Aborcja - dla kobiet po... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Aborcja - dla kobiet po...

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 19 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 1,207 ]

131

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Asterka10 napisał/a:

Vian, myślisz , że mnie przekonasz?

Nie, wyleczyłam się z donkiszoterii jakieś 15 lat temu. smile

Znam sporo dzieci DDA,  DDD, ludzi po na prawdę traumatycznych przeżyciach.I kochają życie.

Ja też, np. moja osobista przyjaciółka - mama ją urodziła, bo była ciekawa, jak to jest mieć dziecko, ale w pewnym momencie stwierdziła, że nie tak fajnie i nie daje rady, więc podrzuciła do swojej matki, kobiety sfrustrowanej i zgorzkniałej, która prała małą przy każdej okazji. Małą wychowywało blokowe podwórko więc dość szybko padła ofiarą pedofila. Wszystko zaowocowało różnymi problemami z anoreksją na czele przez którą znalazła się w szpitalu psychiatrycznym w wieku lat -nastu, w którym przeszła małe, osobiste piekło. Ale teraz ma lat 20-parę, przeszła z sukcesem w końcu terapie, ma partnera i cieszy się życiem. Mimo to jakbyś dała jej opcje - albo przechodzić przez to wszystko, albo w ogóle się nie urodzić, to ja bym nie była taka pewna, że by chciała się rodzić.

Żadne pseudobiologiczne brednie o zlepku komórek i braku mózgu do mnie nie przemawiają.

To nie są żadne "pseudobiologiczne bzdury", tylko fakty. Nie podobają Ci się, to masz pecha.

Płód jest kims kto ma szanse w przyszłości stać się pełnoprawną, fizycznie istniejącą istota ludzką.

Wrakiem człowieka też ma szanse się stać. O tym jakby już nikt nie wspomina, bo co? Mniej ładna opcja? Ale nie mniej prawdopodobna.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Wolność rządzi i wygoda. Dla mnie kiedyś bardzo niekomfortowe było opiekowanie się babcią z demencją. Ależ byłoby wygodnie zacisnąć poduszkę na twarzy... W końcu dorosły człowiek powinien mieć prawo do takich wyborów. Krzywdy się przecież tym nie robi, taki człowiek, to już przecież nie człowiek. Nie kontaktuje, nie kontroluje odruchów, poduszka aż się prosi. Wystarczy tylko nazwać takiego człowieka tym "czymś" na łózku. Dziecko nazywa się zarodkiem, płodem i już jakby łatwiej się o tym mówi. W końcu człowieka się morduje, a płód się usuwa. Jasne, jestem facetem co ja mogę wiedzieć. Faktycznie zapewne niewiele. Wiem za to co się przeżywa kiedy nie można mieć dzieci, kiedy człowiek w pewnym momencie odpowiada sobie na pytanie, a co jeśli faktycznie nie uda się mieć dzieci? Ja jestem w stanie zrozumieć, że można poświęcić jedno życie dla ratowania drugiego, w końcu nie każdy ma w sobie tyle odwagi, aby zaryzykować. To jest do ogarnięcia. Nigdy jednak nie ogarnę zabijania dla wygody. Poznałem kiedyś taki jeden przypadek, kiedy ewidentnie znajoma mojej kobiety zabiła swoje nienarodzone dziecko, bo "pogorszyłby się komfort jej życia". Znajomości mojej żony, to jej sprawa ale poprosiłem tylko o jedno. Chcę wiedzieć jeśli ta znajoma ma ją odwiedzić, tak żebym mógł w tym czasie być gdzieś poza domem. Nie będę w nią rzucał kamieniami, brzydkim słowem ale to nie znaczy, że muszę podawać jej rękę...

133

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Snake i Asterka:
podchodzicie do tematu bardzo emocjonalnie, bo macie swoje zasady moralne, takie a nie inne. I macie do nich prawo. Tak jak prawo powinna mieć każda kobieta na świecie.

134

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Vian napisał/a:

Żadne pseudobiologiczne brednie o zlepku komórek i braku mózgu do mnie nie przemawiają.

To nie są żadne "pseudobiologiczne bzdury", tylko fakty. Nie podobają Ci się, to masz pecha.

Nie mam ,dopóki prawo stoi po stronie moich poglądów.Jak na razie to ludzie myślący w podobny do Ciebie mają.

Płód jest kims kto ma szanse w przyszłości stać się pełnoprawną, fizycznie istniejącą istota ludzką.

Wrakiem człowieka też ma szanse się stać. O tym jakby już nikt nie wspomina, bo co? Mniej ładna opcja? Ale nie mniej prawdopodobna.

A może należałoby dać mu możliwośc wybrać?Ma do tego prawo.Nie mniejsze od Ciebie.Ty zrezygnowałabys ze swego życia?

135

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Catwoman napisał/a:

Snake i Asterka:
podchodzicie do tematu bardzo emocjonalnie, bo macie swoje zasady moralne, takie a nie inne. I macie do nich prawo. Tak jak prawo powinna mieć każda kobieta na świecie.

No i dlatego każdy koleś z młotkiem na ulicy powinien mieć prawo walić nim po głowach kogo zechce skoro w ten sposób będzie realizował swoje potrzeby i pragnienia. Każdy pedofil powinien mieć prawo uprawiać pedofilstwo, bo zabranianie mu tego narusza jego wolność i komfort życia. Mamy w końcu XXI w. i nie należy ludziom zabraniać się realizować.

136

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

...no i dlatego dorosły człowiek powinien widzieć czym się różni usunięcie ciąży od zabójstwa młotkiem.

137 Ostatnio edytowany przez Asterka10 (2013-06-04 12:09:41)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Mam być szczera - dla mnie NICZYM.
Ten z młotkiem to najczęściej wykolejeniec i psychopata.Za swój czyn poniesie karę swoich .Zabija obcego sobie człowieka na którego jest wściekły, bo ten zrobił mu jakąś krzywdę.

138

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

...dlatego ten temat wzbudza w Polsce tyle emocji, jest tak skrajny: każdy człowiek ma inne spojrzenie na tę kwestię i jeśli sprawa dotyczy tak osobistej sprawy jak podbrzusza kobiety: powtórzę raz jeszcze: to ona powinna wybrać, podjąć decyzję. Koniec kropka.

139

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Ja choć mogłam, nie usunęłam. Miałam wsparcie w bliskich. Nie wiem, co zrobiłabym gdybym została z zarodkiem sama, bez dachu  nad głową i środków do życia. Miałabym do wyboru usunąć je teraz lub skazać na życie w nędzy i niedostatku lub oddać licząc na to, że trafi dobre ręcę. I tu nasuwa mi się pytanie, czy po 9mc wspólnego zycia, trudach porodu byłabym wstanie oddać ? czy raczej usunęłabym zarodek, z którym nie łączy mnie (przynajmniej w pierwszych tygodniach) tak silna więź emocjonalna jak po całej ciązy i porodzie.

Ja miałam to szczęście, że moje zarodki od początku miały gdzie mieszkać, co jeść i co na siebie ubrać. Nie wiem jak zachowałabym się w skrajnie złej sytuacji.

Nie oceniam nikogo, każdy ma rozum z którego korzysta, sumienie i moralność.

140

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Catwoman napisał/a:

...no i dlatego dorosły człowiek powinien widzieć czym się różni usunięcie ciąży od zabójstwa młotkiem.

No właśnie, czym? Narzędziem zbrodni? A od kiedy to zbrodnię nazywamy zbrodnią w zależności czy zabito młotkiem, łyżeczką, szydełkiem, bronią palną, trucizną itp.? A od kiedy fakt świadomości lub nie ofiary wpływa na bycie ofiarą? Staruszka z demencją można usunąć, bo też jest nieświadomy w sensie używanym przez zwolenników aborcji? Ileż problemów by to rozwiązało...

141 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2013-06-04 12:21:20)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Dlatego wyobraź sobie, medycyna określiła czas, w którym następuje śmierć, a kiedy wydalenie zarodka , które to- może nie uwierzysz- ale zdarza się i samoistnie do 12 tyg. ciąży.
Każdej mojej znajomej, która była w ciąży, lekarz powiedział, że do 12 tyg. ciąży to "się zobaczy", "nie wiadomo", "nie warto robić sobie zbyt wielkich nadziei" bo często dochodzi do poronienia. I jest to stan w 100% naturalny. dr Południewski określił nawet, że poronienie zdarza się częściej niż utrzymana po 12 tyg. ciąża, którą to można uznać za prawdziwy cud - jeśli zarodek nie obumrze do 12 tyg.

... a potem weszli moraliści..

142

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Catwoman napisał/a:

Dlatego wyobraź sobie, medycyna określiła czas, w którym następuje śmierć, a kiedy wydalenie zarodka , które to- może nie uwierzysz- ale zdarza się i samoistnie do 12 tyg. ciąży.
Każdej mojej znajomej, która była w ciąży, lekarz powiedział, że do 12 tyg. ciąży to "się zobaczy", "nie wiadomo", "nie warto robić sobie zbyt wielkich nadziei" bo często dochodzi do poronienia. I jest to stan w 100% naturalny. dr Południewski określił nawet, że poronienie zdarza się częściej niż utrzymana po 12 tyg. ciąża, którą to można uznać za prawdziwy cud - jeśli zarodek nie obumrze do 12 tyg.

... a potem weszli moraliści..

A najlepsze jest to, że karty ciązy miałam zakładane po 12 tyg bo "nic nie wiadomo" a do becikowego rządają zaświadczenia od lekarza do 10tyg ciąży, gdzie w moim przypadku do 9 tyg lekarz z powodu problemów z torbielami nie mógł na 100% stwierdzić ciąży smile

143

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

To powiedz mi dlaczego walczymy o życie ludzkie.Dlaczego leczymy choroby i podtrzymujemy ciążę.Te które chcemy.Powiedz mojej koleżance, która poroniła 4 razy, ze nic się nie stało.Ona nie straciła zarodka, ona straciła dziecko.I nigdy się z tym nie pogodziła.

144

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Asterka10 napisał/a:

To powiedz mi dlaczego walczymy o życie ludzkie.Dlaczego leczymy choroby i podtrzymujemy ciążę.Te które chcemy.Powiedz mojej koleżance, która poroniła 4 razy, ze nic się nie stało.Ona nie straciła zarodka, ona straciła dziecko.I nigdy się z tym nie pogodziła.

To powiedz mi dlaczego są choroby, głód na świecie, totalna biedna i brak perspektyw na dobre życie dla naszych dzieci i wnuków.

145

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Lexi , nie o to mi chodziło.Jest różnica miedzy naturalnym poronieniem a aborcją.Taka jak między śmiercią na jakąś chorobę a morderstwem.
Uważam, ze żaden człowiek nie ma prawa decydować o życiu lub śmierci innego człowieka.Nie mamy do tego prawa.A nigdy nie będziemy pewni , gdzie kończy się komórka, a zaczyna człowiek.
I takie dyskusje pójdą dalej - dlaczego osoba z alzheimerem ma być cięzarem, dlaczego dziecko niepełnosprawne ma życ.I być cięzarem dla rodziny, państwa , społeczeństwa.
A od tego krok do starożytnej Sparty i zrzucania takich jednostek ze skał.Cywilizowanie tym razem - za pomoca eutanazji.

146

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Znana aktorka dała właśnie przykład co robić. Bała się raka piersi, to je sobie ucięła. Jak jakaś kobieta boi się ciąży, to przecież można sobie wyciąć macicę, jajniki i wtedy można się bawić do upadłego...

147

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Ta dyskusja idzie dalej, bo nie potrafisz przyjąć prostych prawd, z których największą jest ta, że każdy ma swoją.

Inna: "Medycyna swoje a kobieta swoje" (Catwoman)  ......

148 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-06-04 13:58:51)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterka, denerwuje mnie ten tryb przypuszczajacy w Twoich postach. To, ze zlepek komorek moze sie kiedys stac wspanialym czlowiekiem jest podobnym spekulowaniem jak chec trafienia w totolotka, czy napisania bestsellera- wszystkie mozliwe, statystycznie, ale ino tyle.

W moim odczuciu jednak, fakt zaplodnienia nie jest niczym wymagajacym ochow i achow (no chyba, ze faktycznie ktos chce zajsc w ciaze i ma z tym powazne zdrowotne problemy). Wpadasz w krowi zachwyt nad kazda ciaza kota czy krolika? No, chyba nie. A proces jest dokladnie taki sam (wiadomo, inny efekt koncowy). Ignorowanie wiedzy medycznej, ktora wyraznie mowi, ze przed 12 tygodniem wcale nic tam podobnego do czlowieka nie ma (brak mozgu, brak uczucia bolu, jakiejkolwiek swiadomosci), swiadczy chyba o Twoim zacietrzewieniu w temacie.

Oczywiscie masz prawo do swoich moralnych przekonan. Nie zamierzam Cie nawracac. Tylko dlaczego wolne obywatelki demokratycznego panstwa sa litera prawa zmuszane do praktycznego podporzadkowania sie takim pogladom, ja nie rozumiem.

149

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Bo na tym polega państwo prawa. Że większość w parlamencie ustala prawa, które dotyczą wszystkich obywateli. Równie dobrze mogłaś napisać, że: tylko dlaczego wolni obywatele demokratycznego państwa prawa są literą prawa zmuszani do podporządkowania się takim poglądom (a wynikłym z różnych tradycji, w tym religijnych) jak penalizacja kradzieży, rozboju, morderstwa, pedofilii. W państwie prawa jak się chce zmiany prawa, to trzeba znaleźć większość parlamentarną, która ją uchwali. Ktoś widzi taką większość do zmiany obecnego prawa aborcyjnego?

150 Ostatnio edytowany przez mortisha (2013-06-04 14:37:45)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Asterka10 napisał/a:

Dla mnie płód od samego początku jest człowiekiem i ma prawo do życia ....

Dla mnie NIE jest, a czy ma prawo do zycia to ja o tym zdecyduje.Ode mnie zalezy, i zadnej osobie nic do tego,a to z tego powodu ,ze tylko klapie dziobem,"nie wolno, to grzech, smazyc w piekle sie bedziesz"a w grucie rzeczy kobieta z niechcianym narodzonym dzieckiem zostaje pozostawiona samemu sobie i final jest taki jaki czesto w mediach mozemy uslyszec,nie rzadko okrutny

Asterka10 napisał/a:

.....
Uważam, ze żaden człowiek nie ma prawa decydować o życiu lub śmierci innego człowieka.Nie mamy do tego prawa..

Ale mam prawo zdecydowac ,czy chce donosic ciąze ,czy w odpowienim momencie przerwac. Daje sobie do tego prawo, i z tego prawa nie wahalam sie skorzystac.

151

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Snake napisał/a:

Wolność rządzi i wygoda. Dla mnie kiedyś bardzo niekomfortowe było opiekowanie się babcią z demencją. Ależ byłoby wygodnie zacisnąć poduszkę na twarzy... W końcu dorosły człowiek powinien mieć prawo do takich wyborów. Krzywdy się przecież tym nie robi, taki człowiek, to już przecież nie człowiek. Nie kontaktuje, nie kontroluje odruchów, poduszka aż się prosi. Wystarczy tylko nazwać takiego człowieka tym "czymś" na łózku. Dziecko nazywa się zarodkiem, płodem i już jakby łatwiej się o tym mówi. W końcu człowieka się morduje, a płód się usuwa. Jasne, jestem facetem co ja mogę wiedzieć. Faktycznie zapewne niewiele. Wiem za to co się przeżywa kiedy nie można mieć dzieci, kiedy człowiek w pewnym momencie odpowiada sobie na pytanie, a co jeśli faktycznie nie uda się mieć dzieci? Ja jestem w stanie zrozumieć, że można poświęcić jedno życie dla ratowania drugiego, w końcu nie każdy ma w sobie tyle odwagi, aby zaryzykować. To jest do ogarnięcia. Nigdy jednak nie ogarnę zabijania dla wygody. Poznałem kiedyś taki jeden przypadek, kiedy ewidentnie znajoma mojej kobiety zabiła swoje nienarodzone dziecko, bo "pogorszyłby się komfort jej życia". Znajomości mojej żony, to jej sprawa ale poprosiłem tylko o jedno. Chcę wiedzieć jeśli ta znajoma ma ją odwiedzić, tak żebym mógł w tym czasie być gdzieś poza domem. Nie będę w nią rzucał kamieniami, brzydkim słowem ale to nie znaczy, że muszę podawać jej rękę...

Snake gdyby faceci mieli zdolnosc zachodzenia w ciąze to aborcja byla by sakramentem powolanym przez kosciół, jak i ustawą powolaną przez polityków od dawien dawna.Wtedy jestem przekonana,ze inny pogląd bylby na temat aborcji

152

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
mortisha napisał/a:

Snake gdyby faceci mieli zdolnosc zachodzenia w ciąze to aborcja byla by sakramentem powolanym przez kosciół, jak i ustawą powolaną przez polityków od dawien dawna.Wtedy jestem przekonana,ze inny pogląd bylby na temat aborcji

big_smile  .. też tak mi się coś wydaje.

153 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-06-04 14:38:49)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Snake napisał/a:

Bo na tym polega państwo prawa. Że większość w parlamencie ustala prawa, które dotyczą wszystkich obywateli. Równie dobrze mogłaś napisać, że: tylko dlaczego wolni obywatele demokratycznego państwa prawa są literą prawa zmuszani do podporządkowania się takim poglądom (a wynikłym z różnych tradycji, w tym religijnych) jak penalizacja kradzieży, rozboju, morderstwa, pedofilii. W państwie prawa jak się chce zmiany prawa, to trzeba znaleźć większość parlamentarną, która ją uchwali. Ktoś widzi taką większość do zmiany obecnego prawa aborcyjnego?

Tak, a wiekszosc parlamentu to kobiety? Jaka to reprezentacja spoleczenstwa, jezeli grupa, prawie wylacznie mezczyzn, decyduje o losie kraju, ktorego polowa sklada sie z kobiet? Wiedza lepiej?

Prawo powinno byc stanowione na podstawie dwoch czynnikow: ochrony majatku + zwiazanych z nim transakcjami oraz ochronie prawa do zycia i nienaruszalnosci osobistej osob poczetych (a nie jakiegos prawdopodobnej zygoty). Poglady moralne czy religijne nie powinny podlegac zadnemu systemowi prawnemu.

154

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

No cóż, możesz się obrazić na takie państwo, gdzie rządzą faceci. Może warto poszukać takiego, gdzie rządzą kobiety?

155

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
adlernewman napisał/a:

Tak, a wiekszosc parlamentu to kobiety? Jaka to reprezentacja spoleczenstwa, jezeli grupa, prawie wylacznie mezczyzn, decyduje o losie kraju, ktorego polowa sklada sie z kobiet? Wiedza lepiej?

Gdybym znalazła się w parlamencie, też popierałabym takie prawo.I wiele znanych mi kobiet.

Prawo powinno byc stanowione na podstawie dwoch czynnikow: ochrony majatku + zwiazanych z nim transakcjami oraz ochronie prawa do zycia i nienaruszalnosci osobistej osob poczetych (a nie jakiegos prawdopodobnej zygoty). Poglady moralne czy religijne nie powinny podlegac zadnemu systemowi prawnemu.

Różnimy się tym , że ja zakładam, ze zygota, może być człowiekiem lub nie.wy z góry zakładacie, ze nie jest.I nie rozsmieszajcie mnie tu wiedzą medyczną i badaniami naukowymi, które jakie są każdy wie.Nie są na 100% prawdziwe i ulegają zmianie.Coś co kiedyś było naukowym faktem zostaje podważone, a podejście lekarzy do wielu sfer ulega diametralnej zmianie.Mma podawać przykłady z historii medycyny i nauki, kiedy to prawdy obiawione okazały się zwykła nieprawdą.
Adler Ty na pewno jesteś na filozofii?Bo wiekszość praw społecznych i nawet kodeks karny  opiera się na moralnosci i etyce.Gadasz jak poparzona.I żeby było jasne - zadne wizje siarki i wideł, piekła i szatanów nie nakłaniaja mnie do podobnych poglądów.tylko sumienie.I własne przemyślenia.Mam jeszcze jedną przewagę nad wiekszością osób ,które tu piszą - jestem matką.I widząc mego syna, każdy zarodek bedzie dla mnie zaczątkiem człowieka.I uważam, że trzeba mu dac szansę.

156

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Snake napisał/a:

No cóż, możesz się obrazić na takie państwo, gdzie rządzą faceci. Może warto poszukać takiego, gdzie rządzą kobiety?

Wiesz Snake , nie czuję solidarności jajników z koleżankami.I wiele kobiet nie czuje.Matek szczególnie.Albo takich , kte matkami zostac nie mogą.Dzięki Bogu, prawo jest po naszej stronie i długo jeszcze będzie.

157

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterka10 a jaką masz alternatywę dla:
- kobiety zgwałconej,
- dziewczyny która zaszła w ciążę z własnym ojcem,
- kobiety, która ze względów zdrowotnych nie powinna być w ciąży, ale w nią zaszła bo np. antykoncepcja zawiodła.
- kobiety która zaszła w ciążę w wieku gdy wstępowała w menopauzę, ma już kilkoro dzieci,
- kobiety, która bardzo nie chciała być w ciąży, zabezpieczała się, ale wpadła,
- kobiety, która dowiaduje się, że płód jest uszkodzony,
- kobiety, która dowiaduje się, że płód jest uszkodzony, odszedł od niej mąż, ma 3-4 dzieci i nie jest w stanie wychować kolejnego,
- kobiety/dziewczyny, która zaszła w ciążę w wyniku gwałtu zbiorowego

?

158 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-06-04 15:52:22)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Popieram teorie panstwa minimalnego (poczytaj "Anarchie, panstwo i utopie" Roberta Nozicka), a wiec takiego, w ktorym nie ingeruje sie w poglady moralne obywateli, ich religie, ich opinie na temat mody ani sztuki, bo traktuje sie ludzi jak doroslych, a nie dzieci, ktorym trzeba mowic, co maja myslec.

Grzech jest odczuciem osobistym, religijnym. Jezeli ktos uwaza, ze aborcja jest zlamaniem prawa bozego, to jego religijna prerogatywa. Nie powinien jednak miec prawa dyktowania swoich moralnych i religijnych pogladow innym w demokratycznym panstwie, tak samo jak ja nie powinnam miec prawa zabraniac komus isc do kosciola czy zmuszac kogos do aborcji. Sa to sprawy kwestii sumienia, a nie podlegajace pod kodeks karny. No chyba, ze marzy Ci sie panstwo wyznaniowe, ktore bedzie regulowalo jedzenie ryby w Piatek, uczestnictwo we mszy, zapobieganie seksu przedmalzenskiego i calkowita poslusznosc mezowi.

Dziwi mnie, ze niektorzy ludzie maja jakas kompulsje patrolowania sumien innych, jakby wlasne nie wystarczalo.

159 Ostatnio edytowany przez Asterka10 (2013-06-04 16:35:54)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
adlernewman napisał/a:

Grzech jest odczuciem osobistym, religijnym. Jezeli ktos uwaza, ze aborcja jest zlamaniem prawa bozego, to jego religijna prerogatywa. Nie powinien jednak miec prawa dyktowania swoich moralnych i religijnych pogladow innym w demokratycznym panstwie, tak samo jak ja nie powinnam miec prawa zabraniac komus isc do kosciola czy zmuszac kogos do aborcji. Sa to sprawy kwestii sumienia, a nie podlegajace pod kodeks karny. No chyba, ze marzy Ci sie panstwo wyznaniowe, ktore bedzie regulowalo jedzenie ryby w Piatek, uczestnictwo we mszy, zapobieganie seksu przedmalzenskiego i calkowita poslusznosc mezowi.

Adler grzech sobie możemy odrzucić na boczny tor i państwo katolickie też.Jestem osobą niewierzącą w doktryny kościoła katolickiego) i nie praktykującą.To co gadają księża nie ma żadnego wpływu na to co myślę.A nawet wręcz odwrotne.



Dziwi mnie, ze niektorzy ludzie maja jakas kompulsje patrolowania sumien innych, jakby wlasne nie wystarczalo.

Jeśli , ktoś łamie podstawowe dla mnie prawo do życia, wybacz będę ingerować.Gila mnie , kto jak wygląda, z kim śpi, co je na śniadanie.Zwisa jego gust, wykształćenie i poglądy .Ale jeśli z absurdalnych powodów, z wygody i głupoty usuwa n-tą ciążę wybacz nie będę go głaskać po pleckach i móić tak masz prawo.
I strasznie nie podoba mi się to co dzieje się np we Francji>moja koleżanka w wieku 36 lat zaszłą w ciążę.Wręcz zmuszono ją do badań prenatalnych, nie bacząc , że amniopunkcja super bezpieczna nie jest.Ponieważ wynik nie był jednoznaczny i istniało 2%!!!!! ryzyko, że dziecko bedzie miało wadę rozwojową (absolutnie nie powodującą cięzkiego kalectwa) wielokrotnie nakłaniano ją w mało przyjemny sposób do aborcji.Z tego co opowiadała, indyktrynowano wręcz i obrażano.
Urodziła w pełni zdrowe dziecko.

Catwoman, ale my nie rozmawiamy o przypadkach z Twojej listy.Rozmawiamy o aborcji by "nie psuć sobie fajnego życia", nawet nie ze względów ekonomicznych.Tylko ze zwyczajnej wygody.I o ile zgwałconej kobiecie dałabym prawo wyboru , rozkapryszonej panience absolutnie nie!

160

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterko, a ja mam odmienne zdanie. Wedlug mnie jest DUZA roznica pomiedzy namawianiem kogos do czegos (moze zawsze odmowic), a nakazem.

Nikt Ci nie zabrania grzmic na kobiety poddajace sie aborcji. Jezu, pikiete mozesz na srodku miasta zrobic! Mozesz straszyc je ogniem piekielnym do utraty tchu. Nikt Ci nie mowi, ze masz je "po pleckach klepac". Tak samo, jak lekarz podejrzewajacy wade wrodzona plodu, moze przekonywac pacjentke do usuniecia ciazy. Przekonywac, nie nakazywac. WIDZISZ ROZNICE?

I dlaczego tak bardzo chcesz ingerowac w ciala innych, obcych Ci kobiet? Jezeli beda miec skutki uboczne, powiklania, to na wlasne zyczenie. Troche takbys chciala patrolowac np. chirurgie kosmetyczna, no bo jak kobita smie sobie nosa zmienic.

161 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2013-06-04 16:50:36)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

A ja bym i rozkapryszonej panience pozwoliła usunąć ciążę, by dziecko nie miało głupiej matki i na takie samo nie wyrosło, patrząc jak można żyć na koszt państwa.

162

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Catwoman napisał/a:

A ja bym i rozkapryszonej panience pozwoliła usunąć ciążę, by dziecko nie miało głupiej matki i na takie samo nie wyrosło, patrząc jak można żyć na koszt państwa.

Popieram. Nie nam poza tym szpiegowac moralnosc innych. Chyba sam Lord Jesus (ahem...)prawil, o zdzble w oku blizniego i belce w swoim. To tylko tak by gwoli scislosci chrzescjanskiej bylo.

163

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Adler, czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem????Bo śmiem wątpić
NIE WIERZĘ W OGIEŃ PIEKIELNY, WIDŁY , MADEJOWE ŁOŻE, ROGI I KOPYTA.
Jest też różnica miedzy przekonywaniem a straszeniem kobiety , że jak nie usunie to urodzi kalekie dziecko.I po co jej ono., to straszna głupota i nieodpowiedzialność takie urodzić.I co ona sobie wyobraża.
Co do reszty wypowiedzi dałąś popis takiego braku zrozumienia rangi problemu, że jaka kolwiek decyzja wydaje mi się bezcelowa.Ze sobą każda kobieta może sobie zrobić co chce - zrobić rogi , doprawić ogon, zrobić piersing mózgu nawet.SOBIE. PŁÓD  NIĄ NIE JEST.DZIECKO TO AUTONOMICZNY ORGANIZM, TYLKO NIESTETY ZALEŻNY OD MATKI .I tu właśnie popełniają błąd kobiety, które dokonują aborcji.bo one nie robią krzywdy tylko sobie.Tylko innej istocie do której  życia lub śmierci wyboru nie mają prawa.Tak jak do wyboru czy jakaś inna istota ludzka ma żyć czy umrzeć.

164

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Asterka10 napisał/a:

.I o ile zgwałconej kobiecie dałabym prawo wyboru , rozkapryszonej panience absolutnie nie!

Jedna i druga moze sobie sama dac prawo wyboru i decyzje aborcji podjąc  wykonujac zabieg chocby tuz za granicą  naszego kraju .Twoje danie prawa jest fikcją i sobie mozesz marzyć,abys miala ostateczne zdanie w tej decyzji kogos ,czy deccyduje sie donosic ciąze i z dzieciakiem robi co chce,czy przerywa ciąze
Rozkapryszona panienka tym bardziej na matke mało kiedy sie nadaje ,i zmuszac do macierzynstwa ,ani do bycia w ciązy 9 msc nie masz prawa

165

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterko.... ale o co my się w ogóle sprzeczamy?... przecież w Polsce aborcja na życzenie i tak jest nielegalna. A czasem mam wrażenie, jakby była.

166 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-06-04 17:51:33)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Istota te pare komorek jakos jest, podobnie jak "istota" jest rozwielitka, ale ciezko po kilku tygodniach rozwoju to zaklasyfikowac jako czlowieka. Potencjalnie komorki stemowe w laboratorium moglyby sie w istote ludzka przeksztalcic (zakladajac niesamowity skok techniki).

To pieklo dodalam tylko dla podkreslenia, bo Twoje poglady maja podobne podloze jak poglady religijne, tzn opieraja sie na prywatnych, subiektywnych odczuciach.

Jezeli chodzi o tamtego lekarza, to niewazne jak nietaktowny i nachalny byl, w koncu nie NAKAZAL kolezance dokonac aborcji. Mogl byc nadmiernie ostrozny, a nawet agresywny (w ktorym przypadku sklada sie zazalenie do praktyki albo szpitala, albo bierze samemu do sadu), ale nie mial legalnej mozliwosci zmusic zadnej kobiety do swego zdania, bo na szczescie w cywilizowanych krajach, taka decyzje pozostawia sie do podjecia tej, ktora w ciazy jest.

Nie chce zabrzmiec nieprzyjemnie, ale tu bardziej zaciaga niepowstrzymana nienawiscia do "panienek" (no bo jak wpadla, to niech teraz ma), niz logiczna argumentacja. Az starch myslec, ze takie osoby jak Ty w Polsce wplywaja na legislature.

167

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Jak na razie większość w społeczeństwie wg wszelkich sondaży stanowią przeciwnicy aborcji i opierając się na tym wypracowany został tzw. kompromis aborcyjny. Czyli dopuszczona została aborcja ze względów medycznych (ciężkie wady rozwojowe, ciekawe u kogo stwierdzane, u rozwielitki?, zagrożenie życia i zdrowia matki) i ofiar czynów zabronionych. W przypadku nieletnich dodatkowo musi wyrazić zgodę ich ustawowy opiekun lub sąd. I to wszystko. Powyższe akceptuję, bo jest logiczne i uzasadnione. Reszta jak chce, to faktycznie niech się truje, kryje w pokątnych gabinetach lub wyjeżdza za granicę. Na terenie państwa polskiego popełniają jednak przestępstwo i nie wobec jakichś wydumanych praw religijnych tego czy innego wyznania ale wobec cywilnego prawa polskiego. Jak się komuś polskie prawo nie podoba, może działać na rzecz jego zmiany, bo tak postępują ludzie cywilizowani. Życzę powodzenia. Można też zmienić miejsce zamieszkania na jakiś inny kraj, trzyma ktoś na siłę? Akurat dziś państwu zależy na tych co rodzą dzieci (ponoć).
Wygoda fajna rzecz, a mnie dla przykładu pierwsze dziecko urodziło się upośledzone. Nic na to nie wskazywało przed porodem ale jakby mi jakiś lekarz z darem przewidywania na początku ciąży powiedział jakie to moje dziecko się urodzi i zasugerował aborcję, to z miejsca dostałby w buzię. Mam chore dziecko, które wymaga więcej opieki ale jestem super szczęśliwym ojcem. Z racji jego choroby dużo spotykam naprawdę chorych dzieci i nie widziałem tyle wzajemnej miłości rodziców i dzieci jak w tych przypadkach. Planowaliśmy drugie dziecko i część specjalistów nam odradzało, bo może jest jakieś genetyczne uwarunkowanie itp. Podjęliśmy decyzję, że mamy to w nosie i mamy teraz drugiego syna, zdrowego, za to wpatrzonego w swojego starszego brata jak w obrazek. Jak ktoś wpadł, a nie chce wychowywać, to niech odda dziecko do adopcji. Jest wiele rodzin, które latami czekają na możliwość adoptowania dziecka. No chyba, że chodzi tylko o centymetry w talii i rozluźnioną pochwę...

168

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Snake, bardzo upraszczasz sprawę, patrząc przez pryzmat tylko i wyłącznie swojego nastawienia do sprawy.
A tak w ogóle.... kobieta, która poddaje się aborcji, nie popełnia przestępstwa. Odpowiedzialność karną ponieść może ewentualnie lekarz.

169

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Snake, no widzisz, to byla WASZA decyzja. Moge Cie zapewnic, ze w jakimkolwiek kraju, w ktorym aborcja nawet na zyczenie jest legalna, nikt by Ciebie i partnerki do terminacji nie zmusil. Lekarz by powiedzial jakie sa przeciwskazania do ciazy, jakie ryzyko- i tyle.

Dlaczego chcesz ludziom odbierac takie wlasnie prawo- wyboru?

170

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Adler, prawo nie powstało po to by coś Ci nakazywać czy nie.W przypadku aborcji prawo stoi po prostu po stronie dziecka i broni jego praw do życia.Jeśli współżyjąc naraziłaś się na możliwość zajścia w ciążę,dlaczego Twoje dziecko ma ponosić konsekwencję Twojej niefrasobliwości?Autonomiczna istota, a nie Twoja macica w której się znajduje.Prawdę mówiąc TYLKO w połowie składająca się z Twoich komórek więc nie będąca Twoją własnością.Ty jesteś tylko inkubatorem , którym wcale nie musiałąś być.Okrutne , ale prawdziwe.Nie chcesz mieć dzieci , podwiązujesz sobie jajniki.Chcesz później  - zabezpieczasz się po zęby.Albo pijesz szklankę.

171

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Oczywiście, że aborcja jest dostępna- dla bogatych nie ma przeszkód, tylko biedni są skazani na brak wyboru.

A tak w ogóle to mam wrażenie, że kobiety w Polsce traktuje się jak bydło rozplodowe. Sterylizacja nie, aborcja nie, w ogóle nie można decydować o swoim ciele. A później najlepiej 4-latki do szkół, bo inaczej wiek emerytalny przekroczy setkę. A polityka prorodzinna? Nieważna, przecież aborcja zakazana, to i tak będą się rozmnażać!

172

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
busiu napisał/a:

A tak w ogóle to mam wrażenie, że kobiety w Polsce traktuje się jak bydło rozplodowe. Sterylizacja nie, aborcja nie, w ogóle nie można decydować o swoim ciele. A później najlepiej 4-latki do szkół, bo inaczej wiek emerytalny przekroczy setkę. A polityka prorodzinna? Nieważna, przecież aborcja zakazana, to i tak będą się rozmnażać!

To mnie właśnie denerwuje chyba najbardziej w tym całym temacie. Ja mam wrażenie, że kobietę traktuje się jak idiotkę, której trzeba pokazywać jak żyć i zabraniać decyzji o sobie jak dziecku cukierka przed obiadem.

173

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterka, a to dziwny sposob myslenia... W moim ogrodku, jezeli zrobienie czegos jest karalne z litery (tzn legalnie nie moze byc przeprowadzone), to jest przez panstwo zakazane. Dla dobra dyskusji, moglabym tutaj dac przyklad sprzedawania narkotykow albo zabicia kogos. Moge to zrobic? Teoretycznie, tak. Praktycznie jednak bede za to przez organy scigana, osadzona i wsadzona do paki. Tak samo jak lekarz podejmujacy sie w Polsce aborcji na zycznie pacjentki.

My sie tu roznimy podstawowo w ocenie, co mozna zakwalifikowac jako istote ludzka, a co nia jeszcze nie jest. Dla Ciebie polaczenie plemnika z komorka jajowa to dziecko; dla mnie to po prostu dwie komorki, a ze sa w mojej macicy, moge sobie z nimi zrobic co mi sie zywnie podoba. Dla mnie te komorki maja potencjal, ale nie sa zaktualizowane.

Moralne poglady maja to do siebie, ze sa subiektywne, i takimi powinny zostac. Ja na przyklad jestem gleboko przeciwna kastracji psow czy kotow. W zyciu wlasnego bym tak nie urzadzila. Kazdy, kto zyczy sobie o tym wiedziec, bedzie przeze mnie poinformowany w temacie, co nie znaczy, ze mam zapedy zmusic kazdego do przyjecia mojego stanowiska.

174

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Asterka10 napisał/a:

A może należałoby dać mu możliwośc wybrać?Ma do tego prawo.Nie mniejsze od Ciebie.Ty zrezygnowałabys ze swego życia?

Fantastyczne podejście!
Wiesz może przypadkiem gdzie ci którzy się urodzili ale stwierdzili że woleliby nie mogą się zgłaszać celem zakończenia życia? Samemu może trochę boleć i jak ci się nie uda (nie każdy jest ekspertem) to cię zamkną w psychiatryku! No i gdzie to prawo wyboru?

175

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

A, i dodam jeszcze- pewnie wszyscy "obrońcy życia" będą usatysfakcjonowani, gdy młoda, zdesperowana dziewczyna w ramach ponoszenia konsekwencji wepchnie sobie w cipkę wieszak, będzie skakała że schodów albo połknie garść tabletek.  A może powinna spuścić swoje dziecko w kiblu wzorem pewnej chinki? W końcu wszystko lepsze od niemoralnej aborcji.

176

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
busiu napisał/a:

A, i dodam jeszcze- pewnie wszyscy "obrońcy życia" będą usatysfakcjonowani, gdy młoda, zdesperowana dziewczyna w ramach ponoszenia konsekwencji wepchnie sobie w cipkę wieszak, będzie skakała że schodów albo połknie garść tabletek.  A może powinna spuścić swoje dziecko w kiblu wzorem pewnej chinki? W końcu wszystko lepsze od niemoralnej aborcji.

Słyszałaś,ma nie współżyć jak nie chce dziecka... albo co najwyżej z wibratorem...

177

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Obrońcy życia poczętego powołują się na zdanie " nie mam prawa odbierać dziecku prawa do życia" a jeśli narodziny dziecka odbiorą matce prawo do życia, takiego jak wiodła nim "wpadła" ? co jeśli narodziny zburzą jej plany/marzenia/porządek życia lub sprawią, że będzie klepała gorszą biedę niż w tej chwili,decydowała któremu dziecku ma dać jeść (o ile będzie miała na kawałek chleba) czy też patrząc na dziecko będzie widziała swego kata/oprawcę ??

178 Ostatnio edytowany przez WitchQueen (2013-06-04 19:24:06)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną, ale takie są fakty.  Jakie badania i nad czym się zmieniają? - przytocz mi konkretne wyniki konkretnych naukowców z okresu najbliższych 5-6lat. Akurat to jest proces bardzo dobrze poznany.
Ja nie wiem jak można nie pojmować, że coś, co jeszcze nawet samo nie myśli na równi z dorosłym człowiekiem. Poza tym w większości krajów Europy aborcja na życzenie jest legalna i jakoś ludzie odróżniają zarąbanie człowieka na ulicy od usunięcia ciąży.

Snake - ty chciałeś dziecka nieważne jakie by miało być. Chciałeś. A co by było gdybyś szczerze nie chciał?

179

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
lexi260189 napisał/a:

" nie mam prawa odbierać dziecku prawa do życia" a jeśli narodziny dziecka odbiorą matce prawo do życia, takiego jak wiodła nim "wpadła" ? co jeśli narodziny zburzą jej plany/marzenia/porządek życia

Według Ciebie: kładziesz na szali, z jednej strony życie dziecka, a z drugiej życie matki (a właściwie nie - życie, tylko jak napisałaś - plany, marzenia, porządek życia). Ważysz.
I jaka decyzja? Ważniejsze plany, marzenia matki czy życie (sama napisałaś - życie) dziecka?

180

Odp: Aborcja - dla kobiet po...

Napisałam jasno. Nie interpretuj na swoją korzyść.

ŻYCIE MATKI-ŻYCIE DZIECKA, co wybierze kobieta w skrajnej sytuacji jaką opisałam ? ( gwałt, uszkodzenie płodu, zła sytuacja materialna, nieodpowiedni czas na macierzyństwo )

Ja dwa razy wybrałam życie płodu, nie moje, wiem ile mnie to kosztowało. Nie żałuję, ale NIE WIEM  co zrobiłabym będąc w sytuacji jak te wyżej wymienione.

181

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
lexi260189 napisał/a:

Nie interpretuj na swoją korzyść.

Tego nie rozumiem. Niby jaka korzyść?
Postawiłaś jasne pytanie. Ja też.
Poza tym użyłam tylko i wyłącznie Twojego przykładu.

182

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
WitchQueen napisał/a:

Snake - ty chciałeś dziecka nieważne jakie by miało być. Chciałeś. A co by było gdybyś szczerze nie chciał?

Wychowywanie niechcianego dziecka, jest chyba gorsze od aborcji.

183

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
WitchQueen napisał/a:

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną,

Ja zrozumiałam, że Asterce nie chodziło o aspekt biologiczny, kiedy pisała o "autonomii" płodu.

184

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
luc napisał/a:
lexi260189 napisał/a:

" nie mam prawa odbierać dziecku prawa do życia" a jeśli narodziny dziecka odbiorą matce prawo do życia, takiego jak wiodła nim "wpadła" ? co jeśli narodziny zburzą jej plany/marzenia/porządek życia

Według Ciebie: kładziesz na szali, z jednej strony życie dziecka, a z drugiej życie matki (a właściwie nie - życie, tylko jak napisałaś - plany, marzenia, porządek życia). Ważysz.
I jaka decyzja? Ważniejsze plany, marzenia matki czy życie (sama napisałaś - życie) dziecka?

Dla mnie zdecydowanie ważniejsze jest to czego ja chcę niż to czego chcieliby ludzie. Bo zarodek nie potrafi jeszcze chcieć. To nie jest życzenie zlepka komórek, tylko presja społeczna obrzydłej bandy moralizatorów, która wtyka nos w nie swoją macicę. Na szczęście póki za granicą kobiety mają jeszcze coś do powiedzenia mogę mieć wybór, którego tutaj mi się nie daje. Mam nadzieję, że już niedługo wyląduję na stałe gdzieś w Skandynawii i nikt mi nie będzie mówił co mam robić z niechcianą ciążą. Póki ktoś nie przykłada ręki do chodzenia w ciąży, rodzenia, wychowywania i utrzymania mojego ewentualnego potomka nie ma nic w tym temacie do gadania.

185

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
luc napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną,

Ja zrozumiałam, że Asterce nie chodziło o aspekt biologiczny, kiedy pisała o "autonomii" płodu.

Ja chyba zrozumiałąm to tak jak LUC, autonomia-niezależność, czyli ma prawo żyć bo zostało poczętę i matka nie ma prawa decydować czy się urodzi, czy nie bo to odrębna istota.

186

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
luc napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną,

Ja zrozumiałam, że Asterce nie chodziło o aspekt biologiczny, kiedy pisała o "autonomii" płodu.

A w jakim innym aspekcie miałby być autonomiczny, bo ja doprawdy nie jestem w stanie znaleźć tego innego aspektu - przecież nie mentalnie i światopoglądowo!

187

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
WitchQueen napisał/a:

. Póki ktoś nie przykłada ręki do chodzenia w ciąży, rodzenia, wychowywania i utrzymania mojego ewentualnego potomka nie ma nic w tym temacie do gadania.

Witch, to nie wiesz że jak już w ciążę zajdziesz/urodzisz to wszyscy obrońcy życia poczętego zapomną o swych głoszonych hasłach ?

188

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
WitchQueen napisał/a:

A w jakim innym aspekcie miałby być autonomiczny, bo ja doprawdy nie jestem w stanie znaleźć tego innego aspektu - przecież nie mentalnie i światopoglądowo!

Jeżeli uważasz, że człowiek jest tylko "tworem biologicznym" i niczym więcej, to rzeczywiście innego aspektu nie zauważysz.

189

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
luc napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

A w jakim innym aspekcie miałby być autonomiczny, bo ja doprawdy nie jestem w stanie znaleźć tego innego aspektu - przecież nie mentalnie i światopoglądowo!

Jeżeli uważasz, że człowiek jest tylko "tworem biologicznym" i niczym więcej, to rzeczywiście innego aspektu nie zauważysz.

A wg. Ciebie LUC czym jest ?

190

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
lexi260189 napisał/a:

Obrońcy życia poczętego powołują się na zdanie " nie mam prawa odbierać dziecku prawa do życia" a jeśli narodziny dziecka odbiorą matce prawo do życia, takiego jak wiodła nim "wpadła" ? co jeśli narodziny zburzą jej plany/marzenia/porządek życia lub sprawią, że będzie klepała gorszą biedę niż w tej chwili,decydowała któremu dziecku ma dać jeść (o ile będzie miała na kawałek chleba) czy też patrząc na dziecko będzie widziała swego kata/oprawcę ??

Mieszasz strasznie. Stawiasz na jednej szali prawo do swobodnego chodzenia na dyskoteki z odczuciami ofiar gwałtu. Bardzo ciekawe w ustach kobiety. Trauma po gwałcie równa traumie po braku możliwości potańczenia do rana...

WitchQueen napisał/a:

Mam nadzieję, że już niedługo wyląduję na stałe gdzieś w Skandynawii i nikt mi nie będzie mówił co mam robić z niechcianą ciążą.

Jesteś pewna, że tam taka wolność panuje? W kwestii samej aborcji tak ale słyszałaś coś o ponad 20 tys. przymusowych sterylizacji w ramach państwowego programu lepszego społeczeństwa w Szwecji? A dla imprezowiczów, to już w ogóle kraj masakra. Alkoholu się kupi tylko w wyznaczonych sklepach i godzinach. Spróbuj regularnie kupować sobie po piwku i płać kartą, a zobaczysz co do Ciebie przyjdzie pocztą smile W końcu tam rządzi wolność i swoboda...

A jeszcze co do pytania. Co bym zrobił, gdybym wpadł w niedobrym momencie lub nie chciał mieć dzieci. Nic, wychowałbym je. Bo tak mnie wychowano. Biorę odpowiedzialność za swoje czyny. Nie obrażam się na świat. Gdybym wpadł z przypadkową dziewczyną, to dla mnie decyzja byłaby jedna - będę musiał być najlepszym ojcem jakim potrafię być.

191 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-06-04 19:58:16)

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
lexi260189 napisał/a:

Wychowywanie niechcianego dziecka, jest chyba gorsze od aborcji.

Nawet najbardziej niechciane dziecko można zaraz po urodzeniu oddać do adopcji.
To prawda, że dziecko wychowywane przez matkę, która go nienawidzi, będzie miało złe życie, ale dla obcych ludzi, którzy go adoptują będzie największym szczęściem i radością.
Znam kilka przypadków, gdy adoptowane dzieci zachowały się źle wobec swoich nowych rodziców, ale nie znam przypadku odwrotnego.

192

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
Snake napisał/a:
lexi260189 napisał/a:

Obrońcy życia poczętego powołują się na zdanie " nie mam prawa odbierać dziecku prawa do życia" a jeśli narodziny dziecka odbiorą matce prawo do życia, takiego jak wiodła nim "wpadła" ? co jeśli narodziny zburzą jej plany/marzenia/porządek życia lub sprawią, że będzie klepała gorszą biedę niż w tej chwili,decydowała któremu dziecku ma dać jeść (o ile będzie miała na kawałek chleba) czy też patrząc na dziecko będzie widziała swego kata/oprawcę ??

Mieszasz strasznie. Stawiasz na jednej szali prawo do swobodnego chodzenia na dyskoteki z odczuciami ofiar gwałtu. Bardzo ciekawe w ustach kobiety. Trauma po gwałcie równa traumie po braku możliwości potańczenia do rana...

.

A niby gdzie ja tak napisałam ? wymieniłam kilka czynników, które mogą wpłynąć na decyzję o aborcji. Słowem o dyskotece nie wspomniałam, więc mi nie pisz że wg mnie niemoc pójścia na imprezę równa się depresji po gwałcie. I plany/marzenia/porządek życia niekoniecznie dla mnie oznacza iść się zabawić do białego rana.

193

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
YOGI bear napisał/a:
lexi260189 napisał/a:

Wychowywanie niechcianego dziecka, jest chyba gorsze od aborcji.

Nawet najbardziej niechciane dziecko można zaraz po urodzeniu oddać do adopcji.
To prawda, że dziecko wychowywane przez matkę, która go nienawidzi, będzie miało złe życie, ale dla obcych ludzi, którzy go adoptują będzie największym szczęściem i radością.
Znam kilka przypadków, gdy adoptowane dzieci zachowały się źle wobec swoich nowych rodziców, ale nie znam przypadku odwrotnego.

A ja znam, z własnego podwórka. I wiele postów wstecz pisałam, że ja bym nie usuneła lecz oddała. A skoro rozmowa tyczy się aborcji to z dwojga złego uważam, ze lepsza aborcja niż chowanie (nie oddanie) niechcianego dziecka.

194

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
WitchQueen napisał/a:

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną, ale takie są fakty.

Idąc tym tokiem myślenia noworodek też nie jest tworem autonomicznym. W innym przypadku sam wygrzebałby się ze śmietnika na który czasami wyrzuca niechciane niemowlę matka.
Oderwane od organizmu komórki mogą doskonale żyć w innym organizmie, wydaje mi się, że nazywają to przeszczepem.

195

Odp: Aborcja - dla kobiet po...
YOGI bear napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

Asterka10 - płód jest autonomiczny? No to wyciągnij go z macicy, zobaczysz jaki jest autonomiczny - tak samo jak oderwane od organizmu komórki - nie odżywiane przez ten organizm obumierają. Możesz się nie zgadzać z biologią i medycyną, ale takie są fakty.

Idąc tym tokiem myślenia noworodek też nie jest tworem autonomicznym. W innym przypadku sam wygrzebałby się ze śmietnika na który czasami wyrzuca niechciane niemowlę matka.
Oderwane od organizmu komórki mogą doskonale żyć w innym organizmie, wydaje mi się, że nazywają to przeszczepem.

taaaa i "wieczny student" na garnuszku mamy też nie jest, bo bez nie nie przetrwałby miesiąca smile

Posty [ 131 do 195 z 1,207 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 19 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Aborcja - dla kobiet po...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024