A więc wojna...? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,146 do 2,210 z 4,391 ]

2,146 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-04-09 21:43:44)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

I na logikę to... śmiać się mogą, ale są daleko z tym śmiechem od prawdy wink

No przesadzają ale jest coś na rzeczy. Bundeswehra ma 6 brygad pancerno-zmechanizowanych, Polska 12. Oba państwa mają po jednej brygadzie powietrzno-desantowej i jednej w typie kawalerii powietrznej. Niemcy 4 bataliony czołgów, Polska 13.
Wbrew pozorom, to nie są tylko liczby na papierze ale też konkretna struktura w terenie, która jest kręgosłupem rozwinięcia mobilizacyjnego. Nie stworzysz nowej brygady w miesiąc, ani w pół roku. Lubelska brygada po tym jak łatwo Platforma rozwiązała ją w 2011 roku pełną gotowość ma w teorii uzyskać w tym roku, po trzech latach. A przecież oparła się w większości na istniejących batalionach, poza jednym tworzonym w całości od nowa czyli batalionie czołgów, który ma mieć Abramsy (na razie T-72). Tyle tj. ok 3 lat zajmuje stworzenie struktur, ich zgranie, certyfikacja zdolności, szkolenia, ćwiczenia.
A na przykład Francuzi takich brygad pancerno-zmechanizowanych ma 7. Czyli Francja + Niemcy, to 13 brygad, Polska 12 brygad.

Jeśli ktoś nie widział

Zobacz podobne tematy :

2,147 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-04-10 09:45:29)

Odp: A więc wojna...?

Wczoraj na superwizjerze był taki reportaż z dnia "pracy" żołnierzy na froncie
Widać tam że umiejętności czołgistów  są  ważniejsze niż same czołgi.

2,148

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Wczoraj na superwizjerze był taki reportaż z dnia "pracy" żołnierzy na froncie
Widać tam że umiejętności czołgistów  są  ważniejsze niż same czołgi.

No akurat w tym materiale niewiele było widać wink Parę migawek jak ten czołg jeździ, jakieś ujęcie z drona, że czołg strzela i pochwały na koniec, że super załoga czołgu.
Jak to wygląda z punktu widzenia wymaganych umiejętności, to taki filmik z Abramsem:

Natomiast jak to realnie wygląda np. obecnie w Mariupolu może dać pojęcie taki materiał z Syrii:

2,149

Odp: A więc wojna...?

widziałam na filmie z Ukrainy ze pojazd opancerzony to luksus, mnóstwo żołnierzy prywatnymi samochodami jeżdzi na te bitwy...

2,150

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

widziałam na filmie z Ukrainy ze pojazd opancerzony to luksus, mnóstwo żołnierzy prywatnymi samochodami jeżdzi na te bitwy...

W rejon ześrodkowania przed bitwą, nie do bitwy. To akurat normalne, czego wyrazem jest co jakiś czas oburzenie w polskich mediach dumnych posiadaczy vanów i suv-ów, że wojsko wciągnęło ich pojazd do ewidencji mobilizacyjnej. Każdy pojazd zarejestrowany w Polsce jako ciężarowy jest w ewidencji mobilizacyjnej wojska.
Natomiast w tym materiale TVN-u są inne ciekawe kwestie ale nie dla TVN-u wink

2,151

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Wczoraj na superwizjerze był taki reportaż z dnia "pracy" żołnierzy na froncie
Widać tam że umiejętności czołgistów  są  ważniejsze niż same czołgi.

No akurat w tym materiale niewiele było widać wink Parę migawek jak ten czołg jeździ, jakieś ujęcie z drona, że czołg strzela i pochwały na koniec, że super załoga czołgu.
Jak to wygląda z punktu widzenia wymaganych umiejętności, to taki filmik z Abramsem:



Natomiast jak to realnie wygląda np. obecnie w Mariupolu może dać pojęcie taki materiał z Syrii:

A ten filmik już widziałeś ?

2,152

Odp: A więc wojna...?

Tak, a ze śmiesznych filmików, to jest taki jak chyba dziennikarka chciała się przejechać Leopardem na poligonie. Greckim albo tureckim. Było też strzelanie i pani dziennikarka zdaje się zaliczyła niezłą traumę wink

2,153 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-04-10 17:22:20)

Odp: A więc wojna...?

zastanawiam się dlaczego podajnik do pocisków nie jest automatyczny, tylko dalej jak w 4 pancernych: odłamkowym: ładuj!

i widzę że pancernych na filmikach jest zawsze dwóch..

2,154

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Rakowisko w stanie wewnętrznego rozkładu, który za jakiś czas (prawdopodobniej szybciej niż później) się podzieli.

He, he w Korwinie podział już nastąpił.
No ale Lucek ty młody jesteś. Ja z racji różnych powiązań towarzysko - rodzinnych miałem wgląd w wewnętrzne życie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Platformy Obywatelskiej i różnych tworów politycznych Korwina, choć raczej UPR. Oczywiście na poziomie lokalnym, nie mniej dlatego z daleka trzymam się od wszelkiego, osobistego zaangażowania politycznego. Nie moje klimaty wink

Ooo, a co do Jarosława Wolskiego, to znam go do dawna, kiedy to nie było jeszcze modne wink W zasadzie stało się modne kiedy Zychowicz zaprosił go do swojego kanału. Tymczasem on od lat udziela się w internecie, mniejsza z tym pod jakim nickiem. Gdzieś tam, kiedyś wymieniliśmy parę wpisów. To jest w ogóle bardzo zabawna historia, bo to jest stare środowisko internautów skupiających się kiedyś w kilku miejscach internetu. Różni ludzie stamtąd wyszli i niektórzy stali się medialni w ciągu ostatnich 2 lat wink Co jest czasem zabawne znając ich od dawna i pamiętając różne internetowe wojenki. Na przykład z tego środowiska wyszedł pewien rusofil, piewca armii sowieckiej. Ma dużo ciekawych informacji ale każe sobie płacić za dostęp do nich, więc nie byłem zainteresowany.

Masz na myśli wojenki Wolski kontra Bartosiak?
Nie śledziłam ich wcześniej, nie moja tematyka, ale widzę, że w komentarzach aż huczy.
Dla mnie laika dziwna jest ta wojna. Myślałam np., że większe znaczenie mają obecnie cyberataki.

2,155 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-04-10 20:16:23)

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

zastanawiam się dlaczego podajnik do pocisków nie jest automatyczny, tylko dalej jak w 4 pancernych: odłamkowym: ładuj!

Bo praktycznie na świecie głównie Sowieci poszli w kierunku automatu ładowania. W związku z czym wszystkie konstrukcje wywodzące się z dawnych sowieckich czyli rosyjskie, ukraińskie, polskie mają automat ładowania i 3 osobową załogę. Współcześnie  tylko Francuzi w Leclercu, Koreańczycy z ich czołgiem K2 (oferowanym Polsce jako K2PL) i chyba Japończycy zastosowali automat.
Reszta świata czyli USA z Abramsem M1A1/A2; Niemcy z Leopardem 1 i 2; Francuzi w poprzednim czołgu AMX-30; Brytyjczycy z Chieftainem, Challengerem 1 i 2; Turcy z Altayem; Włosi z C1 Ariete; Izraelczycy z rodziną czołgów Merkava szła drogą 4 osobowej załogi i tradycyjną funkcją ładowniczego. Z prostych powodów:
- automat komplikuje konstrukcje czołgu,
- zajmuje miejsce,
- wymusza trzymanie części amunicji wewnątrz wieży,
- ogranicza rozwój amunicji, bo każdy nowy pocisk musi mieścić się w wymiarach określonych przez automat. To na przykład wydatnie ogranicza możliwość rozwoju amunicji do czołgów rodziny T-72 bez przebudowy automatu. Rodzina czołgów T-80 ma inny układ amunicji w magazynie automatu.

Przy czym nawiązując do tematu latających wież posowieckich konstrukcji, to nie wynika to z racji posiadania powyższego automatu. Wręcz przeciwnie, ta część amunicji, która znajduje się bezpośrednio w karuzeli automatu (ok. 22 sztuki amunicji) jest całkiem dobrze chroniona. Gdyby te czołgi wyjeżdżały do boju tylko z tą amunicją, to prawie nie widzielibyśmy w mediach obrazków z fruwającymi wieżami. Problem tych konstrukcji polega na tym, że są to małe i ciasne czołgi (po to też był automat) i poza automatem załoga upycha resztę amunicji, gdzie tylko się da. Czołgi są po prostu zawalone amunicją. W Leopardach amunicja jest w kadłubowym magazynie i wieżowym magazynie. Nie wala się po całym pojeździe.

Ela210 napisał/a:

i widzę że pancernych na filmikach jest zawsze dwóch..

W wieży jest trzech: dowódca, celowniczy i ładowniczy + kierowca-mechanik.

mallwusia napisał/a:

Masz na myśli wojenki Wolski kontra Bartosiak?

Nie, to zupełnie świeża sprawa, przynajmniej tak otwarcie.

Edit. Już z różnych źródeł nadchodzą informacje, że Polska wysłała Ukrainie 100 czołgów T-72. Pozwala to na wyposażenie od zera dwóch batalionów czołgów, czyli etatowego stanu jednej brygady pancernej lub dwóch brygad zmechanizowanych. No ale oczywiście nikt z nich nie będzie tworzył nowych jednostek, tylko pojadą jako uzupełnienie strat w ukraińskich jednostkach.
Technicznie jest to standard przełomu lat 70/80 tych ale jeździ i strzela wink

2,156 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2022-04-10 22:12:41)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:

zastanawiam się dlaczego podajnik do pocisków nie jest automatyczny, tylko dalej jak w 4 pancernych: odłamkowym: ładuj!

Bo praktycznie na świecie głównie Sowieci poszli w kierunku automatu ładowania. W związku z czym wszystkie konstrukcje wywodzące się z dawnych sowieckich czyli rosyjskie, ukraińskie, polskie mają automat ładowania i 3 osobową załogę. Współcześnie  tylko Francuzi w Leclercu, Koreańczycy z ich czołgiem K2 (oferowanym Polsce jako K2PL) i chyba Japończycy zastosowali automat.
Reszta świata czyli USA z Abramsem M1A1/A2; Niemcy z Leopardem 1 i 2; Francuzi w poprzednim czołgu AMX-30; Brytyjczycy z Chieftainem, Challengerem 1 i 2; Turcy z Altayem; Włosi z C1 Ariete; Izraelczycy z rodziną czołgów Merkava szła drogą 4 osobowej załogi i tradycyjną funkcją ładowniczego. Z prostych powodów:
- automat komplikuje konstrukcje czołgu,
- zajmuje miejsce,
- wymusza trzymanie części amunicji wewnątrz wieży,
- ogranicza rozwój amunicji, bo każdy nowy pocisk musi mieścić się w wymiarach określonych przez automat. To na przykład wydatnie ogranicza możliwość rozwoju amunicji do czołgów rodziny T-72 bez przebudowy automatu. Rodzina czołgów T-80 ma inny układ amunicji w magazynie automatu.

Glowny problem w tych czolgach to to ze przez rozmiar wiezy i konstrukcje automatu amunicja musi byc rozdzielnego ladowania. Czyli osobno jest pocisk i osobno jest ladunek miotajacy. O ile w przypadku pociskow kumulacyjnych nie jest to problem to w przypadku pociskow kinetycznych juz tak. A przez rozwoj pancerzy kompozytowych i reaktywnych to ta druga ma przewage. Penetrator kinetyczny jak to penetrator musi byc twardy i odpowiednio ciezki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jako ze zwiekszanie grubosci zwieksza powierzchnie czolowa i przez to tez opor powietrza to skuteczniej jest penetrator wydluzac. I tu jest problem Rosyjskiej amunicji:

Tak wyglada amunicja apfsds NATO:
PunBB bbcode test

A tak Rosyjska (pierwszy pocisk z lewej):
PunBB bbcode test

2,157 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2022-04-11 12:20:12)

Odp: A więc wojna...?

Piszę zbiorczo. Ktoś tam narzekał wcześniej że Ochojska szkaluje Polskę - no nie, Ochojska wcześniej pomagala potrzebującym i teraz też to robi. Robi to co zawsze robiła. To nie ona się zmieniła tylko Wy. Co się zmieniło, to definicja "potrzebującego" w której się nie mieszcza wypychane na druty rodziny z dziećmi. Ukraińskim dzieciom jest udzielana pomoc, dla nich na dworcu chodzi facet w przebraniu dinozaura i rozdaje im słodycze czy kredki. I dobrze. Jednocześnie na granicy białoruskiej można spokojnie wywalić do lasu i ciężarna kobietę i jej dzieci. Jak sobie wyobrażacie ze SG przyjmuje wszystkie  prosby o ochronę no to sobie wyobrażacie.  Przyjmują to jak nie mają innego wyjścia, ktoś ich nagrał, zostało to nagłośnione itd. . Sporo z Was robiło sobie heheszki z Barbary Kurdej Szatan. Czy widzieliście film, który był bezpośrednia przyczyną dla której ona wtedy napisała to co napisala? Wyobrażacie sobie że ktoś mogl - po polskiej stronie - potraktować rodzinę ukrainska tak jak została potraktowana rodzina iracka wtedy (rodzina z placzacymi w nieboglosy malutkimi dziećmi)?  I wypieprzyć taką ukrainska rodzinę na druty?  Snake, nie wiem gdzie tam mieszkasz, ale jak wystarczająco blisko to jak już trafisz do tego wotu, to  być może dostaniesz zadanie tropienia nielegalnych imigrantów na granicy białoruskiej. Hej, będzie o czym opowiadać wnukom z fantazja  jak to  bohaterski dziadek tropil różnych Ahemdkow czy inne trzyletnie chore Fatimki w lasach i jak już wytropił to zgłaszał SG która wypieprzala ich z powrotem do lasu.

2,158 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-04-11 12:23:27)

Odp: A więc wojna...?

Ere we go wink
Uwielbiam to porównanie.
Nie - osoby z Białorusi to nie uchodźcy tylko migranci. Wiedzieli, gdzie się wybierają. Co niektórzy wiedzieli, że mogą być problemy z przekroczeniem granicy. Nie są to totalni idioci (patrząc ile zapłacili za podróż).
Białoruska straż graniczna jest wobec nich bezwzględna. Miałem okazję rozmawiać z porami z nich (w ramach dyslokacji w regionie się pojawili, a przybyli przez kanał ukraiński) i naprawdę debile z opozycji (bo inaczej ich nazwać nie mogę) nadają się do aresztu domowego w takich sytuacjach.
I tak dobrze, że migrantów z państw arabskich spychali. Należy wiedzieć, kiedy należy pilnować swoich granic, a kiedy dopuszczać.
Skoro wybrali podróż przez lewe kanały przez Białoruś i Rosję, a nie polską ambasadę to ich problem.
Ukraińcy to uchodźcy. Masa ludzi, którzy uciekają bezpośrednio z kraju dotkniętego konfliktem zbrojnym do granicznego.

2,159

Odp: A więc wojna...?

I dlatego jedne dzieci są ok, przyjmujemy a inne wypychamy na drut?

2,160

Odp: A więc wojna...?

Ponieważ drugie są konsekwencją błędnej polityki niemieckiej (w sumie chyba tylko ze Szwecją), która obiecywała otwarte drzwi państwa socjalnego.
Cywilizacyjnie i kulturowo w dużej mierze Ci ludzie są problematyczni i roszczeniowi. Dzieci cierpią z powodu zachłanności swoich rodziców (przypominam, że podróż do Białorusi z Bliskiego Wschodu tania nie była, więc o typowych przedstawicielach nędzy nie mówimy)
Z resztą widać te różnice w przypadku Ukraińców, którzy pojechali dalej z Polski. Inna świadomość, kultura pracy. Zachód zaskoczony, że można przyjechać i po załatwieniu formalności szukać pracy.

2,161

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

I dlatego jedne dzieci są ok, przyjmujemy a inne wypychamy na drut?

Na pewno nie, żadne dziecko nie zasługuje na taki los.
Tylko że to jest strasznie ciężki temat. Na świecie dzieje się coraz gorzej, a przez tę wojnę zanosi się na niewyobrażalne piekło z powodu głodu.
W Rzepie dostałam dziś ulotkę ws pomocy dla Madagaskaru. 3-4 latki żyjące na ulicach, co 4. nie chodzi na lekcje, tylko pracuje, by dostać odrobinę pożywienia. To skutek klęsk pogodowych i plandemiu. Jak im wszystkim pomóc?  Zrobisz wyjątek, uchylisz furtkę, to będą napływały miliony kolejnych i kolejnych zdesperowanych, uciekających przed głodem i biedą ludzi. Europa nie jest z gumy, to doprowadzi do zamieszek i konfliktów. Trzeba pomagać na miejscu i dzielić tę pomoc sprawiedliwie . To się niestety wg mnie nie dzieje sad

2,162 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-04-11 12:45:43)

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

Snake, nie wiem gdzie tam mieszkasz, ale jak wystarczająco blisko to jak już trafisz do tego wotu, to  być może dostaniesz zadanie tropienia nielegalnych imigrantów na granicy białoruskiej. Hej, będzie o czym opowiadać wnukom z fantazja  jak to  bohaterski dziadek tropil różnych Ahemdkow czy inne trzyletnie chore Fatimki w lasach i jak już wytropił to zgłaszał SG która wypieprzala ich z powrotem do lasu.

Nie mam z tym problemu. Jak rozkaz, to rozkaz.
A co do tej łzawej narracji o okropieństwach na granicy polsko - białoruskiej, to te aktoreczki i działaczki od siedmiu boleści niech uważają, bo Meta zgłosiła i zablokowała szereg kont najeżdżających na władze Polski w tej sprawie identyfikując je jako wprost opłacane przez służby białoruskie i rosyjskie. Jeszcze niektórym ABW może zrobić wjazd na chatę o świcie...

2,163

Odp: A więc wojna...?

Tak, Jaknku, wtedy dziadzius wytropił taka rodzinę z dziećmi w twoim wieku i wtedy straż graniczna wszystkich ich  wyrzuciła na bagna pod granice. Oj, nie mieli lekko, hehehe.
Spoko. Kilkutygodniowych zarodków usuwac nie wolno bo to biedne dzieciątka. Jednocześnie wypieprzac kikuletnie, w tym chore dzieci do lasu w temperaturach zimowych = bohaterska obrona ojczyzny i murem za mundurem.
Co do tej lzawej narracji, to niedawno sąd w Hajnowce przyznał rację trzem Afganczykom, których wbrew prawu wypchnięto na granice, a SG udawała jak zwykle że nie slyszy ich próśb o azyl. https://www.rp.pl/cudzoziemcy/art359710 … nielegalne

Polecam fb stronę Pauliny Bownik, to jest lekarka, która cały czas tam działa.

2,164

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

Spoko. Kilkutygodniowych zarodków usuwac nie wolno bo to biedne dzieciątka. Jednocześnie wypieprzac kikuletnie, w tym chore dzieci do lasu w temperaturach zimowych = bohaterska obrona ojczyzny i murem za mundurem

Jak ktoś przelatuje samolotem pół świata żeby się przedzierać przez naszą zieloną granicę z dziećmi, to jego problem, nie mój. Jakie nimi kierują powody nie interesują mnie w w ogóle, nic, a nic. Zresztą tak po góra 2 tygodniach tylko ostatni debil nie orientował się jak to w praktyce na Białorusi wygląda, więc sami sobie gotowali ten los. Pocieszę cię jednak, że jestem za tym żeby otwartymi ramionami witać każdą białoruską rodzinę, która chciałaby uciec przed prześladowaniami białoruskiego reżimu, bo uchodźcom trzeba pomagać!

2,165 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2022-04-11 13:53:40)

Odp: A więc wojna...?

Na zachodzie nikt się za bardzo nie przejmuje naszymi problemami z napływem uchodzców, ani nas nie wychwalają za bezprecedensową pomoc dla Ukrainy. Oni mają własne kłopoty od dawna.
Owszem są głosy poparcia przywódców i czasem jakiś fajny artykuł się pojawi, jaką to jesteśmy potęgą humanitarną, ale póki co nasze starania o pokrycie środków przez UE nie przekładają się na konkrety.
Każdy, kto w tym momencie s** do własnego gniazda działa antypolsko, a ostatnie wypowiedzi Ochojskiej były moim zdaniem skandaliczne.
To jest strzelanie w kolano, bez zewnętrznej pomocy nasza własna się szybko wypali. Już brakuje środków.

2,166

Odp: A więc wojna...?

Mallwusio Droga.
Środków z UE nie potrzebujemy specjalnie, bo to i tak pieniądz wpuszczony na rynek. Nieważne z której drukarki wyleci.
Realne dobra są problemem i tutaj się liczy prawdziwa pomoc i działanie.

2,167

Odp: A więc wojna...?

A gdzieś Ty Czarna Kotko widziala czekajacych z paszportami na naszej granicy w kolejce 3 dni grzecznie imigrantów z dalekiego wschodu?
Jak myślisz, czemu nie udali się do punktu granicznego chociaż nie groziło im bomby?.
Mi jest wstyd czytać to co Ty tu wypisujesz bezmyślnie.

2,168 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-04-11 13:47:46)

Odp: A więc wojna...?
mallwusia napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:

I dlatego jedne dzieci są ok, przyjmujemy a inne wypychamy na drut?

Na pewno nie, żadne dziecko nie zasługuje na taki los.
Tylko że to jest strasznie ciężki temat. Na świecie dzieje się coraz gorzej, a przez tę wojnę zanosi się na niewyobrażalne piekło z powodu głodu.
W Rzepie dostałam dziś ulotkę ws pomocy dla Madagaskaru. 3-4 latki żyjące na ulicach, co 4. nie chodzi na lekcje, tylko pracuje, by dostać odrobinę pożywienia. To skutek klęsk pogodowych i plandemiu. Jak im wszystkim pomóc?  Zrobisz wyjątek, uchylisz furtkę, to będą napływały miliony kolejnych i kolejnych zdesperowanych, uciekających przed głodem i biedą ludzi. Europa nie jest z gumy, to doprowadzi do zamieszek i konfliktów. Trzeba pomagać na miejscu i dzielić tę pomoc sprawiedliwie . To się niestety wg mnie nie dzieje sad

Jeszcze powinni dodać jaki jest tam przyrost naturalny, mam na myśli ten Madagaskar. Mimo biedy mnożą się na potęgę, gdzie tu logika.

Kiciu... Mniej propagandy ze strony "aktywistów", którzy żyją z takiego zamieszania, wyjdzie Ci na zdrowie wink

2,169

Odp: A więc wojna...?

Biedne państwa zawsze miały wyższy wskaźnik dzietności.
Wraz ze wzrostem dobrobytu i zwykle budowy państwa socjalnego, jak i społeczeństwa konsumpcyjnego, ten wskaźnik spada.

2,170

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Mallwusio Droga.
Środków z UE nie potrzebujemy specjalnie, bo to i tak pieniądz wpuszczony na rynek. Nieważne z której drukarki wyleci.
Realne dobra są problemem i tutaj się liczy prawdziwa pomoc i działanie.

oj wiem Lucek, drukarnie idą pełną parą, z bankomatów wybiera się nowiutkie dwusetki z coraz wyższymi numerami.
O pomoc się zwracaliśmy oficjalnie z Niemcami i bez niej się nie obejdzie.
A o konsekwencjach to ja już nawet nie chcę myśleć. Znajome firmy zaczynają leżeć, zamówienia są wycofywane.
Bliskiej osobie wycofano się w ostatniej chwili z kontraktu na pracę w dużo od nas bogatszym kraju na zachodzie,  bo chronią lokalsów i mają odgórny zakaz! A u nas niby uchodźcy mają wypełnić lukę na rynku pracy. Za chwilę żadnej luki nie będzie.

2,171

Odp: A więc wojna...?

A to dopiero początek wink
Sporo ludzi nie wie, co będzie tym kwartale się działo.

2,172

Odp: A więc wojna...?

A ja tak z inne mańki anegdotę sypnę o tzw. priorytetach. Moja kochana żona dba o siebie, to i chodzi do takich różnych gabinetów oferujących przeróżne zabiegi dla kobiet. No i w sobotę też była, i szefowa tego gabinetu sprzedała jej właśnie anegdotę jak to przyszły do niej dwie uchodźczynie z pytaniem czy decydując się na liposukcję (czy jak się to nazywa) mogą liczyć na rabat w związku z tym, że są uchodźczyniami lol

2,173 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2022-04-11 13:59:04)

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

A gdzieś Ty Czarna Kotko widziala czekajacych z paszportami na naszej granicy w kolejce 3 dni grzecznie imigrantów z dalekiego wschodu?
Jak myślisz, czemu nie udali się do punktu granicznego chociaż nie groziło im bomby?.
Mi jest wstyd czytać to co Ty tu wypisujesz bezmyślnie.

A gdzieś Ty Elu widziałas jak ich na takim przejśću przyjmuja? Kogokolwiek?
Widziałas jak SG udaje że nie widzi ludzi proszących o azyl? To jest codzienność. Ten wyrok sądu w Hajnowce obnaża tylko czubek góry lodowej.

2,174

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A gdzieś Ty Czarna Kotko widziala czekajacych z paszportami na naszej granicy w kolejce 3 dni grzecznie imigrantów z dalekiego wschodu?
Jak myślisz, czemu nie udali się do punktu granicznego chociaż nie groziło im bomby?.
Mi jest wstyd czytać to co Ty tu wypisujesz bezmyślnie.

A gdzieś Ty Elu widziałas jak ich na takim przejśću przyjmuja?
Widziałas jak SG udaje że nie widzi ludzi proszących o azyl? To jest codzienność. Ten wyrok sądu w Hajnowce obnaża tylko czubek góry lodowej.

A czy ten wyrok jest prawomocny...? wink

2,175

Odp: A więc wojna...?

Zazdroszczę Czarna Kotko podejścia big_smile
Rozumiem, że w przypadku wybuchu wojny, wiedząc do czego jest wschodnia barbaria zdolna, to mielibyśmy traktować jeńców zgodnie z konwencjami big_smile
No przed kamerami oczywiście.
Bez kamer, gdzieś by się gubili po drodze.

2,176

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

A ja tak z inne mańki anegdotę sypnę o tzw. priorytetach. Moja kochana żona dba o siebie, to i chodzi do takich różnych gabinetów oferujących przeróżne zabiegi dla kobiet. No i w sobotę też była, i szefowa tego gabinetu sprzedała jej właśnie anegdotę jak to przyszły do niej dwie uchodźczynie z pytaniem czy decydując się na liposukcję (czy jak się to nazywa) mogą liczyć na rabat w związku z tym, że są uchodźczyniami lol

Zapłakane kuzynki są wzruszone.

2,177

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

A to dopiero początek wink
Sporo ludzi nie wie, co będzie tym kwartale się działo.

Lucek, ja bym wolała być w tej grupie nieświadomych czasami, lepiej by się spało. Jak Morawiecki sprzedał swoje nieruchomości, zaczęło się odliczanie.

2,178

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

A ja tak z inne mańki anegdotę sypnę o tzw. priorytetach. Moja kochana żona dba o siebie, to i chodzi do takich różnych gabinetów oferujących przeróżne zabiegi dla kobiet. No i w sobotę też była, i szefowa tego gabinetu sprzedała jej właśnie anegdotę jak to przyszły do niej dwie uchodźczynie z pytaniem czy decydując się na liposukcję (czy jak się to nazywa) mogą liczyć na rabat w związku z tym, że są uchodźczyniami lol

To nie nowość big_smile mogę sypać takimi historiami godzinami. I nie są to historie od babcj szwagra ciotki koleżanki, tylko z najbliższego otoczenia od ludzi, którzy przyjęli uchodźców do domów, albo pracując mają z nimi do czynienia.

Wiadomo, że to jednostki, a nie całość, ale efekt jest jaki jest. Nie potrzebują rosyjskiej propagandy, sami równie skutecznie zniechęcają do siebie ludzi.

2,179

Odp: A więc wojna...?

Sami sobie winni jesteśmy robiąc masową pomoc, często skupioną tam, gdzie nie trzeba.
Rozumiem komunikacje, pobyt, żywność...

2,180

Odp: A więc wojna...?

Swoją drogą, kwestia manipulacji społecznością. W miniskali było widać wtedy w Białymstoku kiedy to podobno migranci ciemnoskórzy mieli gwalcic, napadać i czynić ogólny chaos. Ostatecznie wyszły 2 potwierdzone incydenty, napad z nożem i to z ugryzionym palcem. Powielane tysiąc razy wideo z typem z nożem które podobno miało być ze Lwowa, po analizie elementów architektonicznych widocznych na filmie z  dworca okazalo się ze to nagranie nie z Lwowa tylko z Charkowa. Plus ten typ z nozem jak widać na dłuższym nagraniu, właśnie wpuszczał kobiety. Tylko te nie-biale, których wcześniej nie przepuszczano. Wszystko do sprawdzenia, kto chce ten sprawdzi, kto woli nie sprawdzać bo propaganda, ten woli propagande.
Patrzyłam jak to się rozwija w Białymstoku. Pod zdjęciami  czy filmikami przedstawiającymi  osoby o ciemniejszej karnacji, które po prostu SZŁY ULICĄ i tylko tyle, były pełne paniki komentarze "o matko, ta dzicz idzie moja ulica,  ratunku, dzieci domu nie puszczam, koniec świata"I jednocześnie były kibolscy" obroncy" którzy ganiali gromadami ludzi z gromkim" wypierdalaj". (tak mogę podlinkować film). Patrzyłam tam jak niewiele potrzeba do pogromu.

2,181

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Sami sobie winni jesteśmy robiąc masową pomoc, często skupioną tam, gdzie nie trzeba.
Rozumiem komunikacje, pobyt, żywność...

Czyli ten dinozaur na centralnym jest niepotrzebny?

2,182

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A gdzieś Ty Czarna Kotko widziala czekajacych z paszportami na naszej granicy w kolejce 3 dni grzecznie imigrantów z dalekiego wschodu?
Jak myślisz, czemu nie udali się do punktu granicznego chociaż nie groziło im bomby?.
Mi jest wstyd czytać to co Ty tu wypisujesz bezmyślnie.

A gdzieś Ty Elu widziałas jak ich na takim przejśću przyjmuja? Kogokolwiek?
Widziałas jak SG udaje że nie widzi ludzi proszących o azyl? To jest codzienność. Ten wyrok sądu w Hajnowce obnaża tylko czubek góry lodowej.

Martwmy się lepiej o polskie rodziny, ktore za chwilę wylecą z karuzeli kredytowej. Też mają dzieci.

2,183

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

Ten wyrok sądu w Hajnowce obnaża tylko czubek góry lodowej.

Nie żartuj, jeszcze długa droga przed nimi. A taki Łaszcz, takimi wyrokami cały żupan sobie podbił.
Może ten sędzia jest kolegą tego sędziego co zasądził odszkodowanie za zatrzymanie przez policję panu, który biegał po pomniku smoleńskim, a w weekend bodajże zrobił sobie happening z malowaniem rosyjskiej "zetki" po warszawskich płotach?

2,184

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Sami sobie winni jesteśmy robiąc masową pomoc, często skupioną tam, gdzie nie trzeba.
Rozumiem komunikacje, pobyt, żywność...

Czyli ten dinozaur na centralnym jest niepotrzebny?

Czy dwa tygodnie, to tyle samo co dwa miesiące czy dwa lata.
Medialny szał zapomniał o kalkulacjach długoterminowych.
Krótkoterminowo jesteśmy mocarstwem moralnym, wręcz supermocarstwem.
Gospodarczo kroczymy w kierunku społecznego bankructwa.
A chyba, nie muszę dodawać, że różne agentury działają i wielu szybko zacznie wskazywać, kto sprawił taki stan, okazuje niewdzięczność itp...

2,185 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2022-04-11 14:53:45)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Sami sobie winni jesteśmy robiąc masową pomoc, często skupioną tam, gdzie nie trzeba.
Rozumiem komunikacje, pobyt, żywność...

Czyli ten dinozaur na centralnym jest niepotrzebny?

Czy dwa tygodnie, to tyle samo co dwa miesiące czy dwa lata.
Medialny szał zapomniał o kalkulacjach długoterminowych.
Krótkoterminowo jesteśmy mocarstwem moralnym, wręcz supermocarstwem.
Gospodarczo kroczymy w kierunku społecznego bankructwa.

A chyba, nie muszę dodawać, że różne agentury działają i wielu szybko zacznie wskazywać, kto sprawił taki stan, okazuje niewdzięczność itp...

W punkt.

Czarna Kotka napisał/a:

Swoją drogą, kwestia manipulacji społecznością. W miniskali było widać wtedy w Białymstoku kiedy to podobno migranci ciemnoskórzy mieli gwalcic, napadać i czynić ogólny chaos. Ostatecznie wyszły 2 potwierdzone incydenty, napad z nożem i to z ugryzionym palcem. Powielane tysiąc razy wideo z typem z nożem które podobno miało być ze Lwowa, po analizie  architektonicznych widocznych na filmie z  dworca okazalo się ze to nagranie nie z Lwowa tylko z Charkowa. Plus ten typ z nozem jak widać na dłuższym nagraniu, właśnie wpuszczał kobiety. Tylko te nie-biale, których wcześniej nie przepuszczano. Wszystko do sprawdzenia, kto chce ten sprawdzi, kto woli nie sprawdzać bo propaganda, ten woli propagande.
Patrzyłam jak to się rozwija w Białymstoku. Pod zdjęciami  czy filmikami przedstawiającymi  osoby o ciemniejszej karnacji, które po prostu SZŁY ULICĄ i tylko tyle, były pełne paniki komentarze "o matko, ta dzicz idzie moja ulica,  ratunku, dzieci domu nie puszczam, koniec świata"I jednocześnie były kibolscy" obroncy" którzy ganiali gromadami ludzi z gromkim" wypierdalaj". (tak mogę podlinkować film). Patrzyłam tam jak niewiele potrzeba do pogromu.

Czarna Kotko
Ci emigranci z pn Afryki i Bliskiego i Dalekiego Wschodu  już są w Niemczech. A jak chcesz się przekonać, jak się oni potrafią zachowywać, to zapraszam do zrujnowanego przez nich  ośrodka w Wędrzynie.

2,186 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-04-11 15:27:32)

Odp: A więc wojna...?

To bardzo ciekawe że sama piszesz Lady Loka że to pojedyncze przypadku, ale się wnioski to już wyciągasz na całość .
Akurat nie spotkałam się z takimi roszczeniami.
Ale z ludźmi którzy  chcą wynająć mieszkanie norę za niebotyczne pieniądze już tak.
Czy to ma znaczyć, że wszyscy tak robią i wykorzystują uchodźców za ostatnią kasę? 
Nie. A są przypadki że ktoś wypłacił 6 miesięcy do przodu za mieszkanie A po 3 miesiącach ho wyrzucano.
Ludzie są różni, przerób jest duży, skąd pomysł że wszyscy to anioły po jednej i drugiej stronie?

Jak ktoś nie mieszka w Polsce to niech się nie wypowiada na temat tego czy potrzebne są zagraniczne ręce do pracy czy nie.
Może gdzie indziej niepotrzebne, u nas tak.

2,187

Odp: A więc wojna...?

Mallwusiu, wciąż jest  dużo nieludzko traktowanych ludzi na granicy białoruskiej. To nie jest wiedza tajemna. Kto zainteresowany i nie ma tego gdzieś, ten znajdzie. Wygodniej nie widzieć.

2,188

Odp: A więc wojna...?

Ja też się nie spotkałam, ale był ostatnio ktoś tutaj ze wsi, kto przyjął do domu i szukał dla swoich gości pracy, przerażony kosztami. Niestety u nas wakatów nie ma, a na dojazdy do miasta to nie zarobią przy tych cenach paliwa. Patowa sytuacja.

2,189

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

Mallwusiu, wciąż jest  dużo nieludzko traktowanych ludzi na granicy białoruskiej. To nie jest wiedza tajemna. Kto zainteresowany i nie ma tego gdzieś, ten znajdzie. Wygodniej nie widzieć.

A kto ich traktuje nieludzko... Uwaga Białoruska Straż Graniczna, która bije ich i próbuje spychać.
Co za chora ojkofobia zakorzeniona jest u postępowców, którzy naprawdę nie rozumieją, że właśnie trzeba było tych ludzi zatrzymać, żeby Białoruś pozostała z problemem, który sama stworzyła.

2,190

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

Mallwusiu, wciąż jest  dużo nieludzko traktowanych ludzi na granicy białoruskiej. To nie jest wiedza tajemna. Kto zainteresowany i nie ma tego gdzieś, ten znajdzie. Wygodniej nie widzieć.

Nie przeczę, a będzie ich więcej i więcej. Dlatego trzeba myśleć perspektywicznie i nie robić syfu wokół Polski na forum UE.

2,191

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Sami sobie winni jesteśmy robiąc masową pomoc, często skupioną tam, gdzie nie trzeba.
Rozumiem komunikacje, pobyt, żywność...

Czyli ten dinozaur na centralnym jest niepotrzebny?

Czy dwa tygodnie, to tyle samo co dwa miesiące czy dwa lata.
Medialny szał zapomniał o kalkulacjach długoterminowych.
Krótkoterminowo jesteśmy mocarstwem moralnym, wręcz supermocarstwem.
Gospodarczo kroczymy w kierunku społecznego bankructwa.
A chyba, nie muszę dodawać, że różne agentury działają i wielu szybko zacznie wskazywać, kto sprawił taki stan, okazuje niewdzięczność itp...

Nie o to pytam. Jasne.że przyjęcie.do kraju 2 mln uchodzcow bedzile mialo konsekwencje gospodarcze. Tylko. Znaczy że dzieci na granicy białoruskiej należy wypieprzac na bagna, tak jak to się robi?

2,192

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:

Czyli ten dinozaur na centralnym jest niepotrzebny?

Czy dwa tygodnie, to tyle samo co dwa miesiące czy dwa lata.
Medialny szał zapomniał o kalkulacjach długoterminowych.
Krótkoterminowo jesteśmy mocarstwem moralnym, wręcz supermocarstwem.
Gospodarczo kroczymy w kierunku społecznego bankructwa.
A chyba, nie muszę dodawać, że różne agentury działają i wielu szybko zacznie wskazywać, kto sprawił taki stan, okazuje niewdzięczność itp...

Nie o to pytam. Jasne.że przyjęcie.do kraju 2 mln uchodzcow bedzile mialo konsekwencje gospodarcze. Tylko. Znaczy że dzieci na granicy białoruskiej należy wypieprzac na bagna, tak jak to się robi?

Tak. Bowiem Irak, Syria nie graniczą z Polską.
Zapytaj się ich sąsiadów, dlaczego ich nie przyjęli.
I cynicznie - należy przyjmować grupy zdolne do asymilacji.
Oni do nich nie należą, a wręcz odwrotnie - różnice cywilizacyjne, kulturowe mogą być dużą przeszkodą.

2,193

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:

Mallwusiu, wciąż jest  dużo nieludzko traktowanych ludzi na granicy białoruskiej. To nie jest wiedza tajemna. Kto zainteresowany i nie ma tego gdzieś, ten znajdzie. Wygodniej nie widzieć.

A kto ich traktuje nieludzko... Uwaga Białoruska Straż Graniczna, która bije ich i próbuje spychać.
Co za chora ojkofobia zakorzeniona jest u postępowców, którzy naprawdę nie rozumieją, że właśnie trzeba było tych ludzi zatrzymać, żeby Białoruś pozostała z problemem, który sama stworzyła.

No nie, pyszczku. Barbara Kurdej Szatan napisała w emocjach o jedno słowo za dużo w odpowiedzi na filmik przedstawiający pushback, polskich strażników wpychających na druty matke z dwojgiem malutkich płaczących w nieboglosy dzieci. Widziałeś go? Jak nie to zalinkuje. Obejrzyj go jakby to byli ruscy wpychajacy na druty rodzinę ukraińska. Jest różnica?

2,194

Odp: A więc wojna...?

Tak, widziałem XD
I odpowiedz sobie kto łamał prawo przekraczając nielegalnie granicę.
Nie żyjemy w libkowym świecie "świata bez granic", o którym lubią mówić tzw. obywatele świata.
Granica państwa, jak mury domu. Gospodarze decydują kogo wpuszczają, a kogo chcą.
Wszyscy tak lubią mówić o USA jako Land of the Free wink Polecam poczytać o tym, jak tam solidna selekcja była przed wpuszczeniem.

2,195

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Tak, widziałem XD
I odpowiedz sobie kto łamał prawo przekraczając nielegalnie granicę.
Nie żyjemy w libkowym świecie "świata bez granic", o którym lubią mówić tzw. obywatele świata.
Granica państwa, jak mury domu. Gospodarze decydują kogo wpuszczają, a kogo chcą.
Wszyscy tak lubią mówić o USA jako Land of the Free wink Polecam poczytać o tym, jak tam solidna selekcja była przed wpuszczeniem.

No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i jnech tam zdychają, byle po cichu.

2,196 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-04-11 16:19:35)

Odp: A więc wojna...?

Ale to nie nasz problem, że się dali wykorzystać. Serio XD Nic im winni nie jesteśmy.
To problem Białorusi, która operację z Rosją przeprowadza. Ot idzie to na poczet kolejnych zbrodni tych władz.
Jak chcesz im pomóc to nie obciążaj państwa, tylko zrób zbiórkę na bilety powrotne dla nich.
Rozumiem, że wszelkie zapasy też mamy wysłać do Afryki, bo ludzie z nędzy tam umierają?

2,197

Odp: A więc wojna...?

Wystarczy godzinka i automatyczny tłumacz z arabskiego, aby się zorientować, że ci ludzie wiedzą, co się tu dzieje i na jakie niebezpieczeństwo narażają swoje dzieci i siebie.
Ponownie zapraszam do Wędrzyna. A jak mało, to poczytaj co się dzieje w Niemczech czy Szwecji i dlaczego uchodźczynie z Ukr nie chcą tam jechać.

2,198

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:

No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i jnech tam zdychają, byle po cichu.

Mniej więcej tak.

2,199 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2022-04-11 17:40:52)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:

No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po cichu.

Mniej więcej tak.

Czyli aborcja wśród nich dopuszczalna?
I czym się w zasadzie różnisz od tej ruskiej dziczy?

2,200

Odp: A więc wojna...?

Tak przy okazji polecam lekturę jak zastraszano dziewczynę z Klubu Inteligencji Katolickiej i sam KIK za pomoc na granicy białoruskiej.

2,201

Odp: A więc wojna...?

A ja polecam spojrzeć na większy obraz wink
Serio niektórzy myślą chyba, że sprawa na granicy i bezpieczeństwa narodowego można oprzeć na chciejstwo działaczy.
Gratuluję oderwania od rzeczywistości w imię ślepej empatii.

2,202 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2022-04-11 17:49:18)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

A ja polecam spojrzeć na większy obraz wink
Serio niektórzy myślą chyba, że sprawa na granicy i bezpieczeństwa narodowego można oprzeć na chciejstwo działaczy.
Gratuluję oderwania od rzeczywistości w imię ślepej empatii.

Jakiej ślepej empatii? Kilkuletnie dzieci, w tym chore, któreś upośledzone umysłowo, kobieta w ciąży chora na granicy  - wszyscy zawróceni na granicę i wywaleni do lasu. To jest kwestia bezpieczeństwa narodowego i ślepa empatia? Serio?
W sumie, gdyby zaczac pisac książkę o dezinformacji i szerzeniu nastrojów antyuchodźczych w ramach wojny hybrydowej we wschodniej Europie, to to forum i wypowiedzi niektórych użytkowników byłoby dobrym wstępem.
No skoro Wam się udało wkręcić narrację typu "wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po cichu - odpowiedź "Mniej więcej tak"
To potem nie dziwi dlaczego  ruscy są jacy są.

2,203

Odp: A więc wojna...?

Tak. Dokładnie jesteś ofiarą gry, która się odbywa.
I dokładnie zachowujesz się wedle logiki, jaką organizatorzy operacji zakładali.

2,204

Odp: A więc wojna...?

Biorąc pod uwagę że generowanie nastrojów antyuchodźczych było jednym z celów wojny hybrydowej (teraz to widać bardziej niż parę miesięcy temu) to Ty jestes jej ofiarą tej gry.

2,205

Odp: A więc wojna...?

Lol nie. Bowiem na Białorusi mamy migrantów. W przypadku ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu mówimy o studni bez dna, która będzie dawać we znaki przez ten wiek wielokrotnie. Gratuluję otwierania im bramy, kiedy Europa aktualnie dąży do uszczelniania swoich granic wspólnoty.

2,206 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2022-04-11 18:31:23)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Lol nie. Bowiem na Białorusi mamy migrantów. W przypadku ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu mówimy o studni bez dna, która będzie dawać we znaki przez ten wiek wielokrotnie. Gratuluję otwierania im bramy, kiedy Europa aktualnie dąży do uszczelniania swoich granic wspólnoty.

Na Białorusi mamy nie tylko migrantów.
A może chcesz się przeprowadzić do Syrii skoro to taki szczęśliwy i pokojowy kraj.
Lol tak. Można zrobic to w sposób cywilizowany czyli ośrodki, weryfikacja, deportacja, a można zrobić to na modłę (snejkową) ruską, czyli tak jak to robimy.
Prośby o azyl/ochronę sa uwzględniane tylko wtedy kiedy ktoś SG patrzy na ręce.
A potem SG się żali na Ochojską i aktywistów że oni im zły PR robią.
Trochę jak złodziej się zali na świadka że go oczernia bo go przyłapał.

2,207

Odp: A więc wojna...?
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

A ja polecam spojrzeć na większy obraz wink
Serio niektórzy myślą chyba, że sprawa na granicy i bezpieczeństwa narodowego można oprzeć na chciejstwo działaczy.
Gratuluję oderwania od rzeczywistości w imię ślepej empatii.

Jakiej ślepej empatii? Kilkuletnie dzieci, w tym chore, któreś upośledzone umysłowo, kobieta w ciąży chora na granicy  - wszyscy zawróceni na granicę i wywaleni do lasu. To jest kwestia bezpieczeństwa narodowego i ślepa empatia? Serio?
W sumie, gdyby zaczac pisac książkę o dezinformacji i szerzeniu nastrojów antyuchodźczych w ramach wojny hybrydowej we wschodniej Europie, to to forum i wypowiedzi niektórych użytkowników byłoby dobrym wstępem.
No skoro Wam się udało wkręcić narrację typu "wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po cichu - odpowiedź "Mniej więcej tak"
To potem nie dziwi dlaczego  ruscy są jacy są.

poczytaj sobie, co robią Amerykanie, ci praworządni i humanitarni Amerykanie:

https://www.hrw.org/news/2022/04/09/asy … der-policy

Meksykanin ze zmiażdżoną nogą, zgwałcona kobieta, rodziny...
Poczytaj też na tej samej platformie raport ile obecnie ludzi głoduje w Pn Afryce i co się tam zapowiada za miesiąc - dwa, jak im się całkiem skończą zapasy ziarna.
Rusz trochę wyobraźnią i przestań wjeżdżać na emocje, bo wszyscy dobrze wiemy, jaki % wśród tych uchodźców stanowiły dzieci, a jaki zdrowe, rzucające w naszych żołnierzy kamieniami  byczki.

2,208

Odp: A więc wojna...?

Cześć z tych rzucających to u tak byli bialorusińscy prowokatorzy.

2,209

Odp: A więc wojna...?
mallwusia napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

A ja polecam spojrzeć na większy obraz wink
Serio niektórzy myślą chyba, że sprawa na granicy i bezpieczeństwa narodowego można oprzeć na chciejstwo działaczy.
Gratuluję oderwania od rzeczywistości w imię ślepej empatii.

Jakiej ślepej empatii? Kilkuletnie dzieci, w tym chore, któreś upośledzone umysłowo, kobieta w ciąży chora na granicy  - wszyscy zawróceni na granicę i wywaleni do lasu. To jest kwestia bezpieczeństwa narodowego i ślepa empatia? Serio?
W sumie, gdyby zaczac pisac książkę o dezinformacji i szerzeniu nastrojów antyuchodźczych w ramach wojny hybrydowej we wschodniej Europie, to to forum i wypowiedzi niektórych użytkowników byłoby dobrym wstępem.
No skoro Wam się udało wkręcić narrację typu "wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po cichu - odpowiedź "Mniej więcej tak"
To potem nie dziwi dlaczego  ruscy są jacy są.

poczytaj sobie, co robią Amerykanie, ci praworządni i humanitarni Amerykanie:

https://www.hrw.org/news/2022/04/09/asy … der-policy

Meksykanin ze zmiażdżoną nogą, zgwałcona kobieta, rodziny...
Poczytaj też na tej samej platformie raport ile obecnie ludzi głoduje w Pn Afryce i co się tam zapowiada za miesiąc - dwa, jak im się całkiem skończą zapasy ziarna.
Rusz trochę wyobraźnią i przestań wjeżdżać na emocje, bo wszyscy dobrze wiemy, jaki % wśród tych uchodźców stanowiły dzieci, a jaki zdrowe, rzucające w naszych żołnierzy kamieniami  byczki.

Nigdzie nie napisałam że Ameryka jest wzorem do naśladowania.
Nawiązania do Afryki to typowy whataboutyzm (sprawdź co to znaczy).
Jaki jest wzór do naśladowania, który pozwala wypieprzać małe i chore dzieci i kobiety w ciąży na bagna?
Czy te osoby byłyby zagrożeniem dla Polski?
Biedni ci nasi żołnierze i policjanci, przynajmniej ci, w których kamieniami nie rzucają wraży migranci, tylko np nasz rodzimy rozgniewany  powodu covidowego zamknięcia lokalu tłum. Jak w Rybniku. Tamtym rannym policjantom jakoś nikt nie organizował koncertów solidarnościowych "murem za mundurem". Ciekawe dlaczego?

2,210 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-04-11 19:14:20)

Odp: A więc wojna...?

Czarna Kotko. Właśnie jesteś idealnym przypadku dlaczego niektóre środowiska są niebezpieczne społeczne z racji swoich tendencji samobójczych spowodowanych romantyzmem ideowyn.

Chcesz zbawiać świat... Zbawiaj go u źródła problemów.

Posty [ 2,146 do 2,210 z 4,391 ]

Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024