A więc wojna...? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 651 do 715 z 4,391 ]

651

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Tylko samobójcy strzelają do takich obiektów.

No to Rosjanie nie  chcieli trafić, nie planowali tego ataku albo Ukraińcy sobie ten atak wymyślili. Na co stawiasz?

Stawiam na to, że Ukraińcy niczego nie wymyślają w związku z tą wojną a zarzucanie im uprawiania propagandy jest w tych okolicznościach jest po prostu przykre. Oni tam realnie giną. Trafienie w elektrownię jądrową wiąże się z ewentualnym uwolnieniem promieniowana, gdyby trafili w reaktory. W tym przypadku lepiej nie być w pobliżu.

Ale to bzdura jest. Strzelały lokalnie nacierające oddziały rosyjskie walcząc z oddziałami ukraińskimi, nie mając na stanie niczego co byłoby w stanie zagrozić pancernej obudowie reaktorów. Podpalili jeden z budynków administracyjnych elektrowni. Zapewne zaliczyli już klasyczną zjebkę od swojego dowództwa wink W przypadku elektrowni w Czernobylu obie walczące strony tj. Ukraińcy i Rosjanie dogadali się na pokojowe przekazanie terenu elektrowni stronie wygrywającej tj. Rosjanom.

Zobacz podobne tematy :
Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Ale to bzdura jest. Strzelały lokalnie nacierające oddziały rosyjskie walcząc z oddziałami ukraińskimi, nie mając na stanie niczego co byłoby w stanie zagrozić pancernej obudowie reaktorów. Podpalili jeden z budynków administracyjnych elektrowni. Zapewne zaliczyli już klasyczną zjebkę od swojego dowództwa wink W przypadku elektrowni w Czernobylu obie walczące strony tj. Ukraińcy i Rosjanie dogadali się na pokojowe przekazanie terenu elektrowni stronie wygrywającej tj. Rosjanom.

Byłeś, widziałeś kto i czym strzelał? Pamiętaj TV kłamie.

653

Odp: A więc wojna...?

Putin właśnie robi to co robi żeby koleżanka Salomonka była wystraszona. Zarządzanie strachem to jedna z form wywierania wpływu. Rosjanie maja inną logikę niż my. Jeżeli miała by być III WS to po co tworzyli by ustawę skazującą ludzi na 15 lat za „szerzenie fejk newsów”, byłoby to bezznaczenia bo następny globalny konflikt to prędzej czy później globalny reset. Ukraina jest środkiem do celu a nie celem samym w sobie. No chyba ze to wszystko nie ma sensu i jest pozbawione logiki, wtedy można zacząć się bać ale pamiętajcie ze najbardziej lękliwi giną pierwsi.

Odp: A więc wojna...?

W przypadku konfliktu nuklearnego z pewnością tak. Natomiast u Rosjan tworzenie restrykcyjnego prawa za fake newsy miałoby o tyle sens, że Rosjanie wypierają się odpowiedzialności za rozpoczęcie konfliktu. Przecież już teraz wiadomo, że to Ukraina zagraża Rosji i wszelkie działania, to działania w samoobronie, tak jak zagraża jej Zachód itd., itp.  Nie lekceważyłabym potęgi rosyjskiej propagandy. I w żaden sposób nie próbowałabym jej racjonalizować.

655

Odp: A więc wojna...?

Ruska propaganda oprócz dezinformacji ,fałszu ,uzasadnień zawiera w sobie pewien przekaz groźby/terroru ZAWSZE
w stosunku do świata i swojego społeczeństwa nawet jeszcze bardziej.
Kompletnie nie jest istotne co Rosjanie naprawdę myślą o wojnie, najważniejsze ma być żeby się bali i nic nie zrobili
nie wyjdą na ulice
no może 5 tysięcy jak jeden z ich polityków powiedział w wywiadzie ostatnio

656

Odp: A więc wojna...?

Nie powiedziałbym ze się wypierają tylko ze po części wierzą w to co mówią odnośnie Ukrainy - niestety. Od czasów Stalina ich polityka opierała się na doktrynie prowokacji i kłamstwa, tak było z Czeczenią np. Odnośnie ekspansji NATO na wschód, myśle ze mogą odbierać to jako zagrożenie. Państwa na wschód od muru berlińskiego nigdy nie miały być w NATO. Odwróćmy sytuacje kiedy Rosja ustawia na przykład rakiety balistyczne w Meksyku i daje jej parasol nuklearny. Nie próbuje nikogo usprawiedliwiać bo wojna w każdej formie jest zła, ja po prostu umiem oddzielić emocje od logiki. Cały czas podtrzymuję ze USA maja swoje duże zasługi w tej wojnie. Daje 0,1% szans na konflikt nuklearny, w przypadku zagłady to i tak o 0,1% za dużo.

657

Odp: A więc wojna...?
Salomonka napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Tylko samobójcy strzelają do takich obiektów.

No to Rosjanie nie  chcieli trafić, nie planowali tego ataku albo Ukraińcy sobie ten atak wymyślili. Na co stawiasz?

Nikt normalny nie chce trafić w takie cele. Tym bardziej jak chce się korzystać z dobrodziejstw ziemi w danym okręgu. Taka elektrownia to też objekt militarnie potrzebny do dalszego rozwoju regionu.

658 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-05 01:16:39)

Odp: A więc wojna...?

Jeżeli Rosja odbiera cokolwiek jako zagrożenie, to jedynie jako zagrożenie straty strefy wpływów. Nie można zapominać, że celem sojuszu NATO było powstrzymanie militarnej ekspansji ZSRR. I w ten oto sposób zagraża Rosji, mówiąc jej  - stop.
Nie zagraża jej w sposób ofensywny. Co oczywiście Rosja w swojej propagandzie przedstawia zgoła inaczej.

659 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-05 01:21:59)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Ale to bzdura jest. Strzelały lokalnie nacierające oddziały rosyjskie walcząc z oddziałami ukraińskimi, nie mając na stanie niczego co byłoby w stanie zagrozić pancernej obudowie reaktorów. Podpalili jeden z budynków administracyjnych elektrowni. Zapewne zaliczyli już klasyczną zjebkę od swojego dowództwa wink W przypadku elektrowni w Czernobylu obie walczące strony tj. Ukraińcy i Rosjanie dogadali się na pokojowe przekazanie terenu elektrowni stronie wygrywającej tj. Rosjanom.

Byłeś, widziałeś kto i czym strzelał? Pamiętaj TV kłamie.

No akurat TV w ogóle nie oglądam w temacie tego konfliktu. Jest wiele innych źródeł, raczej lepiej poinformowanych. A co, chcesz trochę zdjęć i filmów trupów, których TV nie pokazuje? W razie czego służę... aczkolwiek trup wojenny zazwyczaj mało przyjemnie ogląda, to nie telewizja...

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Ale to bzdura jest. Strzelały lokalnie nacierające oddziały rosyjskie walcząc z oddziałami ukraińskimi, nie mając na stanie niczego co byłoby w stanie zagrozić pancernej obudowie reaktorów. Podpalili jeden z budynków administracyjnych elektrowni. Zapewne zaliczyli już klasyczną zjebkę od swojego dowództwa wink W przypadku elektrowni w Czernobylu obie walczące strony tj. Ukraińcy i Rosjanie dogadali się na pokojowe przekazanie terenu elektrowni stronie wygrywającej tj. Rosjanom.

Byłeś, widziałeś kto i czym strzelał? Pamiętaj TV kłamie.

No akurat TV w ogóle nie oglądam w temacie tego konfliktu. Jest wiele innych źródeł, raczej lepiej poinformowanych. A co, chcesz trochę zdjęć i filmów trupów, których TV nie pokazuje? W razie czego służę... aczkolwiek trup wojenny zazwyczaj mało przyjemnie ogląda, to nie telewizja...

Ty mnie już tak widokiem trupów nie strasz. Najlepiej poinformowane źródło, to własne oczy. Wątpię abyś z takiego źródła korzystał.

661 Ostatnio edytowany przez Psycholog Na Niby (2022-03-05 01:41:32)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Jeżeli Rosja odbiera cokolwiek jako zagrożenie, to jedynie jako zagrożenie straty strefy wpływów. Nie można zapominać, że celem sojuszu NATO było powstrzymanie militarnej ekspansji ZSRR. I w ten oto sposób zagraża Rosji, mówiąc jej  - stop.
Nie zagraża jej w sposób ofensywny. Co oczywiście Rosja w swojej propagandzie przedstawia zgoła inaczej.

Skuteczna polityka musi mieć wpływ, także strefy wpływów są mocno porządane. Polska nie ma żadnego wpływu na cokolwiek, jest wasalem Europy za gwarancje bezpieczeństwa (w 39’ również takie miała). Jeżeli ZSRR upadło w 91 to dlaczego po tym roku cały czas była ekspansja NATO? Próbujmy patrzeć z dwóch stron na rzeczy które często stają z nami w konflikcie moralnym. Rosja ma wpływu na bliskim wschodzie, NATO uczestniczyło w ofensywnej operacji wojskowej (misji stabilizacyjnej) w Bagdadzie. Patrzymy inaczej na konflikty które są daleko od nas. Obecna sytuacja była do przewidzenia. Tez jesteśmy karmieni propagandą, może w bardziej cywilizowany i subtelny sposób niż Rosjanie.

662 Ostatnio edytowany przez Psycholog Na Niby (2022-03-05 01:40:23)

Odp: A więc wojna...?

Dubel

663 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-05 01:43:34)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Najlepiej poinformowane źródło, to własne oczy. Wątpię abyś z takiego źródła korzystał.

Wręcz przeciwnie, jest to najgorzej poinformowane źródło ale spoko, nie wymagam zrozumienia dlaczego. Ot, uznaj to za kolejną mądrość z dupy wziętą pana w średnim wieku lol

Psycholog Na Niby napisał/a:

Polska nie ma żadnego wpływu na cokolwiek, jest wasalem Europy za gwarancje bezpieczeństwa (w 39’ również takie miała)

Jest to dość głupawy pogląd, nie mniej nie zamierzam z nim walczyć wink

664 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-05 01:56:22)

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Jeżeli Rosja odbiera cokolwiek jako zagrożenie, to jedynie jako zagrożenie straty strefy wpływów. Nie można zapominać, że celem sojuszu NATO było powstrzymanie militarnej ekspansji ZSRR. I w ten oto sposób zagraża Rosji, mówiąc jej  - stop.
Nie zagraża jej w sposób ofensywny. Co oczywiście Rosja w swojej propagandzie przedstawia zgoła inaczej.

Skuteczna polityka musi mieć wpływ, także strefy wpływów są mocno porządane. Polska nie ma żadnego wpływu na cokolwiek, jest wasalem Europy za gwarancje bezpieczeństwa (w 39’ również takie miała). Jeżeli ZSRR upadło w 91 to dlaczego po tym roku cały czas była ekspansja NATO? Próbujmy patrzeć z dwóch stron na rzeczy które często stają z nami w konflikcie moralnym. Rosja ma wpływu na bliskim wschodzie, NATO uczestniczyło w ofensywnej operacji wojskowej (misji stabilizacyjnej) w Bagdadzie. Patrzymy inaczej na konflikty które są daleko od nas. Obecna sytuacja była do przewidzenia. Tez jesteśmy karmieni propagandą, może w bardziej cywilizowany i subtelny sposób niż Rosjanie.

NATO to organizacja międzynarodowa. Przystępowanie do NATO suwerennych państw nie jest ekspansją. Rosja jest spadkobiercą ZSRR. Co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości. Putin nigdy nie krył że rozpad ZSRR to największa porażka geopolityczna. Pamiętać należy że oprócz samego ZSRR istniały jeszcze jego tzw. państwa satelickie. Po rozpadzie ZSRR NATO pełni rolę stabilizacyjną (zwał jak zwał). Mnie żadna propaganda nie przekona, że NATO zagraża Rosji w inny sposób niż przez stopowanie jej imperialistycznych zapędów, polityki zastraszania i odstraszania od swojej aktualnej ofiary.
Poza tym NATO to jedynie sojusz, a Rosja to jednak państwo. Prędzej się NATO rozpadnie niż Rosja. I co wtedy?

665

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Mnie żadna propaganda nie przekona, że NATO zagraża Rosji w inny sposób niż przez stopowanie jej imperialistycznych zapędów, polityki zastraszania i odstraszania od swojej aktualnej ofiary.

Według Rosjan zagraża o tyle, że wg Rosjan wszystko do Bugu i Niemna jest ich i koniec kropka. Wszystko do Odry jest w strefie buforowej, która najlepiej jak też jest powolna Moskwie. To nie ZSRR ale Piotr I Wielki i Katarzyna II. Oni tak myślą i cóż poradzić... Ano robić swoje wink

666 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-05 02:16:32)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Mnie żadna propaganda nie przekona, że NATO zagraża Rosji w inny sposób niż przez stopowanie jej imperialistycznych zapędów, polityki zastraszania i odstraszania od swojej aktualnej ofiary.

Według Rosjan zagraża o tyle, że wg Rosjan wszystko do Bugu i Niemna jest ich i koniec kropka. Wszystko do Odry jest w strefie buforowej, która najlepiej jak też jest powolna Moskwie. To nie ZSRR ale Piotr I Wielki i Katarzyna II. Oni tak myślą i cóż poradzić... Ano robić swoje wink

I jakoś tak patrząc wstecz co rusz wychodzą te powiązania z Niemcami. Btw. urodzona w Szczecinie.
Taka mała dygresja.

667 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-03-05 10:03:21)

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:

Polska nie ma żadnego wpływu na cokolwiek, jest wasalem Europy za gwarancje bezpieczeństwa (w 39’ również takie miała)

Jest cała masa krajów w Europie, którym ta wasalizacja nie przeszkadza. Kraje nie będące poddane temu procesowi jak np. Białoruś, Ukraina, czy Mołdawia nie mają się lepiej od tych zwasalizowanych. smile

668 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-05 10:41:13)

Odp: A więc wojna...?

Wczoraj Biden rozmawiał prawie godzinę z Dudą żeby go przekonać do tej wasalizacji. Chyba nie do końca mu się to udało, bo za parę dni jego wiceprezydent przylatuje do Polski osobiście przekonywać, że wasalizacja nie jest taka zła. Nawet poprosili premiera Kanady żeby też przyleciał osobno i przekonał premiera Morawieckiego.
Pisowcy zgłupieli i nie wiedzą co mają z tym wszystkim robić. Nie chcą robić przykrości opozycji, której naczelnym hasłem jest to o międzynarodowej izolacji pisowskich władz.

Ha, ha, a wiecie o co chodzi? Panika lol
Na Zachodzie się zorientowali, że w durnej Polsce jest jakaś licząca się frakcja, która rwie się do pomocy Ukrainie i zlatują od kilku dni wylewać wiadra lodowatej wody na rozgrzane łepetyny.

669

Odp: A więc wojna...?

Niestety PISowi ta wojna „trafiła się” jak ślepej kurze ziarno. Jeżeli Polska dobrze to rozegra to zyska na wojnie z Ukrainą, jak brutalnie by to nie brzmiało. Oby ukradli jak najmniej.

670

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:

Niestety PISowi ta wojna „trafiła się” jak ślepej kurze ziarno.

Raczej wszystkim.
Biden został "mężem stanu", a nie śpiącym Joe z demencją i "sajgonem 2.0 w Afganistanie".
Niemcy może i stracili rurę gazową, przynajmniej na razie - ale to jeszcze nie wiadomo, a będą mieli mandat do pchania federalizacji europy 2x. "Bo tylko zfedralizowana Europa...." i (od)kręcania czy dokręcania zielonego ładu.
NATO pokazało, że jednak coś może.

671

Odp: A więc wojna...?

Zastanawiam się czy Ci ludzie w armii rosyjskiej co przyjdzie im walczyć teraz faktycznie są skłonni do walki za Putina na Ukrainie.
Jak widać na 1 rzut wysłali młodych chłopaków  jako mięso armatnie, co dużo mówi o podejściu uwielbianego wodza do narodu .
A teraz czas na zawodowych i najemników.
Już wiadomo że łatwo nie będzie i pytanie jakie złoto zachęci tych ludzi do walki.?.
Zwłaszcza że przypuszczam że będą problemy z wypłacalnością.

672

Odp: A więc wojna...?
Psycholog Na Niby napisał/a:

Niestety PISowi ta wojna „trafiła się” jak ślepej kurze ziarno. Jeżeli Polska dobrze to rozegra to zyska na wojnie z Ukrainą, jak brutalnie by to nie brzmiało. Oby ukradli jak najmniej.

Dyskutowałbym, lada moment zamiast na Ukraińców ludzie uważniej przyjrzą się swoim portfelom. Żywność, energia i paliwa szybują czego chyba "Warsiafffka" udaje, że nie widzi.

673 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-05 18:35:02)

Odp: A więc wojna...?

Zawsze mnie zadziwia  naiwne myslenie co niektórych na prowincji, jak to w City wszystko przychodzi ludziom latwo i samo.
Oczywiste że teraz Europa odgryza sobie rękę by ocalić życie jakie zna i swoje bezpieczeństwo. Skąd pomysł że w Warszawie nie umieją  liczyć?
Swoją drogą uważam że nie wiem czy to dobrze, ale jest szansa "dojechać" putinowską Rosję. Nie wiem czy to dobre, bo w tym rejonie jest wiele potencjalnych ognisk zapalnych, w azjatyckiej części , ale taka szansa się nie powtórzy.

674

Odp: A więc wojna...?

Nie chciałabym chwalić dnia przed zachodem słońca, ale wydaje się, że PAD wreszcie poczuł odpowiedzialność i wybija się na samodzielność. Pewnie nie do końca, bo to jednak konformista, ale chyba postawa Zełemskiego mu zaimponowała i poczuł, że nie musi być tylko pieskiem na smyczy politycznego matecznika, lecz stać go na bycie samodzielną i sprawczą głową państwa, odpowiadającą przed Bogiem i historią. Jeśli tak, to mu kibicuję, a jak będzie, to się okaże ;-)

675

Odp: A więc wojna...?

Ja entuzjazmu co do Dudu nie podzielam,  w razie sytuacji gdyby musiał przemawiać jak Żeleński nie będę słuchać  by się nie załamać od razu.

676

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Niestety PISowi ta wojna „trafiła się” jak ślepej kurze ziarno. Jeżeli Polska dobrze to rozegra to zyska na wojnie z Ukrainą, jak brutalnie by to nie brzmiało. Oby ukradli jak najmniej.

Dyskutowałbym, lada moment zamiast na Ukraińców ludzie uważniej przyjrzą się swoim portfelom. Żywność, energia i paliwa szybują czego chyba "Warsiafffka" udaje, że nie widzi.

Co ma jedno z drugim, przecież to normalne ze im bliżej konfliktu tym bardziej narodowa waluta się osłabia co generuje wyższa inflację, dodajmy do tego potencjalne przerwanie importu 50% europejskiego rynku paliw i chlebek będzie po 10 zł przy zatrzymaniu rośnięcia płac ze względu na wielomilionową migrację taniej siły roboczej, aktualnie nawet nie zdolnej do pracy. Osobiście na dolarach jestem kilkadziesiąt tysięcy złotych do przodu, w pewnych względach można minimalizować skutki i się zabezpieczać. Rząd nie ma nic do tego aktualnie, zdążenia losowe (w pewnym sensie do przewidzenia) powodują kryzysy. Myśle ze po sytych, powiedzmy 30 latach, nastąpi rewers. Osobiście współczuję obecnemu pokoleniu nadchodzących lat. Najgorsze dopiero przed nami i nie mam nawet na myśli konfliktu zbrojnego.

677 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-05 20:31:42)

Odp: A więc wojna...?
Znerx napisał/a:

Biden został "mężem stanu", a nie śpiącym Joe z demencją i "sajgonem 2.0 w Afganistanie".

Może i wojna w Ukrainie mu się przytrafiła, ale tym mężem stanu został jednak nieprzypadkowo.
Nawet nie chcę myśleć co by to było, jakby Prezydentem US ponownie został Trump, który jest wpatrzony w cytuję: „sprytnego” Putina, napaść na Ukrainę uznał za genialne posunięcie, powątpiewał w zasadność utrzymywania NATO a pierwszy jego impeachment został spowodowany tym, jak w rozmowie z Zełenskim zagroził mu wstrzymaniem pomocy wojskowej. Niektórzy twierdzą, że Trump swoją prezydenturę zawdzięczał Putinowi, ja bym się do tego nie posunęła, ale na pewno z punktu widzenia Rosji był on pożytecznym idiotą.

678 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-03-05 21:15:47)

Odp: A więc wojna...?

Rzeczywiście, putin i Trump po jednej stronie w stanie wojny - nie byłoby to zbyt zachęcające..

Podnoiosło mnie na duchu jak zobaczyłem przed chwilą w sieci zdjęcie ukraińskiego patrolu z pojmanymi rosyjskimi żołnierzami, którzy klęczą zwiazani a Ukraińcy stoją z bronią i lekko się uśmiechają do kamery smile

679

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
Znerx napisał/a:

Biden został "mężem stanu", a nie śpiącym Joe z demencją i "sajgonem 2.0 w Afganistanie".

Może i wojna w Ukrainie mu się przytrafiła, ale tym mężem stanu został jednak nieprzypadkowo.
Nawet nie chcę myśleć co by to było, jakby Prezydentem US ponownie został Trump, który jest wpatrzony w cytuję: „sprytnego” Putina, napaść na Ukrainę uznał za genialne posunięcie, powątpiewał w zasadność utrzymywania NATO a pierwszy jego impeachment został spowodowany tym, jak w rozmowie z Zełenskim zagroził mu wstrzymaniem pomocy wojskowej. Niektórzy twierdzą, że Trump swoją prezydenturę zawdzięczał Putinowi, ja bym się do tego nie posunęła, ale na pewno z punktu widzenia Rosji był on pożytecznym idiotą.

Biden i jego ekipa oddali Europę pod kuratelę Niemiec, czego skutki obecnie obserwujemy. Ponad 60% Amerykanów wg sondaży jest przekonanych, że z trampkiem u steru wojna w ogóle by nie wybuchła (taka to ciekawostka).

Bagiennik, póki co to idzie propaganda i dezinformacja od jednej i drugiej strony konfliktu, więc należy brać olbrzymi margines błędu na te rewelacje.

680 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-03-05 22:09:00)

Odp: A więc wojna...?
bagienni_k napisał/a:

Podnoiosło mnie na duchu jak zobaczyłem przed chwilą w sieci zdjęcie ukraińskiego patrolu z pojmanymi rosyjskimi żołnierzami, którzy klęczą zwiazani a Ukraińcy stoją z bronią i lekko się uśmiechają do kamery smile

W ruskich mediach krąży informacja o śmierci ich wojskowego bohatera, osłaniającego konwój humanitarny. smile

681

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Podnoiosło mnie na duchu jak zobaczyłem przed chwilą w sieci zdjęcie ukraińskiego patrolu z pojmanymi rosyjskimi żołnierzami, którzy klęczą zwiazani a Ukraińcy stoją z bronią i lekko się uśmiechają do kamery smile

W ruskich mediach krąży informacja o śmierci ich wojskowego bohatera, osłaniającego konwój humanitarny. smile

Ale zapewne nie zająknęli się, że tylko dziś stracili 4 samoloty i 4 śmigłowce, w tym jeden pięknie udokumentowany trafieniem przez prawdopodobnie polską rakietę Grom/Piorun. No i schwytany jeden z pilotów, brzuchaty bohater z Syrii, z którym zdjęcia robił sobie Asad i Putin. No niestety Ukraina nie Syria, tam się do samolotów strzela...

682 Ostatnio edytowany przez Znerx (2022-03-05 22:44:48)

Odp: A więc wojna...?
MagdaLena1111 napisał/a:
Znerx napisał/a:

Biden został "mężem stanu", a nie śpiącym Joe z demencją i "sajgonem 2.0 w Afganistanie".

Może i wojna w Ukrainie mu się przytrafiła, ale tym mężem stanu został jednak nieprzypadkowo.
Nawet nie chcę myśleć co by to było, jakby Prezydentem US ponownie został Trump, który jest wpatrzony w cytuję: „sprytnego” Putina, napaść na Ukrainę uznał za genialne posunięcie, powątpiewał w zasadność utrzymywania NATO a pierwszy jego impeachment został spowodowany tym, jak w rozmowie z Zełenskim zagroził mu wstrzymaniem pomocy wojskowej. Niektórzy twierdzą, że Trump swoją prezydenturę zawdzięczał Putinowi, ja bym się do tego nie posunęła, ale na pewno z punktu widzenia Rosji był on pożytecznym idiotą.

Nie ma to jak powtarzać narrację demokratów. big_smile Dobrze pamiętam, że całe "russian collusion" ostatecznie okazało się niczym? Pomimo tego, że FBI bardzo zawzięcie grzebało w sprawie przez 2 lata.
 
Dziwnym trafem wszystkie "zdobycze terytorialne Putina" miały miejsce za kadencji Obamy. Potem był spokój w Europie, budowa NS2 została zatrzymana sankcjami, a konflikt przeniósł się na bliski wschód i na złoża gazu odnalezione w okolicy szelfu na Morzu Śródziemnym.
Przecież właśnie dlatego wszyscy (Rosjanie, Żydzi, Turcy, Francuzi, Grecy, USA i pomniejsze pionki) tłukli się w Libii czy Syrii. O właśnie... dzisiaj był jakiś news o Wagnerowcach. Kto ich tam ostatnio przetrzebił na bliskim wschodzie? To było w 2018.

Nowe wybory, nowy prezydent USA i NS2 z miejsca odblokowane, nowe resety z Moskwą a Ukraina w ogniu. Kto tu jest ruskim szpionem? lol

No i jeszcze jest Hunter Biden. wink Który np. zasiadał w zarządzie Burismy. Taka tam firma od gazu, własność Ukraińskiego oligarchy Mykola Vladislavovich Zlochevskiego. Ten pan był mi. ministrem w rządzie Azarova i Janukowycza. Kojarzysz może, że Janukowycz jest teraz w Mińsku i ma być kandydatem na prezydenta "Ukraińskiej Republiki Ludowej"?

683

Odp: A więc wojna...?

Putin przygotowywał się dłużej niż parę miesięcy prezydentury Bidena.
Więc za Trumpa.

684

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Putin przygotowywał się dłużej niż parę miesięcy prezydentury Bidena.
Więc za Trumpa.

Do zajęcia Ukrainy? Na poważnie od 2014 roku.

685

Odp: A więc wojna...?

Możliwe też że niewiele wiemy, może odpowiednie osoby w USA i EU już od dawna wiedziały co się kroi i nie dało się tego powstrzymać.  Stąd wrażenie że mimo wszystko nie ma zaskoczenia tym atakiem.
W końcu Bidenowi wytrwało się na konferencji że poinformowano Żeleńskiego że atak jest nie tyle prawdopodobny co pewny.

686 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-06 15:51:49)

Odp: A więc wojna...?
Znerx napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Znerx napisał/a:

Biden został "mężem stanu", a nie śpiącym Joe z demencją i "sajgonem 2.0 w Afganistanie".

Może i wojna w Ukrainie mu się przytrafiła, ale tym mężem stanu został jednak nieprzypadkowo.
Nawet nie chcę myśleć co by to było, jakby Prezydentem US ponownie został Trump, który jest wpatrzony w cytuję: „sprytnego” Putina, napaść na Ukrainę uznał za genialne posunięcie, powątpiewał w zasadność utrzymywania NATO a pierwszy jego impeachment został spowodowany tym, jak w rozmowie z Zełenskim zagroził mu wstrzymaniem pomocy wojskowej. Niektórzy twierdzą, że Trump swoją prezydenturę zawdzięczał Putinowi, ja bym się do tego nie posunęła, ale na pewno z punktu widzenia Rosji był on pożytecznym idiotą.

Nie ma to jak powtarzać narrację demokratów. big_smile Dobrze pamiętam, że całe "russian collusion" ostatecznie okazało się niczym? Pomimo tego, że FBI bardzo zawzięcie grzebało w sprawie przez 2 lata.
 
Dziwnym trafem wszystkie "zdobycze terytorialne Putina" miały miejsce za kadencji Obamy. Potem był spokój w Europie, budowa NS2 została zatrzymana sankcjami, a konflikt przeniósł się na bliski wschód i na złoża gazu odnalezione w okolicy szelfu na Morzu Śródziemnym.
Przecież właśnie dlatego wszyscy (Rosjanie, Żydzi, Turcy, Francuzi, Grecy, USA i pomniejsze pionki) tłukli się w Libii czy Syrii. O właśnie... dzisiaj był jakiś news o Wagnerowcach. Kto ich tam ostatnio przetrzebił na bliskim wschodzie? To było w 2018.

Nowe wybory, nowy prezydent USA i NS2 z miejsca odblokowane, nowe resety z Moskwą a Ukraina w ogniu. Kto tu jest ruskim szpionem? lol

No i jeszcze jest Hunter Biden. wink Który np. zasiadał w zarządzie Burismy. Taka tam firma od gazu, własność Ukraińskiego oligarchy Mykola Vladislavovich Zlochevskiego. Ten pan był mi. ministrem w rządzie Azarova i Janukowycza. Kojarzysz może, że Janukowycz jest teraz w Mińsku i ma być kandydatem na prezydenta "Ukraińskiej Republiki Ludowej"?

Ekhm…. :-O Nie bardzo rozumiem, jaki jest cel tego posta :-O
Probujesz kogoś przekonać do powielania za ruskimi trollami putinowskiej propagandy?

Udajesz niedoinformowanego czy jesteś ignorantem? Ile to razy już tu padło, że Putin szykował się przez ostatnie 8 lat do napaści na Ukrainę? Zbierał kasę, usypiał czujność uzależniając tanim gazem Zachód, oddziaływując na proces wyborczy i popierając w US pożytecznego idiotę prezydenta, o którym nie od wczoraj wiadomo, że jest narcyzem z przerośniętym ego, któremu imponuje i marzy się wszechwładza, którą ogranicza demokracja. A Ty piszesz o jakimś spokoju w Europie? Przecież w tym czasie Ukraina była w wojnie.

Co się stało, to się nie odstanie. Czym innym jest pisanie z ulgą, że Trumpowi powinęła się noga w wyborach, ku nieszczęściu Putina, bo wiele znaków na niebie i ziemi wskazują na to, że wówczas Putinowi o wiele łatwiej byłoby osiągać swoje cele. A czym innym jest rozdzieranie szat, że Zachód był naiwny i wierzył, że jak się wplecie Rosję w sieć powiązań gospodarczych, to miną im imperialistyczne zapędy i przymykał zbyt często oczy.

687

Odp: A więc wojna...?
Ela210 napisał/a:

Możliwe też że niewiele wiemy, może odpowiednie osoby w USA i EU już od dawna wiedziały co się kroi i nie dało się tego powstrzymać.  Stąd wrażenie że mimo wszystko nie ma zaskoczenia tym atakiem.
W końcu Bidenowi wytrwało się na konferencji że poinformowano Żeleńskiego że atak jest nie tyle prawdopodobny co pewny.

Chiny wiedziały lub zostały uprzedzone wcześniej nawet o dokładnym terminie ruskiej inwazji, na dniach zakończyły się igrzyska olimpijskie w Chinach, które miały przebiec bez zakłóceń.
O chińskim skupie zbóż i żywności w ubiegłym roku też należy przypomnieć. Mają pełne magazyny, u nas będzie problem.

688 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-06 16:21:31)

Odp: A więc wojna...?

Brak zboża, czy innych produktów lub surowców bądź drożyzna (konsekwencja każdej wojny) będzie naszym najmniejszym problemem jeśli Putin nie wygra tej wojny. Biorąc pod uwagę, że jest zdeterminowany narzucić hegemonię. To znaczy on przyjął, że już ją narzucił a teraz egzekwuje.

689 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-03-06 18:39:03)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Brak zboża, czy innych produktów lub surowców bądź drożyzna (konsekwencja każdej wojny) będzie naszym najmniejszym problemem jeśli Putin nie wygra tej wojny. Biorąc pod uwagę, że jest zdeterminowany narzucić hegemonię. To znaczy on przyjął, że już ją narzucił a teraz egzekwuje.

A dlaczego Putin nie najechał np. Chin? Chin które mają pełne magazyny zboża i surowców? Putin nawet chętnie zbuduje im kolejną nitkę gazociągu podobnie, jak to zrobił dla Niemców. smile Wiesz jakie jest powiedzenie, dlaczego jesteś biedny? smile

690 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-06 21:29:09)

Odp: A więc wojna...?

Wiem jakie jest powiedzenie, dlaczego jesteś biedny? Bo jesteś głupi. I co w związku z tym miała zrobić Polska, że Putin nie najechał Chin a właśnie Ukrainę? Nie przyłączyć się do sankcji? Nie obawiać się eskalacji konfliktu? Przyklasnąć Putinowi jak Łukaszenko? Zamknąć granicę przed uchodźcami? A może zaprosić przyjaciół Rosjan żeby rozgościli się jak u siebie raz jeszcze? I mieć powtórkę z rozrywki za "pełną michę". Wystąpić z NATO? Przyłączyć się i czerpać korzyści?

691 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-03-06 21:56:29)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Wiem jakie jest powiedzenie, dlaczego jesteś biedny? Bo jesteś głupi. I co w związku z tym miała zrobić Polska, że Putin nie najechał Chin a właśnie Ukrainę? Nie przyłączyć się do sankcji? Nie obawiać się eskalacji konfliktu? Przyklasnąć Putinowi jak Łukaszenko? Zamknąć granicę przed uchodźcami? A może zaprosić przyjaciół Rosjan żeby rozgościli się jak u siebie raz jeszcze? I mieć powtórkę z rozrywki za "pełną michę". Wystąpić z NATO? Przyłączyć się i czerpać korzyści?

Polska od dawna wiedziała co się kroi, dlatego szczytem debilizmu z naszej strony było nie stawanie okoniem wobec zielonych ładów, paktów klimatycznych i tym podobnych ekobzdur, forsowanych przez Unię, które w gruncie rzeczy umacniały Rosję (gaz) i Chiny (panele i powiązane technologie).

692

Odp: A więc wojna...?

Czy to już pora żeby przekazać wam wytyczne jak zabezpieczyć dom/mieszkanie na ewentualność działań wojennych, czy jeszcze nie?

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Wiem jakie jest powiedzenie, dlaczego jesteś biedny? Bo jesteś głupi. I co w związku z tym miała zrobić Polska, że Putin nie najechał Chin a właśnie Ukrainę? Nie przyłączyć się do sankcji? Nie obawiać się eskalacji konfliktu? Przyklasnąć Putinowi jak Łukaszenko? Zamknąć granicę przed uchodźcami? A może zaprosić przyjaciół Rosjan żeby rozgościli się jak u siebie raz jeszcze? I mieć powtórkę z rozrywki za "pełną michę". Wystąpić z NATO? Przyłączyć się i czerpać korzyści?

Polska od dawna wiedziała co się kroi, dlatego szczytem debilizmu z naszej strony było nie stawanie okoniem wobec zielonych ładów, paktów klimatycznych i tym podobnych ekobzdur, forsowanych przez Unię, które w gruncie rzeczy umacniały Rosję (gaz) i Chiny (panele i powiązane technologie).

Szukanie kozła ofiarnego w zaistniałej sytuacji nie ma sensu. Jedyne co ma sens, to wyciągnięcie właściwych wniosków na przyszłość.

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Czy to już pora żeby przekazać wam wytyczne jak zabezpieczyć dom/mieszkanie na ewentualność działań wojennych, czy jeszcze nie?

Zawsze możesz przekazać.

695

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Czy to już pora żeby przekazać wam wytyczne jak zabezpieczyć dom/mieszkanie na ewentualność działań wojennych, czy jeszcze nie?

Zawsze możesz przekazać.

Ech, a kiedyś tego uczyli. Na przykład jak daleko od budynku powinno znajdować się wyjście awaryjne ze schronu.

696 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-03-07 01:54:35)

Odp: A więc wojna...?

No dobra wrzuce zatem cos do tego rosolu info i zaznaczam ze nie jestem pro putinho ani pro zachod ani pro chiny tylko boczny obserwator.
.Poniewaz zyjemy poniekad w kulturze zachodu  jestesmy rowniez nafaszerowani zachodnia propaganda czego nie da sie ukryc.
Jesli ktos z was wierzy tylko i wylacznie w to co widzi,  czyta i slyszy a nie analizuje prostych liczb tego co widzi, slyszy .Mam kilka spostrzerzen operacji wojskowej ktore mnie osobiscie nurtuja.
Wojna nigdzie oficjalnie nie zostala potwierzona - ruskie nazywaja operacja militarna bez wypowiedzenia wojny. Skoro to operacja militarna to jego czescia moze byc tylko Federacja Rosyjska na arenie miedzynarodiwej - logika. Przeciez Polska moze najechac neutralna Irlandie poprzes desant jako akcje militarna i kazdy kto sie przeciwstawi bedzie agresorem i Polska postraszy go bigosem czy tez zurkiem.

200tysieczna ( duzo bardziej liczna i przygotowana do akcji chyba bardziej niz polska) nie zle armia ukrainy  wpuszcza ot tak bez jakiegos szczegolnego oporu armie federacji w glab panstwa na dziesitki kilometrow w 2 dni. doskonale wiedzac od miesiecy o ich przygotowaniach. Tu nie trzeba byc generalem i mega strategiem by pomyslec co do uja sie tu odpierdziela. Pomijam fakt ze wszelkie filmiki znajdowane na dostepnych nam i uzywanych platformach ( duzy wybor google, blink, duck duck, yahoo zbieg okolicznosci ze hamerykanskie  , to zdjecia slabej rozdzielczosci glownie nagrywane katoflem jak by nagaranie kurwa UFO to nic ze standardem od chyba od 6lat w kazdej komorce jest HD nawet w dip shit area bez netu i zasiegu 2 G. Na nagraniach dostepnych w necie ciezko znalezc jakiekolwiek zdjecia z walki maszyn Ukrainy jak by nie istnialy...glownie kolesie z karabinami i wojskowi z recznymi wyrzutniami.
Ten ich Ukrainski zajebisty Przywidca co ma kojones jak kule armatnie ciagle nawoluje zwyklech cywili (no bo 200tys zolnierzy poszlo na grzyby)co sadza bratki by jebli wszystko brali bron karabin w lape i koktail molotowa co jest ok na woz drabiniasty a nie woz opancerzony z lat 80tych i ruszali z tym na wojne. Nie zastanawia nikogo fakt ze Wolodymir Zerenski to ukraiński polityk, satyryk, aktor, scenarzysta, prezenter telewizyjny, producent filmowy i przedsiębiorca, z wykształcenia prawnik no kufa lepeij sie chyba nie da do tego scenariusza. Prosze doczytac kto sponsorowal jego kampanie .  I tam uj ze kazda podrzedna stacja ma dostep do CGI ( gdzie kazdy moze byc kazdym a wszystko wszystkim)  i z prostowaniem relacji jest jak w Rosji ...nikt nic nie wie nie potwierdzi zrodla bez konfrontacji.
Dlugo przed agresja putina ruskie wykupowaly zloto w pizdiec rubel byl wymienialny na zloto i tym w sumie jest troche wysrabe na euro  usd  a sankcje ...no tak sposcily w rynsztoku rubla skok w dół  mega prawda? ( mial buc niczym stacil 20% do dolara). Oligarchowie i z Ukrainy i z rosji zabezpieczali aktywa dluuuugo przed tym co widzimy. Tak na serio to zwykly zjadacz bulwy ucierpi. Czy ktos w dziejach kultury wschodu w poprzednich setkach lat przejmowal sie zjadaczami bulw? chyba tak srednio. Ukraina to sa ludzie wschodu ich mentalnosc jest inna niz slimakow grubasow z europy zachodniej a kraj w pizdiec jebutnyj 44milionow ljudi.
No dobra dalej z tym scenariuszem w matrixie.
Nikogo nie zastanawia fakt ze wielka pompa grypy ucichla do zera w 9dni? gdzie niektore kraje zamykaly sie jak bylo nascie przypadkiw a zrzucily obostrzenia gdy bylo 30k odnoscie smiertelnosci pozostawiam bez komentarza.
Nawet polskie portale i fora banuja uzytkownikow gdy rozpowszechniaja info niezgodne z ich wizja rzeczywistosci.
Jak trudno dokopywac sie w internecie do raportow publikowanych medycznych ....np Pfizer raport o skutkach ubocznych przeciw Sars Cov 2 polecam.
Ok powrot do operacji militarnej na ukrainie bo wojna w ONZ tego nie nazywaja. Wiecie ze faktycznie na wschodzie Ukrainy witano armie federacj jak wyzwolicieli faszyzmu.  a w momencie nalotu rakiet ns kijow student w tym samym czasie nagrywa filmiki bez wybuchow z podobnego ujeciai wrzuca na chinski tic toc ale bez nalotu i z zupelnie innym niebem  choc godzina ta sama, pomimijajac moje "brednie". Nie neguje info z nagran rodziny znajomych ktore widzialem fakt ich blok cos rozpieprzylo.
Dezinformacja falszywy obraz wydarzen jest po obu stronach.
odnosnie sankcji wielkiego gniecenia ruskiej gospodarki...wiekrzosc tych co sie bujaja z rosji zostana zastapione chinskimi zamiennimami tak samo formy platnosci.
Na chwile Obecna to jednak europa ssie putinowi jest zalezna.
to wszystko jest czescia jakiegos planu - nie wiem ale sie domyslam.
Na ile obstawiacie ze polskia dobra wola u chec pomocy sie zesra po 5-6milionach kobiet z dziecmi z ukrainy...bo przeciez caly tunel kolorowych z azji to studenci.
Tak jestem empatyczny i przyjme do domu rodzine z ukrainy tak jak mojej zony rodzina zostala przyjeta i uratowana przez ukrainki w czasie 2 wojny sw i dzieku czemu jestem z bratnia zonka.

Powtarzam to co sie dzieje na Ukrainie jest dla mnie niezrozumialym scenariuszem ...odwraca uwage od dzialan i nacisku na panstwa z WHO do Ktorego  przylaczylo sie USA  - Za Trumpa walczace z ta ze organizacja.

zagranuczne Labolatoria genetyczne i nad wirusami z terenow Ukrainy zostaly zamkniete i przeniesione przez firmy zachodnie kila miesiecy przed operacja puinskij wqrw taki tam zbieg okolicznosci.

Polska na arenie europy jest b wazna i z polska licza sie USA , Niemcy, UK , Francja, Eskobar no i Chiny ...Chiny najbardziej.

powyzsze brednie sa napisane pod wplywem whiskey.

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Ech, a kiedyś tego uczyli. Na przykład jak daleko od budynku powinno znajdować się wyjście awaryjne ze schronu.

Jakiego schronu? big_smile

698 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-03-07 10:09:45)

Odp: A więc wojna...?
Snake napisał/a:

Czy to już pora żeby przekazać wam wytyczne jak zabezpieczyć dom/mieszkanie na ewentualność działań wojennych, czy jeszcze nie?

Co Ty? Mnie się chyba udzielił optymizm Ukraińców. Coraz mniej wierzę w to, że Rosjanie są w stanie posuwać się dalej w swojej ofensywie. Ba! Sadzę, że niedługo Ukraińcy zaczną ich wypychać. No chyba że zdarzy się coś zaskakującego, jakiś chytry plan, sprytny manewr sił rosyjskich, ale nie wydaje mi się. Ich szantaże i straszenie też nie robią zbytniego wrażenia ani na Ukraińcach, ani na całym świecie.



edek z krainy kredek napisał/a:

powyzsze brednie sa napisane pod wplywem whiskey.

edek, lepiej już nie pij, albo nie pisz po pijaku.

699

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Snake napisał/a:

Ech, a kiedyś tego uczyli. Na przykład jak daleko od budynku powinno znajdować się wyjście awaryjne ze schronu.

Jakiego schronu? big_smile

Każdego, który nim się staje. Schronienie bez wyjścia awaryjnego jest tylko potencjalnym grobem, a nie schronem. Czyli jeśli uciekamy do piwnicy należy mieć z tej piwnicy drugie wyjście i powinno się ono znajdować w odległości równej wysokości budynku. Żeby budynek waląc się w gruzy go nie zasypał.
Z innych oczywistości jeśli ktoś rzuca bomby i granaty artyleryjskie w naszą okolicę, to należy przygotować mieszkanie na taką ewentualność:
- ściągamy firanki i zasłony z okien,
- ściągamy obrazki ze ścian,
- ściągamy z mebli itp., wszelkie wazony, zdjęcia w szklanych oprawkach, kwiatki itp.,
- szyby okienne zaklejamy taśmą, najlepiej w "X",
- odłączamy gaz i wypalamy resztki gazu w instalacji kuchenką, w bloku żeby to miało sens odciąć trzeba cały blok,
- przygotowujemy bezpieczne miejsce w mieszkaniu czyli najczęściej wannę.
Większość powyższych ma usunąć z mieszkania wszystkie przedmioty łatwopalne i takie, które podmuch może zniszczyć, a odłamki nas poranić.
Są jeszcze dalej idące zabezpieczenia np. jak zabezpieczyć cały dom ale to już hardcore, bo trzeba dużo desek i stali, może jak ktoś ma pod ręką... wink

700

Odp: A więc wojna...?

Śmieszne jest to ze rubel w stosunku do dolara spadł o 20% a pln do dolara o 12,5%, przy jednoczesnym ograniczeniu exportu z Rosji i wzroście cen surowców energetycznych to Rosja się śmieje z Polski bo długoterminowo może nie odczuć tych sankcji tak jak zachód przewiduje. Druga sprawa ze awersja do ryzyka inwestycyjnego w Polsce będzie widoczna + odpływ kapitału z uwagi na ryzykowne położenie geopolityczne. Nie bójcie się tylko czołgów.

701

Odp: A więc wojna...?

Co do ryzyka inwestycji to akurat zawsze to położenie frontowe było brane pod uwagę smile

702

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:

Co do ryzyka inwestycji to akurat zawsze to położenie frontowe było brane pod uwagę smile

Z ta różnica ze byliśmy PRAWIE państwem frontowym a teraz jest duża szansa ze będziemy. W tym przypadku „prawie” robi duża różnicę smile.

703

Odp: A więc wojna...?

"Uchodźcy z Ukrainy, którzy przekraczają granice polsko-ukraińską i nabywają prawo do legalnego pobytu w Polsce mają prawo do korzystania ze świadczeń rodzinnych, a więc m.in. programu Rodzina 500+, rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO) czy w późniejszym okresie także programu Dobry Start, poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
"Obywatele Ukrainy, kiedy mają pełne prawo dostępu do rynku pracy, są na podstawie obowiązujących już przepisów, […] mają prawo do tego wsparcia w zakresie świadczeń rodzinnych" - powiedziała Maląg podczas konferencji prasowej.

"Ta osoba - takie są założenia - która przekroczyła granicę od 24 lutego będzie miała tzw. pieczątkę, która uprawia do legalnego pobytu w Polsce i ta osoba będzie miała prawo wtedy także do korzystania ze świadczeń" - dodała.

Maląg: Otwieramy rynek pracy dla uchodźców z Ukrainy
Maląg: Otwieramy rynek pracy dla uchodźców z Ukrainy
zobacz również

Pytana o szacunki dotyczące liczby ukraińskich dzieci, które będą mogły zostać objęte świadczeniami, powiedziała, że takich danych resort nie będzie podawać, ponieważ będzie to zależało od tego, ile osób napłynie do Polski.

Obecnie przygotowywane są przepisy, które mają jeszcze bardziej otworzyć rynek pracy dla obywateli Ukrainy (wymagane będzie tylko zgłoszenie tego do urzędu pracy). Planowane są też zmiany w zakresie pomocy społecznej.

Dotychczas granicę z Polską przekroczyło ponad 350 tys. obywateli Ukrainy, według szacunków w najbliższych dniach granice ma przekraczać ok. 100 tys. osób dziennie."
żródło: gazetaprawna

Tym sposobem rządzący bardzo szybko doprowadzą, że Polacy to towarzystwo będą postrzegać delikatnie mówiąc niechętnie. Ty Polaku zapieprzaj, a do lekarza i tak w pierwszej kolejności pójdą oni. A "kwiatków" jest jeszcze więcej.

704

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:

Dotychczas granicę z Polską przekroczyło ponad 350 tys. obywateli Ukrainy, według szacunków w najbliższych dniach granice ma przekraczać ok. 100 tys. osób dziennie.

Taka różnica, że dziś jest to już ponad milion obywateli Ukrainy, którzy przekroczyli granicę Polski i na granicy kolejka na tydzień stania...

705 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-03-07 21:43:55)

Odp: A więc wojna...?

Kolejna ciekawostka... opalone Ukrainki z brodami na granicy:

Odp: A więc wojna...?

Czy to jest żart?


W poniedziałek rząd Rosji stworzył z kolei listę państw nieprzyjaznych, które "dopuszczają się działań przeciwko Rosji, jej firmom i obywatelom". Lista jest długa i nie pozostawia Rosji zbyt wielu przyjaciół. Na niej znalazły się między innymi Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania,  Czarnogóra, Szwajcaria, Albania, Andora, Islandia, Liechtenstein, Monako, Norwegia, San Marino, Macedonia Północna, a także Japonia, Korea Południowa, Australia, Mikronezja, Nowa Zelandia, Singapur i Tajwan. Są tam też oczywiście państwa Unii Europejskiej, w tym Polska. I Ukraina.

707 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-03-07 22:30:40)

Odp: A więc wojna...?

Rosja jest na najlepszej drodze, żeby stać się drugą Koreą Północną. Co rusz, jak się słyszy o tym, jaką oni tam mają retorykę, to matrix jest zbyt łagodnym określeniem.

708

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Czy to jest żart?


W poniedziałek rząd Rosji stworzył z kolei listę państw nieprzyjaznych, które "dopuszczają się działań przeciwko Rosji, jej firmom i obywatelom". Lista jest długa i nie pozostawia Rosji zbyt wielu przyjaciół. Na niej znalazły się między innymi Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania,  Czarnogóra, Szwajcaria, Albania, Andora, Islandia, Liechtenstein, Monako, Norwegia, San Marino, Macedonia Północna, a także Japonia, Korea Południowa, Australia, Mikronezja, Nowa Zelandia, Singapur i Tajwan. Są tam też oczywiście państwa Unii Europejskiej, w tym Polska. I Ukraina.

Odp: A więc wojna...?

Nie strasz nawet w ten sposób, bo historia lubi się powtarzać,a aktualna gra sił politycznych jest łudząco podobna do tamtej. Absurdalna polityka, dezinformacja, propaganda i pomówienia.

710

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Nie strasz nawet w ten sposób, bo historia lubi się powtarzać,a aktualna gra sił politycznych jest łudząco podobna do tamtej. Absurdalna polityka, dezinformacja, propaganda i pomówienia.

Realnie kto ma zagrażać?
Bo wiele osób sieje panikę, która jest zbędna. Z Ukrainą mają wystarczające problemy, a co dopiero marsz na zachód.

711 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-03-07 23:17:21)

Odp: A więc wojna...?

Mam nadzieję że Ukraińcy nie okażą się naiwni i nie zgodzą na jakieś  neutralności czytaj bezbronnosci. Na to już za późno
I w ogóle jestem za tym aby "dorżnąć watahę"

712 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-03-07 23:22:01)

Odp: A więc wojna...?
Lucyfer666 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Nie strasz nawet w ten sposób, bo historia lubi się powtarzać,a aktualna gra sił politycznych jest łudząco podobna do tamtej. Absurdalna polityka, dezinformacja, propaganda i pomówienia.

Realnie kto ma zagrażać?
Bo wiele osób sieje panikę, która jest zbędna. Z Ukrainą mają wystarczające problemy, a co dopiero marsz na zachód.

Ma problemy, i jednocześnie zostawia tam pożogę i zgliszcza. Realnie zagrażają idee, interesy i ambicje polityczne. Nie jestem zwolennikiem siania paniki, lecz zdrowa obawa w określonych sytuacjach jest wskazana.

713 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-03-07 23:29:21)

Odp: A więc wojna...?
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Nie strasz nawet w ten sposób, bo historia lubi się powtarzać,a aktualna gra sił politycznych jest łudząco podobna do tamtej. Absurdalna polityka, dezinformacja, propaganda i pomówienia.

Realnie kto ma zagrażać?
Bo wiele osób sieje panikę, która jest zbędna. Z Ukrainą mają wystarczające problemy, a co dopiero marsz na zachód.

Ma problemy, i jednocześnie zostawia tam pożogę i zgliszcza. Realnie zagrażają idee, interesy i ambicje polityczne. Nie jestem zwolennikiem siania paniki, lecz zdrowa obawa w określonych sytuacjach jest wskazana.

Ale to też czas myślenia o naszych interesach.

To, że zostawiają pożogę to mimo oczywistych aktów terroru mnie nie dziwi. Opór przypomina metodę Afganistanu. O ile pierwszy rzut dał wrażenie pomylonych głupców, tak drugi rzut doskonale wie, na co się pisze i przestał do sprawy podchodzić łagodnie. Bombardowania dotyczą obleganych miast i jakby to brutalnie nie brzmiało to nikt nie pchałby swoich wojsk do walk miejskich. Opór i terror się nakręcają wzajemnie.
Realnie Rosja nie jest w stanie nam niczym zagrozić. Po prostu kolos okazał się mieć gliniane nogi. I tyle zostało z propagandy żołnierzy-zombie itd.
Jedynie co im zostało to parodiowanie Hitlerjugend i SS w ramach swojej Z

Ela210 napisał/a:

Mam nadzieję że Ukraińcy nie okażą się naiwni i nie zgodzą na jakieś  neutralności czytaj bezbronnosci. Na to już za późno
I w ogóle jestem za tym aby "dorżnąć watahę"

W naszym interesie jest przedłużanie się konfliktu i wykrwawianie Rosji na każdym poziomie. Jeżeli w skutek tego udałoby się uzyskać tylko x2 wyższego PKB od naszego, to już jest dobrze (aktualnie PKB Rosji jest trzy razy większe).
Dla nas wykluczenie głównego rywala sprowadza się nie tylko z wyrzucenia z pozycji mocarstwowej, ale do doprowadzenia do bankructwa państwa na najbliższe 30 lat.

714 Ostatnio edytowany przez Psycholog Na Niby (2022-03-07 23:59:26)

Odp: A więc wojna...?

Jeżeli Rosja zbankrutuje to pół Europy też. Druga opcja to ze Chiny będą im żyrować albo ewentualnie znacjonalizują własna gospodarkę. Raczej wszyscy są w pacie i będzie źle albo bardzo źle. Wątpię żeby Putin inspirował się Hitlerem, za bardzo „sympatyzuje” z Stalinem i Iwanem Groźnym. Pytanie co jest gorsze smile. Mnie jedynie martwi że to wszystko gdzieś już czytałem w książkach od historii..

715 Ostatnio edytowany przez Snake (2022-03-08 00:23:45)

Odp: A więc wojna...?

Ej, a jak obstawiacie co tam będzie się działo w piątek? Prezydent Duda zwołuje na piątek Zgromadzenie Narodowe. Gościem będzie sekretarz generalny NATO plus bezpośrednie połączenie z prezydentem Biden'em.
Tak się chłopaki i dziewczęta zbierają na uroczysty apel z okazji wstąpienia Polski do NATO czy coś szykują na deser?

Psycholog Na Niby napisał/a:

Jeżeli Rosja zbankrutuje to pół Europy też.

Jest takie stare powiedzenie, że tam gdzie chudy umrze z głodu, to gruby po prostu tylko schudnie. Jeżeli Zachód postanowił zagłodzić Rosję, to ją zagłodzi ale bez przesady nikt na Zachodzie nie padnie razem z nią. Niestety już tak miło i dostatnio nie będzie. Oczywiście tego nie wiemy czy decyzja na Zachodzie zapadła, czy jeszcze się waży. Nie mówię tu o sankcjach w ogóle ale o celu do jakiego sankcje mają prowadzić. Jedna z opcji brzmi tak, że Zachód uznaje za konieczne rzucić Rosję na kolana ostatecznie i definitywnie, a w tym celu będzie ją gnoił aż upadnie. W tym celu należy przekonać Ukrainę, że ma nie ustępować nawet na cal w rokowaniach pokojowych, a obecnie opublikowane żądania Rosji nie są takie znów wygórowane. Uznanie rosyjskich zdobyczy na Krymie i Donbasie, czyli uznanie status quo oraz wpisanie do ukraińskiej konstytucji neutralności. W toku dalszych negocjacji zapewne do wynegocjowania rezygnacja z żądania zmiany konstytucji w zamian na uroczysty traktat pokojowy na lat 30 wink
De facto jest to szukanie przez Rosję jakiegoś sukcesu, który da jej wyjść z twarzą. Wskazana wyżej opcja brzmi, że Rosja ma z tego nie wyjść z twarzą ale ma się wycofać upokorzona. Choćby miało to kosztować jeszcze wiele ukraińskich żyć. Niewątpliwie pytanie brzmi czy ukraińskie elity są w stanie udźwignąć takie oczekiwania, bo społeczeństwa, to wiadomo, że się o takie sprawy nie pyta. Społeczeństwem się steruje odpowiednim przekazem.
Tu polecam całkiem zacną analizę jaka dziś się pojawiła w prasie jak to wygląda z perspektywy chińskiej i czym jest ten konflikt z punktu widzenia globalnej rozgrywki. Między innymi, że jest lub obecnie prawdopodobnie tylko był próbą zadaniowego rozmontowania Zachodu. Taką rosyjską zagrywką na froncie większych graczy. No ale w wielu aspektach zagrywka się nie udała, a na innych wciąż się waży. Tu właśnie znów wracam do tego co wyżej jaką opcję dalszego postępowania wybierze Zachód. Najbardziej pożądaną jest opcja "idź na całość" czyli kompletnie upokorzyć Rosję i zniszczyć ją gospodarczo i nie dać na tym gospodarczo skorzystać Chinom.
Co de facto oznaczałoby, że III wojna światowa już trwa aczkolwiek nie jest to wojna jaką sobie wyobrażaliśmy. Nie będzie trwała jeszcze tydzień czy dwa ale pewnie jeszcze miesiące i lata. Gdzieniegdzie ktoś do kogo będzie czasem strzelał ale większość walk odbędzie się za pośrednictwem komputerów, giełd, sankcji itd. Jeśli Zachód to wygra, to wyeliminuje Rosję jako liczącego się gracza i pozostawi Chiny same, a zagrożenie ich dominacją odsunie się na dziesięciolecia.

Posty [ 651 do 715 z 4,391 ]

Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 68 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024