W moim mieście z inicjatywy naszych włodarzy coraz więcej jest takich domów, gdzie osoby samotne zamieszkują wspólnie z innymi samotnymi osobami. Żyją sobie w nowo wyremontowanych mieszkaniach, każdy ma własny pokój, a oprócz tego jest część wspólna, czyli salon, przedpokój, kuchnia i łazienka. Lokale są bardzo ładne. Opinie tych ludzi są takie, że żyje im się ze sobą wspaniale, bo mają z kim porozmawiać, jeść posiłki, spędzać wspólnie czas.
To jest jakaś alternatywa, nie sądzisz?
Jakieś to jest rozwiązanie