Nikt mnie nie chce. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nikt mnie nie chce.

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 69 z 69 ]

66

Odp: Nikt mnie nie chce.
bagienni_k napisał/a:

Ross, trzeba się z tym liczyć, szczególnie, jak się ma już dzieci, ale to nawet nie o to chodzi.
Ci ludzie istnieją, są bytem rzeczywistym, które mogą w każdej chwili takie spotkanie zaproponować. Samotni nie jeżdżą z rodzinami, bo raczej sami wiedzą, że to trochę niezręczne, kiedy ta rodzina podróżuje z małymi dziećmi. Ale co np z młodymi małżeństwami, które dzieci jeszcze nie mają? Otaczam się akurat ludźmi, którzy nie przechodzą od razu z etapu związku/narzeczeńśtwa/ślubu w dziecko, zazwyczaj jest przerwa, chociażby 1-2 letnia. Ludzie się przyjaźnią, bo np. pochodzą z tego samego środowiska czy dzielą wspólne zainteresowania. I nie mówię tutaj o spotykaniu się raz na tydzień albo częściej, ale już raz na miesiąc albo raz na te 2-3 miesiące, zależy od okoliczności...

To, co mnie bardziej uderza to twierdzenie, że ktoś W OGÓLE nie ma FIZYCZNIE żadnych bliskich mu osób, poza rodziną. To zwyczajnie nierealne po prostu, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Choćbym sam chciał, nie ma takiej opcji, żebym nie stykał się w swoim życiu z innymi, bo nie żyję w zamknięttej piwnicy czy na bezludnym atolu na środku Pacyfiku. Siłą rzeczy, chcąc sobie w życiu radzić, MUSZĘ nawiązywać kontakty! Sam bynajmniej w okresie szkolnym nie byłem zbyt śmiały, ale powiedzmy, że studia zmieniły mnie całkowicie pod tym względem, więc można takie rzeczy wypracować, aby móc ludzi poznawać i nawiązywać/utrzymywać kontakty. Dlatego dla mnie kosmosem jest twierdzenie, żę ktoś nie potrafi NEUTRALNIE zagadać do obcej osoby, niekoniecznie w klubie, ale choćby w sklepie czy innym punkcie usługowym, gdzie raczej rozmowa toczy się wokół kwestii neutralnych.
No nie, takie tłumaczenie do mnie nie trafia!

Pozwolisz, że nakreślę swój przypadek... Jako panienka miałam samych kumpli- wolałam towarzystwo facetów, gdyż uważam ich za lepszy materiał do koleżeństwa i przyjaźni. Wychodząc za mąż w wieku 22lat byłam niejako zmuszona do odstawienia kumpli na boczny tor. Nie jestem typem, który hasa z kumplami, a mąż do równowagi z kolezankami. Zaczęło się pracowanie na swoje utrzymanie plus studia, nierzadko w nadgodzinach. W tym czasie mieliśmy pary znajomych do spotykania się. Urodziłam przed 30 dziecko niepelnosprawne. Wycięte z życia dobrych 8lat, zanikło życie towarzyskie całkowicie. Małżeństwo w sumie też. Nie pracowalam, świadczenie pielegnacyjne. Jestem świeżo po rozwodzie, znajome pary nie zapraszają mnie nigdzie jako rozwódkę. Weekendy koleżanki spędzają z rodzinami- urobiona po całym tygodniu jak ma chwilę to woli zagrać z dzieckiem w chińczyka, spędzić z mężem czas lub wyskoczyć z parą dzieciatych znajomych niż spotkać się z wolną koleżanką. Stan moich relacji na prawie 40tke? Kilka zamężnych, dzieciatych kolezanek, które czasem spotkają się, ale wypad do kina, w góry lub na koncert zostaje zawsze solo... Kolegów brak- po 40tce żaden facet nie poświęci czasu nowopoznanej kobiecie, jeśli nie ma widma d.py albo małżeństwa. Dwoje dzieci. Wolna od docisk mediów i portali randkowych. Dość samotna...
Pojmij, że samotność to stan ducha w którym nie czujesz głębokiej więzi z nikim. Możesz mieć 100 koleżanek, które wypija z Tobą kawę raz w miesiącu, ale możesz być w tym samotny.
A teraz nie o mnie... Są introwertycy, są osoby nieśmiałe, są osoby które w portalach nie widzą nic ponad masówkę bez zaangażowania, dlatego nawet tam nie szukają szczescia czy znajomości

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Nikt mnie nie chce.
Armidak napisał/a:
Elektryczna84 napisał/a:

Masz dopiero 20lat. Trzeba czasu by spotkać kogoś kto nas pokocha. Najważniejsze żebyś była sobą. Tak jak będą mężczyzni dla których będziesz obrzydliwa tak będą i Ci zachwyceni. Będą Ci, którzy będą mieć na Ciebie alergie, Ci którzy będą Cię uwielbiać bez chemii i będzie tez i ten dla którego bedziesz całym światem. Rozwijaj się, oddawaj się swoim pasjom i znajomym, bądź szczęśliwa u ciesz się życiem, a kiedyś na Twej drodze stanie człowiek dla którego będziesz wszystkim. Będziesz idealnie nieidealna. Pamiętaj tylko, żeby przez głód miłości nie wpakować się w jakąś popaprana relacje bez miłości za to ociekającą desperacją. Uszy do góry - mój Misio spóźnia się już 39 rok do mnie :)


Wiesz ja już się poddałam. Pewnie nikogo nie znajdę, nie jestem jakoś specjalnie ładna i ciekawa. Nie chce mi się skupiać na facetach, mam już dość, czuję od nich taką mega nieakceptację i nie mam już siły tego zmieniać, nie będę się garnąć tam gdzie mnie nie chcą.

Chce skupić się na rozwijaniu swoich pasji. Głównie chce chodzić na siłownie, wymodelować sylwetkę i zapisałam się dzisiaj na zajęcia taneczne. Oddam się temu w 100% i odciąć się od relacji damsko-męskich, bo to nie dla mnie, widocznie czegoś mi brak. A zabawne jest to ile osób mi mówi jaka to nie jestem śliczna, jakiej nie mam dobrej sylwetki. Wszyscy kłamią, bo jakby tak było to bym miała duże powodzenie więc to idiotyczne, że ludzie mnie aż tak okłamują, ale cóż ludzie lubią zakłamywać rzeczywistość. Jedynie to chciałabym kilku przyjaciół, najlepiej płci damskiej z którymi mogłabym fajnie spędzać czas, podróżować. Ogólnie chce w przyszłości dużo podróżować, ale najfajniej z kimś. Na chłopaka nie mam co liczyć więc może grupa koleżanek do wspólnych wyjazdów by się znalazła.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, strefa damsko-męska jest nie dla mnie.

Każdy zasługuje na miłość - nawet ten mało piękny, głupi, z nadwagą i po OHP, dlatego nie rozumiem dlaczego w kontekście miłości poruszamy w ogóle kwestie wyglądu.

Koleżeństwo? Dzieje się samo. Poznajesz ludzi w pracy, ma studiach, koncertach czy online i zaczyna iskrzec, pojawia się sympatia albo nie. Nie można szukać ludzi po coś - na podróże i wieczorne chwile. Tutaj chyba pojawia się cała odpowiedź na Twoje kłopoty... Traktujesz ludzi przedmiotowo, chcesz żeby byli Twoim czasoumilaczem, zapchajdziurami, a rozwiązanie jest banalne... Bądź sobą, rób to co kochasz i lubisz, bądź otwartą osobą na ludzi i świat. Znajomości będą pojawiać się w życiu naturalnie i tak poznasz ludzi, których będziesz mijać łukiem, ludzi z którymi połączy Cię koleżeństwo, ale też przyjaciół i faceta, którego pokochasz. Jestem przerażona poznawaniem się na portalach internetowych - nie rozumiem nadawania znaczenia odgórnie relacji - szukanie miłości i przyjaźni to nie rozmowa kwalifikacyjna i walka o etat. Dziewczyno, nawet nie wiesz jak brakuje mi tych pięknych, młodych lat w których poznawało się ludzi naturalnie. Jako prawie 40letnia kobieta mogę pomarzyć, że inny 40letni facet poświęci mi czas i uwagę, jeśli nie będzie nad nami widma d.py albo związku. Nie ma "czas pokaże", rozmawiajmy, spotykamy się, spędzajmy razem czas. Jestem sam, szukam partnerki, zapraszam na wywiad i rozpoznanie... O dramacie! Koleżanki? Zajęte mamy i żony. Jesteś w najpiękniejszym momencie życia. Korzystaj z czasu dla siebie, idź w samorealizację i spełnianie. Bądź szczęśliwa sama z sobą, bo jeśli sama nie będziesz to jak ktoś inny ma z Tobą być? Miałam podobne odczucia co Ty, chociaz jakieś powodzenie miałam, ale wynikało to raczej z tego, że chłopaki w moim wieku byli niedojrzali, nie mogłam z nimi rozmawiać i stworzyć głębokiej więzi tak jak chciałam. Niby ok, niby zauroczona bywałam, a nawet zakochana, ale nikt nie poruszyl tej wewnętrznej struny wrażliwości, nikt nawet nie smyrnal o moją duszę zachwytem, a powodzenie jakieś miałam... Czy byłam nie taka? Nie. Nie spotkałam w młodości takiego człowieka, który w zabawnej, wygadanej, czasem bezczelnej dziewczynie zobaczył nieśmiałą, wrażliwą Elektryczną. Spotkałam facetów, którzy zachwycali się mega towarzyską i dowcipną mną, facetów którzy chcieli ze mnie na siłę robić seksbombę, facetów którym przeszkadzała moja wrażliwość czy wygadanie. I co? I bez dramatów

68

Odp: Nikt mnie nie chce.
JohnyBravo777 napisał/a:
Armidak napisał/a:

Ja nie chce użalać się nad sobą, leżeć w łóżku i nic nie robić. Chce żyć, ale bez tej strefy, bo ja wiem, że się najwidoczniej nie nadaje, czegoś mi brak

To jest twoja droga do sukcesu.
Brak bycia zaakceptowana taka jaka jestes juz powoduje u Ciebie motywacje do tego aby sie rozwijac.
Glowny problem najpiekniejszych kobiet jest Twoja najwieksza przewaga.
Najpiekniejsze kobiety maja problem z utrzymaniem motywacji do rozwoju bo czegokolwiek nie osiagna, ilekolwiek wysilku nie wloza, dla facetow to i tak bez znaczenia, tylko marnuja energie bo jedyne co w nich widza jest piekna buzia i cialo.
Pomijajac juz fakt, ze nigdy ciezka praca nie zdobeda tyle co swoja uroda.

W Twoim przypadku kazdy sukces na poziomie umyslowym, finansowym i emocjonalnym wiaze sie z realnymi zmianami na lepsze, ktore - jak dasz im czas - doprowadza Cie do fajnego mezczyny.

No tak ale ja nie chce być kobieta która jedynie się rozwija umysłowo, finansowo ale ma gdzieś jak wygląda i jest tak zwana chłopczyca-feministka która ma w dupie wygląd, chodzi byle jak ubrana.

Ja również chce dbać o swój wygląd. A nie że jak mnie bóg nie stworzył pięknością to kaplica i pod wyrko xd. Choć też uważam że naturalnie pięknych jest mało dziewczyn i większość o siebie po prostu dba. Co do wyglądu to chce napewno zapuścić długie włosy ( do pasa) bo uważam że to będzie duża zaleta. No i też trenuje więc efekty będą widoczne.

Moim zdaniem trzeba się rozwijać na dużo płaszczyznach. Intelektualnie, wygladowo i żadnego aspektu nie zaniedbać big_smile

69

Odp: Nikt mnie nie chce.

Armidak - jesteś ogarniętą dwudziestolatką.
Wielu chłopaków dałoby się pokroić, by się z Tobą spotkać.
Nie panikuj.

Posty [ 66 do 69 z 69 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nikt mnie nie chce.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024