A więc wojna...? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 975 z 4,391 ]

911 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 13:09:22)

Odp: A więc wojna...?
paslawek napisał/a:

Teraz może niektórym otworzą się oczy i głowy,ale co z tego jak zastępstwa na razie takiego liczącego się  silnego nie widać i alternatywy dla obecnej władzy.

Eee…Masz nieaktualne dane. Już całkiem wyraźne sygnały pojawiają się o chorobie Putina, może raku, przez co faszeruje się sterydami. Już mu szykują emeryturkę z honorami z uwagi na stan zdrowia, chyba że będzie trzymał się usilnie władzy, to mu ktoś wreszcie kark przetrąci.
A na jego następcę najczęściej typowany jest obecny mer Moskwy były wicepremier, zapomniałam nazwiska ;-)



Czarna Kotko, nikt tu nie ma wątpliwości, poza znanymi nam tu już ruskimi trollami, że atak na szpital miał miejsce, a poszkodowane w nim zostały kobiety i dzieci.

Zobacz podobne tematy :

912

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Rosjanie nie kupią Maca, bo ten się wyniósł,

I jeszcze sobie influencerki propagandę zrobią. lol

913

Odp: A więc wojna...?

Z dwojga złego, lepszy jest wzrost inflacji, kryzys ekonomiczny niż bomby spadające na nasze domy. Nawet gdyby miały namalowane gołąbki pokoju.
Sankcje to broń obosieczna, ale mniej mordercza niż wojna kinetyczna, a ponadto daje możliwość wyboru, znalezienia nowych szans. Wojna tylko niszczy.

914

Odp: A więc wojna...?
Morfeusz1 napisał/a:

Elewar podobno pusty, podobnie magazyny prywatne. Braki w olejach zrobią swoje w hodowlach tj. natłuszczanie pasz itp. Kryzys dotknie wszystkich. Coś się już dzieje w tuczach zleconych, tak słyszałem w tym tyg. od kilku osób.

Nie wiem jak w reszcie Polski ale u mnie prawie każdy rolnik robiący w zbożach już dawno zainwestował w elewatory. Tu nie ma tak, że po żniwach musi sprzedać, bo się zepsuje. Wszystko pójdzie do elewatorów, bo ceny skupu zbóż wystrzelą w taki kosmos, że telewizje będą nadawać relacje jak teraz z 2 - 3 podwyżek w ciągu dnia na stacjach paliw. I tu piszę o zbożach spożywczych, a są jeszcze paszowe. Na jesień wieprzowina będzie w cenie wołowiny, a wołowina będzie w cenie kuźwa nie wiem czego wink Stąd jak kto lubi, to niech burgerami naje się teraz, bo jesienią wołowy burger, to będzie nie lada ekstrawagancja i niezły numer do zaszpanowania przed laską. Słuchaj mała, STAWIAM BURGERY W MACU! jAK SZALEĆ, TO SZALEĆ, NAWET Z FRYTAAMII!!!

Czarna Kotka napisał/a:

Nie no, faktycznie tylko jedna instagramerka była w tym szpitalu w Mariupolu.
Patrz pan ilu statystów tutaj wynajęli.
Serio, sprawdzajcie te fejki zanim je powielicie.

Czekaj, znalazłaś drugą kobitę w ciąży? No, no...

Acha, co do lepów na Polaków, to jak się zapatrujecie na wczorajsze przemówienie prezydenta Zeleńskiego do polskiego Zgromadzenia Narodowego?
Chwycili wy pomysł 100 milionowego mocarstwa polsko-ukraińsko-białoruskiego?
A zagotowała się w was nienawiść do Putina i Rosji, bo zabili naszego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku?
Już gotowi chwytać szable w dłoń i ruszać na Moskala?

A wiecie, obserwuję konta społecznościowe znajomych i mam takie znajome intelektualistki, wszechstronnie wykształcone, obyte towarzysko mieszkanki wielkiego miasta w południowej Polsce. No i czytam je i pękam ze śmiechu. Panie pieją z zachwytu na tą okoliczność przyjazdu gości z Ukrainy, z nadzieją, że już tu zostaną i uwaga... w końcu Polska przestanie być państwem jednolitym narodowościowo. W związku z tym panie już podejmują naukę języka ukraińskiego i w ogóle...
I tak mi się śmiać chce, że jednak wykształcenie, oczytanie tak naprawdę jest gówno warte, a człowiek głupi jak był głupi pozostaje nim mimo tego wykształcenia. Ja pochodzę z miasteczka, w którym przed wojną Polacy nie stanowili nawet połowy jego ludności. Reszta to byli starozakonni i prawosławni/unici znaczy Rusini. Moi dziadkowie się tam urodzili i w takim otoczeniu spędzili 40 lat swojego życia. I tak do dziś pamiętam rozmowę z moją babcią, gdy miałem lat ok 13-14. Rozmawialiśmy często o tamtych czasach i raz mnie naszło takie rozrzewnienie jak te moje głupie-mądre znajome na myśl o tym bogactwie narodowo-kulturowym i powiedziałem babci nieopatrznie, że szkoda, że już tak nie ma lol Babcia spojrzała na mnie uważnie i powiedziała krótko - dobrze jest, jak jest! Zapamiętałem na całe życie lol
Bo wiecie, Stalin to był okrutny zbrodzień ale Polacy powinni zachować dla niego dozgonną wdzięczność za dwie rzeczy:
- to jego osobistą decyzją nakreślono takie granice Polski jakie mamy obecnie. Jedne z najlepszych granic Polski w historii, foremne, nie rozciągnięte, dobre adminstracyjnie i gospodarczo, wreszcie z dawno utraconym Śląskiem i Pomorzem. Alianci zachodni całkiem poważnie chcieli nam dać granicę według Linii Curzona, na szczęście właśnie Stalin wykreślił ten Lwów nieszczęsny z Galicją. Szkoda, że i Królewiec ale trudno. To odcięcie Polaków od tych nieszczęsnych Kresów, to jedna z najlepszych decyzji Stalina dla Polski.
- jego zgoda na akcję Wisła, czyli przesiedlenie większości ludności ukraińskiej na teren Związku Radzieckiego, a równomierne rozproszenie reszty na terenie Polski.
O ile za wszystko inne trzeba go wyklinać, to za te dwie sprawy trzeba by mu po cichu jakiś pomnik postawić wink

915 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-03-12 14:45:55)

Odp: A więc wojna...?

Zostawiając w spokoju kwestię bombardowania szpitala, która jest dla mnie jednoznaczna, to ciekawie brzmią takie słowa.
Może zacząłbym się tak bardzo pieklić, jak niektórzy, ale podobne zdanie słyszałem akurat z ust historyków. Nie chodzi oczywiście o jakieś dokładniejsze kwestie stricte kulturowe, ale o sam elemnet geopolityczny, gdzie granica po 1945 jest rzeczywiście dość spójna i nie tak pokraczna jak za II RP. Ta wyśniona tęksnota Polaków za kresami brzmi torchę podobnie, jakby jeszcze żyjący, sędziwi Niemcy tęksniku sobie za Wrocławiem czy Gdańskiem. No, można tak losowo wybierać, sięgając co raz głębiej w historię.
Tylko po co? Myślę Snake, że owe dziewoje nie do końca wiedziały, o czym mówią. Zapewne chodziło im np o możliwość poznawania i przenikania się wielu kultur, co mogłyby odbierać jako coś ciekawego, czemu można się przyglądać z boku i uznawać to za pewien krok do przodu, niedostrzegając potencjalnych problemów na różnym tle.

Natomiast, rzeczywiście, gdyby nie to, że Iosif Wissarionowicz nie prowadził takiej polityki względem Polski jaką prowadził w latach 1937 -1941 a następnie 1943-1953(w sumie przedłużyło się to do owego 1956 roku), jak również to, że ogólnie PRL była wasalem ZSRR, to patrzyłbym na niego ciut inaczej smile Ale z pomnikiem bym się wstrzymał, bo jednak mliony, jakie miał na sumieniu skutecznie by mnie od tego odstraszały.

916 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 14:51:51)

Odp: A więc wojna...?
Bill.Garret napisał/a:

Z dwojga złego, lepszy jest wzrost inflacji, kryzys ekonomiczny niż bomby spadające na nasze domy. Nawet gdyby miały namalowane gołąbki pokoju.
Sankcje to broń obosieczna, ale mniej mordercza niż wojna kinetyczna, a ponadto daje możliwość wyboru, znalezienia nowych szans. Wojna tylko niszczy.

Sankcje to też rodzaj wojny. To wojna ekonomiczna. Też niszczy, tylko że powolnie.
Najbardziej odczuje to Rosja. Najlepiej oddaje to porównanie przez Putina zachodnich sankcji do wypowiedzenia wojny. W Rosji już żaden ekonomista nie ma złudzeń, że inflacja minimalnie wyniesie 20%, a PKB odnotuje dół ok. 10%. Przygotowują na to społeczeństwo.
A wbrew miernym żartom powyżej, sankcje na Rosję to nie brak maca czy coli. bo to nie one mają wpływ na życie Rosji, a rosnące ceny podstawowych produktów żywnościowych i nie tylko tych. Proces wzrostu cen na towary i usługi już się rozpoczął i w pierwszej kolejności uderza w najbiedniejszych. Tych, którzy największą część swoich dochodów przeznaczają na żywność. W Rosji potocznym wyznacznikiem kryzysu jest wzrost cen lub brak kaszy gryczanej, która już podrożała, podobnie jak warzywa, a niektóre sklepy reglamentują zakupy. A to dopiero początek, bo na prawdziwe skutki trzeba poczekać wg specjalistów ok. 2-3 miesięcy. Rosja odczuje to bardzo, a kolejne tyg i miesiące pokażą jak bardzo.
Większość ekonomistów przygotowuje Rosjan na powrót do lat 90-tych, czyli kryzysowych lat. Tylko wtedy wychodzili z niezbyt grubych lat 80tych, a teraz to będzie upadek z dość wysokiego konia. Bo beneficjentami ostatnich lat, gdy Rosja sprzedawała drogo ropę i gaz było całe społeczeństwo. Bogacili się wszyscy: od oligarchów do biedniejszych grup społecznych, więc obniżenie standardu życia do lat 90tych to będzie dramatyczna zmiana. Oni teraz uważają, że warto, bo w zamian „denazyfikują”. Dlatego właśnie Putinowi zależy na utrzymaniu propagandy i stąd jego rozpaczliwe kroki z odcinaniem Rosjan od mediów, które nie powielają kremlowskiej propagandy i wprowadzenie surowych kar dla tych, którzy będą korzystać z zakazanej wolności słowa. Bo musi utrzymać tę ich gotowość do poświęceń, gdy za te 2 m-ce będzie lepiej widać i czuć skalę ciosu gospodarczego. Przypominam 10% spadek PKB i min 20% inflacja.
Do tego wycofywanie się z Rosji zachodnich koncernów będzie miało głębsze konsekwencje. Ikea zatrudnia tam ok. 15 tys. osób, które teraz mogą stracić pracę. Trzy razy więcej zatrudniają zakłady samochodowe Renault, teraz pozbawione dostaw części i komponentów do produkcji, itd. itp.

To teraz po putinowsku: Będąc świadomymi, że problem z sankcjami polega na tym, że nigdy nie kończą się one w docelowym miejscu, lecz mają tendencję do wywoływania efektu domina, co też widzimy u siebie, to i tak WARTO. Bo Rosjanie będą mieli po wielokroć gorzej.

917

Odp: A więc wojna...?

Snake, tak, znalazłam smile bo nawet ta laska na noszach, wbrew treści fejka,  to nie jest ta instagramerka. No, chyba że jej zrobili pomiędzy zdjęciami operację plastyczną i przefarbowali włosy.
https://i.ibb.co/rmbcQ3R/mar.jpg

Film pokazuje jak naprawdę wyglądała ewakuacja szpitala w Mariupolu. Obejrzyj i nie powielaj więcej ruskich fejków, bo to nie Twój pierwszy.

918

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Morfeusz1 napisał/a:

Elewar podobno pusty, podobnie magazyny prywatne. Braki w olejach zrobią swoje w hodowlach tj. natłuszczanie pasz itp. Kryzys dotknie wszystkich. Coś się już dzieje w tuczach zleconych, tak słyszałem w tym tyg. od kilku osób.

Nie wiem jak w reszcie Polski ale u mnie prawie każdy rolnik robiący w zbożach już dawno zainwestował w elewatory. Tu nie ma tak, że po żniwach musi sprzedać, bo się zepsuje. Wszystko pójdzie do elewatorów, bo ceny skupu zbóż wystrzelą w taki kosmos, że telewizje będą nadawać relacje jak teraz z 2 - 3 podwyżek w ciągu dnia na stacjach paliw. I tu piszę o zbożach spożywczych, a są jeszcze paszowe. Na jesień wieprzowina będzie w cenie wołowiny, a wołowina będzie w cenie kuźwa nie wiem czego wink Stąd jak kto lubi, to niech burgerami naje się teraz, bo jesienią wołowy burger, to będzie nie lada ekstrawagancja i niezły numer do zaszpanowania przed laską. Słuchaj mała, STAWIAM BURGERY W MACU! jAK SZALEĆ, TO SZALEĆ, NAWET Z FRYTAAMII!!!

Czarna Kotka napisał/a:

Nie no, faktycznie tylko jedna instagramerka była w tym szpitalu w Mariupolu.
Patrz pan ilu statystów tutaj wynajęli.
Serio, sprawdzajcie te fejki zanim je powielicie.

Czekaj, znalazłaś drugą kobitę w ciąży? No, no...

Acha, co do lepów na Polaków, to jak się zapatrujecie na wczorajsze przemówienie prezydenta Zeleńskiego do polskiego Zgromadzenia Narodowego?
Chwycili wy pomysł 100 milionowego mocarstwa polsko-ukraińsko-białoruskiego?
A zagotowała się w was nienawiść do Putina i Rosji, bo zabili naszego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku?
Już gotowi chwytać szable w dłoń i ruszać na Moskala?

A wiecie, obserwuję konta społecznościowe znajomych i mam takie znajome intelektualistki, wszechstronnie wykształcone, obyte towarzysko mieszkanki wielkiego miasta w południowej Polsce. No i czytam je i pękam ze śmiechu. Panie pieją z zachwytu na tą okoliczność przyjazdu gości z Ukrainy, z nadzieją, że już tu zostaną i uwaga... w końcu Polska przestanie być państwem jednolitym narodowościowo. W związku z tym panie już podejmują naukę języka ukraińskiego i w ogóle...
I tak mi się śmiać chce, że jednak wykształcenie, oczytanie tak naprawdę jest gówno warte, a człowiek głupi jak był głupi pozostaje nim mimo tego wykształcenia. Ja pochodzę z miasteczka, w którym przed wojną Polacy nie stanowili nawet połowy jego ludności. Reszta to byli starozakonni i prawosławni/unici znaczy Rusini. Moi dziadkowie się tam urodzili i w takim otoczeniu spędzili 40 lat swojego życia. I tak do dziś pamiętam rozmowę z moją babcią, gdy miałem lat ok 13-14. Rozmawialiśmy często o tamtych czasach i raz mnie naszło takie rozrzewnienie jak te moje głupie-mądre znajome na myśl o tym bogactwie narodowo-kulturowym i powiedziałem babci nieopatrznie, że szkoda, że już tak nie ma lol Babcia spojrzała na mnie uważnie i powiedziała krótko - dobrze jest, jak jest! Zapamiętałem na całe życie lol
Bo wiecie, Stalin to był okrutny zbrodzień ale Polacy powinni zachować dla niego dozgonną wdzięczność za dwie rzeczy:
- to jego osobistą decyzją nakreślono takie granice Polski jakie mamy obecnie. Jedne z najlepszych granic Polski w historii, foremne, nie rozciągnięte, dobre adminstracyjnie i gospodarczo, wreszcie z dawno utraconym Śląskiem i Pomorzem. Alianci zachodni całkiem poważnie chcieli nam dać granicę według Linii Curzona, na szczęście właśnie Stalin wykreślił ten Lwów nieszczęsny z Galicją. Szkoda, że i Królewiec ale trudno. To odcięcie Polaków od tych nieszczęsnych Kresów, to jedna z najlepszych decyzji Stalina dla Polski.
- jego zgoda na akcję Wisła, czyli przesiedlenie większości ludności ukraińskiej na teren Związku Radzieckiego, a równomierne rozproszenie reszty na terenie Polski.
O ile za wszystko inne trzeba go wyklinać, to za te dwie sprawy trzeba by mu po cichu jakiś pomnik postawić wink

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

919 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 15:25:05)

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

Do mnie pijesz, chłopaku? Nie potrafisz mnie zacytować nawet i zwrócić się bezpośrednio do mnie, tylko wykorzystujesz osoby trzecie, żeby mi wbić szpilkę?
Żałosne i dziecinne.

Jak się cofniesz i przeczytasz posta jeszcze raz na spokojnie, bez potrzeby dokopania bliźniemu, to zobaczysz, że zostało, to poprzedzone nie bez przyczyny przedsłowiem, że to po putinowskiemu. Mam nadzieję, że takim skończonym półgłówkiem nie jesteś i za którymś tam razem złapiesz sens. Chociaż już parę razy dałeś popis swojego „intelektualizmu”.

920 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-12 15:57:50)

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

A wbrew miernym żartom powyżej, sankcje na Rosję to nie brak maca czy coli. bo to nie one mają wpływ na życie Rosji, a rosnące ceny podstawowych produktów żywnościowych i nie tylko tych. Proces wzrostu cen na towary i usługi już się rozpoczął i w pierwszej kolejności uderza w najbiedniejszych. Tych, którzy największą część swoich dochodów przeznaczają na żywność. W Rosji potocznym wyznacznikiem kryzysu jest wzrost cen lub brak kaszy gryczanej, która już podrożała, podobnie jak warzywa, a niektóre sklepy reglamentują zakupy. A to dopiero początek, bo na prawdziwe skutki trzeba poczekać wg specjalistów ok. 2-3 miesięcy. Rosja odczuje to bardzo, a kolejne tyg i miesiące pokażą jak bardzo.
Większość ekonomistów przygotowuje Rosjan na powrót do lat 90-tych, czyli kryzysowych lat. Tylko wtedy wychodzili z niezbyt grubych lat 80tych, a teraz to będzie upadek z dość wysokiego konia. Bo beneficjentami ostatnich lat, gdy Rosja sprzedawała drogo ropę i gaz było całe społeczeństwo. Bogacili się wszyscy: od oligarchów do biedniejszych grup społecznych, więc obniżenie standardu życia do lat 90tych to będzie dramatyczna zmiana. Oni teraz uważają, że warto, bo w zamian „denazyfikują”. Dlatego właśnie Putinowi zależy na utrzymaniu propagandy i stąd jego rozpaczliwe kroki z odcinaniem Rosjan od mediów, które nie powielają kremlowskiej propagandy i wprowadzenie surowych kar dla tych, którzy będą korzystać z zakazanej wolności słowa. Bo musi utrzymać tę ich gotowość do poświęceń, gdy za te 2 m-ce będzie lepiej widać i czuć skalę ciosu gospodarczego. Przypominam 10% spadek PKB i min 20% inflacja.
Do tego wycofywanie się z Rosji zachodnich koncernów będzie miało głębsze konsekwencje. Ikea zatrudnia tam ok. 15 tys. osób, które teraz mogą stracić pracę. Trzy razy więcej zatrudniają zakłady samochodowe Renault, teraz pozbawione dostaw części i komponentów do produkcji, itd. itp.

Ha, ha, Magdaleno, wytłuściłem ci fragmenty twojej wypowiedzi, które wypisz, wymaluj już pasują do Polski.
- galopada cen wszystkich podstawowych artykułów, w tym spożywczych. Czy ty widzisz tych Polaków, którzy oczy wybałuszają na ceny w warzywniakach? A to jest dopiero początek początku. Reglamentację też już masz, na razie paliw.
- słuchałaś prezesa Glapińskiego? Będziesz się pocieszać 20 % inflacji w Rosji, bo w Polsce na koniec roku będzie TYLKO 18 %? Tak, o takiej realnej inflacji w Polsce mówią ekonomiści.
- przegapiłaś informacje o pierwszych fabrykach w Polsce, które wysyłają pracowników na urlopy i zatrzymują produkcję, bo zostały pozbawione dostaw części i komponentów do produkcji, itd., itp.? Volkswagen - 2 fabryki w Polsce poszły już na urlopy.

Czarna Kotka napisał/a:

Snake, tak, znalazłam smile bo nawet ta laska na noszach, wbrew treści fejka,  to nie jest ta instagramerka. No, chyba że jej zrobili pomiędzy zdjęciami operację plastyczną i przefarbowali włosy.

No właśnie o tym pisałem. Masz już dwie ewakuowane kobiety w ciąży z tego wielkiego szpitala położniczego. Duży sukces.
Acha, a widziałaś film jak ukraińskie kobiety wyszły do ukraińskich żołnierzy i kazały im wypie*****ć, bo urządzili swoje pozycje bojowe pomiędzy przedszkolem i dwoma szkołami? I że narażają ich dzieci na bombardowania, bo będą do Rosjan strzelać spomiędzy przedszkola i szkół, a Rosjanie w odpowiedzi walną tam artylerią. No ale wtedy ile świetnej propagandy będzie można wyprodukować na użytek nieczułego świata...

921 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 16:03:29)

Odp: A więc wojna...?

Snake, przecież my mieliśmy problem z inflacją jeszcze zanim wybuchła wojna w Ukrainie :-D
Między innymi dzięki wymienionemu Prezesowi NBPu i jego polityce, graniu na osłabienie zł itp. Fachowiec :-)

Sam widzisz, na Rosję trzeba sankcje nakładać, żeby był taki efekt jak w przypadku polityki PIS :-D

922

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

Snake, przecież my mieliśmy problem z inflacją jeszcze zanim wybuchła wojna w Ukrainie :-D
Między innymi dzięki wymienionemu Prezesowi NBPu i jego polityce, graniu na osłabienie zł itp. Fachowiec :-)

Sam widzisz, na Rosję trzeba sankcje nakładać, żeby był taki efekt jak w przypadku polityki PIS :-D

Inflację wszyscy mają, ale NBP jeszcze na początku roku zakładał, że podnoszeniem stóp procentowych uda się ją kontrolować i od przyszłego roku zmniejszać.
Teraz de facto mamy inflację niekontrolowaną.

Acha, gdyby komuś przyszło do głowy zaopiekować się jakimiś uchodźcami we własnym mieszkaniu czy domu, to polecam zapoznać się z przegłosowaną ustawą dotyczącą pomocy dla uchodźców. Konkretnie w zakresie zagrożenia karą nie mniej niż roku więzienia jeśli uchodźca nam się znudzi ale jemu nie i będziemy próbowali go nakłonić żeby nasze mieszkanie opuścił. Pomijam oczywiście to, że dopóki obowiązuje stan epidemiczny wszelkie eksmisje są zakazane.

923

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Snake, przecież my mieliśmy problem z inflacją jeszcze zanim wybuchła wojna w Ukrainie :-D
Między innymi dzięki wymienionemu Prezesowi NBPu i jego polityce, graniu na osłabienie zł itp. Fachowiec :-)

Sam widzisz, na Rosję trzeba sankcje nakładać, żeby był taki efekt jak w przypadku polityki PIS :-D

Inflację wszyscy mają, ale NBP jeszcze na początku roku zakładał, że podnoszeniem stóp procentowych uda się ją kontrolować i od przyszłego roku zmniejszać.
Teraz de facto mamy inflację niekontrolowaną.

Wcześniej też mieliśmy już niekontrolowaną inflację. Z powodu presji płacowej i rynku pracownika. Teraz wpadamy w stagflację.
A to, że pan prezes gadał, to nic. Wcześniej, jak już wszyscy ekonomiści wokół ostrzegali przed inflacja, to on uspokajał i twierdził, że deflacja nam grozi :-D
Całe szczęście, że na kredyt się ostatecznie nie zdecydowaliśmy. Trudno, nie wszystko będzie od razu, ale przynajmniej spokojnie żyję.

924

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

Do mnie pijesz, chłopaku? Nie potrafisz mnie zacytować nawet i zwrócić się bezpośrednio do mnie, tylko wykorzystujesz osoby trzecie, żeby mi wbić szpilkę?
Żałosne i dziecinne.

Jak się cofniesz i przeczytasz posta jeszcze raz na spokojnie, bez potrzeby dokopania bliźniemu, to zobaczysz, że zostało, to poprzedzone nie bez przyczyny przedsłowiem, że to po putinowskiemu. Mam nadzieję, że takim skończonym półgłówkiem nie jesteś i za którymś tam razem złapiesz sens. Chociaż już parę razy dałeś popis swojego „intelektualizmu”.

Oczywiście byłaś jedną z adresatek, tak jak inni tutaj namawiający do trzeciej wojny światowej... Nie wkleiłem Twojej wypowiedzi, bo mi się po prostu na telefonie nie chce bawić z wklejaniem postów kilku ludzi na raz... Mam Ci przypomnieć Twój post jak pisałaś naiwnie czemu NATO nie ustanowi strefy zakazu lotów nad Ukrainą i jak Ci Snake wytłumaczył czym to grozi?

Dobrze, że Biden nie słucha takich podżegaczy wojennych jakim min. był McCain, bo z powodów sztucznego Państwa byłaby wojna atomowa...

925 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 17:23:54)

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

Do mnie pijesz, chłopaku? Nie potrafisz mnie zacytować nawet i zwrócić się bezpośrednio do mnie, tylko wykorzystujesz osoby trzecie, żeby mi wbić szpilkę?
Żałosne i dziecinne.

Jak się cofniesz i przeczytasz posta jeszcze raz na spokojnie, bez potrzeby dokopania bliźniemu, to zobaczysz, że zostało, to poprzedzone nie bez przyczyny przedsłowiem, że to po putinowskiemu. Mam nadzieję, że takim skończonym półgłówkiem nie jesteś i za którymś tam razem złapiesz sens. Chociaż już parę razy dałeś popis swojego „intelektualizmu”.

Oczywiście byłaś jedną z adresatek, tak jak inni tutaj namawiający do trzeciej wojny światowej... Nie wkleiłem Twojej wypowiedzi, bo mi się po prostu na telefonie nie chce bawić z wklejaniem postów kilku ludzi na raz... Mam Ci przypomnieć Twój post jak pisałaś naiwnie czemu NATO nie ustanowi strefy zakazu lotów nad Ukrainą i jak Ci Snake wytłumaczył czym to grozi?

Dobrze, że Biden nie słucha takich podżegaczy wojennych jakim min. był McCain, bo z powodów sztucznego Państwa byłaby wojna atomowa...

wilczku, może z łaski swojej zacytuj fragment, w którym to rzekomo namawiam do III wojny światowej? (BTW: chyba moj wpływ na politykę światową TROCHĘ przeceniasz :-D )
Mogę Ci zaoszczędzić trudu i od razu napisać, że nie znajdziesz, ale szukaj. Tym razem może czytając ze zrozumieniem ;-)

Ech chłopaku, po prostu nie panikuję tak jak Ty, że zaraz będzie nie wiadomo co, kataklizm, koniec świata i wielkie bum. Wyluzuj! Dyskutujemy tutaj, trochę się podpuszczamy, gdybamy.

Ostrzegam, że siedzę głodna, czekając aż stolarze skończą, więc mogę zacząć gryźć jak dalej będziesz tak bredził :-D

926

Odp: A więc wojna...?

Snake, przecież na różnych nagraniach widać innych ewakuowanych. Wszyscy na bank podstawieni i ucharakteryzowani smile
Filmu nie widziałam, możesz dać linka.

927

Odp: A więc wojna...?

Niektórzy chyba jeszcze mocno wierzą w takie bzdury z robotniczej klasy jak przyjaźń polsko radziecką i że jak będzie się siedzieć cicho jak mordują  Ukraińców  to będzie się miało spokojne życie.
W Krakowie 25 % mieszkańców teraz jak ocenia miejska administracja, to Ukrancy
W tym większość wśród nich to uchodźcy.
I cóż, nikt nie żebra po ulicach, kawiarnie i sklepy pełne j rosyjskiego i ukraińskiego,
Większość ma zamiar wrócić.

928 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-12 18:04:16)

Odp: A więc wojna...?

Ukraina, niepodległe i suwerenne państwo, nie dość tego, że została zaatakowana zbrojnie przez inne państwo, nie dość tego, że na jej terytorium prowadzone są działania wojenne (a nie żadne operacje wojskowe, jak to się teraz ładnie określa za aktualnie jedynie poprawną współczesną nomenklaturą polityczną), nie dość tego, że dokonywane są zniszczenia i ataki na ludność cywilną, to jeszcze jako ofiara tej agresji i napaści, jest oskarżana o manipulowanie informacjami.

Nie wiem czy to jest bardziej przykre, taki brak zrozumienia i bezduszność dla powagi tej sytuacji czy bardziej przerażające z powodu braku wyobraźni czym faktycznie jest wojna.

Przypomnę w takim razie, że w takiej samej sytuacji, w obliczu wojny, że pod koniec listopada 1942 r. przebywający z misją w Londynie Jan Karski przekazał Brytyjczykom raport o zagładzie Żydów w Polsce. Mimo spotkań z brytyjskimi oficjelami, a także prób alarmowania o Holokauście w USA, Zachód pozostał głuchy na apele kuriera.

929

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Niektórzy chyba jeszcze mocno wierzą w takie bzdury z robotniczej klasy jak przyjaźń polsko radziecką i że jak będzie się siedzieć cicho jak mordują  Ukraińców  to będzie się miało spokojne życie.

To nie o to chodzi tylko szlag człowieka trafia jak czyta takie gorące głowy, które jednym tchem wołają:
- zaj******ć Ruskich sankcjami!
- zaj******ć Ruskich rakietami!
I dziwnie nie chcą przyjąć do wiadomości, że sankcje działają w obie strony i my też się zaj*****my tymi sankcjami. Spoko, może to warte tego ale nie lubię jak mi się wciska ciemnotę, że sankcje dotkną tylko Rosjan. Każdy z nas zbiednieje jak nie zbiedniał przez 30 lat III RP. Warto mieć tego świadomość i świadomie podejmować decyzje. Na przykład cały czas czytam takich malkontentów, że Rosji nie odcięto całkiem od systemu SWIFT. No tak, bo pozostawiono kanały rozliczania płatności za bieżące dostawy gazu i ropy. Odciąć, odciąć!!! No tak, odetnijmy! W końcu możemy płacić 20 złotych za litr benzyny już teraz, po co czekać? Odciąć gaz! Przecież już prawie wiosna, co tam, trochę nocą spada do minus 5 ale damy radę bez ogrzewania!
Acha, tak na marginesie cena saletry amonowej po 6100 za tonę wobec 1200 rok temu, to też efekt cen gazu i nie tylko. A tak w ogóle a propos sankcji i odcinania. Co tankują do baków ukraińskie czołgi i transportery jadąc do walki z rosyjskimi czołgami i transporterami? Ano paliwo, które płynie ruską rurą z Rosji, której Rosja nie zakręciła, a Ukraina grzecznie płaci za dostawy... No ale pan Ziemkiewicz powiedział był, że może płacić za benzynę i 10 zł za litr byle by nie była ruska. Wot maładiec!

930

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Fakty są takie, że skoro Rosja sobie nie radzi w wojnie z jednym krajem jak miałaby najechać niby resztę świata?Atomu też nie użyje bo wtedy sama też spotka się z odwetem, niczym zagłada ze świata Fallout.

Wreszcie piszesz coś, z czym się zgadzam.
Nie rozumiem po co NATO obchodzi się z Putinem i jego armią, która okazała się kolosem na glinianych nogach obudowanym paździerzami, jak ze zgniłym jajkiem.

Trzeba odwrócić sytuację, to Putin niech się zacznie bać, a nie my jego pohukiwań.

Bo ostatecznie obie strony mają zdolność do wywołania katastrofy o charakterze globalnym.
Dlatego atom to doskonała broń defensywna.

931

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Niektórzy chyba jeszcze mocno wierzą w takie bzdury z robotniczej klasy jak przyjaźń polsko radziecką i że jak będzie się siedzieć cicho jak mordują  Ukraińców  to będzie się miało spokojne życie.
W Krakowie 25 % mieszkańców teraz jak ocenia miejska administracja, to Ukrancy
W tym większość wśród nich to uchodźcy.
I cóż, nikt nie żebra po ulicach, kawiarnie i sklepy pełne j rosyjskiego i ukraińskiego,
Większość ma zamiar wrócić.

Wcięło mi posta, jak zadzwonił telefon, a już mi się nie chce produkować.
Ale chciałam napisać, że tez mnie bardzo odpycha taka postawa, gdy człowiek człowiekowi wilkiem i nie pomoże, tylko cicho siedzi, nie wyściubi nosa z własnej norki, żeby czasem mu się nie oberwało.

Po prostu trzeba zaakceptować, że Ukraińcy muszą gdzieś znaleźć schronienie przed wojną a w naszym interesie jest, żeby skończyła się ona jak najszybciej i to nie po myśli Putina. Wtedy uchodźcy wrócą do siebie.

932

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Niektórzy chyba jeszcze mocno wierzą w takie bzdury z robotniczej klasy jak przyjaźń polsko radziecką i że jak będzie się siedzieć cicho jak mordują  Ukraińców  to będzie się miało spokojne życie.
W Krakowie 25 % mieszkańców teraz jak ocenia miejska administracja, to Ukrancy
W tym większość wśród nich to uchodźcy.
I cóż, nikt nie żebra po ulicach, kawiarnie i sklepy pełne j rosyjskiego i ukraińskiego,
Większość ma zamiar wrócić.

Wcięło mi posta, jak zadzwonił telefon, a już mi się nie chce produkować.
Ale chciałam napisać, że tez mnie bardzo odpycha taka postawa, gdy człowiek człowiekowi wilkiem i nie pomoże, tylko cicho siedzi, nie wyściubi nosa z własnej norki, żeby czasem mu się nie oberwało.

Po prostu trzeba zaakceptować, że Ukraińcy muszą gdzieś znaleźć schronienie przed wojną a w naszym interesie jest, żeby skończyła się ona jak najszybciej i to nie po myśli Putina. Wtedy uchodźcy wrócą do siebie.

Właśnie w naszym interesie jest wchłonięcie części tej populacji i włączenie do rynku pracy.
Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

933 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-12 18:22:27)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Częściowe okrojenie Ukrainy już się dokonało i nie zadowalało celów polityki agresora. Teraz dokonuje się całościowe pozbawienie państwowości. Rosja nie zrobi już kroku wstecz.

934 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-12 18:23:57)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Bo ostatecznie obie strony mają zdolność do wywołania katastrofy o charakterze globalnym.
Dlatego atom to doskonała broń defensywna.

Ale tylko rosyjska doktryna obronna zakłada użycie broni atomowej w konwencjonalnym konflikcie wojennym jeśli im się za bardzo nie wiedzie wink
Oni mają takie założenie, że jeśli ich wojsko jest zagrożone na jakimś odcinku i nie mają chwilowo narzędzi do powstrzymania zagrożenia przy użyciu innych metod, to można użyć taktycznego ładunku jądrowego. Ot wypalić wrażą dywizję niewielkim ładunkiem 100 kT albo jakieś lotnisko bardzo im uprzykrza życie, bo startują stamtąd ciągle samoloty bombardujące ich pozycje, to można zrzucić na lotnisko drobne 10 kT, takie malusie wręcz ale lotnisko będzie wyłączone z użycia i żaden sprzęt inżynieryjny nie pomoże. No chyba, że za jakieś 100 lat... Przy okazji, że obok lotniska jest też jakiś Poznań, to też trochę oberwie, trochę budynków się zawali, trochę spali, trochę ludzi wyparuje, trochę się spali, trochę pochoruje. Ot wojna, co robić!
To właśnie mają wpisane w swoją doktrynę Rosjanie. A to przecież tylko malusie ładunki taktyczne, panowie! Przecież nie warto z powodu głupiego ładunku taktycznego rozpoczynać zaraz wielką, atomową wojnę? Oj tam, że Poznaniaków parę tysięcy zginęło, trochę się pochorowało... Mają teraz uchodźców, raz, dwa narobią nowych obywateli! To co panowie? Siadamy do stołu?

Lucyfer666 napisał/a:

Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Ruska onuca! lol
Ech, co to nam się po głowach roi... wink

935

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:

Śmieszą mnie te naiwne komentarze, że sankcje dotkną głównie Rosję... Świat to system naczyń połączonych... Tak jak ktoś tu napisał, w tym roku czeka nas inflacja 18%...A mimo to wg zmanipulowanych sondaży ciemny lud jest gotów płacić więcej za benzynę, gaz i węgiel... Przecież to jest żałosne i nielogiczne jeszcze parę miesięcy temu tak psioczyli na podwyżki przez Polski ład, a teraz chcą dobrowolnie wziąć na barki kolejne?

Czy wiecie, że 10% światowego wydobycia niklu pochodzi z Rosji z Norylska? Ceny tego materiału na giełdzie ostatnio poszły w górę niesamowicie... https://spidersweb.pl/bizblog/kryzys-w- … aluminium/ Już w tej chwili są ogromne problemy z samochodami, wynikające z zamknięcia fabryk dostawców w krajach ogarniętych wojną... Bez niklu nie będziecie mieć swoich smartphone'ow samochodów, komputerów, a te co będą będą dla Was niedostępne z powodu ceny... A to tylko jeden z rzadkich materiałów jaki wydobywają w Norylsku...

Nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że bez materiałów żadne technologie nie będą działać...

Także to wbrew temu co piszecie to nie Rosjanie będą biedę klepać, a kraje które przyjęły uchodzcow jak Polska, Mołdawia, Rumunia, Słowacja najbardziej dostaną po 4 literach, bo nie tylko dostaną od wzrostu cen wszystkiego, co będą miały przymusowych gości do wyżywienia...

Już was łoją na benzynie, a Wy jak masochisci popieracie własnych oprawców.... Obecne podwyżki nie mają żadnego uzasadnienia, ilość ropy na rynku nie spadla, Rosja dalej sprzedaje ropę do krajów gdzie nie ma sankcji... Łoją was na marży bo Olren i Lotos zbierają kasę dla nierządu.... Ale taka sytuacja nie tylko w Polace jest... W Rumunii to samo jest, tyle, że tam ukarali nieuczciwych dostawców, ale kary śmieszne bo co to jest 300 tys zł jak dostarczasz paliwo na 215 stacji... https://wrc.net.pl/mh-histeria-spowodow … nie-cenami

Znowu żerują na waszym strachu jak z covidem, robią niewolników tym razem ekonomicznych.... A Upaince tylko podsycają strach by dostać darmwoa broń i mięso armatnie...

Fakty są takie, że skoro Rosja sobie nie radzi w wojnie z jednym krajem jak miałaby najechać niby resztę świata?Atomu też nie użyje bo wtedy sama też spotka się z odwetem, niczym zagłada ze świata Fallout.

Niektórzy tu mają mentalność bacy z żartu, co mówił, że jedzie zabijać na wojnę,  a jak go żona pyta, a co jak Ciebie zabiją, to prymitywnie odpowiada, mnie, a za co?

Problem na rynku samochodów to efekt szkodniczej działalności ekoświrów z Eurokołchozu.

Dla fanów tego tworu w obecnym kształcie, podkreślam - w obecnym kształcie - oprócz kasy tej na kredyt, nie dostaniemy prawdopodobnie też żadnej innej. Polecam obejrzeć sobie w internetach wypociny w PE takiej jednej "damy" na wózku. Kiedyś człowiek był pełen podziwu dla tej kobiety, że niepełnosprawność nie przeszkadzała jej nieść pomocy w różnych regionach a tu teraz takie brednie...

936

Odp: A więc wojna...?

Oooo, tego jeszcze nie grali. Pan z Ukrainy właśnie mówi, że Ukraińcy są Żydami XXI wieku... Jeszcze nie padło słowa Holocaust ale już niewiele brakuje.

937

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Częściowe okrojenie Ukrainy już się dokonało i nie zadowalało celów polityki agresora. Teraz dokonuje się całościowe pozbawienie państwowości. Rosja nie zrobi już kroku wstecz.

Obecnie bliżej jest scenariusz ataku i ew. finlandyzacji Ukrainy.
Co najwyżej zgoda na wpięcie w niemiecką strefę gospodarczą.
Inny scenariusz to pacyfikacja, która będzie bliższa wielkiemu głodowi wywołanym przez politykę sowiecką.

938 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-12 18:32:49)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Częściowe okrojenie Ukrainy już się dokonało i nie zadowalało celów polityki agresora. Teraz dokonuje się całościowe pozbawienie państwowości. Rosja nie zrobi już kroku wstecz.

Obecnie bliżej jest scenariusz ataku i ew. finlandyzacji Ukrainy.
Co najwyżej zgoda na wpięcie w niemiecką strefę gospodarczą.
Inny scenariusz to pacyfikacja, która będzie bliższa wielkiemu głodowi wywołanym przez politykę sowiecką.

Stawiam na pacyfikację (militarną i polityczną) z uwagi na opór Ukraińców, a już nie tylko ze względu na ambicje polityczne Rosji.

939 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-12 18:34:41)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Częściowe okrojenie Ukrainy już się dokonało i nie zadowalało celów polityki agresora. Teraz dokonuje się całościowe pozbawienie państwowości. Rosja nie zrobi już kroku wstecz.

Obecnie bliżej jest scenariusz ataku i ew. finlandyzacji Ukrainy.
Co najwyżej zgoda na wpięcie w niemiecką strefę gospodarczą.
Inny scenariusz to pacyfikacja, która będzie bliższa wielkiemu głodowi wywołanym przez politykę sowiecką.

Jeszcze może być tak, że Ukraińcy przy cichym wsparciu zachodu dają łupnia Rosjanom, którzy wynoszą się stamtąd z podkulonym ogonem.
Bierzesz pod uwagę taki scenariusz?


PS. Sorki, ale powinnam już coś zjeść, bo już piszę głupoty, które muszę korygować :-D

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

Jeszcze może być tak, że Ukraińcy przy cichym wsparciu zachodu dają łupnia Rosjanom, którzy wynoszą się stamtąd z podkulonym ogonem.
Bierzesz pod uwagę taki scenariusz?

Ja biorę. Ta wojna jeszcze nie jest wygrana przez Rosję.

941

Odp: A więc wojna...?

Napisałem o tym mówiąc o ukrojeniu. Zachodnia część zachowana kosztem wschodniej, gdzie akurat Rosjanie dominują.
O wygranej nie ma szans - Rosja przeszła na wojnę materiałową. Ukraińcy może z rezerw mają skromne możliwości taktycznej ofensywy, ale nie operacyjnej. Czyt. będą gryźć i to mocno, ale bez parcia naprzód.
A co do wsparcia NATO, to myślę, że cicho satelity i wywiad od pierwszego dnia pięknie działają ze służbami ukraińskimi wink 8 lat nie poszło na marne (gdzie NATO sporo działało na Ukrainie mimo wszystko).

942

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jeszcze może być tak, że Ukraińcy przy cichym wsparciu zachodu dają łupnia Rosjanom, którzy wynoszą się stamtąd z podkulonym ogonem.
Bierzesz pod uwagę taki scenariusz?

Ja biorę. Ta wojna jeszcze nie jest wygrana przez Rosję.

Jest w tych Ukraińcach tak wiele determinacji i heroizmu, z którym głownie teraz Rosja przegrywa, że to jest całkiem możliwe. Do tego pomoc z zachodu.
Tylko ruski się wkurzyli, że im nie idzie i imają się metod z Syrii, czyli ostrzeliwanie szpitali, a teraz już podsuwaja temat broni biologicznej. To są gnoje.

943

Odp: A więc wojna...?

Ale Rosja nie przegrywa tej wojny.

Chwalebnie pokazała, że drugie mocarstwo militarne świata miast żołnierzy zombie ma znakomity aparat propagandowy, który formę strachu w zachodnich społeczeństwach dobrze rozpromował.
Ale z perspektywy polskiej nie należy jej lekceważyć. Pierwsze 3-5 dni oni działali jak wyzwoliciele i myśleli, że jadą do swoich. Teraz pokazują już sztukę.
Polecam

944

Odp: A więc wojna...?

Dla Putina jest jeszcze jedna zła informacja. Przez decyzję o wojnie napsuł trochę interesów Chinom. Jedwabny szlak przez Ukrainę trzeba odłożyć w czasie, sprawę Tajwanu też, bo Zachód jak nigdy zjednoczony. Xi i jego partyjni koledzy, musza na nowo wszystko przemyśleć. smile

945

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Właśnie w naszym interesie jest wchłonięcie części tej populacji i włączenie do rynku pracy.
Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Rynku pracy? Kobiety z dziećmi i osoby starsze wypełnią lukę w transporcie i budowlance z powodu powrotu na Ukrainę mężczyzn walczących o niepodległość? Jeżeli nie będzie interwencji z zewnątrz, Polska gospodarka się załamie. To nie jest migracja zarobkowa, tylko to są uchodźcy wojenni. W niczyim interesie jest przyjmowanie dużej liczy ludność w krótkim okresie czasu ale człowieczeństwo jest ważniejsze od konformizmu. Druga sprawa ze przyjdzie etap zobojętnienia i to będzie tragedia tych ludzi, my lubimy pomagać ale tak maksymalnie pare dni i jak ktoś nie zużywa dużo wody.

946

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

Lepiej nie podstawiaj głowy za to, że bez prowokowania bomby na Polskę nie spadną. Teraz podobno też Rosja nie zaatakowała Ukrainy, a operacja przebiega zgodnie z planem etc. Powód zawsze się znajdzie.
A sankcje nie maja na celu zaspokojenie czyichś potrzeb neurotycznych , ale zapaść gospodarcza Rosji, tak by nie była w stanie finansować swojej inwazji, a docelowo utrudnić i spowolnić odbudowę jej potencjału militarnego ze strat wojennych.
Lepiej poświecić coś z własnej konsumpcji w skutek działania obosiecznego sankcji, niż pozwolić na nieskrępowany i finansowany z naszej potrzeby konsumpcji rozwój potencjału militarnego Rosji.
Polska od „zawsze” była przeszkoda w realizacji rosyjskich planów, rosyjskiego interesu strategicznego. Do tej pory było już kilkanaście wojen pomiędzy Polska i Rosją i do tej pory nic sie nie zmieniło, bo położenie geograficzne Polski sie nie zmieniło.
Zaciśnięcie pasa teraz bo to by zyskać kolejnych kilka może kilkanaście lat spokoju jest tego warte.
Na dodatek możemy zyskać tych kilkanaście lat udziału w anglosaskiej strefie gospodarczej, w której , w przeciwieństwie do rosyjskiej strefy wpływów gospodarczych, jest możliwy , choć kontrolowany, dalszy rozwoj gospodarczy takich krajów jak Polska.

947 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2022-03-13 00:48:46)

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Właśnie w naszym interesie jest wchłonięcie części tej populacji i włączenie do rynku pracy.
Dodatkowo odpowiem paskudnie, ale częściowe okrojenie Ukrainy przy zachowaniu państwowości też byłoby dla nas dobrym punktem z powodu braku możliwości potencjalnego rywala w tych samych strukturach na wschodzie.

Rynku pracy? Kobiety z dziećmi i osoby starsze wypełnią lukę w transporcie i budowlance z powodu powrotu na Ukrainę mężczyzn walczących o niepodległość? Jeżeli nie będzie interwencji z zewnątrz, Polska gospodarka się załamie. To nie jest migracja zarobkowa, tylko to są uchodźcy wojenni. W niczyim interesie jest przyjmowanie dużej liczy ludność w krótkim okresie czasu ale człowieczeństwo jest ważniejsze od konformizmu. Druga sprawa ze przyjdzie etap zobojętnienia i to będzie tragedia tych ludzi, my lubimy pomagać ale tak maksymalnie pare dni i jak ktoś nie zużywa dużo wody.

Konformizm to zmiana podglądów początkowo innych pod wpływem większości, płyniecie z prądem, a w tej chwili główny prąd to pomaganie uchodzcom i pochwała takiego zachowania... Także porównanie całkowicie nie trafione... 

Raczej powiedziałbym, że kierowanie się emocjami, a nie logiką i faktami z ostatnich kilku lat każe ludziom popierać przyjmowanie uchodzcow... A że pluli nam w twarz przez ostatnie lata to wszyscy już pozapominali, ostatni raz skończyli blokadę polskich pociągów z Chin na początku lutego na 3 tygodnie przed wojną... Ale to "przyjaciele" i trzeba im pomagać wmawia się ciągle w mediach i wystarcza to konformistom, którzy płyną z prądem i potem atakują azylantów z Białorusi za kraj pochodzenia...

Bill.Garret napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Snake na forum tu też mamy takich "intelektualistów " co twierdzą, że warto głodować bo Rosjanie będą mieli gorzej... Lub co twierdzą, że lepiej głodować niż mieć bomby zrzucane na głowę (chociaż bez prowokowania nie ma na to szans) ... Niestety to tak a typowa Polska mentalność, żeby zamiast dążyć do tego by mieć samemu lepiej to lepiej dążyć do tego by inny mial gorzej...

Lepiej nie podstawiaj głowy za to, że bez prowokowania bomby na Polskę nie spadną. Teraz podobno też Rosja nie zaatakowała Ukrainy, a operacja przebiega zgodnie z planem etc. Powód zawsze się znajdzie.
A sankcje nie maja na celu zaspokojenie czyichś potrzeb neurotycznych , ale zapaść gospodarcza Rosji, tak by nie była w stanie finansować swojej inwazji, a docelowo utrudnić i spowolnić odbudowę jej potencjału militarnego ze strat wojennych.
Lepiej poświecić coś z własnej konsumpcji w skutek działania obosiecznego sankcji, niż pozwolić na nieskrępowany i finansowany z naszej potrzeby konsumpcji rozwój potencjału militarnego Rosji.
Polska od „zawsze” była przeszkoda w realizacji rosyjskich planów, rosyjskiego interesu strategicznego. Do tej pory było już kilkanaście wojen pomiędzy Polska i Rosją i do tej pory nic sie nie zmieniło, bo położenie geograficzne Polski sie nie zmieniło.
Zaciśnięcie pasa teraz bo to by zyskać kolejnych kilka może kilkanaście lat spokoju jest tego warte.
Na dodatek możemy zyskać tych kilkanaście lat udziału w anglosaskiej strefie gospodarczej, w której , w przeciwieństwie do rosyjskiej strefy wpływów gospodarczych, jest możliwy , choć kontrolowany, dalszy rozwoj gospodarczy takich krajów jak Polska.

Teraz to ja nie dałbym głowy za to, że Rosja nie zaatakuje Polski po tym jak kilku idiotow najgłośniej krzyczało o karaniu Rosji, wspiera bronią, chciało podarować samoloty wrogom.. Trzeba było być mądrym i nie nadstawiać karku za wrogów...

To co piszesz o spowolnieniu to nie da się czytać już teraz Polsce grozi inflacja 20% przy większej inflacji czeka nas powrót do lat 90. Zgrabnie pominąłeś to co napisałem, że świat jest naczyniem połączonym nie da się ukarać jednego kraju nie ponosząc szkód... No może się da, ale nie takiego wielkiego z taką liczba zasobów naturalnych...

A o tych zyskach w anglosaskiej grupie gospodarczej to możesz pomarzyć sobie, dla zachodu Polska to tylko kraj taniej síły roboczej, bufor i baza wypadowa dla Amerykanów...

Jak wprowadza Upaine do UE, to duża liczba polskich montowni zostanie przeniesiona, podobnie zachodnie fillie, także nie bajdurz mi tu o jakiś zyskach zachodniej strony... Więcej byśmy ugrali siedząc cicho i się ni angażującąc... Jedyny zysk jaki teraz mamy to z eksportu na skutek słabego złotego i euro po prawie 5 zl..

948 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-13 01:22:27)

Odp: A więc wojna...?

Ktoś tu w ogóle nie rozumie na czym polega rozwój Państw będących w Unii.
Przybliżę na przykładzie rozwoju biznesu.
Jeśli ktoś ma firmę i zatrudni na niższych stanowiskach pracowników którzy że strachu o własny stołek będą blokować nowych pracowników i nie współpracować, to ponosi straty.
Taki pracownik jest szkodnikiem, bo nie rozumie na czym polega rozwój firmy, nie potrafi wyobrazić sobie korzyści z tego płynących i jest hamulcowym .Nie jest po prostu na tyle bystry by ogarnąć  szerszą perspektywę, ni jest elastyczny.
I ciekawe że z emocji wykluczasz strach- najsilniejszą emocję, którą w Twoich wypowiedziach widać - pod wpływem strachu, wręcz przeciwnie niż myślisz ludzie nie są racjonalni.
Rozszerzanie się Unii nie jest dla Polski zagrożeniem.
No chyba że ktoś czuje się jako Polak glupszy od innych opcji.
Tego że trzeba siedzieć było cicho, to by nas Car oszczędzić to nawet nie skomentuję.
Moim marzeniem byłaby w Unii i Ukraina i Białoruś.
Tymczasem zobacz dokąd strach doprowadził Rosjan I Białorusinów: rządzą nimi bandyci a większość żyją w biedzie.

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:

Kolejny objaw Putinizacji
https://twitter.com/Piotrowicz17/status … 5159898113
Mecz rosyjskiej ligi bandy(nie mylić z hokejem)  pomiędzy Ska Neftianik i Dynamo Moskwa.
http://pbs.twimg.com/media/FNhEFRXXEAILjYR?format=jpg
Kolejny dowód na to by do czasu upadku Putinizmu  nie cofać się ani o krok.

Jakby Tobie kazali, to też byś tak pajacował.

Ja od jakiegoś czasu pracuję w Niemczech i widzę co się dzieje i tu docierają informacje.
Rosjanie w Niemczech masowo wychodzą na ulice w proteście przed przyjmowaniem uchodźców. Jest wielu zwolenników Putina. Oni o wszystkim wiedzą a mimo to są wrogo nastawieni do obywateli Ukrainy.

950 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-03-13 01:41:03)

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:

Kolejny objaw Putinizacji
https://twitter.com/Piotrowicz17/status … 5159898113
Mecz rosyjskiej ligi bandy(nie mylić z hokejem)  pomiędzy Ska Neftianik i Dynamo Moskwa.
http://pbs.twimg.com/media/FNhEFRXXEAILjYR?format=jpg
Kolejny dowód na to by do czasu upadku Putinizmu  nie cofać się ani o krok.

Jakby Tobie kazali, to też byś tak pajacował.

Ja od jakiegoś czasu pracuję w Niemczech i widzę co się dzieje i tu docierają informacje.
Rosjanie w Niemczech masowo wychodzą na ulice w proteście przed przyjmowaniem uchodźców. Jest wielu zwolenników Putina. Oni o wszystkim wiedzą a mimo to są wrogo nastawieni do obywateli Ukrainy.
Znerx BLM walczy o to by życie czarnych TEŻ było ważne a nie najważniejsze. Za dużo naoglądałeś się wojny idei. Zupełnie wyprali ci mózgi. Putiniści by ci przyklasnęli. Mała ciekawostka do pojmania Meera z Ukrainy Rosjanie użyli ISIS. Hmm te zamachy które nagle ustały...
Zam Rosjan jest mi obca ich kultura, mentalność. Oni najbardziej pokojowych ludzi jak Jelcyn czy Gorbaczow uważają za najgorszych przywódców a 1/4 z nich nadal tęskni za Stalinem. Oni potrzebują kogoś kto ich za mordę trzyma a reszta ma się ich bać. Ja jako anarchista czuję do niech wielkie obrzydzenie. Oni jeszcze siebie nazywają antyfaszystami wystarczy usunąć anty. Inteligencja nawet przyjmuje retorykę Putina chyba tylko patologia która ma wszystko gdzieś jest tam najwartościowsza. Sentyment do Rosjan wynika z tego że boomerzy żyli w  PRLu i im to zaprogramowali jak tradycje karpia. Powtórzę tradycja, naród, religia to sztuczne umowne konstrukty. W przeciwieństwie do cyfr matematyki alogiczne po to by nami sterować. A Rosjanie niedługo jak muzułmanie będą łączyć Putina z religią jeszcze uczynią go świętym.
Tu fragment protestu http://twitter.com/i/status/1502646830693339142
Tym ludziom powinno być odebrane niemieckie obywatelstwo. Masa z nich urodziwa się w Niemczech (jak większość mniejszości rosyjskiej). W pracy jeden z Rosjan powiedział że jeśli zacznie pracować tu chociażby jeden Ukrainiec to zarazi go koronawirusem.

951 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-03-13 01:42:58)

Odp: A więc wojna...?
Socjallibertarianin napisał/a:
assassin napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:

Kolejny objaw Putinizacji
https://twitter.com/Piotrowicz17/status … 5159898113
Mecz rosyjskiej ligi bandy(nie mylić z hokejem)  pomiędzy Ska Neftianik i Dynamo Moskwa.
http://pbs.twimg.com/media/FNhEFRXXEAILjYR?format=jpg
Kolejny dowód na to by do czasu upadku Putinizmu  nie cofać się ani o krok.

Jakby Tobie kazali, to też byś tak pajacował.

Ja od jakiegoś czasu pracuję w Niemczech i widzę co się dzieje i tu docierają informacje.
Rosjanie w Niemczech masowo wychodzą na ulice w proteście przed przyjmowaniem uchodźców. Jest wielu zwolenników Putina. Oni o wszystkim wiedzą a mimo to są wrogo nastawieni do obywateli Ukrainy.

Robaczku, to te twoje Niemcy wystawiły ukrów ruskim. To Niemcy dążą do jak najszybszego zakończenia tematu kosztem ukrów. To szkopscy politycy po zakończeniu działalności politycznej robili i robią kariery w ruskim biznesie. Pamiętaj o tych faktach.

Zaś twój drugi wpis, pod tym zacytowanym, to bełkot.

952 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-03-13 02:00:19)

Odp: A więc wojna...?

A co to ma do tego.. Niemcy chcą Ukraińców ty nawet nogi z Polski nie stawiłeś. Twoja wrogość do Ukraińców aż się wylewa szlag cię trafia . Zachód wierzył Putlerowi ale to zwykli Niemcy naciskają na pomoc. PRL widać też zrobił ci wodę z mózgu. Niedługo wyjdzie że to Niemcy napadli na Ukrainę a nie Rosjanie a Putin to żyd. Już takie mądrości też słyszałem. Z pracy mej siostry wynika jedno 90% ludzi ma swoją cenę. Te 10% to ludzi pokroju Zieleńskiego. Niemcy chcieli być hubem gazu. Schroeder jest znienawidzony a już 50% Niemców chce odcięcia gazu a to będzie oznaczało koniec przemysłu bo dla ludzi starczy. Rządzący wiedzieli od października o inwazji a atakowali UE powiem czemu. Nie popieram Giertycha ale myślę tak samo. Bo się ułożyli z Rosjanami też myśleli że w 3 dni Ukraina padnie a oni zajmą Odessę a resztę wezmą Rosjanie wtedy Polska miałaby status państwa łączącego i mogła by sobie na więcej pozwolić. Mój znajomy mówił mi że oni tylko czekali na wojnę by przykryć pegazusa. Ale plany pokrzyżowali im sami Ukraińcy a mimo zamiast wykorzystać szanse resetu w stosunkach z UE dalej brną w bagno. Teraz konwencja praw człowieka z 1956 roku im wadzi. Jedyny plus to że teraz to wszyscy odejdą od  paliw kopalnych. Liczę na sankcję nie tylko na gaz i ropę ale i na Węgiel z Rosji.
https://static.dw.com/image/61005849_7.png
To tak jak u nas większość chce by kościół nie był dotowany chce in vitro itd a władza swoje. Tam wszystkie partie są korumpowane przez Rosję. W moim zakładzie pracy gdy dzwoniłem do Polski słyszałem już 7 lat temu jakieś rosyjskie rozmowy jakby podsłuchiwali. Na Merkel mieli haki z przeszłości stazi

953 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-13 02:04:05)

Odp: A więc wojna...?

I słusznie. Kto normalny ufałby Rosjanom? big_smile
Btw. Niemcom też nie należy ufać tongue

954

Odp: A więc wojna...?

Jak widzę, jaką retorykę tutaj niektórzy stosują, to mi się odechciewa czytać...A prędzej kwiatki na moim parapecie zaczną przemawiać niż uwierzę w cokolwiek, co mówią Rosjanie...

955 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-13 10:43:41)

Odp: A więc wojna...?

Wg mnie żyzna ziemia dla ruskich trolli w kraju gdzie przez 45 lat wbijanie do głowy socjalizm będzie zawsze.
Co ciekawe, wg mnie jest to wynoszone z domu rodzinnego jako system przekonań  dotyczących podstaw podejścia do życia bo mają to dzieci które urodziły się po 89,
Tak naprawdę dużą część naszego społeczeństwa tęskni za darem, silną ręką, kimś takim jak Putin. I Rosjanie już dawno mają to zaanalizowane i działają,

956

Odp: A więc wojna...?

To jest jedna rzecz smile

Natomiast sam fakt, żę ktoś jest zwyczajnie obojętny na prowadzenie agresywnej i napastliwej wojny, przy której giną cywile, gdzie dochodzi do zbrodni i bombardowań obiektów niemających kompletnie żadnego znaczenia wojskowego, pomoc humanitarna jest odcinana a jeszcze do tego istnieje zagrożenie nuklearne, to ja się kimś takim brzydzę.
Zaporowe odziały na froncie, blokada Mariupola - już to w histporii było, tyle, żę w innych odsłonach..

Jeśli ktoś naprawde tęskni do rządów silnej ręki i kultu jednostki to droga wolna - ja w takim kraju żyć nie chcę, żeby mnie któs trzymał za mordę cały czas...

957

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Ktoś tu w ogóle nie rozumie na czym polega rozwój Państw będących w Unii.
Przybliżę na przykładzie rozwoju biznesu.
Jeśli ktoś ma firmę i zatrudni na niższych stanowiskach pracowników którzy że strachu o własny stołek będą blokować nowych pracowników i nie współpracować, to ponosi straty.
Taki pracownik jest szkodnikiem, bo nie rozumie na czym polega rozwój firmy, nie potrafi wyobrazić sobie korzyści z tego płynących i jest hamulcowym .Nie jest po prostu na tyle bystry by ogarnąć  szerszą perspektywę, ni jest elastyczny.

Ela jakie ty masz zdolności do propagandy. smile W Uni przynajmniej próbują to ubierać w jakieś piękne słówka. smile Sam przykład wybrałaś idealny. Polska w roli ciemnego pracownika z niskiego szczebla, no i oczywiście to my mamy być elastyczni i ustępliwi. Szefostwo firmy wie co robi i z całą pewnością zadba o szczęście pracownika. big_smile

958

Odp: A więc wojna...?
bagienni_k napisał/a:

To jest jedna rzecz smile

Natomiast sam fakt, żę ktoś jest zwyczajnie obojętny na prowadzenie agresywnej i napastliwej wojny, przy której giną cywile, gdzie dochodzi do zbrodni i bombardowań obiektów niemających kompletnie żadnego znaczenia wojskowego, pomoc humanitarna jest odcinana a jeszcze do tego istnieje zagrożenie nuklearne, to ja się kimś takim brzydzę.
Zaporowe odziały na froncie, blokada Mariupola - już to w histporii było, tyle, żę w innych odsłonach..

Jeśli ktoś naprawde tęskni do rządów silnej ręki i kultu jednostki to droga wolna - ja w takim kraju żyć nie chcę, żeby mnie któs trzymał za mordę cały czas...

Widzisz Bagienniku, to co się dzieje na Ukrainie jest dziełem ruskoniemieckim. Dziwię się jaki niektórzy Polacy mają silny mechanizm wyparcia, że widzą za zachodnią granicą przyjaciół. Po czynach, a nie po słowach ich poznacie... czy jakoś tak.

959 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-13 11:52:59)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Ale Rosja nie przegrywa tej wojny.

Chwalebnie pokazała, że drugie mocarstwo militarne świata miast żołnierzy zombie ma znakomity aparat propagandowy, który formę strachu w zachodnich społeczeństwach dobrze rozpromował.
Ale z perspektywy polskiej nie należy jej lekceważyć. Pierwsze 3-5 dni oni działali jak wyzwoliciele i myśleli, że jadą do swoich. Teraz pokazują już sztukę.
Polecam

Żadna ze stron dotychczas tej wojny nie przegrywa, ale jednej idzie lepiej/gorzej niż drugiej.

Odsłuchałam sobie wczoraj polecaną rozmowę podczas drogi. Coś podobnego twierdzi K. Wojczal, ten bloger, który już dawno przewidywał to, co się wydarzyło. Może i Rosjanie ulegli własnej propagandzie ;-) i zaskoczył ich opór Ukraińców, bo na kwiaty liczyli a nie ostrzał. Wyraźnie tez widać, że od przebudzenia jakiś czas już prowadzą wojnę totalną, nie tylko wykorzystując swojąc przewagę w powietrzu do niszczenia ukraińskiej artylerii, lecz także niszcząc cele cywilne i z premedytacją zabijając ludność cywilną. Zwróć jednak uwagę na to, co też mówi specjalista w Twoim filmiku, jak skończy się niszczenie artylerii, zacznie się długotrwała walka partyzancka. Samo zniszczenie artylerii ukraińskiej, to nie będzie jeszcze wygrana. Gdzieś na początku tej wojny slyszałam wypowiedź, że aby wygrać wojnę trzeba 1)przeciwnika rozbroić, 2)teren zająć 3)opór złamać. To będzie trudne dla Rosjan. Będziemy mieć za granicą drugi Afganistan.

960 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-13 12:06:20)

Odp: A więc wojna...?

Rosyjskim.
Stolicą rdzennej Rusi jest Kijów.
ROSJA to nie Ruś.
A wsparcie wpływowych Niemców nie oznacza jeszcze że to dzieło niemieckie.
Tak samo jak nie wszyscy Polacy popierali Orbana, mimo wielkiej propagandy na przyjaźń polsko węgierską smile to była to raczej mniejszość, a z tego że było tam wielu polityków, nie znaczy że to cała Polska.
A Putina Rosjanie popierają w większości i wciąż.
Więc wybacz ale nie posypie głowy popiołem nad Twoją światłością. 
Bo jak często jesteś w błędzie. Poczytaj sobie swoje wypowiedzi w tym dziale netkobiet wstecz.
LEGAT
A to że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi o Unii nie dziwi mnie kompletnie.
I nie mówiłam o aspekcie militarnym, bo tu na Unię nie liczę. A nawet co do NATO pewności nie mam.
Ale to byś wiedział gdybyś czytał moje wypowiedzi w wątku.
Ja nie mam żadnych kompleksów jako Polka. Ale Tobie wykażą uszami, skoro przeznaczasz Polakom rolę pracownika najniższego szczebla.
Wyobraź sobie że doświadczenia Twoje i twoich znajomych na zmywaku to nie jedyne;)

961

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

Będziemy mieć za granicą drugi Afganistan.

Sytuacja dla Europy i dla świata jest zupełnie nowa. To nie jest wojna w Afganistanie, gdzie można było sobie pozwolić na wycofanie wojsk. Tutaj Rosja gdy przegra ryzykuje utratą znaczenia jako mocarstwo, wewnętrzne problemy, może nawet rozpad państwa. Od Putina zależy wiele karier na czele z Łukaszenką, czy Kadyrowem, którzy głównie dla własnego dobra uczestniczą w tej wojnie. My jesteśmy i słusznie za tym, żeby takiego despotę jak najszybciej obalić. Ale nikt nie myśli co może stać się po tym fakcie. Przypomnę wiosnę arabską, co to miało nie być za cuda, oazy wolności obywatelskich i międzynarodowej współpracy.

962

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Rosyjskim.
Stolicą rdzennej Rusi jest Kijów.
ROSJA to nie Ruś.
A wsparcie wpływowych Niemców nie oznacza jeszcze że to dzieło niemieckie.
Tak samo jak nie wszyscy Polacy popierali Orbana, mimo wielkiej propagandy na przyjaźń polsko węgierską smile to była to raczej mniejszość, a z tego że było tam wielu polityków, nie znaczy że to cała Polska.
A Putina Rosjanie popierają w większości i wciąż.
Więc wybacz ale nie posypie głowy popiołem nad Twoją światłością. 
Bo jak często jesteś w błędzie. Poczytaj sobie swoje wypowiedzi w tym dziale netkobiet wstecz.
LEGAT
A to że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi o Unii nie dziwi mnie kompletnie.
I nie mówiłam o aspekcie militarnym, bo tu na Unię nie liczę. A nawet co do NATO pewności nie mam.
Ale to byś wiedział gdybyś czytał moje wypowiedzi w wątku.
Ja nie mam żadnych kompleksów jako Polka. Ale Tobie wykażą uszami, skoro przeznaczasz Polakom rolę pracownika najniższego szczebla.
Wyobraź sobie że doświadczenia Twoje i twoich znajomych na zmywaku to nie jedyne;)

Droga Elu, korzystasz z chyba z Upaińskiej książki na podstawie której musieli (całkiem nieźle) stworzyć mit narodu Upaińskiego na przestrzeni dziejów... Przez 30 lat mając ziemie i możliwość nieograniczonego tworzenia poczucia wspólnoty, można z dowolnej grupy ludzi stworzyć naród... Poczytaj sobie jak wyglądała historia Rusi (termin Ruś Kijowska wprowadzono dopiero w XIX wieku i miał za zadanie opisywać okres, kiedy stolicą Rusi był Kijów), jednak pierwotną stolicą był Nowogród, który nigdy nie był poza terytorium Rosji. Na skutek ekspansji na południe przeniesiono stolicę na południe... Władcy z rodu Rurykowiczów, aż do wygaśnięcia rządziły Rosją. Jeżeli chciałabyś się dowiedzieć jak wg dziedziczenie wg historyków na przykładzie filmu kto ma obecnie najlepsze praw do tego tytułu: https://www.youtube.com/watch?v=vhu66Q8rfhI

Ruś Kijowska powstała jak to zwykle bywa z powodu licznego potomstwa i walki o władze, nie zmienia to faktu, że władcy Rosji i Rusi Kijowski to ta sama rodzina, Iwan IV to ostatni potomek Rurykowiczów, car Rosji więc to Rosja jest spadkobiercą Rusi, Upaińce uważają, że oni są spadkobiercami Rusi, bo w okresie rozbicia dzielnicowego i najazdu mongolskiego Ruś kijowska padła ostatnia. big_smile big_smile

Pewnie dla Ciebie Kosowo to też Państwo i ma prawo do dziedzictwa Serbii mimo, że to zwykłe Albany, co przy poparciu dla islamu przez władze Turcji pod rządami ottomanów rozmnożyły się jak króliki i na skutek przymusowej eksmisji Serbów, stali się większością?

Wg Twojego mniemania to spadkobiercą Wielkiego Księstwa litewskiego (przed Unią z Polską) w okresie międzywojennym była Polska, bo miała dawną stolicę tj. Wilno? To absurdalne i niesprawiedliwe myślenie.

Upaińcy to nic innego jak nieudany efekt przymusowej polonizacji Rusinów, podobnie jak kościół greckokatolicki był nieudolną próbą podporządkowania kościoła prawosławnego ponownie pod papieża... Ich język to tak samo efekt polonizacji... Prawdziwa ich historia jest taka, że powstali z kozaków zaporoskich przestępców, którzy uciekali za granicę z Rzeczpospolitej obojga narodów w obawie przed prawem i się zbuntowali po powstaniu chmielnickiego. Wszystkie pozostałe ziemię dostali w latach 1654-1917 od cara, a polskie kresy dostali dopiero w 1939 w podarunku od Stalina, Charków, Odessę i cały przemysł dostali od Lenina w 1922 roku, a słynny Krym od swojego rodaka Breżniewa w 1954 i była to zmiana kosmetyczna, tak jakby w Polsce przenieść Radom z Mazowsza do Świętokrzyskiego... Problem jest taki, że w 1992 roku zabrali sobie wszystkie ziemię mimo, że na wschodzie żyli ( i nadal żyją) ludzie uważający się za Rosjan stąd akcje Rosji, a Upaina nigdy nie odda tych ziem bo cały przemysł i zasoby tam są, z Banderwocami z Kijowa i Lwowa to by sobie mogli co najwyżej klepać biedę, biednego rolniczego kraju...

https://external-preview.redd.it/zJiHKuMrXmp33CA4KzpypdY7WpMCDTI8p883UpLiMSY.jpg?auto=webp&s=637f17f4210c3e8a5be5bc79069290d471c131e2

Co do uwag pod moim adresem apropo kapitalizmu, to przepraszam bardzo, ale wy mace jakieś wypaczone poczucie "ludzkiego kapitalizmu", kapitalizm to nakierowanie na zysk, celem kapitalizmu jest zysk, tzw. przez ludzki kapitalizm to nic innego jak wykorzystanie ludzkiej twarzy do promocji i osiągnięcia zysku. Moja rodzina całe życie wyzywała na socjalizm, także wszelkie uwagi na temat są nietrafione, w przeciwieństwie do niektórych całe życie przepracowałem w korporacjach i dobrze wiem czym kieruje się kapitalizm. Ja tylko mówię, że należy robić interesy i dbać o własne interesy, a nie patrzeć na kraje trzecie, bo nikt obcy nigdy nie zadba o nas, jeśli nie zadbasz o siebie sam, Państwo opiekuńcze to socjalizm, także ja jestem bardziej kapitalistyczny niż wy tu wszyscy razem.

Elu, jeszcze to co napisałaś o blokowaniu miejsc i rozwoju to jak najbardziej ma to miejsce w korporacjach, nikt nie kontroluje tak głęboko dużej organizacji... I to nie ja boję się o mój etat, bo w razie czego mam kontakty za granicą i dobry kontakt z ludźmi tam i mnie przyjmą bez problemu do pracy tam... Co do pracy Upainców to sorry, ale ja mam odmienne zdanie od większości, kiepscy roszczeniowi pracownicy, którzy udają, że nie rozumieją języka, o spawaczach nie wspomnę...

To co piszesz o zarobkach i konkurencji na rynku pracy, to chyba nie znasz polskich firm, podejścia menadżerów, że każdą pracę może wykonać skończona liczba praktykantów i każdego doświadczonego pracownika da się nim zastąpić, ostatnio trochę zaczęło się w Polsce polepszać, ale wszystko zależy od branży, w IT jest już naprawdę dobrze.

I to nie ja mam się za tanią siłę robocze tylko taki obraz tworzą Polscy menadżerowie i Janusze biznesu, kryterium doboru pracowników nie jest ich wiedza i jakość, ale cena.... Z pierwszej ręki wiem, że np. Polska już jest tańszą siłą roboczą niż Chiny, a konkuruje obecnie z Indiami, jeżeli chodzi o poziom zarobków, także sorry mogę z tym walczyć, ale ciągle wygląda to na walkę z wiatrakami, musiałbym chyba zostać menadżerem by coś zmienić... Cięgle słyszę tylko "low cost country" itd.... I na co dzień widzę jaka jest patologia by utrzymać za wszelką cenę ten trend...

Nie zapominaj też, że nie wszyscy w życiu mogą pracować na wysokich stanowiskach, nie wszyscy mogą być menadżerami itd, Powody są dwa, po pierwsze ktoś musi wykonać te najmniej opłacalne zajęcia, bo często są one dużo bardziej niezbędne do życia jak np. rolnik czy sprzedawczyni w sklepie jest dużo bardziej niezbędna niż jakaś modelka czy inna Julka z instagrama... Po drugie nie każdy jest alfą i omegą, nie każdy ma predyspozycje do bycia sędzią, prezesem czy dyrektorem, każdy jednak zasługuje na godziwe życie we własnym kraju (moim ideałem byłaby polityka jaką prowadził Trump "America first and only America first" tylko zamień America na Polska), ja patrzę dużo szerzej niż tylko przez pryzmat własnego nosa... Ja sobie poradzę, nawet jakbym miał emigrować z Polski, ale nie wszyscy sobie poradzą, dlaczego mają mieć gorsze życie z powodu miłości władz do fałszywych przyjaciół?

Co do siedzenia cicho to wynika ona po prostu z pragmatyzmu, nie bez powodu mówią, że cisza jest najlepszym polem do interesów... Wystarczyłoby, żeby rząd potępił atak i tyle... I zajął się polskimi interesami, obroną złotego, kupnem surowców za najlepszą cenę. Prawda jest taka, że polski rząd też nie wyciągnął ręki bezinteresownie... Pewnie liczyli, że Unia da jak zwykle kasę i uda się chociaż trochę przykryć ich wałki...

963 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-13 14:08:14)

Odp: A więc wojna...?

Rosyjski znam dobrze i Rosjan I to nie z książek.bo nie wiem czy wiesz, ale to nie ten sam język co ukrainski , chociaz tam rosyjski jest powszechnie znany.

Ukraińskiego nie znam więc pudło.
W rozmywające sprawę rozważania historyczne z gościem któremu z gęby wylewa się jad na tyle że nie potrafi nawet napisać "Ukraina"się nie będę wdawać.
I tak, jak chcesz wiedzieć  to uważam że naród jakikolwiek ma prawo do własnego Państwa.
Na jugoslawianskich sprawach się nie znam, ale mam nadzieję  że Twój Idol Putin skończy jak Milosevic. 
Możesz pojechać do rosyjskiej TV, tam zyskasz poklasku więcej niż na jakimś marnym forum w PL.
Masz nasra..ne w głowie przez te rosyjskie konta, serio. A jeśli myślisz że da się powiedzieć w tej sytuacji: moja chata z kraja, to jesteś po prostu głupio naiwny.
Ode mnie masz ignora na tym forum, zaszczycaj swoimi przemyśleniami swoich przyjaciół czy rodzinę.
A najlepiej pojedź do Rosji i sam się przekonaj o czym tu pieprzysz i jakie to praworzadne Państwo.

964

Odp: A więc wojna...?

Może i z kolegą nawiązałbym jakąś dyskusję, ale w momencie, jak nazywa, bądź co bądź, niepodległe i suwerenne państwo, "Upaina", przepełnione najwyraźniej pogardą, to nie ma o czym mówić..

W takich wypadkach zastanawiam się, co by było, gdyby to inne pańśtwo stało się celem inwazji, niekoniecznie rosyjskiej..

965

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Rosyjski znam dobrze i Rosjan I to nie z książek.bo nie wiem czy wiesz, ale to nie ten sam język co ukrainski , chociaz tam rosyjski jest powszechnie znany.

Ukraińskiego nie znam więc pudło.
W rozmywające sprawę rozważania historyczne z gościem któremu z gęby wylewa się jad na tyle że nie potrafi nawet napisać "Ukraina"się nie będę wdawać.
I tak, jak chcesz wiedzieć  to uważam że naród jakikolwiek ma prawo do własnego Państwa.
Na jugoslawianskich sprawach się nie znam, ale mam nadzieję  że Twój Idol Putin skończy jak Milosevic. 
Możesz pojechać do rosyjskiej TV, tam zyskasz poklasku więcej niż na jakimś marnym forum w PL.
Masz nasra..ne w głowie przez te rosyjskie konta, serio. A jeśli myślisz że da się powiedzieć w tej sytuacji: moja chata z kraja, to jesteś po prostu głupio naiwny.
Ode mnie masz ignora na tym forum, zaszczycaj swoimi przemyśleniami swoich przyjaciół czy rodzinę.
A najlepiej pojedź do Rosji i sam się przekonaj o czym tu pieprzysz i jakie to praworzadne Państwo.

Może jakieś konkrety? A nie nazywanie mnie fanem Putina... Zero argumentów... Poglądy mam takie od zawsze nigdy nie chciałem braterstwa z Banderwocami, już organizacja euro z nimi mi się nie podobała... Wolałbym z Czechami albo Litwą organizować...

Wszystko co napisałem to fakty, a grafika pochodzi z serwis reddit, historie możesz sobie poszukać i jeat taka jak napisałem... Ideologie można sobie każdą dobudować (można powiedzieć, że państwo to pewna ideologia), Niemcy sobie dobudowali ideologię aryjcyzkow (chociaż to nie to samo kłamstwo), podobnie jest na Białorusi i u Bamderwcow,, odwołują się do nie swojej historii, bo na czymś trzeba zbudować wspólnotę, stad uwielbienie dla Bandery i UPA, a na Białorusi nauka historii Polski i Litwy jak swojej, stąd spór Polski i Białorusi o Kościuszkę, czy Serbów z Chorwatami o Tesle...

Nigdzie nie napisałem też, że Rosja to praworządne Państwo... Napisałem tylko, że Rosja ma prawo żądać tych ziem, podobnie jak Polska kresów i Lwowa...

Oczywiście jakiś sztucznych tworów to się broni, bo sa "święte graniczki", ale suwerenne Państwa istniejące od zawsze jak Serbia to można ograbić z rdzennych ziem...

966 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-03-13 15:59:17)

Odp: A więc wojna...?

Bardziej kretyńskiego argumentu niż historyczny do stosowania rewizjonizmu nie słyszałem.
Idąc tym trokiem to Kraków jest miastem austriackim, Poznań pruskim, a Warszawa rosyjskim.
W końcu ponad 100 lat posiadali...

Swoją drogą AloneWolf - Twój argument zupełnie nie działa w przypadku tzw. Polskiego Pasa. Przecież Grodno, Wilno należało do Wielkiego Księstwa Litewskiego...

Liczy się teraźniejszość w polityce i tylko ona.

967 Ostatnio edytowany przez Klaudia999 (2022-03-13 16:04:08)

Odp: A więc wojna...?

Polska ma prawo ządac, Rosja ma prawo .... itd
Jakim kosztem? Kosztem śmierci dzieci, cywilów.
A gdzie człowieczeństwa?
Znam wielu młodych Ukraincow. Tak przesiąkniętych Zachodem. Nie chcą być pod Putinem i nie chcą powrotu Wielkiej Rosji..

968

Odp: A więc wojna...?
Klaudia999 napisał/a:

Polska ma prawo ządac, Rosja ma prawo .... itd
Jakim kosztem? Kosztem śmierci dzieci, cywilów.
A gdzie człowieczeństwa?
Znam wielu młodych Ukraincow. Tak przesiąkniętych Zachodem. Nie chcą być pod Putinem i nie chcą powrotu Wielkiej Rosji..

Należy zrozumieć jedno. Państwo, a tym bardziej mocarstwo powinno dążyć do bycia atraktorem cywilizacyjnym dla swoich sąsiadów.
Rosyjskie elity pod tym względem nie potrafiły zreformować państwa, żeby dokonać w sposób naturalny integracji świata ruskiego i pozostało tylko działanie mieczem, całkowicie pozbawiając się patrzenia na sprawy narodowościowe (naród ukraiński wręcz sami zniechęcali do bycia częścią świata ruskiego)

969

Odp: A więc wojna...?

Kto mieczem wojuje od miecza ginie. Żadna elita, żadne mocarstwo nie ma prawa zabijać dzieci...
Bo one są bezbronne .

970

Odp: A więc wojna...?
Klaudia999 napisał/a:

Kto mieczem wojuje od miecza ginie. Żadna elita, żadne mocarstwo nie ma prawa zabijać dzieci...
Bo one są bezbronne .

Ale historia się kołem toczy. Państwa i narody wywoływały wojny. My również.

971

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:

Jak wprowadza Upaine do UE, to duża liczba polskich montowni zostanie przeniesiona, podobnie zachodnie fillie, także nie bajdurz mi tu o jakiś zyskach zachodniej strony... Więcej byśmy ugrali siedząc cicho i się ni angażującąc... Jedyny zysk jaki teraz mamy to z eksportu na skutek słabego złotego i euro po prawie 5 zl..

Kocham nawiązania do UPA w obecnej sytuacji, rozumiem ze nie jeździsz tez niemieckim używanym autem bo masz awersje do NSDAP. Ból dupy o to co było prawie 100 lat temu. Żołnierze wyklęci tez mordowali cywilów. Reprezentujesz typowy beton umysłowy.

972 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-13 17:15:50)

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:

Droga Elu, korzystasz z chyba z Upaińskiej książki na podstawie której musieli (całkiem nieźle) stworzyć mit narodu Upaińskiego na przestrzeni dziejów... Przez 30 lat mając ziemie i możliwość nieograniczonego tworzenia poczucia wspólnoty, można z dowolnej grupy ludzi stworzyć naród... Poczytaj sobie jak wyglądała historia Rusi (termin Ruś Kijowska wprowadzono dopiero w XIX wieku i miał za zadanie opisywać okres, kiedy stolicą Rusi był Kijów), jednak pierwotną stolicą był Nowogród, który nigdy nie był poza terytorium Rosji. Na skutek ekspansji na południe przeniesiono stolicę na południe... Władcy z rodu Rurykowiczów, aż do wygaśnięcia rządziły Rosją. Jeżeli chciałabyś się dowiedzieć jak wg dziedziczenie wg historyków na przykładzie filmu kto ma obecnie najlepsze praw do tego tytułu: https://www.youtube.com/watch?v=vhu66Q8rfhI

Ruś Kijowska powstała jak to zwykle bywa z powodu licznego potomstwa i walki o władze, nie zmienia to faktu, że władcy Rosji i Rusi Kijowski to ta sama rodzina, Iwan IV to ostatni potomek Rurykowiczów, car Rosji więc to Rosja jest spadkobiercą Rusi, Upaińce uważają, że oni są spadkobiercami Rusi, bo w okresie rozbicia dzielnicowego i najazdu mongolskiego Ruś kijowska padła ostatnia. big_smile big_smile

Pewnie dla Ciebie Kosowo to też Państwo i ma prawo do dziedzictwa Serbii mimo, że to zwykłe Albany, co przy poparciu dla islamu przez władze Turcji pod rządami ottomanów rozmnożyły się jak króliki i na skutek przymusowej eksmisji Serbów, stali się większością?

Wg Twojego mniemania to spadkobiercą Wielkiego Księstwa litewskiego (przed Unią z Polską) w okresie międzywojennym była Polska, bo miała dawną stolicę tj. Wilno? To absurdalne i niesprawiedliwe myślenie.

Upaińcy to nic innego jak nieudany efekt przymusowej polonizacji Rusinów, podobnie jak kościół greckokatolicki był nieudolną próbą podporządkowania kościoła prawosławnego ponownie pod papieża... Ich język to tak samo efekt polonizacji... Prawdziwa ich historia jest taka, że powstali z kozaków zaporoskich przestępców, którzy uciekali za granicę z Rzeczpospolitej obojga narodów w obawie przed prawem i się zbuntowali po powstaniu chmielnickiego. Wszystkie pozostałe ziemię dostali w latach 1654-1917 od cara, a polskie kresy dostali dopiero w 1939 w podarunku od Stalina, Charków, Odessę i cały przemysł dostali od Lenina w 1922 roku, a słynny Krym od swojego rodaka Breżniewa w 1954 i była to zmiana kosmetyczna, tak jakby w Polsce przenieść Radom z Mazowsza do Świętokrzyskiego... Problem jest taki, że w 1992 roku zabrali sobie wszystkie ziemię mimo, że na wschodzie żyli ( i nadal żyją) ludzie uważający się za Rosjan stąd akcje Rosji, a Upaina nigdy nie odda tych ziem bo cały przemysł i zasoby tam są, z Banderwocami z Kijowa i Lwowa to by sobie mogli co najwyżej klepać biedę, biednego rolniczego kraju...
.

To straszne ale jako mieszkaniec z dziada pradziada Księstwa Halicko - Wołyńskiego musi jestem Rosjaninem, bo jak wiadomo musi, to na Rusi... Na szczęście ruski coś tam jeszcze pamiętam więc łatwo mnie będzie przywrócić macierzy lol

Psycholog Na Niby napisał/a:

Kocham nawiązania do UPA w obecnej sytuacji, rozumiem ze nie jeździsz tez niemieckim używanym autem bo masz awersje do NSDAP. Ból dupy o to co było prawie 100 lat temu. Żołnierze wyklęci tez mordowali cywilów. Reprezentujesz typowy beton umysłowy.

To akurat głupie, bo wyklęci nie zaplanowali i nie wdrożyli w życie eksterminacji innej grupy etnicznej.

973

Odp: A więc wojna...?

Idąc tym torem, to można, podobnie jak jedna Poseł, żądać odszkodowań za potop szwedzki czy najazd mongolski w XIII wieku..

974 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2022-03-13 18:32:22)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Bardziej kretyńskiego argumentu niż historyczny do stosowania rewizjonizmu nie słyszałem.
Idąc tym trokiem to Kraków jest miastem austriackim, Poznań pruskim, a Warszawa rosyjskim.
W końcu ponad 100 lat posiadali...

Swoją drogą AloneWolf - Twój argument zupełnie nie działa w przypadku tzw. Polskiego Pasa. Przecież Grodno, Wilno należało do Wielkiego Księstwa Litewskiego...

Liczy się teraźniejszość w polityce i tylko ona.

Ja nic takiego nie napisałem, przeciwnie właśnie twierdzę podobnie jak TY, że 100 lat przynależności nie definiuje czy do kogoś należy ten kawałek ziemi czy nie, idąc Twoim tokiem rozumowania to po 123 latach nikt nie powinien uznawać niepodległości Polski, tak naprawdę Kijów należał do Rosji praktycznie zawsze do 1992 roku, że był w UkrSSR nie ma znaczenia, był ich praktycznie całe istnienie ich Państwa poza wojnami i najazdami mongolskimi... 

To właśnie Upaina sobie uważa, że to ich święte ziemie, bo mają je 100 lat (choć tak naprawdę 30 lat) i różnica między wschodem i zachodem tam jest ogromna, idąc waszym tokiem myślenia powinien świat uznać niepodległość Republik Ługańskiej i Donieckiej i bronić ich przed Rosją... Dlaczego świat zachodni nie uzna kraju basków czy Katalonii? To są prawdziwie oddzielne grupy etnicznie (posiadają prawdziwie odmienny język i kulture), którym Państwo należy się jak nic. Baskowie to są nawet ludy przed-indoeuropejskie żyli od zawsze tam gdzie teraz...

Psycholog Na Niby napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Jak wprowadza Upaine do UE, to duża liczba polskich montowni zostanie przeniesiona, podobnie zachodnie fillie, także nie bajdurz mi tu o jakiś zyskach zachodniej strony... Więcej byśmy ugrali siedząc cicho i się ni angażującąc... Jedyny zysk jaki teraz mamy to z eksportu na skutek słabego złotego i euro po prawie 5 zl..

Kocham nawiązania do UPA w obecnej sytuacji, rozumiem ze nie jeździsz tez niemieckim używanym autem bo masz awersje do NSDAP. Ból dupy o to co było prawie 100 lat temu. Żołnierze wyklęci tez mordowali cywilów. Reprezentujesz typowy beton umysłowy.

Tylko nie widzisz różnicy, na Upainie dalej czczą Banderę, ma ulice w głównych miastach, dla nich to bohater, podobnie UPA, w Niemczech nie ma ulic hitlerowskich zbrodniarzy, nie mam muzeum nazizmu, między Polską, a Niemcami doszło do pojednania (słynny list polskich biskupów do niemieckich), z Upaińcami nie i nie ma praw dojść dopóki będą czcić zbrodniarzy. Nigdzie w niemieckim mieście nie ogłosili roku Hitlera, a w banderowskim Lwowie w tym roku jest rok UPA i Stepana Bandery... Nikt nie blokuje w Niemczech polskim naukowcom dostępu do historycznych miejsc i dokumentów... Jeżeli naprawdę nie widzisz różnicy to żal mi Cię...

Nie mam  niemieckiego samochodu, ale przyznam, że wybucham śmiechem jak widzę śmieszną naklejkę Polska walcząca na niemieckim oplu, głównym dostarczycielu ciężarówki Opel Blitz dla Wehrmachtu i symbolu blitzkriegu....

975

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

To akurat głupie, bo wyklęci nie zaplanowali i nie wdrożyli w życie eksterminacji innej grupy etnicznej.

No tak, jak się nie planuje ale omyłkowo się przytrafi jakiś gwałt, jakiś mord to można to zrozumieć, chłopaki przekonaliście mnie. Wielcy patrioci wypominający UPA, jesteście siebie warci a wasz jedyny przejaw patriotyzmu to ubranie dresu PW i podróż do Warszawy 11go listopada.

Posty [ 911 do 975 z 4,391 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024