srebrny zmrok
Na komnatę pada,
Smętnie chylisz skroń,
Zadumana, blada;
Kiedy płynie pieśń
Na powietrza fali,
Jak bachantka drżysz
I wzrok ci się pali.

Czasem kryjesz pierś
Nieczułości zbroją,
I kaskadą łez
Twarz zalewasz moją;
Czasem z cudnych ust
Dajesz pić słodycze -
Na przemiany: czart
Albo Beatrycze.

I piekło, i raj
W tobie się jednoczy.
Czemuż Bóg ci dał
Tak szatańskie oczy?
Czemu Bóg ci dał,
Powiedz, moja luba,
Tygrysicy krew,
A ciało cheruba?

Wiktor Gomulicki

Posty [ 131 do 195 z 350 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kafejka, w której ludzie wiersze piszą i czytają

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2023