Robson:
Jest cos takiego jak podział majątku, nie ma prawnej możliwości, aby sad zdecydował, że 99% majątku bierze kobieta, a 1% facet, nawet w tedy, gdy to facet zdradzi, i zrobi sobie dziecko z kochanka.
Kwestia majątkowa, jest osobną sprawą, w przypadku rozwodu, nawet z orzekaniem o winie.
co do alimentów.
Na dzieci nalezą sie one zawsze.
W przypadku rozwodu z orzekaniem o winie, sąd może je również przydzielić pokrzywdzonemu małżonkowi.
Kiedyś dość sceptycznie patrzałem na alimenty dla dorosłego człowieka.
Ale po przeczytaniu tutaj kilku historii, zmieniłem zdanie.
Uważam, że w sytuacji, gdzie mąż zdradza zonę, z która się umówił, że to ona zajmuje sie dziećmi i domem, a on zarabianiem pieniędzy, to wysokie alimenty, zarówno na żonę jak i na dzieci, sa tutaj jak najbardziej zasadne.
Dodatkowo zwrot "wkładać większość kasy w związek" jest błędny.
Bo po pierwsze, po ślubie kasa jest wspólna.
Po drugie, nie bierzesz pod uwagę, nie finansowego wkładu w związek (opieka nad dzieckiem/domem)
Po trzecie, te pieniądze idą na WSPÓLNE życie rodziny.
Nie wyobrażam sobie funkcjonować w małżenstwie, gdzie jeden drugiemu wylicza, ile to pieniędzy nie przeznaczył na funkcjonowanie domu.
Za pieniądze, co najwyżej kupisz budynek, dom to cos znacznie więcej.