Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 136 ]

Temat: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Faceci z powodzeniem w klubach i ogólnie na żywo są po prostu niesamowicie wysocy i przystojni, dlatego kobiety do nich lgną. A chamstwo i arogancja to wynik ich niesamowitego powodzenia. Taki facet mając świadomość, że jak zniszczy relacje z 5 kobietami ma 15 kolejnych w kolejce zaczyna sobie pozwalać na więcej, więcej i więcej. W końcu jego charakter staje się toksyczny i arogancki, ale wynika to z niekończącej się podaży chętnych dziewczyn i braku kar za chamskie zachowanie = zaczynasz sobie pozwalać na więcej i więcej, aż stajesz się praktycznie nie do zniesienia.

Ciężko zaobserwować wysokiego, przystojnego chada który jest introwertykiem, nie chodzi po klubach i ma powodzenie mimo braku dynaminy. Dopiero tinder pokazał, że istnieją setki takich "chadów" w rurkach i oni też mają niesamowite powodzenie, takie samo jak ci ekstrawertyczni i chamscy chadzi z klubu, ci z naturalną "ramą".

Więc prawidłowe wnioski są takie, że to odpowiedni wygląd pozwala ci przy kobiecie na wszystko. Zarówno bycie chamskim jak i płaczliwym, kobieta wszystko sobie zracjonalizuje, jeśli twój wygląd się zgadza - i mówi o tym psychologia, wystarczy poczytać:

Efekt aureoli, efekt halo – tendencja do automatycznego, pozytywnego (efekt Galatei, efekt nimbu, anielski efekt halo) lub negatywnego (efekt Golema, szatański efekt halo), przypisywania cech osobowościowych na podstawie pierwszego wrażenia.

Przystojny chad - arogancki buc, reakcja kobiety: "o jezu ale on jest męski i pewny siebie, nie to co nieśmiali faceci hihi"
Przystojny chad - introwertyk, cichy, skryty: "o jezu ale on jest wrażliwy i jakie ma niesamowite wnętrze, nie to co ci aroggancy narcyzi hihihi"
Brzydki arogancki buc, reakcja kobiety: "o jezu taki brzydal i tutaj kozaczy? Jego pewność siebie jest niespójna z brzydkim wyglądem, zwykły oszust. Tak brzydki facet nie może być naturalnie pewny siebie, jego geny są niespójne z zachowaniem"
Brzydki introwertyk, cichy, skryty: "o jezu ale on jest wrażliwy i jakie ma wnętrze, ale jest zbyt słaby i ciotowaty. Facet to ma być facet, silny i twardy jak skała. jego zachowanie jest zgodne z genami, ale jego genami gardzę, więc zachowaniem też. Wytłumaczę sobie, że jest zbyt miły żeby nie powiedzieć wprost, że chodzi o wygląd. W końcu nie chce wyjść na pustą lalkę".

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Sialalalala, zabawa trwa big_smile Świat na tym forum inny wymiar ma wink

3

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Raka i teraz gdy już posiadłeś tę skrywaną prawdę co z nią zrobisz? Zbierasz już na operację ryja aby stać się chadem? big_smile

4

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

To że ładnym ludziom w życiu łatwiej to nie żadne odkrycie. I?

5

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Ło matko... Znowu to samo....

Współczuję tylko definicji bad boyow i chadow
Bo znam i takich, ale nie aroganckich itp,z szacunkiem do kobiet. Jak byś ich określił?
Bad boy czy Chad, to trochę więcej niż te definicję i nie ma co szufladkować

Jak niektórzy wiedzą, miałam pewien układ  tylko dla seksu i z kim? Z takim chadem czy tak bad boyem, ale niezwykle szarmanckim, kulturalnym i z szacunkiem wobec kobiet. Jak się układ skończył? Kulturalnie z zasadami, no i co? Łamie to chyba Twój wszechświat... meeh to już ogólnie nudne i nie wiem czemu ma służyć tak serio. "Drogie kobiety, zwróćcie uwagę na inceli, bo tamci są źli?" Hehehe

6

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Przed czasami internetów tylko rodzice wiedzieli, żeś głupi. Teraz wie caly świat.

7 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-02 13:26:06)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

hej hop wszyscy święci co mi się tak we łbie kręci big_smile
to się nie skończy big_smile
ale kawałek lubię

8

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Istotka6 napisał/a:

Ło matko... Znowu to samo....

Współczuję tylko definicji bad boyow i chadow
Bo znam i takich, ale nie aroganckich itp,z szacunkiem do kobiet. Jak byś ich określił?
Bad boy czy Chad, to trochę więcej niż te definicję i nie ma co szufladkować

Jak niektórzy wiedzą, miałam pewien układ  tylko dla seksu i z kim? Z takim chadem czy tak bad boyem, ale niezwykle szarmanckim, kulturalnym i z szacunkiem wobec kobiet. Jak się układ skończył? Kulturalnie z zasadami, no i co? Łamie to chyba Twój wszechświat... meeh to już ogólnie nudne i nie wiem czemu ma służyć tak serio. "Drogie kobiety, zwróćcie uwagę na inceli, bo tamci są źli?" Hehehe

trzymajcie sie ,przetrwamy te powyższe wątki, razem, go !! ; p

9

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Kolega odkrył 'pretty privilege'. Coś, co staje się jasne dla jako-tako rozwiniętego przedszkolaka....

10

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Jack Sparrow napisał/a:

Kolega odkrył 'pretty privilege'. Coś, co staje się jasne dla jako-tako rozwiniętego przedszkolaka....

Przywilej byłby wtedy, gdyby przystojnym było łatwiej, ale ci mniej atrakcyjni też mieli szansę. Przeciętni szans nie mają, więc o żadnym przywileju nie ma mowy.

11 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-08-02 16:49:43)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile

12

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Herne napisał/a:

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile

Herne, chciałbyś porozmawiać o pogodzie? smile

13 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 16:57:54)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

po pierwsze to te pewnosc siebie i meskosc (bo to nie na gburowatosc te dziewczyny polecialy) juz mieli, a nie dopiero po doswiadczeniach, ze czeka 15 nastepnych, stad mieli te wczesniejsze.

po drugie faceci za to leca na te brzydkie i to za nimi sie ogladaja? -to akurat nie ma plci, dla was tez nie wnetrze sie liczy


po trzecie byl tu kilka dni temu temat, pod ktorym nawet dopisalabam, zeby podobni do JC i ciebie wzieli poduwage: facet w zwiazku przyszedl sie pozalic, ze jest w zwiazku bez seksu. chcialbys brzydka dziewczyne, przy ktorej by ci nie stanal? tak samo jak ona, jak wy to mowicie, dala szanse i co? -no wlasnie, a dalej sie plujecie.



apoza tym brzydki i introwertyk jeszcze nie znaczy, ze jest dobrym czlowiekiem czy bylby dobrym partnerem. sama kilka razy dalam szanse na te 1-2 spotkania takim facetom. to, ze byli brzydcy nie oznaczalo w ich przypadku, ze mieli lepszy charakter. wrecz przeciwnie. wiecej nie mam zamiaru. wole tracic czas na  kogos, ktomi sie podoba. a i tak wykazalam sie wielka wyrozumialoscia, bo jak dziewczyna sie nie podoba to zaden facet nawet by sie nie umowil!!!

14

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
blueangel napisał/a:

po pierwsze to te pewnosc siebie i meskosc (bo to nie na gburowatosc te dziewczyny polecialy) juz mieli, a nie dopiero po doswiadczeniach, ze czeka 15 nastepnych, stad mieli te wczesniejsze.

po drugie faceci za to leca na te brzydkie i to za nimi sie ogladaja? -to akurat nie ma plci, dla was tez nie wnetrze sie liczy


po trzecie byl tu kilka dni temu temat, pod ktorym nawet dopisalabam, zeby podobni do JC i ciebie wzieli poduwage: facet w zwiazku przyszedl sie pozalic, ze jest w zwiazku bez seksu. chcialbys brzydka dziewczyne, przy ktorej by ci nie stanal? tak samo jak ona, jak wy to mowicie, dala szanse i co? -no wlasnie, a dalej sie plujecie.



apoza tym brzydki i introwertyk jeszcze nie znaczy, ze jest dobrym czlowiekiem czy bylby dobrym partnerem. sama kilka razy dalam szanse na te 1-2 spotkania takim facetom. to, ze byli brzydcy nie oznaczalow ich przypadku, ze mieli lepszy charakter. wiecej nie mam zamiaru.wole tracic czas na  kogos, ktomi sie podoba. a i tak wykazalamsie wielka wyrozumialoscia, bo jak dziewczyna sienie podoba to zaden facet nawet by sie nie umowil!!!

Ale to wy twierdzicie, że wygląd nie jest najważniejszy. Poza tym, brzydkich dziewczyn jest naprawdę mało i większość ma wpływ na swój wygląd. A wy odrzucacie nas z byle powodu i dosłownie 3/4 facetów dla was to brzydale.

15

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Przestań płakać żałosny bobku tylko weź dupę w troki i zacznij zapierdalać nad sobą. Jezusie, bełtem mi podchodzi jak widzę twoje kolejne płacze na ten sam temat. Milion razy miałeś już tłumaczone, że nawet tutaj byś dawno zdążył kogoś poznać, gdybyś nie pokazywał w każdym poście jaka z ciebie życiowa mameja. Jebana niedojda, która nie weźmie niczego na klatę tylko szuka wymówek i dopatruje się winy za swoje niepowodzenia u innych - bo to wina przystojnych facetów i złych kobiet. Nigdy nic w tobie, nie?

Może czas przestać być taką beksą?

Może czas dorosnąć?

Może czas wziąć odpowiedzialność za własne życie?

Jest pierdylion szkoleń savoir-vivre, mindfulness, behawiorystyki, z zakresu rozwoju personalnego i zawodowego, programowania neurolingwistycznego i pierdyliona innych, z których nauczysz się jak rozmawiać z ludźmi, aby ich nie zrażać do siebie i jak sprzedać siebie.

Weź się w garść wreszcie.

16 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:04:48)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

a to cos nowego, ze kobieta jedno mysli, drugie robi, trzecie czuje? a skoro ty zdajesz sobie sprawe, ze wyglad nie jest obojetny to po co ciagle truc, to tak jakby sie dziwic wlistopadzie, ze lato sie skonczylo.


i nie powiedzialabym, ze 3/4. wiekszosc jednak ma dziewczyne. zreszta faceci tez moga popracowac nad soba, inaczej sie ubrac, ostrzyc, pojsc nasilke. ty jak JC nie zrobiles nic z tych rzeczy.lepiej plakac na forum. bo sie nie znasz? a jak ktoras sie urodzila dziewczyna to maobowiazeksie znac na makijazu? niektore nie potrafia sie malowac. nie pamietam czy inkwizytorka potrafi, ale nawet ona byla tu przypadkiem brzydkiej kobiety, pewnie dlatego, ze to tylkokobiety sa zle, mezczyzni nie, i dlatego inkwizytorka i rossanka sa same. bujac to my, a nie nas.

17 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-02 17:10:13)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

Ale to wy twierdzicie, że wygląd nie jest najważniejszy. Poza tym, brzydkich dziewczyn jest naprawdę mało i większość ma wpływ na swój wygląd. A wy odrzucacie nas z byle powodu i dosłownie 3/4 facetów dla was to brzydale.

Właśnie, raka, przestać w końcu płakać, bo przesiedzisz tutaj jakieś 13 lat, powtarzając jaki jesteś beznadziejny, w odróżnieniu od tych użytkowników którzy gorliwie zapewniają że mają super poukładane życie. Dlatego, jeśli chcesz coś przeżyć, to przede wszystkim wyloguj się z tego miejscu i więcej nie wracaj. To zjadacz czasu, który nie przyniesie Ci realnych rozwiązań. Tutaj niczego nie przeżyjesz. 4 lata pisania już masz za sobą. Czy to coś zmieniło?

18

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Jack Sparrow napisał/a:

Przestań płakać żałosny bobku tylko weź dupę w troki i zacznij zapierdalać nad sobą. Jezusie, bełtem mi podchodzi jak widzę twoje kolejne płacze na ten sam temat. Milion razy miałeś już tłumaczone, że nawet tutaj byś dawno zdążył kogoś poznać, gdybyś nie pokazywał w każdym poście jaka z ciebie życiowa mameja. Jebana niedojda, która nie weźmie niczego na klatę tylko szuka wymówek i dopatruje się winy za swoje niepowodzenia u innych - bo to wina przystojnych facetów i złych kobiet. Nigdy nic w tobie, nie?

Może czas przestać być taką beksą?

Może czas dorosnąć?

Może czas wziąć odpowiedzialność za własne życie?

Jest pierdylion szkoleń savoir-vivre, mindfulness, behawiorystyki, z zakresu rozwoju personalnego i zawodowego, programowania neurolingwistycznego i pierdyliona innych, z których nauczysz się jak rozmawiać z ludźmi, aby ich nie zrażać do siebie i jak sprzedać siebie.

Weź się w garść wreszcie.

Ale ja potrafię rozmawiać z ludźmi, tylko kobiety nie są zainteresowane i z góry mnie ignorują.

19

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
blueangel napisał/a:

a to cos nowego, ze kobieta jedno mysli, drugie robi, trzecie czuje? a skoro ty zdajesz sobie sprawe, ze wyglad nie jest obojetny to po co ciagle truc, to tak jakby sie dziwic wlistopadzie, ze lato sie skonczylo.


i nie powiedzialabym, ze 3/4. wiekszosc jednak ma dziewczyne. zreszta faceci tez moga popracowac nad soba, inaczej sie ubrac, ostrzyc, pojsc nasilke. ty jak JC nie zrobiles nic z tych rzeczy.lepiej plakac na forum. bo sie nie znasz? a jak ktoras sie urodzila dziewczyna to maobowiazeksie znac na makijazu? niektore nie potrafia sie malowac. nie pamietam czy inkwizytorka potrafi, ale nawet ona byla tu przypadkiem brzydkiej kobiety, pewnie dlatego, ze to tylkokobiety sa zle, mezczyzni nie, i dlatego inkwizytorka i rossanka sa same. bujac to my, a nie nas.

Nie musi się znać na makijażu, w ogóle nie to miałem na myśli. Akurat ross miała powodzenie u mężczyzn, ale oni jej się nie podobali lub z innych powodów ich odrzucała. Nie wiem, jak wygląda inkwizytorka, ale wątpię, by była aż tak brzydka, jak twierdzi.

20

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

21

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
paslawek napisał/a:

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

22

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

Chcesz wyrwać jakąś laskę z forum ? W sumie niezła myśl założyć wątek o chadach i im dowalać.
Tylko trza było zmienić może nick

23

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

Chcesz wyrwać jakąś laskę z forum ? W sumie niezła myśl założyć wątek o chadach i im dowalać.
Tylko trza było zmienić może nick

Pod zmienionym nickiem to ja mogę podrywać big_smile pod tym jestem spalony, więc mogę pisać o chadach i bad boyach.

24 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:29:57)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

a to cos nowego, ze kobieta jedno mysli, drugie robi, trzecie czuje? a skoro ty zdajesz sobie sprawe, ze wyglad nie jest obojetny to po co ciagle truc, to tak jakby sie dziwic wlistopadzie, ze lato sie skonczylo.


i nie powiedzialabym, ze 3/4. wiekszosc jednak ma dziewczyne. zreszta faceci tez moga popracowac nad soba, inaczej sie ubrac, ostrzyc, pojsc nasilke. ty jak JC nie zrobiles nic z tych rzeczy.lepiej plakac na forum. bo sie nie znasz? a jak ktoras sie urodzila dziewczyna to maobowiazeksie znac na makijazu? niektore nie potrafia sie malowac. nie pamietam czy inkwizytorka potrafi, ale nawet ona byla tu przypadkiem brzydkiej kobiety, pewnie dlatego, ze to tylkokobiety sa zle, mezczyzni nie, i dlatego inkwizytorka i rossanka sa same. bujac to my, a nie nas.

Nie musi się znać na makijażu, w ogóle nie to miałem na myśli. Akurat ross miała powodzenie u mężczyzn, ale oni jej się nie podobali lub z innych powodów ich odrzucała. Nie wiem, jak wygląda inkwizytorka, ale wątpię, by była aż tak brzydka, jak twierdzi.


tez moge napisac, ze nie jestes taki brzydki jak ty twierdzisz. nie znasz jej, nie wiesz, wiec poki copowinienes zakladac, ze to co mowi  jest jednak prawda. i jak widzisz, dziala to w dwie strony. a ty uparles sie, ze tokobiety sa be. nie, tacy juz sa LUDZIE. tyle. zakoduj sobie, ze niektorym kobietom tez jest trudno, a ty dostrzegasz jedynie czubek swojego nosa i marudzisz, ze to bobiety i bad boje sa zli. a tyi tobie introwertyczni i brzydcy faceci tacy dobrzy. akurat ten argument juz obalilamna swoim przykladzie, gdy wlasnie takim dalam szanse. inne kobiety sa madrzejsze, ze sie nie nabraly, ze jak brzydki to ma dobry charakter i nie zmarnowaly czasu. a zrobilam to podwplywem incelow na tym forum. nigdy wiecej.  wzsytkim znajomym,ktore wpadly rowniez na tak denny pomysl, z cala serdecznoscia odradzam.

25 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-02 17:31:14)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

Chcesz wyrwać jakąś laskę z forum ? W sumie niezła myśl założyć wątek o chadach i im dowalać.
Tylko trza było zmienić może nick

Jak do tej pory jedyna sensowna rada. A potem tadam! wielkie otwarcie - to ja, raka big_smile.

26 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:31:34)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

skoro i ladny i brzydki jest do bani to juz lepiej zaryzykowac z ladnym, bo przyjamniej sie podoba.

27 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:34:18)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:

To jakaś nowa netkafejka ? Jest tu coś ciekawego ?
huk  z tymi chadami, bad boyami, szmalcami alfa big_smile

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

Chcesz wyrwać jakąś laskę z forum ? W sumie niezła myśl założyć wątek o chadach i im dowalać.
Tylko trza było zmienić może nick



nie wiem, czy to tak dobry pomysl, wszyscy sa porozrzucani po calym kraju, a nawet Wielka Brytania, Italia czy Niemcy. msuailby by siepytac najpierw kazdej panny, gdzie mieszka, zeby mialo sens

28

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

to podpytuj jako raka, a jako twoj nowynikbedziesz podbija do tych, do ktorych sie oplaca.

29 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:37:42)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Herne napisał/a:

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile


tu juz masz pierwsza przyblizona lokalizacje. skad jestes raka?

30

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
blueangel napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

a to cos nowego, ze kobieta jedno mysli, drugie robi, trzecie czuje? a skoro ty zdajesz sobie sprawe, ze wyglad nie jest obojetny to po co ciagle truc, to tak jakby sie dziwic wlistopadzie, ze lato sie skonczylo.


i nie powiedzialabym, ze 3/4. wiekszosc jednak ma dziewczyne. zreszta faceci tez moga popracowac nad soba, inaczej sie ubrac, ostrzyc, pojsc nasilke. ty jak JC nie zrobiles nic z tych rzeczy.lepiej plakac na forum. bo sie nie znasz? a jak ktoras sie urodzila dziewczyna to maobowiazeksie znac na makijazu? niektore nie potrafia sie malowac. nie pamietam czy inkwizytorka potrafi, ale nawet ona byla tu przypadkiem brzydkiej kobiety, pewnie dlatego, ze to tylkokobiety sa zle, mezczyzni nie, i dlatego inkwizytorka i rossanka sa same. bujac to my, a nie nas.

Nie musi się znać na makijażu, w ogóle nie to miałem na myśli. Akurat ross miała powodzenie u mężczyzn, ale oni jej się nie podobali lub z innych powodów ich odrzucała. Nie wiem, jak wygląda inkwizytorka, ale wątpię, by była aż tak brzydka, jak twierdzi.


tez moge napisac, ze nie jestes taki brzydki jak ty twierdzisz.

Ja wiem, że nie jestem brzydki. Tylko że to za mało, by podobać się kobietom.

nie znasz jej, nie wiesz, wiec poki copowinienes zakladac, ze to co mowi  jest jednak prawda. i jak widzisz, dziala to w dwie strony.

Nawet jeśli byłaby to prawda, to i tak ma większe szanse niż brzydki facet. Jestem przekonany, że jacyś mężczyźni są nią zainteresowani, ale ona ich odrzuca.

zakoduj sobie, ze niektorym kobietom tez jest trudno, a ty dostrzegasz jedynie czubek swojego nosa i marudzisz, ze to bobiety i bad boje sa zli.

Na rynku matrymonialnym kobietom nie może być trudno.

a tyi tobie introwertyczni i brzydcy faceci tacy dobrzy. akurat ten argument juz obalilamna swoim przykladzie, gdy wlasnie takim dalam szanse. inne kobiety sa madrzejsze, ze sie nie nabraly, ze jak brzydki to ma dobry charakter i nie zmarnowaly czasu. a zrobilam to podwplywem incelow na tym forum. nigdy wiecej.  wzsytkim znajomym,ktore wpadly rowniez na tak denny pomysl, z cala serdecznoscia odradzam.

Bo kobiety, nawet jeśli dają szansę tym mniej atrakcyjnym, to i tak podświadomie wybierają tych niewłaściwych.

31

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
blueangel napisał/a:
Herne napisał/a:

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile


tu juz masz pierwsza przyblizona lokalizacje. skad jestes raka?

Właśnie z tej pierwszej lokalizacji wink

32

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

t


Właśnie z tej pierwszej lokalizacji wink

niestetuy jestem z 8 lat starsza od CB, to kiepsko raczej  ;  pp

33

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

t


Właśnie z tej pierwszej lokalizacji wink

niestetuy jestem z 8 lat starsza od CB, to kiepsko raczej  ;  pp

34

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
blueangel napisał/a:
Herne napisał/a:

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile


tu juz masz pierwsza przyblizona lokalizacje. skad jestes raka?

Ja wiem ale nie powiem,mogę tylko podpowiedzieć że nazwa miasta zaczyna się na literę Y big_smile

35

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
paslawek napisał/a:
blueangel napisał/a:
Herne napisał/a:

W okolicach Katowic oraz w Krakowie po południu była dzisiaj ładna pogoda. A jak tam u was? smile


tu juz masz pierwsza przyblizona lokalizacje. skad jestes raka?

Ja wiem ale nie powiem,mogę tylko podpowiedzieć że nazwa miasta zaczyna się na literę Y big_smile

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Y_(Somma)

tongue

36

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

W sumie jak zaczęłam się zastanawiać to nie wiedzieć dlaczego, ale to ci mało atrakcyjni zazwyczaj mają coś z głową.... Forum też zdaje się to potwierdzać heh hm kurczę, serio coś w tym jest O.o

37

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Istotka6 napisał/a:

W sumie jak zaczęłam się zastanawiać to nie wiedzieć dlaczego, ale to ci mało atrakcyjni zazwyczaj mają coś z głową.... Forum też zdaje się to potwierdzać heh hm kurczę, serio coś w tym jest O.o

Wypraszam sobie! Ja jestem mało atrakcyjny, a nie uważam się za takiego, co miałby coś z głową smile

38

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
NewUser napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

W sumie jak zaczęłam się zastanawiać to nie wiedzieć dlaczego, ale to ci mało atrakcyjni zazwyczaj mają coś z głową.... Forum też zdaje się to potwierdzać heh hm kurczę, serio coś w tym jest O.o

Wypraszam sobie! Ja jestem mało atrakcyjny, a nie uważam się za takiego, co miałby coś z głową smile

To przypadłość osób "zdrowych" hehe wink
Jesteś po prostu wyjątkowy:))

39

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Istotka6 napisał/a:
NewUser napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

W sumie jak zaczęłam się zastanawiać to nie wiedzieć dlaczego, ale to ci mało atrakcyjni zazwyczaj mają coś z głową.... Forum też zdaje się to potwierdzać heh hm kurczę, serio coś w tym jest O.o

Wypraszam sobie! Ja jestem mało atrakcyjny, a nie uważam się za takiego, co miałby coś z głową smile

To przypadłość osób "zdrowych" hehe wink
Jesteś po prostu wyjątkowy:))

E tam od razu wyjątkowy smile przyjmijmy, że mało atrakcyjny, ale normalny tongue

40

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Internet wydobywa z ludzi najgorsze ... jak z podziemia.

41

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Spoko raka, wybory idą, zagłosuj na Konfę to ci Sławek zapewni babę z urzędu, ustawowo. Kobieta prawem nie towarem!

42

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
NewUser napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
NewUser napisał/a:

Wypraszam sobie! Ja jestem mało atrakcyjny, a nie uważam się za takiego, co miałby coś z głową smile

To przypadłość osób "zdrowych" hehe wink
Jesteś po prostu wyjątkowy:))

E tam od razu wyjątkowy smile przyjmijmy, że mało atrakcyjny, ale normalny tongue

A czymże jest "normalność" i kto te normy ustala? wink

43

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

Faceci z powodzeniem w klubach i ogólnie na żywo są po prostu niesamowicie wysocy i przystojni, dlatego kobiety do nich lgną. A chamstwo i arogancja to wynik ich niesamowitego powodzenia. Taki facet mając świadomość, że jak zniszczy relacje z 5 kobietami ma 15 kolejnych w kolejce zaczyna sobie pozwalać na więcej, więcej i więcej. W końcu jego charakter staje się toksyczny i arogancki, ale wynika to z niekończącej się podaży chętnych dziewczyn i braku kar za chamskie zachowanie = zaczynasz sobie pozwalać na więcej i więcej, aż stajesz się praktycznie nie do zniesienia.

Trochę masz rację. Jak facet ma dobry wygląd albo wartość socjalną (Di Caprio, Ronaldo, Belrusconi), to kobiety patrzą na niego z przychylnością. Więc staje się bardziej pewny siebie, wyluzowany, bez presji na podrywanie dziewczyn i wchodzi wyżej i wyżej.

Z kolei ktoś kto ma drobne niepowodzenia, to one podcinają mu skrzydła i ten ktoś się stacza coraz niżej i niżej na dno. Taka spirala niepowodzeń, w którą wpadają prawiczki, albo niscy czy chudzi mężczyźni. 




Ciężko zaobserwować wysokiego, przystojnego chada który jest introwertykiem, nie chodzi po klubach i ma powodzenie mimo braku dynaminy.

Ech... no i coś Ty znowu wymyślił? Badania robiłeś? Szukałeś tych przystojnych w domach?




Dopiero tinder pokazał, że istnieją setki takich "chadów" w rurkach i oni też mają niesamowite powodzenie, takie samo jak ci ekstrawertyczni i chamscy chadzi z klubu, ci z naturalną "ramą".

Różnie dziewczyny o tych modnisiach mówią...



Więc prawidłowe wnioski są takie, że to odpowiedni wygląd pozwala ci przy kobiecie na wszystko.

Trochę tak.

Mistrz mówił:   Nie możesz wyglądać tak, jakby ubierała Cię mama

Źle wyglądasz? Jesteś niski? Gruby? To popraw wygląd.

44

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Istotka6 napisał/a:
NewUser napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

To przypadłość osób "zdrowych" hehe wink
Jesteś po prostu wyjątkowy:))

E tam od razu wyjątkowy smile przyjmijmy, że mało atrakcyjny, ale normalny tongue

A czymże jest "normalność" i kto te normy ustala? wink

Ło jezu... naprawdę? smile sama sobie odpowiedz, czym jest dla Ciebie nornalność. Wiem, że dla każdego "normalność" będzie czymś innym, ale przyjmijmy, że niech to będą cechy, czy zachowanie człowieka, który potrafi zachować się odpowiednio w każdej sytuacji smile

45

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Człowiek zniknął na X czasu z forum, a widzę niektórzy jak stali w miejscu, tak dalej stoją.

Raka, bierzesz do siebie rady tych ludzi?
Bo przerażające jest to, że Ty dalej swoje, swoje, swoje. Żadnego progresu.

46 Ostatnio edytowany przez SaraS (2023-08-03 09:46:45)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Ojej, atrakcyjni mają łatwiej? Nie może być!

Raka, po co ten wątek? Wszyscy wiemy, co myślisz, a Ty wiesz, co myśli reszta. Czy to Ci jakoś pomoże? Czy jak kolejny raz napiszesz, że to wszystko wina złych kobiet, to posypiemy głowy popiołem, przeprosimy i ruszymy zbawiać niedojdy?

47

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
SaraS napisał/a:

Raka, po co ten wątek?

Przecież napisał. Żeby przynajmniej tutaj poczuć się kimś ważnym. smile

rakastankielia napisał/a:

Najciekawszy tutaj jestem ja tongue

48

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Foxterier napisał/a:

Spoko raka, wybory idą, zagłosuj na Konfę to ci Sławek zapewni babę z urzędu, ustawowo. Kobieta prawem nie towarem!

Ostatnio o "incelach z Konfederacji" pisał facet z kliniczną otyłością, zezem i wiotkością w przegubach - tak więc radziłbym ostrożnie z tą argumentacja, bo można się przyznać do projekcji własnych kompleksów.

49

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Spoko raka, wybory idą, zagłosuj na Konfę to ci Sławek zapewni babę z urzędu, ustawowo. Kobieta prawem nie towarem!

Ostatnio o "incelach z Konfederacji" pisał facet z kliniczną otyłością, zezem i wiotkością w przegubach - tak więc radziłbym ostrożnie z tą argumentacja, bo można się przyznać do projekcji własnych kompleksów.

No ale czyż nie do tego to wszystko zmierza? jak inaczej kobiety zmusisz do kontaktu z raką skoro go olewają od lat?;)

50

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
pjack napisał/a:

Człowiek zniknął na X czasu z forum, a widzę niektórzy jak stali w miejscu, tak dalej stoją.

Raka, bierzesz do siebie rady tych ludzi?
Bo przerażające jest to, że Ty dalej swoje, swoje, swoje. Żadnego progresu.

A jak ma być progres, skoro nie zmienię się nagle w chada i nie zacznę podobać kobietom?

51

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Foxterier napisał/a:
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Spoko raka, wybory idą, zagłosuj na Konfę to ci Sławek zapewni babę z urzędu, ustawowo. Kobieta prawem nie towarem!

Ostatnio o "incelach z Konfederacji" pisał facet z kliniczną otyłością, zezem i wiotkością w przegubach - tak więc radziłbym ostrożnie z tą argumentacja, bo można się przyznać do projekcji własnych kompleksów.

No ale czyż nie do tego to wszystko zmierza? jak inaczej kobiety zmusisz do kontaktu z raką skoro go olewają od lat?;)

Przecież to zwykły troll jest - po tym, jak ekstremalnie zakompleksione osoby z życia publicznego zaczęły wiązać Konfederację z incelami, tego typu wątki często pojawiają się, żeby pośmiać się z grubancypantów big_smile

52

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

A jak ma być progres, skoro nie zmienię się nagle w chada i nie zacznę podobać kobietom?

Skoro jest jak mówisz, to przydaj się na coś: nie myślałeś, żeby szkolić wywiad tego kraju? Czyli potencjalnych przyszłych szpiegów? W moim odczuciu nadawałbyś się do tego idealnie. Nie wierzę wręcz, że można być aż tak niewidocznym dla kobiet, jak Ty.

A tak serio, jaka zmiana w chada chłopie. Nie bądź nudny jak flaki z olejem, miej jakieś zainteresowany, a pewność siebie sama przyjdzie. Przecież Ty sam się blokujesz cały czas, a szukasz dookoła pretekstu, dlaczego tak się dzieje.

53

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:
Grasse napisał/a:

Ostatnio o "incelach z Konfederacji" pisał facet z kliniczną otyłością, zezem i wiotkością w przegubach - tak więc radziłbym ostrożnie z tą argumentacja, bo można się przyznać do projekcji własnych kompleksów.

No ale czyż nie do tego to wszystko zmierza? jak inaczej kobiety zmusisz do kontaktu z raką skoro go olewają od lat?;)

Przecież to zwykły troll jest - po tym, jak ekstremalnie zakompleksione osoby z życia publicznego zaczęły wiązać Konfederację z incelami, tego typu wątki często pojawiają się, żeby pośmiać się z grubancypantów big_smile

Ale zgodzisz się, że gdyby zrobić sondaż wśród incelii to w związku z tym, że incele to zazwyczaj młode łebki = a młodzi mężczyźni głosują na Konfę, to pewnie by była ich znaczna liczba tongue plus Konfa ma taki trochę sznyt ż ebaby to spowrotem do garów a nie jakieś hipergamie, studiowanie i wybory więc pewnie im się to podoba.

54

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
pjack napisał/a:

A tak serio, jaka zmiana w chada chłopie. Nie bądź nudny jak flaki z olejem, miej jakieś zainteresowany, a pewność siebie sama przyjdzie. Przecież Ty sam się blokujesz cały czas, a szukasz dookoła pretekstu, dlaczego tak się dzieje.

Ale ja mam sporo zainteresowań i nie jestem nudny. Nie blokuję się, tylko kobiety na wstępie mnie odrzucają.

55

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Nie kazdy musi byc gwiazdą rocka... Przeciętnych albo mniej atrakcyjnych kobiet też jest całe mnostwo, tylko trzeba otworzyc oczy. Porazki zniechęcają i człowiek pogrąża się w takim maraźmie i zniechęceniu.

56 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-03 17:19:47)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
pjack napisał/a:

A tak serio, jaka zmiana w chada chłopie. Nie bądź nudny jak flaki z olejem, miej jakieś zainteresowany, a pewność siebie sama przyjdzie. Przecież Ty sam się blokujesz cały czas, a szukasz dookoła pretekstu, dlaczego tak się dzieje.

Ale ja mam sporo zainteresowań i nie jestem nudny. Nie blokuję się, tylko kobiety na wstępie mnie odrzucają.

Jesteś zablokowany (zamknięty na to co dociera do Ciebie z zewnątrz, na feedback jaki otrzymujesz, poprzez brak refleksji nad samym sobą). Tobie ani razu nie przyszło na myśl, że możesz jednak robić coś (a nie tylko wyglądać), co w konsekwencji powoduje, że dziewczyny nie chcą mieć z Tobą do czynienia.

57

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
pjack napisał/a:

A tak serio, jaka zmiana w chada chłopie. Nie bądź nudny jak flaki z olejem, miej jakieś zainteresowany, a pewność siebie sama przyjdzie. Przecież Ty sam się blokujesz cały czas, a szukasz dookoła pretekstu, dlaczego tak się dzieje.

Ale ja mam sporo zainteresowań i nie jestem nudny. Nie blokuję się, tylko kobiety na wstępie mnie odrzucają.

CTRL C + CTRL V smile

58

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
pjack napisał/a:

A tak serio, jaka zmiana w chada chłopie. Nie bądź nudny jak flaki z olejem, miej jakieś zainteresowany, a pewność siebie sama przyjdzie. Przecież Ty sam się blokujesz cały czas, a szukasz dookoła pretekstu, dlaczego tak się dzieje.

Ale ja mam sporo zainteresowań i nie jestem nudny. Nie blokuję się, tylko kobiety na wstępie mnie odrzucają.

Jesteś zablokowany (zamknięty na to co dociera do Ciebie z zewnątrz, na feedback jaki otrzymujesz, poprzez brak refleksji nad samym sobą). Tobie ani razu nie przyszło na myśl, że możesz jednak robić coś (a nie tylko wyglądać), co w konsekwencji powoduje, że dziewczyny nie chcą mieć z Tobą do czynienia.

Bo nie zdążę nic zrobić, zanim zostanę odrzucony...

59 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-08-03 21:20:42)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

A chamstwo i arogancja to wynik ich niesamowitego powodzenia.

Ja mam inne doświadczenia. Najwredniejsi dla fajnych lasek są prawie zawsze brzydcy/niscy faceci. Jest coś takiego jak "kill the cheerleader syndrome". Brzydcy i niscy faceci w okresie nastoletnim zaczynają odczuwać nienawiść do swoich pięknych, atrakcyjnych i popularnych rówieśniczek-"cheerleaderek"(kto oglądał jakikolwiek amerykański film wie o jaki typ dziewczyny chodzi). One reprezentuja wszystko czego oni nie mogą, a chca mieć-popularność, grupke znajomych, imprezy, dobry wygląd.
Kiedy już sa dorośli, sytuacja się zmienia. Z zakompleksionego nerda wyrasta programista zarabiający 50k, niski, chudy słabełusz odkrył do czego są hantle i zbudował fajną sylwetkę. Okazuje się że nabrali pewności siebie, że w zyciu laski wcale nie lecą tylko na "chadów"i taki zwykły ex-incel tez ma u nich szanse, o ile się ogarnie. Dziewczyny z "ligi" do której nie mieli wczesniej wstępu zaczynają się nimi interesować. I co oni robią? Mszcza się na wszystkich kobietach które utożsamiają z "cheerleadereką". Prawie każda bardzo atrakcyjna laska miała taką sytuacje. Postanowiła dać szanse komuś kto jest niski, w dzieciństwie był otyły, albo ma wielki nos, czy inną ceche która w dzieciństwie skazywała go na szyderstwa i odrzucenie, a w świexie dorosłych okazuje sie bez znaczenia. I co taki gość robi? Poniża ją, upokarza, zachowuje się wrednie i arogancko.
Taki ex-incel nie może się powstrzymać od dania prztyczka w nos, komuś, kogo utożsamia ze swoim nieudanym dzieciństwem, nawet jeśli będzie go to kosztowało szanse na związek z fajną dziewczyną.

To jest jakiś mit, że przystojni faceci są źli i będa kobiety beznadziejnie traktować, bo mają powodzenie. Owszem, mają swoje wady, ale to nie jest ten poziom zacietrzewienia co ex-incele. Przystojny facet nie wpadnie w obsesje wypominania ci byłych związków, nie będzie obsesyjnie zazdrosny. Kiedy odkryje twoje wady, albo kompleksy nie będzie ci wbijał szpilek w zemście za Kaśkę z 2B która nawet na niego nie spojrzała w liceum, bo w jego głowie ty i ona to ta sama osoba. Takie problemy mają jedynie niscy, brzydcy faceci, którzy dostali szanse u kogos zbyt atrakcyjnego dla nich.

Miałam podobne doświadczenia co blueangel. Faceci wcale nie nadrabiali charakterem, wręcz przeciwnie, byli o wiele gorsi niż przystojni. I nie chodzi o jakieś niuanse, ale poważne problemy zachaczające o zabuzenia osobowosci.

60 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-03 21:20:10)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale ja mam sporo zainteresowań i nie jestem nudny. Nie blokuję się, tylko kobiety na wstępie mnie odrzucają.

Jesteś zablokowany (zamknięty na to co dociera do Ciebie z zewnątrz, na feedback jaki otrzymujesz, poprzez brak refleksji nad samym sobą). Tobie ani razu nie przyszło na myśl, że możesz jednak robić coś (a nie tylko wyglądać), co w konsekwencji powoduje, że dziewczyny nie chcą mieć z Tobą do czynienia.

Bo nie zdążę nic zrobić, zanim zostanę odrzucony...

Cały czas mylisz odrzucenie, z tym że dziewczyny nie zwracają na Ciebie uwagi.

61

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
NewUser napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
NewUser napisał/a:

E tam od razu wyjątkowy smile przyjmijmy, że mało atrakcyjny, ale normalny tongue

A czymże jest "normalność" i kto te normy ustala? wink

Ło jezu... naprawdę? smile sama sobie odpowiedz, czym jest dla Ciebie nornalność. Wiem, że dla każdego "normalność" będzie czymś innym, ale przyjmijmy, że niech to będą cechy, czy zachowanie człowieka, który potrafi zachować się odpowiednio w każdej sytuacji smile

Jasne, rozumiem sens wypowiedzi, drocze się tylko wink






Ps wyjątkowo zgadzam się ze Smutną

62

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

Jesteś zablokowany (zamknięty na to co dociera do Ciebie z zewnątrz, na feedback jaki otrzymujesz, poprzez brak refleksji nad samym sobą). Tobie ani razu nie przyszło na myśl, że możesz jednak robić coś (a nie tylko wyglądać), co w konsekwencji powoduje, że dziewczyny nie chcą mieć z Tobą do czynienia.

Bo nie zdążę nic zrobić, zanim zostanę odrzucony...

Cały czas mylisz odrzucenie, z tym że dziewczyny nie zwracają na Ciebie uwagi.

Ja zwracam ich uwagę na siebie, ale one nie są zainteresowane.

63

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Bo nie zdążę nic zrobić, zanim zostanę odrzucony...

Cały czas mylisz odrzucenie, z tym że dziewczyny nie zwracają na Ciebie uwagi.

Ja zwracam ich uwagę na siebie, ale one nie są zainteresowane.

A w jaki sposób to robisz?

64 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-08-03 22:10:52)

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
rakastankielia napisał/a:

Ja zwracam ich uwagę na siebie, ale one nie są zainteresowane.

Raka... 2982632 post o tym samym.... Serio jesteś botem jakimś. Mówiłam ci juz raz i powtorze. Jest lato, wyjdz z domu: kino plenerowe, foodtracki, rower, wypad w gory, cokolwiek. Nie siedz na tym forum, bo sie zapetliles i juz z tego nie wyjdziesz

65

Odp: Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Ja mam inne doświadczenia. Najwredniejsi dla fajnych lasek są prawie zawsze brzydcy/niscy faceci. Jest coś takiego jak "kill the cheerleader syndrome". Brzydcy i niscy faceci w okresie nastoletnim zaczynają odczuwać nienawiść do swoich pięknych, atrakcyjnych i popularnych rówieśniczek-"cheerleaderek"(kto oglądał jakikolwiek amerykański film wie o jaki typ dziewczyny chodzi). One reprezentuja wszystko czego oni nie mogą, a chca mieć-popularność, grupke znajomych, imprezy, dobry wygląd.
Kiedy już sa dorośli, sytuacja się zmienia. Z zakompleksionego nerda wyrasta programista zarabiający 50k, niski, chudy słabełusz odkrył do czego są hantle i zbudował fajną sylwetkę. Okazuje się że nabrali pewności siebie, że w zyciu laski wcale nie lecą tylko na "chadów"i taki zwykły ex-incel tez ma u nich szanse, o ile się ogarnie. Dziewczyny z "ligi" do której nie mieli wczesniej wstępu zaczynają się nimi interesować. I co oni robią? Mszcza się na wszystkich kobietach które utożsamiają z "cheerleadereką". Prawie każda bardzo atrakcyjna laska miała taką sytuacje. Postanowiła dać szanse komuś kto jest niski, w dzieciństwie był otyły, albo ma wielki nos, czy inną ceche która w dzieciństwie skazywała go na szyderstwa i odrzucenie, a w świexie dorosłych okazuje sie bez znaczenia. I co taki gość robi? Poniża ją, upokarza, zachowuje się wrednie i arogancko.
Taki ex-incel nie może się powstrzymać od dania prztyczka w nos, komuś, kogo utożsamia ze swoim nieudanym dzieciństwem, nawet jeśli będzie go to kosztowało szanse na związek z fajną dziewczyną.

To jest jakiś mit, że przystojni faceci są źli i będa kobiety beznadziejnie traktować, bo mają powodzenie. Owszem, mają swoje wady, ale to nie jest ten poziom zacietrzewienia co ex-incele. Przystojny facet nie wpadnie w obsesje wypominania ci byłych związków, nie będzie obsesyjnie zazdrosny. Kiedy odkryje twoje wady, albo kompleksy nie będzie ci wbijał szpilek w zemście za Kaśkę z 2B która nawet na niego nie spojrzała w liceum, bo w jego głowie ty i ona to ta sama osoba. Takie problemy mają jedynie niscy, brzydcy faceci, którzy dostali szanse u kogos zbyt atrakcyjnego dla nich.

Miałam podobne doświadczenia co blueangel. Faceci wcale nie nadrabiali charakterem, wręcz przeciwnie, byli o wiele gorsi niż przystojni. I nie chodzi o jakieś niuanse, ale poważne problemy zachaczające o zabuzenia osobowosci.

Muszę przyznać, że to na prawdę ciekawy post. Postępowanie tych facetów jest całkowicie naturalnym następstwem traktowania ich w dzieciństwie. Niewielu ludzi jest w stanie zapomnieć o krzywdach i zrezygnować z zemsty, niektórzy ją planują całymi latami. Choć ja nie zaliczam się do takich ludzi bo nie jestem ani niski, ani brzydki, ani nawet nie doznałem żadnej krzywdy czy upokorzenia ze strony tych "cheerleaderek" to całkiem nieźle rozumiem ludzi, którzy się na nich mszczą. Kiedy taka dziewczyna zaczyna się interesować facetem dopiero jak ten stanie się "chadem" to ich wkurza jeszcze bardziej. Wielu z nich mentalnie wciąż jest tym prześladowanym dzieciakiem ze szkoły, który zrozumiał, że jeśli trochę poudaje kogoś kim nie jest i kogo zawsze nienawidził to będzie miał okazję do zemsty. Patrzenie jak ktoś inny z łatwością bierze coś czego ty nie możesz mieć jest mega wkurzające nawet jeśli tym kimś jesteś ty udający kogoś innego. Nie wszystko się tu zgadza. Te bardzo atrakcyjne dziewczyny "cheerleaderki" w szkole nie raz potrafią dręczyć taką ofiarę znacznie gorzej niż chłopcy, kilka razy to widziałem i nie można było nic z tym zrobić bo nawet nauczyciele stali murem za takimi dziewczynami. Tak samo było wielu przystojnych, którzy wykorzystywali to jak tylko mogli, traktowali dziewczyny jak gówno, a one i tak im wszystko wybaczały, tymczasem ten miły chłopak za samą próbę rozmowy z nimi był jechany jak szmata. Nie ma tu jednej reguły, są przystojni dobrzy i źli, są brzydcy dobrzy i źli, w przypadku dziewczyn jest tak samo.

Na koniec mam jedno pytanie Smutna, sądzisz, że ex-incel może się zmienić i na prawdę stać lepszym człowiekiem czy nie i każdy będzie taki jak opisałaś?

Posty [ 1 do 65 z 136 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Cała prawda o "bad boyach" i miłych facetach

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024