Witam 
Ja tylko na sekundę wpadłam do Państwa.
Trudny temat,choć znany od lat.Dla mnie osobiście jest nie do przyjęcia
"zabicie dziecka" Oczywiście z góry zaznaczam że to każdej Matki
"Niedoszłej" zresztą sprawa i jej sumienia.Ja będąc w Szkole Podstawowej
na lekcji religii słuchałam relacji matek,które popełniły ten "BŁĄD"
Opowiadania tych kobiet były dramatem ich życia ,na własne życzenie.
Może poddając się temu,nie były w pełni świadome... nie wiem.
Po kilku latach,kilkanaście z nich nie umiało sobie poradzić dalej ze sobą.
Po nocach śnił się płacz i krzyk dziecka...
To było straszne..............
I jeszcze jedno co pamiętam z owych Lekcji Religii to tą piosenkę :
"Dlaczego mnie nie chciałaś mamo,
Mych oczu jak niebo i włosów jak słońce!
Dlaczego nie chciałeś tatusiu,
Mych dłoni i nóżek biegnących po łące?
Kto cię teraz przytuli,
Uśmiechem słońce rozpali,
Bochen chleba przyniesie,
Przed kim dziś się użalisz?
Kto ramię słabe podtrzyma,
I siwe włosy wygładzi,
A kiedy przyjdzie godzina,
Księdza ci przyprowadzi?
Dlaczego mnie nie chciałaś mamo...
Kto ci kwiaty przyniesie,
I powie kocham, dziękuję,
Serce do serca przyciśnie,
I usta twe ucałuje?
Przed grobem kto się pochyli,
I powie ? mamo, mój tato,
I pacierz zmówi ze łzami,
Bóg niech ci będzie zapłatą.
Dlaczego mnie nie chciałaś mamo...
(wersję śpiewaną w końcu znalazłam,ale nie oddaje tego,jak słyszałam ją wtedy)
Dziękuję i Pozdrawiam.