Odpowiem tak: zarzuty są takie do mnie: że ja nie interesuje się opłatami i tego nie robię. Na co ja spokojnie odpowiedziałem ze nie interesuje się bo taki był podział. Ona robi opłaty i tyle. Oczywiście nie widzę w. Tym problemu bo mogę tym się zajmować. Ogólnie że cały czas się martwi o stan finansowy. Kompletnie tego nie rozumiem bo naprawdę finansowo dobrze jest. Tłumaczyłem że było dużo gorzej i dokładnie tak samo mówiła. To ona na to że nie czuje się bezpiecznie. Kilka razy zaproponowałem ze przejmę to bo to dla mnie nie problem. Kolejny temat to że zostaje że wszystkim sama, ale to jest nie prawda tłumaczyłem jak mamy podział obowiązków to ja zajmuje się tym i koniec a ona nie musi się już przejmować a przejmuje się i to jest największy zarzut którego ja nie rozumiem. Wiem co mam robić i robię i nie muszę mieć kierownika. Po takiej rozmowie już nie odzywała się to ja powiedziałem że uważam że ma problem ze swoimi potrzebami bo sama nie wie czego chce i powinna się określić i żyć nie przejmować się. Dodatkowo powiedziałem że wg mnie ma depresję lub jakieś Stany depresyjne dlatego powinniśmy udać się z tym do lekarza i to zmienić bo to źle się skończy dla nas. Na koniec temat seksu. Powiedziała że ona nie chce współżyć. Ja powiedziałem ok nie wapolzyjmy jak nie masz radości z tego ale działajmy inaczej tak żebyś miała z tego coś to nic nie mówiła. Mówiłem że musimy spełniać nasze potrzeby. Oczywiście wspominałem o terapii która nauczy nas rozmawiać to już później nic nie mówiła. Na końcu chciała się przytulić i w sumie teraz wrozilo do normy ale ja zapowiedziałem że teraz będą zmiany. Przykro to przyznawać ale uważam te potrzeby za urojone i ona chyba mnie po prostu nie kocha.... Zobaczymy jak dzisiaj się odniesie do wczorajszej rozmowy. Co zapamiętała...
Uuuu! O, i po co ten atak na zonę? Pan i władca wygłasza przemowę, a żona ma słuchać. Oj,nie tak powinna rozmowa wyglądać. I jeszcze pobawić się w lekarza psychiatrę, diagnozując stany depresyjne... . Niejedna kobieta by już dawno uciekła.
Umniejszanie czyjejś wartości jest chronione prawnie.