A więc wojna...? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 716 do 780 z 4,391 ]

716 Ostatnio edytowany przez Morfeusz1 (2022-03-08 00:30:37)

Odp: A więc wojna...?

Mam nadzieję że rezerwy zbożowo oleiste Polska ma zgromadzone. Ukraina jest spichlerzem wielu krajów. To co się tam dzieje nie wróży nam też nic dobrego jeśli chodzi o żarcie . Dzieją się od piątku dziwne sytuacje na giełdach, jak i w fabrykach. Tego co się dzieje nie doświadczyłem nigdy w 20 leciu. Zielony ład przeplata się z brakami surowców. Wojna toczy się na wielu frontach.... Niestety

Snake wiesz o tym że Chiny mają sporo do stracenia w tym konflikcie? Mają dzierżawę na 50 lat na spory kawałek upraw na Ukrainie. Nie chcieli kiedyś tego zboża, teraz kupują na potęgę.

Zobacz podobne tematy :

717 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 00:28:40)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

To, że zostawiają pożogę to mimo oczywistych aktów terroru mnie nie dziwi. Opór przypomina metodę Afganistanu. O ile pierwszy rzut dał wrażenie pomylonych głupców, tak drugi rzut doskonale wie, na co się pisze i przestał do sprawy podchodzić łagodnie. Bombardowania dotyczą obleganych miast i jakby to brutalnie nie brzmiało to nikt nie pchałby swoich wojsk do walk miejskich. Opór i terror się nakręcają wzajemnie.
Realnie Rosja nie jest w stanie nam niczym zagrozić. Po prostu kolos okazał się mieć gliniane nogi. I tyle zostało z propagandy żołnierzy-zombie itd.
Jedynie co im zostało to parodiowanie Hitlerjugend i SS w ramach swojej Z

Ela210 napisał/a:

Mam nadzieję że Ukraińcy nie okażą się naiwni i nie zgodzą na jakieś  neutralności czytaj bezbronnosci. Na to już za późno
I w ogóle jestem za tym aby "dorżnąć watahę"

W naszym interesie jest przedłużanie się konfliktu i wykrwawianie Rosji na każdym poziomie. Jeżeli w skutek tego udałoby się uzyskać tylko x2 wyższego PKB od naszego, to już jest dobrze (aktualnie PKB Rosji jest trzy razy większe).
Dla nas wykluczenie głównego rywala sprowadza się nie tylko z wyrzucenia z pozycji mocarstwowej, ale do doprowadzenia do bankructwa państwa na najbliższe 30 lat.

Nie wiedziałam, że mordowanie cywili współcześnie nazywa się "zaprzestaniem łagodnego podejścia do sprawy". Terror nakręca tylko jedna strona. Jeżeli ktokolwiek się wykrwawia to aktualnie jedynie Ukraina. Jeśli tam nie zostanie kamień na kamieniu, a wojna będzie się przedłużać, to nie mamy co liczyć na powrót przynajmniej części uchodźców z powrotem do kraju, plus destabilizacja sytuacji siłą rzeczy rodząca napięcie i niepewność.

Mnie przeraża fakt, w jaki sposób tą wojną usprawiedliwiane są i racjonalizowane interesy gospodarcze, podczas gdy jest to po prostu typowa zbrodnicza wojna napastnicza. Kontynuowanie tej wojny nie leży w niczyim interesie. Rosja tę wojnę musi przegrać militarnie, równocześnie ponosząc konsekwencje gospodarcze, inaczej będzie stanowiła zagrożenie w regionie.
Ustawienie Rosji do pionu będzie trudne i będzie wymagało nie tylko poświęcenia ale przede wszystkim konsekwencji w działaniu. Rosja ma militarną mentalność.

718 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-08 00:50:58)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Kontynuowanie tej wojny nie leży w niczyim interesie.

Przecież to jest naiwność prima sort. Na wojnie robi się najlepsze interesy i największe majątki. Najbogatsi będą jeszcze bogatsi ale i wielu innym skapnie! Noo większości się pogorszy ale to nie większość przecież decyduje.

Morfeusz1 napisał/a:

Snake wiesz o tym że Chiny mają sporo do stracenia w tym konflikcie? Mają dzierżawę na 50 lat na spory kawałek upraw na Ukrainie. Nie chcieli kiedyś tego zboża, teraz kupują na potęgę.

No i zapewne są trochę zdegustowani, bo Putin co innego im pewnie obiecał. Max kilka dni i po konflikcie ale co mają teraz zrobić? Siedzą i obserwują w którą stronę się to potoczy.

Acha, a w środę przylatuje do Warszawy Kamala. Gorący tydzień. Na twitterze tak gorąco, że ludzie się nawzajem wyzywają i banują na całego. Jedni chcą na Moskwę, drudzy boją się cienia, żeby tylko Moskwy nie zdenerwować. Niezła jazda...

719 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 01:18:15)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Kontynuowanie tej wojny nie leży w niczyim interesie.

Przecież to jest naiwność prima sort.

W interesie bombardowanych i zabijanych na pewno nie. Nie jestem przekonana czy wychodzenie poza świadomość interesów i dostrzeganie innych wartości jest aż taką naiwnością prima sort. Z pewnością jest mało popularne, w każdym razie w kręgach tych, którym nie sypią się bomby na głowę. Ciekawa jestem czy napisałbyś to samo gdybyś był teraz na miejscu Ukraińców.
Poprawię się jednak. Kontynuowanie tej wojny leży na pewno w interesie Rosji ( w mniemaniu jej przywódcy, oczywiście). Interes Rosji nie musi być zbieżny z interesem innych państw. Lepiej?

720

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Kontynuowanie tej wojny nie leży w niczyim interesie.

Przecież to jest naiwność prima sort.

W interesie bombardowanych i zabijanych na pewno nie. Nie jestem przekonana czy wychodzenie poza świadomość interesów i dostrzeganie innych wartości jest aż taką naiwnością prima sort. Z pewnością jest mało popularne, w każdym razie w kręgach tych, którym nie sypią się bomby na głowę. Ciekawa jestem czy napisałbyś to samo gdybyś był teraz na miejscu Ukraińców.
Poprawię się jednak. Kontynuowanie tej wojny leży na pewno w interesie Rosji ( w mniemaniu jej przywódcy, oczywiście). Interes Rosji nie musi być zbieżny z interesem innych państw. Lepiej?

Nie w Rosji, a naszym. Rosja będzie tylko się wykrwawiać, świat zachodni będzie otrzymywał więcej scen rosyjskiego terroru, co będzie pomagało w pogłębianiu izolacji...
W naszym interesie jest zmniejszenie różnic.

721 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 01:54:28)

Odp: A więc wojna...?

Tam realnie giną ludzie i to ma być w Polski interesie?Czy ja dobrze czytam? Ja rozumiem że chodzi o to że w naszym interesie może być to żeby Rosja poniosła klęskę, ale to chyba nie tak zadziałał mechanizm tej wojny, żeby jej celem miał być nasz interes.

I tak poza tym. Skąd ta niebywała pewność, co do braku innych celów militarnych Rosji?

722

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Kontynuowanie tej wojny nie leży w niczyim interesie.

Przecież to jest naiwność prima sort.

W interesie bombardowanych i zabijanych na pewno nie. Nie jestem przekonana czy wychodzenie poza świadomość interesów i dostrzeganie innych wartości jest aż taką naiwnością prima sort. Z pewnością jest mało popularne, w każdym razie w kręgach tych, którym nie sypią się bomby na głowę. Ciekawa jestem czy napisałbyś to samo gdybyś był teraz na miejscu Ukraińców.
Poprawię się jednak. Kontynuowanie tej wojny leży na pewno w interesie Rosji ( w mniemaniu jej przywódcy, oczywiście). Interes Rosji nie musi być zbieżny z interesem innych państw. Lepiej?

Frazesy i ogólniki. Napisałaś, że na wojnie wszyscy tracą, to ci odpowiedziałem, że to nieprawda. Na wojnie zyskuje na tyle dużo ludzi, że opłaca im się do wojen doprowadzać albo tylko nie przeszkadzać kiedy do nich dochodzi.
Kontynuowanie wojny leży w interesie Rosji? Zależy co rozumiesz przez interes? Na tej wojnie przecież miliony Rosjan straci i sama Rosja straci więc, gdzie interes? No gdzieś jest, bo przecież tam głupi nie siedzą i pewien poziom strat wkalkulowali w ryzyko. Może się pomylili, może nie ale coś wkalkulowali w koszty. Widać wykalkulowali, że się to opłaca w rozgrywce o coś innego niż wprost ordynarny zysk.
A co do moralności, to aktualnie ktoś w świecie szerokim gra sobie na osłabienie paru walut regionalnych, w tym polskiej i w dupie ma, że jakimś polskim rodzinom zabraknie na ratę kredytową, może ktoś w łeb sobie palnie. Jest szansa zarobienia, to się zarabia i gnoi walutę takiej Polski aż wyciągną stąd tyle ile zakładali. Potem będą grać na wzmocnienie, to też zarobią wink To tylko interesy.  Moralność jest dla mas żeby miały się czym pocieszać.

723 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-08 07:46:45)

Odp: A więc wojna...?

Mieliśmy spokój z 20 lat bo Rosja była na kolanach po upadku  Związku Radzieckiego.
Ale oni są jak rak: nie dobijesz do końca, to odradza się. 
Ludzie tam tak mają w głowie i nie poradzisz nic.
Danie im tego czego chcą teraz  spowoduje tylko tyle,że te dzieci urodzone w bunkrach za 15 lat staną na barykadach.
Poruszyła mnie straszliwie nocną dyskusja u Piotra Jaconia parę dni temu: łączenie na żywo z ludzmi z bunkra z Kijowa i Cherconia jednocześnie.moze gdzieś do odszukania.

724

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Mieliśmy spokój z 20 lat bo Rosja była na kolanach po upadku  Związku Radzieckiego.
Ale oni są jak rak: nie dobijesz do końca, to odradza się. 
Ludzie tam tak mają w głowie i nie poradzisz nic.
Danie im tego czego chcą teraz  spowoduje tylko tyle,że te dzieci urodzone w bunkrach za 15 lat staną na barykadach.
Poruszyła mnie straszliwie nocną dyskusja u Piotra Jaconia parę dni temu: łączenie na żywo z ludzmi z bunkra z Kijowa i Cherconia jednocześnie.moze gdzieś do odszukania.

Tam ludzie pochowani w bunkrach siedzą, a tu zjeżdża roszczeniowa hołota, która krzywi się na standardowe warunki, jakie w polskich domach są.

725 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 08:59:51)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Przecież to jest naiwność prima sort.

W interesie bombardowanych i zabijanych na pewno nie. Nie jestem przekonana czy wychodzenie poza świadomość interesów i dostrzeganie innych wartości jest aż taką naiwnością prima sort. Z pewnością jest mało popularne, w każdym razie w kręgach tych, którym nie sypią się bomby na głowę. Ciekawa jestem czy napisałbyś to samo gdybyś był teraz na miejscu Ukraińców.
Poprawię się jednak. Kontynuowanie tej wojny leży na pewno w interesie Rosji ( w mniemaniu jej przywódcy, oczywiście). Interes Rosji nie musi być zbieżny z interesem innych państw. Lepiej?

Frazesy i ogólniki. .

Fakty i prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Snake napisał/a:

Napisałaś, że na wojnie wszyscy tracą, to ci odpowiedziałem, że to nieprawda. Na wojnie zyskuje na tyle dużo ludzi, że opłaca im się do wojen doprowadzać albo tylko nie przeszkadzać kiedy do nich dochodzi.
Kontynuowanie wojny leży w interesie Rosji? Zależy co rozumiesz przez interes? Na tej wojnie przecież miliony Rosjan straci i sama Rosja straci więc, gdzie interes? No gdzieś jest, bo przecież tam głupi nie siedzą i pewien poziom strat wkalkulowali w ryzyko. Może się pomylili, może nie ale coś wkalkulowali w koszty. Widać wykalkulowali, że się to opłaca w rozgrywce o coś innego niż wprost ordynarny zysk.

Rosjanie w Rosji się nie liczą. Interes jest Rosji, nie Rosjan. A o co toczy się moim zdaniem rozgrywka ze strony Rosji, pisałam już wielokrotnie.

726

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Fakty i prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Faktem i prawdą jest to, że wbrew twojemu kategorycznemu zdaniu jest wiele osób, które na wojnie zyskają i tyle.

727 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-08 09:25:11)

Odp: A więc wojna...?

Co za głupoty opowiadasz Assasin.
Pomagam ludziom szukać mieszkań.
Są to różni, bardzo różni Ukraińcy.
Niektórzy mają pieniądze i szukają jakiegoś standardu, bo za niego PLACĄ. Nie szukają łaski i nikt im laski nie robi.
Inni chętnie zamieszkają gdziekolwiek, w małych miejscowościach, mają male pieniądze na początek, uciekli że zburzonych domów.
Takich mamy teraz coraz więcej..
Potrzebne są różne mieszkania.
Nie muszą być za darmo.

728 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 09:47:18)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Fakty i prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Faktem i prawdą jest to, że wbrew twojemu kategorycznemu zdaniu jest wiele osób, które na wojnie zyskają i tyle.

Nie twierdzę, że nie zyskają. Twierdzę jedynie, że wiele osób na niej straci coś więcej niż dobrobyt i majątek i jako usprawiedliwienie interesów gospodarczych jest jeszcze większą, niebezpieczną  propagandą niż ta rosyjska o ukraińskich nazistach. Nie mówiąc o ewentualnym przemeblowaniu geopolitycznym. Mam jeszcze na tyle zdrowego rozsądku aby rozumieć czym jest wojna, czemu służy i jakie są jej konsekwencje. Ta cała gadka o tym jakie to interesy za tą wojną stoją jest niczym innym jak jej racjonalizowaniem.

729

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Tam realnie giną ludzie i to ma być w Polski interesie?

No jasne, że może. W Polsce od lat krzyczą, że rodzi się za mało dzieci. A tu dzieci tysiącami przyjeżdżają do Polski. Międzynarodowa sytuacja Polski przed wojną była kiepska, a teraz jaka szansa? Przed wojną mało kto przyjmował do wiadomości, że potrzebujemy sprawnej dobrze wyposażonej armii, teraz niewielu myśli inaczej. Takich możliwości otwiera się o wiele więcej.
Wojna zwłaszcza tak duża jak na Ukrainie, to zmiany. Nowe zagrożenia, ale też nowe możliwości.

730

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Fakty i prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Faktem i prawdą jest to, że wbrew twojemu kategorycznemu zdaniu jest wiele osób, które na wojnie zyskają i tyle.

Nie twierdzę, że nie zyskają. Twierdzę jedynie, że wiele osób na niej straci coś więcej niż dobrobyt i majątek i jako usprawiedliwienie interesów gospodarczych jest jeszcze większą, niebezpieczną  propagandą niż ta rosyjska o ukraińskich nazistach. Nie mówiąc o ewentualnym przemeblowaniu geopolitycznym. Mam jeszcze na tyle zdrowego rozsądku aby rozumieć czym jest wojna, czemu służy i jakie są jej konsekwencje. Ta cała gadka o tym jakie to interesy za tą wojną stoją jest niczym innym jak jej racjonalizowaniem.

Bo wojna jest racjonalnym kontynuowaniem polityki w formie, która zwykłym ludziom mało odpowiada ale tak już jest, że życzeniami zwykłych ludzi mało kto się przejmuje. To że wojna, krzywda, śmierć, zniszczenia są dla ciebie nieakceptowalne świadczy tylko o tym, że jesteś normalnym człowiekiem, który rozumuje i odczuwa normalnie. Polityk nie jest normalnym człowiekiem i możesz to bez problemu zauważyć już na poziomie jakiegoś samorządowego działacza partyjnego. Do poziomu krajowego docierają już ludzie całkiem wyprani ze sposobu myślenia i odczuwania normalnych ludzi. To są chodzące kalkulatory zysków i strat. Czy myślisz, że np. premierzy i prezydenci (nazwiska obojętne), którzy wysyłali polskich żołnierzy na amerykańskie wojenki nie zakładali, że część z nich zginie lub zostanie kalekami? Że ileś polskich dzieci zostanie sierotami? Doskonale to wiedzieli i wkalkulowali tą śmierć, kalectwo, tragedie w bilans zysków jakie mieli odnieść oni osobiście jako politycy, ich partie, a w końcu i nasz kraj. Po prostu krew, kalectwo, tragedie, to tylko jedna z występujących na świecie walut, którą się płaci. To znaczy oni, politycy nią płacą ale cudzą, bo przecież nie swoją.

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Tam realnie giną ludzie i to ma być w Polski interesie?

No jasne, że może. W Polsce od lat krzyczą, że rodzi się za mało dzieci. A tu dzieci tysiącami przyjeżdżają do Polski. Międzynarodowa sytuacja Polski przed wojną była kiepska, a teraz jaka szansa? Przed wojną mało kto przyjmował do wiadomości, że potrzebujemy sprawnej dobrze wyposażonej armii, teraz niewielu myśli inaczej. Takich możliwości otwiera się o wiele więcej.
Wojna zwłaszcza tak duża jak na Ukrainie, to zmiany. Nowe zagrożenia, ale też nowe możliwości.

Jak Putin zajmie Ukrainę to faktycznie pójdzie ku lepszemu. Ukraińskich dzieci będzie u nas więcej i nowa granica z Rosją big_smile

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Faktem i prawdą jest to, że wbrew twojemu kategorycznemu zdaniu jest wiele osób, które na wojnie zyskają i tyle.

Nie twierdzę, że nie zyskają. Twierdzę jedynie, że wiele osób na niej straci coś więcej niż dobrobyt i majątek i jako usprawiedliwienie interesów gospodarczych jest jeszcze większą, niebezpieczną  propagandą niż ta rosyjska o ukraińskich nazistach. Nie mówiąc o ewentualnym przemeblowaniu geopolitycznym. Mam jeszcze na tyle zdrowego rozsądku aby rozumieć czym jest wojna, czemu służy i jakie są jej konsekwencje. Ta cała gadka o tym jakie to interesy za tą wojną stoją jest niczym innym jak jej racjonalizowaniem.

Bo wojna jest racjonalnym kontynuowaniem polityki w formie, która zwykłym ludziom mało odpowiada ale tak już jest, że życzeniami zwykłych ludzi mało kto się przejmuje. To że wojna, krzywda, śmierć, zniszczenia są dla ciebie nieakceptowalne świadczy tylko o tym, że jesteś normalnym człowiekiem, który rozumuje i odczuwa normalnie. Polityk nie jest normalnym człowiekiem i możesz to bez problemu zauważyć już na poziomie jakiegoś samorządowego działacza partyjnego. Do poziomu krajowego docierają już ludzie całkiem wyprani ze sposobu myślenia i odczuwania normalnych ludzi. To są chodzące kalkulatory zysków i strat. Czy myślisz, że np. premierzy i prezydenci (nazwiska obojętne), którzy wysyłali polskich żołnierzy na amerykańskie wojenki nie zakładali, że część z nich zginie lub zostanie kalekami? Że ileś polskich dzieci zostanie sierotami? Doskonale to wiedzieli i wkalkulowali tą śmierć, kalectwo, tragedie w bilans zysków jakie mieli odnieść oni osobiście jako politycy, ich partie, a w końcu i nasz kraj. Po prostu krew, kalectwo, tragedie, to tylko jedna z występujących na świecie walut, którą się płaci. To znaczy oni, politycy nią płacą ale cudzą, bo przecież nie swoją.

Napisałam Ci wyraźnie że ja wiem czym jest wojna dlatego żadna propaganda na mnie nie działa. Ani ta Zachodu ani ta rosyjska.

Tak z ciekawości.  Czemu Twoim zdaniem Ukraińcy jeszcze nie dostali tych samolotów? Bo chyba nie dlatego że za drogie.

733

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Fakty i prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Faktem i prawdą jest to, że wbrew twojemu kategorycznemu zdaniu jest wiele osób, które na wojnie zyskają i tyle.

Nie twierdzę, że nie zyskają. Twierdzę jedynie, że wiele osób na niej straci coś więcej niż dobrobyt i majątek i jako usprawiedliwienie interesów gospodarczych jest jeszcze większą, niebezpieczną  propagandą niż ta rosyjska o ukraińskich nazistach. Nie mówiąc o ewentualnym przemeblowaniu geopolitycznym. Mam jeszcze na tyle zdrowego rozsądku aby rozumieć czym jest wojna, czemu służy i jakie są jej konsekwencje. Ta cała gadka o tym jakie to interesy za tą wojną stoją jest niczym innym jak jej racjonalizowaniem.

W polityce nie można kierować się emocjami. Jest coś takiego jak poświęcenie mniejszości dla większości jak brutalnie by to nie brzmiało (ewentualna interwencja NATO). Oczywiście ze chodzi o interesy, nikt Tajwanu nie zaatakuje tylko dlatego że ich nie lubią. Na wojnach można zarabiać, Ukraina dostanie z 100 mld na odbudowę, połowę z tego ukradną a za resztę będą robić „biznesy”. A co złego jest w racjonalizowaniu wojny żeby wyciągać wnioski? Nic nie dzieje się bez powodu, dobre jak i złe rzeczy. Truizmem jest to ze wojna to piekło. Patrząc na wykresy wstecz można było jej uniknąć ale to właśnie INTERESY np. Niemiec były ważniejsze.

734 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-03-08 10:49:13)

Odp: A więc wojna...?

Myślę, że Snake ma racuję, niestety...

Dla wszystkich normalnych obywateli wojna jest i będzie zawsze pasmem tragedii i cierpień. Dla polityka zaś, jak zostało powiedziane, albo zyskiem albo stratą, zależnie po której stronie stoi. Patrząc na obrazki z wojny i słysząc wiadomości o tym, co się dzieje, człowiek ma oczywiste powody, żeby stać się pacyfistą big_smile W moim przypadku automatycznie pojawia się też silna polaryzacja w stosunku do strat wojennych: przykro się robi, jak giną Ukraińcy, ale kolejnego zarżniętego kacapa absolutnie mi nie szkoda. Cały problem polega na tym, że wojna się zwykle toczy, dopóki obie strony nie znajdą dla siebie kompromisu w postaci choć częsci wspólnych korzyści( wtym przypadku przy znacznym udziale innych graczy na scenie geopolitycznej).

735

Odp: A więc wojna...?

Masz oczywiste powody by zostać  pacyfistą? Serio?
Przecież gdyby Ukraina nie pozbył się broni atomowej nie miałaby teraz tego nieszczęścia.
Jak pacyfista to taka małpka którą zamyka oczy i uszy i udaje że świat jest inny niż jest to podziękuję.

736 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-08 10:49:11)

Odp: A więc wojna...?

Dubel

737

Odp: A więc wojna...?

Masz oczywiste powody by zostać  pacyfistą? Serio?
Przecież gdyby Ukraina nie pozbyła się broni atomowej nie miałaby teraz tego nieszczęścia.
Jak pacyfista to taka małpka którą zamyka oczy i uszy i udaje że świat jest inny niż jest to podziękuję.
Preferuję jednak trzeżwe  myslenie.
W sumie Putin liczył na pacyfistow w EU bardzo, ale się przeliczył.
Wtedy moznabulo spokojnie robić na Ukrainie to co w Czeczenii.
Cieszę się z śmierci Gierasimowa.

738

Odp: A więc wojna...?

To raczej takie chwilowe odczucia, silnie emocjonalne, jeśli widzi się ludzką tragedię, nie zaś racjonalne wnioski, wynikające z analizy sytuacji międzynarodowej.

739 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-08 10:59:23)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Tak z ciekawości.  Czemu Twoim zdaniem Ukraińcy jeszcze nie dostali tych samolotów? Bo chyba nie dlatego że za drogie.

Tak w uproszczeniu, bo to skomplikowane lol
1. A nie w uproszczeniu to też skomplikowane. Zaczynając od kwestii technicznych tzn., że Polska używa samolotów MiG-29 z trzech różnych źródeł i które były i są w związku z tym w różnym stanie technicznym, ukompletowaniem, nawet różnymi oznaczeniami eksploatacyjnymi. My to przez lata ogarnęliśmy ale nie można tego ot tak komuś dać, bo się prędzej pozabijają niż gdzieś polecą. Ponadto część maszyn w najlepszym stanie przeszła polską modernizację, która w skrócie sprowadza się do tego, że wypruto sporo oryginalnego okablowania sowieckiego i zastąpiono zachodnim. Zamontowano zachodnie systemy łączności, nowy komputer misji, natowskie urządzenie identyfikacji swój-obcy. I teraz nie bardzo jest jak dać to państwu nie będącemu w NATO, a do użycia w walce, gdzie taki sprzęt można utracić i Rosjanie go sobie obejrzą. Więc na początek trzeba wymontować urządzenie identyfikacji swój-obcy i zastąpić ukraińskim. Co jeszcze trzeba wymontować, to nikt głośno nie powie. No i takich rzeczy nie robi się ot tak wieczorem w hangarze ekipą techników eskadry. Trzeba z tego zrobić dokumentację techniczno - użytkową żeby technicy ukraińscy mogli z niej korzystać, a samoloty były bezpieczne dla pilotów. Ci zaś muszą to ogarnąć żeby samolotem nie tylko latać ale i walczyć. Więc trzeba im przygotować również taką dokumentację obsługi samolotu i jeszcze przeszkolić z tego w praktyce. Gdzie? W Polsce czy na Ukrainie? To najprostsze problemy techniczne.
2. Teraz problemy prawne żeby nie umoczyć. W jakiej formule miałyby być przekazane samoloty? Nie można ich przekazać jako sprzęt lotniczy Wojska Polskiego. Trzeba je spisać ze stanu Polskich Sił Powietrznych. Trzeba je zarejestrować jako inne statki powietrzne, najprawdopodobniej cywilne, bo nikt nie odważy się ich przekazać na terenie Polski w ręce lotnictwa Ukrainy. Jak wówczas przetransportować samoloty na teren Ukrainy? Wynająć cywilnych pilotów, którzy cywilnym lotem przelecą na ukraińskie lotnisko, gdzie przejmie je lotnictwo ukraińskie, nada oznaczenia państwowe i wojskowe. Kto ma być tym cywilnym odbiorcą samolotów na czas między spisaniem ze stanu sprzętu wojskowego PSP, a wylądowaniem na Ukrainie?
3. Co Polska dostanie w zamian? Nawet wielki przyjaciel Ukraińców pan prezydent Duda nie odda ich za darmo, bo go zjedzą nasi w Polsce. Szczególnie, że jakie one tam są, to są ale jeszcze latają i strzelać mogą. Przede wszystkim zaś mogą szkolić pilotów wojskowych, a bez nich kilkudziesięciu pilotów zostanie bez możliwości latania co w krótkim czasie spowoduje utratę ich kwalifikacji. No więc ktoś komu zależy żeby te samoloty trafiły na Ukrainę musi Polsce zapewnić dostawę innych samolotów, przeszkolenie pilotów na ten typ samolotów. A ponieważ tego się nie da zrobić w kilka miesięcy ale zajmie to do kilku lat w zależności od opcji, to ten ktoś musi zapewnić Polsce ekwiwalent obronny w zamian za te samoloty. Czyli dla przykładu umieścić w Polsce ze 2 eskadry swoich samolotów w ramach odpowiedniej umowy.
Dużo skomplikowanych działań dla których terminy o jakich mowa są zabójcze.
No i nie ma co pomijać, że jest ogromny sprzeciw, przynajmniej w internecie wobec tego przekazania. Jest część Polaków, która boi się takiej ostentacyjnej pomocy i wieszczą, że w zamian za MiG-i polecą na nas ruskie Iskandery.

740 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 11:07:18)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

No i nie ma co pomijać, że jest ogromny sprzeciw, przynajmniej w internecie wobec tego przekazania. Jest część Polaków, która boi się takiej ostentacyjnej pomocy i wieszczą, że w zamian za MiG-i polecą na nas ruskie Iskandery.

A polecą?

O jakie zatem interesy na Ukrainie toczy się ta wojna?

741

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

A polecą?

Czy polecą, czy nie z militarnego (wojskowego) i technicznego zastosowania nie ma to znaczenia.
Myślę, że było tak. Ukraińcy różnymi sposobami chcą wciągnąć NATO do wojny. Znają dobre i porywcze serce Polaków. Podgadali zapewne przez Prezydenta, że potrzebują myśliwców, nasi zwęszyli przy okazji interes wymiany ich na efy. Gdy dowiedzieli się o tym Amerykanie, od razu wysłali odpowiednich polityków do Polski, żeby wybić nam to z głowy.

742

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

A polecą?

Czy polecą, czy nie z militarnego (wojskowego) i technicznego zastosowania nie ma to znaczenia.
Myślę, że było tak. Ukraińcy różnymi sposobami chcą wciągnąć NATO do wojny. Znają dobre i porywcze serce Polaków. Podgadali zapewne przez Prezydenta, że potrzebują myśliwców, nasi zwęszyli przy okazji interes wymiany ich na efy. Gdy dowiedzieli się o tym Amerykanie, od razu wysłali odpowiednich polityków do Polski, żeby wybić nam to z głowy.

Najpierw taki pomysł rzucili przedstawiciele Unii Europejskiej, potem Ukraińcy kompletnie go spalili informacją o możliwym korzystaniu z lotnisk państw NATO. W związku z czym przedstawiciele władz Polski najpierw zaczęli się plątać w zeznaniach ale ogarnęli się w jeden dzień i stanowczo zaprzeczyli, że coś przekazaliśmy i nie ma mowy o żadnym korzystaniu z polskich lotnisk, a ewentualne przekazanie leży w gestii NATO, a nie indywidualnie Polski. Potem zaczęli zjeżdżać Amerykanie, którzy gadali coś o fajnej Polsce, z którą pracują jak tu przekazać te samoloty żeby wczoraj zakomunikować, że to jednak decyzja Polaków, a nie NATO lol

743 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 11:26:12)

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

A polecą?

Czy polecą, czy nie z militarnego (wojskowego) i technicznego zastosowania nie ma to znaczenia.
Myślę, że było tak. Ukraińcy różnymi sposobami chcą wciągnąć NATO do wojny. Znają dobre i porywcze serce Polaków. Podgadali zapewne przez Prezydenta, że potrzebują myśliwców, nasi zwęszyli przy okazji interes wymiany ich na efy. Gdy dowiedzieli się o tym Amerykanie, od razu wysłali odpowiednich polityków do Polski, żeby wybić nam to z głowy.


Ukrainie militarnie pomagają państwa nie będące w sojuszu NATO. Np. Australia. Ich też Ukraina "chce wciągnąć do wojny"?

744 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 11:27:20)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

A polecą?

Czy polecą, czy nie z militarnego (wojskowego) i technicznego zastosowania nie ma to znaczenia.
Myślę, że było tak. Ukraińcy różnymi sposobami chcą wciągnąć NATO do wojny. Znają dobre i porywcze serce Polaków. Podgadali zapewne przez Prezydenta, że potrzebują myśliwców, nasi zwęszyli przy okazji interes wymiany ich na efy. Gdy dowiedzieli się o tym Amerykanie, od razu wysłali odpowiednich polityków do Polski, żeby wybić nam to z głowy.

Najpierw taki pomysł rzucili przedstawiciele Unii Europejskiej, potem Ukraińcy kompletnie go spalili informacją o możliwym korzystaniu z lotnisk państw NATO. W związku z czym przedstawiciele władz Polski najpierw zaczęli się plątać w zeznaniach ale ogarnęli się w jeden dzień i stanowczo zaprzeczyli, że coś przekazaliśmy i nie ma mowy o żadnym korzystaniu z polskich lotnisk, a ewentualne przekazanie leży w gestii NATO, a nie indywidualnie Polski. Potem zaczęli zjeżdżać Amerykanie, którzy gadali coś o fajnej Polsce, z którą pracują jak tu przekazać te samoloty żeby wczoraj zakomunikować, że to jednak decyzja Polaków, a nie NATO lol

Powinni otrzymać takie wsparcie militarne czy nie? Bo faktu, że zostały przekazane i tak nie dałoby się ukryć, to chyba oczywiste.

745

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Powinni otrzymać takie wsparcie militarne czy nie? Bo faktu, że zostały przekazane i tak nie dałoby się ukryć, to chyba oczywiste.

Samolot to nie jest javelin, który przekazujesz do ręki żołnierza i można korzystać. To skomplikowana obsługa naziemna i powietrza, o której Snake skrótowo pisał powyżej w pkt 1. Zatem nie trudno pojąć, że tu nie chodziło i nie chodzi o te myśliwce. A jak zwykle biega o cos innego.

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Powinni otrzymać takie wsparcie militarne czy nie? Bo faktu, że zostały przekazane i tak nie dałoby się ukryć, to chyba oczywiste.

Samolot to nie jest javelin, który przekazujesz do ręki żołnierza i można korzystać. To skomplikowana obsługa naziemna i powietrza, o której Snake skrótowo pisał powyżej w pkt 1. Zatem nie trudno pojąć, że tu nie chodziło i nie chodzi o te myśliwce. A jak zwykle biega o cos innego.

Przeczytałam, co napisał Snake. O tym, że dużo z tym zachodu, to wiem i bez tego. Skoro już na tym etapie nie jest to tak banalnie proste i oczywiste. Zadałam pytanie o konsekwencje w sferze politycznej w związku z tym konfliktem, ponieważ to ten aspekt jest w szczególności brany pod uwagę.

747

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Legat napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Powinni otrzymać takie wsparcie militarne czy nie? Bo faktu, że zostały przekazane i tak nie dałoby się ukryć, to chyba oczywiste.

Samolot to nie jest javelin, który przekazujesz do ręki żołnierza i można korzystać. To skomplikowana obsługa naziemna i powietrza, o której Snake skrótowo pisał powyżej w pkt 1. Zatem nie trudno pojąć, że tu nie chodziło i nie chodzi o te myśliwce. A jak zwykle biega o cos innego.

Przeczytałam, co napisał Snake. O tym, że dużo z tym zachodu, to wiem i bez tego. Skoro już na tym etapie nie jest to tak banalnie proste i oczywiste. Zadałam pytanie o konsekwencje w sferze politycznej w związku z tym konfliktem, ponieważ to ten aspekt jest w szczególności brany pod uwagę.

W skrócie chodzi jedynie o takie załatwienie sprawy żeby nie dało się tego wykorzystać jako dowód na bezpośredni udział państwa lub państw NATO w konflikcie zbrojnym między Rosją, a Ukrainą.
Przy czym Ukraina robi co może żeby NATO w ten konflikt wplątać jednoznacznie. Stąd też te żądania ustanowienia przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Czyli samoloty NATO miałyby strzelać do rosyjskich samolotów jeśli te próbowały by wlecieć nad Ukrainę. A więc wojna NATO - Rosja.

748

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Zadałam pytanie o konsekwencje w sferze politycznej w związku z tym konfliktem, ponieważ to ten aspekt jest w szczególności brany pod uwagę.

Nikt tego nie wie. Toczy się walka kto silniejszy. Są konsekwencje taktyczne, w krótkim okresie i strategiczne w długim. Wbrew temu co każdy deklaruje, wszyscy myślą o tym, żeby się nie osłabić. Zasada jest prosta. Jesteś słaby wylatujesz z gry. Tak jak to się stało kiedyś z naszą Rzeczpospolitą kilku narodów. Rozebrali i się wzmocnili.

749

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

W skrócie chodzi jedynie o takie załatwienie sprawy żeby nie dało się tego wykorzystać jako dowód na bezpośredni udział państwa lub państw NATO w konflikcie zbrojnym między Rosją, a Ukrainą.

A czym to się różni od przekazywania broni wszelkiego rodzaju?

Moim zdaniem chodzi o to, że nasi nie chcą się pozbywać floty, bez zapewnienia sobie możliwości szybkiego uzupełnienia jej.

750

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

A czym to się różni od przekazywania broni wszelkiego rodzaju?

Durnym komunikatem Ukraińców, że te samoloty będą operować np. z polskich lotnisk, latać nad Ukrainę i zestrzeliwać rosyjskie samoloty.

751

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

A czym to się różni od przekazywania broni wszelkiego rodzaju?

Durnym komunikatem Ukraińców, że te samoloty będą operować np. z polskich lotnisk, latać nad Ukrainę i zestrzeliwać rosyjskie samoloty.

Co jest świetnym casus belli dla artylerii rosyjskiej

752

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

A czym to się różni od przekazywania broni wszelkiego rodzaju?

Durnym komunikatem Ukraińców, że te samoloty będą operować np. z polskich lotnisk, latać nad Ukrainę i zestrzeliwać rosyjskie samoloty.

Ale przecież nie będą, wystarczy to zdementować i wykluczyć taką możliwość.
Wszystko zależy od perspektywy, np. Orban uznaje, że nawet przekazywanie broni jest dla niego i jego narodu niebezpieczne ;-) , podczas gdy „reszta świata” ma to gdzieś.

753 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 12:46:45)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Przy czym Ukraina robi co może żeby NATO w ten konflikt wplątać jednoznacznie. Stąd też te żądania ustanowienia przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Czyli samoloty NATO miałyby strzelać do rosyjskich samolotów jeśli te próbowały by wlecieć nad Ukrainę. A więc wojna NATO - Rosja.

Nie odlatuj w kierunku rosyjskiej propagandy. Ukraina borni się przed militarnym atakiem wszelkimi sposobami, w konflikcie zbrojnym, który wywołała Rosja. Reakcja innych państw mogła być albo bierna albo czynna. Jest to jednak reakcja czynna. Pojęcie wojny NATO - Rosja jest abstrakcyjne. Jakikolwiek konflikt zbrojny pomiędzy może rozgrywać się pomiędzy Rosją a państwem/państwami należącymi do NATO. To zasadnicza różnica. NATO jest odpaństwowione.
Nie będzie wojny NATO - Rosja.  Jest wojna Rosja - Ukraina, a może być Rosja - Polska, Rosja - Łotwa, Rosja - Rumunia itd., a jakie siły militarne będą brać udział w tych walkach to jest już inna sprawa. Czyli ma znaczenie,które państwo (nie NATO) przekazuje taką broń.

754

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Przy czym Ukraina robi co może żeby NATO w ten konflikt wplątać jednoznacznie. Stąd też te żądania ustanowienia przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Czyli samoloty NATO miałyby strzelać do rosyjskich samolotów jeśli te próbowały by wlecieć nad Ukrainę. A więc wojna NATO - Rosja.

Nie odlatuj w kierunku rosyjskiej propagandy. Ukraina borni się przed militarnym atakiem wszelkimi sposobami, w konflikcie zbrojnym, który wywołała Rosja. Reakcja innych państw mogła być albo bierna albo czynna. Jest to jednak reakcja czynna. Pojęcie wojny NATO - Rosja jest abstrakcyjne. Jakikolwiek konflikt zbrojny pomiędzy może rozgrywać się pomiędzy Rosją a państwem/państwami należącymi do NATO. To zasadnicza różnica. NATO jest odpaństwowione.
Nie będzie wojny NATO - Rosja.  Jest wojna Rosja - Ukraina, a może być Rosja - Polska, Rosja - Łotwa, Rosja - Rumunia itd., a jakie siły militarne będą brać udział w tych walkach to jest już inna sprawa. Czyli ma znaczenie,które państwo (nie NATO) przekazuje taką broń.

Co tu jest rosyjską propagandą? Siły NATO przemieszczają się w dane miejsce np. do Polski czy na Litwę nie na podstawie bilateralnej umowy między Polską, a Wielką Brytanią, Danią i Włochami tylko na podstawie wielopaństwowego układu, który nazywa się Organizacją Traktatu Atlantyckiego, który ma swoje struktury, system dowodzenia, sprzęt, bazy itp. Jeżeli NATO ustanawia np. strefę zakazu lotów nad Ukrainą i deleguje siły do jego egzekwowania, to są to siły NATO, a nie Wielkiej Brytanii, Polski, USA, pod dowództwem natowskim.

755

Odp: A więc wojna...?

Teraz to się już chyba wszyscy spodziewają, że Ukraina zamieni się w drugą Czeczenię. W końcu Rosjanie ogłosili tą swoją propozycję zawieszenia broni i "korytarzy humanitarnych - do Rosji i na Białoruś". Zaraz pójdzie ogłoszenie, że i tak je zrobią, nawet bez akceptacji Ukrainy, "żeby bezbronni cywile mogli się ewakuować" a potem "wszyscy co zostali, i nie uciekli pod eskortą rosyjskich korytarzy, to naziści i opłacani z Polski imperialiści". Nie będą się już bawić w żadne walki tylko wszystko będą równać artylerią.

756

Odp: A więc wojna...?

Ha, ha efekt nacisków na Polskę jest taki, że ktoś się wkurzył i postanowił sprawę postawić na ostrzu noża i naprostować sojuszników. Komunikat polskiego MSZ:

Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.

Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Przy czym Ukraina robi co może żeby NATO w ten konflikt wplątać jednoznacznie. Stąd też te żądania ustanowienia przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Czyli samoloty NATO miałyby strzelać do rosyjskich samolotów jeśli te próbowały by wlecieć nad Ukrainę. A więc wojna NATO - Rosja.

Nie odlatuj w kierunku rosyjskiej propagandy. Ukraina borni się przed militarnym atakiem wszelkimi sposobami, w konflikcie zbrojnym, który wywołała Rosja. Reakcja innych państw mogła być albo bierna albo czynna. Jest to jednak reakcja czynna. Pojęcie wojny NATO - Rosja jest abstrakcyjne. Jakikolwiek konflikt zbrojny pomiędzy może rozgrywać się pomiędzy Rosją a państwem/państwami należącymi do NATO. To zasadnicza różnica. NATO jest odpaństwowione.
Nie będzie wojny NATO - Rosja.  Jest wojna Rosja - Ukraina, a może być Rosja - Polska, Rosja - Łotwa, Rosja - Rumunia itd., a jakie siły militarne będą brać udział w tych walkach to jest już inna sprawa. Czyli ma znaczenie,które państwo (nie NATO) przekazuje taką broń.

Co tu jest rosyjską propagandą? Siły NATO przemieszczają się w dane miejsce np. do Polski czy na Litwę nie na podstawie bilateralnej umowy między Polską, a Wielką Brytanią, Danią i Włochami tylko na podstawie wielopaństwowego układu, który nazywa się Organizacją Traktatu Atlantyckiego, który ma swoje struktury, system dowodzenia, sprzęt, bazy itp. Jeżeli NATO ustanawia np. strefę zakazu lotów nad Ukrainą i deleguje siły do jego egzekwowania, to są to siły NATO, a nie Wielkiej Brytanii, Polski, USA, pod dowództwem natowskim.

Siły NATO się przemieszczają, ale zaatakowane zbrojnie może być wyłącznie państwo (a nie sojusz państw) i to państwo w razie niepowodzenia obrony utraci niepodległość i suwerenność lub będzie okupowane. Dlatego mówienie o wojnie Rosji z NATO jest z gruntu fałszywe. I widać to wyraźnie jeśli chodzi o przekazanie Ukrainie broni ofensywnej.

758

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Siły NATO się przemieszczają, ale zaatakowane zbrojnie może być wyłącznie państwo (a nie sojusz państw) i to państwo w razie niepowodzenia obrony utraci niepodległość i suwerenność lub będzie okupowane. Dlatego mówienie o wojnie Rosji z NATO jest z gruntu fałszywe. I widać to wyraźnie jeśli chodzi o przekazanie Ukrainie broni ofensywnej.

Sorki ale daj sobie spokój z wypowiadaniem się na takie tematy. Możesz sobie na dobranoc rozwiązać quiz kto zaatakuje Rosję strzelając rakiety do rosyjskich samolotów z natowskiej, dyżurnej pary F-16, z których jeden jest belgijski, drugi polski, naprowadzał je amerykański AWACS, zatankowała brytyjska latająca cysterna, a odpalone rakiety przyjechały akurat z niemieckich zapasów?

759 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-08 23:46:42)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Siły NATO się przemieszczają, ale zaatakowane zbrojnie może być wyłącznie państwo (a nie sojusz państw) i to państwo w razie niepowodzenia obrony utraci niepodległość i suwerenność lub będzie okupowane. Dlatego mówienie o wojnie Rosji z NATO jest z gruntu fałszywe. I widać to wyraźnie jeśli chodzi o przekazanie Ukrainie broni ofensywnej.

Sorki ale daj sobie spokój z wypowiadaniem się na takie tematy. Możesz sobie na dobranoc rozwiązać quiz kto zaatakuje Rosję strzelając rakiety do rosyjskich samolotów z natowskiej, dyżurnej pary F-16, z których jeden jest belgijski, drugi polski, naprowadzał je amerykański AWACS, zatankowała brytyjska latająca cysterna, a odpalone rakiety przyjechały akurat z niemieckich zapasów?

Rozwiąż sobie na dobranoc quiz w czyje terytorium państwowe w odwecie wyceluje Rosja.

I doczytaj czym jest sojusz NATO. Bo póki co żaden członek NATO nie ma ochoty grać w tę samą grę co Rosja, tym bardziej grać u siebie. A ślepą wiarą w sojusze to się można srogo przeliczyć.

760

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Siły NATO się przemieszczają, ale zaatakowane zbrojnie może być wyłącznie państwo (a nie sojusz państw) i to państwo w razie niepowodzenia obrony utraci niepodległość i suwerenność lub będzie okupowane. Dlatego mówienie o wojnie Rosji z NATO jest z gruntu fałszywe. I widać to wyraźnie jeśli chodzi o przekazanie Ukrainie broni ofensywnej.

Sorki ale daj sobie spokój z wypowiadaniem się na takie tematy. Możesz sobie na dobranoc rozwiązać quiz kto zaatakuje Rosję strzelając rakiety do rosyjskich samolotów z natowskiej, dyżurnej pary F-16, z których jeden jest belgijski, drugi polski, naprowadzał je amerykański AWACS, zatankowała brytyjska latająca cysterna, a odpalone rakiety przyjechały akurat z niemieckich zapasów?

Rozwiąż sobie na dobranoc quiz w czyje terytorium państwowe w odwecie wyceluje Rosja.

I doczytaj czym jest sojusz NATO. Bo póki co żaden członek NATO nie ma ochoty grać w tę samą grę co Rosja, tym bardziej grać u siebie. A ślepą wiarą w sojusze to się można srogo przeliczyć.

Wyłącz TV, odpocznij od mediów i przejdź się do lasu. Przyroda się budzi, to odstresowuje. Jak Cię czytam to mam wrażenie, że za wszelką cenę jesteś za tym aby Polska miała otwarty konflikt.

761

Odp: A więc wojna...?

Polecam Inbę o MIGi.
Wygląda na to, że Jankesi próbując wepchnąć na minę, sami zaczęli być wpychani.

762

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Polecam Inbę o MIGi.
Wygląda na to, że Jankesi próbując wepchnąć na minę, sami zaczęli być wpychani.

Obawiam się, że to nie inba (poczekajmy na odpowiedź USA, z tego co słyszałem wypowiedzi z USA to oni są zadowoleni sad), a Hameryce marzy się wojna z Rosją i kolejni potrzebujący ich działek amunicji i broni. sad Mam nadzieję, że jutro z powodów głupoty i machania szabelką polskojęzycznych władz nie obudzą mnie rakiety, bo Śląsk gdzie mieszkam, będzie drugim celem po Warszawie...

763

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Polecam Inbę o MIGi.
Wygląda na to, że Jankesi próbując wepchnąć na minę, sami zaczęli być wpychani.

Obawiam się, że to nie inba (poczekajmy na odpowiedź USA, z tego co słyszałem wypowiedzi z USA to oni są zadowoleni sad), a Hameryce marzy się wojna z Rosją i kolejni potrzebujący ich działek amunicji i broni. sad Mam nadzieję, że jutro z powodów głupoty i machania szabelką polskojęzycznych władz nie obudzą mnie rakiety, bo Śląsk gdzie mieszkam, będzie drugim celem po Warszawie...

Amerykanie sami powinni wypić piwo, którego sobie nawarzyli wink
Nie są zadowoleni, bo jednak mniejsze "popychadła" potrafią jeszcze próbować coś grać dla siebie.

764

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Polecam Inbę o MIGi.
Wygląda na to, że Jankesi próbując wepchnąć na minę, sami zaczęli być wpychani.

Obawiam się, że to nie inba (poczekajmy na odpowiedź USA, z tego co słyszałem wypowiedzi z USA to oni są zadowoleni sad), a Hameryce marzy się wojna z Rosją i kolejni potrzebujący ich działek amunicji i broni. sad Mam nadzieję, że jutro z powodów głupoty i machania szabelką polskojęzycznych władz nie obudzą mnie rakiety, bo Śląsk gdzie mieszkam, będzie drugim celem po Warszawie...

Amerykanie sami powinni wypić piwo, którego sobie nawarzyli wink
Nie są zadowoleni, bo jednak mniejsze "popychadła" potrafią jeszcze próbować coś grać dla siebie.

Przecież Amerykanie mają swoje Migi-29...21 kupilo od Mołdawi, a prywatne firmy "dostarczają" USAF realistycznych przeciwników. wink Jak bym był premierem to bym im tak powiedział, że może najpierw oddali by swoje, a nie cudze rozdawali. wink

Odp: A więc wojna...?
Morfeusz1 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Sorki ale daj sobie spokój z wypowiadaniem się na takie tematy. Możesz sobie na dobranoc rozwiązać quiz kto zaatakuje Rosję strzelając rakiety do rosyjskich samolotów z natowskiej, dyżurnej pary F-16, z których jeden jest belgijski, drugi polski, naprowadzał je amerykański AWACS, zatankowała brytyjska latająca cysterna, a odpalone rakiety przyjechały akurat z niemieckich zapasów?

Rozwiąż sobie na dobranoc quiz w czyje terytorium państwowe w odwecie wyceluje Rosja.

I doczytaj czym jest sojusz NATO. Bo póki co żaden członek NATO nie ma ochoty grać w tę samą grę co Rosja, tym bardziej grać u siebie. A ślepą wiarą w sojusze to się można srogo przeliczyć.

Wyłącz TV, odpocznij od mediów i przejdź się do lasu. Przyroda się budzi, to odstresowuje. Jak Cię czytam to mam wrażenie, że za wszelką cenę jesteś za tym aby Polska miała otwarty konflikt.

Tak, jestem za otwartym  konfliktem dla Polski i autorem rosyjskiej propagandy big_smile Tak w ogóle to szpieguję dla Rosji.

766

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Morfeusz1 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Rozwiąż sobie na dobranoc quiz w czyje terytorium państwowe w odwecie wyceluje Rosja.

I doczytaj czym jest sojusz NATO. Bo póki co żaden członek NATO nie ma ochoty grać w tę samą grę co Rosja, tym bardziej grać u siebie. A ślepą wiarą w sojusze to się można srogo przeliczyć.

Wyłącz TV, odpocznij od mediów i przejdź się do lasu. Przyroda się budzi, to odstresowuje. Jak Cię czytam to mam wrażenie, że za wszelką cenę jesteś za tym aby Polska miała otwarty konflikt.

Tak, jestem za otwartym  konfliktem dla Polski i autorem rosyjskiej propagandy big_smile Tak w ogóle to szpieguję dla Rosji.

Rosyjska onuca smile żartuję oczywiście.. smile

767 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-03-09 01:41:14)

Odp: A więc wojna...?

@AloneWolf90 Ja z ciekawości byłem na Ukrainie jest gorzej niż przedstawia TV. Wyłącz TV i pojedź tam jeśli starczy ci odwagi. Jak to z tymi sankcjami obejmą też Europę. Był wielki opór. No i czy obejmą też węgiel oby.Trzeba całkowicie odłączyć SWIFT dla wszystkich banków.

768 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-09 09:05:49)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Ha, ha efekt nacisków na Polskę jest taki, że ktoś się wkurzył i postanowił sprawę postawić na ostrzu noża i naprostować sojuszników. Komunikat polskiego MSZ:

Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.

Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.

Czy ktoś może wyjaśnić po co ta ostentacja? Komunikat?
Głupie mi się to wydaje. Od razu trąci sabotażem. Komuś chyba zależy, żeby do przekazania nie doszło. I to od samego początku, to już kolejna „głośna” informacja w tym temacie. Jak zgniłe jajo teraz jest to przez wszystkich odrzucane od siebie.
Wcześniej Amerykanie przekazali Ukrainie jakieś śmigłowce, ale nie było przy tym takiego „rozgłosu”.

769

Odp: A więc wojna...?

Jeśli nie wiadomo o co chodzi. To wiadomo o co chodzi. smile Największy zysk, przy ograniczonych nakładach. To prawo ekonomiczne jest niezmienne. Wczoraj Biden cos tam bajdurzył o kosztach wojny, które musi ponieść amerykański podatnik.

770

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

Czy ktoś może wyjaśnić po co ta ostentacja? Komunikat?
Głupie mi się to wydaje. Od razu trąci sabotażem. Komuś chyba zależy, żeby do przekazania nie doszło. I to od samego początku, to już kolejna „głośna” informacja w tym temacie. Jak zgniłe jajo teraz jest to przez wszystkich odrzucane od siebie.
Wcześniej Amerykanie przekazali Ukrainie jakieś śmigłowce, ale nie było przy tym takiego „rozgłosu”.

Przetłumaczę z dyplomatycznego na język polski lol Wczorajszy komunikat polskiego MSZ brzmiał:
- A weźcie wy się od nas odpie....cie, jak chcecie przekazywać Ukrainie samoloty, to proszę - macie wszystkie nasze MiG-i w bazie Rammstein i stamtąd róbcie sobie z nimi co chcecie.

Tu trzeba włączyć odpowiednią perspektywę zdarzeń. W temacie tak wrażliwego sprzętu jak samoloty polskie władze jeśli coś robiły, to z całą pewnością robiły to skrycie i absolutnie się z tym nie afiszowały, aż....:
- ponad tydzień temu pan Borrel z UE wyskoczył do mediów, że trzeba Ukrainie dać samoloty i mogły by to być tylko samoloty posowieckie, które kilka państw UE posiada. UE by to zorganizowała, jak też rekompensaty dla tych państw.
- zaraz potem Ukraińcy wyskoczyli z komunikatem, że tak, oni te MiG-i biorą i już wszystko dogadane, łącznie z tym, że ukraińskie samoloty mogłyby korzystać z natowskich lotnisk.
- wszystkie media rzuciły się na Polskę jako jedynego poważnego posiadacza MiG-ów, polscy politycy przez chwilę są zagubieni, kluczą, nie chcą się wypowiadać.
- Rosja wydaje komunikat, że udostępnianie Ukrainie swoich lotnisk do działań militarnych będzie przez Rosję traktowane jako akt wrogi.
- Polska wydaje szereg komunikatów, że nie ma mowy o lataniu polskich samolotów w przestrzeni Ukrainy, nie ma mowy o udostępnieniu Ukraińcom polskich lotnisk, a wszystkie polskie MiG-i stoją na polskich lotniskach.
- uaktywnia się USA, której politycy, w tym kongresmeni i senatorzy cały weekend ładują medialnie, że Ukrainie trzeba dać samoloty, że te samoloty ma Polska, nasz wspaniały sojusznik. Pracujemy jak tego dokonać, to skomplikowane ale damy radę i zrewanżujemy się Polsce!
- ta narracja odbywa się jeszcze cały poniedziałek.
- wtorek rano amerykański sekretarz stanu komunikuje mediom, że przekazanie Ukrainie samolotów, to suwerenna decyzja Polski ale jest zielone światło do tego.
- wtorek po południu Wielka Brytania komunikuje, że wspiera całym sercem Polskę w takim kroku, choć zwraca uwagę, że Polska musi zdawać sobie sprawę, że to naraża ją na pewne niebezpieczeństwa ale Wielka Brytania będzie Polski bronić.
- wtorek wieczorem polski MSZ wydaje komunikat, który brzmi tak jak tu powyżej przetłumaczyłem.
- Amerykanie się ewidentnie pogubili, że coś z nimi nie uzgodnione, że nie mają samolotów dla Polski...
- środa rano Amerykanie wydają komunikat, że wysłanie samolotów na Ukrainę z Rammstein jest zbyt niebezpieczne dla USA i NATO ale jakby Polska chciała sama, to ma zielone światło...

No i czego nie rozumiecie?

771 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-03-09 10:25:23)

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
Snake napisał/a:

Ha, ha efekt nacisków na Polskę jest taki, że ktoś się wkurzył i postanowił sprawę postawić na ostrzu noża i naprostować sojuszników. Komunikat polskiego MSZ:

Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.

Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.

Czy ktoś może wyjaśnić po co ta ostentacja? Komunikat?
Głupie mi się to wydaje. Od razu trąci sabotażem. Komuś chyba zależy, żeby do przekazania nie doszło. I to od samego początku, to już kolejna „głośna” informacja w tym temacie. Jak zgniłe jajo teraz jest to przez wszystkich odrzucane od siebie.
Wcześniej Amerykanie przekazali Ukrainie jakieś śmigłowce, ale nie było przy tym takiego „rozgłosu”.

Krótka piłka, jeśli damy im bezpośrednio te samoloty, to z automatu wypowiadamy wojnę kacapom. Widać, że nie za tęgie głowy obecnie decydują w Waszyngtonie.

772

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:

Krótka piłka, jeśli damy im bezpośrednio te samoloty, to z automatu wypowiadamy wojnę kacapom. Widać, że nie za tęgie głowy obecnie decydują w Waszyngtonie.

Wręcz przeciwnie, tęgie i teraz pomyśl - nie martwi cię to? wink

773 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-03-09 12:16:16)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
assassin napisał/a:

Krótka piłka, jeśli damy im bezpośrednio te samoloty, to z automatu wypowiadamy wojnę kacapom. Widać, że nie za tęgie głowy obecnie decydują w Waszyngtonie.

Wręcz przeciwnie, tęgie i teraz pomyśl - nie martwi cię to? wink

Chyba że w ten deseń. No to jednak tęgie.

774

Odp: A więc wojna...?

Dlaczego oni nie mogli przemalować tych Migów i je przekazać po cichu, tylko robą z tego nagłówki tabloidów? Trwa kampania wyborcza?

775

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:

Dlaczego oni nie mogli przemalować tych Migów i je przekazać po cichu, tylko robą z tego nagłówki tabloidów? Trwa kampania wyborcza?

A dlaczego mielibyśmy oddawać nasze samoloty obcemu Państwu? Za 2 lata ma się zacząć wycofywanie tych samolotów i zastępowanie ich F-35, wymiana ich na F-16 na 2 lata nie ma sensu, skoro piloci są wyszkoleni na migi, za 2 lat zaczną się przesiadać na inne myśliwce, a jak to dzisiaj napisał generał Koziej, szkolenie pilota F-16 to 2 lata, czyli zanim się wyszkolą na f-16 to już będą przesiadać się na następne, a przez te dwa lata nie będą mieć pełnej sprawności bojowej, gdy za granicą jest wojna, tak jak napisał Snake cała akcja to dyplomatyczny cyrk by się odwalili od naszych samolotów.

776 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-09 13:15:40)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Przetłumaczę z dyplomatycznego na język polski lol Wczorajszy komunikat polskiego MSZ brzmiał:
- A weźcie wy się od nas odpie....cie, jak chcecie przekazywać Ukrainie samoloty, to proszę - macie wszystkie nasze MiG-i w bazie Rammstein i stamtąd róbcie sobie z nimi co chcecie.

Tu trzeba włączyć odpowiednią perspektywę zdarzeń. W temacie tak wrażliwego sprzętu jak samoloty polskie władze jeśli coś robiły, to z całą pewnością robiły to skrycie i absolutnie się z tym nie afiszowały, aż....:
- ponad tydzień temu pan Borrel z UE wyskoczył do mediów, że trzeba Ukrainie dać samoloty i mogły by to być tylko samoloty posowieckie, które kilka państw UE posiada. UE by to zorganizowała, jak też rekompensaty dla tych państw. (…)

Po co Borrel wyskakiwał z tym do mediów, to nie mam pojęcia.
Skoro miała się tym zająć UE, to po co wplatane zostało w to NATO? W tej sytuacji wcale mnie nie dziwi, że Amerykanie i Brytyjczycy odsunęli temat od siebie.
A nasi jeszcze wyskoczyli z „komunikatem”. Jak dla mnie, to ktoś gra na zamieszanie wewnątrz NATO.

777

Odp: A więc wojna...?
AloneWolf90 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Dlaczego oni nie mogli przemalować tych Migów i je przekazać po cichu, tylko robą z tego nagłówki tabloidów? Trwa kampania wyborcza?

A dlaczego mielibyśmy oddawać nasze samoloty obcemu Państwu? Za 2 lata ma się zacząć wycofywanie tych samolotów i zastępowanie ich F-35, wymiana ich na F-16 na 2 lata nie ma sensu, skoro piloci są wyszkoleni na migi, za 2 lat zaczną się przesiadać na inne myśliwce, a jak to dzisiaj napisał generał Koziej, szkolenie pilota F-16 to 2 lata, czyli zanim się wyszkolą na f-16 to już będą przesiadać się na następne, a przez te dwa lata nie będą mieć pełnej sprawności bojowej, gdy za granicą jest wojna, tak jak napisał Snake cała akcja to dyplomatyczny cyrk by się odwalili od naszych samolotów.

Bo wykrwawianie Rosji na terenie Ukrainy jest w naszym interesie. Im dłużej to potrwa tym więcej czasu będziemy mieli na przygotowania.

778

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Ha, ha efekt nacisków na Polskę jest taki, że ktoś się wkurzył i postanowił sprawę postawić na ostrzu noża i naprostować sojuszników. Komunikat polskiego MSZ:

Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.

Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.

Mnie się ta zagrywka polskiego MSZ bardzo podoba, uważam, że dyplomatycznie zapędzili Amerykanów, w sumie UK także, w kozi róg, a przede wszystkim naprawdę zaczęli poważnie myśleć. Łatwo jest na kogoś naciskać, oferując potencjalne wsparcie, ale samemu stać z boku i przyglądać się rozwojowi wydarzeń. Jak już na polskiej ziemi poleje się krew, to będą w takiej pozycji, jak my teraz, kiedy to z głębokim przejęciem obserwujemy tę rzeź, która odbywa się na Ukrainie, ale która wciąż bezpośrednio nas nie dotyczy. Niemniej jeśli źle to rozegramy, może zacząć. Może nie na taką skalę i nie z takim zacięciem, ale nawet rosyjska pokazówka pociągnie za sobą straty, a przy okazji będzie pretekstem, aby konflikt rozciągnąć na kolejne państwa. Z daleka to wszystko wygląda zgoła inaczej, bo nawet jeśli współczujemy i podziwiamy Ukrainę za jej męstwo, to przecież nikt nie chce się z nią zamienić.

779

Odp: A więc wojna...?
Olinka napisał/a:
Snake napisał/a:

Ha, ha efekt nacisków na Polskę jest taki, że ktoś się wkurzył i postanowił sprawę postawić na ostrzu noża i naprostować sojuszników. Komunikat polskiego MSZ:

Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.

Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.

Mnie się ta zagrywka polskiego MSZ bardzo podoba, uważam, że dyplomatycznie zapędzili Amerykanów, w sumie UK także, w kozi róg, a przede wszystkim naprawdę zaczęli poważnie myśleć. Łatwo jest na kogoś naciskać, oferując potencjalne wsparcie, ale samemu stać z boku i przyglądać się rozwojowi wydarzeń. Jak już na polskiej ziemi poleje się krew, to będą w takiej pozycji, jak my teraz, kiedy to z głębokim przejęciem obserwujemy tę rzeź, która odbywa się na Ukrainie, ale która wciąż bezpośrednio nas nie dotyczy. Niemniej jeśli źle to rozegramy, może zacząć. Może nie na taką skalę i nie z takim zacięciem, ale nawet rosyjska pokazówka pociągnie za sobą straty, a przy okazji będzie pretekstem, aby konflikt rozciągnąć na kolejne państwa. Z daleka to wszystko wygląda zgoła inaczej, bo nawet jeśli współczujemy i podziwiamy Ukrainę za jej męstwo, to przecież nikt nie chce się z nią zamienić.

O tym właśnie powyżej pisałam.
Olinka już ma zachowania jakby inicjowane przez rosyjską agenturę nacelowane na napięcia wewnątrz sojuszu w takiej sytuacji.
Miał być deal z UE, nagle wplatane zostaje w to NATO, zdziwieni tym Amerykanie i Brytyjczycy robią oczy, ale ok jak Polacy tak chcą, to niech robią, na co nasi wyskakują z „komunikatem”. A putin się uśmiecha ze swojego bunkra.
I już mamy jakiś niesmak, napięcia w sojuszu w trakcie konfliktu zbrojnego za naszą granicą.

780

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:

Po co Borrel wyskakiwał z tym do mediów, to nie mam pojęcia.

Tu akurat sprawa jest prosta, bo to idiota jest wink Ogólnie kwintesencja poziomu unijnych urzędników. Kury im szczać prowadzać...

MagdaLena1111 napisał/a:

Skoro miała się tym zająć UE, to po co wplatane zostało w to NATO? W tej sytuacji wcale mnie nie dziwi, że Amerykanie i Brytyjczycy odsunęli temat od siebie.

NATO samo się wplątało, a raczej USA i GB, bo ogólnie sam pomysł nie jest zły.

MagdaLena1111 napisał/a:

A nasi jeszcze wyskoczyli z „komunikatem”. Jak dla mnie, to ktoś gra na zamieszanie wewnątrz NATO.

Tak jak pisałem, bo medialnie i zakulisowo naciskano na Polskę aby przekazanie samolotów w całości wzięła na swoje barki i de facto na swoje ryzyko. Nacisk był duży, na tyle duży, że nawet nasze włazidupy nie wytrzymały i dały odpór. Publicznie żeby dotarło.

Posty [ 716 do 780 z 4,391 ]

Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024