Deszczu, zadałeś mi trudną pracę domową, ale może jakos dam radę.
Zacznę od tego, kim jest narcyz. Polecam stosunkowo nowy kanał na YT Autentyczny, ponad 160 filmików, narracja znacznie różni się od innych kanałów, ma charakter terapeutyczny. Nie ma takiej możliwości, żebyś nie zrozumiał czym jest narcyzm, psychopatia, jeśli posłuchasz choćby kilku filmików.
O takich sprawach nie dowiesz się w szkole, nie dowiesz się z mediów, ponieważ wiedza o zaburzeniach nie jest uznana za wiedzę podstawową. Moim zdaniem doszliśmy już do takich czasów, że to powinna być wiedzą podstawowa i powinna być przekazywana dzieciom w szkole.
Grupa ludzi postanowiła to zmienić i utworzono kanał, którego ambicją jest rozpropagowanie tej wiedzy na szerokie i różnorodne masy społeczne. Coraz więcej ludzi pada ofiarą takich osób.
A co sądzę ja?
Napiszę w skrócie. Narcyz psychopata to tak zwany narcyz złośliwy i ten jest najgorszy. Istnieją jednak narcyzi jakby łagodniejsi, też są beznadziejni, ale nie da jeszcze sadystami.
To człowiek, który chętnie słucha pochwał, jest tak ich złakniony, że nawet gdy mu kadzisz, to on nie odróżni fałszu i będzie święcie przekonany o tym, że jest chwalony.
Gdy spróbujesz go skrytykować, nawet bardzo delikatnie poczuje się urażony i dotknięty do żywego, nigdy nie zapomni tych słów i znienawidzi autora tych słów, będzie dążył do zemsty.
To człowiek, który we wszystkim węszy zło i podstęp i o nikim nie wyraża się dobrze, no chyba że ma w tym jakiś interes, jakim może być np chęć poniżenia i obrażenia ciebie, który stoisz i słuchasz, jaki tamten jest super, a ty beznadziejny. Tylko w takim zakresie może on powiedzieć na inną osobę coś dobrego.
Narcyz notorycznie kłamie i zazwyczaj prowadzi kilka żyć w tym samym czasie. Zakłada maski. W jednej sekundzie z miłego starszego pana może zmienić się w złośliwego bydlaka, który pójdzie donieść na sąsiadów.
Nie potrafi kochać i zawsze vis knuje za plecami drugiego człowieka, ponieważ uważa każdego za oszusta, złodzieja i skurwysyna, który pragnie zrobić mu krzywdę. Gardzi ludźmi i uważa ich za śmieci, a jeśli już obraca się wśród nich, to traktuje ich przedmiotowo.
To złodziej czasu, zdrowa, energii, wszystkich pozytywnych zasobów człowieka. Każdy wychodząc z takiego związku jest wrakiem człowieka i potrzebuje mnóstwo czasu, by do siebie dojść. Narcyz każdemu życzy źle i cieszy się, gdy kogoś spotkało nieszczęście. Czuję się lepszym od tego, który ma jakiś problem.
Każdy narcyz organizuje sobie zespół latających małp, czyli ludzi, którzy w każdej sytuacji będą trzymać jego stronę. Najczęściej ludzie ci siedzą u niego w kieszeni albo narcyz ma na nich haki. Małpy przydają się narcyzowi, bo pomagają mu w skutecznym oczernianiu innego człowieka. Narcyz to typ właściciela, który poprzez stosowanie manipulacji łatwo osiąga swoje cele. Uważa, że zawsze ma rację, że nigdy się nie myli, jest wściekły, gdy ktoś podważa jego sądy, ale nie potrafi dyskutować na argumenty. Raczej ośmieszy Cię, zignoruje, ale nie przyjmie do wiadomości tego, że się myli a ty masz rację. Znienawidzi Cię za to i będzie się mścił ulubioną swoją metoda, czyli plotkowaniem na Twój temat i przedstawianie cię jako kretyna, złodzieja albo wariata.
Dużo by pisać o narcyzach.
Posłuchaj kanału Autentyczny
Jeśli chodzi o Ciebie, to ja raczej narcyzmu nie wyczułam. O kimkolwiek mi pisałeś robiłeś to bardzo pięknie i zawsze podkreslales zalety innych osób, zalety żony, tej bliskiej znajomej, teściowej, swojego ojca i jego partnerki, o nikim nie pisałeś źle. Gdy przezywales dylematy związane z Karolina to nie martwiłes się o siebie, tylko o to, jak ona to wszystko zniesie w tym galimatiasie, żebyś tylko jej nie skrzywdził itd
Pisałeś tak ciepło i z wielką troską. Tu w ogóle masz taki styl pisania, bardzo ciepły i taki, żeby kogoś nie urazić, a nawet jeśli napiszesz coś, co wyda Ci się czym niestosownym, to zaraz przepraszasz, wyjaśnisz, żeby komuś nie było przykro.
Narcyz nie pisałby w taki sposób.
A nawet jeśli pisałbys w określony sposób, by mnie zmanipulować, to nie wiem po co miałbyś to robisz, skoro dawałam Ci swój czas, uwagę i rady.
Myślę, że byłeś sobą, czyli normalnym mężczyzną, który chce się poradzić, ponieważ sam nie ogarnia problemów, jakie przyniosło mu życie.
Tak więc nie zapachniales mi narcyzem. Wyczytalabym coś między wierszami.
Wykonujesz odpowiedzialny zawód, jesteś dowódcą, więc możesz mieć pewne predyspozycje do tego, by chcieć wprowadzać swoje rządy, ale nie uzywalbys do tego manipulacji, tylko wydawalbys po prostu rozkaz.
Wydaje mi się, że z Tobą jest wszystko w porządku i nie masz tendencji do tego, by szukać winnego. Prędzej w sobie znajdziesz jakąś winę, niż będziesz kogoś obwiniał.
Myślę, że Penelope jakoś pięć lat temu zaczęła szukać zajęć dla siebie. Od nitki do kłębka trafiła więc na ludzi, którzy zaszczepili w niej zainteresowania psychologia itd.
Gdy człowiek czyta o różnych chorobach, to tak naprawdę mnóstwo objawów tych chorób natychmiast odnajduje u siebie albo u kogoś innego.
Ona nasłuchała się na tych swoich studiach, różnych kursach o narcyzach, psychopatach innych panach w czarnych melonikach i nagle zaczęła porównywać ich do Ciebie. Wyszło jej, że jesteś narcyzem, psychopata w białych rękawiczkach.
Dlatego chodzi na różne terapie i szuka odpowiedzi w poglądach feministycznych.
Ma wyprany mózg i dlatego na wszystko jest za późno.
Trzymając ją na siłę w tym małżeństwie tylko utwierdzisz ja w przekonaniu, że chcesz ją zniszczyć i nie spoczniesz, dopóki to Ci się nie uda, jeśli ja uwolnisz od siebie będzie szczęśliwa i będzie uważała, że sprytnie Cię podeszła, bo inaczej dalej siedziałaby w złotej klatce.