Nierozumiem prostytutek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Nierozumiem prostytutek

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

Temat: Nierozumiem prostytutek

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

I nie poszedł bym do niej choć by z powodu chorób i bez jej przyjemnosci

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nierozumiem prostytutek

Nie rozumiem.
Dokładnie tak samo jak -
- nie widzę
- nie idę
- nie słyszę
i tak dalej, tak dalej, tak dalej.
Podstawy z pierwszej klasy podstawówki.

3

Odp: Nierozumiem prostytutek

Wiesz jaka jest różnica między nami ja z grzeczności nie poprawiam innych bo każdemu może się pomylić

4

Odp: Nierozumiem prostytutek

A co jest niezwykłego w seksie twoim zdaniem, Miklosza?

5

Odp: Nierozumiem prostytutek
Foxterier napisał/a:

A co jest niezwykłego w seksie twoim zdaniem, Miklosza?

Bo to tak jak by użyć sztucznego penisa użyć i odstawić

To jest traktowanie kobiety jak sprzętu

6

Odp: Nierozumiem prostytutek

Albo raczej pochwy   big_smile

7 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-08-05 21:47:05)

Odp: Nierozumiem prostytutek

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

8

Odp: Nierozumiem prostytutek
Miklosza napisał/a:

Bo to tak jak by użyć sztucznego penisa użyć i odstawić

zdziwisz się gdy dowiesz się z jakiego sprzętu korzystają samotne kobiety

9

Odp: Nierozumiem prostytutek
Miklosza napisał/a:

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

I nie poszedł bym do niej choć by z powodu chorób i bez jej przyjemnosci

Super, a jaki jest problem?

10

Odp: Nierozumiem prostytutek
Farmer napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Bo to tak jak by użyć sztucznego penisa użyć i odstawić

zdziwisz się gdy dowiesz się z jakiego sprzętu korzystają samotne kobiety


Daj przykład   :? smile

11

Odp: Nierozumiem prostytutek
Foxterier napisał/a:

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

Nie wiem może sperma bije im na mózg

12

Odp: Nierozumiem prostytutek
Miklosza napisał/a:

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

To ich praca, nie musi być przyjemna, chociaż dobrze, jak jest niezbyt uciążliwa. Za darmo by nie "robiły".

13

Odp: Nierozumiem prostytutek
złoto napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

To ich praca, nie musi być przyjemna, chociaż dobrze, jak jest niezbyt uciążliwa. Za darmo by nie "robiły".

Ciekawe czy takie kobiety mają facetów

14

Odp: Nierozumiem prostytutek
Miklosza napisał/a:

Ciekawe czy takie kobiety mają facetów

Są takie, co mają.

Foxterier napisał/a:

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

Nie wiem dlaczego, bo to przecież logiczne, słowo "praca" w odniesieniu do tego, co robią prostytutki, wywołuje u mnie dziwny dysonans.

15

Odp: Nierozumiem prostytutek
Foxterier napisał/a:

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

Mnie to bawi najbardziej jak kobiety w średnim wieku jadą po facetach w średnim wieku, że testosteron już nie ten, że już nie te możliwości, że już wolą piwo i meczyk.....tia...a w tym samym czasie prostytucja kwitnie.

16

Odp: Nierozumiem prostytutek
Priscilla napisał/a:

Nie wiem dlaczego, bo to przecież logiczne, słowo "praca" w odniesieniu do tego, co robią prostytutki, wywołuje u mnie dziwny dysonans.

Otrzymuje pieniądze za usługi.
Z definicji jest to więc praca.

17

Odp: Nierozumiem prostytutek
Priscilla napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Ciekawe czy takie kobiety mają facetów

Są takie, co mają.

Foxterier napisał/a:

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

Nie wiem dlaczego, bo to przecież logiczne, słowo "praca" w odniesieniu do tego, co robią prostytutki, wywołuje u mnie dziwny dysonans.

Bo to dziwny układ tak samo jak bycie dilerem, gangsterem itp.

18

Odp: Nierozumiem prostytutek
Jack Sparrow napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Robią to bo potrzebują pieniędzy i mają klientów. Tylko tyle i aż tyle. Pytanie raczej, dlaczego faceci chodzą do prostytutek?

Mnie to bawi najbardziej jak kobiety w średnim wieku jadą po facetach w średnim wieku, że testosteron już nie ten, że już nie te możliwości, że już wolą piwo i meczyk.....tia...a w tym samym czasie prostytucja kwitnie.

A mnie z kolei bawi, że panowie w średnim wieku bardzo chcą wszystkim udowodnić, że są lepsi w te klocki od dwudziestolatka.
Mogę się zgodzić, że sztuka jest lepsza od siły, tylko problem w tym, żeby tą sztukę opanować gdy sił brakować zaczyna. Bo jak się tylko chce udowodnić, że nic, absolutnie nic przez te 20 lat nie ubyło, to jakoś nie wszyscy uwierzą tongue

19

Odp: Nierozumiem prostytutek
Miklosza napisał/a:

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

I nie poszedł bym do niej choć by z powodu chorób i bez jej przyjemnosci

Nie wiem czy prostytutki tracą do siebie szacunek. Gdyby  się dobrze przyjrzeć, to sporo więcej osób mogłoby powiedzieć, że wykonując swoją pracę pomału tracą do siebie szacunek. Czasem jest to nawet bardzo prestiżowa z pozoru praca, a tymczasem dany człowiek jest marionetką w rękach szefa-psychopaty, który go poniewiera jak psa. Też nie rozumiem dlaczego oni się na to godzą, bo przyjemności w tym za grosz nie ma.

Pokaż mi człowieka, który każdego dnia idzie do pracy z przyjemnością i nie naraża swojego zdrowia wink
Nawet nie wiesz jak wiele osób codziennie ryzykuje życie w swojej pracy, a o chorobach to całkiem nie ma co dyskutować. Tylko każdy zawód ma swoje choroby zawodowe tongue

20 Ostatnio edytowany przez assassin (2023-08-06 11:28:38)

Odp: Nierozumiem prostytutek

Są te dobrowolne i są te pod przymusem. Temat dotyczy tylko tych dobrowolnych chyba?

21 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-08-06 12:36:07)

Odp: Nierozumiem prostytutek

Bardzo dobrze, że w Polsce prostytucja nie jest zabroniona.

Dla prostytutek to praca.

Wiele z nich ma męża/partnera/chłopaka, dzieci młodsze i starsze.

Niektóre lubią swoją pracę.



Miklosza napisał/a:

... tracąc szacunek do siebie

Nie sądzę, że tracą szacunek do siebie. Ona robi coś dobrego i w zamian otrzymuje pieniądze.



Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

Tak. Trudno zrozumieć seks "bez uczuć" jak całe życie wszyscy mówią, że musi być z uczuciem.



I nie poszedł bym do niej choć by z powodu chorób i bez jej przyjemnosci

Choroby? Hmm... a jak dotykasz klamkę w urzędzie, której nie umyto, a tysiąc osób ją macało? A jak jedziesz windą, którą jechało tysiąc osób i każdy tam wydychał swoje bakterie?

Bez jej przyjemności... Nie do końca jest to prawdą. Cyt:    "większość panów, z którymi się spotykam nie jest atrakcyjnych wizualnie dla mnie, ale staram się, aby im było dobrze".

22

Odp: Nierozumiem prostytutek

Co do chorób, to przedmówcy chodziło pewnie o weneryczne  a nie te, które są na klamkach, bo dotyka je setki osób dziennie.

23

Odp: Nierozumiem prostytutek
Delphine2 napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Uprawiają seks kilka razy dziennie i traktują to jak zwykłą pracę i rzestaja to traktować jak coś niezwykłego tracąc szacunek do siebie

Nierozumiem tego tak bez uczucia lub przynajmniej przyjemności tak większość z nich

I nie poszedł bym do niej choć by z powodu chorób i bez jej przyjemnosci

Ja tez ich nie rozumiem wolalabym zarabiac na sprzataniu .

W końcu ktoś kto mnie rozumie smile

24

Odp: Nierozumiem prostytutek

Ło matko ilu tu zna"f"ców najstarszego zawodu świata. smile

25

Odp: Nierozumiem prostytutek
Legat napisał/a:

Ło matko ilu tu zna"f"ców najstarszego zawodu świata. smile

Podpowiedz coś młodzianowi coby nie zbłądził.

26

Odp: Nierozumiem prostytutek
Farmer napisał/a:

Otrzymuje pieniądze za usługi.
Z definicji jest to więc praca.

Dla mnie jednak bardziej adekwatnie brzmi np. "sprzedaje swoje ciało". 

Foxterier napisał/a:

Bo to dziwny układ tak samo jak bycie dilerem, gangsterem itp.

O właśnie. Tutaj też niby mamy usługę za pieniądze, ale coś tam jednak zgrzyta wink.

Gary napisał/a:

Nie sądzę, że tracą szacunek do siebie. Ona robi coś dobrego i w zamian otrzymuje pieniądze.

No cóż, niektórzy wyraźnie dziwnie pojmują pojęcie szacunek.

27

Odp: Nierozumiem prostytutek

Przy okazji tego tematu mam do was pytanie. Jak sądzicie, ten zawód powinien pozostać taki jaki jest czy powinien zostać w pełni zalegalizowany w tym sensie, że prostytutki powinny normalnie rejestrować działalność gospodarczą i płacić podatki? Czy normalnie powinny być domy publiczne z wielki szyldem, recepcją, konkretnymi zasadami, renomą itd? No chyba, że o czymś nie wiem do mnie poprawcie.

28 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-09 19:31:29)

Odp: Nierozumiem prostytutek

Pełna legalizacja prowadzi w tym wypadku do wzrostu bezpieczeństwa - tak klientów jak i samych prostytutek. Aczkolwiek czy regulacja zawodu jest konieczna? Wątpię.

Obecnie prostytutka jak najbardziej może założyć działalność. Kod PKD 516201.

https://radom.praca.gov.pl/rynek-pracy/ … tion=about

-edit- a jakby cię to interesowało, to polecam ci tę analizę. Szczególnie wnioski w podsumowaniu stanu prawnego w Polsce:

https://iws.gov.pl/wp-content/uploads/2 … kowych.pdf

29

Odp: Nierozumiem prostytutek
Jack Sparrow napisał/a:

Obecnie prostytutka jak najbardziej może założyć działalność. Kod PKD 516201.

Po co?
Dochody z prostytucji są nieopodatkowane, a działalność tak.

30

Odp: Nierozumiem prostytutek
Farmer napisał/a:

Po co?
Dochody z prostytucji są nieopodatkowane, a działalność tak.

Ale to weź to powiedz Shinigami, nie mnie smile ja to wiem, tym bardziej, ze skłądki zdrowotne to sobie można opłacać samemu tak czy siak, więc zwyczajnie zakłądanie działalności to byłby strzał w stopę w takiej sytuacji prawnej jaką mamy.

31 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-08-10 07:07:40)

Odp: Nierozumiem prostytutek

Nie ma co się ekscytować prostytutkami,bo to najgorsza praca, z podatkami czy bez na jedno wychodzi. One zawsze będą, bo zawsze będą mężczyźni, które ich potrzebują. Ostatnio nawet ukazała się książka na ten temat.

32

Odp: Nierozumiem prostytutek
Shinigami napisał/a:

Jak sądzicie, ten zawód powinien pozostać taki jaki jest czy powinien zostać w pełni zalegalizowany w tym sensie, że prostytutki powinny normalnie rejestrować działalność gospodarczą i płacić podatki? .

Powinna nastąpić całkowita dekryminalizacja, aby właściciel mieszkania mógł wynająć jej mieszkanie bez narażania się na "ułatwianie prostytucji". Aby mógł powstać portal typu Escort.pl , który działa w Polsce, bierze opłaty za ogłoszenia, płaci podatki. Powinna płacić podatki tak jak wszyscy.

Aleee...

Państwo nie uznaje pomagania w prostytucji za legalne...
Więc i samo nie może pomagać...
Więc nie może brać pieniędzy z nierządu w postaci podatków...
Musi przeciwdziałaś działaniom niezgodnym z prawem...
Więc likwidują... najpierw odloty.pl potem roksa.pl   ... a escort.pl wyniósł się za granicę chyba.


Zabranianie alkoholu nie sprawdziło się...
Czy trzeba spożycie alkoholu regulować? Być może... bo by się ludzie zapili na śmierć?

Marihuana?

Narkotyki?

CZy to wszystko trzeba regulować?

33

Odp: Nierozumiem prostytutek
Gary napisał/a:

CZy to wszystko trzeba regulować?

Jak pokazuje dekalog, pewne prawa i ograniczenia były od zawsze.......i od zawsze były nieskuteczne.

34

Odp: Nierozumiem prostytutek

Są też mężczyźni którzy udzielają takich samych usług co kobiety prostytutki i takie usługi kobiety nie które lubią i nie mają nic przeciwko   smile

35

Odp: Nierozumiem prostytutek
Gary napisał/a:

Powinna nastąpić całkowita dekryminalizacja, aby właściciel mieszkania mógł wynająć jej mieszkanie bez narażania się na "ułatwianie prostytucji". Aby mógł powstać portal typu Escort.pl , który działa w Polsce, bierze opłaty za ogłoszenia, płaci podatki. Powinna płacić podatki tak jak wszyscy.

Aleee...

Państwo nie uznaje pomagania w prostytucji za legalne...
Więc i samo nie może pomagać...
Więc nie może brać pieniędzy z nierządu w postaci podatków...
Musi przeciwdziałaś działaniom niezgodnym z prawem...
Więc likwidują... najpierw odloty.pl potem roksa.pl   ... a escort.pl wyniósł się za granicę chyba.

Nie dziwię się, że likwidują takie strony i powinni to robić bo nikt ani nic nie sprawuje nad nimi kontroli, nie ma tam żadnej weryfikacji prawdziwości ogłoszeń, informacji w nich zawartych czy nawet zdjęć. To jest jeden wielki burdel w więcej niż jednym znaczeniu i takie coś powinno być likwidowane. Zupełnie co innego by było gdyby istniał taki dom publiczny mający jakiś określone standardy, zasady, gdyby można było wybrać panią do towarzystwa widząc ją na żywo, gdyby był to cywilizowany i kulturalny lokal, a nie jakaś speluna, gdyby pracownice badały się od czasu czasu i nawet gdyby wymagali tego od klienta. Moim zdaniem jedynie w takiej postaci ten zawód mógłby nie być kojarzony z upadkiem na dno, upodleniem i brakiem szacunku do siebie zarówno w przypadku prostytutki jak i klienta.

36

Odp: Nierozumiem prostytutek

Ale co ma dać 'likwidowanie' ?

Przecież te witryny nie zostały zlikwidowane. Działają dalej pod innymi adresami. Nie ma roksy, ale jest hoters i rokssa. Jest zbiornik i pewnie z kilka-kilkanaście innych miejsc tego typu, gdzie możesz się umówić z pro za kasę czy....z amatorkami szukającymi szybkiej przygody na boku.

Na olx czy choćby grupach sprzedażowych na fb też nie masz żadnej weryfikacji prawdziwości ogłoszeń. Przecież to nierealne jest co postulujesz.

Ty byś po prostu chciał zmiany mentalności u innych, w sytuacji, kiedy przydałby się ona tobie. To ty masz z tym problem w pierwszej kolejności.

37

Odp: Nierozumiem prostytutek
Jack Sparrow napisał/a:

Ty byś po prostu chciał zmiany mentalności u innych, w sytuacji, kiedy przydałby się ona tobie. To ty masz z tym problem w pierwszej kolejności.

Zaciekawiłeś mnie z tą zmianą mentalności. Jak według ciebie powinna się zmienić moja mentalność w tym konkretnym przypadku? Powinienem przestać uważać to za złe w obecnej postaci i samemu zacząć korzystać czy coś innego?

38

Odp: Nierozumiem prostytutek

Wróć do swojego wątku z masażem.


Jak chcesz - skorzystać - skorzystaj. Tylko nie męcz dupy, że ludzie powinni akceptować w sytuacji kiedy pisałeś, że czujesz obrzydzenie do siebie samego.

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Nierozumiem prostytutek

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024