Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 104 ]

Temat: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Heloł.
W skrócie, mam 25 lat w tym roku, mój partner 37. Poznaliśmy się na początku czerwca 2021. Moment poznania uznajemy za początek związku z racji tego że już miesiąc później planowaliśmy wspólnie zamieszkać, ja przeprowadziłam się dla tej relacji na drugi koniec Polski, a on wrócił do kraju. Od listopada 2021 mieszkamy razem, więc już prawie 1,5 roku. Jego najdłuższy związek przede mną trwał 1,5 roku, więc nasz jest dla nas obojga najdłuższy. Między nami jest super, bardzo się kochamy, wspieramy, seks jest w porządku, no jest naprawdę dobrze, widzę że z jego strony też, po tym co mówi I robi na co dzień. On twierdzi że nikogo nigdy tak nie kochał jak mnie. Ja również. Miesiąc po wspólnym zamieszkaniu poznałam jego rodziców, nasze rodziny nas I siebie akceptują I lubią. Planujemy przed wakacjami przeprowadzić się do miasta skąd pochodze, on sam dla mnie wyszedł z tą inicjatywą, ponadto z końcem tego roku chcemy adoptować psa, a w następnym roku zacząć starać się o dziecko. Wszystko super ale - no właśnie.. Koleś jest starszy, snujemy wspólne plany, widzę że myśli o mnie poważnie, pyta mnie jaka biżuteria mi się podoba, pod pretekstem żartu mierzymy obwody serdecznych palcy, odkryłam też w jego telefonie notatkę z prezentami dla mnie w tym opis pierścionka idealnego dla mnie, wielkość mierzonego obwodu palca, link do pierścionka którego mu kiedyś pokazałam... Wszystko wskazywało by na to że coś się kroi, ale to prowadzenie notatki trwa już z pół roku I w zasadzie nic więcej, nie wiem na co on czeka? Trochę mnie frustruje, wiecie, snucie planów itd ale żadnych zobowiązań? W czym leży problem. Gadaliśmy wcześniej o ślubie nie raz on mówił że mógłby bez ale wszystko zależy od tego czego chciałaby jego kobieta, I on wie że ja tego chce. Nie raz mu mówiłam że chce mieć rodzinę, męża, zanim przyjdą dzieci, że nie zależy mi na weselu, chodzi mi tylko o założenie rodziny, formę deklaracji miłości. On mówi że rozumie, ale nic z tym nie robi. Laski co jest. Nie chce wyjść na desperatke, ale jeśli on nie wyjdzie z inicjatywą to będę musiała podjąć ten temat zanim zaczniemy starać się o dziecko, bo bardzo zależy mi aby urodziło się w kompletnej już rodzinie, ale przyznam że wolałabym tego uniknąć, bo chciałabym aby ten moment zaręczyn był magiczny, a one same wyszły z miłości a nie z "przymusu". Jak myślicie co mu w tej głowie siedzi?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Koniecznie załatw tę sprawę zanim zaczniecie starać się o dziecko, bo później ślubu już się nie doczekasz. Były tu takie którym wydawało się że po dziecku doczekają się pierścionka i miały rację... wydawało im się.

Twój wygląda na to że przygotowuje się więc można go tylko delikatnie zmotywować. Powiedz w żartach że taką dobrą partię jak Ty warto sobie zaklepać, że nie bedziesz czekać w nieskończoność itp.

3

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Jesteście razem 1.5 roku, mieszkacie ze sobą lekko ponad rok. Macie czas.

Tylko fakt, najpierw ślub potem dziecko. Ale na obie te rzeczy macie czas.

4

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Miałabym te same wątpliwości. Nie umiem doradzić, ale poprzedni argument jest okej smile

5

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Hm 37 lat. Ciekawe jakie miał doświadczenia związkowe. Bez dzieci. Wg mnie to jemu nie za bardzo chce się w to już bawić. Gra na czas. Dziwna jest ta jego ustępliwość. Jak mówił klasyk, to chyba jakiś miękiszon. smile

6

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

On był już żonaty? Ma dzieci?

7

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Ja to widzę tak,  między Wami jest 12 lat różnicy, jesteście ze sobą tylko 1,5 roku. To trochę i wcześnie by się deklarować na małżeństwo z większą różnica wieku.

Co możesz zrobić? Poczekać cierpliwie i się zabezpieczać.
Dlaczego? Nalegając, robiąc podchody wyjdziesz nie tylko na despacipe ale i na niedojrzała.

Ja bym poczekała drugie tyle jeszcze, jak nic nie ruszy (wiedząc że Ci zależy, i relacja jest super) to bym powiedziała wprost, że relacja mnie nie satysfakcjonuje i pora szukać szczęścia gdzie indziej.

Powiedz coś więcej o doświadczeniu faceta, miał związki, ma dzieci? Jaki on jest?
Póki co widać, że mu zależy, tylko nie jest pewny jeszcze. Ja to tak widzę

8

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

1.5 roku i temat, że "on nie kwapi się do pierścionka.

Wrzuć na luz, ja wiem, że twoje SMV za chwilę zacznie spadać, a on jest w swoim peaku, ale trochę staż krótki żeby już nalegać.
Rozumiem myśleć o tym, ale żeby się niecierpliwić?

9

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Miał związki, nie dużo ale kończył bo czuł że nie chciałby z tymi kobietami założyć rodziny, czekał po prostu na tego kogoś, i od jego znajomych wiem że nigdy taki nie był jak przy mnie. Dzieci nie ma, żonaty nie był. Nie ma u mnie niecierpliwości związanej z brakiem zaręczyn, po prostu ze względu na jego wiek mam obawy czy w ogóle są na nie szanse.

10

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Ja bym ominęła zaręczyny, bo one też nie gwarantują ślubu, jeśli Ci na nim zależy to musisz konkretnie z nim porozmawiać, sama wyjść z inicjatywą terminu ślubu, to nic zdrożnego, tym bardziej jak planujesz dziecko po ślubie.
Być może on sam nigdy się nie zdecyduje, obawia się odpowiedzialności, skoro do tej pory nie potrafił stworzyć stałego związku.
Niech się więc zdeklaruje co chce, jak widzi waszą przyszłość, a jak powie, że ma być jak Ty chcesz, czyli nie będzie miał jasnego swojego zdania, bierz sprawy w swoje ręce, albo rybka, albo akwarium...
Bo plan na przyszłość powinniście mieć, żeby wiedzieć na czym się stoi.

11 Ostatnio edytowany przez Pannakota (2023-02-09 15:52:38)

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Jego ustępliwość została przeze mnie wypracowana, bo nie było jej od początku. To był uparty, nerwowy osioł. Z czasem jednak to się zmieniło, widzę że naprawdę mu na mnie zależy, pomysł przeprowadzki do mojego miasta rodzinnego wziął się stąd że jestem chorowita a tam miałabym dostęp do lepszej opieki medycznej i jest tam lepsza jakość powietrza co jest również ważne ze względu na zdrowie nasze i naszych przyszłych dzieci, tak to argumentował. Wiem, że nie było mu łatwo z tą decyzją, więc wiem że robi to dla mnie.

12

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Myślałam o tym i dyskretnie zapytałam go swego czasu, a on kategorycznie uważa że wyłącznie mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą zaręczyn i ślubu. Żadnych damskich zaręczyn, żadnych rozmów o ślubie ze strony kobiety być nie powinno.. Pytanie tylko do babek czy wy po tym wszystkim co tu napisałam o jego zachowaniu, czy spodziewały byście się tego pierścionka czy raczej płonne nadzieje?

13

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Jak dla mnie, płonne nadzieje, dlatego jak chcesz z nim być, pogódź się z życiem bez ślubu.

14

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Zastanawiałabym się dlaczego w takim wieku miał tylko krótkie związki i dlaczego zawsze trafiał na kobiety z którymi nie chce założyć rodziny smile

Nie planowałabym dzieci bez ślubu smile

Jakby mu zależało to miałabyś ten pierścionek już teraz.

15

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Też tak myślę kurczę, a z drugiej strony coś tam smaruje w tym telefonie na temat tej biżuterii i to mnie zbiło z pantałyku..

16

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
AnnieF napisał/a:

Zastanawiałabym się dlaczego w takim wieku miał tylko krótkie związki i dlaczego zawsze trafiał na kobiety z którymi nie chce założyć rodziny smile

Nie planowałabym dzieci bez ślubu smile

Jakby mu zależało to miałabyś ten pierścionek już teraz.

Oni są razem mniej niż 2 lata. Jakby byli 5 lat, to bym Cię poparłam ale 2 lata i brak zaręczyn jeszcze o niczym złym nie świadczy.

17

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Lady Loka napisał/a:
AnnieF napisał/a:

Zastanawiałabym się dlaczego w takim wieku miał tylko krótkie związki i dlaczego zawsze trafiał na kobiety z którymi nie chce założyć rodziny smile

Nie planowałabym dzieci bez ślubu smile

Jakby mu zależało to miałabyś ten pierścionek już teraz.

Oni są razem mniej niż 2 lata. Jakby byli 5 lat, to bym Cię poparłam ale 2 lata i brak zaręczyn jeszcze o niczym złym nie świadczy.

Ale to że w swoim portfolio ma tylko bardzo krótkie związki już tak.

A przynajmniej może budzić obawę że facet zwiewa gdy zaczyna się robić poważnie i pojawiają się wobec niego oczekiwania.

18

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Też miałam takie obawy, facet ma tyle lat i żadna nie była dość dobra dla niego? Dziwne, ale tłumaczył mi że wiedząc że to nie to - nie chciał marnować jej i swojego czasu, i kiedy mnie poznał gotowy był już być sam, no i wtedy zaczęło się między nami..

19

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Może facet po prostu jest z tych, którzy nie potrzebują ślubu?

20

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Napisałam wyżej że nie jest mu potrzebny ślub ale też nie ma nic przeciwko, że wszystko zależy od chęci partnerki, a ja już mu dałam do zrozumienia że dla mnie ślub musi mieć miejsce.

21

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Też miałam takie obawy, facet ma tyle lat i żadna nie była dość dobra dla niego? Dziwne, ale tłumaczył mi że wiedząc że to nie to - nie chciał marnować jej i swojego czasu, i kiedy mnie poznał gotowy był już być sam, no i wtedy zaczęło się między nami..

Powiedział to, to chciałaś usłyszeć.
Nie przywiązuj się do jego słów, czyny się liczą.

Jeśli bylibyście satysfakcjonującą parą bez ślubu, to lepiej niż marną ze ślubem, z tym, że to musi odpowiadać też Tobie, jeśli nie powiedz mu o swoich obawach i się rozstańcie, jeśli nie będziesz czuła się komfortowo w związku bez ślubu i stałe o nim myślała.
Jesli on by myślał o ślubie, to by powiedział, widzę nasz ślub za 2 czy 3 lata, z on nawet zamknął drogę do Twojej inicjatywy, więc na to nie licz.

22

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Napisałam wyżej że nie jest mu potrzebny ślub ale też nie ma nic przeciwko, że wszystko zależy od chęci partnerki, a ja już mu dałam do zrozumienia że dla mnie ślub musi mieć miejsce.

No to teraz poczekaj zamiast naciskać. 1.5 roku to jeszcze niewiele.
Byle byś przed slubem nie szła w żadne kredyty i dziecko.

23

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Napisałam wyżej że nie jest mu potrzebny ślub ale też nie ma nic przeciwko, że wszystko zależy od chęci partnerki, a ja już mu dałam do zrozumienia że dla mnie ślub musi mieć miejsce.

W takim razie, jeśli zwleka mimo tego, że Ty pragniesz ślubu, to chyba jasne, że on nie za bardzo jest przekonany do tego kroku.
Obstawiam, że JESZCZE nie. A to akurat dobrze, że nie jest w gorącej wodzie kąpany. A poza tym, to przecież Twój facet, to dlaczego z nim o tym nie porozmawiasz, że się niecierpliwisz.

24

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

O tym również napisałam wyżej - nie chce żeby to były zaręczyny wynikające z rozmów i "przymusu", to jest raz w życiu i chce aby było jak należy. Chce żeby to zrobił bo tak czuje, bo sam tego chce a nie dlatego że ja mu nagadam. Pytanie tylko czy wy po takim zachowaniu byście miały nadzieję czy raczej dupa.

25

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Parę razy zaznaczyłam - w momencie rozmowy o dzieciach, że chciałabym wszystko po kolei, żeby móc się cieszyć każdym tym okresem z osobna. Zaręczyny, ślub potem dzieci.. On mówi że też by tak chciał. A planujemy się o nie starać w drugiej połowie następnego roku więc liczę że on sobie zdaje sprawę z tego że to półtora roku.. Plus ta notatka z pierścionkami.. No zapaliła się we mnie iskierka nadziei, ale nie wiem czy słusznie..

26

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

O tym również napisałam wyżej - nie chce żeby to były zaręczyny wynikające z rozmów i "przymusu", to jest raz w życiu i chce aby było jak należy. Chce żeby to zrobił bo tak czuje, bo sam tego chce a nie dlatego że ja mu nagadam. Pytanie tylko czy wy po takim zachowaniu byście miały nadzieję czy raczej dupa.

Myślisz, że my mamy tutaj czarodziejską kulę? Wycziluj lepiej, to życzliwa rada.
Nikt z nas nie jest w stanie Tobie powiedzieć jak będzie, my tylko spekulujemy sobie bez żadnych konsekwencji. Sorki za to rozczarowanie :-(

A Ty jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz, to nie na forum, ale obok siebie masz jedyną osobę, która może Cię uspokoić. Czy on to odbierze jak naciski/szantaże, to tylko zależy od tego, jak to przedstawisz. Jak powiesz, że masz obawy, czy kiedykolwiek TO nastąpi (bo przecież masz), więc to Ci ryje umysł (bo przecież ryje i stąd ten wątek)  i nie pozwala normalnie funkcjonować ;-), to jak facet miałby odebrać to jak naciski. Myślisz, że Ci nie uwierzy?
A jak chcesz, żeby facet sam podjął tę decyzję, to uzbrój się w cierpliwość.

27

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

O tym również napisałam wyżej - nie chce żeby to były zaręczyny wynikające z rozmów i "przymusu", to jest raz w życiu i chce aby było jak należy. Chce żeby to zrobił bo tak czuje, bo sam tego chce a nie dlatego że ja mu nagadam. Pytanie tylko czy wy po takim zachowaniu byście miały nadzieję czy raczej dupa.

Jesteście razem dopiero 1.5 roku. Wrzuć na luz.

28 Ostatnio edytowany przez Pannakota (2023-02-09 18:04:36)

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Nie liczę na wróżki na forum, liczę na to że zdobędę informacje od innych Pań jak wy byście to odebrały i do tego podeszły. Komentarze że uważacie że 1,5 roku razem to spoko czas i nie należy się martwić a wrzucić na luz - uważam za konstruktywne bo taka jest czyjaś opinia wynikająca z czyjegoś doświadczenia, ale komentarze typu "zapytaj najbardziej zainteresowanego, czemu Ty bab na forum pytasz, skąd mamy to wiedzieć" to raczej śmiecie a nie życzliwość. Może ciężko w to uwierzyć ale zdaje sobie sprawę że mój partner to ten przy którym zasypiam a nie któraś z Was i że zapewne to od niego zdobędę informacje leżącą najbliżej prawdy. Aczkolwiek pytam Was, kobiet, o opinie, i nie uważam aby konsultacja w tym temacie była czymś czego powinnam się wstydzić czy unikać. Panie od "zapytaj chłopa, nie jestem wróżką" - dajcie spokój.

29

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Facet 37 letni , żadnego poważnego związku, i zupełnym, a to zupełnym przypadkiem, wybranką jego serca,z którą chce sie związać, tą jedyną, zostaje młodsza o 12 lat....
ehe.
O pierścionku to ty raczej zapomnij.

30

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Myślałam o tym i dyskretnie zapytałam go swego czasu, a on kategorycznie uważa że wyłącznie mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą zaręczyn i ślubu. Żadnych damskich zaręczyn, żadnych rozmów o ślubie ze strony kobiety być nie powinno.. Pytanie tylko do babek czy wy po tym wszystkim co tu napisałam o jego zachowaniu, czy spodziewały byście się tego pierścionka czy raczej płonne nadzieje?

Ja też tak uważam, jak Twój facet.
Skoro już mu dałaś do zrozumienia, że dla Ciebie ślub musi mieć miejsce.
Należy poczekać.

On wyraźnie się określił, a Ty wrzucasz bieg: lekkie wymuszenie,
wtedy naturalnym odruchem, jest wycofanie..

Nie dajesz mu przestrzeni, ani czasu, żeby wyszło to od niego.
odpuść i poczekaj, 1,5 roku razem i Twój wiek - jak najbardziej uzasadnia lekką zwłokę..

Nie zepsuj tego, inicjując rozmowę na temat ślubu,

to takie trochę niepoważne,
dla mnie samej, wymuszony ślub przez kobietę, jest niewiele wart..
a już na pewno niewiele znaczy dla faceta.

Ile dla ciebie samej znaczą kwiaty otrzymane od niego,
kiedy wcześniej powiedziałaś, że chcesz, żeby on Ci je dawał?

jak kurier?

ja tam wolę nic nie dostać,
niż sama to wymusić, bez sensu..

żeby po 20 latach dowiedzieć się, że to Ty naciskałaś?
a on wcale nie chciał? big_smile

Dziewczyno, ciesz się życiem z fajnym facetem,
nie twórz scenariuszy, pozwól mu na jego rytm,
posłuchaj co mówi..

31

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Parę razy zaznaczyłam - w momencie rozmowy o dzieciach, że chciałabym wszystko po kolei, żeby móc się cieszyć każdym tym okresem z osobna. Zaręczyny, ślub potem dzieci.. On mówi że też by tak chciał. A planujemy się o nie starać w drugiej połowie następnego roku więc liczę że on sobie zdaje sprawę z tego że to półtora roku.. Plus ta notatka z pierścionkami.. No zapaliła się we mnie iskierka nadziei, ale nie wiem czy słusznie..

Planujecie się starać o dziecko czy Ty zaplanowałaś, a on...przytaknął... jak chcesz...

32

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Gdybym zaplanowała - a on przytaknął - napisałabym zaproponowałam, a on przytaknął. Skoro więc użyłam słowa "planujemy" znaczy że zaplanowaliśmy to wspólnie. Logika - dzięki za konstruktywną wypowiedź, doceniam

33

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
logika napisał/a:
Pannakota napisał/a:

Myślałam o tym i dyskretnie zapytałam go swego czasu, a on kategorycznie uważa że wyłącznie mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą zaręczyn i ślubu. Żadnych damskich zaręczyn, żadnych rozmów o ślubie ze strony kobiety być nie powinno.. Pytanie tylko do babek czy wy po tym wszystkim co tu napisałam o jego zachowaniu, czy spodziewały byście się tego pierścionka czy raczej płonne nadzieje?

Ja też tak uważam, jak Twój facet.
Skoro już mu dałaś do zrozumienia, że dla Ciebie ślub musi mieć miejsce.
Należy poczekać.

On wyraźnie się określił, a Ty wrzucasz bieg: lekkie wymuszenie,
wtedy naturalnym odruchem, jest wycofanie..

Nie dajesz mu przestrzeni, ani czasu, żeby wyszło to od niego.
odpuść i poczekaj, 1,5 roku razem i Twój wiek - jak najbardziej uzasadnia lekką zwłokę..

Nie zepsuj tego, inicjując rozmowę na temat ślubu,

to takie trochę niepoważne,
dla mnie samej, wymuszony ślub przez kobietę, jest niewiele wart..
a już na pewno niewiele znaczy dla faceta.

Ile dla ciebie samej znaczą kwiaty otrzymane od niego,
kiedy wcześniej powiedziałaś, że chcesz, żeby on Ci je dawał?

jak kurier?

ja tam wolę nic nie dostać,
niż sama to wymusić, bez sensu..

żeby po 20 latach dowiedzieć się, że to Ty naciskałaś?
a on wcale nie chciał? big_smile

Dziewczyno, ciesz się życiem z fajnym facetem,
nie twórz scenariuszy, pozwól mu na jego rytm,
posłuchaj co mówi..


A dlaczego niby o wszystkim ma facet decydować, tu nie chodzi o naciski, choć nie ma znaczenia kto naciska, a o planowanie życia.
I nie wprowadzanie w błąd partnera, licząc, że jakoś to będzie...

Wiemy, że jemu nie zależy na ślubie, a to wszystko mówi, ma gdzieś oczekiwania partnerki, chowając głowę a piasek.

Podejrzewam, że to był powód jego kończących się związków, dlatego powinien z łaski swojej poinformować Cię jak ma plan na Ciebie na najbliższe 2 lata. Bo Tobie usta zamknął. Ty się masz dostosować w tej kwestii.

34

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
wieka napisał/a:
logika napisał/a:
Pannakota napisał/a:

Myślałam o tym i dyskretnie zapytałam go swego czasu, a on kategorycznie uważa że wyłącznie mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą zaręczyn i ślubu. Żadnych damskich zaręczyn, żadnych rozmów o ślubie ze strony kobiety być nie powinno.. Pytanie tylko do babek czy wy po tym wszystkim co tu napisałam o jego zachowaniu, czy spodziewały byście się tego pierścionka czy raczej płonne nadzieje?

Ja też tak uważam, jak Twój facet.
Skoro już mu dałaś do zrozumienia, że dla Ciebie ślub musi mieć miejsce.
Należy poczekać.

On wyraźnie się określił, a Ty wrzucasz bieg: lekkie wymuszenie,
wtedy naturalnym odruchem, jest wycofanie..

Nie dajesz mu przestrzeni, ani czasu, żeby wyszło to od niego.
odpuść i poczekaj, 1,5 roku razem i Twój wiek - jak najbardziej uzasadnia lekką zwłokę..

Nie zepsuj tego, inicjując rozmowę na temat ślubu,

to takie trochę niepoważne,
dla mnie samej, wymuszony ślub przez kobietę, jest niewiele wart..
a już na pewno niewiele znaczy dla faceta.

Ile dla ciebie samej znaczą kwiaty otrzymane od niego,
kiedy wcześniej powiedziałaś, że chcesz, żeby on Ci je dawał?

jak kurier?

ja tam wolę nic nie dostać,
niż sama to wymusić, bez sensu..

żeby po 20 latach dowiedzieć się, że to Ty naciskałaś?
a on wcale nie chciał? big_smile

Dziewczyno, ciesz się życiem z fajnym facetem,
nie twórz scenariuszy, pozwól mu na jego rytm,
posłuchaj co mówi..


A dlaczego niby o wszystkim ma facet decydować, tu nie chodzi o naciski, choć nie ma znaczenia kto naciska, a o planowanie życia.
I nie wprowadzanie w błąd partnera, licząc, że jakoś to będzie...

Wiemy, że jemu nie zależy na ślubie, a to wszystko mówi, ma gdzieś oczekiwania partnerki, chowając głowę a piasek.

Podejrzewam, że to był powód jego kończących się związków, dlatego powinien z łaski swojej poinformować Cię jak ma plan na Ciebie na najbliższe 2 lata. Bo Tobie usta zamknął. Ty się masz dostosować w tej kwestii.

Okey, wieka coś w tym jest co piszesz. Może w kompromisie powinnam zatem poczekać do listopada aż stuknie nam pełne 2 lata wspólnego mieszkania i 2,5 roku związku a wtedy jeśli do tej pory nie wyjdzie z żadną inicjatywą - podjąć temat i wprost zapytać go jaki ma plan na nas na najbliższe parę lat. Czy to byłoby rozsądnie i okey, bez nacisków? Myślę że po takim czasie to pytanie nie będzie już zbyt pochopne i niedojrzałe, a wręcz przeciwnie. Co myślicie?

35 Ostatnio edytowany przez Pannakota (2023-02-09 19:56:14)

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

To wszystko nie musi dziać się już, teraz, dzisiaj - zaręczyny, ślub itd. Po prostu jestem młoda aczkolwiek bardzo szanuje życie, czas, swój i czyiś i nie chce go marnować kiedy myślę że idziemy do przodu a tak naprawdę za moimi plecami relacja stoi w miejscu.

36

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Ja to bym dzisiaj porozmawiała, bo lubię wiedzieć na czym stoję, nie bardzo wyobrażam  sobie, żeby swobodnie nie móc porozmawiać co się czuje, a później narzeka, że komunikacja szwankuje.

Sama sobie odpowiedz, czy ślub determinuje Twoją decyzję bycia razem, jeśli tak, to możesz mieć "zmarnowane" następne lata, jak jasno nie postawisz sprawy. Chcę wiedzieć, chcę mieć zaplanowane życie... Bo może się okazać, że ta przeprowadzka będzie nadaremna.

37

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

To wszystko nie musi dziać się już, teraz, dzisiaj - zaręczyny, ślub itd. Po prostu jestem młoda aczkolwiek bardzo szanuje życie, czas, swój i czyiś i nie chce go marnować kiedy myślę że idziemy do przodu a tak naprawdę za moimi plecami relacja stoi w miejscu.

Nigdy nie wiesz, czy marnujesz czas czy nie. To ryzyko wliczone do bycia w związku. Jednocześnie wiele mówi o Tobie to twierdzenie o marnowaniu czasu. Więc warto też się zastanowić, czy bardziej zależy Ci na ślubie czy na partnerze i co zrobisz w momencie, gdy za rok dalej zaręczyn nie będzie.

38

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Zwrot marnowania czasu, był metaforą którą wszyscy znamy nie piszę do szefa w pracy żeby musieć specjalnie dobierać słowa. Jak ktoś chce to do przecinka się przyczepi. Sens jest zachowany a to najważniejsze. Dzięki za wszystkie komentarze.

39

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
wieka napisał/a:

Wiemy, że jemu nie zależy na ślubie, a to wszystko mówi, ma gdzieś oczekiwania partnerki, chowając głowę a piasek.

.

Stosując taką pseudologikę, równie dobrze można uznać, że partnerka ma gdzieś jego oczekiwania.

Wyjątkowo durny wpis, nawet jak na standardy tego forum.

40

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
noben napisał/a:
wieka napisał/a:

Wiemy, że jemu nie zależy na ślubie, a to wszystko mówi, ma gdzieś oczekiwania partnerki, chowając głowę a piasek.

.

Stosując taką pseudologikę, równie dobrze można uznać, że partnerka ma gdzieś jego oczekiwania.

Wyjątkowo durny wpis, nawet jak na standardy tego forum.

Prawda, równie dobrze można by było tak to odebrać. Jeśli ja czegoś bym nie potrzebowała ale była gotowa zrobić to dla kogoś (tak jak mój partner ze ślubem) to uważam że w jakiś sposób może nie zależy mi na tym ale zależy mi na osobie, więc nie wiem czy to jest chowanie głowy w piasek.

41

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

On zwraca się do mnie "żonka" albo Pani (i tu swoje nazwisko) i pyta mnie czy ładnie to brzmi moje imię z jego nazwiskiem.. I stąd może ta moja frustracja bo czuje się zwodzona.. Takie gadki szmatki i brak działania. Jeśli nie chce to po co nakręca, a jeśli chce, i jest gotów w ten sposób się do mnie zwracać to na co czeka.

42

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Nie czytałam calego wątku...
Myślę, że albo ślub nie jest mu do niczego potrzebny i odkłada to jako mało ważna rzecz, może myśli, że jeszcze jesteś młoda i nic Ci nie umyka (rodzenie dzieci wink.
A może się "obawia", że jak już będzie ślub to rozmowy o dziecku przybiorą na siłę, a już on niemłody mężczyzna może podświadomie obawia się ojcostwa? I chcąc - nie chcąc - nic w kierunku ślubu nie działa.

Bo według mnie, gdy dla kogos ślub jest ważny (przecież równie dobrze są związki partnerskie długoletnie) a wiek kobiety i mężczyzny to już nie czasy nastoletnie czy studenckie to decyzja o zaręczynach z osobą, z która pragnie się spędzić resztę życia jest łatwa...

43

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Ewe131 napisał/a:

Nie czytałam calego wątku...
Myślę, że albo ślub nie jest mu do niczego potrzebny i odkłada to jako mało ważna rzecz, może myśli, że jeszcze jesteś młoda i nic Ci nie umyka (rodzenie dzieci wink.
A może się "obawia", że jak już będzie ślub to rozmowy o dziecku przybiorą na siłę, a już on niemłody mężczyzna może podświadomie obawia się ojcostwa? I chcąc - nie chcąc - nic w kierunku ślubu nie działa.

Bo według mnie, gdy dla kogos ślub jest ważny (przecież równie dobrze są związki partnerskie długoletnie) a wiek kobiety i mężczyzny to już nie czasy nastoletnie czy studenckie to decyzja o zaręczynach z osobą, z która pragnie się spędzić resztę życia jest łatwa...

Też mi się tak wydaje dlatego jestem zmieszana i chciałam zasięgnąć opinii kogoś z boku.

44

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Ja jak zamieszkałem razem z moją kobieta to chyba po roku jej się oświadczyłem a potem kilka miesięcy później był ślub a potem pojawiły się córki.

Jeśli mieszkacie ponad 1.5 roku i nie było nawet oswiadczyn i żadnych rozmów to kiepsko to widzę.

Na co czeka ? Chyba ponad 1.5 roku mieszkania razem  to nie mało...

Jak dla mnie facet nie chce ślubu ani dzieci i zapewne to było powodem że nie ma jeszcze żony.
Zapewne kobiety chciały deklaracji i ustaleń , bo raczej kiedyś oznacza w większości... nigdy.

Liczą Sue nie słowa a czyny ...

Jak dla mnie on nie chce dzieci ani zobowiązań.  Ma młoda kobietę z ładnym ciałem i tylko dla siebie. Wue że jak pojawi się dziecko to nie będzie na 1 miejscu a Twój wyglad Się zmieni i też ochota na sex.

Dodatkowo obecnie może sobie też uprawiać sex z innymi kobietami bo tak naprawdę nic was nie łączy.

Dla mnie 37 letni facet który nie był w żadnym trwałym związku to raczej podejrzany element

45

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Kaszpir007 napisał/a:

Ja jak zamieszkałem razem z moją kobieta to chyba po roku jej się oświadczyłem a potem kilka miesięcy później był ślub a potem pojawiły się córki.

Jeśli mieszkacie ponad 1.5 roku i nie było nawet oswiadczyn i żadnych rozmów to kiepsko to widzę.

Na co czeka ? Chyba ponad 1.5 roku mieszkania razem  to nie mało...

Jak dla mnie facet nie chce ślubu ani dzieci i zapewne to było powodem że nie ma jeszcze żony.
Zapewne kobiety chciały deklaracji i ustaleń , bo raczej kiedyś oznacza w większości... nigdy.

Liczą Sue nie słowa a czyny ...

Jak dla mnie on nie chce dzieci ani zobowiązań.  Ma młoda kobietę z ładnym ciałem i tylko dla siebie. Wue że jak pojawi się dziecko to nie będzie na 1 miejscu a Twój wyglad Się zmieni i też ochota na sex.

Dodatkowo obecnie może sobie też uprawiać sex z innymi kobietami bo tak naprawdę nic was nie łączy.

Dla mnie 37 letni facet który nie był w żadnym trwałym związku to raczej podejrzany element


Eh. Miałam takie obawy na początku..

46

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Kaszpir007 co według Ciebie powinnam zrobić?

47

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

On zwraca się do mnie "żonka" albo Pani (i tu swoje nazwisko) i pyta mnie czy ładnie to brzmi moje imię z jego nazwiskiem.. I stąd może ta moja frustracja bo czuje się zwodzona.. Takie gadki szmatki i brak działania. Jeśli nie chce to po co nakręca, a jeśli chce, i jest gotów w ten sposób się do mnie zwracać to na co czeka.


Właśnie... Chodzi tylko o to, żeby sytuacja była jasna, życie to nie żarty...

Dlatego powinnaś poważnie z nim porozmawiać i nie bać się, jeśli powie o naciskach, bo Ty nie chcesz brać ślubu jutro, tylko wiedzieć czy planuje ślub w najbliżych latach.

48

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
logika napisał/a:

Dziewczyno, ciesz się życiem z fajnym facetem,
nie twórz scenariuszy, pozwól mu na jego rytm,
posłuchaj co mówi..

A później autorka wróci tu za 5 lat aby napisać że dzieci są a on nadal się nie oświadczył. Ile takich wątków tu było.

Lady Loka napisał/a:

Więc warto też się zastanowić, czy bardziej zależy Ci na ślubie czy na partnerze i co zrobisz w momencie, gdy za rok dalej zaręczyn nie będzie.

Jakoś mężczyźni nie mają takich dylematów i gdy mają do wyboru kobietę a brak ślubu z lekkością wybierają jednak wolność wink w myśl zasady tego kwiatu pół światu. I tak to się może kręcić aż dobiją do 50. Niestety autorka tyle czasu przed sobą nie ma.

49

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

M!ri dziękuję za zrozumienie. Ja uważam że to niesprawiedliwe, zobaczcie kiedy mężczyzna jest gotów i się oświadcza to jeśli kobieta powie tak jest super, ale gdyby powiedziała -  nie jestem jeszcze gotowa - to by był koniec relacji, i wiem po moim że tak by było. Ale w drugą stronę kiedy mężczyźni nie są gotowi a my latami czekamy aż się opowiedzą, to my musimy to dzielnie znosić? Według mnie to działa w dwie strony, nam też ma prawo się to znudzić i możemy oczekiwać że się opowiedzą.

50 Ostatnio edytowany przez Uzytkowniczka (2023-02-09 22:01:06)

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Jak dla mnie to się kupy nie trzyma. Rozmawiacie o dziecku i już macie zaplanowane kiedy się za to zabierzecie, ale nie jestescie jeszcze zaręczeni nawet? Czasowo sie nie wyrobicie, no chyba że chcesz iść z brzuchem do ślubu. Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, ale weź pod uwagę, że czasem na sale weselną czeka się nawet rok w dużych miastach. Ślub to masa przygotowań, drukowanie zaproszeń, potem zapraszanie gości, kupno i poprawki sukni, szukanie fotografa,  rezerwacja muzyki na żywo, czy DJa, to wszystko jest czasochłonne. Wy nie jesteście nawet zaręczeni. O ile ślub się nie odbędzie przy stoliku w restauracji i nie zaprosicie max 10 gości to raczej sie nie wyrobicie ze wszystkim przed terminem w którym macie począć bobasa.
Dla mnie to że nazywa cię swoją "żonką", mimo, że się nawet się nie zaręczyliście jest co najmniej dziwne. W planowaniu wspólnej przyszłości zaręczyny są najprostsze, idziesz do jubilera, kupujesz pierścionek i możecie sobie być narzeczonymi jak długo się wam podoba, nie podejmując żadnych kroków w kierunku przygotowania ślubu. Nie ma teraz zwyczaju wydawania przyjęć zaręczynowych, więc nie musicie nawet całej rodziny i znajomych zapraszać, wystarczy ze powiecie o tym osobiścieo rodzicom i najbliższej rodzinie, a reszcie możecie to ogłosić nawet na facebooku, czy telefonicznie.
Na twoim miejscu pilnowała  bym, żebyś nie zaczęła wypełniac obowiązków żony, zanim przestaniesz być jedynie jego dziewczyną.

51

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

On ma 37 lat, a ty jeszcze życia nie znasz.
On będzie miał 50 lat, a ty 38. On 65, a ty 53.
On się boi, że go po drodze zostawisz.

Dodatkowo masz bardzo naiwne/dziecinne podejście do życia i on się też tego boi.

Dziecko - przyjmijmy, że za rok, to on będzie miał 38 lat. Dziecko idzie do szkoły, to on będzie miał 45 lat. W piątej klasie będzie już miał 50 lat.
Wychowawczyni się będzie pytać dziecka, czy to dziadek po niego przyszedł smile

Ty chcesz ślub, dziecko.
Zdajesz sobie sprawę jakie to skomplikowane?

Chcesz deklaracji?
Zapytaj się po prostu, czego on się obawia.

52

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

Kaszpir007 co według Ciebie powinnam zrobić?

Nie wiem.  Dla mnie facet nie chce ślubu ani dzieci. Mówi że to on powie kiedy ślub a dzieci jak już to po ślubie.  Czyli om będzie o tym decydował.

A kiedyś powie ze za stary już na dzieci i w wieku 40 lat w pieluchy nie chce wchodzić.

Jak dla mnie facet był w kilku związkach i żadne nie zakonczylo się małżeństwem to raczej prawda jest inna niż mówi...

53

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Uzytkowniczka napisał/a:

Jak dla mnie to się kupy nie trzyma. Rozmawiacie o dziecku i już macie zaplanowane kiedy się za to zabierzecie, ale nie jestescie jeszcze zaręczeni nawet? Czasowo sie nie wyrobicie, no chyba że chcesz iść z brzuchem do ślubu. Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, ale weź pod uwagę, że czasem na sale weselną czeka się nawet rok w dużych miastach. Ślub to masa przygotowań, drukowanie zaproszeń, potem zapraszanie gości, kupno i poprawki sukni, szukanie fotografa,  rezerwacja muzyki na żywo, czy DJa, to wszystko jest czasochłonne. Wy nie jesteście nawet zaręczeni. O ile ślub się nie odbędzie przy stoliku w restauracji i nie zaprosicie max 10 gości to raczej sie nie wyrobicie ze wszystkim przed terminem w którym macie począć bobasa.
Dla mnie to że nazywa cię swoją "żonką", mimo, że się nawet się nie zaręczyliście jest co najmniej dziwne. W planowaniu wspólnej przyszłości zaręczyny są najprostsze, idziesz do jubilera, kupujesz pierścionek i możecie sobie być narzeczonymi jak długo się wam podoba, nie podejmując żadnych kroków w kierunku przygotowania ślubu. Nie ma teraz zwyczaju wydawania przyjęć zaręczynowych, więc nie musicie nawet całej rodziny i znajomych zapraszać, wystarczy ze powiecie o tym osobiścieo rodzicom i najbliższej rodzinie, a reszcie możecie to ogłosić nawet na facebooku, czy telefonicznie.
Na twoim miejscu pilnowała  bym, żebyś nie zaczęła wypełniac obowiązków żony, zanim przestaniesz być jedynie jego dziewczyną.


Dzięki za komentarz, ale pisałam o tym wcześniej że nie zależy mi na hucznym weselu i on o tym wie i też o tym mówił że jak ślub to rozsądnie, skromnie, z najbliższymi jak Ty to napisałaś "przy stoliku w restauracji". Znam realia organizacji wesel, nie urodziłam się wczoraj wink To nie wątek o tym czy się wyrobimy z przygotowaniami do ślubu zanim pojawią się dzieci. Zatem zostawmy ten temat.

54

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Pannakota napisał/a:

M!ri dziękuję za zrozumienie. Ja uważam że to niesprawiedliwe, zobaczcie kiedy mężczyzna jest gotów i się oświadcza to jeśli kobieta powie tak jest super, ale gdyby powiedziała -  nie jestem jeszcze gotowa - to by był koniec relacji, i wiem po moim że tak by było. Ale w drugą stronę kiedy mężczyźni nie są gotowi a my latami czekamy aż się opowiedzą, to my musimy to dzielnie znosić? Według mnie to działa w dwie strony, nam też ma prawo się to znudzić i możemy oczekiwać że się opowiedzą.

Wcale nie. Jak facet jest dojrzały i mu zależy to też poczeka.
Ja mojemu powiedziałam, jak się za pierwszym razem chciał oświadczyć, że jeszcze nie czas. Czekał 1,5 roku na mnie. Nie widzę problemu, o takich rzeczach się w związku po prostu normalnie rozmawia.

55

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Nie ma lepszego sposobu aby sie dowiedziec niz konkretne ultimatum.
Okres testowy sie skonczyl. Slub albo sprdlaj i nie marnuj mi czasu.

Konkretne decyzje.
Marnowanie czasu innych i liczenie na to, ze powolnym gotowaniem zaby druga osoba zmieknie to ulubione rozrywki oszustow.

56

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Lady Loka napisał/a:

Wcale nie. Jak facet jest dojrzały i mu zależy to też poczeka.
Ja mojemu powiedziałam, jak się za pierwszym razem chciał oświadczyć, że jeszcze nie czas. Czekał 1,5 roku na mnie. Nie widzę problemu, o takich rzeczach się w związku po prostu normalnie rozmawia.

Wiesz Loka, ty chyba masz jakiegoś mocno dojrzałego/inteligentnego emocjonalnie chłopa. Niestety, ale ja się zgadzam z Pannakotą, dla większości mężczyzn odrzucenie oświadczyn to początek końca.

57

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Tak jak Johny powiedział okres testowy minął i teraz albo zakup albo żegnamy i zapraszamy nowego klienta.

A tak serio. To dawno powinny być zaręczyny. Ślub można wziąć od ręki cywilny s kiedyś zrobić kościelny i wesele.  I dopiero jak będziecie małżeństwem TP myśleć o dzieciach.

Abyś nie zaciążyła a potem dowiedz się że on ślubu jednak nie chce bo i po co ...

Szkoda marnować sobie życia i czasu. Bo boję się że facet nigdy nie chciał się angażować anu założyć rodziny i kobiety jsk się dowiedziały dawały mu kopa w dupe.  I teraz ta samą technikę na przeczekanie stosuje

58

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Farmer napisał/a:

On ma 37 lat, a ty jeszcze życia nie znasz.
On będzie miał 50 lat, a ty 38. On 65, a ty 53.
On się boi, że go po drodze zostawisz.

Dodatkowo masz bardzo naiwne/dziecinne podejście do życia i on się też tego boi.

Dziecko - przyjmijmy, że za rok, to on będzie miał 38 lat. Dziecko idzie do szkoły, to on będzie miał 45 lat. W piątej klasie będzie już miał 50 lat.
Wychowawczyni się będzie pytać dziecka, czy to dziadek po niego przyszedł smile

Ty chcesz ślub, dziecko.
Zdajesz sobie sprawę jakie to skomplikowane?

Chcesz deklaracji?
Zapytaj się po prostu, czego on się obawia.

Pochopna opinia względem mojej osoby. Zostawię to bo nie ma sensu się wdawać w przepychanki. Potrafię liczyć, wiem ile będzie miał on kiedy ja będę x lat starsza, i to czy w wieku 50 lat będzie wyglądał jak dziadek czy nie - nie jest tematem do debaty. Wystarczająco poznałam życie by wiedzieć z czym się je ślub i dziecko, więc daruj sobie poddawanie tego pod wątpliwość.

59

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Znałam tylko jednego takiego co zawsze o żonie mówił żonka, z tym, że ponoć ślubu nie mieli, ale dziecko tak.
Nie przywiązuj się do jego słów, że one mają jakiekolwiek znaczenie.
Można powiedzieć, że on wszystko mówi, żebyś myślała, że ten ślub i dziecko ma na uwadze, po paru latach może stwierdzić, że na dziecko za stary, a bez ślubu też przecież jest dobrze...

60

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Sporo tu różnych, skrajnych opinii, ale dobrze. Nie oczekiwałam gotowej recepty tylko chłodnego spojrzenia. Dziękuje wszystkim którzy podzielili się ze mną swoją myślą.

61 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2023-02-09 22:26:11)

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Słowa nic nie znacza, licza się czyny.
A po tym co piszesz wyczuwam że on chce aby było cały czas tak samo jak teraz. On nie chce stabilizacji. Ślubu. Dzieci. Obowiązków...

Jak dla mnie stosuj cały czas tabletki antykoncepcyjne  abyś kiedyś się nie zdziwiła że zostaniesz sama z dzieckiem i bez ślubu. Z facetem który ma gdzieś te dziecko

62

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Lady Loka napisał/a:
AnnieF napisał/a:

Zastanawiałabym się dlaczego w takim wieku miał tylko krótkie związki i dlaczego zawsze trafiał na kobiety z którymi nie chce założyć rodziny smile

Nie planowałabym dzieci bez ślubu smile

Jakby mu zależało to miałabyś ten pierścionek już teraz.

Oni są razem mniej niż 2 lata. Jakby byli 5 lat, to bym Cię poparłam ale 2 lata i brak zaręczyn jeszcze o niczym złym nie świadczy.

Przecież 1,5 roku to sporo czasu, można już ślub brać smile a Autorka pyta się tylko o to czy to nie czas na oświadczyny. Po takim długim czasie też zastanawiałabym się czy jest wszystko ok, oni przecież już nawet mieszkają ze sobą.

Czyli facet ma wszystkie przywileje męża, ale w razie czego może się wycofać jak mu coś nie spasuje, albo pojawi się lepsza opcja - to według mnie trochę nieuczciwe wobec Autorki, bo ona mówiła mu, że chce wziąć ślub, nie chce żyć bez tego.

Można powiedzieć, że jakby Autorce zależało to by poczekała, ale dlaczego on się nie decyduje na pierścionek skoro jemu zależy na niej?

Tak sobie myślę, że gdyby był jej pewny i chciał mieć ją na wyłączność, to by się postarał żeby faktycznie była jego. A tak... widocznie mu nie zależy.
Może to kwestia zaufania. Może jeszcze czegoś innego. Ale nie ma co szukać tłumaczeń na siłę, jest jak jest.

Jeszcze to mówienie na nią żona, pani jakaśtam gdy nawet ślubnych planów nie ma... Źle bym się czuła jakby ktoś do mnie tak mówił, bez żadnych deklaracji. Albo planowanie jakiegoś kupna mieszkania, budowy domu czy jakiś innych rzeczy, które z reguły robi się w małżeństwie.
Planowanie dziecka bez ślubu, to już w ogóle kosmos. Po co? Jak facet nie potrafi zdecydować się na zaręczyny, to jak można mówić o takim poważnym zobowiązaniu jakim jest dziecko?

37 lat to mega dużo, w tym wieku można mieć już dłuuugi staż małżeństwa i dzieci w wieku szkolnym... Zawsze wydawało mi się, że w takim wieku to jest się już poukładanym i poważnym człowiekiem.

63

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Uzytkowniczka napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wcale nie. Jak facet jest dojrzały i mu zależy to też poczeka.
Ja mojemu powiedziałam, jak się za pierwszym razem chciał oświadczyć, że jeszcze nie czas. Czekał 1,5 roku na mnie. Nie widzę problemu, o takich rzeczach się w związku po prostu normalnie rozmawia.

Wiesz Loka, ty chyba masz jakiegoś mocno dojrzałego/inteligentnego emocjonalnie chłopa. Niestety, ale ja się zgadzam z Pannakotą, dla większości mężczyzn odrzucenie oświadczyn to początek końca.

Normalnego big_smile
Znaczy to nie tak, że on się oświadczył, a ja powiedziałam yyy nie. Po prostu rozmawialiśmy o ewentualnych oświadczynach, bo on mówił, że już chce, a ja powiedziałam, że dla mnie za wcześnie i żeby poczekać. Poczekał.
Jak facet by nie poczekał, to dla mnie byłby znak, że w sumie dobrze, że sobie poszedł, bo po co ja mam się przejmować kimś, kto chce coś na mnie wymóc.

Dla mnie związek to przede wszystkim rozmowa. O absolutnie wszystkim. Każdym aspekcie bycia razem. I moim zdaniem to nie psuje, a umacnia.

64

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
Szeptuch napisał/a:

Facet 37 letni , żadnego poważnego związku, i zupełnym, a to zupełnym przypadkiem, wybranką jego serca,z którą chce sie związać, tą jedyną, zostaje młodsza o 12 lat....
ehe.
O pierścionku to ty raczej zapomnij.

Miałam partnera 36 lat, pasje rozwija bo to jego dzieci! Związki? Najdłuższy 1.5 roku, każda była winna rozpadowi,  ja też.  Rozmowy na poważne tematy skończyły się zerwaniem.

65

Odp: Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami
AnnieF napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
AnnieF napisał/a:

Zastanawiałabym się dlaczego w takim wieku miał tylko krótkie związki i dlaczego zawsze trafiał na kobiety z którymi nie chce założyć rodziny smile

Nie planowałabym dzieci bez ślubu smile

Jakby mu zależało to miałabyś ten pierścionek już teraz.

Oni są razem mniej niż 2 lata. Jakby byli 5 lat, to bym Cię poparłam ale 2 lata i brak zaręczyn jeszcze o niczym złym nie świadczy.

Przecież 1,5 roku to sporo czasu, można już ślub brać smile a Autorka pyta się tylko o to czy to nie czas na oświadczyny. Po takim długim czasie też zastanawiałabym się czy jest wszystko ok, oni przecież już nawet mieszkają ze sobą.

Czyli facet ma wszystkie przywileje męża, ale w razie czego może się wycofać jak mu coś nie spasuje, albo pojawi się lepsza opcja - to według mnie trochę nieuczciwe wobec Autorki, bo ona mówiła mu, że chce wziąć ślub, nie chce żyć bez tego.

Można powiedzieć, że jakby Autorce zależało to by poczekała, ale dlaczego on się nie decyduje na pierścionek skoro jemu zależy na niej?

Tak sobie myślę, że gdyby był jej pewny i chciał mieć ją na wyłączność, to by się postarał żeby faktycznie była jego. A tak... widocznie mu nie zależy.
Może to kwestia zaufania. Może jeszcze czegoś innego. Ale nie ma co szukać tłumaczeń na siłę, jest jak jest.

Jeszcze to mówienie na nią żona, pani jakaśtam gdy nawet ślubnych planów nie ma... Źle bym się czuła jakby ktoś do mnie tak mówił, bez żadnych deklaracji. Albo planowanie jakiegoś kupna mieszkania, budowy domu czy jakiś innych rzeczy, które z reguły robi się w małżeństwie.
Planowanie dziecka bez ślubu, to już w ogóle kosmos. Po co? Jak facet nie potrafi zdecydować się na zaręczyny, to jak można mówić o takim poważnym zobowiązaniu jakim jest dziecko?

37 lat to mega dużo, w tym wieku można mieć już dłuuugi staż małżeństwa i dzieci w wieku szkolnym... Zawsze wydawało mi się, że w takim wieku to jest się już poukładanym i poważnym człowiekiem.

Mnie też się tak wydawało. Może stąd ten wątek, bo spodziewałam się bardziej zdecydowanego podejścia do życia.

Posty [ 1 do 65 z 104 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój chłopak nie kwapi się z oświadczynami

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024