KoralinaJones napisał/a:Do tego, jak stwierdził Gen. Tomasz Drewniak były dowódca polskiego lotnictwa wojskowego, polska obrona przeciwlotnicza jest przestarzała.
"Nie bardzo dałoby się ten pocisk zestrzelić, ponieważ musielibyśmy mieć na granicy ustawione rakiety w gotowości do startu. Dziś, jeśli chodzi o obronę powietrzną, mamy tylko starą Newę i praktycznie na tym koniec. Natomiast amerykański system Patriot dopiero do wojska wchodzi — wyjaśnił Gen. Tomasz Drewniak."
Nie słuchaj polskich generałów, bo są z chowu podobnego do tego jaki jest u ruskich, a chyba kiedyś pisałem co mówią o swoich generałach sami Ruscy? Że 90 % z nich to idioci, a 10 % to wprost zdrajcy 
Zaś najgorszy gatunek generała, to generał na emeryturze. Ten jest najmądrzejszy na świecie i wszystko wie co i jak należy zrobić. Na pytanie czemu tak nie robił jak był w czynnej służbie w najlepszym wypadku zamyka buzię 
Jeśli chodzi o to czym dysponują polskie oddziały przeciwlotnicze, to są to rakiety systemów S-200 Wega, S-125 Newa, 2K12 Kub i 9K33 Osa. Pierwsze, czyli Wegi można odrzucić, bo to wielkie kolubryny do strącania bombowców strategicznych ale na wielkich dystansach nawet 200 km. Zostało ich chyba na jeden dywizjon, gdzieś nad Bałtykiem. Podstawą obrony polskiej obrony plot są zestawy S-125 Newa SC i 2K12 Kub. Przy czym pierwotnie Newy były rozmieszczane na platformach stacjonarnych do obrony obiektowej i strefowej, a Kuby od początku były mobilne jako towarzyszące wojsku. W tej chwili w Polsce nie ma to znaczenia, bo Polacy zmodyfikowali swoje Newy przenosząc je na platformy gąsienicowe. Wszystkie posiadane, sprawne Newy i Kuby zostały też w Polsce poddane modernizacji, w której wymieniono stare analogowe systemy wykrywania, naprowadzania i zarządzania na cyfrowe z podobną modernizacją stacji radiolokacyjnych oraz dodaniem innych kanałów wykrywania niż radarowe. Pogrzebano też w samych pociskach rakietowych polepszając ich osiągi. W praktyce ile się dało z tych systemów wyciągnąć w polskich warunkach w XXI wieku, to tyle zrobiono.
Trzecim systemem jest 9K33 Osa, który ma mniejszy zasięg niż Newa i Kub z mniejszymi rakietami ale jest to podstawowy zestaw plot towarzyszący wojsku i to właśnie Osy powinny być całkiem dobre do zwalczania celów typu pociski manewrujące lub balistyczne ze względu na to, że od początku były przewidziane do zwalczania celów manewrujących nawet na bardzo małych wysokościach. Osy również zostały w Polsce zmodernizowane, ucyfrowione z dodatkowymi kanałami obserwacji optycznymi i chyba na podczerwień. Zestawy któregoś z tych trzech systemów mamy zresztą właśnie przekazać Ukrainie żeby miała się czym bronić. Prawdopodobnie pewną ilość Os już zdążyliśmy przekazać wcześniej.
Wszystkie 3 systemy mogły być lub mogą być rozmieszczone na terenach przygranicznych z Ukrainą i stanowić coś w rodzaju zapory ogniowej dla celów nadlatujących ze strony Ukrainy lub Białorusi. Ponadto mogą być uzupełnione o pozostałe elementy polskiej obrony plot czyli systemy bardzo krótkiego zasięgu PSR-A Pilica i SPZR Poprad.
Razem mogą ustanowić całkiem niezłą obronę na konkretnym odcinku granicy Polski.
Jest tylko jeden problem. Żeby taką obronę ustanowić trzeba szereg jednostek postawić na nogi w trybie służby 24 godziny i 7 dni w tygodniu. Te jednostki z całą pewnością nie mają na to odpowiednich stanów personalnych, a więc trzeba by zdecydować się na dużo skromniejszą obronę przy użyciu posiadanych stanów personalnych z różnych jednostek, albo... zmobilizować odpowiednią ilość rezerwistów do zapewnienia pełnych stanów etatowych tych jednostek. A to już wymagałoby decyzji stojących niedaleko od stanu wojennej mobilizacji. Pachnie brzydko prawda?
Brutalna prawda jest więc taka, że o ile zabłąkane rakiety nie będą lecieć na ważny cel infrastrukturalny, to nikt w Polsce nie będzie się tym przejmował. Suszarnia zboża, to nie elektrownia Bełchatów czy Azoty Puławy. Życie ludzkie? To przykre ale ludzie giną też w wypadkach...
KoralinaJones napisał/a:Snake napisał/a:Po krótkiej przerwie technicznej 
PS. Czy była potrzebna reanimacja? 
Nie, w końcu postanowiłem z powrotem włączyć forum.