Mieciaa napisał/a:New Me napisał/a:Tez pewnie bede przezywac. Ja to sie duzo stresuje. Corka jezdzi juz sama do gimnazjum 11 lat ma 2 autobusami na inna dzielnice. Dobrze,ze dzieci moga w gimnazjum miec telefon to zawsze mam z nia kontakt jak jedzie i wraca ze szkoly, bo tak bym sobie wyobrazala rozne glupoty, ze cos zlego sie stalo. No,ale oprocz tego to jest tez luz, mam sporo czasu dla siebie, corka duzo samodzielna jest. Niedlugo tez bedzie dorosla i wogole bedzie luz
Więc przed Tobą jeszcze burza hormonów, dojrzewanie u dziecka to prawdziwy rollercoaster : ) Dużo cierpliwości i zrozumienia Ci życzę. Ja gdy miałam problem ze zrozumieniem złożoności jej problemów w tym durnym czasie przypominałam sobie siebie z tamtych lat, pomagało ; )
Dzieki
. Juz mnie sie zaczal okres buntu, ale nie jest zle. Corka dobrze sie uczy, nie mam z nia duzych problemow.
I niech tak zostanie.
Kontroluj co jakiś czas poziom witamin i minerałów u córki. Ich braki są duże u nastolatków i często prowadzą do problemów zdrowotnych. Tak z własnego doświadczenia radzę.
Miłego dnia : )