MagdaLena1111 napisał/a:Lucek, to, co Ty nazywasz dystansem, dla mnie jest zwykłą obojętnością, brakiem empatii i wrażliwości.
I tak tu na forum, czy w rozmowie z ludźmi w otoczeniu można co najwyżej okazać swoje oburzenie, bo realnie niewiele możemy zrobić. Ale i tak to lepsze niż bycie niewzruszonym głazem. Kiwanie ze zrozumieniem, że jest tak, bo jest wojna, jakoś nie przekonuje mnie do udawania, że ludzkie życie nie ma znaczenia.
Jak jutro przy powrocie z pracy uderzy mnie ciężarówka, to diametralnie wpłynie na Twoje życie, czy powiesz "szkoda chłopa" i idziesz dalej?
Codziennie umiera ok. 166 tysięcy ludzi... Czy naprawdę nas to rusza? Interesuje ich los?
Ela210 napisał/a:Zapewniam Cię Lucyder że mam chłodny umysł bardziej niż Ty.
Może tak, może nie.
Ela210 napisał/a:Chcesz widzieć świat bez tak podłych emocjonalnych rzeczy jak nienawiść do jakiegoś narodu. ?
Nie muszę Rosjan nienawidzić, żeby twierdzić, że ich pogłębiająca się nędza i bieda mogą zapewnić nam wzrost bezpieczeństwa i większy spokój w regionie.
Po prostu wolę brudnego małego Ivanka i bezpiecznego dorastającego w spokoju Jana.
Czy nienawidzę ich - nie. Czy jestem w stanie przyjąć fakt, że w naszym interesie jest ich nędza i wymieranie - tak.
Ela210 napisał/a:No sorry to by był za piękny obrazek..
Nienawiść istnieje również systemowa.
Owszem, ale retoryka wojenna zawsze jest szowinistyczna, lecz...
Pierwsze 3 dni operacji wojska jechały luźno, nie interweniowały. Przekaz wyzwalania był widoczny, tym bardziej pierwsza obrona i opór mogły jeszcze skuteczniej uderzyć i efektywniej zaistnieć w przestrzeni publicznej.
Tak patrząc to Polacy są systemowymi szowinistami, bo mamy sporo pogardliwych określeń na Rosjan, Niemców, Żydów, Ukraińców, Cyganów...
Plus czy na pewno mówi o systemowym szowinizmie, czy może o różnicach projektów cywilizacyjnych?
Wszak w narracji od nas na zachód pojęcie Wschodu zwykle wiązało się z przemocą, barbarzyńcami, grabieżą i gwałtami.
Ela210 napisał/a:Dlaczego Francuzów tu nie dorzucam?
Bo tam chodzi o interesy, tylko. A nie o emocje.
Realna polityka odcina się od emocji.
Zarządzanie emocjami jest dla mas.
Ela210 napisał/a:Natomiast u Niemców są powiązania silne rodzinne powiedziałabym ;D ktoś mi to pół roku temu uświadomił aż nadto jasno.w realnej.szczerej rozmowie.
Nie pamiętam kto to powiedział z sowieckiego dowództwa, ale brzmiało to coś w stylu, że zostawili tam kilka tysięcy swoich dzieci...
Ela210 napisał/a:Nie mamy systemowej nienawiści do Rosjan.
Masz rację, jeszcze Niemcy dochodzą do zestawu "odwiecznych wrogów"
Ela210 napisał/a:Nawet Kaczyński po śmierci brata wystosował list do przyjaciół Moskali, jeśli pamiętasz.
Pamiętam. Jedno nie wyklucza drugiego. Tak polityka wygląda
Ela210 napisał/a:Nie mamy też nienawiści do Niemców bo Niemcy te z ciężko pracowali na to przez dziesiątki lat by ich jako narodu nie nienawidzić.
Nie wiem czym, bo pojednanie to w sumie puste słowa. No, ale Polacy w sumie preferuję połechtane ego, miast realnej pracy. Szkoda, że aktualnie rządzący zrobili z tego tematu parodię.
Ela210 napisał/a:U Rosjan sieje się nienawiść do nas już od pokolenia przynajmniej.
Dłużej Elu, oj dłużej.
Dzień Jedności Narodowej to wisienka na torcie.
I niechaj orzeł biały kiedyś na tym ich Kremlu sobie gniazdko zrobi 
Ela210 napisał/a:Bo tam można to robić z powodu braku demokracji po prostu
Demokracja to żadne panaceum na problemy świata.
W Rosji nie będzie się sprawdzać po prostu.
Rosja jest za duża, dlatego jako państwo w dużej mierze zamknięte lądowo musi stale rozszerzać swój bufor bezpieczeństwa. Dodatkowo konieczność posiadania dużej armii (a w praktyce widzimy, jak jej idzie) jest wielce kosztowna dla społeczeństwa.
Ela210 napisał/a:Słuchając teraz ekspertów i polityków zauważam że pomijają czynnik ludzki w tym wszystkim.
PUTIN też nie brał tego pod uwagę.
A ten czynnik ma znaczenie.
ROSJANIE.
Nie zrzucajmy całej winy na Putina, który jest głową tego systemu.
Są jeszcze kadry administracji, służb oraz sam lud, który tę władzę utrzymywał i godził się na jej kontynuację.
Nie ma co ograniczać winę do jednego człowieka.
I tak - tutaj Ukraińcy na szczęście zaskoczyli pozytywnie.
Z resztą widać to na luzowaniach frontu północnego.