Tego, co wikipedia mówi, to nawet nie wiedziałam
jednak jestem pewna, że w żaden sposób nie propagowało się tego
Nie trzeba było- to jest instynkt, ludzie sami byli, są i będą ciekawi, jak to wygląda. Ja też jako dzieciuch z wypiekami na twarzy podglądałam sceny łóżkowe w filmach, z których mnie dorośli wypraszali. A już jak znalazłam niemieckiego pornosa mojego ojca na VHS... o bogu, co to było, jak rodzice się skapnęli, że kasety poprzestawiane pod ich nieobecność! Myślałam, że się spalę ze wstydu.
Jednak czy to nie może byc np "pamięciówka"? (tak mój M mówi o masturbacji podczas seksualnych lub podniecających wspomnień) Czy to musi byc podczas ślinienia się na widok innych sztucznie dopracowanych kobiet?
Ja mam niesamowicie słabą pamięć. Serio, nie pamiętam chyba żadnego ze zbliżeń które miałam z partnerem, a już na pewno nie potrafię sobie tego odegrać w myślach, moje zwoje mózgowe są chyba na to za słabe. A chciałabym!
Później mężczyzna mówi (nie mówię o swoim) swojej kobiecie"schudłabyś, poszłabyś na solarium, przybrałabyś trochę w pupci, wtedy by się tak fajnie trzęsła..." teksty zasłyszane w moim życiu od mężczyzn (nie do mnie Bogu dzięki)... A potem kompleksy, bo kobieta nie może sprostac wymaganiom mężczyzny...
Ale ale! To już jest inny problem, a mianowicie- kobieta wybrała sobie dupka! Tu się już chłopcu zaciera granica między pornosem, czyli atrakcyjną wizualnie FIKCJĄ, a realem. I to też jest dość niezdrowe. Ale dalej powtarzam- normalny, zdrowy mężczyzna nie porównuje wirtualnych panienek do swojej kobiety- ponieważ jest dojrzały, obeznany z życiem i wie, gdzie się kończą fantazje, a zaczyna rzeczywistość. Trochę wiary w mężczyzn!