Oglądałem wywiad Marka Budzisza o opiniach rosyjskich elit. Bardzo dobry, wyważony, obiektywny i wielowątkowy.
Dwa wnioski które dla mnie są najważniejsze :
- wszystkie elity rosyjskie, uważają ze Rosja wygra, bo musi wygrać, wojnę na Ukrainie, inaczej Zachód zaatakuje Rosję - niekoniecznie kinetycznie, ale gospodarczo, politycznie stad wszystkie działania , siły i środki powinny byc skupione na tym by wojnę wygrać
- największym koszmarem dla rosyjskich elit, byłoby odrodzenie się linii polsko-ukraińskiej które znowu blokowałoby dostęp Rosji do Europy zachodniej i możliwość wpływania na nią jak to miało miejsce wieku temu.
Unia panstw ok. 100 mln, wykształconych, młodych, nie byłaby do przeskoczenia dla Rosji a wtedy pewnie i Białoruś dałaby szybko drapaka do tej unii, a wtedy granica zachodu byłaby ok 200 km od Moskwy…
2,666 2022-06-05 23:47:08 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2022-06-05 23:48:46)
2,667 2022-06-06 07:38:00
Też słyszałam ten wywiad, ale niezbyt wyobrażam sobie zwycięstwo Rosjan przynajmniej konwencjonalnymi środkami.
Rzecz w tym że Rosjanom nie mieści się w głowie że można się buntować przeciwko wierchuszce, i nawet jak władza jest krwawa, to się należy jej poddać.
Oni tak robią i nie mieści im się w głowie że jakość życia dla innych ma jakieś znaczenie., że gotowi są coś poświęcić.
Dziwnie jestem przekonana, że gdyby tam armia NATO weszła, żadnego oporu by nie było, gdyby nie miał kto strzelać w plecy uciekającym z linii frontu.
Nie ma tam też żadnego głębokiego patriotyzmu.
Dowodem to że elity żyją głównie poza krajem.
Militarne działania wydają sie tak bezsensowne, ze się zastanawiam czy Putin nie trzyma tej wojny po to, by sie pozbyć watażkow którzy mają różne roszczenia, wobec niego. Może wojna się skończy ze śmiercią Kadyrowa.
2,668 2022-06-06 09:06:19
Oglądałem wywiad Marka Budzisza o opiniach rosyjskich elit. Bardzo dobry, wyważony, obiektywny i wielowątkowy.
Dwa wnioski które dla mnie są najważniejsze :
- wszystkie elity rosyjskie, uważają ze Rosja wygra, bo musi wygrać, wojnę na Ukrainie, inaczej Zachód zaatakuje Rosję - niekoniecznie kinetycznie, ale gospodarczo, politycznie stad wszystkie działania , siły i środki powinny byc skupione na tym by wojnę wygrać
- największym koszmarem dla rosyjskich elit, byłoby odrodzenie się linii polsko-ukraińskiej które znowu blokowałoby dostęp Rosji do Europy zachodniej i możliwość wpływania na nią jak to miało miejsce wieku temu.
Unia panstw ok. 100 mln, wykształconych, młodych, nie byłaby do przeskoczenia dla Rosji a wtedy pewnie i Białoruś dałaby szybko drapaka do tej unii, a wtedy granica zachodu byłaby ok 200 km od Moskwy…
No i błyskotliwym pomysłem z zaatakowaniem Ukrainy osiągnęli to, że:
- Zachód zaatakował Rosję gospodarczo i politycznie, a pośrednio również kinetycznie udzielając Ukrainie olbrzymiego wsparcia w sprzęcie bojowym oraz dostępie do danych wywiadowczych w czasie rzeczywistym, nie mówiąc o wprost włączeniu zachodich doradców do struktur dowodzenia sił ukraińskich.
- Polska i Ukraina prą w kierunku bezprecedensowego od ponad 300 lat zbliżenia, elity obu państw wprost mówią o idei jakiejś formuły związku dwóch państw, który jednoczyłby ich potencjał gospodarczy i ludnościowy. Polska stała się bezwarunkowym liderem kompleksowego wsparcia dla Ukrainy, hubem światowego wsparcia dla Ukrainy i hubem wymiany handlowej Ukrainy ze światem. Rządy obu państw podpisują wielowymiarowe umowy między obu krajami m.in. ogłaszając, ze powstanie polsko - ukraiński holding zbrojeniowy produkujący na rzecz obu państw. A w tej materii oba państwa są dla siebie komplementarne i wzajemnie mogą uzupełnić się o posiadane wyjątkowe technologie i możliwości. Trzeba było Rosjan żeby Ukraińcy odsłonili lwowskie lwy z paździerza, a rządy obu państw podpisały umowę o wzajemnej zgodzie na ekshumacje grobów i prace historyczne. Co było kamieniem niezgody między Polską i Ukrainą od lat.
Biorąc pod uwagę, że z błogosławieństwem USA Wielka Brytania montuje w Europie nową, na razie nieformalną koalicję państw grupującą UK, Polskę, Ukrainę, Litwę, Łotwę, Estonię, a w przyszłości chętnie widziano by tam Turcję, to tworzy się nowa koalicja państw europejskich, która będzie wroga Rosji, niezależna decyzyjnie od struktur europejskich, w tym tych, które jeśli wprost nie sympatyzują z Rosją, to chcą z nią robić interesy. Co więcej, ta koalicja państw najwyraźniej w krótkim okresie czasu będzie stanowić gros sił NATO w Europie.
No wszystko tym Rosjanom wychodzi na opak
2,669 2022-06-06 09:16:19
Dwa wnioski które dla mnie są najważniejsze :
- wszystkie elity rosyjskie, uważają ze Rosja wygra, bo musi wygrać, wojnę na Ukrainie, inaczej Zachód zaatakuje Rosję - niekoniecznie kinetycznie, ale gospodarczo, politycznie stad wszystkie działania , siły i środki powinny byc skupione na tym by wojnę wygrać
Sęk w tym, że tak samo, ale w odwrócony sposób uważa tzw. Zachód :-)
Czyli, że to Rosja musi tę wojnę przegrać, bo inaczej nie zatrzyma się i będzie kontynuowała swoje imperialistyczne zapędy przynosząc śmierć i ruinę do kolejnych państw Europy. Dlatego trzeba robić co się da, żeby ten ruski mir został w Rosji. Niech sobie tam siedzą i rozkoszują się swoja biedą w swojej oblężonej twierdzy ;-)
- największym koszmarem dla rosyjskich elit, byłoby odrodzenie się linii polsko-ukraińskiej które znowu blokowałoby dostęp Rosji do Europy zachodniej i możliwość wpływania na nią jak to miało miejsce wieku temu.
Unia panstw ok. 100 mln, wykształconych, młodych, nie byłaby do przeskoczenia dla Rosji a wtedy pewnie i Białoruś dałaby szybko drapaka do tej unii, a wtedy granica zachodu byłaby ok 200 km od Moskwy…
Jeszcze wypadałoby przyłączyć do tego bloku państw także Litwę, Łotwę i Estonię a będzie kompletny koszmar ;-)
Rzecz w tym że Rosjanom nie mieści się w głowie że można się buntować przeciwko wierchuszce, i nawet jak władza jest krwawa, to się należy jej poddać.
Mentalność folwarczna + wpływ propagandy + reżimowa polityka zastraszania.
2,670 2022-06-06 09:37:56
Nie ma tam też żadnego głębokiego patriotyzmu.
Dowodem to że elity żyją głównie poza krajem.
I tak, i nie.
To znaczy, że sytuacja nie odbiega znacząco od np. sytuacji w Polsce ale też w innych krajach europejskich. Mogę ci tylko napisać, że w kręgach, w których się ostatnio poruszałem panuje smutna refleksja, że w razie realnego zagrożenia bardzo duża część Polaków spieprzy za granicę i nie piszę tu o kobietach z dziećmi... Mógłbym tu cytować sporo znanych mi osób z różnych miejsc, które wprost mówią, że nie będą walczyć za TAKĄ Polskę. Pod TAKĄ każdy wpisuje sobie dowolne powody, przeważnie wzajemnie sprzeczne w zależności od poglądów i doświadczeń wypowiadających się. To już nie czasy wojny polsko - bolszewickiej sprzed 100 lat, teraz nie byłoby masowego wstępowania do armii, byłby masowy exodus. Tak więc nie ma za bardzo co się czepiać patriotyzmu Rosjan.
Co do elit, to nasze tzw. elity sprawiają wrażenie, że również jeśli nie fizycznie, to mentalnie żyją gdzieś indziej
2,671 2022-06-06 11:27:54 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-06-06 11:31:24)
Co do elit, to nasze tzw. elity sprawiają wrażenie, że również jeśli nie fizycznie, to mentalnie żyją gdzieś indziej
Gdyby nie to, że umieją tak świetnie siebie, rodziny i swoich znajomych ustawić. Pomyślałbym, że to gamonie na poziomie przedszkolaków.
Najpierw radośnie coś tam robią, nie zdając sobie zupełnie sprawy z konsekwencji, a potem gdy sprawa się rypnie składają winę a to na Unię, a to Niemcy, Putina, czy Tuska. Przykładów jest cała masa. Ostatnie embargo na węgiel, to jest mistrzostwo działania chłopczyków w krótkich spodenkach. Gdy ceny skoczyły do 3 tys. złotych, chłopaki zaczeły na szybko zamawiać węgiel gdzie popadnie i za jaką cenę popadnie. A inflacja? E nie, to nie oni, to Putin.
2,672 2022-06-06 11:42:35
Ostatnie embargo na węgiel, to jest mistrzostwo działania chłopczyków w krótkich spodenkach. Gdy ceny skoczyły do 3 tys. złotych, chłopaki zaczeły na szybko zamawiać węgiel gdzie popadnie i za jaką cenę popadnie. A inflacja? E nie, to nie oni, to Putin.
To jest w ogóle mistrzostwo świata, bo Polska jako jedyna ogłosiła embargo na rosyjski węgiel "od zaraz". Kiedy do Polski zmierzało 150 tysięcy ton węgla już przez polskie podmioty opłaconych. Inne kraje dały sobie kilka miesięcy na zrealizowanie wcześniej zawartych kontraktów żeby chociaż te magazyny uzupełnić.
A nasi ściągają na gwałt węgiel z drugiego końca świata, gdzie sam transport morski zajmuje całe tygodnie...
2,673 2022-06-06 11:59:00 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-06-06 12:03:19)
A co to od przyszłego roku autostrady i ekspresówki płatne dla naszego, znaczy ekologicznego dobra? Ktoś coś doczytał o jeszcze innych atrakcjach szykowanych dla naszego dobra?
Mamy zbierać chrust, nie jeździć drogami szybkiego ruchu, tylko rowery, kolej i furmanki. Oj pójdą ceny wozów drabiniastych w górę.
2,674 2022-06-06 13:11:04
A co to od przyszłego roku autostrady i ekspresówki płatne dla naszego, znaczy ekologicznego dobra?
Ktoś coś doczytał o jeszcze innych atrakcjach szykowanych dla naszego dobra?
Najlepsze, że żadna Unia od nas tego nie wymagała To kochany rząd wrzucił to i inne opłaty do KPO żeby potem zbierać od Polaków nowe podatki i zrzucać winę na Unię Europejską
2,675 2022-06-06 13:46:26
A co to od przyszłego roku autostrady i ekspresówki płatne dla naszego, znaczy ekologicznego dobra?
Ktoś coś doczytał o jeszcze innych atrakcjach szykowanych dla naszego dobra?
Mamy zbierać chrust, nie jeździć drogami szybkiego ruchu, tylko rowery, kolej i furmanki. Oj pójdą ceny wozów drabiniastych w górę.
Za businessinsider:
Wcześniej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda tłumaczył, że zobowiązanie dotyczy "samochodów wysokotonażowych, czyli ciężarowych, czyli tego co już dzisiaj jest".
– Budujemy rocznie kilkaset kilometrów dróg ekspresowych, a one nie są włączane do systemu równolegle. Komisja Europejska pytała, dlaczego mamy tyle dróg ekspresowych, a systemem objętych jest tylko część. Tylko takie oczekiwania KE są w tym zakresie. Nie ma takich planów z naszej strony i ze strony KE, aby reforma dotyczyła samochodów osobowych –mówił minister na spotkaniu z dziennikarzami.
Resort infrastruktury zapewnił w czwartek, że nie są prowadzone ani planowane prace związane z objęciem odcinków dróg ekspresowych opłatami za przejazd pojazdów lekkich (m.in. samochody osobowe, motocykle). Rozszerzenie systemu opłat planowane przez Ministerstwo Infrastruktury dotyczyaut pow. 3,5 tony oraz autobusów.
2,676 2022-06-06 19:33:32
A co to od przyszłego roku autostrady i ekspresówki płatne dla naszego, znaczy ekologicznego dobra?
Ktoś coś doczytał o jeszcze innych atrakcjach szykowanych dla naszego dobra?
Mamy zbierać chrust, nie jeździć drogami szybkiego ruchu, tylko rowery, kolej i furmanki. Oj pójdą ceny wozów drabiniastych w górę.
2,677 2022-06-16 08:32:16
Zamiast się skupiać na zbieraniu chrustu lepiej podjąć dzialania w celu ocieplenia domów i ogólnej edukacji społeczeństwa jak nie marnować i energii i żywności. Bo zachodnie społeczeństwa marnują jedno i drugie.
2,678 2022-06-16 09:00:16
Zamiast się skupiać na zbieraniu chrustu lepiej podjąć dzialania w celu ocieplenia domów i ogólnej edukacji społeczeństwa jak nie marnować i energii i żywności. Bo zachodnie społeczeństwa marnują jedno i drugie.
Nie będziesz mieć nic i będziesz szczęśliwa/y Do tego dążą elity światowe - żeby plebs był nikim i niczym, a nie jakieś ekobzdety.
2,679 2022-06-16 10:06:05
Zamiast się skupiać na zbieraniu chrustu lepiej podjąć dzialania w celu ocieplenia domów i ogólnej edukacji społeczeństwa jak nie marnować i energii i żywności. Bo zachodnie społeczeństwa marnują jedno i drugie.
Sposób rozliczania ludzi i ich domów z energooszczędności jest tak skonstruowany, że najmniejsze w tym znaczenie ma jak bardzo masz ocieplony dom. 95 % zależy od źródła ciepła tak są wysterowane współczynniki dla źródeł ciepła.
Natomiast nie wiem czy dotarła do was, że Unia Europejska właśnie zaplanowała zakaz instalowania pieców gazowych. Już w przeciągu następnej dekady. To teraz poskładajcie to sobie do kupy. Piec na węgiel - nie. Piec na olej - nie. Piec na gaz - nie.
Co pozostaje? Ogrzewanie elektryczne lub pompa ciepła, która też jest formą ogrzewania elektrycznego, bo od pewnej temperatury grzeje w niej tylko grzałka elektryczna, a prąd żre cały czas na pompy. Do tego zakaz samochodów spalinowych i mają zostać tylko elektryczne. To znaczy, że za 15 lat na terenie Unii Europejskiej będzie potrzebny gigantyczny wzrost produkcji energii elektrycznej żeby obsłużyć to całe zapotrzebowanie. A z czego ten prąd powstanie? Niemcy są bardzo przeciwni powstawaniu nowych elektrowni atomowych.
Wnioski mam takie, że wkrótce, to wszystko j***** albo ludziom przypisano role bieda niewolników, bo nie będzie ich stać na własny środek lokomocji poza rowerem, nie będzie ich stać na ogrzewanie, będą mogli kupić tylko to i tylko tyle na ile pozwoli ich karta elektroniczna mierząc ślad węglowy itp.
I to wszystko ogólnie tylko w światłej Europie, bo większość świata ma to w dupie.
2,680 2022-06-16 11:07:08
ludziom przypisano role bieda niewolników.
Tym za Odrą. Przecież nie prawdziwym Europejczykom z Niemiec czy Francji.
Naprawdę myślisz, że UE nakaże np. takim francuzom zburzenie wszystkich budynków niespełniających nowych unijnych norm? I oni się posłuchają... .
2,681 2022-06-18 19:01:21
Ponoć prezydent Kazachstanu odmówił wysokiego rosyjskiego odznaczenia z rąk Putina.
Jest to i akt odwagi i oznaka spadającej pozycji w regionie dla rosyjskiego Państwa.
2,682 2022-06-19 13:22:51
Teraz Ukraińców dymają ruskie, ale chyba im mało doznań, bo chcą być dymani jeszcze przez Eurokołchoz. Zaślepia ich kasa tak jak i naszych politykierów, tylko nikt nie patrzy jak szary obywatel dostaje i będzie jeszcze mocniej dostawał w dupę... w imię ciul wie czego.
2,683 2022-06-19 18:14:01
Teraz Ukraińców dymają ruskie, ale chyba im mało doznań, bo chcą być dymani jeszcze przez Eurokołchoz. Zaślepia ich kasa tak jak i naszych politykierów, tylko nikt nie patrzy jak szary obywatel dostaje i będzie jeszcze mocniej dostawał w dupę... w imię ciul wie czego.
Polecam aktualną narrację ruskich onuc z Onetu Cały cykl artykułów, ekspertów, że Ukraina przegrywa z kretesem, Rosja wygrywa, do sankcji się adaptowała i ma z nimi mniejszy problem niż Zachód. Bo w Rosji jak ludzie będą psioczyć, to władza weźmie ludzi za pysk. Tymczasem na Zachodzie jak ludzie będą psioczyć, to władza może stracić władzę w wyborach. No i to niezadowolenie raczej się rozwija wśród społeczeństw Zachodu. Było takie badanie europejskich społeczeństw na temat oczekiwać wobec aktualnej wojny. Polska z drobiazgiem w osamotnieniu ze swoim poparciem dla idei zwycięstwa Ukrainy "ponad wszystko". Na Zachodzie raczej przeważa oczekiwanie, że już mogliby podpisać jakiś pokój, żeby wróciła normalność, ceny paliw, gazu itd. I to kolejny aspekt podnoszony przez ruskie onuce z Onetu, że wielka koalicja przeciw Rosji się sypie. Ile jeszcze wytrzyma? No i tak, przed Putinem są całkiem realne możliwości, że przetrzyma Zachód i wygra. Ukraina zostanie zmuszona do podpisania pokoju kosztem 1/5 swojego terytorium, Putin ogłosi swoje zwycięstwo i będzie znów wielkie, radosne handlowanie z Rosją, a ta będzie miała następne kilka lat na odbudowanie potencjału.
2,684 2022-06-19 19:09:48
Ruskie od wybuchu wojny osiągnęły rekordowe zyski ze sprzedaży gazu i ropy, także ten.. hehe
2,685 2022-06-20 22:55:39
Putin przegra w momencie gdy będzie musiał wysłać na front ludzi z zachodniej Rosji, wg mnie jakieś pół roku do tego
Co do kasy to za komuny też mieli, tylko przez sankcje niczego nie mogli kupić.
I tak też będzie.
Sprawę by przyspieszył odesłanie wszystkich Rosjan do domu, niech zrobią sobie tam porządek..
Snake dzięki za polecenie kanału Zychowicza, gdyby wszyscy uprawiali w taki sposób dziennikarstwo byłoby pięknie.
2,686 2022-06-25 14:44:03 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-06-25 15:00:11)
Żywność może być produkowana oporowo, wystarczyłoby, żeby UE odpieprzyła się od rolnictwa, a właściwie żeby Szkopy to zrobiły.
Propaganda głosiła, że zasoby ropy naftowej miały skończyć się 30 lat temu, podobnie węgla, a jak jest naprawdę, to tego nie wiadomo. Ogólnie trudno oszacować jak to wygląda z każdym jednym surowcem. Teraz siłą chce się przestawić wszystko na wiatr i słońce, bo ktoś weźmie kasę za te technologie i to są oczywiście Niemcy.
Orban robi to co uważa za dobre dla Węgrów i ma głęboko w dupie całą resztę, czekam kiedy wreszcie nad Wisłą taka ekipa się znajdzie, bo póki co mieliśmy doczynienia z wazeliniarzami ruskimi, szkopskimi a teraz jankeskimi.
Państwo to sztuczny umowny konstrukt społeczny jak cała nauka ekonomi
UE to nie Niemcy. Niemcy tez już musieli stosować się do wyroków UE. W obecnych czasach jedynie Korea północna jest w 99% suwerenna, ale w praktyce jest to jedno wielkie więzienie gdzie cierpi też dyktator mając na sobą niewidoczną opadającą gilotynę, strach przed stratą władzy. Rosja jest zależna od Chin, teraz jeszcze mocniej. USA częściowo od Chin (obligacje). Kaidy kraj musi coś wybrać nie da się mieć ciasteczka i go zjeść. Albo jesteś po stronie zachodu albo wschodu. Polska sama się nie obroni przed agresorem tak jak nie obroniłaby się Ukraina bez pomocy z zewnątrz, danych wywiadowczych(USA decyzja Bidena), sprzętu. Tylko likwidacja władzy przedstawicielskiej na świecie gwarantuje brak zależności społeczeństw od innych. Proszę bardzo wyjdź z UE, NATO koniec pieniędzy, cło, wkurw społeczeństwa, Rosja wykorzystuje okazję wjeżdża i po ptokach. Bycie w NATO i UE zobowiązuje do pewnych działań. Nikt nie będzie za samą Polskę walczył co było widać w 1939 roku gdy NATO jeszcze nie istniało. A Europa narodów jaką promuje PIS to powrót do bezużytecznej ligi narodów która nie zapobiegła wojnie ponieważ no cóż kraj ma swoje egoistyczne interesy które mogą być wzajemnie sprzeczne. A psychopatyczne pastwa totalitarne jak Rosja bezlitośnie to próbują wykorzystywać. A ty tylko to powielasz. Stając się za przeproszeniem pożytecznym idiotom dla Kremla. Tak samo swego czasu myśleli Niemcy i teraz są w głębokiej dupie. Rosjanie im zmniejszyli dostawy gazu o 60%
Atom atom atom + alternatywne źródła energetyczne. Naszego węgla nie opłaca już się wydobywać koszty przerastają korzyści a im głębiej tym łatwiej o metan, pył węglowy i tym trudniej jest pomóc. Kiedyś może doczekamy elektrowni termojądrowej ale to na razie pieśń przyszłości.
2,687 2022-06-30 09:20:49
Kaidy kraj musi coś wybrać nie da się mieć ciasteczka i go zjeść. Albo jesteś po stronie zachodu albo wschodu.
A na ten przykład, po której stronie jest Turcja, albo Izrael?
2,688 2022-06-30 09:44:36
Socjallibertarianin napisał/a:Kaidy kraj musi coś wybrać nie da się mieć ciasteczka i go zjeść. Albo jesteś po stronie zachodu albo wschodu.
A na ten przykład, po której stronie jest Turcja, albo Izrael?
Ha, ha te kraje są po swojej stronie.
Turcja sprzedaje broń Ukrainie (SPRZEDAJE, NIE DAJE) i pełnymi garściami zbiera u siebie rosyjskich turystów dzięki czemu wielu Turków może zarobić na chleb.
Izrael nie zezwala wysłać na Ukrainę żadnego sprzętu wojskowego, w którym są zainstalowane izraelskie komponenty.
2,689 2022-07-05 12:31:52
A tymczasem w państwowych rosyjskich mediach pojawiła się wzmianka, że wojska rosyjskie muszą odpocząć.
I w komentarzach zaczął się straszny jazgot Bo zinterpretowano to jako wycofanie się, więc szybko moderacja zdjęła.
Po nocach moderacja nie pracuje, więc dzieje się..rano posprzątane.
Jednego ba pewno Putinowi nie wybaczą: porażki. Ale do mobilizacji na Zachodzie Rosji też się nie palą.
2,690 2022-07-05 21:44:29 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-07-05 21:46:23)
A tam Ruskie! Ja jutro zajmuję przyczółek na drugim brzegu rzeki przy użyciu różnych środków przeprawowych Jest wesoło, nastroje dobre, żarcie dobre, sprzęt miło zaskakuje. Nie mogę się doczekać wypróbowania paru zabawek rodem z lekkiego s-f.
Tzn. dla większości ruskich wojakow jest to hard s-f
2,691 2022-07-06 08:59:04
Ostatnie zdanie Snake napawa optymizmem
Co do odbioru albo poziomu zaufania do ruskich, do wydaje mi się, że obecna sytuacja, tzn wojan na Ukrainie, sprawiła, żę za każym razem, gdy się słyszy konkretne oświadczenie czy zdanie z ich ust, to wszyscy będą brać pod uwagę coś wprost przeciwnego. To jest dla mnie ostatnie pańśtwo na tym świecie, lktórego władzom można wierzyć w cokolwiek, przynajmniej jeśli skupimy się na polityce zagranicznej.
2,692 2022-07-10 13:01:53 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-07-10 13:02:28)
Muszę wam napisać, że przejście nad rzeką po linie, to zajebiste doświadczenie
Teraz taki mały wątek finansowy. Wczoraj w kilkudziesięciu ludzi wystrzelalismy 60 tysięcy złotych. Jeden noktowizor na hełm dla żołnierza kosztuje 60 tysięcy złotych. Celownik kolimatorowy, który ma każdy żołnierz kosztuje ok. 4 tysięcy, a do niego dokłada się jeszcze na noc noktowizor za 20 - 30 tysięcy albo większy za 50 - 60 tysięcy. Ewentualnie termowizja. Radyjko na poziomie plutonu kosztuje ok. 500 tysięcy złotych.
Czyli taki zwykły strzelec może nosić na sobie ok. 150 tysięcy złotych, a radiotelegrafista z 700 tysięcy.
Tyle kosztuje zwykły wojak przygotowany do działania w dzień i noc.
2,693 2022-07-11 18:30:58
noktowizor za 20 - 30 tysięcy albo większy za 50 - 60 tysięcy.
Ten sam, na wolnym rynku, nie w ramach tzw. zamówień publicznych, kosztuje 8 tyś...
2,694 2022-07-11 21:00:52
Snake napisał/a:noktowizor za 20 - 30 tysięcy albo większy za 50 - 60 tysięcy.
Ten sam, na wolnym rynku, nie w ramach tzw. zamówień publicznych, kosztuje 8 tyś...
W dużej mierze tak ale wynika to też z tego, że wojsko kupuje z takim sprzętem również usługę zapewnienia serwisu i części przez x lat.
2,695 2022-07-12 00:43:32
A tam Ruskie! Ja jutro zajmuję przyczółek na drugim brzegu rzeki przy użyciu różnych środków przeprawowych
(...)
Muszę wam napisać, że przejście nad rzeką po linie, to zajebiste doświadczenie
Myślę, że mój Młody byłby zachwycony .
Takie wyprawy, przeprawy i nocowanie w lesie, również samotne, to od jakiegoś czasu jego żywioł. Traktuje to jak formę odpoczynku od cywilizacji, a przy tym coraz bardziej się rozkręca.
Edit:
Nie chcesz chyba powiedzieć, że nad tą rzeką przechodziłeś po samej linie, czyli bez żadnego wsparcia dla równowagi, asekuracji i z pełnym ekwipunkiem???
2,696 2022-07-12 05:42:26
Snake napisał/a:A tam Ruskie! Ja jutro zajmuję przyczółek na drugim brzegu rzeki przy użyciu różnych środków przeprawowych :lol: (...)
Snake napisał/a:Muszę wam napisać, że przejście nad rzeką po linie, to zajebiste doświadczenie :lol:
Myślę, że mój Młody byłby zachwycony :).
Takie wyprawy, przeprawy i nocowanie w lesie, również samotne, to od jakiegoś czasu jego żywioł. Traktuje to jak formę odpoczynku od cywilizacji, a przy tym coraz bardziej się rozkręca.Edit:
Nie chcesz chyba powiedzieć, że nad tą rzeką przechodziłeś po samej linie, czyli bez żadnego wsparcia dla równowagi, asekuracji i z pełnym ekwipunkiem???
2 liny, po jednej się idzie, a drugiej się trzyma wpinając asekuracje. Sprzęt na pontonie.
Dziś desant z pontonów i wylawianie topielcow na motorówkę.
2,697 2022-07-13 15:14:05
Izrael nie zezwala wysłać na Ukrainę żadnego sprzętu wojskowego, w którym są zainstalowane izraelskie komponenty.
Zależy w którą stronę. Zdjęcie "rosyjskiego" drona.
Ale jak się ma 1,5+ kk naturalizowanych Rosjan z prawami wyborczymi to nie ma bata.
2,698 2022-07-23 08:24:41 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-07-23 08:37:14)
A tymczasem w mediach społecznościowych dziala 5 kolumna rosyjska aż się kurzy, w całej Europie.
Czytam o czymś w Ria Nov. jednego dnia, a w ciągu tygodnia słyszę to samo propagandowe stwierdzenie od 5 ro,nich znajomych i to 2 osób z zagranicy.
Sformułowania powtarzane "toćka w toćkę" wszyscy zażarci antyszczepionkowcy.
Przypadek?
Ludzie uważajcie co sobie dajecie wgrywać do głowy.
https://www.google.com/url?sa=t&sou … PfhYRzeOX2
2,699 2022-07-23 09:06:57
Elu ale tak na poważnie kogo to jeszcze rajcuje? Ha, ha cukru w sklepach nie ma, bo się wszyscy rzucili wykupywać. Węgla nie ma i cały naród jak za najlepszego reżimu będzie śledził w napięciu rejsy statków z węglem do Polski z jakichś egzotycznych państw. Tymczasem setki tysięcy ton ruskiego węgla, które polskie firmy kupiły leżą tuż za granicą, bo dzielny polski rząd ogłosił jako jedyny natychmiastowe embargo na ruski węgiel. Idzie ciężka zima, nie wiadomo czy wszyscy będą mieli czym ogrzać domy ale najważniejsze, że ruskie bomby nam nie spadają na głowy Jest połowa roku, a inflacja w Polsce już wynosi tyle ile prognozowano na koniec roku Rosji w wyniku sankcji. Od nowego roku są już wstępne propozycje podwyżek cen prądu o 180 %. Złotówka leci na pysk ale grunt, że polski rząd ma pieniądze żeby ratować ukraińską hrywnę. Polski rząd bierze pożyczki żeby je przekazywać na Ukrainę żeby ta miała z czego opłacać urzędników i pracowników sektora publicznego. Nie ma węgla dla Polaków ale z polskich kopalni cały czas jedzie węgiel na Ukrainę.
Ukraińskie zboże przyjechało do Polski, bo ponoć to jedyny ratunek dla głodujących afrykańskich dzieci ale zamiast popłynąć do Afryki rozpływa się, gdzieś po Polsce... Polscy rolnicy wściekli, bo spadają ceny skupu zbóż ale zakłady zbożowe zadowolone. Są pomysły, że tym zbożem można by palić w kotłowniach. Afrykańskie, głodujące dzieci lubią to...
Chyba ostatni moi znajomi pozbywają się Ukrainek, którym tak chętnie udzielili gościny. Już w ruch idą oficjalne pisma żeby się wyprowadziły. Skończyła się bowiem rządowa dopłata do pobytu kochanych gości, a straumatyzowane panie z Ukrainy nie bardzo chcą iść do roboty. Znajomi latali, szukali im kolejnych propozycji pracy, wynajdywali żłobki. Jedna pani łaskawie w końcu poszła na rozmowę w sprawie pracy ale wróciła niezadowolona, bo praca była poniżej jej godności Nie wiadomo czego oczekiwała skoro przez 4 miesiące nie była łaskawa choć w stopniu komunikatywnym opanować język polski. Widać uwierzyła w propagandę niektórych, że to uprzejmi Polacy nauczą się ukraińskiego. Teraz oficjalnie dostała pismo, że ma miesiąc żeby się wyprowadzić. No to może jeszcze chwilę pobalować, bo panie tam wg znajomych nie żałują sobie zabaw w mieszkaniu
Przy czym trzeba nadmienić, że większość pań, którym znajomi udzielili schronienia w marcu/kwietniu już dawno wróciła na Ukrainę.
Moja miła koleżanka Ukrainka dalej dzielnie pracuje na froncie propagandowym codziennie bombardując w mediach społecznościowych newsami z frontu i okropieństwami ale jakoś nie widzę żeby wysyłała swojego narzeczonego na front... No jednak ktoś musi spłacić mieszkanie, które kupili w Polsce więc porzucenie dobrej pracy w Polsce i powrót do ojczyzny żeby jej bronić przed okropnymi Rosjanami zostawiają innym Co prawda te okropieństwa, które zamieszcza na swoich stronach dziwnie wyglądają przetykane relacjami z wycieczek krajoznawczych po Polsce, czy wypadów ze znajomymi do klubów i dyskotek ale to może tylko taki znak dzisiejszych czasów
Tak więc ogólnie wojenka staje się już pomału nudna, nawet mnie już się nie chce śledzić co tam na froncie. Ogólnie sytuacja raczej zmierza do preferowanego scenariusza, który opisywałem na samym początku tej historii tj., że obie strony będą się długo wzajemnie wykrwawiać co ogólnie biorąc pod uwagę, że historycznie zarówno Rosjanie jak i Ukraińcy nie byli naszymi kochanymi sąsiadami jest dla Polski dobrym scenariuszem. Jak to mówią, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta ale niestety odnoszę wrażenie, że Polska bardzo nie chce być tym trzecim.
2,700 2022-07-23 09:25:31
Sytuacja dla Polski przedziwna. Musimy się nauczyć być Zachodem. Mieć pomysł na siebie. Robić interesy. Mieć wpływy. To kompletnie nie pasuje do naszej przeszłości.
2,701 2022-07-23 09:37:41
Sytuacja dla Polski przedziwna. Musimy się nauczyć być Zachodem. Mieć pomysł na siebie. Robić interesy. Mieć wpływy. To kompletnie nie pasuje do naszej przeszłości.
No o tyle dziwna, że kiedyś umieliśmy w to grać ale to było dawno temu i z różnym skutkiem ale coś tam próbowano robić. Z tym, że u nas często wygrywał na pierwszym miejscu partykularny interes niektórych grup, nawet jednostek. Co doprowadziło do katastrofy państwowości, a potem już się zaczęły te bzdury romantyczne, te baśnie o Chrystusie narodów, martyrologia, kompleksy i ogólnie syf.
Tymczasem Polska wzięła się stąd, że w tym miejscu świata byliśmy przez jakiś czas najbardziej ambitni, głodni sukcesów, łupów, niewolników, ziemi. Byliśmy najbardziej zdecydowani, najbardziej bezwzględni, okrutni i łakomi.
No ale potem się rozpaśliśmy na uprawianiu pól i straciliśmy głód, i wyczucie rzeczywistości.
2,702 2022-07-23 09:44:02 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-07-23 09:50:27)
To ciekawe, co Snake piszesz, bo w Krakowie Ukrainki przyjmują pracę ponizej ich kwalifikacji i to bardzo chętnie.
Możesz zerknąć na grupy FB o pracy dla Ukrainek, ile wpisów pod każdym sprzątaniem itp pracami.
Poza tym są przedsiębiorcze , wiele uzdolnionych rękodzielniczo osób przyjechało.
Więc ciężko mi uwierzyć w te stada leniwych uchodzczyń z tipsami..
Miasto wyszło na takiej ilości przybyszów bardzo dobrze w wielu branżach.
Bo turyści z Zachodu tak się zestrachali wojną, że boją się i na 3 dni przyjechać.
Jak ktoś myślał że przyjmowanie uchodźców to biznes, to nic dziwnego że jest teraz zdesperowany.
2,703 2022-07-23 09:55:03 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-07-23 10:00:34)
Więc ciężko mi uwierzyć w te stada leniwych uchodzczyń z tipsami..
Do 19 lipca do Polski przyjechało 4,92 miliona Ukraińców. Wyjechało 3 miliony, a więc obecnie w Polsce przebywa 1,92 miliona uchodźców z Ukrainy. Wg oficjalnych danych pracę podjęło 0,25 miliona czyli 13 %. Oczywiście możesz uważać, że 87 % uchodźców, to dzieci, starcy i ludzie majętni, którzy żyją ze swoich oszczędności. Przy czym komunikaty SG mówią, że te 3 miliony Ukraińców nie wyjechało dalej na zachód tylko wróciło na Ukrainę. Widać uznali, że nie jest tam znów tak najgorzej, a część wróciła prawdopodobnie dlatego, że skończył się okres mieszkania w Polsce za darmo. Obecnie mniej więcej za darmo mogą przebywać w ośrodkach grupowych, a tych jest niewiele i cóż, nie ma tam co oczekiwać jakichś wygód. Wszędzie indziej trzeba płacić za wynajem. Jedni mają na to pieniądze, bo mają, inni znaleźli pracę, a inni cóż...
2,704 2022-07-23 10:47:03 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-07-23 13:01:14)
No to tak z ciekawości sprawdż jaki procent uchodźców stanowią dzieci.
Co znaczy podjęło pracę?
Zarejestrowano ich jako pracowników, prawda?
No to myśl dalej...
Tak, są bogaci Ukraińcy i jest ich sporo.
Wydają tu tylko pieniądze. Przejdź się po galeriach handlowych, zapytaj ludzi co sprzedają drogie towary.
Nie zakrzywiaj rzeczywistości Snake.
Może zresztą inaczej wygląda ona w małym miasteczku pod Lublinem faktycznie.
Ilu uchodźców u was przebywa? Pewnie burmistrz podaje takie dane.i co robią
Edit:
47 procent to dzieci
7 procent osoby w wieku poprodukcyjnym
Czyli 54 %
Dołącz procent tych co mają oszczędności.
Wiele to dzieci rodziców co zostali w Ukrainie i tu przesyłają pieniądze, tak wysłali swoje nastoletnie dzieci i dzieci w wieku studenckim by nie wcielili ich do armii.
Znam 2 takich z Doniecka. W wieku mojego syna.Dziwisz się?
Policz sobie ile to te 13 procent z tych 100 % A potem ile to z tych 46 % w wieku produkcyjnym.
Podumaj ile osób pracuje bez rejestracji jako pracownicy, czy każdy rejestruje sprzatającą dom.
Weź jeszcze pod uwagę to, że jak kobiety mają malutkie dzieci to nie pracują, tak jak Polki.
I pomysł że Ci ludzie nie żyją powietrzem, wydają pieniądze tutaj.
Masz te pieniądze w kieszeni teraz, ale nie wiem czy potrafisz sobie to wydedukować.
Tak jak to, jak mogłoby wyglądać Twoje miasteczko w lipcu, gdyby w marcu Rosjanie stali u granicy, bo Ukraińcy by ich przepuscili.
Jak to za trudne zadanie to może ktoś Ci pomoże:)
Tylko nie Pieskow.:)
2,705 2022-07-23 13:13:50
Może zresztą inaczej wygląda ona w małym miasteczku pod Lublinem faktycznie.
Nie wiem jak jest w małych miasteczkach pod Lublinem, bo tam nie mieszkam tylko na wsi. W szkole, w klasie młodego było na początku kilkoro dzieci z Ukrainy ale wszystkie wróciły na Ukrainę już jakiś czas temu.
Podumaj ile osób pracuje bez rejestracji jako pracownicy, czy każdy rejestruje sprzatającą dom.
Czyli pracują nielegalnie oszukując skarb państwa i ZUS? No ładnie...
Weź jeszcze pod uwagę to, że jak kobiety mają malutkie dzieci to nie pracują, tak jak Polki.
A czemu? Znajomy wynalazł im żłobki żeby mogły oddać tam dzieci kiedy pójdą pracować. No ale praca na kuchni w dobrym hotelu jest ponoć uwłaczająca...
Wiele to dzieci rodziców co zostali w Ukrainie i tu przesyłają pieniądze, tak wysłali swoje nastoletnie dzieci i dzieci w wieku studenckim by nie wcielili ich do armii.
Znam 2 takich z Doniecka. W wieku mojego syna.Dziwisz się?
Nie dziwię się ale skoro oni nie chcą poświęcić się dla ratowania swojej ojczyzny, to czemu ja mam się poświęcać dla ratowania ich ojczyzny choćby dyskomfortem życia? Ogólnie jestem za tym aby każdego Ukraińca w wieku poborowym, który przebywa w Polsce i nie ma właściwego zaświadczenia zwalniającego ze służby wojskowej odstawiać na najbliższe przejście graniczne do rąk ukraińskiej straży granicznej.
Tak jak to, jak mogłoby wyglądać Twoje miasteczko w lipcu, gdyby w marcu Rosjanie stali u granicy, bo Ukraińcy by ich przepuscili.
Jak to za trudne zadanie to może ktoś Ci pomoże:)
Tylko nie Pieskow.:)
O matko i ty też uwierzyłaś w narrację, że ruskie szły na Warszawę, gwałcić polskie kobiety i palić polskie wsie i tylko dzięki ukraińskiemu bohaterstwu tak się nie stało?
2,706 2022-07-23 20:37:39
Ale z skąd, przecież Putin nas kocha.
Dlatego dzień uroczystego pożegnania Polaków przy wyjściu z Kremla parę wieków temu zrobił świętem narodowym;)
Zobacz sobie ile komentarzy jest pod artykułami w Ria Novosti tam gdzie pisze się o Ukrainie, a ile o Polsce.
Zobacz ile dają za głowę Wałęsy
2,707 2022-07-23 21:06:44
Ale z skąd, przecież Putin nas kocha.
Dlatego dzień uroczystego pożegnania Polaków przy wyjściu z Kremla parę wieków temu zrobił świętem narodowym;)
Oj Elu, chyba do tej pory się połapałaś, że ja Ruskich nie kocham i najchętniej wysłałbym ich wszystkich w kosmos do Łajki ale bez przesadyzmu.
Jedynym powodem dla którego Ruskie zrobili świętem narodowym rocznicę wyrzucenia Polaków z Kremla było to, że było to jedyne znaczące wydarzenie w historii Rosji w okolicach odwołanego święta rewolucji październikowej. Nowe święto jest 4 listopada, a stare było 7 listopada. Wot i tajemnica, a Polacy się podniecają
Zobacz sobie ile komentarzy jest pod artykułami w Ria Novosti tam gdzie pisze się o Ukrainie, a ile o Polsce.
Zobacz ile dają za głowę Wałęsy
No ale to jest głównie reakcja na falę nienawiści ze strony Polaków, jak też działania Polski wspierające Ukrainę, bez dwóch zdań kluczowe dla kontynuacji ukraińskiego oporu. Krew ich zalewa, że polskie czołgi dotarły na Ukrainę, że polskie Kraby zabijają ich żołnierzy i demolują zaplecze itd.
A co do Wałęsy, jest to wprost reakcja na jego słowa, że Rosję powinno się zniszczyć do cna i rozebrać na kawałki. Skądinąd słuszne
Natomiast co to ma wspólnego z zagrożeniem militarnym dla Polski, to zupełnie nie wiem. Chyba, że chcesz się wpasować w narrację antyukraińskich trolli, którzy rozdzierają szaty, że tyle polskiego sprzętu poszło na Ukrainę, a Rosja już, już szykuje się do natarcia na Warszawę i dokonano zdrady narodowej...
2,708 2022-07-24 06:40:50
Niestety nieprawda.
Miałeś jakąś falę nienawiści do zwykłych Rosjan przed wojną?
Bo ja nie i sama nie widziałam.
Co gorsza, sama wielu Rosjan poznałam i z racji pracy, mój były szef miał biznes i w Moskwie i Petersburgu, i potem z racji biznesu turystycznego przyjeżdżających do Krakowa..
I oni mi mówili, że myśleli, że Polacy ich nienawidzą..A zdziwili się że nie.
To nie my, Snake, ale oni byli wychowywani w przekonaniu, że Polacy to rusofoby.
No teraz jestem rusofobem, nawet mi niedobrze na dźwięk walca nr 1 Szostakowicza i Jeziora Labędziego Czajkowskiego. Pewnie już nigdy nie pojadę do Petersburga, chociaż bardzo chciałam.
Brzydzi mnie ten kraj.Nie ma tam żadnej opozycji, oni naprawdę popierają tę wojnę.
Nie wiedziałam, że to taki moralny upadek, ten kraj., teraz nie czuję do nich wszystkich sympatii, raczej ogólne obrzydzenie do nacji za tchórzostwo, za to co mają w głowie.
Nawet nie bardzo chce mi się spotykać z jedną dobrą znajomą, pol Rosjanką bo boję się że usłyszę jakieś usprawiedliwienia dla wojny.
2,709 2022-07-24 07:14:06 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-07-24 07:19:01)
Ale ja nie piszę o tym co było przed wojną tylko teraz. Oni też eskaluja w kontekście tego co teraz o sobie czytają w polskim Internecie, mediach, w odniesieniu do polskich działań, DO SWOJEJ PROPAGANDY.
Nic tak łatwo nie przychodzi jak wzbudzić nienawiść między narodami
Pamiętaj, że nienawiść i odczlowieczenie drugiej strony jest warunkiem do sprawnego prowadzenia wojny oraz zarządzania własnymi kadrami.
Człowiek przeciętny nawet wyszkolony jako żołnierz będzie miał opór psychiczny żeby strzelać do ludzi np. Rosjan po drugiej stronie. No ale do orków już nie...
2,710 2022-07-24 07:30:20 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-07-24 07:44:39)
Po drugiej stronie to do nich strzelać nikt nie strzela.
Ale jak są nie po swojej to nikt nie powinien mieć oporu.
A że taka słaba orientacja w terenie u nich i nie wiedzą gdzie mają granicę swojego Państwa to wybacz, ich problem.
17 latek z karabinem na moim terenie nie jest dla mnie już dzieckiem jakiejś kobiety.
I dla swojego syna w odwrotnej sytuacji też nie oczekiwalabym litości.
A to co piszesz o tym by postrzegać tak samo żołnierzy strzelajacych do siebie niezależnie od tego czy są agresorami czy nie, to narracja trollowa gdzieś sprzed 4 tygodni, nadawał to kolega antyszczepionkowiec.
Teraz na topie są leniwe Ukrainki.
Ciekawe co następne wymyślą i co tu powtórzysz.
Sorry, ale to jest naprawdę przewidywalne.
Nie Snake, odrózniajmy agresora od broniącego się.
Czekam na narracje sugerujące odwrót z Ukrainy i obarczenie odpowiedzialnoscią za zniszczenia Zachodu.
A później taką że trzeba zdjąć sankcje, bo rozpad imperium rosyjskiego to nieszczęście dla Europy.
I że tylko Rosja jest się w stanie przeciwstawić zgnilemu zachodowi.
Tu będą mieli już lepiej z finansowaniem, bo pójdzie w Niemiec i Francji na tę propagandę, bo układ sił zrobi się dla nich niekorzystny.
W międzyczasie jeszcze atomowkami można postraszyć.
Trzeba kupić popcorn. .
2,711 2022-07-24 09:20:40
Po drugiej stronie to do nich strzelać nikt nie strzela.
Ale jak są nie po swojej to nikt nie powinien mieć oporu.
A że taka słaba orientacja w terenie u nich i nie wiedzą gdzie mają granicę swojego Państwa to wybacz, ich problem.
17 latek z karabinem na moim terenie nie jest dla mnie już dzieckiem jakiejś kobiety.
I dla swojego syna w odwrotnej sytuacji też nie oczekiwalabym litości.
A to co piszesz o tym by postrzegać tak samo żołnierzy strzelajacych do siebie niezależnie od tego czy są agresorami czy nie, to narracja trollowa gdzieś sprzed 4 tygodni, nadawał to kolega antyszczepionkowiec.
Nauka mówi co innego. Widzisz wojny prowadzi się zgodnie z zasadami nauki wojennej, czasem zwanej sztuką wojenną. Zaczynając od abecadła czyli wyszkolenia podstawowego pojedynczego żołnierza idąc dalej przez szkolenie taktyczne aż po umiejętność planowania skomplikowanych operacji. Nie bez powodu wojskowe uczelnie kończy się z tytułem inżynier pola walki. Wojsko na wszystko ma tabele przeliczników nie tylko artyleryjskich W planowaniu też są takie tabele i liczysz jakich sił musisz użyć do realizacji celu, jakie straty poniesiesz w trakcie realizacji. Na dodatek są to wyliczenia wariantowe np. jeden wariant zakłada, że rzucisz do boju pluton czołgów, a w drugim, że zamiast czołgów poślesz dodatkową kompanię piechoty. W jednym i drugim wariancie wychodzi ci, że osiągniesz cel ale w pierwszym utracisz 2/3 plutonu czołgów, a w drugim 50 % stanu wyjściowego kompanii piechoty. Rolą dowódcy jest podjąć decyzję co będzie mu niezbędne do prowadzenia dalszych działań, ten pełen pluton czołgów czy kompania piechoty... Tym się zajmują sztaby przy każdym oddziale od kompanii wzwyż - planowaniem, kalkulowaniem niezbędnych środków i nieuniknionych strat, a dowódcy podejmują decyzje. Na poziomie niższym tj. plutonu i drużyny/sekcji ich dowódca musi to robić w uproszczony sposób, bo i siły jakimi dysponuje są małe ale sens jest ten sam.
No więc prowadzenie wojny to nauka i już dawno temu nauka wojskowa udowodniła przeprowadzając wiele analiz różnych działań wojennych, konfliktów, wojen, że zdecydowana większość ludzi ma silny opór do zabijania innych ludzi, nawet wiedząc, że to naraża ich własne życie. Żołnierze na przykład strzelają w powietrze zamiast bezpośrednio w stronę przeciwnika, udają, że strzelają itp., mimo, że prosta dedukcja wskazuje, że zabicie przeciwnika zwiększa własne szanse na przeżycie. Tak po prostu jest i od dawna armie świata rozwiązują ten problem na różne sposoby.
Jednym z najprostszych sposób, w dodatku całkiem skutecznym jest dehumanizacja przeciwnika. Obrzydzenie jego postaci, co więcej unikanie jego indywidualizacji, trzeba unikać form indywidualnych, rozróżniania pojedynczych żołnierzy. To ma być wróg ostateczny, nierozróżnialna masa, obrzydliwa w swoich cechach, jednocześnie śmieszna żeby można było z niej kpić i straszna żeby móc nią straszyć. Od tego są wyspecjalizowane działy propagandy wojennej, wiadomo jak to robić i się to robi.
Teraz na topie są leniwe Ukrainki.
Ciekawe co następne wymyślą i co tu powtórzysz.
Sorry, ale to jest naprawdę przewidywalne.
Ha, ha widać coś jest na rzeczy ale niestety nie, w ogóle nie powtarzam rzeczy, które przeczytam w internecie, bo z założenia większość są to dla mnie sprawy nieweryfikowalne. Jeżeli przytaczam konkretną sytuację, to z tzw. pierwszej ręki czyli z grona moich znajomych, bo tu znam sytuację. Nie przytaczam sytuacji lub opinii, których nie mogę przytoczyć z powodów zrozumiałych, a sporo z nich byłoby ciekawych jeśli chodzi o nastroje i opinie ugruntowane w niektórych środowiskach
Akurat w paru miejscach internetu dość konsekwentnie piętnuję ewidentne przypadki nagonki antyukraińskiej. To znaczy ja nie jestem ukrofilem i mam swoje zdanie na temat tej nacji ale nie lubię celowego wprowadzania w błąd, siania dezinformacji, czy zwyczajnego szczucia bez oparcia na faktach.
Nie Snake, odrózniajmy agresora od broniącego się..
Ależ rozróżniam ale zapewniam cię, że rozróżniam w ten sam sposób co ludzie decydujący o tym jak przebiega obecnie ten konflikt. To znaczy jest to dla mnie obojętne No chyba, że ty naprawdę wierzysz, że decydenci światowi (nie piszę o wykonawcach ich decyzji) naprawdę się tym przejmują. Wojna jest zawsze tylko przedłużeniem polityki i jednym z narzędzi jej uprawiania. Skoro wojna wybuchła, to była do czegoś potrzebna. Jeśli myślisz, że była potrzebna tylko Putinowi, to tu nic ci nie poradzę
Czekam na narracje sugerujące odwrót z Ukrainy i obarczenie odpowiedzialnoscią za zniszczenia Zachodu.
To akurat nieprędko. Wojna nie osiągnęła jeszcze swoich celów. Do ich osiągnięcia potrzeba żeby jeszcze trochę potrwała. Szkoda trochę Ukraińców i jednocześnie satysfakcja, że tym razem nie Polacy zostali wybrani do bezpośredniej realizacji celów wojny ale nie da się nie zauważyć, że i Polska ma tu swoje ważne miejsce. Co akurat zauważają też Rosjanie i m.in. dlatego takie wzmożenie ruskiej propagandy przeciwko Polsce i Polakom, jak też związany z tym wzrost negatywnych nastrojów wśród Rosjan względem Polski i Polaków. No ale nad tym nawet nie trzeba było specjalnie pracować, od dawna uważają Polskę za sprzedajną k....ę Zachodu
A później taką że trzeba zdjąć sankcje, bo rozpad imperium rosyjskiego to nieszczęście dla Europy.
I że tylko Rosja jest się w stanie przeciwstawić zgnilemu zachodowi.
Tu będą mieli już lepiej z finansowaniem, bo pójdzie w Niemiec i Francji na tę propagandę, bo układ sił zrobi się dla nich niekorzystny.
W międzyczasie jeszcze atomowkami można postraszyć.
Na to nie musisz czekać, bo to już funkcjonuje, bo to przecież nie jest wojna mitycznego Zachodu z Rosją. Ten mityczny Zachód rozgrywa własne, wewnętrzne gierki i nie wszyscy mają takie same cele, wręcz przeciwnie.
Polska opowiedziała się po stronie jednego z obozów w tym mitycznym, jednolitym Zachodzie i cóż... jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. My też mamy swoje interesy i swoje gierki. My też wykorzystujemy do tego obecną wojnę na Ukrainie. Tylko rzecz jasna nikt z polityków ci nie powie głośno, że wojna na Ukrainie jest w interesie Polski. I nie mówię tu o oczywistym osłabieniu Rosji, odepchnięciu groźby napaści na Polskę, bo to bzdura. W interesie Polski jest osłabienie pozycji i wzajemnych relacji między różnymi stronami, ich osłabienie polityczne i ekonomiczne. Żaden z polityków nie powie ci głośno, że dotyczy to również Ukrainy...
Trzeba kupić popcorn. .
Dopiero teraz? Ja już nie zliczę ile opakowań zeżarłem obserwując popijając zimne piwo co się dzieje.
2,712 2022-07-24 09:41:48
Snake Wydaje mi się, że taki opis pasuje, mneij lub bardziej, do regularnych jednostek frontowych, wchodzących w skład sił zbrojnych. CHociaż wiadomo, że w samej regualrnej armii są p oprostu oddziały czy jednostki, które się wyłamują z tego typu zasada. Nawet zależy to pewnie od konkretnej sytuacji czy starcia.
Natomaist wiemy, że choćby podczas II WŚ istniały specjalne formacje, paramilitarne czy siły policyjno "porzadkowe", które miały "oczyszczać" teren z nieprzyjaciela, co oczywiście oznaczało śmierć dla cywli, czy też nawet wziętych do niewoli żołnierzy.
Kiedyś się uśmiałem, jak usłyszałem ruskie opinie na temat tego, że Polska się sprzedała zachodowi. Tak stanąłbym człowiek naprzeciwko takiego jednego czy drugiego kacapa i się spytał: " A co ty będziesz decydował czy twoja matuszka rassija, gdzie mój kraj będzie mieć lepiej czy co..?" Pierdzielą o jakiejś zdradzie słowiańszczyzny, o tym, że powinniśmy z nimi zawsze ramię w ramię a nie wysługiwać się "zgniłemu" zachodowi..
Tylko co z tego, skoro większości ludzi na zachodzie zwyczajnie nie odpowiada rosysjka mentalność i sposób "myślenia", podejśćie do życia czy wewnętrzne relacje w pańśtwie.. Sorry, ale już sam fakt, że nie można otwrcie krytykować nikogo z rządu, bo można trafić za to do pierdla, czyni ten kraj chorym. Osią ruskiej propagandy jest sugerowanie wszystskim naokoło, że to im coś zagraża, podczas kiedy oni sami stwarzają dokładnie takie zagrożenie.
Szwecja i Finlandia starają się o wejście do NATO. I co robią "kochani" bracia Rosjanie? Od razu grożą, ostrzegają i straszą, że to się źle skończy, że tak nie będzie, że to IM(WTF?) zagraża rozszerzenie NATO?
Tylko KTO tu prowadzi agresywną czy wręcz napastniczą politykę? NATO czy Rosja?
2,713 2022-07-24 10:37:34
Snake Wydaje mi się, że taki opis pasuje, mneij lub bardziej, do regularnych jednostek frontowych, wchodzących w skład sił zbrojnych. CHociaż wiadomo, że w samej regualrnej armii są p oprostu oddziały czy jednostki, które się wyłamują z tego typu zasada. Nawet zależy to pewnie od konkretnej sytuacji czy starcia.
Natomaist wiemy, że choćby podczas II WŚ istniały specjalne formacje, paramilitarne czy siły policyjno "porzadkowe", które miały "oczyszczać" teren z nieprzyjaciela, co oczywiście oznaczało śmierć dla cywli, czy też nawet wziętych do niewoli żołnierzy.
Tu chodzi o ogólną zasadę. Dobrze przygotowany psychicznie żołnierz nie ma problemu z zabijaniem wroga. Nikt ci nie powie oficjalnie, ani nie znajdziesz tego w oficjalnych materiałach szkoleniowych że dotyczy to również cywili w konkretnych sytuacjach. Rzecz jasna nie napiszesz meldunku, że rozwaliłeś cywila no chyba, że ktoś się wysypie. No ale to dotyczy armii mniej więcej cywilizowanych, które starają się trzymać praw wojny. Natomiast prawa wojny nie mówią nic o tym, że cywile w ogóle nie mogą na wojnie ginąć. Zabrania się jedynie celowego zabijania cywili tylko po to żeby ich zabić, czy sterroryzować społeczeństwo, władze przeciwnika.
Kiedyś się uśmiałem, jak usłyszałem ruskie opinie na temat tego, że Polska się sprzedała zachodowi. Tak stanąłbym człowiek naprzeciwko takiego jednego czy drugiego kacapa i się spytał: " A co ty będziesz decydował czy twoja matuszka rassija, gdzie mój kraj będzie mieć lepiej czy co..?" Pierdzielą o jakiejś zdradzie słowiańszczyzny, o tym, że powinniśmy z nimi zawsze ramię w ramię a nie wysługiwać się "zgniłemu" zachodowi..
To jest ogólnie taki stary mit o tym, że Polacy zdradzili rodzinę narodów słowiańskich i wysługują się Germanom i Anglosasom.
2,714 2022-07-24 18:20:23 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-07-24 18:21:44)
Dlatego, zgodnie z tym, o czym wspomniałeś, zabicie wroga jest znacznie ułatwione poprzez odczłowieczenie go. Posługując się przykladami z IIWŚ, jeszcze w trakcie regularnych działań wojennych we wrzesniu 39' nieraz zdarzało się, że żołnierze jednostek frontowych strzelali do do wszystkiego co sie rusza, jak im wmawiali, że w Polsce wszystko co sie rusza, zagraża Niemcom.
Inaczej sprawa wygląda z odziałami tyłowymi, które właśnie maja za zadanie oczysczać teren, w co wlicza się np zapobiegawcze mordowanie cywilów. Klasycznym przykladem były tutaj oddziały Einsatzgruppen, idące tuż za Wehrmachtem. Wszyscy wiemy, czym się zajmowały...
2,715 2022-07-24 19:47:27
Snake:
Mam pytanie,z góry uprzedzam ze nie znam się na wojskowości wcale.
Oglądałem ostatnio ponad 10h prezentacje "armii nowego wzoru" opracowaną przez strategy and future.
Co o tym sądzisz? Widziałeś to?
Na polityce sie akurat trochę znam, i to że Polacy wysługują sie Anglosasów i Germanów to nie jest mit tylko fakt.
Tylko że w przeciwieństwie do np Izraela,nie bierzemy za to żywej waluty(technologi,pieniędzy,know how itp) tylko puste obietnice.
W internecie jest cała lista narodów zdradzony przez Anglosasów, z ostatnimi Kurdami i demokratyczną częścią Afganistanu na czele.
Co do germanów, tu było lepiej, bo choć ciepła wódę w kranie za to mieliśmy.
Czy to złe ze polska sie komuś wysługuje?
Nie.
Czy to ze ze robimy to za frajer i nie mamy przygotowanego planu,żeby choć za te 50 alt z pozycji podnóżka awansować do roli partnera?
Tak.
2,716 2022-07-24 20:39:02
Snake:
Mam pytanie,z góry uprzedzam ze nie znam się na wojskowości wcale.
Oglądałem ostatnio ponad 10h prezentacje "armii nowego wzoru" opracowaną przez strategy and future.
Co o tym sądzisz? Widziałeś to?
Jest tak, że wojna na Ukrainie wybuchła w ostatnim i najlepszym momencie żeby zdezawuować radosną twórczość pana Bartosiaka pt. "armia nowego wzoru" Czyli w skrócie armii małej ale mobilnej i na wskroś nowoczesnej, która śmiałymi manewrami i przewagą technologiczną miałaby szachować armię rosyjską. Nic takiego obecnie nie ma miejsca na Ukrainie. Owszem, przewaga technologiczna jest kluczowa ale w polu po staremu trzeba mieć masy ciężkiego sprzętu tj. artylerii, czołgów, bojowych transporterów opancerzonych i masy dobrej piechoty. I jaki tam śmiały manewr jak trzeba wytrzymać wojnę na wyniszczenie i wielotygodniowe wymiany artyleryjskie. Na szczęście, jak powtarzam, ta wojna wybuchła w odpowiednim momencie, bo teorie Bartosiaka miały duże wzięcie, również wśród młodych oficerów WP. Bartosiak obecnie trochę wije się jak piskorz i zdaje się zbiera kasę wśród subskrybentów na opracowanie nowej teorii...
Natomiast to co robi obecny rząd jest całkowitym zaprzeczeniem bartosiakowej teorii armii nowego wzoru.
Po pierwsze, planuje zwiększenie liczebności armii do 250 - 300 tysięcy żołnierzy.
Po drugie, planuje rozbudowę struktur WP z czterech (gdzie czwarta wciąż jest w trakcie budowy) dywizji do sześciu i to o ciężkiej strukturze cztero-batalionowej.
Po trzecie, planuje rozbudowę sił pancernych do poziomu największego w Europie, może poza Turcją tj. z ok. obecnych 13 batalionów czołgów do ok. 23. U Wolskiego ppłk. Płatek z Agencji Uzbrojenia zdradził, że rządowe plany zakładają produkcję ok. 1000 czołgów K2Pl na koreańskiej licencji i to na potrzeby WP. Ogólnie plan jest taki, że w ciągu najbliższych lat Polska zbuduje najsilniejszą pancerną pięść w Europie. To znaczy 348 Abramsów M1A1SA i M1A2Sepv3 i ten tysiąc czołgów K2PL, pozbywając się całkowicie posowieckich T-72 i PT-91oraz prawdopodobnie Leopardów 2. Nawet zakładając urealnienie tych ilości do 1000-1200 wozów rodziny M1A1/2 i K2PL, to oznacza 2 - 2,5 razy więcej niż obecnie mają Niemcy i Francja razem wzięte. Więcej niż mają razem wzięte Niemcy, Francja, Włochy i Wlk. Brytania
Po czwarte, planuje rozbudowę i modernizację wojsk artyleryjsko - rakietowych w ramach których wg szumnych zapowiedzi władz Polska ma nabyć ok. 600 - 700 armatohaubic K9, czyli podobnych do naszego Kraba ale z automatem ładowania i ok. 500 wyrzutni rakiet Himmars. Nawet jeśli Himmarsów miałoby być 2 razy mniej, to razem daje to potężną siłę artyleryjską również nie mającą odpowiednika w Europie.
I tego jest dużo więcej i świadczy to ogólnie o tym, że wnioski jakie nasi decydenci wyciągnęli z Ukrainy są całkowicie rozbieżne z teoriami Bartosiaka.
Refleksja jest dość zabawna, bo zasadniczo jeśli się to uda, to za 3-5 lat Polska będzie miała najsilniejszą armię w Europie, nie licząc USA i Turcji. Zabawne, prawda?
Zresztą nawet w materii WOT refleksje są chyba odmienne do bartosiakowych teorii. Ostatnio gen. Kukuła czyli dowódca WOT udzielił wywiadu, w którym napomknął o pomysłach dodania brygadom OT komponentu własnej artylerii. Widać, że środowisko mocno buzuje analitycznie i i są takie wnioski z Ukrainy, że lekka piechota nie powinna być taka lekka. Co zresztą koresponduje z moimi przemyśleniami, że brygady OT powinny mieć przynajmniej część rzutu kołowego w postaci lekkich ale opancerzonych pojazdów, nośników wielkokalibrowych karabinów maszynowych, granatników automatycznych i ciężkich zestawów przeciwpancernych, które zwiększałyby możliwości i elastyczność na polu walki brygad OT.
Na polityce sie akurat trochę znam, i to że Polacy wysługują sie Anglosasów i Germanów to nie jest mit tylko fakt.
Tylko że w przeciwieństwie do np Izraela,nie bierzemy za to żywej waluty(technologi,pieniędzy,know how itp) tylko puste obietnice.
W internecie jest cała lista narodów zdradzony przez Anglosasów, z ostatnimi Kurdami i demokratyczną częścią Afganistanu na czele.
Co do germanów, tu było lepiej, bo choć ciepła wódę w kranie za to mieliśmy.
Czy to złe ze polska sie komuś wysługuje?
Nie.
Czy to ze ze robimy to za frajer i nie mamy przygotowanego planu,żeby choć za te 50 alt z pozycji podnóżka awansować do roli partnera?
Tak.
To już polityka, jest jaka jest i jakie są nasze kadry.
2,717 2022-07-24 21:15:14 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2022-07-24 21:16:52)
Dziękuje ci za wyjaśnienie.
Ale jakim cudem oni chcą ogarnąć 300tys ludzi do armii.
Skoro nawet teraz nie sa wstanie zapełnić luk kadrowych,bo ludzie nie chcą służyć.
Co się nie dziwie.
2,718 2022-07-24 21:18:56
Przez powrót zasadniczej służby wojskowej, ot i tajemnica
2,719 2022-07-24 21:28:30
tylko to wymagało by przemodelowania całej struktury społecznej.
nie wiem ile ona miała by trwać, jaki wiek do poboru,czy dla kobiet, tak jak w Izraelu miała by być obowiązkowa.
to jest wyjecie wielu ludzi z gospodarki.
Inflacja/stopy procentowe i pobór? Watpie
Szczerze wątpię, bo społeczeństwu się do bardzo nie spodoba.
I umiem twierdzić że stracili by władze bardzo szybko.
Juz nie mowie o tym ile młodych ludzi by wyjechało,ile nagle odkryło by choroby uniemożliwiających służbę itp.
Szczerze bardzo wątpię, mam nadzieje że nie wpadną na ten pomysł bo nie mam ochoty na przeprowadzkę do Austrii, lubię swoj dom, ale nie wyobrażam sobie żeby syn w przyszłości miał iść do wojska
2,720 2022-07-24 21:43:19
Szczerze bardzo wątpię, mam nadzieje że nie wpadną na ten pomysł bo nie mam ochoty na przeprowadzkę do Austrii, lubię swoj dom, ale nie wyobrażam sobie żeby syn w przyszłości miał iść do wojska
A dlaczego nie?! W wojsku spotkałem prawie samych ogarniętych młodych ludzi, którzy wiedzą co robią i czego chcą. Kompletny dysonans w porównaniu z tymi śmiesznymi ludzikami, którzy okupują internety i kluby. Ale nawet pomijając to wojsko robi z takich ludzi. Tak, to działa
2,721 2022-07-24 22:04:21 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2022-07-24 22:26:17)
Wybacz, to nie atak na ciebie.
Ale nie znam żadnego normalnego człowieka który by służył w wojsku. ( w sensie,ja nie znam a nie ze takich nie ma)
W sensie teraz, a nie ze byl kiedyś tam w poborze.
A znam ich kilku.
Nie wyobrażam sobie aby mój syn miał cokolwiek do czynienia z takimi ludźmi.
O tym co sie działo w tym poborze to chyba wszyscy dobrze wiemy.
Na szczęście ma dopiero 11 lat, zdąży sobie ułożyć życie w innym państwie.
To państwo nic mi nie dało,na wszystko zapracowałem, nie wyobrażam sobie cokolwiek dla niego robić.
A tym bardziej oddawać jedynego syna
Edit: O tym co pobór robił z ludzi to doskonale wiem, wystarczy poczytać: depresje/nerwice/samobójstwa i cały katalog zaburzęń społecznych.
Nie wiem kto może uważać ze "wojsko zrobi z ciebie mężczyznę"
Śmieszne.
edit 2 spotakłes tam takich ludzi, ale oni dobrowolnie poszli w kamasze, chcieli tego, a chcącemu nie dzieje sie krzywda.
nie porównuj dobrowolnej decyzji z przymusem.
bo to jest klucz: teraz nie mogą przeginać z podłym traktowaniem bo zawsze możesz walnąć wypowiedzenie i te pól roku na l4 przesiedzieć. A ludzi i tak już brakuje
Gdy będzie pobór żadnej swobody nie będzie . Beda mogli robić co będą chcieli.
2,722 2022-07-24 22:31:25
Wybacz, to nie atak na ciebie.
Ale nie znam żadnego normalnego człowieka który by służył w wojsku. ( w sensie,ja nie znam a nie ze takich nie ma)
W sensie teraz, a nie ze byl kiedyś tam w poborze.
A znam ich kilku.
Nie wyobrażam sobie aby mój syn miał cokolwiek do czynienia z takimi ludźmi.
O tym co sie działo w tym poborze to chyba wszyscy dobrze wiemy.
Na szczęście ma dopiero 11 lat, zdąży sobie ułożyć życie w innym państwie.
To państwo nic mi nie dało,na wszystko zapracowałem, nie wyobrażam sobie cokolwiek dla niego robić.
A tym bardziej oddawać jedynego syna
Po pierwsze, nie bardzo rozumiem czemu odnosić potencjalną nowo przywróconą służbę wojskową do dawnej ZSW? Większość mitów wokół dawnej ZSW wiązała się z tak zwaną falą, która była ściśle związana z ówczesnym masowym poborem, który oznaczał pobór wiosenny i jesienny oraz mieszanie się tych poborów w ramach 2 lub 3 letniej służby. Do tego brak nadzoru kadry zawodowej, która po 15 30 udawała się do domów pozostawiając wojsko do następnego dnia "samemu sobie". Zresztą nawet wówczas młody żołnierz miał subkulturowy wybór czy chce służbę pełnić falowo czy regulaminowo. Wbrew pozorom regulaminowo nie oznaczało łatwiej ale fala go nie tykała. I to jest mit będący reliktem późnego PRL-u, bo już za III RP ZSW skracano do 1,5 i 1 roku co praktycznie eliminowało falę.
Druga sprawa, to bezsens służby jaki widziało wielu młodych ludzi i to akurat jest związane z mrocznymi latami 90-tymi, gdzie siadły nakłady na wszystko w wojsku. Bo wcześniej za PRL-u co by nie mówić wojsko się jednak intensywnie szkoliło. Natomiast w latach 90-tych, to wszystko przez cięcia finansowe siadło i wojsko nie bardzo miało co robić.
Natomiast jak jest obecnie. Są wojska operacyjne czyli w zasadzie praktycznie w 100 % zawodowe. Wojsko to dość specyficzna struktura i ma swoje specyficzne zwyczaje ale tak naprawdę jest to w pewien sposób wielka korporacja i tak się zachowuje.
Są jeszcze Wojska Obrony Terytorialnej, które w 90 % składają się z cywili pełniących rotacyjnie służbę wojskową i w 10 % z żołnierzy zawodowych. Tu relacje są z pewnością inne niż w wojskach operacyjnych. Jest więcej luzu, choćby z prostego powodu, że wszyscy w tej formacji są ochotnikami. Tu nikt, nikogo nie trzyma na siłę. Nie podoba się, to piszesz kwit o rezygnację i masz z bani. Jest pełen przekrój społeczeństwa i ogólnie jest nawet całkiem wesoło
Różnica jest taka, że w WOT jest więcej freaków, a sam WOT uznaje tą różnorodność za siłę. Bo siłą WOT są ludzie o różnym wykształceniu, umiejętnościach itp., bo WOT ma działać niesztampowo.
Natomiast co do wojsk operacyjnych czyli tych podstawowych, zawodowych. Szkoliłem się z kandydatami do tej części sił zbrojnych. Normalni młodzi ludzie. A ile tam ładnych dziewczyn...
Tak więc nie bardzo rozumiem twoich obiekcji. Nie zauważyłem w wojsku niczego odmiennego w relacjach międzyludzkich czego nie znajdziesz w przeciętnej dużej korporacji. Tyle, że wojsko kontroluje również twój czas wypoczynku więc lepiej mieć odpowiednio zasłane łóżko (przepraszam wóz). Co akurat młodym ludziom dobrze robi tzn. to, że muszą utrzymywać w swoim otoczeniu porządek , przestrzegać reguł, które są proste jak drut.
No ale rozumiem, że w dzisiejszym świecie ogarnięcie obszaru 10 cm wokół własnego łóżka przekracza już możliwości przeciętnego młodego człowieka...
2,723 2022-07-24 22:38:49 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2022-07-24 22:39:41)
Obiekcje mam co do przymusu.
Ktos chce sobie iść na ochotnika do zawodowej armii?
Bardzo proszę.
Powinno mu wystarczyć że za to płace.
Ale nigdy nie zgodzę sie na terror, bo tym jest pod przymusem zabieranie młodych ludzi, bez ich zgody,jako przyszłe mięso armatnie.
Ze juz o kosztach nie wspomnę.
2,724 2022-07-24 22:56:43
Ale nigdy nie zgodzę sie na terror, bo tym jest pod przymusem zabieranie młodych ludzi, bez ich zgody,jako przyszłe mięso armatnie.
W razie czego i tak ich zabiorą przymusem do armii tyle, że z braku czasu ograniczą szkolenie do 2-3 miesięcy i takich zielonych szczawi puszczą pod ogień wroga.
Każdy młody człowiek kończąc 18 lat dostaje wezwanie do WKU celem kwalifikacji wojskowej. Przejdzie badania lekarskie i dostanie kategorię zdrowia. Jeśli nie dostanie kategorii E, to w przypadku zagrożenia wojną dostanie najpewniej powołanie do służby wojskowej, która prawdopodobnie odbędzie się jak wyżej i hajda na front... Tu nikt nie będzie miał litości, na froncie trzeba przemielić jakąś ilość mięsa armatniego, a im słabiej jesteś wyszkolonym tym mniejszą masz szansę na przeżycie. To jest dość proste.
Między innymi dlatego ja wstąpiłem do WOT, bo chcę być wyszkolonym kiedy przyjdzie taka potrzeba. Wyszkolonym najlepiej jak to jest możliwe, bo moje wyszkolenie zwiększa szanse na przeżycie moje i moich kolegów. I koleżanek rzecz jasna
Oczywiście można też uciekać ale to akurat pozostawiam innym i ci ludzie niespecjalnie mnie interesują.
Natomiast co do moich synów, to starszy w tym roku kończy 18 lat i pewnie z początkiem roku dostanie wezwanie do WKU. Gdyby chciał służyć w wojsku, to przyjąłbym to normalnie. Z tym, że z nim jest trochę inna para kaloszy. Ze względu na obciążenia zdrowotne ale co zabawne pewnie nie będzie to miało znaczenia na komisji lekarskiej. Obecnie w świetle papierów jest zdrów jak ryba, fizycznie zresztą na medal. Natomiast wróżę mu w ewentualnej służbie ciężkie chwile ze względu na jego automatyczne podważanie każdego autorytetu i polecenia Chociaż kto wie? Karne pompki potrafią zdziałać cuda i niejeden w końcu gryzł się w język, choćby ze zmęczenia.
Ze juz o kosztach nie wspomnę.
Akurat służba poborowa jest tańsza niż zawodowa. Poborowemu nie płaci się takiego żołdu jak żołnierzowi zawodowemu.
2,725 2022-07-24 23:03:06 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2022-07-24 23:05:42)
Nie jest tańsza.
Według aktualnych przepisów poborowy ma dostawać tyle co szeregowy.
Juz nie wspomnę ze 300 ludzi do wykarmienia iitp to trochę więcej niż dzisiejsze 100tys+
ze o wyjęciu tych ludzi z gospodarki nie wspomnę.
Edit: dlatego ja nie pozwolę żeby mojego syna przemielono jako meiso armatnie.
Zanim wpadną na podobny terror jak na Ukrainie, samochód i przeprowadzka do innego państwa.
Jedni ćwiczą żeby było im łatwiej na froncie.
ja wole dbać o swoje fundusze aby w razie czego zacząć życie gdzieś indziej.
2,726 2022-07-24 23:29:58
Obecnie to jest poborowy ochotnik. Nie myl z poborowym z przymusu.
300 tysięcy armii zawodowo - pogodowej jest tańsze niż 300 tysięcy zawodowej. I daje co roku nowy rocznik rezerwy mobilicyjnej.
Co do uciekania, to czemu już nie dziś? Po co ci ten kraj?
2,727 2022-07-24 23:37:14
Bo zarabiam w euro i wydaje w zł.
Mogę sobie pozwolić na więcej.
ale inflacja u nas taka ze za jakiś czas nie będzie miało to znaczenia.
Dodatkowo zona ma tutaj rodziców, sa dobrymi dziadkami.
I w zasadzie tyle.
Ale jak będzie konieczność to sie weźmie dziadków ze sobą.
O rodzinę trzeba dbać.
Ona jest najważniejsza, a nie jakieś państwo
2,728 2022-07-24 23:40:32
No cóż ci mogę napisać... polecam już teraz ucieczkę, bo potem może nie być czasu, a tak z jedną reklamówka to słabo.
2,729 2022-07-24 23:40:55
Ona jest najważniejsza, a nie jakieś państwo
To zrzeknij się obywatelstwa i zobacz jak się żyje w społeczeństwie jakiegokolwiek państwa jak apatryda
2,730 2022-07-24 23:43:08
Spokojnie snake,o mnie się nie martw.
Bedę w tv z Wiednia oglądał twoje poczynania na froncie.