Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

Temat: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Jestem z chłopakiem od roku, mieszkamy 2 miesiące razem, niedawno dowiedziałam się, że ma przydzielonego kuratora sądowego.
Z dwiema poprzednimi dziewczynami ma sprawy sądowe, był oskarżony o ich nękanie, dzwonienie itp po tym jak go zostawiały. On twierdzi, że jest niewinny.
Często się kłócimy, on często pije alkohol... Teraz gdy powiedziałam, że go zostawię to wyszedł z mieszkania i powiedział, że się przeze mnie powiesi (miał już raz próbę samobójczą gdy inna dziewczyna go zdradziła i zostawiła).
Ja nie wiem co robić, bo zawsze mu pomagałam, nawet finansowo, a teraz mnie oskarża o swoją śmierć, powiedział, że to ja pójdę do więzienia i jestem winna jego śmierci.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Zadzwoń na policję i zgłoś próbę samobójczą. I uciekaj od niego jak najdalej.

3

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Jestem z chłopakiem od roku, mieszkamy 2 miesiące razem, niedawno dowiedziałam się, że ma przydzielonego kuratora sądowego.
Z dwiema poprzednimi dziewczynami ma sprawy sądowe, był oskarżony o ich nękanie, dzwonienie itp po tym jak go zostawiały. On twierdzi, że jest niewinny.
Często się kłócimy, on często pije alkohol... Teraz gdy powiedziałam, że go zostawię to wyszedł z mieszkania i powiedział, że się przeze mnie powiesi (miał już raz próbę samobójczą gdy inna dziewczyna go zdradziła i zostawiła).
Ja nie wiem co robić, bo zawsze mu pomagałam, nawet finansowo, a teraz mnie oskarża o swoją śmierć, powiedział, że to ja pójdę do więzienia i jestem winna jego śmierci.

Nawet jeśli on się powiesi to nie będzie to twoja wina, na pewno nie pójdziesz do więzienia bo nie nakłaniałaś go do tego.
Nie daj się zastraszyć, nie lituj się.
Szantażysta, manipulant, alkoholik.
Pogoń go bo sobie zmarnujesz życie.

4

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Alkoholik nigdy nie weźmie odpowiedzialności za siebie, akurat ty jesteś obok,więc będziesz wszystkiemu winna i to ty będziesz cały czas oszukiwana. Jeśli ojciec jeszcze  popiera syna, o to już  robi się coraz bardziej nieciekawie.  Wyprowadzka od chłopaka  - tak ja to widzę.

5

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Ale Cię zmanipulował

6 Ostatnio edytowany przez buskowianka (2022-06-12 09:35:47)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Dziękuję za wsparcie, dopiero teraz przejrzałam na oczy. Na początku związku było idealnie, bardzo się starał o mnie i zabiegał.
Wynajmujemy mieszkanie i mam ochotę już wrócić do rodziców, bo oni od początku ostrzegali mnie przed nim, a ja byłam zaślepiona.
Myślałam, że go nie lubią tylko z tego względu, że sporo mniej zarabia ode mnie, choć pracuje już 8 lat, a ja tylko rok i ma stare auto.
Jego ojciec jest alkoholikiem i dopiero teraz po zamieszkaniu widzę, że on częściej jest pod wpływem niż trzeźwy. Oczywiście mówi, że pije przeze mnie, a nie pamięta, że jak miał problemy z kasą, bo mu bank zablokował konto to za wszystko ja płaciłam.

7

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Nie jesteś matką swojego faceta ani jego aniołem stróżem. Jeśli nadużywa alkoholu to od takich ludzi wieje się gdzie pieprz rośnie, bo to tylko zmarnowane życie dla ciebie. Zgłoś jego kuratorowi, że facet grozi samobójstwem, on będzie wiedział co zrobić.

8

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Zielony_Domek napisał/a:

Ale Cię zmanipulował

Raczej zaimponował. smile

9

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Legat napisał/a:
Zielony_Domek napisał/a:

Ale Cię zmanipulował

Raczej zaimponował. smile

Dlaczego zaimponował?

10

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Nie chodzi o to, że zaimponował. Związałam się z nim miesiąc po rozstaniu z pierwszym chłopakiem, czułam się samotna, a on się bardzo starał i było między nami idealnie.
Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...

11 Ostatnio edytowany przez Nowaczek34 (2022-06-12 10:23:02)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Nie chodzi o to, że zaimponował. Związałam się z nim miesiąc po rozstaniu z pierwszym chłopakiem, czułam się samotna, a on się bardzo starał i było między nami idealnie.
Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...

Bo ignorujesz czerwone flagI, myślałaś, że się zmieni, że go naprawisz, tworzysz obraz faceta który nie istnieje.

Nie rób tego to zaczniesz odnajdywać tych facetów po drugiej stronie barykady.

12

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Tamiraa napisał/a:
Legat napisał/a:
Zielony_Domek napisał/a:

Ale Cię zmanipulował

Raczej zaimponował. smile

Dlaczego zaimponował?

Jest tu opisywany przez Autorkę magnetyzm.

13

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Jestem z chłopakiem od roku, mieszkamy 2 miesiące razem, niedawno dowiedziałam się, że ma przydzielonego kuratora sądowego.
Z dwiema poprzednimi dziewczynami ma sprawy sądowe, był oskarżony o ich nękanie, dzwonienie itp po tym jak go zostawiały. On twierdzi, że jest niewinny.
Często się kłócimy, on często pije alkohol... Teraz gdy powiedziałam, że go zostawię to wyszedł z mieszkania i powiedział, że się przeze mnie powiesi

Bad boj, bad boj co z ciebie wyrośnie?
Martwię się już od tygodnia...

Wiej... i szykuj się na zakładanie jego 3ciej sprawy o nękanie. Bo przecież jak 2x robił za stalkera to sobie nie odpuści.

14

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Nie chodzi o to, że zaimponował. Związałam się z nim miesiąc po rozstaniu z pierwszym chłopakiem, czułam się samotna, a on się bardzo starał i było między nami idealnie.
Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...


Uciekaj od niego,w trybie natychmiastowym i zero litości
tak jak Salomonka napisała
zgłoś groźby i próby szantażu na policję i do kuratora.Zostawiając to bez reakcji dajesz zgodę na to co on wyczynia i wyczyniał do tej pory,wiem że to wymaga odwagi. 
Przemilczenia, dawanie świętego spokoju, cackanie się z alkoholikiem szkodzi mu i nie tylko,podtrzymuje go w chorobie ,bardzo się stara żeby tak było,
U Ciebie taka litość i lęki, obawy to wiele elementów współuzależnienia,byłaś z nim rok to już wystarczy żeby się uzależnić od emocji z nim związanych,jest też coś w Tobie co powiela wzór chęci nawiązywania relacji z takimi osobami to nie do końca Twoja wina,możesz nie wiedzieć i nie być świadoma schematów wybierania przyciągania i bycia przyciąganą 
Potem jak się odetniesz od niego,będziesz mieć czas przyjrzeć się temu jakie emocjonalne korzyści odnosisz z toksycznych związków
nie tylko to naiwność uległość,to też egoistyczne różne mechanizmy,które szkodzą Tobie w konsekwencji,warto uwolnić się i zerwać z tymi schematami dla siebie samej.
Nie ma szansy żebyś mu pomogła stosując dotychczasowe działania,wręcz przeciwnie ulegasz jego presji i manipulacjom
trochę z niewiedzy nieznajomości problemu trochę z desperacji,szukasz plastrów po rozstaniu,trochę z wygody i dla uczuciowych korzyści pomieszane/przemieszane to jest z naturalnymi normalnymi różnymi potrzebami i pragnieniami,jesteś człowiekiem po prostu.

15

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Nowaczek34 napisał/a:

Bo ignorujesz czerwone flagI, myślałaś, że się zmieni, że go naprawisz, tworzysz obraz faceta który nie istnieje.

Nie rób tego to zaczniesz odnajdywać tych facetów po drugiej stronie barykady.

Bo to jeszcze nie wojna, gdzie stawia się różne barykady, czy flagi wywiesza białe, albo czerwone. Tu działają zasady fizyki. Minus szuka plusa, a ten drugi pierwszego. To kwestie oporu, napięcia i natężenia. Co prowadzi do spełnienia. Z elektryką związany jest magnetyzm. A tu już tworzą się różne obrazy i przedstawienia, których widokowi można ulec.

16

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Legat napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
Legat napisał/a:

Raczej zaimponował. smile

Dlaczego zaimponował?

Jest tu opisywany przez Autorkę magnetyzm.

Czy ja wiem, autorka pomimo skończonych studiów, mało wie o związkach  i alkoholikach. Taki magnetyzm, że dała się nabrać na manipulację i wzięła ją za dobrą monetę.

17

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Legat napisał/a:
Nowaczek34 napisał/a:

Bo ignorujesz czerwone flagI, myślałaś, że się zmieni, że go naprawisz, tworzysz obraz faceta który nie istnieje.

Nie rób tego to zaczniesz odnajdywać tych facetów po drugiej stronie barykady.

Bo to jeszcze nie wojna, gdzie stawia się różne barykady, czy flagi wywiesza białe, albo czerwone. Tu działają zasady fizyki. Minus szuka plusa, a ten drugi pierwszego. To kwestie oporu, napięcia i natężenia. Co prowadzi do spełnienia. Z elektryką związany jest magnetyzm. A tu już tworzą się różne obrazy i przedstawienia, których widokowi można ulec.

W przypadku Autorki to ten magnetyzm, plus i minus, elektryka jest jeszcze dotknięta toksycznymi syndromami i fenomenami dość ewidentnie.

18

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Od czego w takim razie zależy siła magnesu? Na uwagę z pewnością zasługują czynniki, takie jak:

jakość materiału,
sposób magnesowania,
kształt magnesu,
indukcja magnetyczna,
temperatura otoczenia,
rozmiar magnesu,
rodzaj przyciąganego materiału,
odległość.
Najlepiej po prostu nie magnesować, zastosować odległość.;)

19

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Uciekłam z mieszkania dzięki pomocy rodziców, dobrze, że jeszcze ich mam. A tamten rzucał we mnie talerzami z samego rana.
Skontaktowałam się z jego byłymi dziewczynami, z którymi się sąduje, okazało się, że to psychicznie chory człowiek.
Byłam totalnie zaślepiona i ktoś dobrze napisał, że próbowałam go zmienić na siłę.
Wolę być do końca życia sama niż z takim potworem.
Najważniejsze, że mam dobry zawód, jakoś sobie sama życie ułożę.

20 Ostatnio edytowany przez Nowaczek34 (2022-06-12 15:48:27)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Byłam totalnie zaślepiona i ktoś dobrze napisał, że próbowałam go zmienić na siłę.

Bo to typowy schemat. Mojej byłej ex był właśnie takim typem. Potrafił przychodzić do nas do domu i wszczynać awantury itp.
Początek wręcz bajkowy, a potem odkrył karty i pokazał stronę psychola.
Tacy psychopaci właśnie szukają takich kobiet jak Ty. Takich które myślą, że kogoś naprawią, takie które można łatwo zmanipulować i omamić.

Często właśnie zbyt bajeczny początek to mocna czerwona flaga i bicie na alarm.

21

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Pisze do mnie, że jego krew będzie na moich rękach, a ja mu nic nie zrobiłam.
Kupowałam mu ubrania, kupowałam jedzenie, gotowałam, sprzątałam, pożyczałam swój samochód, swój rower, przytulałam, całowałam, zawsze byłam na jego zawołanie. Nie wychodziłam ze znajomymi, spędzałam czas tylko z nim.
Jeżeli się zabije i będę ciągana po sądach to nie wiem co zrobię.
Już od początku jak zamieszkaliśmy zobaczyłam jak lubi pić alkohol, pomagałam mu zerwać z nałogiem, ale nie udało się. Nje miałam swojego życia, wszystko podporządkowałam pod niego.

22

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Pisze do mnie, że jego krew będzie na moich rękach, a ja mu nic nie zrobiłam..

I bardzo dobrze, że pisze. Napisał też, że chce się zabić?
Idź z tym na policję - "bo się obawiasz, że on to zrobi. No i miał już próby samobójcze i w ogóle zaburzony jest". Znajdą go i może zawiną na obserwację, a nawet jak nie to będziesz miała podkładkę.

23

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Nigdy wiecej nie wracaj do tego pijaka i awanturnika, bo któregoś dnia wrobi Cię jeszcze w jakieś dziadostwo i będziesz włóczyła się przez niego po sądach, po komisariatach i Bóg wie gdzie jeszcze.

Na tamtych byłych dziewczynach wypraktykowal, że groźba iż się zabije robi wrażenie na kobietach i przytrzymuje je na jakiś czas, więc i z Tobą pogrywa w stare gierki.
Nie daj się nabrać na coś takiego. To chamski szantaż.
Jeśli dalej będzie Cię tak szantażował, to zgłoś to na policję, bo może trzeba by było ubrać go w kaftan bezpieczeństwa.
Ale wpakowałas się w patologie.

24

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Dokładnie, wpakowałam się w patologię, chyba mam za dobre serce i chciałam mu pomóc, kochałam go.
Dopiero jak zamieszkaliśmy razem zapaliła mi się lampka w głowie, że często chodzi pijany, dowiedziałam się o kuratorze, on się wściekł. Rozmawiałam też z jego byłą dziewczyną i na niej też stosował szantaże emocjonalne, nękał ją i prześladował, żałuję, że wcześniej się z nią nie skontaktowałam żeby się dowiedzieć.
Raz byłam z nim na imprezie z jego firmy i kilku jego współpracowników ostrzegało mnie przed nim żebym uciekała, bo jestem za mądra dla niego, a ja miałam klapki na oczach. Moi rodzice też uważali, że on ma wiele tajemnic i nie ułożę sobie z nim życia.

25 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2022-06-12 19:16:25)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...

To gdzie Ty szukasz. Zobacz jakie ciacha na tym forum wink Swoją drogą często słychać (facet=alkohol=problem, przemoc). Ja tam lubię przemoc, jednak świadomą, kontrolowaną i bez alko smile . To pochwal się gdzie pracujesz, co robisz i dlaczego w takiej szkole, pracy nie ocierasz się o nowych ludzi aby kogoś poznać.
Z ciekawości owa jakość pracy, szkoły przekłada się na związek? Myślę, że nie. Dobrze jak partnerka jest wykształcona, nigdy nie wiadomo co przyszłość przyniesie. Natomiast nigdy nie kierowałem się tym przy wyborze. Chociaż ciekawe jak to jest jak kobieta zarabia więcej, czy facet czuje się malutki, hmmm smile

26

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Angel83 napisał/a:
buskowianka napisał/a:

Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...

To gdzie Ty szukasz. Zobacz jakie ciacha na tym forum wink Swoją drogą często słychać (facet=alkohol=problem, przemoc). Ja tam lubię przemoc, jednak świadomą, kontrolowaną i bez alko smile . To pochwal się gdzie pracujesz, co robisz i dlaczego w takiej szkole, pracy nie ocierasz się o nowych ludzi aby kogoś poznać.
Z ciekawości owa jakość pracy, szkoły przekłada się na związek? Myślę, że nie. Dobrze jak partnerka jest wykształcona, nigdy nie wiadomo co przyszłość przyniesie. Natomiast nigdy nie kierowałem się tym przy wyborze. Chociaż ciekawe jak to jest jak kobieta zarabia więcej, czy facet czuje się malutki, hmmm smile

Rok temu skończyłam farmację, pracuję jako mgr farmacji w aptece, to moja pierwsza praca, ale zarobki mam bardzo dobre. Na studiach były w większości dziewczyny, ciężko było poznać faceta, pierwszego chłopaka poznałam na dyskotece, typowe ciacho, wysportowany, bardzo przystojny, nie przeszkadzało mi to, że był po szkole zawodowej, ale potem musiałam mu szukać pracy i z każdej zwalniał się po dwóch tygodniach to już miałam dość.
Teraz drugiego poznałam na portalu randkowym, też był po szkole zawodowej,  pracę dostał po znajomości, ale był bardzo inteligentny. Zabierał mnie do restauracji, kupował kwiaty, choć praktycznie na każdym spotkaniu musiało być piwo.
Do apteki przychodzą głównie ludzie starsi albo podrywają mnie faceci po 40-stce, młodsi mi się tylko przyglądają.
Dwóch moich chłopaków cechowało to, że byli bardzo odważni, wygadani, że sami do mnie zagadli. Ale chyba wolałam tego pierwszego bezrobotnego, bo nigdy nie pił i nie był agresywny wobec mnie.

27

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Znowu ten wiek, będę miał kompleksy smile Droga autorko jak to powiedziano w Cool as Ice „Drop the zero and get with the hero”. Twoja praca ma mega możliwości w spotykaniu nowych twarzy. Odezwij się czasem, jesteś kobietą, czasami wymowne spojrzenie wystarczy, aby dodać komuś odwagi do rozmowy (poćwicz przed lustrem, hehe). Nie mów mi, że tylko starsze osoby przychodzą po leki wink . Jeśli już poznasz kogoś na tyle, że chcesz się umówić to nie bój się pytać o alko. To normalne tematy. Ja osobiście nie pije i wychodzę na dziwaka, no bo jak można nie pić. Ba nigdy nie byłem pijany. Jak już dotknę alko to np. wino lub malibu dla smaku. Czyli nie każdy facet pije. Zalety i wady nie ma chociaż bójek kto prowadzi auto z imprezy smile . Świat jest pełen ludzi, poszukasz kogoś – daj mu listę pytać i odp. do skreślenia. Jesteś kobietą, masz te moc.

28

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Angel83 napisał/a:

Znowu ten wiek, będę miał kompleksy smile Droga autorko jak to powiedziano w Cool as Ice „Drop the zero and get with the hero”. Twoja praca ma mega możliwości w spotykaniu nowych twarzy. Odezwij się czasem, jesteś kobietą, czasami wymowne spojrzenie wystarczy, aby dodać komuś odwagi do rozmowy (poćwicz przed lustrem, hehe). Nie mów mi, że tylko starsze osoby przychodzą po leki wink . Jeśli już poznasz kogoś na tyle, że chcesz się umówić to nie bój się pytać o alko. To normalne tematy. Ja osobiście nie pije i wychodzę na dziwaka, no bo jak można nie pić. Ba nigdy nie byłem pijany. Jak już dotknę alko to np. wino lub malibu dla smaku. Czyli nie każdy facet pije. Zalety i wady nie ma chociaż bójek kto prowadzi auto z imprezy smile . Świat jest pełen ludzi, poszukasz kogoś – daj mu listę pytać i odp. do skreślenia. Jesteś kobietą, masz te moc.

Dzięki za wsparcie. smile Ja mam małe doświadczenie w związkach, bo tak naprawdę skupiałam się na nauce, zależało mi żeby być niezależną finansowo od mężczyzny.
Po miesiącu od rozstania poznałam tego chłopaka, za szybko, tak samo jak za szybko zaczęliśmy znajomość od łóżka, pojawiła się fascynacja itp... Muszę zwolnić tempo i zająć się sobą.
Alkohol sam w sobie nie jest zły, ale nie codziennie. On ukrywał flaszki po wódce, nie miałam wstępu do jego samochodu, bo tam ukrywał puszki po piwie. Jak był trzeźwy był wspaniały, po alkoholu był agresywny, ściskał mnie za ręce, mocno szczypał, przytrzymywał, krzyczał.
Niestety dopiero jak z nim zamieszkałam zobaczyłam, że to jednak problem z alkoholem, a nie picie dla towarzystwaja.
Ja głupia chciałam mu pomóc, tak jak pomagam chorym pacjentom w aptece.

29

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Ja głupia chciałam mu pomóc, tak jak pomagam chorym pacjentom w aptece.

Teraz już wiesz, że partner to nie chory pacjent w aptece, a jak ktoś wymaga leczenia, to ma od tego lekarza specjalistę, nie partnera.

Ciągle wybierasz do związku jakichś wybrakowanych gości, z jakimiś problemami, dlaczego? Czujesz że nie zasługujesz na kogoś, za kogo nie będziesz musiała się martwić i go wyciągać z życiowych kłopotów? Taka "ratowniczka" z ciebie? Dlaczego wciąż chcesz zaslużyć na miłość, zapracować na uczucie? Nie wierzysz, że może cię pokochać ktoś normalny, kogo nie będziesz musiała ratować?  Chyba naprawdę masz to do przepracowania, zanim znowu znajdziesz sobie jakiegoś zaburzeńca.

30

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Salomonka napisał/a:

Chyba naprawdę masz to do przepracowania

Kurczę czytam to i widzę, ile ja jeszcze powinienem przepracować. No co za życie, wieczna nauka smile

31

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Salomonka napisał/a:

Chyba naprawdę masz to do przepracowania

Kurczę czytam to i widzę, ile ja jeszcze powinienem przepracować. No co za życie, wieczna nauka smile

32

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Salomonka napisał/a:
buskowianka napisał/a:

Ja głupia chciałam mu pomóc, tak jak pomagam chorym pacjentom w aptece.

Teraz już wiesz, że partner to nie chory pacjent w aptece, a jak ktoś wymaga leczenia, to ma od tego lekarza specjalistę, nie partnera.

Ciągle wybierasz do związku jakichś wybrakowanych gości, z jakimiś problemami, dlaczego? Czujesz że nie zasługujesz na kogoś, za kogo nie będziesz musiała się martwić i go wyciągać z życiowych kłopotów? Taka "ratowniczka" z ciebie? Dlaczego wciąż chcesz zaslużyć na miłość, zapracować na uczucie? Nie wierzysz, że może cię pokochać ktoś normalny, kogo nie będziesz musiała ratować?  Chyba naprawdę masz to do przepracowania, zanim znowu znajdziesz sobie jakiegoś zaburzeńca.

Z jednej strony to może z początku nie widziałam tych złych sygnałów, które widziała moja rodzina i znajomi. Byłam zauroczona i mu też się od razu spodobałam. Z drugiej strony, można powiedzieć, że jestem DDA i pewnie dlatego czułam wewnętrznie, że znowu muszę kogoś ratować. Zagubiłam się totalnie, on mi się wydawał super chłopakiem i często z rodziną kłóciłam się o niego.
Teraz boję się, że coś mi zrobi, bo mówił, że jak go zostawię to się zemści na mnie. Choć też szkoda mi go było jak mówił, że go ojciec bił, dziewczyna zdradziła, namawiałam go na psychoterapię, ale nie chciał.

33

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Wszędzie miał poukrywane butelki po wódce i auto z pustymi puszkami po piwie i tego rodzaju zachowania? W takim razie był to nałogowy alkoholik na dodatek z tych agresywnych po pijaku.
Facet po zawodówce, nie uwłaczając nikomu po szkołach zawodowych, czasem wielki pan profesor jest zwykła moczymorda, a Ty dziewczyna mądra, inteligentna z dobrym zawodem, nieźle zarabiająca, ładna i młoda - trafiłaś się temu pijakowi, niczym ślepej kurze ziarno.

Dobrze, że uciekłaś z tego chorego mieszkania do rodziców i jak napisałaś, dobrze że ich masz, bo gdyby ich nie było, to do kogo i gdzie byś uciekła?
Tylko nie wracaj do czuba.
Na dodatek to stalker, Ciebie też będzie stalkowal. Znam przypadek, oprócz tych o których słucham w podcastach kryminalnych, przypadek z życia, gdy facet notorycznie podpalał korespondencję w skrzynce na listy, która widziała na drzwiach rodziców byłej dziewczyny. Też było to zgłaszane na policję, raz dostał w mordę od braci dziewczyny, ale dalej ja stalkowal. W końcu odwalił się od niej.
Uważaj na siebie, żeby gdzies Cię nie złapał i nie wtłukł. Nie chodź nigdzie sama, no chyba że tam, gdzie będzie dużo ludzi.
Musisz być teraz ostrożna. I jak coś, to od razu kurator, policja. Do paki to prędzej on pójdzie za stalkowanie i szantażowanie. Ludzi groźba samobójstwa.
Dlaczego wybierasz sobie takich ulomow?

34

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Nie masz kolegi, przyjaciela? Poproś aby udał Twojego partnera. Natychmiast się odczepi.

35 Ostatnio edytowany przez buskowianka (2022-06-12 21:55:03)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
ulle napisał/a:

Wszędzie miał poukrywane butelki po wódce i auto z pustymi puszkami po piwie i tego rodzaju zachowania? W takim razie był to nałogowy alkoholik na dodatek z tych agresywnych po pijaku.
Facet po zawodówce, nie uwłaczając nikomu po szkołach zawodowych, czasem wielki pan profesor jest zwykła moczymorda, a Ty dziewczyna mądra, inteligentna z dobrym zawodem, nieźle zarabiająca, ładna i młoda - trafiłaś się temu pijakowi, niczym ślepej kurze ziarno.

Dobrze, że uciekłaś z tego chorego mieszkania do rodziców i jak napisałaś, dobrze że ich masz, bo gdyby ich nie było, to do kogo i gdzie byś uciekła?
Tylko nie wracaj do czuba.
Na dodatek to stalker, Ciebie też będzie stalkowal. Znam przypadek, oprócz tych o których słucham w podcastach kryminalnych, przypadek z życia, gdy facet notorycznie podpalał korespondencję w skrzynce na listy, która widziała na drzwiach rodziców byłej dziewczyny. Też było to zgłaszane na policję, raz dostał w mordę od braci dziewczyny, ale dalej ja stalkowal. W końcu odwalił się od niej.
Uważaj na siebie, żeby gdzies Cię nie złapał i nie wtłukł. Nie chodź nigdzie sama, no chyba że tam, gdzie będzie dużo ludzi.
Musisz być teraz ostrożna. I jak coś, to od razu kurator, policja. Do paki to prędzej on pójdzie za stalkowanie i szantażowanie. Ludzi groźba samobójstwa.
Dlaczego wybierasz sobie takich ulomow?

To porównanie, choć bolesne, bardzo otworzyło mi oczy. Rodzina mi też mówiła, że jestem młoda, ładna, zadbana i co w nim widzę. Na tych portalach randkowych wiele facetów chciało się ze mną umówić, ale pojawił się on i szybko mi zaczął wyznawać miłość.
Dopiero jak z nim zamieszkałam to zobaczyłam, że muszę namawiać żeby się umył, poszedł do fryzjera, kupowałam mu ubrania, bo nie miał w co się ubrać. Uświadomiłam ile z pensji przepija i przepala i sam namawiał mnie do picia.
Muszę iść do psychoterapeuty i niech mi ktoś w końcu przemówi do rozumu. Byłam ślepo zakochana, bo parę razy zabrał mnie na pizzę i kupił głupiego kwiatka. Cieszyłam się, że co chwila do mnie pisze i dzwoni, ale brat od razu stwierdził, że to już kontrolowanie.
Najgorzej, że on wie gdzie pracuję, nieraz w nocy przyjeżdżał jak kończyłam drugą zmianę, nie uprzedzając mnie o tym, oby nie było znowu tak samo.

36

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Powiedz mu, że jeśli cokolwiek ci zrobi, albo będzie za tobą łaził, to momentalnie zawiadomisz jego kuratora i policję. Czasem na takich to wystarcza i miej nadzieję, że tym razem tak będzie. Niestety, przez jakiś czas będziesz musiała naprawdę uważać na siebie.

37

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Angel83 napisał/a:

Nie masz kolegi, przyjaciela? Poproś aby udał Twojego partnera. Natychmiast się odczepi.

Niestety nie mam tu dużo znajomych, bo wróciłam z miasta studenckiego do miejscowości, z której pochodzę. Dostałam bardzo dobrą ofertę pracy i chciałam odetchnąć po rozstaniu z tym pierwszym chłopakiem.
Pewnie też przez samotność czułam potrzebę bliskości i szybko weszłam w związek... A zamiast skontaktować się z jego byłymi dziewczynami, których chyba miał z 10 to ja ślepo mu wierzyłam i współczułam, że wszystkie są złe, a on wspaniały.

38

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Salomonka napisał/a:

Powiedz mu, że jeśli cokolwiek ci zrobi, albo będzie za tobą łaził, to momentalnie zawiadomisz jego kuratora i policję. Czasem na takich to wystarcza i miej nadzieję, że tym razem tak będzie. Niestety, przez jakiś czas będziesz musiała naprawdę uważać na siebie.

Masz rację, muszę mieć się na baczności, bo teraz widzę, że on może być zdolny do wszystkiego, skoro na jaw wyszły jego problemy z prawem.
Pocieszam się tym, że może będzie się bał więzienia i nie zrobi mi krzywdy.
Teraz pewnie pije na umór i wewnętrznie mi go szkoda, ale muszę pomyśleć też o sobie i nie marnować sobie życia.

39

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Jakbym ja spotkał taką dziewczynę, która by mi powiedziała, że była z 10 chłopakami, to od razu by mi się lampka zapaliła. No kurde, to taki jasny znak że z tą osobą jest coś nie tak.

40

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Pewnie też przez samotność czułam potrzebę bliskości i szybko weszłam w związek...

Tu jest problem, przecież w życiu nie tylko są partnerzy. Gdzie znajomi, gdzie przyjaciele, czas na nowe hobby. Nawet na taki forum możesz poznać osoby, z którymi świetnie zajmiesz sobie czas.

Natomiast co do kontaktu z byłymi partnerami, to ja nie jestem za Tym. Co to pracodawca, aby wystawił opinie. Przeważnie jak coś się rozpada to raczej nie usłyszysz jaki on jest idealny i to właśnie powód dla którego go zostawiłam. Nie wyobrażam sobie aby któraś z bliskich mi osób pytała o opinie byłą partnerkę i na opak. Po to zaczynamy nowy etap życia, bogatsi w doświadczenie, aby nie wracać do błędów historii.

41

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Powiedz mu, że jeśli cokolwiek ci zrobi, albo będzie za tobą łaził, to momentalnie zawiadomisz jego kuratora i policję. Czasem na takich to wystarcza i miej nadzieję, że tym razem tak będzie. Niestety, przez jakiś czas będziesz musiała naprawdę uważać na siebie.

Masz rację, muszę mieć się na baczności, bo teraz widzę, że on może być zdolny do wszystkiego, skoro na jaw wyszły jego problemy z prawem.
Pocieszam się tym, że może będzie się bał więzienia i nie zrobi mi krzywdy.
Teraz pewnie pije na umór i wewnętrznie mi go szkoda, ale muszę pomyśleć też o sobie i nie marnować sobie życia.

Dziewczyno, halo, halo tu ziemia. Otrząśnij się i przestań litować się nad pijakiem. Niech chleje.
Gdyby sytuacja była odwrotna, czyli on miałby poukładane życie dzięki temu, że chciało mu się kształcić, dziś miałby dobrą pracę i nie był uzależniony od alko, a Ty byłabyś na jego miejscu, to ja zapewniam Cię, że ten człowiek poznawszy Ciebie już na dzień dobry nie byłby Tobą zainteresowany. Po co mi alkoholiczka, awanturnica bez szkół, bez żadnej pozycji ani życiowych perspektyw itd.
Tak by było.
A Ty litujesz się nad zwykła łajzą, z która raczej na pewno będziesz miała wiele, jeszcze wiele przebojów.
Zacznij myśleć szarymi komórkami i wyłącz te swoje ckliwe sentymenty, bo one zaprowadzą Cię kiedyś prosto w ramiona kolejnego czuba.

42

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

EDIT. Wydawania do mnie z jakiegoś numeru i nic się nie odzywa! Co więcej pisze, czy wiem co się stało z tym moim chłopakiem X, bo znaleziono zwęglone zwłoki i przy nich liścik. Pisze, że chodzą pogłoski, że X nie żyje. Niby że w liściku był mój numer. To już jest chore, ja się tego nie spodziewałam.
Chciałam mu pomóc, naprawić go, a teraz on chce mnie w coś wrobić.
Zmarnowałam rok czasu na niego...
Zawsze się mówi, że kobiety u faceta patrzą na pieniądze, auto, a u mnie było na odwrót, naprawdę się zakochałam.

43

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

EDIT. Wydawania do mnie z jakiegoś numeru i nic się nie odzywa! Co więcej pisze, czy wiem co się stało z tym moim chłopakiem X, bo znaleziono zwęglone zwłoki i przy nich liścik. Pisze, że chodzą pogłoski, że X nie żyje. Niby że w liściku był mój numer. To już jest chore, ja się tego nie spodziewałam.
Chciałam mu pomóc, naprawić go, a teraz on chce mnie w coś wrobić.
Zmarnowałam rok czasu na niego...
Zawsze się mówi, że kobiety u faceta patrzą na pieniądze, auto, a u mnie było na odwrót, naprawdę się zakochałam.

Ja bym zadzwoniła na policję i zagrała głupią, że ktoś mi powiedział, że on groził samobójstwem, że się martwię.
Zabiorą go do psychiatryka.

A nieznane numery zablokuj.

44

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

EDIT. Wydawania do mnie z jakiegoś numeru i nic się nie odzywa! Co więcej pisze, czy wiem co się stało z tym moim chłopakiem X, bo znaleziono zwęglone zwłoki i przy nich liścik. Pisze, że chodzą pogłoski, że X nie żyje. Niby że w liściku był mój numer. To już jest chore, ja się tego nie spodziewałam.
Chciałam mu pomóc, naprawić go, a teraz on chce mnie w coś wrobić.
Zmarnowałam rok czasu na niego...
Zawsze się mówi, że kobiety u faceta patrzą na pieniądze, auto, a u mnie było na odwrót, naprawdę się zakochałam.

Pod  żadnym pozorem nie odpowiadaj, proszę i poblokujj, gdzie się da.
Jak zadzwonisz na policję, jak ci radzono, będziesz bezpieczniejsza,  licz się z tym, że on też to może zrobić i nie będzie miał skrupułów.

45

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Autorko, rób teraz za padlinę, poblokuj czuba gdzie się tylko da. On szuka teraz zaczepki, pretekstu do dyskusji.
Na policję zadzwoń w ostateczności.

46

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

EDIT. Wstajemy rano i w naszych trzech samochodach i skuterze są poprzebijane opony.
To już ostateczność, wezwaliśmy policję, bo się boimy co będzie dalej.
Ja jestem w takim szoku, wkradł się w nocy i nam zniszczył auta. Chory człowiek! Co ja narobiłam...

47 Ostatnio edytowany przez buskowianka (2022-06-13 08:35:13)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
ulle napisał/a:
buskowianka napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Powiedz mu, że jeśli cokolwiek ci zrobi, albo będzie za tobą łaził, to momentalnie zawiadomisz jego kuratora i policję. Czasem na takich to wystarcza i miej nadzieję, że tym razem tak będzie. Niestety, przez jakiś czas będziesz musiała naprawdę uważać na siebie.

Masz rację, muszę mieć się na baczności, bo teraz widzę, że on może być zdolny do wszystkiego, skoro na jaw wyszły jego problemy z prawem.
Pocieszam się tym, że może będzie się bał więzienia i nie zrobi mi krzywdy.
Teraz pewnie pije na umór i wewnętrznie mi go szkoda, ale muszę pomyśleć też o sobie i nie marnować sobie życia.

Dziewczyno, halo, halo tu ziemia. Otrząśnij się i przestań litować się nad pijakiem. Niech chleje.
Gdyby sytuacja była odwrotna, czyli on miałby poukładane życie dzięki temu, że chciało mu się kształcić, dziś miałby dobrą pracę i nie był uzależniony od alko, a Ty byłabyś na jego miejscu, to ja zapewniam Cię, że ten człowiek poznawszy Ciebie już na dzień dobry nie byłby Tobą zainteresowany. Po co mi alkoholiczka, awanturnica bez szkół, bez żadnej pozycji ani życiowych perspektyw itd.
Tak by było.
A Ty litujesz się nad zwykła łajzą, z która raczej na pewno będziesz miała wiele, jeszcze wiele przebojów.
Zacznij myśleć szarymi komórkami i wyłącz te swoje ckliwe sentymenty, bo one zaprowadzą Cię kiedyś prosto w ramiona kolejnego czuba.

No widzisz, ja się litowałam, bo on się bardzo starał o mnie. Wydawało mi się, że ma dobre serce, ale to grożenie śmiercią, poprzebijanie opon. Zwykły psychopata, powinien siedzieć w więzieniu.
Wolę być do końca życia sama.
Źle się stało, że się z nim związałam.
Tata mnie dziś zawiezie i odbierze z pracy żeby mi krzywdy nie zrobił, bo mam drugą zmianę.

48

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Zgłoście to na policję i do jego kuratora, chłopak to patus i nadaje się do zamknięcia w pierdlu.

49

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Co narobiłaś? Sporo głupot, ale teraz musicie ( Ty i Twoi rodzice) się chronić.
Dobrze, że tato wezwał policję.
Do niego nie odzywaj się w żadnej sprawie, siedzi cicho jak mysz pod miotłą.
Ciekawe co powie policja.
Pewnie uznają, że nie wiadomo kto to zrobił.
Na żadne historie z jakimś zwęglonym trupem się nie bierz.
No to teraz zobaczysz, jak rozwinie cały wachlarz swoich możliwości.
Nie będziesz sama do końca życia. Niby dlaczego tak miałoby się stać. Przestań tylko zbierać z ulicy wszelkie odpady, gdyż w ten sposób sprowadzasz na siebie i na bliskich tylko problemy.
Naprawdę jesteś prawdziwa dziewczyna z rzeczywistości wyjęta czy piszesz opowiadanie science-fiction?
Bo aż ciężko w to wszystko uwierzyć.

50

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
ulle napisał/a:

Co narobiłaś? Sporo głupot, ale teraz musicie ( Ty i Twoi rodzice) się chronić.
Dobrze, że tato wezwał policję.
Do niego nie odzywaj się w żadnej sprawie, siedzi cicho jak mysz pod miotłą.
Ciekawe co powie policja.
Pewnie uznają, że nie wiadomo kto to zrobił.
Na żadne historie z jakimś zwęglonym trupem się nie bierz.
No to teraz zobaczysz, jak rozwinie cały wachlarz swoich możliwości.
Nie będziesz sama do końca życia. Niby dlaczego tak miałoby się stać. Przestań tylko zbierać z ulicy wszelkie odpady, gdyż w ten sposób sprowadzasz na siebie i na bliskich tylko problemy.
Naprawdę jesteś prawdziwa dziewczyna z rzeczywistości wyjęta czy piszesz opowiadanie science-fiction?
Bo aż ciężko w to wszystko uwierzyć.

A dlaczego mam wymyślać? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie wiedziałam z kim mam do czynienia. Moi rodzice go nie zaakceptowali to czasem się w nocy do mnie wkradał przez ogordzenie, monitoringu nie mamy. Mieszka ode mnie 30 km. Ja mieszkam w małej mieścinie, poznałam go na Badoo.
Jestem pewna, że on przebił opony, bo mi groził, że to zrobi jak go zostawię.
Jak go poznawałam to latał za mną jak inny facet, byłam pewna, że mnie kocha. Ja mu we wszystko uwierzyłam. Nie wyglądał na patusa, dopiero gdy nim zamieszkałam wszystko wyszło na jaw. Ja tego nie przewidziałam.

51

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:
ulle napisał/a:

Co narobiłaś? Sporo głupot, ale teraz musicie ( Ty i Twoi rodzice) się chronić.
Dobrze, że tato wezwał policję.
Do niego nie odzywaj się w żadnej sprawie, siedzi cicho jak mysz pod miotłą.
Ciekawe co powie policja.
Pewnie uznają, że nie wiadomo kto to zrobił.
Na żadne historie z jakimś zwęglonym trupem się nie bierz.
No to teraz zobaczysz, jak rozwinie cały wachlarz swoich możliwości.
Nie będziesz sama do końca życia. Niby dlaczego tak miałoby się stać. Przestań tylko zbierać z ulicy wszelkie odpady, gdyż w ten sposób sprowadzasz na siebie i na bliskich tylko problemy.
Naprawdę jesteś prawdziwa dziewczyna z rzeczywistości wyjęta czy piszesz opowiadanie science-fiction?
Bo aż ciężko w to wszystko uwierzyć.

A dlaczego mam wymyślać? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie wiedziałam z kim mam do czynienia. Moi rodzice go nie zaakceptowali to czasem się w nocy do mnie wkradał przez ogordzenie, monitoringu nie mamy. Mieszka ode mnie 30 km. Ja mieszkam w małej mieścinie, poznałam go na Badoo.
Jestem pewna, że on przebił opony, bo mi groził, że to zrobi jak go zostawię.
Jak go poznawałam to latał za mną jak inny facet, byłam pewna, że mnie kocha. Ja mu we wszystko uwierzyłam. Nie wyglądał na patusa, dopiero gdy nim zamieszkałam wszystko wyszło na jaw. Ja tego nie przewidziałam.

Hej buskowianka , czytałam Twój wątek i już na początku widziałam, że się będzie działo.
Nie czuj się obwiniana, bo widać, że masz dobre serce, ale też wielki problem (dla siebie samej), bo jesteś typem misjonarki, ratownika. To cudowne, że takie osoby są, ale dla nich samych to pewne przekleństwo. Lepiej gdybyś nie pracowała  w aptece, tylko gdzieś w pomocy kryzysowej, tam byś się zrealizowała i poczuła, że nie musisz już nikogo ratować w życiu prywatnym.
Co do chłopaka, to tylko otoczenie się kordonem z instytucji (policja, prokurator, kurator, sąd) da jakiś efekt. Tylko zero kontaktu w stronę tego gościa, bo inaczej będzie wiedział, że jego działania dają rezultat, którego oczekuje - czyli spotkanie, telefon czy jakikolwiek sygnał od Ciebie.
Co do Ciebie samej - zastanowiła mnie jedna sprawa. Jako osoba wykształcona dlaczego wynajdujesz chłopaków po szkole zawodowej? Nie musisz mnie odpowiadać, jeśli nie chcesz, ale zapytaj o to siebie.

52

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
ulle napisał/a:

Co narobiłaś? Sporo głupot, ale teraz musicie ( Ty i Twoi rodzice) się chronić.
Dobrze, że tato wezwał policję.
Do niego nie odzywaj się w żadnej sprawie, siedzi cicho jak mysz pod miotłą.
Ciekawe co powie policja.
Pewnie uznają, że nie wiadomo kto to zrobił.
Na żadne historie z jakimś zwęglonym trupem się nie bierz.
No to teraz zobaczysz, jak rozwinie cały wachlarz swoich możliwości.
Nie będziesz sama do końca życia. Niby dlaczego tak miałoby się stać. Przestań tylko zbierać z ulicy wszelkie odpady, gdyż w ten sposób sprowadzasz na siebie i na bliskich tylko problemy.
Naprawdę jesteś prawdziwa dziewczyna z rzeczywistości wyjęta czy piszesz opowiadanie science-fiction?
Bo aż ciężko w to wszystko uwierzyć.

Oj  zdarzają się takie historie.
Ja mam stalkera, którego poznałam 13 lat temu, nigdy z nim w związku nie byłam, a on regularnie co roku się od tego czasu uaktywnie i pisze jakieś bzdury na temat mnie i mojego życia.

Autorko, po pierwsze blokada nieznanych numerów w telefonie. Po drugie wszystkie media społecznościowe zamieniasz na maksymalnie prywatne. Jeżeli on Cię gdzieś śledzi to wywalaj. Jeżeli masz instagrama, tiktoka czy coś tam, wywalasz wszystkie obserwujące Cię konta, które są puste. Czyli nie ma zdjęć, niewiele ludzi obserwują i nie wiesz kto to jest.
O jego groźbach samobójczych powiadomiłabym policję.
A i ja kupiłabym kamerkę taką przenośną i ustawiłabym tak, żeby było z niej widać samochody. Zawsze to dowód

I próbuj się od tego odciąć. Takich ludzi nakręcają emocje ofiary.

53

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Evergreen napisał/a:
buskowianka napisał/a:
ulle napisał/a:

Co narobiłaś? Sporo głupot, ale teraz musicie ( Ty i Twoi rodzice) się chronić.
Dobrze, że tato wezwał policję.
Do niego nie odzywaj się w żadnej sprawie, siedzi cicho jak mysz pod miotłą.
Ciekawe co powie policja.
Pewnie uznają, że nie wiadomo kto to zrobił.
Na żadne historie z jakimś zwęglonym trupem się nie bierz.
No to teraz zobaczysz, jak rozwinie cały wachlarz swoich możliwości.
Nie będziesz sama do końca życia. Niby dlaczego tak miałoby się stać. Przestań tylko zbierać z ulicy wszelkie odpady, gdyż w ten sposób sprowadzasz na siebie i na bliskich tylko problemy.
Naprawdę jesteś prawdziwa dziewczyna z rzeczywistości wyjęta czy piszesz opowiadanie science-fiction?
Bo aż ciężko w to wszystko uwierzyć.

A dlaczego mam wymyślać? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie wiedziałam z kim mam do czynienia. Moi rodzice go nie zaakceptowali to czasem się w nocy do mnie wkradał przez ogordzenie, monitoringu nie mamy. Mieszka ode mnie 30 km. Ja mieszkam w małej mieścinie, poznałam go na Badoo.
Jestem pewna, że on przebił opony, bo mi groził, że to zrobi jak go zostawię.
Jak go poznawałam to latał za mną jak inny facet, byłam pewna, że mnie kocha. Ja mu we wszystko uwierzyłam. Nie wyglądał na patusa, dopiero gdy nim zamieszkałam wszystko wyszło na jaw. Ja tego nie przewidziałam.

Hej buskowianka , czytałam Twój wątek i już na początku widziałam, że się będzie działo.
Nie czuj się obwiniana, bo widać, że masz dobre serce, ale też wielki problem (dla siebie samej), bo jesteś typem misjonarki, ratownika. To cudowne, że takie osoby są, ale dla nich samych to pewne przekleństwo. Lepiej gdybyś nie pracowała  w aptece, tylko gdzieś w pomocy kryzysowej, tam byś się zrealizowała i poczuła, że nie musisz już nikogo ratować w życiu prywatnym.
Co do chłopaka, to tylko otoczenie się kordonem z instytucji (policja, prokurator, kurator, sąd) da jakiś efekt. Tylko zero kontaktu w stronę tego gościa, bo inaczej będzie wiedział, że jego działania dają rezultat, którego oczekuje - czyli spotkanie, telefon czy jakikolwiek sygnał od Ciebie.
Co do Ciebie samej - zastanowiła mnie jedna sprawa. Jako osoba wykształcona dlaczego wynajdujesz chłopaków po szkole zawodowej? Nie musisz mnie odpowiadać, jeśli nie chcesz, ale zapytaj o to siebie.

Mam w rodzinie emerytowanego policjanta, może dzięki znajomościom będzie łatwiej, z drugiej strony nie złapałam go na gorącym uczynku z tym przebiciem opon.
Mama z tatą nie mieli jak dojechać do pracy przez niego, a on groził, że właśnie przebije, szkoda, że tego nie nagrałam... Mój własny samochód był zamknięty w garażu, więc jedynie on ocalał.
To brzmi jak fikcja, ale prawda jest taka, że byłam z nim trochę na przekór rodzinie, bo go nie lubili. Zawsze byłam porządna, piątkowa, a z nim miałam trochę szaleństwa. Zachowałam się jak gówniara, lepiej znaleźć spokojnego faceta niż być z takim psychopatą...

54 Ostatnio edytowany przez Nowaczek34 (2022-06-13 11:28:38)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

ale prawda jest taka, że byłam z nim trochę na przekór rodzinie, bo go nie lubili. Zawsze byłam porządna, piątkowa, a z nim miałam trochę szaleństwa. Zachowałam się jak gówniara, lepiej znaleźć spokojnego faceta niż być z takim psychopatą...

To musisz dorosnąć do prawdziwej relacji. Do takiej która ma służyć Tobie, a nie takiej na pokaz.
Przeważnie sprawdza się powiedzenie, że sami sobie robimy krzywdę. Tutaj to się sprawdza, bo sama sobie ją zrobiłaś wchodząc w toksyczny związek na przekór rodzinie ignorując czerwone flagi.

55

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Spokojny facet to też żadna gwarancja czegokolwiek. Po prostu miałaś pecha trafić na socjopate.

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

No a ten zwyrol juz nie chce wyjsc z Matrixa?
Powidz mu zeby nagral jak wychodzi to sobie wrzucisz w internety dla zarobku chociaz.
Takich ludzi trzeba izolowac w specjalnych miejscach a to ci przebije opone , a to sie zesra do  lozka Abmer style czy jakos tak.

Kijowa sytuacja, policja i zalozenie zaprawy to chyba najleprze wyjscie....albo wyrwac chwasta za pomoca osob bez sumienia

57

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Spokojnie, wierzę Ci, wierzę - różne sytuacje dzieja się przecież, a Ty po co miałabyś zmyślać?
Po prostu ciężko w to uwierzyć.
Kurczę, żeby tylko nie przyczepił się do Ciebie na dobre. Skoro dwie inne byle jego dziewczyny musiały aż zakładać sprawy sądowe.
Należy teraz trzymać kciuki, żeby szybko znalazł następną. Wiem, jak to brzmi i już mi szkoda kolejnej jego ofiary, ale to chyba jedyny sposób na to, żeby odwalił się od Ciebie.
Współczuję Ci bardzo. Uważaj na siebie.

58

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Mnie łatwo uwierzyć, bo o gorszych przypadkach słyszałam. Załóżcie kamerkę, bo teraz znów może się próbować podkraść.
Nie zgłosiłaś niczego na policję? Właśnie trzeba położyć temu kres, żeby nie było następnych ofiar.

59 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2022-06-13 14:27:29)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Zrobił to raz, zrobi kolejny. Prosty monitoring na kartę SD i złapać gościa. Do tego gaz w torebce. Jeśli nie znasz się na elektronice, zapraszam coś tam się dobierze. Będzie dobrze ale wymaga to czasu. Tylko zapewne żyjesz w strachu.

Policja na tym etapie mało zrobi. Niestety takie mamy prawo, że musi dojść do przemocy aby przejęli się sprawą. Znam z doświadczenia. Nawet jak się przyzna do czegoś przez tel. później na przesłuchaniu wyprze się mówiąc, że odpowiedział tak na odczepnego.

60

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Nie chodzi o to, że zaimponował. Związałam się z nim miesiąc po rozstaniu z pierwszym chłopakiem, czułam się samotna, a on się bardzo starał i było między nami idealnie.
Mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę, ale moje życie uczuciowe leży. sad
Nie potrafię poznać kogoś normalnego, sami problemowi faceci...

Lepiej być samemu niz z kimkolwiek.

61

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Człowiek to istota stadna, nie zgodzę się z tym, że lepiej żyć samemu, samej. Chyba, że ma się wielu przyjaciół. Natomiast porażki w życiu mamy na każdym kroku. To nie znaczy aby się poddać. Co jeśli złożymy CV do pracodawcy a ten nas nie przyjmie, to już rezygnujemy i do końca życia bezrobocie?

62

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Angel83 napisał/a:

Człowiek to istota stadna, nie zgodzę się z tym, że lepiej żyć samemu, samej. Chyba, że ma się wielu przyjaciół. Natomiast porażki w życiu mamy na każdym kroku. To nie znaczy aby się poddać. Co jeśli złożymy CV do pracodawcy a ten nas nie przyjmie, to już rezygnujemy i do końca życia bezrobocie?

Tak, Lepiej samemu niz z kimKOLWIEK.
czyli uważasz, że lepiej byc z kimś, nawet "zapchaj dziura", leniem, patusem, byleby ktoś byl obok?
Słabe.
Po tym, jak rozpadł się mój długoletni związek byłam 4 lata sama, i naprawdę super wspominam ten czas. Miałam czas na pracę, dużo pracy:) na przyjaciół, na dalekie podróże. A ktoKOLWIEK nie był mi do szczęścia potrzebny. Uważałam i uważam nadal, że w związek należy wchodzić z wartosciowym człowiekiem, a nie z byle kim. warto poczekać na taka osobę.

63 Ostatnio edytowany przez Nowaczek34 (2022-06-13 23:34:06)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
Ewe131 napisał/a:
Angel83 napisał/a:

Człowiek to istota stadna, nie zgodzę się z tym, że lepiej żyć samemu, samej. Chyba, że ma się wielu przyjaciół. Natomiast porażki w życiu mamy na każdym kroku. To nie znaczy aby się poddać. Co jeśli złożymy CV do pracodawcy a ten nas nie przyjmie, to już rezygnujemy i do końca życia bezrobocie?

Tak, Lepiej samemu niz z kimKOLWIEK.
czyli uważasz, że lepiej byc z kimś, nawet "zapchaj dziura", leniem, patusem, byleby ktoś byl obok?
Słabe.
Po tym, jak rozpadł się mój długoletni związek byłam 4 lata sama, i naprawdę super wspominam ten czas. Miałam czas na pracę, dużo pracy:) na przyjaciół, na dalekie podróże. A ktoKOLWIEK nie był mi do szczęścia potrzebny. Uważałam i uważam nadal, że w związek należy wchodzić z wartosciowym człowiekiem, a nie z byle kim. warto poczekać na taka osobę.

Moim zdaniem nie warto wchodzić w byle jaki związek bo zepsutą psychikę po psychopacie można leczyć grubymi latami, a nawet nabawić się trwałych uszkodzeń w psychice.

64

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Edit. Mój rower, który zostawiłam w tamtym mieszkaniu w piwnicy zniknął, był bardzo drogi... Właścicielka zmieniła zamki w drzwiach żeby nie mógł się dostać.
On zadzwonił na policję, że ukradliśmy mu jego rzeczy, chory człowiek.
Boję się iść spać, że znowu do nas się wtargnie na posesję.
Policja mało co robi...

65 Ostatnio edytowany przez Nowaczek34 (2022-06-14 00:41:15)

Odp: Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY
buskowianka napisał/a:

Edit. Mój rower, który zostawiłam w tamtym mieszkaniu w piwnicy zniknął, był bardzo drogi... Właścicielka zmieniła zamki w drzwiach żeby nie mógł się dostać.
On zadzwonił na policję, że ukradliśmy mu jego rzeczy, chory człowiek.
Boję się iść spać, że znowu do nas się wtargnie na posesję.
Policja mało co robi...

Właśnie o tym pisałem w moim poprzednim poście.

Po prostu odetnij się od niego maksymalnie. Na policję zadzwoniłaś, masz podkładkę i tyle. Nikt Cię po sądach nie będzie ciągać.
Zbanuj go wszędzie, zmień numer telefonu, mejle, wszystko, a najlepiej jak możesz to zamieszkaj na jakiś miesiąc u rodziców, koleżanki, cioci, babci. Gdzieś gdzie on nie zna adresu.
Tak jak ktoś wyżej pisał. Jak przestaniesz go karmić swoim czasem poświęconym dla niego to znajdzie sobie inną ofiarę.

A co do policji, mało robi, bo co może? To tak fajnie działa tylko w filmach. Policja to też tylko ludzie.
To, że ten facet ma dwie sprawy w sądzie znaczy, że dla dwóch poprzednich partnerek musiał zrobić rzeczy duużo gorsze niż dla Ciebie w tej chwili.
Uciekaj!

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak chce się zabić przeze mnie, POMOCY

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024