Gosiawie napisał/a:sam sobie zaprzeczasz, to przelatujesz czy nie? I jak tu ci wierzyc? 
vs
Gary napisał/a:Każdy ją w myślach przelatuje na milion sposobów.
Okej, zbytnie uogólnienie.
Niektórzy nawet nie zwracają uwagi pewnie.
NIektórzy podziwiają jaka piękna.
Inni przelatują w myślach,
a inni patrzą bezmyślnie z pożądaniem.
Cytat...
W moim rzędzie po drugiej stronie samolotu siedzi szczupła brunetka. Może mieć od siedemnastu do dwudziestu trzech lat. I ma to coś: oczy podkreślone ciemną kreską, sztuczne rzęsy, mały okrągły tatuaż na dole pleców, różowe słuchawki i nadąsaną miną dziewczyny, która jest wściekła na tatusia, ale będzie się dymać z każdym gruboskórnym podobnym do niego dupkiem. Obok mnie siedzi kobieta w średnim wieku w dużych podróbkach markowych okularów słonecznych i letniej sukience na ramiączkach, która odsłania mlecznobiały dekolt. Po dwudziestu minutach rozmowy, przy zręcznym ułożeniu rozdawanego w samolocie koca, mógłbym włożyć tam rękę. Przede mną siedzi szczupła ruda dziewczyna ze zrytą twarzą. Prawdopodobnie alkoholiczka. Nie w moim typie, ale brałbym. Mam w głowie mapę. I na tej mapie każdą dość ładną, choćby nieznacznie atrakcyjną kobietę oznacza mała dioda. Zanim samolot wzniósł się na wysokość przelotową, zacząłem już obmyślać sposoby podejścia każdej z nich, w myślach je rozebrałem, wyobraziłem sobie, jak robią laskę, i jeszcze tego samego wieczoru zerżnąłem je w toalecie albo w wynajętym samochodzie, albo w ich sypialni. To jest to: ostatni raz, kiedy wolno mi pożądać, ostatni raz,kiedy mogę choćby pomyśleć o przespaniu się z nową kobietą. Mój umysł szaleje. Podoba mi się każda. Nie żeby wcześniej było inaczej, ale tym razem ból sięga głęboko – mojego jestestwa, mojej tożsamości, mojego sensu egzystencji.
Kasssja napisał/a:Gary napisał/a:Kobiety patrzą na facetów i patrzą na inne kobiety.
Patrzą, ale niekoniecznie uprawiają w myślach seks, a o tym dziś tu rozmawiamy. W sumie nie wiem czemu nawet ;D
Rozmawiamy, bo autor ma z tym jakiś problem, że panowie patrzą na jego dziewczynę.
Nie wiem czy mężczyźni uprawiają w myślach seks, ale na podstawie powyższego cytatu pewnie tak.