Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 94 ]

Temat: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Hej. Mam na imię Monika, mam 23 lata i dowiedziałam się miesiąc temu, że mój przyjaciel jest we mnie zakochany. Jest przystojny, spotykamy się 3-4 dni w tygodniu. Mamy wiele wspólnych tematów i wiemy o sobie praktycznie wszystko ale... Ja nie jestem zainteresowana żadnym związkiem gdyż wolę skupić się na pracy i osiągnąć jakiś sukces w życiu. On o tym doskonale wie, mówi, że szanuję to ale coś poczuł i w związku z tym ma problem bo nie umie sobie z tym poradzić. Dwa tygodnie temu stwierdził, że najlepiej będzie widywać się rzadziej. Jest to najbliższa mi osoba i dla mnie to jest niezrozumiałe A zarazem bolesne. Tęsknię za rozmowami, wyjściami do kina itd. Co mam zrobić ? Przez te dwa tygodnie widzieliśmy się raptem dwa razy i to małą godzinę. Nie chcę tracić oddanego przyjaciela.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Nie chcę tracić oddanego przyjaciela.

Dla porządku nazwijmy rzeczy po imieniu. To orbiter i czasoumilacz. Jest zrozumiałe, że nie chcesz kogoś takiego stracić. Ale on niestety musi wyrwać się z twojej orbity. Chce poznać kogoś do związku, bo zapewne ma taką potrzebę. Bliskie relacje z tobą, na to mu nie pozwalają.

3 Ostatnio edytowany przez blueangel (2022-04-12 14:34:37)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

ty nie jestes zainteresowana zwiazkiem, a on przyjaznia. konflikt interesow. jesli ktos sie zakocha, musi uciac kontakt calkiem, zeby mu przeszlo, inaczej bedzie cierpial. po co mu to?


na przyszlosc znajdz se kolezanki.


chociaz z drugiej strony nie zabrzmialo to z twojej strony, jakbys nie potrafila sobie kiedys z nim czegos wyobrazic. przeciez nie musicie od razu  pojsc do lozka i na slubny kobierec. kiedys ludzie tez dawali sobie czas. chodzili ze soba bez bliskosci intymnej, sie poznawali. moze takie spotykanie sie na wylacznosc rozwiazaloby problem? a kiedys moze wyjdzie powazny zwiazek, gdy juz bedziesz gotowa?

4

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

To nie jest czasoumilacz tylko mój przyjaciel. To prawda, spędzam z Nim miło czas ale nie traktuję Go w takich kategoriach. Wobec tego co mam zrobić? Pozwolić na to by ta znajomość umarła śmiercią naturalną? Bo do tego to się sprowadzi. Dlaczego nie może sobie poszukać innej kandydatki a ze mną utrzymywać takich kontaktów jak wcześniej przed wyznaniem. Przecież spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, sporo nas łączy. Bez sensu to wszystko przekreślić dla uczucia.

5

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

...a czy serio związek będzie kolidował z pracą/sukcesem w życiu tak z czystej ciekawości?
Dość dziwna teza, bo równie dobrze może Ci pomóc się wznieść.

6

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

To nie jest czasoumilacz tylko mój przyjaciel. To prawda, spędzam z Nim miło czas ale nie traktuję Go w takich kategoriach. Wobec tego co mam zrobić? Pozwolić na to by ta znajomość umarła śmiercią naturalną? Bo do tego to się sprowadzi. Dlaczego nie może sobie poszukać innej kandydatki a ze mną utrzymywać takich kontaktów jak wcześniej przed wyznaniem. Przecież spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, sporo nas łączy. Bez sensu to wszystko przekreślić dla uczucia.


czyli jednak nie czujeswz do niego nic  anic i to sie nie zmieni. zatem daj mu odejsc. jesli to twoj przyjaciel to nie badz egoistka i pomysl o nim i o tym, jak on sie czuje. dla niego przyjacielska relacja z toba jest NIEMOZLIWA. zostaje ci sie jedynie z tym pogodzic.

7

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

To nie jest czasoumilacz tylko mój przyjaciel. To prawda, spędzam z Nim miło czas ale nie traktuję Go w takich kategoriach. Wobec tego co mam zrobić? Pozwolić na to by ta znajomość umarła śmiercią naturalną? Bo do tego to się sprowadzi. Dlaczego nie może sobie poszukać innej kandydatki a ze mną utrzymywać takich kontaktów jak wcześniej przed wyznaniem. Przecież spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, sporo nas łączy. Bez sensu to wszystko przekreślić dla uczucia.

Niby taki dobry przyjaciel a empatii nie masz dla niego za grosz

8

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Bez sensu to wszystko przekreślić dla uczucia.

Jeżeli gość się mocno wkręcił, to ma to sens, tylko on sam musi sobie to poukładać w głowie. Spotykając się z Tobą może udawać, że jest wszystko ok, a tak na prawdę będzie się chłopak tylko zadręczał coraz bardziej. Nie byłaś nigdy nieszczęśliwie zakochana?

9

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Chcę najpierw skupić się na pracy i osiągnąć sukces czyli pewną stabilizację zawodową a dopiero potem mogę pomyśleć np. o założeniu rodziny. Wiele osób tak postępuje zwłaszcza w dzisiejszych czasach. I on to rozumiał bo podkreślałam to wielokrotnie. Wychodzi na to, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną to jakaś mrzonka.

10

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

I on to rozumiał bo podkreślałam to wielokrotnie.

A co miał innego biedaczyna powiedzieć xd. Jeżeli gość jest mocno zaślepiony uczuciami do Ciebie, to na wszystko będzie Ci przytakiwał, a w głębi siebie łudził się, że może coś z tego będzie.

11 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-12 14:48:29)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Tak się z reguły kończy przyjaźń damsko męska, zrobiłaś sobie z niego psiapsiółkę, do tego nie możesz zrozumieć, że powinnaś z nim rozluźnić relację, a to dopiero jest niezrozumiałe.

Nawet całkiem powinniście zerwać kontakt, żeby on odchorował i otworzyl się na nowe relację partnerskie.

12

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Mam empatię bo w przeciwnym razie nie napisałabym tutaj i tak bardzo nie zabolałoby mnie to, że chce się widywać rzadziej. Potrafię sobie wyobrazić co czuje chociaż nigdy nie byłam zakochana. Po prostu chcę uratować tę przyjaźń bo za dużo czasu spędziliśmy razem i za dużo o sobie wiemy. Ale to prawda, nic do Niego nie czuję. Natomiast jest mi bliską osobą w której zawsze miałam oparcie.

13

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Chcę najpierw skupić się na pracy i osiągnąć sukces czyli pewną stabilizację zawodową a dopiero potem mogę pomyśleć np. o założeniu rodziny. Wiele osób tak postępuje zwłaszcza w dzisiejszych czasach. I on to rozumiał bo podkreślałam to wielokrotnie. Wychodzi na to, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną to jakaś mrzonka.

nie posłuszny ten Twój przyjaciel a tyle razy wielokrotnie podkreślałaś ,jak on mógł ,w dodatku nie zabawia jak dotąd "królewny"
ano stało się i się zakochał ,daj mu spokój niech się zdystansuje a na to on potrzeba czasu ,możliwe że przestaniecie być kumplami
tak bywa .Z uczuciami nie ma lekko i nie wszystko ma się pod totalną kontrolą - podświadomość plus natura wygrywają z różnymi koncepcjami i deklaracjami takie życie.

14

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Ale to nie jest moja wina. Nigdy z Nim nawet nie flirtowałam. Nie dawałam mu żadnych sygnałów. A tymczasem to jest trochę na zasadzie: nie chcesz być ze mną to spadaj. Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Rozumiem, że ma kołowrotek w głowie ale nie trzeba od razu takich gwałtownych postanowień. Jeśli jestem Waszym zdaniem egoistką to w pewnym stopniu mój przyjaciel też jest egoistką bo przeżywam tę sytuację bardzo źle.

15

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Chcę najpierw skupić się na pracy i osiągnąć sukces czyli pewną stabilizację zawodową a dopiero potem mogę pomyśleć np. o założeniu rodziny. Wiele osób tak postępuje zwłaszcza w dzisiejszych czasach. I on to rozumiał bo podkreślałam to wielokrotnie. Wychodzi na to, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną to jakaś mrzonka.

Tak mrzonka, szkoda, że nie wiedziałaś wchodząc z nim w tak bliską relację.

Też go zwodziłaś, mówiąc to co wyżej, bo to nie koliduje z byciem w związku, więc to nie był prawdziwy argument, bo przecież on Cię do ołtarza nie ciągnął.

Dobrze, że sam się odsuwa, powinnaś tylko mu w tym pomóc, bo chłopak utkwił by w friendzone na lata i łudził się, że kiedyś też się w nim zakochasz.

16

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

No niestety, mówienie komuś, że nie chce się być z nim w związku nie jest super przyjemne (o ile ktoś ma jakąś cząstkę empatii w sobie). Jeśli wasza przyjaźń przetrwa, to i tak nigdy już nie będzie tak jak kiedyś.

17

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

monika1999kr, zgadzam się z pozostałymi osobami twierdzącymi, że powinnaś dać mu odejść. Spróbuj się postawić w jego sytuacji i jak on się czuje. Taki wyraz empatii w stosunku do niego byłby czymś na miejscu, jeżeli go szanujesz. Czytając Twoje posty wydaje się jakbyś była zła na całą sytuację i w ogóle nie mogła zrozumieć, że jak on może się tak zachowywać względem Ciebie, a prawda jest taka, że on postawił znaczący warunek, którego Ty nie akceptujesz i chcesz na siłę zatrzymać go przy sobie, nie licząc się z jego decyzją i tym co wewnętrznie przeżywa. Trochę przez to stawiasz się wyżej od niego i nie traktujesz go na równi ze sobą, co jest dosyć egoistyczne.

18

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Wiem, że to nie jest super przyjemne ale właśnie przez szacunek postawiłam sprawę jasno. I to prawda, jestem zła. Bo zakochać się to nic złego ale postawić na szali przyjaźń jest dla mnie rzeczą niezrozumiałą. Bo nie wierzę w to, że chce się widywać rzadziej żeby mu przeszło. Po prostu chce zerwać kontakt tylko nie ma odwagi tego powiedzieć wprost. Ludzie po rozwodzie potrafią żyć w zgodzie, nieprawdaż? A wiem, że będzie tęsknić bo dla Niego nasze rozmowy o żarty też były bardzo ważne. W przeciwnym razie nie spotykałby się ze mną regularnie.

19

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Kraków jest dużym miastem. Jest pełno samotnych dziewczyn i w końcu którąś by poznał czego mu życzę ze szczerego serca i sama Mu o tym powiedziałam.

20

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Kraków jest dużym miastem. Jest pełno samotnych dziewczyn i w końcu którąś by poznał czego mu życzę ze szczerego serca i sama Mu o tym powiedziałam.

Ale serio nie czaisz że najpierw musi się odkochać w jednej żeby się rozejrzeć za kolejną? Pisałaś wyżej że nigdy nie byłaś zakochana ale na chłopski rozum widujac się z kimś 4x w tyg ciężko o tym kimś zapomnieć i jie podsycać uczuć.

21

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Wiesz, ja piszę ze swojej perspektywy, bo byłem kiedyś w podobnej sytuacji. Koleś z jednej strony może myśleć o Tobie non stop i tęsknić za wszystkim co Ciebie dotyczy, a z drugiej strony może wręcz nienawidzić. U mnie była ogromna kłótnia, a potem cisza przez rok ^^. Dzisiaj jednak mamy normalny kontakt ze sobą, więc skończyło się w sumie dobrze.

22

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Wiem, że to nie jest super przyjemne ale właśnie przez szacunek postawiłam sprawę jasno. I to prawda, jestem zła. Bo zakochać się to nic złego ale postawić na szali przyjaźń jest dla mnie rzeczą niezrozumiałą. Bo nie wierzę w to, że chce się widywać rzadziej żeby mu przeszło. Po prostu chce zerwać kontakt tylko nie ma odwagi tego powiedzieć wprost. Ludzie po rozwodzie potrafią żyć w zgodzie, nieprawdaż? A wiem, że będzie tęsknić bo dla Niego nasze rozmowy o żarty też były bardzo ważne. W przeciwnym razie nie spotykałby się ze mną regularnie.

Jakby nie miał odwagi to by nawet nie było go stać aby wyznać Ci co do Ciebie czuje. Bazując na Twoim opisie tej sytuacji wnioskuję, że on po prostu powiedział Ci jak to wygląda z jego strony, Ty jako, że nie chcesz związku odpowiedziałaś na nie, no to sprawą naturalna jest to, że będzie się teraz wycofywał żeby nie ranic siebie. Chciałabyś być w kontakcie z chłopakiem, który nie odwzajemnił Ci uczuć? Raczej staralabys się unikać jego osoby aby nie ranić przy tym samej siebie bo z każdą wspólnie spędzoną chwilą wbijałabyś sobie szpilę, podświadomie wiedząc, że nie prowadzi to w stronę relacji o której marzysz/zmierzasz. Tak samo jest w tym przypadku.

23 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2022-04-12 15:39:33)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Chcę najpierw skupić się na pracy i osiągnąć sukces czyli pewną stabilizację zawodową a dopiero potem mogę pomyśleć np. o założeniu rodziny.

Ale bzdury xd
Masz czas by spotykac sie z nim 3-4 razy w tygodniu (a pewnie nie jest on jedynym twoim kolega/kolezanka) ale nie masz czasu na zwiazek? Wedlug mnie wasza przyjazn polegala na tym ze on sie w tobie zakochal a ty go wykorzystywalas. Ten tekst powyzej mial tylko uspokajac twoje sumienie bo przeciez bylas z nim szczera... Facet wreszcie zrocumial ze go zwodzisz i chce uciec. W ogole odnosze wrazenie ze jestes dosyc egoistyczna osoba w rzeczywistosci. Juz widze co by sie dzialo jak by on jednak sobie kogos innego znalazl i mial znacznie mniej lub brak czasu dla ciebie big_smile

24

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Czyli co? Było miło ale się skończyło, tak? W takim razie to chyba w pewnym momencie przestała być przyjaźń. To jest w chuj ciężkie, bo naprawdę byłam szczęśliwa przebywając z Nim ale nic nie czułam do Niego od samego początku. Nic poza sympatią i uznaniem Jego osoby.

25

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Czyli co? Było miło ale się skończyło, tak? W takim razie to chyba w pewnym momencie przestała być przyjaźń. To jest w chuj ciężkie, bo naprawdę byłam szczęśliwa przebywając z Nim ale nic nie czułam do Niego od samego początku. Nic poza sympatią i uznaniem Jego osoby.

Oczywiscie ze to nie byla przyjazn, ty myslisz tylko o sobie i o tym co ty czujesz. Jego uczucia sie dla ciebie nie licza a szkoda bo facet zachowal sie bardzo okej. Wyznal co czuje i jak sie odbil to zrywa kontakt zamiast tkwic w toksycznej "przyjazni" i kopac pod toba dolki byle by tylko osiagnac swoje.

26

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Ja się dziwię, że niektórzy nie zdają sobie sprawy, że wchodząc w taką relację, trzeba się liczyć, że jedna strona może się zakochać i po przyjaźni.

Obydwoje cierpicie na własne życzenie, za niewiedzę się płaci...

Teraz  musicie się pozbierać... czas leczy rany... a zerwanie kontaktu w tym pomoże.

27

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Czyli co? Było miło ale się skończyło, tak? W takim razie to chyba w pewnym momencie przestała być przyjaźń. To jest w chuj ciężkie, bo naprawdę byłam szczęśliwa przebywając z Nim ale nic nie czułam do Niego od samego początku. Nic poza sympatią i uznaniem Jego osoby.

Cały czas strzelasz do swojej bramki, wybierając to co dla Ciebie jest korzystne. Jakby Ci zależało na nim i jego dobru, nawet jako przyjaciółce, to potrafiłabyś sobie przemówić, że obecnie to jest tylko dobry układ dla Ciebie. Ale Ty starasz się zachować go przy sobie bo masz z tego korzyści dla siebie i nie wydajesz się empatycznie patrzeć na jego osobę. Jego zdanie i uczucia są dla Ciebie sprawą co najwyżej drugorzędną.

28

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że jak tylko pojawi się jakiś przystojny facet cool który się autorce spodoba... to te wszystkie deklaracje o "nie wchodzeniu w związki" pójdą w 5 sekund w kąt.

29

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Nie jestem brzydka więc przystojni faceci próbowali mnie podrywać w pubach i jakoś żadnemu się nie udało:) może po prostu nie dojrzałam do czegoś takiego nie wiem. Wiem natomiast, że trzymam się swojej deklaracji od matury.

30 Ostatnio edytowany przez Airuf (2022-04-12 16:22:47)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Czyli co? Było miło ale się skończyło, tak? W takim razie to chyba w pewnym momencie przestała być przyjaźń. To jest w chuj ciężkie, bo naprawdę byłam szczęśliwa przebywając z Nim ale nic nie czułam do Niego od samego początku. Nic poza sympatią i uznaniem Jego osoby.

Takie życie, Ty dostawałaś od niego to czego potrzebowałaś, on od Ciebie nie... To chyba nie było by uczciwe trwać w takiej relacji dalej, prawda? Potrafiłabyś go trzymać przy sobie, czerpać z tego co Tobie potrzebne, wiedząc że on się poświęca w ten sposób? Jeżeli tak, to wybacz, ale kiepska z Ciebie była przyjaciółka...

monika1999kr napisał/a:

Nie jestem brzydka więc przystojni faceci próbowali mnie podrywać w pubach i jakoś żadnemu się nie udało:) może po prostu nie dojrzałam do czegoś takiego nie wiem. Wiem natomiast, że trzymam się swojej deklaracji od matury.

Obstawiam że sporo z tego co daje zwiazek Ty czerpałaś od przyjaciela. Po jego odsunięciu może się okazać że bliskiej relacji z kimś brakuje Ci bardziej niż się spodziewasz...

31

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Nie jestem brzydka więc przystojni faceci próbowali mnie podrywać w pubach i jakoś żadnemu się nie udało:) może po prostu nie dojrzałam do czegoś takiego nie wiem. Wiem natomiast, że trzymam się swojej deklaracji od matury.

To raczej do matury taka deklaracja miałaby jeszcze sens...
Teraz to właśnie czas, żeby się zakochać, ale nie dla wszystkich jest to łatwe, więc zastapiłaś związek przyjaźnią, ale dopiero teraz wiesz, że to był zły pomysł.

Potraktuj to jako doświadczenie życiowe.

32 Ostatnio edytowany przez Gary (2022-04-12 16:47:30)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Hej. Mam na imię Monika, mam 23 lata i dowiedziałam się miesiąc temu, że mój przyjaciel jest we mnie zakochany. Jest przystojny, spotykamy się 3-4 dni w tygodniu. Mamy wiele wspólnych tematów i wiemy o sobie praktycznie wszystko ale... Ja nie jestem zainteresowana żadnym związkiem gdyż wolę skupić się na pracy i osiągnąć jakiś sukces w życiu. On o tym doskonale wie, mówi, że szanuję to ale coś poczuł i w związku z tym ma problem bo nie umie sobie z tym poradzić. Dwa tygodnie temu stwierdził, że najlepiej będzie widywać się rzadziej. Jest to najbliższa mi osoba i dla mnie to jest niezrozumiałe A zarazem bolesne. Tęsknię za rozmowami, wyjściami do kina itd.

smile smile



Co mam zrobić ? Przez te dwa tygodnie widzieliśmy się raptem dwa razy i to małą godzinę. Nie chcę tracić oddanego przyjaciela.

Jest jedno wyjście... idź z nim do łóżka. Poza tym nic w życiu nie zmieniaj.




PS. Tak wiem, że mi nie wierzysz, myślisz, że sobie żarty robię. Jeśli tak mnie oceniłaś, to musimy poczekać aż bedziesz miała 43 lata.

Przyjaźń pomiędzy dziewczyną a chłopakiem, pomiędzy kobietą a mężczyzną, istnieje. Ty jak poznasz kiedyś swojego przyszłego męża, to ten twój przyszły mąż nie zaakceptuje, że masz takiego bliskiego bardzo przyjaciela, który "wszystko o Tobie wie". Żona, przyszła żona, twojego przyjaciela też Cię nie zaakceptuje. Innymi słowy wasze przyszłe związki zakończą waszą przyjaźń.

On prawdopodobnie Cię pożąda, pragnie Cię, nie jest tylko w Tobie zakochany. Twoja osoba pochłania jego emocje. On ma teraz dwa wyjścia -- albo podążać za tymi emocjami, czyli zbliżyć się do Ciebie, albo wygłuszyć te emocje, czyli oddalić się. Poszukać dziewczyny z którą się zaangażuje w bliższą relację.

Możesz nie tracić swojego życia, swoich planów, kariery. Gdybyście uprawiali seks, to jego zakochanie, zauroczenie, znajdzie upust, poczuje się spełniony, nie odrzucony. I do czasu gdy nie pozna nowej dziewczyny, będziecie razem na stopie przyjaźni... z seksem.

33 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-12 16:50:15)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

"Jest jedno wyjście... idź z nim do łóżka. Poza tym nic w życiu nie zmieniaj."

Dobre big_smile  Nie ma jak pierwszy raz iść do łóżka z kimś, kto nas nie pociąga seksualne sad

Tym bardziej jak autorce o seks w ogóle nie chodzi, dlatego nie szuka partnera.
Choć może się wydawać, albo i tak bywa, że pierwszy seks z rozsądku, ma na celu rozbudzenie namiętności, ale to raczej dotyczy facetów, dziewczyna to bardzej może się zrazić do seksu, po takiej akcji...

34

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
wieka napisał/a:

Dobre big_smile  Nie ma jak pierwszy raz iść do łóżka z kimś, kto nas nie pociąga seksualne sad

Ona się smuci, bo jak on się oddala, to ona traci coś ważnego w życiu. Ona korzysta na tej znajomości, dzięki znajomości jest bardziej szczęśliwa.
On chce ją mieć bliżej. Ale ona nie chce się zbliżyć.
Nie można trwać w pół kroku... dlatego albo się zbliżą, albo oddalą.

Umówią się na wino, potem seks, a potem każdy znika w swoim życiu. Umówią się do kina, potem noc razem, a potem każdy robi to co robił. Spotykają się razem, do czasu aż ktoś kogoś pozna.

35

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Gary ale jak w fwb pojawi się uczucie po którejś ze stron, to też raczej nici z dalszej "współpracy"...

36

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Mam zaproponować seks?! Po to, żeby Go przy sobie zatrzymać? Chore.... Nie chcę tracić przyjaciela ale siłą no Go nie zatrzymam a już na pewno nie w taki sposób. Jest przystojny ale nie mogłabym. Nawet nie potrafię sobie czegoś takiego wyobrazić.

37

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
Gary napisał/a:
wieka napisał/a:

Dobre big_smile  Nie ma jak pierwszy raz iść do łóżka z kimś, kto nas nie pociąga seksualne sad

Ona się smuci, bo jak on się oddala, to ona traci coś ważnego w życiu. Ona korzysta na tej znajomości, dzięki znajomości jest bardziej szczęśliwa.
On chce ją mieć bliżej. Ale ona nie chce się zbliżyć.
Nie można trwać w pół kroku... dlatego albo się zbliżą, albo oddalą.

Umówią się na wino, potem seks, a potem każdy znika w swoim życiu. Umówią się do kina, potem noc razem, a potem każdy robi to a.. co robił. Spotykają się razem, do czasu aż ktoś kogoś pozna.

Taaa... jakby uprawianie seksu dla dziewczyny było jak bułka z masłem... patrzysz z perspektywy faceta, a to całkiem inaczej wygląda u dziewczyny.
Tu nie ma innego wyjścia, tylko zakończyć znajomość.

38

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Mam zaproponować seks?! Po to, żeby Go przy sobie zatrzymać? Chore.... Nie chcę tracić przyjaciela ale siłą no Go nie zatrzymam a już na pewno nie w taki sposób. Jest przystojny ale nie mogłabym. Nawet nie potrafię sobie czegoś takiego wyobrazić.

Ja odnoszę wrażenie, że dalej nie rozumiesz, dlaczego nie da się niczym zatrzymać tej przyjaźni.

39

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
wieka napisał/a:
Gary napisał/a:
wieka napisał/a:

Dobre big_smile  Nie ma jak pierwszy raz iść do łóżka z kimś, kto nas nie pociąga seksualne sad

Ona się smuci, bo jak on się oddala, to ona traci coś ważnego w życiu. Ona korzysta na tej znajomości, dzięki znajomości jest bardziej szczęśliwa.
On chce ją mieć bliżej. Ale ona nie chce się zbliżyć.
Nie można trwać w pół kroku... dlatego albo się zbliżą, albo oddalą.

Umówią się na wino, potem seks, a potem każdy znika w swoim życiu. Umówią się do kina, potem noc razem, a potem każdy robi to a.. co robił. Spotykają się razem, do czasu aż ktoś kogoś pozna.

Taaa... jakby uprawianie seksu dla dziewczyny było jak bułka z masłem... patrzysz z perspektywy faceta, a to całkiem inaczej wygląda u dziewczyny.
Tu nie ma innego wyjścia, tylko zakończyć znajomość.


To Gary, nie dyskutuj z nim, bez sensu, on ma własny świat i klocki...

40

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Ja wiem, że Gary ma własny pogląd na te sprawy, ma prawo.
Inna sprawa, że często faceci nie rozumieją kobiet i odwrotnie.

41

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

To prawda. Faceci nie rozumieją. Ja nie będę nikogo oszukiwała, że odwzajemniam uczucia po to tylko by zatrzymać przyjaciela przy sobie a już na pewno nie pójdę do łóżka. Natomiast chciałam walczyć o przyjaźń ponieważ jest mi przykro. Przykro, że odtrąca mnie osoba w towarzystwie której czułam się szczęśliwa, bezpieczna i przy której potrafiłam się otworzyć. No ale jak widać to będzie przeszłość z którą będzie mi się ciężko pogodzić.

42

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

To prawda. Faceci nie rozumieją. Ja nie będę nikogo oszukiwała, że odwzajemniam uczucia po to tylko by zatrzymać przyjaciela przy sobie a już na pewno nie pójdę do łóżka. Natomiast chciałam walczyć o przyjaźń ponieważ jest mi przykro. Przykro, że odtrąca mnie osoba w towarzystwie której czułam się szczęśliwa, bezpieczna i przy której potrafiłam się otworzyć. No ale jak widać to będzie przeszłość z którą będzie mi się ciężko pogodzić.

Ale nie rozumiesz, że on nie ma innego wyjścia, zakochał się, czyli pociągasz go seksualne i jak Ty sobie wyobrażasz dalej tę przyjaźń, on Ciebie widzi jako partnerkę i tu przyjaźń nie przeszkadza, jeśli uczucie jest wzajemne.

W tym przypadku nie masz prawa oczekiwać kontynuowania tej przyjaźni i nie możesz mieć mu za złe, że się zakochał, bo to jest ponad nami...
Ty go traktowałaś jak partnera/psiasiółkę, a tak się nie da, zresztą często pewnie wchodzi się w takie przyjaźnie myśląc, że coś więcej może z tego będzie, również Ty też mogłaś się w nim zakochać, a on nie...
Raczej jak chłopak wchodzi w taką relację, to znaczy, że dziewczyna mu się podoba i liczy w przyszłości na coś więcej, lub odwrotnie, dlatego wychodzą takie kwiatki...
Z przyjacielem nie umawia się na "randki" , jak wy to robiliście, a jest to dobry kolega, na którego możesz liczyć. Za daleko sama też weszłaś w tę relację.

43

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

To prawda. Faceci nie rozumieją. Ja nie będę nikogo oszukiwała, że odwzajemniam uczucia po to tylko by zatrzymać przyjaciela przy sobie a już na pewno nie pójdę do łóżka. Natomiast chciałam walczyć o przyjaźń ponieważ jest mi przykro. Przykro, że odtrąca mnie osoba w towarzystwie której czułam się szczęśliwa, bezpieczna i przy której potrafiłam się otworzyć. No ale jak widać to będzie przeszłość z którą będzie mi się ciężko pogodzić.

Obawiam się Moniko że walka o tę przyjaźń oraz zatrzymanie jej jest jednak poza Twoim zasięgiem
Od chłopaka zależy czy da sobie radę z tym zauroczeniem Ty mu nie pomożesz,takie zakochanie się to multum silnych emocji różnych
ani wyrozumiałością ani żalami, pretensjami nic nie wywołasz trwałego w nim najwyżej chwilowo
to jego zadanie ,albo oddali się odcinając od Ciebie bo to jeden ze sposobów na schodzenie relacji
jego oczekiwania są kompletnie inne niż Twoje ,albo stłumi emocje i będzie udawał to co było kiedyś między wami w jakimś durnym friendzone  bez perspektyw na związek z Tobą
będąc cichym wielbicielem i cierpiąc ,chłopak teraz widocznie robi to co uznał że  dla niego lepsze ,a Tobie niestety się to nie musi podobać
przywiązałaś się do niego i albo poczekasz ,albo godzisz się na dystans, albo nie a to oznacza jakąś szamotaninę i miotanie się
nikt tak naprawdę nie jest niczyja własnością ani Ty jego ani on Twoją

44

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

To prawda. Faceci nie rozumieją. Ja nie będę nikogo oszukiwała, że odwzajemniam uczucia po to tylko by zatrzymać przyjaciela przy sobie a już na pewno nie pójdę do łóżka. Natomiast chciałam walczyć o przyjaźń ponieważ jest mi przykro. Przykro, że odtrąca mnie osoba w towarzystwie której czułam się szczęśliwa, bezpieczna i przy której potrafiłam się otworzyć. No ale jak widać to będzie przeszłość z którą będzie mi się ciężko pogodzić.

Jeszcze raz to napiszę, przykro Ci że stracisz to co Ci dawał... ale on sam nie dostawał czego on chce / potrzebuje. Potrafiłabyś brać od niego wiedząc że to układ jednostronny, że tylko Twoje potrzeby są zaspokojone? Nie przeszkadzałoby to Tobie?

45

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
Airuf napisał/a:
monika1999kr napisał/a:

To prawda. Faceci nie rozumieją. Ja nie będę nikogo oszukiwała, że odwzajemniam uczucia po to tylko by zatrzymać przyjaciela przy sobie a już na pewno nie pójdę do łóżka. Natomiast chciałam walczyć o przyjaźń ponieważ jest mi przykro. Przykro, że odtrąca mnie osoba w towarzystwie której czułam się szczęśliwa, bezpieczna i przy której potrafiłam się otworzyć. No ale jak widać to będzie przeszłość z którą będzie mi się ciężko pogodzić.

Jeszcze raz to napiszę, przykro Ci że stracisz to co Ci dawał... ale on sam nie dostawał czego on chce / potrzebuje. Potrafiłabyś brać od niego wiedząc że to układ jednostronny, że tylko Twoje potrzeby są zaspokojone? Nie przeszkadzałoby to Tobie?


Widać, że do Moniki nie dociera, że on jej nie odtrącił, tylko się zakochał, a to, że była przy nim szczęśliwa, to może świadczyć o miłości platonicznej z jej strony.
Bo to nie była normalna przyjaźń, jaka bywa miedzy koleżanką, a kolegą.

46

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Pozwolić mu odejść? Uczucie nas poróżniło, konflikt interesów. Szkoda,  cenię przyjaźń ponad wszystko inne. Nigdy nie proponował żebyśmy chociaż spróbowali ale to pewnie dlatego że zna moje zdanie na ten temat.

47 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-12 19:54:08)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Pozwolić mu odejść? Uczucie nas poróżniło, konflikt interesów. Szkoda,  cenię przyjaźń ponad wszystko inne. Nigdy nie proponował żebyśmy chociaż spróbowali ale to pewnie dlatego że zna moje zdanie na ten temat.

Ale czego spróbowali?

Monika, musisz przyjąć do wiadomości, że między wami nie było normalnej przyjaźni.

On darzy Cię miłością romantyczną, Ty platoniczną, dlatego tak ciężko przychodzi Ci  zrozumienie tej sytuacji. Nie da się tego pogodzić, dlatego musicie poradzić sobie z zastniałą sytuacją, bo nie da się dalej utrzymywać tej znajomości, szczególnie z jego strony, musisz go zrozumieć.

48 Ostatnio edytowany przez Airuf (2022-04-12 20:18:33)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
wieka napisał/a:
monika1999kr napisał/a:

Pozwolić mu odejść? Uczucie nas poróżniło, konflikt interesów. Szkoda,  cenię przyjaźń ponad wszystko inne. Nigdy nie proponował żebyśmy chociaż spróbowali ale to pewnie dlatego że zna moje zdanie na ten temat.

Ale czego spróbowali?

Monika, musisz przyjąć do wiadomości, że między wami nie było normalnej przyjaźni.

On darzy Cię miłością romantyczną, Ty platoniczną, dlatego tak ciężko przychodzi Ci  zrozumienie tej sytuacji. Nie da się tego pogodzić, dlatego musicie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, bo nie da się dalej utrzymywać tej znajomości, szczególnie z jego strony, musisz go zrozumieć.

Zaczynam się powoli przychylać do zdania że autorka w miarę świadomie korzystała ze starań "przyjaciela", wiedząc że od przyjaciółki nie dostanie tego czego od chłopaka który jest w niej zauroczony i myśli że coś z tego może być.
Może po prostu nie dopuszczała do siebie tego co nią kieruje, bo trudno przyznać przed samym sobą że się kogoś wykorzystuje czy rani... jej było dobrze, więc z czym on ma problem...
Ani razu nie odniosła się do moich wypowiedzi, co dla mnie znaczy że albo faktycznie nie miałaby nic przeciwko żeby stary układ wrócił, nawet ze świadomością że jej "przyjaciel" cierpi przez to, albo w ogóle nie obchodzi ją to co jej "przyjaciel" czuje, dopóki ta relacja przynosi odpowiednie korzyści. Wychodzi na to że nie ceni przyjaźni (ponad wszystko inne) tylko korzyści które dostarcza zainteresowany chłopak, za które nie musiałaby dawać nic od siebie, bo w końcu on jej nie pociąga... dla niego tym lepiej że to zakończył, pomyślmy jak by skończył gdyby jego "przyjaciółka" w końcu się w kimś zakochała i sama go odstawiła bo już ma z kim chodzić do kina... albo dalej traktowała jak psiapsi i opowiadała jak jej jest z tym nowym, jaki jest fajny i jaka jest zakochana... nie wiem co gorsze...

PS. Prawda jest taka że jakby to była prawdziwa przyjaźń to ona sama zaproponowałaby poluzowanie lub zerwanie relacji mając na uwadze jego dobro. Tu widzimy głównie płacz nad tym co straciła i żal że chłopak już nie będzie robił za substytut partnera przy którym nie trzeba się starać...

49

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Jestem bezuczuciowa i wykorzystuje sytuację dla swoich korzyści. Fajnie. Chcę ratować przyjaźń bo mi zależy na Nim ale nie jako na partnerze.

50

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
Airuf napisał/a:
wieka napisał/a:
monika1999kr napisał/a:

Pozwolić mu odejść? Uczucie nas poróżniło, konflikt interesów. Szkoda,  cenię przyjaźń ponad wszystko inne. Nigdy nie proponował żebyśmy chociaż spróbowali ale to pewnie dlatego że zna moje zdanie na ten temat.

Ale czego spróbowali?

Monika, musisz przyjąć do wiadomości, że między wami nie było normalnej przyjaźni.

On darzy Cię miłością romantyczną, Ty platoniczną, dlatego tak ciężko przychodzi Ci  zrozumienie tej sytuacji. Nie da się tego pogodzić, dlatego musicie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, bo nie da się dalej utrzymywać tej znajomości, szczególnie z jego strony, musisz go zrozumieć.

Zaczynam się powoli przychylać do zdania że autorka w miarę świadomie korzystała ze starań "przyjaciela", wiedząc że od przyjaciółki nie dostanie tego czego od chłopaka który jest w niej zauroczony i myśli że coś z tego może być.
Może po prostu nie dopuszczała do siebie tego co nią kieruje, bo trudno przyznać przed samym sobą że się kogoś wykorzystuje czy rani... jej było dobrze, więc z czym on ma problem...
Ani razu nie odniosła się do moich wypowiedzi, co dla mnie znaczy że albo faktycznie nie miałaby nic przeciwko żeby stary układ wrócił, nawet ze świadomością że jej "przyjaciel" cierpi przez to, albo w ogóle nie obchodzi ją to co jej "przyjaciel" czuje, dopóki ta relacja przynosi odpowiednie korzyści. Wychodzi na to że nie ceni przyjaźni (ponad wszystko inne) tylko korzyści które dostarcza zainteresowany chłopak, za które nie musiałaby dawać nic od siebie, bo w końcu on jej nie pociąga... dla niego tym lepiej że to zakończył, pomyślmy jak by skończył gdyby jego "przyjaciółka" w końcu się w kimś zakochała i sama go odstawiła bo już ma z kim chodzić do kina... albo dalej traktowała jak psiapsi i opowiadała jak jej jest z tym nowym, jaki jest fajny i jaka jest zakochana... nie wiem co gorsze...

PS. Prawda jest taka że jakby to była prawdziwa przyjaźń to ona sama zaproponowałaby poluzowanie lub zerwanie relacji mając na uwadze jego dobro. Tu widzimy głównie płacz nad tym co straciła i żal że chłopak już nie będzie robił za substytut partnera przy którym nie trzeba się starać...

Dokładnie tak jest. Do tego, tak jakby nie zdawała sobie sprawy, że on ma prawo do swojego szczęścia, a w tej relacji tylko ona była szczęśliwa.
Raczej myśli, że on mógłby swoją miłość zamienić na platoniczną i tak by sobie żyli szczęśliwi do śmierci.

51 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2022-04-12 20:41:00)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Niezrozumiale jest dla mnie "rozumowanie" Autorki. Bo z jednej strony pisze ze nie chce wchodzić w relacje bo chce najpierw zrobić karierę a nie zakładać rodzinę. Tak jakby wejście w związek miało od razu oznaczać ślub i dzieci a  nie dokładnie to samo co obecnie tyle ze z seksem, innym zaangażowaniem emocjonalnym no i banem na relacje romantyczne z innymi facetami. Które z powyższych miałoby niby przeszkadzać w robieniu kariery i osiaganiu stabilizacji zawodowej?  Bo widywaliście się i tak non stop kolor wiec nie o poświęcony czas tu na pewno chodzi. Żartobliwie /złośliwe przyszło mi jedynie do głowy ze może seks miałby być tym problemem bo skoro Autorka sypialaby z tym gościem jako swoim facetem to nie powinna sypiać z innymi facetami, a może tak planowała robić ta karierę? tongue
Ale żarty na bok. Bo już ten pierwszy argument się nie klei jako powod niechęci do zwiazku z nim. Pozniej wjeżdża kolejny odnośnie braku pociągu i zainteresowania romantycznego tym gościem co już jestem w stanie zrozumieć jako faktycznie przyczynę dla której Autorka nie chce z nim związku . Ale to nalezalo mówić od razu o co chodzi a nie wymyślać jakieś bzdety. Także wątek wygląda mi jak pisany przez osobę która działa bez zastanowienia i pomyślunku albo jak trollowe dzieło gdzie się trochę sypie i nie klei fabuła. Tymbardziej że osoba ambitna i zakładałam inteligentna bylaby w stanie raczej zrozumieć (a empatyczna na dodatek poczuc) ze kiedy kogoś kochamy bez wzjamnosci to dalsze przebywanie blisko tej osoby jest dla nas torturą i nie pomaga w wyzdrowieniu z uczucia które żywimy. Stąd, chociaz do czasu aż przyjaciel się wyliże emocjonalnie z tej miłości, ma prawo a nawet powinien dla własnego dobra się odsunąć. Jak już mu przejdzie i zakocha sie szczęśliwie w innej to może przyjaźń odżyć i mogą z Autorka wrócić do dawnych nawyków bez cierpienia dla żadnej ze stron. Ale póki co to nie jest możliwe a teksty  do zakochanego i cierpiacego faceta od obiektu jego uczuć o treści "zobacz jest tyle innych dziewczyn, na pewno w której się zakochasz" jest może nie tak mocnego i istotnego ale podobnego w logice  kalibru myśleniem co mówienie osobie której dziecko umiera i nie może zrobic nic by je ocalić " zobacz jestes jeszcze taka mloda zrobisz sobie kolejne bombelki". No ku..a serio? To pokazuje albo totalne niezrozumienie uczuć drugiej osoby ( podobno najlepszego przyjaciela !) albo jest właśnie celowym wybiegiem trolla który sobie tu robi fajne wkrętki zeby się ludzie oburzali.

52

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Chcę ratować przyjaźń bo mi zależy na Nim ale nie jako na partnerze.

Nie ma przyjaźni damsko-męskiej. Zawsze ktoś chce sobie wychodzić związek.

53

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

O ile raczej związek nie stoi na przeszkodzie z rozwojem osobistym i/lub zawodowym, to w tym przypadku ciężko zrozumieć, że osoba niezakochana chce dalej to ciągnąć, wiedząc, żę druga strona cierpi. Rozumiem przyjaźń przez kontakty, ale nie kilka razy na tydzień, skoro ktoś rzeczywiście poświęca tyle czasu na swój rozwój i karierę. Ba, 4 razy na tydzień to mógłbym się z kimś widywać na początku, gdyby była perspektywa związku. Z przyjaciółmi to ja sie widuję raz na tydzień albo i rzadziej...

54 Ostatnio edytowany przez Airuf (2022-04-12 21:36:37)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Jestem bezuczuciowa i wykorzystuje sytuację dla swoich korzyści. Fajnie. Chcę ratować przyjaźń bo mi zależy na Nim ale nie jako na partnerze.

Halo! Jest tam kto? Proste pytanie, dasz radę odpowiedzieć w końcu? Czy dalej jak dziecko: jak coś zignoruję to to zniknie...
Czy rozumiesz że on by cierpiał w tej przyjaźni? Czy tego chcesz, czy skoro to Twój przyjaciel to nie chcesz jego spokoju, dobrego samopoczucia?

55 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-12 21:40:05)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

"Niezrozumiale jest dla mnie "rozumowanie" Autorki."

Dla wszystkich jest niezrozumiałe.


" Jak już mu przejdzie i zakocha sie szczęśliwie w innej to może przyjaźń odżyć i mogą z Autorka wrócić do dawnych nawyków bez cierpienia dla żadnej ze stron."

Nie, na to też nie może liczyć, bo żadna dziewczyna nie zgodzi na taką relację z "przyjaciółką".

Takie irracjonalne myślenie autorki wydaje się nieprawdopodobne. Niczym przedszkole.

56 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2022-04-12 21:44:04)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
monika1999kr napisał/a:

Dlaczego nie może sobie poszukać innej kandydatki a ze mną utrzymywać takich kontaktów jak wcześniej przed wyznaniem. Przecież spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, sporo nas łączy. Bez sensu to wszystko przekreślić dla uczucia.

Może dlatego, że jak sama pisałaś spotykaliście się 3-4 razy w tygodniu? Serio uważasz, że jak on sobie znajdzie kandydatkę to będzie miał czas na spotkania 3 - 4 razy w tygodniu z koleżanką? już widzę, jak ta kandydatka jest zadowolona z przyjaźni swojego chłopaka, z koleżanką w której był/ a może nadal jest, zakochany.

monika1999kr napisał/a:

Chcę najpierw skupić się na pracy i osiągnąć sukces czyli pewną stabilizację zawodową a dopiero potem mogę pomyśleć np. o założeniu rodziny. Wiele osób tak postępuje zwłaszcza w dzisiejszych czasach. I on to rozumiał bo podkreślałam to wielokrotnie. Wychodzi na to, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną to jakaś mrzonka.

a potem panie po 30stce narzekają, że nie ma już kandydatów do związku, bo wszyscy odpowiedni kandydaci już zajęci.

monika1999kr napisał/a:

Mam empatię bo w przeciwnym razie nie napisałabym tutaj i tak bardzo nie zabolałoby mnie to, że chce się widywać rzadziej.

To właśnie nie empatia tylko egoizm

57

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

A ja nie odbieram Cię jako perfidną i wierzę, że jest Ci z tym ciężko. Czasem można nie wychwycić żadnych znaków ostrzegawczych przed takim gromem z jasnego nieba jak wyznanie od osoby bliskiej, która nie wiesz… kiedy się zakochała? Teraz? No a jak wcześniej to czemu wcześniej nic nie mówiła? To dziwne uczucie. Trochę szok. I jak dobrze się ta osoba kryła? A może to ja jestem tępa? big_smile

Zwłaszcza jeśli to Twoje pierwsze, ewentualnie drugie doświadczenie tego typu.

I to przykre myśleć, że te wszystkie chwile były dla tej drugiej osoby męczarnią i stratą czasu bo się do majtek nie dobrał. No, nie wiem… może po prostu jest dobrze do czasu aż nie rozwinie się głębsze uczucie romantyczne i wtedy dopiero zaczyna się męka… To nie tak, że to wszystko co było to nie warte niczego było i było źle… Nie sądzę.  Ale jak już dochodzi do takiej sytuacji, że to romantyczne uczucie się pojawiło a po drugiej stronie nie dostaje się spełnienia… no to sorry amory. Trzeba dać przyjacielowi odejść i dać mu posklejać złamane serce. Ty już go nie pocieszysz… po porażce z Tobą… Tzn jest taka opcja ale ryzykowna smile Ten seks… Albo zaliczony, zatopiony… No albo jeszcze gorsze ajlowju. Nie wiadomo jaki to chłopak smile I jakie to jego uczucie. Ulotne, nieulotnej, które pojawiło się nagle w trakcie czy jakaś obsesja od samego początku i działanie konspiracyjne pod przykrywką wink

58 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2022-04-17 08:00:12)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Daj sobie z nim spokój. Przypuszczam, że udawał miłego i zakochanego, żeby Cię zaciągnąć do łóżka- jakby to zrobił, to zaraz by stracił zainteresowanie albo trzymał się Ciebie, dopóki nie znalazłby innej. Wszyscy mężczyźni tacy są. Olej go. Przyjaźń między kobietami i mężczyznami nie istnieje.
Ewentualnie trochę się zabaw jego kosztem, a potem olej smile

59

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
beacia96 napisał/a:

Daj sobie z nim spokój. Przypuszczam, że udawał miłego i zakochanego, żeby Cię zaciągnąć do łóżka- jakby to zrobił, to zaraz by stracił zainteresowanie albo trzymał się Ciebie, dopóki nie znalazłby innej. Wszyscy mężczyźni tacy są. Olej go. Przyjaźń między kobietami i mężczyznami nie istnieje.
Ewentualnie trochę się zabaw jego kosztem, a potem olej smile

Serio zabaw się jego kosztem? A chciałabyś, żeby ktoś zabawił się Twoim ? ... Skąd sie biorą tacy ludzie. Piszecie takie coś a później się dziwicie jakie macie życie.

60

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
KoloroweSny napisał/a:

Serio zabaw się jego kosztem? A chciałabyś, żeby ktoś zabawił się Twoim ? ... Skąd sie biorą tacy ludzie. Piszecie takie coś a później się dziwicie jakie macie życie.

Napisała i zapomniała. Nie rób zagadnienia. smile Takie już mamy polactwo.

61

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Moze i mamy, ale nie warto udawać, że coś jest okej kiedy nie jest. Trzeba zwracać uwagę.

62

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Akurat to chyb ataki żeński odpowiednik Kremika, więc nie ma się czym przejmować..Bardziej tylko nasączony jadem i czystą nienawiścią do drugiej strony.

63 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2022-04-17 10:33:48)

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
KoloroweSny napisał/a:
beacia96 napisał/a:

Daj sobie z nim spokój. Przypuszczam, że udawał miłego i zakochanego, żeby Cię zaciągnąć do łóżka- jakby to zrobił, to zaraz by stracił zainteresowanie albo trzymał się Ciebie, dopóki nie znalazłby innej. Wszyscy mężczyźni tacy są. Olej go. Przyjaźń między kobietami i mężczyznami nie istnieje.
Ewentualnie trochę się zabaw jego kosztem, a potem olej smile

Serio zabaw się jego kosztem? A chciałabyś, żeby ktoś zabawił się Twoim ? ... Skąd sie biorą tacy ludzie. Piszecie takie coś a później się dziwicie jakie macie życie.

Wiele razy. Dlatego jeśli jakiś facet się nawinie, to będę się na nim mścić za wszystkie upokorzenia doznane ze strony mężczyzn. Jestem do nich wrogo nastawiona nie bez powodu.

64

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny
bagienni_k napisał/a:

Akurat to chyb ataki żeński odpowiednik Kremika, więc nie ma się czym przejmować..Bardziej tylko nasączony jadem i czystą nienawiścią do drugiej strony.

No, kremik wersja damska. A pozniej Ci wszyscy ludzie sie dziwią, ze nie mają nikogo. No na prawde dziwne big_smile.

65

Odp: Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Krucjata przeciwko wszystkim, za swoje i nie swoje krzywdy, stosując "odpowiedzialność zbiorową" - i tak to się wzajemnie wszystko nakręca i rozwija aż może dojść do jakiejś tragedii..

Czym jest(lub była) zbiorowa odpowiedzialność, wystarczy sobie spojrzeć na historię..

Posty [ 1 do 65 z 94 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Przyjaciel poczuł coś do mnie. Pomocy, dziewczyny

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024