Hej Pytanie za 100 punktów
Jestem ciekawa waszych poglądów. Czy mężczyźni po 30, którzy są towarzyscy, wygadani i otwarci mogą być jednocześnie nieśmiali w stosunku do kobiet?
Oczywiście, że mogą. Po 30, po 40 itd.
3 2022-09-02 12:46:00 Ostatnio edytowany przez Goldi01 (2022-09-02 12:46:55)
Przepraszam, ale co to za głupie pytanie.
Tak, ludzie mogą być przeróżni.
Więcej empatii, szerokich horyzontów, mniej analizy i wąskiego myślenia.
Taaak... mogą.
Jak byłem młody, to myślałem, że Ci co są duszą towarzystwa, to mają powodzenie u kobiet. W praktyce nigdy nie wiadomo jaki kto jest w relacji sam na sam.
Nie ma też przełożenia zawodowego -- np. biznesmen, który odnosi sukcesy niekoniecznie ma dobre relacje z kobietami, a pan, który w pracy się nie spełnia jest uwielbiany przez kobiety.
Mąż Wisłockiej? Czy dobrze pamiętam...?
Pytanie może głupie, ale kto pyta ten nie błądzi Skąd wgl takie pytanie ? Poznałam mężczyznę, który faktycznie taki jest i wydawałoby się, że ma duże powodzenie u kobiet i może mieć każdą, ale jest sam. Tak wiem, mogą być różne powody tego, że aktualnie nie jest w związku. Ale intrygowała mnie ta kwestia, ponieważ tak trochę to odczułam, co nie zmienia faktu, że sam na sam jest również wygadany.
Hej
Pytanie za 100 punktów
Jestem ciekawa waszych poglądów. Czy mężczyźni po 30, którzy są towarzyscy, wygadani i otwarci mogą być jednocześnie nieśmiali w stosunku do kobiet?
A czym się objawia ta jego nieśmiałość według ciebie, napisz coś więcej ?
Poznałam mężczyznę, który faktycznie taki jest i wydawałoby się, że ma duże powodzenie u kobiet i może mieć każdą, ale jest sam. Tak wiem, mogą być różne powody tego, że aktualnie nie jest w związku.
Skąd wiesz jak wygląda jego prywatne życie? Może w wolnych chwilach woli przygodny seks za każdym razem z inną?
aguś55 napisał/a:Poznałam mężczyznę, który faktycznie taki jest i wydawałoby się, że ma duże powodzenie u kobiet i może mieć każdą, ale jest sam. Tak wiem, mogą być różne powody tego, że aktualnie nie jest w związku.
Skąd wiesz jak wygląda jego prywatne życie? Może w wolnych chwilach woli przygodny seks za każdym razem z inną?
Albo to, albo jest właśnie świeżo po jakimś rozstaniu i podchodzi do tego zdroworozsądkowo, nie rzucając się natychmiast w kolejne ramiona.
aguś55 napisał/a:Poznałam mężczyznę, który faktycznie taki jest i wydawałoby się, że ma duże powodzenie u kobiet i może mieć każdą, ale jest sam. Tak wiem, mogą być różne powody tego, że aktualnie nie jest w związku.
Skąd wiesz jak wygląda jego prywatne życie? Może w wolnych chwilach woli przygodny seks za każdym razem z inną?
To sie często zdarza. Jak ma duże powodzenie.
Aż w końcu przestanie sypiać z przygodnymi kobietami jak znajdzie jakąś na stałe.
Czy mężczyźni po 30, którzy są towarzyscy, wygadani i otwarci mogą być jednocześnie nieśmiali w stosunku do kobiet?
Tak.
To są dwie różne sfery.
Też bym chciała wiedzieć, na czym owa nieśmiałość polega.
12 2022-09-02 23:14:06 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-09-02 23:14:39)
och tam, pewnie tę nieśmiałość widać, bo to przeciez idzie wyczuć.
Pewnie wyczuwa się "spinę" w relacjach damsko - męskich, a to nie tyle nieśmiałość, co reakcja np na kobietę, która mu się podoba, albvo go pociąga
nie znaczy to, że będzioe taki wchodząc w relację dalej. więc jak chcesz to go ośmiel- tylko zebyś sie nie zdziwiła i w pięty Ci nie poszło
dlaczego nikogo nie ma?:
z róznych powodów: moze być bardzo wybredny, albo sie naciął i ma dość bab, albo mu wygodniej nnie być do nikogo uwiązanym.
jak na takiego polujesz, to będzie trochę zachodu.
13 2022-09-03 01:52:28 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-09-03 01:54:35)
Też bym chciała wiedzieć, na czym owa nieśmiałość polega.
Strach przed odrzuceniem.
Tak samo jak stereotypy o tym, ze kobieta jest pasywna, delikatna, wrazliwa, emocjonalna, taktowna i ulegla sprawiaja, ze kobiety boja sie wyjsc na malo kobieca (w oczach innych lub swoich wlasnych) zachowujac sie inaczej,
tak stereotypy o mezczyznach jako silnych, pewnych siebie i dominujacych samcach sprawiaja, ze ci z kolei - nie majac pewnosci jak kobieta sie zachowa - boja sie odrzucenia, ktore by obalilo iluzje ich pewnosci siebie w oczach innych lub swoich wlasnych.
To wplyw naszej kultury, ktory jest tak gleboko w nas zakorzeniony, ze niewielu sie udaje to przejrzec i sobie z tym poradzic.
Literatura feministyczna np. Mary Wollstonecraft's "A Vindication of the Rights of Woman" pisze o tym juz od konca XVIII wieku.
14 2022-09-03 08:46:27 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-09-03 08:48:46)
Coś mi się zdaje, że Autorka wątku uwielbia robić shit testy. Zadaje pytanie i czeka.
Tamiraa napisał/a:Też bym chciała wiedzieć, na czym owa nieśmiałość polega.
Strach przed odrzuceniem.
U gościa, który ma branie i zapewne jadł chleb z nie jednego pieca?
Widzę, że dyskusja się rozwinęła Powiem szczerze, że może trochę wczoraj popłynęłam z tym, że gość ma duże powodzenie (bo tego nie wiem) mogę to jedynie stwierdzić z własnych obserwacji i po tym, że jest wg mnie przystojny, inteligenty i wygadany. Opcji napewno jest wiele dlaczego jest sam. Skąd wymyśliłam sobie, że nieśmiały? Hmm miałam okazję się z nim spotkać w kwestii zawodowej i porozmawiać. Wyszło wsumie tak, że porozmawialiśmy o wszystkim. I po prostu takie odniosłam wrażenie.. Wątpię żeby to był typ,, zdobywcy,, bo zachowywał się bardzo kulturalnie. Widać było, że jest zainteresowany moim życiem osobistym, parę razy podkreślił to, że jest sam ale to jakby tyle. Chętnie wyszłabym z nim gdzieś pogadać jeszcze, ale nie wiem czy byłby chętny, a ja nie lubię się narzucać. Gdyby chciał napisałby, numer ma
Chętnie wyszłabym z nim gdzieś pogadać jeszcze, ale nie wiem czy byłby chętny, a ja nie lubię się narzucać. Gdyby chciał napisałby, numer ma
Wyjdź z inicjatywą, bo się nie doczekasz ...
aguś55 napisał/a:Chętnie wyszłabym z nim gdzieś pogadać jeszcze, ale nie wiem czy byłby chętny, a ja nie lubię się narzucać. Gdyby chciał napisałby, numer ma
Wyjdź z inicjatywą, bo się nie doczekasz ...
Pewnie masz rację. Komentarze były tak różne, że faktycznie zaczęłam się zastanawiać nad sytuacją. Być może moje odczucia względem niego co do nieśmiałości były błędne. Nie dodałam tu jednej ważnej rzeczy, że on wydaje się być pewny siebie ( troszkę cwany) co zaburza mi jego obraz. Bo czy można być nieśmiałym wobec kobiety, ale jednak pewnym siebie?
To trochę irracjonalne bo wolałabym zamknąć ten temat, ale coś mnie do niego przyciąga.
Pewnie masz rację. Komentarze były tak różne, że faktycznie zaczęłam się zastanawiać nad sytuacją. Być może moje odczucia względem niego co do nieśmiałości były błędne. Nie dodałam tu jednej ważnej rzeczy, że on wydaje się być pewny siebie ( troszkę cwany) co zaburza mi jego obraz. Bo czy można być nieśmiałym wobec kobiety, ale jednak pewnym siebie?
To trochę irracjonalne bo wolałabym zamknąć ten temat, ale coś mnie do niego przyciąga.
Mężczyzna nigdy nie jest na tyle nieśmiały, żeby nie podbić do kobiety, która mu się podoba. Więc odpuść, po prostu nie jest zainteresowany.
Mężczyzna nigdy nie jest na tyle nieśmiały, żeby nie podbić do kobiety, która mu się podoba. Więc odpuść, po prostu nie jest zainteresowany.
Skąd taka pewność?
M!ri napisał/a:Mężczyzna nigdy nie jest na tyle nieśmiały, żeby nie podbić do kobiety, która mu się podoba. Więc odpuść, po prostu nie jest zainteresowany.
Skąd taka pewność?
Bo pozostałymi nie ma sensu się interesować
jakis_czlowiek napisał/a:M!ri napisał/a:Mężczyzna nigdy nie jest na tyle nieśmiały, żeby nie podbić do kobiety, która mu się podoba. Więc odpuść, po prostu nie jest zainteresowany.
Skąd taka pewność?
Bo pozostałymi nie ma sensu się interesować
Wyjaśnij proszę swoje stwierdzenie.
Mężczyzna nigdy nie jest na tyle nieśmiały, żeby nie podbić do kobiety, która mu się podoba. Więc odpuść, po prostu nie jest zainteresowany.
aha, a skąd to wiesz?
23 2022-09-05 17:36:40 Ostatnio edytowany przez M!ri (2022-09-05 17:54:59)
M!ri napisał/a:jakis_czlowiek napisał/a:Skąd taka pewność?
Bo pozostałymi nie ma sensu się interesować
Wyjaśnij proszę swoje stwierdzenie.
Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zagadać i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
aguś55 napisał/a:M!ri napisał/a:Bo pozostałymi nie ma sensu się interesować
Wyjaśnij proszę swoje stwierdzenie.
Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zainteresowany i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
Już wcześniej pisałam, że jest otwarty i towarzyski więc nie ma problemów w kontaktach z ludźmi. Wystarczy doczytać mojego posta.Bardziej chodziło tutaj o moje odczucia, że może być nieśmiały w relacji z kobietami, które wywnioskowałam po rozmowie z nim.
M!ri napisał/a:aguś55 napisał/a:Wyjaśnij proszę swoje stwierdzenie.
Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zainteresowany i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
Już wcześniej pisałam, że jest otwarty i towarzyski więc nie ma problemów w kontaktach z ludźmi. Wystarczy doczytać mojego posta.Bardziej chodziło tutaj o moje odczucia, że może być nieśmiały w relacji z kobietami, które wywnioskowałam po rozmowie z nim.
Nie odnoszę się do tego konkretnego przypadku ale ogólnie. Twój nie jest po prostu zainteresowany
Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zagadać i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
Jeśli jest zainteresowany, ale po prostu ma problem to okazać, to czemu od razu go odrzucać? Może warto mu dać szansę? Może i ma problemy. Ale skąd pewność, że za jakiś czas nie znikną? Może starczy w niego uwierzyć?
Najlepiej od razu odrzucić, po co kurna się wysilać i lekko pomóc losowi...
M!ri napisał/a:Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zagadać i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
Jeśli jest zainteresowany, ale po prostu ma problem to okazać, to czemu od razu go odrzucać? Może warto mu dać szansę? Może i ma problemy. Ale skąd pewność, że za jakiś czas nie znikną? Może starczy w niego uwierzyć?
Najlepiej od razu odrzucić, po co kurna się wysilać i lekko pomóc losowi...
Gdybym była pewna, że to tylko nieśmiałość to bez zastanowienia bym dała szansę i sama zaproponowała to spotkanie. Niestety pewna nie jestem. Choć wg mnie chyba okazał zainteresowanie.. Sprawa, którą mieliśmy załatwić to 10 min formalności, a rozmawialiśmy 1,5 h. Gdyby nie chciał, chyba nie poświęcał by tyle swojego czasu na rozmowy o swoim i moim życiu,ale mogę się mylić w końcu,, dusza towarzystwa,, potrzebuje rozmowy.
M!ri napisał/a:Jeżeli mężczyźnie podoba się kobieta ale nie potrafi sprawić aby ta poczuła że jest zainteresowany - nie wie jak postępować z płcią przeciwną. Jak będzie sobie radził w związku? A jeżeli nie ma odwagi nawet do niej zagadać i jej gdzieś zaprosić to pewnie ma problemy w kontaktach z ludźmi. Do lekarza też będzie się bał iść?
Jeśli jest zainteresowany, ale po prostu ma problem to okazać, to czemu od razu go odrzucać? Może warto mu dać szansę? Może i ma problemy. Ale skąd pewność, że za jakiś czas nie znikną? Może starczy w niego uwierzyć?
Najlepiej od razu odrzucić, po co kurna się wysilać i lekko pomóc losowi...
Gdybym chodziło o dwudziestolatków to jeszcze miałoby to jakąś rację bytu. Ale mężczyźnie po trzydziestce nie mam zamiaru matkować. Po prostu imponują mi mężczyźni, którzy biorą życie za rogi. I tacy zdobywają mój szacunek.
Jeżeli poderwanie kobiety to taki problem (a przecież można zrobić to na milion sposobów - również subtelnych) to co będzie kiedy pojawią się w życiu prawdziwe problemy.
Zanim rozlegnie się skowyt zaznaczę, że inaczej jest już w związku, kiedy ludzie się wspierają i pomagają problemach. Ale wcześniej zdążyli udowodnić swoje zaangażowanie i wartość. Związku nie zaczyna się od problemów, chyba że ktoś ma syndrom ratownika.
Hej
Pytanie za 100 punktów
Jestem ciekawa waszych poglądów. Czy mężczyźni po 30, którzy są towarzyscy, wygadani i otwarci mogą być jednocześnie nieśmiali w stosunku do kobiet?
Mogą. Czasem jest to jedynie poza, mająca ułatwić trafienie do kobiety i wymaga wtedy od faceta wiele wysiłku. Świat jest tak skonstruowany że kobieta może sobie pozwolić na bierność; biernemu facetowi ( a taki jest skutek nieśmiałości) znacznie ciężej zachęcić kobietę żeby go wybrała; musi więc się wysilić i sprawiać wrażenie śmiałego. Zresztą ci nieśmiali często też są ciekawi