A ja dziękuję za miłe słowa i za wskazówki. Krytyka zawsze pomaga i pozwala wyciągać właściwe wnioski. Człowiek uczy się całe życie.
A Ty Autorko, także wyciągasz wnioski z własnych błędów?
391 2024-12-05 14:01:23 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-05 14:02:08)
Motocyklistka napisał/a:Problem z Golden jest taki, że oprócz zadawania czasem irytujących pytań nie robi nic.
Psycholog/psychiatra może wiele pomóc.Sama mam dość uzasadnione podejrzenia o lekkie spektrum plus ADHD. Do tego depresja, która teraz daje o sobie znać. O introwertyźmie nie wspominając. Gdybym nie szukała dla siebie rozwiązania prawdopodobnie zginęłabym w maraźmie i w samotności.
W moim przypadku aplikacja randkowa była wybawieniem, bo dość szybko znalazłam tam swojego małżona. I jest nam razem bosko.A skąd podejrzenie o depresji, zaburzeniach?
Jakie dowody?
Za chińskiego boga nie jestem w stanie zrozumieć, co mają na celu te pytania ze strony Golden.
Nic z rozwiązań, które przedstawiamy nie jest "godne uwagi", ani zachęcające do wdrożenia.
A skąd dowody, że mam depresję, że daje o sobie znać?
A ja dziękuję za miłe słowa i za wskazówki. Krytyka zawsze pomaga i pozwala wyciągać właściwe wnioski. Człowiek uczy się całe życie.
A Ty Autorko, także wyciągasz wnioski z własnych błędów?
Raczej tak
Golden_eye napisał/a:Motocyklistka napisał/a:Możesz usiąść i płakać.
Na sylwka możesz się rozebrać i pilnować ciuchów.
AAAAAAAAAALBOOOOOOOO możesz np zainstalować sobie apkę randkową i SPRÓBOWAĆ coś zmienić w swoim życiu.Wybór jest Twój.
Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
A co miało na celu albo rozbieranie się albo płakanie w kącie? Co?!
Pomyśl jak ja się poczułam słysząc te słowa.
395 2024-12-05 15:01:01 Ostatnio edytowany przez Motocyklistka (2024-12-05 15:03:18)
Golden_eye napisał/a:Motocyklistka napisał/a:Problem z Golden jest taki, że oprócz zadawania czasem irytujących pytań nie robi nic.
Psycholog/psychiatra może wiele pomóc.Sama mam dość uzasadnione podejrzenia o lekkie spektrum plus ADHD. Do tego depresja, która teraz daje o sobie znać. O introwertyźmie nie wspominając. Gdybym nie szukała dla siebie rozwiązania prawdopodobnie zginęłabym w maraźmie i w samotności.
W moim przypadku aplikacja randkowa była wybawieniem, bo dość szybko znalazłam tam swojego małżona. I jest nam razem bosko.A skąd podejrzenie o depresji, zaburzeniach?
Jakie dowody?
Za chińskiego boga nie jestem w stanie zrozumieć, co mają na celu te pytania ze strony Golden.
Nic z rozwiązań, które przedstawiamy nie jest "godne uwagi", ani zachęcające do wdrożenia.A skąd dowody, że mam depresję, że daje o sobie znać?
A skąd przekonanie, że wspominając o depresji miałam na myśli Ciebie? Pisałam o sobie.
Motocyklistka napisał/a:Golden_eye napisał/a:Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
A co miało na celu albo rozbieranie się albo płakanie w kącie? Co?!
Pomyśl jak ja się poczułam słysząc te słowa.
A Ty się zastanawiasz, jak my się czujemy gadając, jak do ściany?
Powinnaś pomyśleć o jakiejś konsultacji z np psychologiem.
Pomoże Ci "poukładać głowę".
Motocyklistka napisał/a:Golden_eye napisał/a:Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
A co miało na celu albo rozbieranie się albo płakanie w kącie? Co?!
Pomyśl jak ja się poczułam słysząc te słowa.
A Ty się zastanawiasz, jak my się czujemy gadając, jak do ściany?
Powinnaś pomyśleć o jakiejś konsultacji z np psychologiem.
Pomoże Ci "poukładać głowę".
Golden_eye napisał/a:Motocyklistka napisał/a:Możesz usiąść i płakać.
Na sylwka możesz się rozebrać i pilnować ciuchów.
AAAAAAAAAALBOOOOOOOO możesz np zainstalować sobie apkę randkową i SPRÓBOWAĆ coś zmienić w swoim życiu.Wybór jest Twój.
Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
Co to ma na celu albo rozbieranie albo płakania w kącie? Co?!
Motocyklistka napisał/a:Golden_eye napisał/a:Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
Co to ma na celu albo rozbieranie albo płakania w kącie? Co?!
Słyszałaś kiedyś o powiedzonkach? porzekadłach? Wszystko traktujesz dosłownie?
Sprawdzałaś kiedyś siebie pod kątem spektrum? Pytam zupełnie serio.
Golden_eye napisał/a:Motocyklistka napisał/a:a czytałaś to, co napisałam po "albo"?
Zadajesz mnóstwo czasem głupich pytań. I jak mawia porzekadło "na głupie pytania, głupie odpowiedzi" ...
Co to ma na celu albo rozbieranie albo płakania w kącie? Co?!
Słyszałaś kiedyś o powiedzonkach? porzekadłach? Wszystko traktujesz dosłownie?
Sprawdzałaś kiedyś siebie pod kątem spektrum? Pytam zupełnie serio.
A co to ma na celu sprawdzanie spektrum?!
Motocyklistka napisał/a:Golden_eye napisał/a:Co to ma na celu albo rozbieranie albo płakania w kącie? Co?!
Słyszałaś kiedyś o powiedzonkach? porzekadłach? Wszystko traktujesz dosłownie?
Sprawdzałaś kiedyś siebie pod kątem spektrum? Pytam zupełnie serio.A co to ma na celu sprawdzanie spektrum?!
,,Podstawą rozpoznania zaburzeń ze spektrum autyzmu jest badanie neuropsychologiczne. Badanie to pozwala rozpoznać i ocenić również współistniejące zaburzenia poznawcze, takie jak niepełnosprawność intelektualna. Należy pamiętać, że wynik badania neuropsychologicznego mogą zafałszować współistniejące zaburzenia."
Pytasz na serio? Czy się ze mnie nabijasz?
Nie jestem specjalistą i nie chcę robić domorosłej analizy.
Niemniej, czasem warto sprawdzić dlaczego postrzegamy świat tak, a nie inaczej. Dlaczego mamy problem w nawiązaniu relacji. itp itd
Pytasz na serio? Czy się ze mnie nabijasz?
Nie jestem specjalistą i nie chcę robić domorosłej analizy.
Niemniej, czasem warto sprawdzić dlaczego postrzegamy świat tak, a nie inaczej. Dlaczego mamy problem w nawiązaniu relacji. itp itd
Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?
Golden zacznij czytać co ci tutaj podpowiadają. Co jakiś czas twoje odpowiedzi są na zasadzie kopiuj-wklej . Tyle osób tobie podpowiadało co masz robić i nawet nie próbujesz.
Pozdrawiam Iza
No to wracamy do początku.
Skoro wykorzystałaś wszystkie opcje wg Ciebie, to ja ponownie mówię, że możesz usiąść, załamać ręce i tak sobie trwać, a możesz coś zmienić.
Np aplikacja randkowa plus psycholog.
A nie, wróć. Odwrotna kolejność, wpierw psycholog, a później apka.
Tak, wszyscy znamy na pamięć opis osoby, którą "byś chciała".
Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?
Dobra, bo to się nigdy nie skończy.
Ja jestem wrażliwy. Brodę mogę dla Ciebie zgolić, ale w ramach kompromisu będziemy troszkę szybciej współżyć.
Co Ty na to?
Ps. Najlepsze moje Sylwki były w górach. Nie wiem czy gdzieś w schronisku jeszcze znajdziesz miejsce, ale jeśli nie masz pomysłu, kombinuj, wbijaj na grupy górołazów i szukaj.
Golden_eye napisał/a:Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?Dobra, bo to się nigdy nie skończy.
Ja jestem wrażliwy. Brodę mogę dla Ciebie zgolić, ale w ramach kompromisu będziemy troszkę szybciej współżyć.
Co Ty na to?Ps. Najlepsze moje Sylwki były w górach. Nie wiem czy gdzieś w schronisku jeszcze znajdziesz miejsce, ale jeśli nie masz pomysłu, kombinuj, wbijaj na grupy górołazów i szukaj.
To Julkę już rzucasz? uuuuuu Panie...
Golden_eye napisał/a:Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?Dobra, bo to się nigdy nie skończy.
Nie zainteresowałabym się tobą nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi
Ja jestem wrażliwy. Brodę mogę dla Ciebie zgolić, ale w ramach kompromisu będziemy troszkę szybciej współżyć.
Co Ty na to?Ps. Najlepsze moje Sylwki były w górach. Nie wiem czy gdzieś w schronisku jeszcze znajdziesz miejsce, ale jeśli nie masz pomysłu, kombinuj, wbijaj na grupy górołazów i szukaj.
To Julkę już rzucasz? uuuuuu Panie...
Julka odeszła, jakaś inna się pod nią podszywa.
Myślałem że będzie kiedyś moją dziewczyną, ale ona wciąż tylko o seksie gada!
Motocyklistka napisał/a:To Julkę już rzucasz? uuuuuu Panie...
Julka odeszła, jakaś inna się pod nią podszywa.
Myślałem że będzie kiedyś moją dziewczyną, ale ona wciąż tylko o seksie gada!
Ło święci tureccy!
Skoro odeszła, to jak gada o seksie?
"Ta inna", to o koronkach wciąż. Myślisz, że ma na myśli te takie fikuśne koronki?
Golden_eye napisał/a:Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?Dobra, bo to się nigdy nie skończy.
Ja jestem wrażliwy. Brodę mogę dla Ciebie zgolić, ale w ramach kompromisu będziemy troszkę szybciej współżyć.
Co Ty na to?Ps. Najlepsze moje Sylwki były w górach. Nie wiem czy gdzieś w schronisku jeszcze znajdziesz miejsce, ale jeśli nie masz pomysłu, kombinuj, wbijaj na grupy górołazów i szukaj.
Nie umówiłabym się z Tobą nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi
Oj Rozrabiako, dostałeś kosza. To pewnie przez to, że chciałbyś szybciej współzyć .
Autorko, zobaczyłaś tylko pierwszą część posta Rozrabiaki, który raczej jednak był żartem, ale tam dalej daje on fajną podpowiedź, jak jeszcze można spędzić Sylwestra.
412 2024-12-05 16:21:48 Ostatnio edytowany przez RozrabiakaWmalinowymGaju (2024-12-05 16:23:35)
Skoro odeszła, to jak gada o seksie?
"Ta inna", to o koronkach wciąż. Myślisz, że ma na myśli te takie fikuśne koronki?
Przez umyślnego wieści śle, sprośności wypisując. Konterfekty wysyłając! *
Koronki? Nawet nie pytaj, nie wypada mi o tym mówić. To jest zbyt osobiste!
Nie umówiłabym się z Tobą nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi
Dlaczego?
A gdybym nie był ostatni, gdyby jeszcze byli inni?
* "Pochodzenie świata" Courbeta to przy tym nic.
Edit
Oj Rozrabiako, dostałeś kosza. To pewnie przez to, że chciałbyś szybciej współzyć
.
A już myślałem że o brodę chodzi
Może chodzić o brodę. Może też o te szybkie współżycie. Ale też o jedno i o drugie.
Motocyklistka napisał/a:Skoro odeszła, to jak gada o seksie?
"Ta inna", to o koronkach wciąż. Myślisz, że ma na myśli te takie fikuśne koronki?Przez umyślnego wieści śle, sprośności wypisując. Konterfekty wysyłając! *
Koronki? Nawet nie pytaj, nie wypada mi o tym mówić. To jest zbyt osobiste!
Golden_eye napisał/a:Nie umówiłabym się z Tobą nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi
Dlaczego?
A gdybym nie był ostatni, gdyby jeszcze byli inni?* "Pochodzenie świata" Courbeta to przy tym nic.
Edit
Lunka86 napisał/a:Oj Rozrabiako, dostałeś kosza. To pewnie przez to, że chciałbyś szybciej współzyć
.
A już myślałem że o brodę chodzi
mów, że nudesy
koronki też wysyła? Aby prane chociaż?
415 2024-12-05 16:44:32 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-12-05 16:45:05)
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:Golden_eye napisał/a:Zrozum z jednej strony jako singielka mam wolność, z drugiej strony lecz nie za wszelką cenę chciałabym aby był to ktoś wrażliwy, nie spieszył się do współżycia, był miły i innych ludzi, interesują mnie ci w moim wieku czy starsi do 8 lat. Nie interesuje się kimś 10-15 lat starszym, młodszym rok czy parę lat. Łysi, z brodą, nadwaga mnie nie interesują.
Mówię gdzie wychodziłam i nic próbowałam wszystkiego to co pozostaje zrobić?Dobra, bo to się nigdy nie skończy.
Ja jestem wrażliwy. Brodę mogę dla Ciebie zgolić, ale w ramach kompromisu będziemy troszkę szybciej współżyć.
Co Ty na to?Ps. Najlepsze moje Sylwki były w górach. Nie wiem czy gdzieś w schronisku jeszcze znajdziesz miejsce, ale jeśli nie masz pomysłu, kombinuj, wbijaj na grupy górołazów i szukaj.
Nie umówiłabym się z Tobą nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi
No i masz ci los... A już tak dobrze szło...
Rozrabiaka pewnie już w pociągu do Zakopca, więc nie wiem kto mu te koszty pokryje?
Dziewczyno, niby chcesz, niby nie... Może rzucisz monetą?
To juz drugi użytkownik forum, któremu Golden dała kosza .
To juz drugi użytkownik forum, któremu Golden dała kosza
.
i wcale nie musiała z domu wychodzić.
Ba! nie musiała logować się na tej wstrętnej apce randkowej.
Lunka86 napisał/a:To juz drugi użytkownik forum, któremu Golden dała kosza
.
i wcale nie musiała z domu wychodzić.
Ba! nie musiała logować się na tej wstrętnej apce randkowej.
No i jak tu jej nie przyznać racji, że jej apka do niczego niepotrzebna
Motocyklistka napisał/a:Możesz usiąść i płakać.
Na sylwka możesz się rozebrać i pilnować ciuchów.
AAAAAAAAAALBOOOOOOOO możesz np zainstalować sobie apkę randkową i SPRÓBOWAĆ coś zmienić w swoim życiu.Wybór jest Twój.
Ta ale mi propozycja. Co Ty myślisz sobie
Po co się rozbierać?
Po co siadać i płakać?
Mentalność Julki.
Dokładnie, żadna apka jej nie jest potrzebna
Ale najlepsze jest to, że u niej nawet nie ma opcji, by któregoś z nich poznać tak, po prostu, żeby sobie popisać, pożartować, zabić czas w nudne, długie zimowe wieczory. Wiem, że ten post Rozrabiaki był na żarty, a Shinigami nawet nic nie proponował, ale w grę nie wchodzi nawet zwykła rozmowa z kolegą. U Autorki każdy poznany chłopak musi wpasować się w jej ramki i być ewentualnym partnerem.
Dokładnie, żadna apka jej nie jest potrzebna
Ale najlepsze jest to, że u niej nawet nie ma opcji, by któregoś z nich poznać tak, po prostu, żeby sobie popisać, pożartować, zabić czas w nudne, długie zimowe wieczory. Wiem, że ten post Rozrabiaki był na żarty, a Shinigami nawet nic nie proponował, ale w grę nie wchodzi nawet zwykła rozmowa z kolegą. U Autorki każdy poznany chłopak musi wpasować się w jej ramki i być ewentualnym partnerem.
- i co z tego?
Nie obchodzą mnie oni!
Tak prawdę mówiąc, ty ich raczej też nie obchodzisz
A Rozrabiaka to widać lubuje się w takich typach dziewczyn
Tak prawdę mówiąc, ty ich raczej też nie obchodzisz
Oooooo!!! To, to!
Masz odpowiedź na wszystkie swoje pytania, Golden.
Tak prawdę mówiąc, ty ich raczej też nie obchodzisz
No i dobrze!
Salomonko, wątpię, że to dotrze do Autorki. Prędzej którąś z nas nawyzywa i każe spieprzać
Salomonko, wątpię, że to dotrze do Autorki. Prędzej którąś z nas nawyzywa i każe spieprzać
Salomonko, wątpię, że to dotrze do Autorki. Prędzej którąś z nas nawyzywa i każe spieprzać
Oj tam, oj tam... Bo to ona pierwsza? Spieprzać też można w miłym towarzystwie i na z góry obrane pozycje
Też prawda
Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
Co do spieprzania to można także okopać się na z góry ustalonych pozycjach i tam pozostać, żeby przetrwać. Ale to rozwiązanie tylko dla wytrwałych. Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam...
Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
Co do spieprzania to można także okopać się na z góry ustalonych pozycjach i tam pozostać, żeby przetrwać. Ale to rozwiązanie tylko dla wytrwałych. Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam, o wiele ważniejsze jest miłe, swojskie towarzystwo...
Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam...
Aless... Co tam potówki, jeśli masz z kim pogadać
Mieć te potówki, czy ich nie mieć? OTO JEST PYTANIE
A mogę prosić o następny zestaw pytań? Ewentualnie pozostanie mi telefon zaufania albo do przyjaciela
A mogę prosić o następny zestaw pytań? Ewentualnie pozostanie mi telefon zaufania albo do przyjaciela
To tylko zmodyfikowana fraza z "Hamleta".
W wersji oryginalnej brzmi:
Być, albo nie być... Oto jest pytanie.
Pomoglam?
Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
I to od kilku lat, na różnych forach, również na tym, pod różnymi nickami i tak temat pozostanie niezmienny na następne lata
A zawsze znajdzie się ktoś chętny do pomocy...Na daremno.
Salomonka: Masz na myśli "to be or not to be"? Ale dziękuję za pomoc
Chciałem jakoś rozładować ten dzień świstaka
wieka: Po jaką cholerę ludzie zakładają konta na wielu forach i pod różnymi nickami? To trzeba mieć coś nie tak z głową i nie tylko. Jak dla mnie to diagnoza jest tylko jedna...
Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
Co do spieprzania to można także okopać się na z góry ustalonych pozycjach i tam pozostać, żeby przetrwać. Ale to rozwiązanie tylko dla wytrwałych. Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam...
Bo o ile problem jest prawdziwy, to Autorce, jak widać wcale nie chodzi o rozwiązanie sytuacji.
Dokąd jest problem, to ma o czym rozmawiać.
Dziewczyna chwilowo skupia na sobie zainteresowanie.
Gdyby szukała rzeczywiście rozwiązania sytuacji, to choćby od niechcenia spróbowała pochylić się nad którąś propozycją.
Tak sądzę.
Salomonka: Masz na myśli "to be or not to be"?
Ale dziękuję za pomoc
Chciałem jakoś rozładować ten dzień świstaka
wieka: Po jaką cholerę ludzie zakładają konta na wielu forach i pod różnymi nickami? To trzeba mieć coś nie tak z głową i nie tylko. Jak dla mnie to diagnoza jest tylko jedna...
Tak, tylko co zrobisz... nic nie zrobisz - jak mawia pewnien znany mi "klasyk".
A różne nicki, dla zmylenia "przeciwnika".
Masz rację. To prawda. Dla mnie jest to kompletnie niezrozumiałe i do tego bez sensu.
Alessandro napisał/a:Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
Co do spieprzania to można także okopać się na z góry ustalonych pozycjach i tam pozostać, żeby przetrwać. Ale to rozwiązanie tylko dla wytrwałych. Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam...Bo o ile problem jest prawdziwy, to Autorce, jak widać wcale nie chodzi o rozwiązanie sytuacji.
Dokąd jest problem, to ma o czym rozmawiać.
Dziewczyna chwilowo skupia na sobie zainteresowanie.
Gdyby szukała rzeczywiście rozwiązania sytuacji, to choćby od niechcenia spróbowała pochylić się nad którąś propozycją.
Tak sądzę.
Tylko ona nie widzi żadnego problemu u siebie, rodzice ją w tym utwierdzają, więc nie rozumie co z nią jest nie tak.
Poza tym nic nie dociera...
Motocyklistka napisał/a:Alessandro napisał/a:Wątek założony przez jego Autorkę to jeden wielki dzień świstaka. W kółko to samo i to samo, i to samo...
Co do spieprzania to można także okopać się na z góry ustalonych pozycjach i tam pozostać, żeby przetrwać. Ale to rozwiązanie tylko dla wytrwałych. Spieprzając można jeszcze dostać ostrej zadyszki, potówek, ale co tam...Bo o ile problem jest prawdziwy, to Autorce, jak widać wcale nie chodzi o rozwiązanie sytuacji.
Dokąd jest problem, to ma o czym rozmawiać.
Dziewczyna chwilowo skupia na sobie zainteresowanie.
Gdyby szukała rzeczywiście rozwiązania sytuacji, to choćby od niechcenia spróbowała pochylić się nad którąś propozycją.
Tak sądzę.Tylko ona nie widzi żadnego problemu u siebie, rodzice ją w tym utwierdzają, więc nie rozumie co z nią jest nie tak.
Poza tym nic nie dociera...
Nie dociera, bo Autorka na to nie pozwala.
Zupełnie bez ironii wspominam z uporem godnym lepszej sprawy o tym psychologu.
Salomonka: Masz na myśli "to be or not to be"?
Ale dziękuję za pomoc
Chciałem jakoś rozładować ten dzień świstaka
..
Nie ma za co, do usług.
Czy ja dobrze myślę? Czyli formuła tego wątku całkowicie wyczerpała się?
Czy ja dobrze myślę? Czyli formuła tego wątku całkowicie wyczerpała się?
Już dawno...
Przypomniała mi się piosenka z dawnych lat "Kółko graniaste..."
Tak prawdę mówiąc, ty ich raczej też nie obchodzisz
To podła kalumnia!
Obchodzi mnie autorka, a jeszcze bardziej to miejsce.
Pomyślałem- uratuję je przed nią.
Oddam się jej, niech nie zakłada już tych tematów. Najwyzej, skonczę poraniony.
Będę cierpiał za miliony!
40 i cztery.
Lecz, zostałem odrzucony!
Ps. Proszę moderację o skasowanie konta. Nie mogę tak żyć!!
Ojoj, Rozrabiako, przepraszam. To był tylko taki luźny wniosek. Wybacz, jeśli zbyt daleko idący. Możliwe, że za dużo sobie pozwoliłam.
Nieee! Nie kasuj konta! Może być różnie. Może coś się jeszcze Autorce odmieni. A nawet jeśli nie, to może pojawi się kolejna niewiasta, potrzebująca Twojej pomocy!
kolejna niewiasta, potrzebująca Twojej pomocy!
O tempora, o mores!
Kasować!!
ja z 12 lat temu byłam ostatni raz na sylwestrze 'wyjściowym'. Od tamtej pory w domu tylko z mężem
450 2024-12-21 21:40:22 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-21 21:40:43)
ja z 12 lat temu byłam ostatni raz na sylwestrze 'wyjściowym'. Od tamtej pory w domu tylko z mężem
Ja z moim ex na zmiane mamy imprezy i co drugi rok kazde corke ma u siebie na Sylwestra. W tym roku ide ja na imprezke
A co tu świętować, tylko człowiek starszy, kolejny rok bliżej do śmierci.
A patrząc na to, co się obecnie na świecie dzieje, to ten koniec może być jeszcze szybciej. Jak nie w sensie dosłownym, to w metaforycznym już na pewno (zniewolenie przez syjonistów).
A co tu świętować, tylko człowiek starszy, kolejny rok bliżej do śmierci.
A patrząc na to, co się obecnie na świecie dzieje, to ten koniec może być jeszcze szybciej. Jak nie w sensie dosłownym, to w metaforycznym już na pewno (zniewolenie przez syjonistów).
No, raka, Ty to już powinieneś się kłaść do trumny, w Twoim wieku .
Ja Sylwestra spędzę tak jak zawsze samotnie, w tym roku planuję oglądać telewizję, tylko jeszcze nie wiem którą stację telewizyjną, napiję się szampana Piccolo, napój musujący bezalkoholowy o smaku truskawkowym.
454 2024-12-28 14:21:49 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-28 14:25:11)
To jeszcze nie zbrodnia ani nie grzech. Samo życie. Ty już masz swój plan na Sylwestra i to się liczy.
Ja idem na imprezke