nie chce nikogo krytykować, ale czy ty nie rozczulasz się troszkę nad tym że poród boli, bolał od zawsze.
aborcji od zawsze nie było.
Dlaczego atakujesz moje zdanie.? Ja wypowiedziałam swoje poglądy na ten temat. Nie krytykowałam twoich. Depresja poporodowa, według mnie (podkreślam) nie może się liczyć z depresja która występuje po zamordowaniu. Znów podkreślam to moje zdanie. Nie krytykuje twojego więc nie krytykuj mojego. Często kobietom po kilku latach się ona objawia, wyobrażają sobie jak by wyglądało ich dziecko... I wtedy wydaje mi się że to jest najgorsze, do końca życia siedzi to w kobiecie.
To jest Forum, tu się dyskutuje, nie atakuję Twoich poglądów, tylko wyrażam swoje zdanie.
Dlaczego uważasz, że wszystkim kobietom się potem wyobrażają ich usunięte dzieci? Moja babcia usunęła dwie ciąże i nigdy nie miała żadnej traumy.
Na jakiej zasadzie porównujesz która depresja jest gorsza? Depresja to depresja, może prowadzić do samobójstwa niezależnie od tego co ją wywołało. To, że bolał od zawsze tego bólu w żaden sposób nie umniejsza. Aborcja była zawsze - ludzie w starożytności nawet usuwali ciąże, tyle, że była to nierzadko bardzo niebezpieczna procedura.
Mortycja - a gdzie ja piszę, że pochodzisz od małpy? Jesteśmy po prostu na jednej gałęzi ewolucyjnej, jak chcesz możesz sobie wierzyć, że Cię Bóg stworzył, ja wierzę w biologię. Mamy z szympansem 98% wspólnych genów. Czy to o czymś nie świadczy? Nie potrafisz mnie nawet obrazić w jakiś bardziej pomysłowy sposób, może wymyśl coś swojego albo się odpieprz, bo poziom dyskusji z Tobą budzi mój głęboki niesmak. Póki co, to ty masz ze sobą jak widzę problemy wymagające specjalisty. No i mam wrażenie, że na chwilę obecną ty jesteś mną i moją macicą bardziej przejęta niż ja sama.