DeepAndBlue napisał/a:GOSTY napisał/a:Dasz ten opis. OK. I czego będziesz oczekiwać?
Kosmicznych energii (`∀´ )Ψ
OK, czy tego szukasz?
Jeszcze nie ale kolega z tratwy obok mnie namawia
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Wolni szukający partnera, partnerki-specjalne miejsce-2-Na wyłączność!
Strony Poprzednia 1 … 83 84 85 86 87 … 205 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
DeepAndBlue napisał/a:GOSTY napisał/a:Dasz ten opis. OK. I czego będziesz oczekiwać?
Kosmicznych energii (`∀´ )Ψ
OK, czy tego szukasz?
Jeszcze nie ale kolega z tratwy obok mnie namawia
GOSTY napisał/a:Dasz ten opis. OK. I czego będziesz oczekiwać?
Kosmicznych energii (`∀´ )Ψ
jak w basenie joł
Podejść zawsze można, tylko trzeba mieć refleks, żeby w porę odskoczyć.
Myślę, że jednak taki opis mógłby sporo kandydatów przyciągnąć, próbuj!
Żaby mają refleks na szczęście
Myślisz? Z ciekawości by podeszli? Mężczyźni są aż tak nierozsądni? A tyle się nagadają zawsze...
DeepAndBlue napisał/a:GOSTY napisał/a:Dasz ten opis. OK. I czego będziesz oczekiwać?
Kosmicznych energii (`∀´ )Ψ
jak w basenie joł
Zanurzona w plazmie istnienia Oł, je...
bagienni_k napisał/a:Podejść zawsze można, tylko trzeba mieć refleks, żeby w porę odskoczyć.
Myślę, że jednak taki opis mógłby sporo kandydatów przyciągnąć, próbuj!
Żaby mają refleks na szczęście
![]()
Myślisz? Z ciekawości by podeszli? Mężczyźni są aż tak nierozsądni? A tyle się nagadają zawsze...
![]()
Nie opędzisz się od wiadomości
Pamiętacie może faceta co na ulicy prowadził zbiórkę pieniędzy i miał w opisie na tekturce "jestem zdrowy zbieram na piwo"
sporo kasy zebrał ze względu na ludzką przekorę, ciekawość i swoją szczerość.
GOSTY napisał/a:DeepAndBlue napisał/a:Kosmicznych energii (`∀´ )Ψ
OK, czy tego szukasz?
Jeszcze nie ale kolega z tratwy obok mnie namawia
Aaa... to ten NOWY z tratwy. OK.
Lepiej powiedz, co ten paslawek ci zrobił, bo nie chcę mi się przeglądać tyle postów.
DeepAndBlue napisał/a:GOSTY napisał/a:OK, czy tego szukasz?
Jeszcze nie ale kolega z tratwy obok mnie namawia
Aaa... to ten NOWY z tratwy. OK.
Lepiej powiedz, co ten paslawek ci zrobił, bo nie chcę mi się przeglądać tyle postów.
Co zrobił? Dał się łatwo polubić Skrzywdził tak już wiele osób na forum
Co mu zrobimy??? Jakiś plan???
DeepAndBlue napisał/a:bagienni_k napisał/a:Podejść zawsze można, tylko trzeba mieć refleks, żeby w porę odskoczyć.
Myślę, że jednak taki opis mógłby sporo kandydatów przyciągnąć, próbuj!
Żaby mają refleks na szczęście
![]()
Myślisz? Z ciekawości by podeszli? Mężczyźni są aż tak nierozsądni? A tyle się nagadają zawsze...
![]()
Nie opędzisz się od wiadomości
Jeśli tak, to chłopaki chyba mają rację, że kobieta ma łatwiej
I wszystko na opak czytają. Napiszesz "nie sprzedam się" a facetowi już na ambicję wjeżdżasz... Hehehe
Co za dziwne stworzenia. Jedno mówią, drugie myślą, trzecie robią... Eh
bagienni_k napisał/a:Podejść zawsze można, tylko trzeba mieć refleks, żeby w porę odskoczyć.
Myślę, że jednak taki opis mógłby sporo kandydatów przyciągnąć, próbuj!
Żaby mają refleks na szczęście
![]()
Myślisz? Z ciekawości by podeszli? Mężczyźni są aż tak nierozsądni? A tyle się nagadają zawsze...
![]()
Żaby reagują głównie na ruch, nieruchomych celów nie dostrzegają, także mam ułatwione zadanie Ee tam, zaraz nierozsądni, po prostu ciekawi świata..W końću, trochę tych odkrywców i konkwistadorów się przewinęło w historii świata..I zawsze coś odkrywali..
GOSTY napisał/a:DeepAndBlue napisał/a:Jeszcze nie ale kolega z tratwy obok mnie namawia
Aaa... to ten NOWY z tratwy. OK.
Lepiej powiedz, co ten paslawek ci zrobił, bo nie chcę mi się przeglądać tyle postów.
Co zrobił? Dał się łatwo polubić
Skrzywdził tak już wiele osób na forum
![]()
Co mu zrobimy??? Jakiś plan???
Nie widzę większych różnic między nami
Nawet sluchamy tej samej muzyki.
Dobrej nocy i całego, nowego tygodnia życzę.
DeepAndBlue napisał/a:GOSTY napisał/a:Aaa... to ten NOWY z tratwy. OK.
Lepiej powiedz, co ten paslawek ci zrobił, bo nie chcę mi się przeglądać tyle postów.
Co zrobił? Dał się łatwo polubić
Skrzywdził tak już wiele osób na forum
![]()
Co mu zrobimy??? Jakiś plan???
Nie widzę większych różnic między nami
Nawet sluchamy tej samej muzyki.
Gosti, chyba masz chrapkę na Deep.. ułożyć Ci tarota? Mam karty tylko do pokera.
Pawle, a jaki taniec aktualnie szlifujesz?
Gratka.
Ja lubię tańczyć, ale bywam nieco " drewniana", dlatego trochę Ci zazdraszczam.
GOSTY napisał/a:DeepAndBlue napisał/a:Co zrobił? Dał się łatwo polubić
Skrzywdził tak już wiele osób na forum
![]()
Co mu zrobimy??? Jakiś plan???
Nie widzę większych różnic między nami
Nawet sluchamy tej samej muzyki.
Gosti, chyba masz chrapkę na Deep.. ułożyć Ci tarota? Mam karty tylko do pokera.
Dzięki, ale Deep jest dla mnie zbyt wymagająca. Do tego jestem dla niej "nudny".
Paslawku OMG, lata 70? Pamiętam Reksia, Bolka i Lolka, Pszczułkę Maję, ale co było w latach 70, to nie wiem.
Ile masz lat? Inne pokolenie jesteśmy. Masz jeszcze żonę? Gratuluję córeczki.
Psycholog Na Niby napisał/a:GOSTY napisał/a:Nie widzę większych różnic między nami
Nawet sluchamy tej samej muzyki.
Gosti, chyba masz chrapkę na Deep.. ułożyć Ci tarota? Mam karty tylko do pokera.
Dzięki, ale Deep jest dla mnie zbyt wymagająca. Do tego jestem dla niej "nudny".
Paslawku OMG, lata 70? Pamiętam Reksia, Bolka i Lolka, Pszczułkę Maję, ale co było w latach 70, to nie wiem.
Ile masz lat? Inne pokolenie jesteśmy. Masz jeszcze żonę? Gratuluję córeczki.
56 i pół
mam jeszcze żonę ,chyba mnie lubi
też jak ja siedzi po nocy długo inaczej pewnie byłby problem
czasem trudno ją zagnać do łóżka
czasem trudno ją zagnać do łóżka
Może potrzebujesz pomocy?
Taki mały niewinny żarcik..
paslawek napisał/a:czasem trudno ją zagnać do łóżka
Może potrzebujesz pomocy?
Taki mały niewinny żarcik..
Jeszcze daje radę
czasem wystarczy że się tylko odpowiednio spojrzę
groźnie
Psycholog Na Niby napisał/a:paslawek napisał/a:czasem trudno ją zagnać do łóżka
Może potrzebujesz pomocy?
Taki mały niewinny żarcik..
Jeszcze daje radę![]()
czasem wystarczy że się tylko odpowiednio spojrzę![]()
groźnie
Kogoś mi przypominasz.
Pawle, a jaki taniec aktualnie szlifujesz?
Gratka.
Ja lubię tańczyć, ale bywam nieco " drewniana", dlatego trochę Ci zazdraszczam.
Dzięki W ten weekend uczyłem się głównie wariacji w lindy hopie, ale miałem też zajęcia solo z charlestona. W semestrze uczyłem się co tydzień tańca w parach: lindy hopa i charlestona. Czasami zdarzało mi się chodzić na warsztaty z boogie woogie i solo authentic jazz.
paslawek napisał/a:Psycholog Na Niby napisał/a:Może potrzebujesz pomocy?
Taki mały niewinny żarcik..
Jeszcze daje radę![]()
czasem wystarczy że się tylko odpowiednio spojrzę![]()
groźnieKogoś mi przypominasz.
Tak ? ciekawe kogo
Mnie czasem przypominasz przyszłego naszego zięcia - autentycznie
jak bywasz bardziej poważny i w tym co pisywałeś przed przerwą Twoją na forum ,nie wydurniam się
A tak z innej beczki to młody dał się ostatnio podpuścić mojej zonie i szwagierce
koniecznie chciał z moją żoną wygrać na lewą rękę
skutkiem tego wyrywał zielsko pół soboty
Psycholog Na Niby napisał/a:paslawek napisał/a:
Jeszcze daje radę![]()
czasem wystarczy że się tylko odpowiednio spojrzę![]()
groźnieKogoś mi przypominasz.
Tak ? ciekawe kogo
Mnie czasem przypominasz przyszłego naszego zięcia - autentycznie
jak bywasz bardziej poważny i w tym co pisywałeś przed przerwą Twoją na forum ,nie wydurniam sięA tak z innej beczki to młody dał się ostatnio podpuścić mojej zonie i szwagierce
koniecznie chciał z moją żoną wygrać na lewą rękę
skutkiem tego wyrywał zielsko pół soboty
Chyba nie mam aż takiej słabej lewej ręki, ale zielsko i tak bym wyrwał bo byłbym dobrym zięciem. Ile córka ma lat?
paslawek napisał/a:Psycholog Na Niby napisał/a:Kogoś mi przypominasz.
Tak ? ciekawe kogo
Mnie czasem przypominasz przyszłego naszego zięcia - autentycznie
jak bywasz bardziej poważny i w tym co pisywałeś przed przerwą Twoją na forum ,nie wydurniam sięA tak z innej beczki to młody dał się ostatnio podpuścić mojej zonie i szwagierce
koniecznie chciał z moją żoną wygrać na lewą rękę
skutkiem tego wyrywał zielsko pół sobotyChyba nie mam aż takiej słabej lewej ręki, ale zielsko i tak bym wyrwał bo byłbym dobrym zięciem. Ile córka ma lat?
Potencjalnie też tak Cię widzę jesteś Pawle dobrym materiałem na zięcia cokolwiek by nie gadać,teściowe lubią takich zięciów.
Chłopaki wtedy mają jak pączki w maśle, bo to i zaraz siostra teściowej, bratowa etc się zachwyca,najważniejsze nie być przesranym i nie udawać kogoś kim się tylko chciało by być .
Córka ma 25lat i jak sama o sobie czasem mówiła jest w tak zwanym wieku rębnym
czytywała książki tatusia "Siekierezadę albo Zima leśnych ludzi." Stachury też
To żydowski łeb, przehandluje co tylko się da i z niczego potrafi zrobić biznes, jak jedna z jej babć - spodobała by Ci się
tyle że zakochana jest bardzo i cwana .
Psycholog Na Niby napisał/a:paslawek napisał/a:Tak ? ciekawe kogo
Mnie czasem przypominasz przyszłego naszego zięcia - autentycznie
jak bywasz bardziej poważny i w tym co pisywałeś przed przerwą Twoją na forum ,nie wydurniam sięA tak z innej beczki to młody dał się ostatnio podpuścić mojej zonie i szwagierce
koniecznie chciał z moją żoną wygrać na lewą rękę
skutkiem tego wyrywał zielsko pół sobotyChyba nie mam aż takiej słabej lewej ręki, ale zielsko i tak bym wyrwał bo byłbym dobrym zięciem. Ile córka ma lat?
Potencjalnie też tak Cię widzę jesteś Pawle dobrym materiałem na zięcia cokolwiek by nie gadać,teściowe lubią takich zięciów.
Chłopaki wtedy mają jak pączki w maśle, bo to i zaraz siostra teściowej, bratowa etc się zachwyca,najważniejsze nie być przesranym i nie udawać kogoś kim się tylko chciało by być .
Córka ma 25lat i jak sama o sobie czasem mówiła jest w tak zwanym wieku rębnym
czytywała książki tatusia"Siekierezadę albo Zima leśnych ludzi." Stachury też
![]()
To żydowski łeb, przehandluje co tylko się da i z niczego potrafi zrobić biznes, jak jedna z jej babć - spodobała by Ci się
tyle że zakochana jest bardzo i cwana .
To dlaczego nie swatasz mnie z córka? O niedoszłego zięcia się nie martw.. tato
Kurde ale chyba trochę za młoda Twoja córa hmm. Ostatnio mam problemy finansowe ale wyjdę na prostą. Jestem dobrą partią. Z takim tatusiem myśle że ona też.
@PsychologNaNiby, @paslawek
To dlaczego nie swatasz mnie z córka? O niedoszłego zięcia się nie martw.. tato
Uoooo w mordę... Takich rzeczy to forum chyba jeszcze nie widziało...
@PsychologNaNiby, @paslawek
To dlaczego nie swatasz mnie z córka? O niedoszłego zięcia się nie martw.. tato
Uoooo w mordę... Takich rzeczy to forum chyba jeszcze nie widziało...
![]()
Prawda jest taka, że o swataniu nie mam bladego pojęcia rwę się do tego przez upór
Ze dwa razy mi się raptem udało raz poznać brata i bratową i kolegę z koleżanką ze sobą
potem oni weszli w długoletnie związki na tym opiera się moje doświadczenie oraz jeden algorytm
który nie widzi przeszkód prawie żadnych w łączeniu ludzi ze sobą
Wszystkim Pawłom i Paulinom też, (choć to nie ten dzień ) z forum życzę wszystkiego najlepszego w życiu z okazji tak zwanych imienin
Dziękuję za życzenia i od siebie również życzę wszystkim solenizantom dnia dzisiejszego, w tym Piotrom i Pawłom, wszystkiego najlepszego.
Najlepszego dla wszystkich Pawłów i Pawełków
W sumie to mam na 3. Paweł Sami święci normalnie
Adela
Czy serduszko moje zablokowane, pobandażowane i na temblaku uleczone zostanie przez jakiegoś zdolnego szamana?
Czy złość i tęsknota znikną?
Czy będę mogła jakiemuś flamingowi skrzydła doprawić? A on mnie?
Adelo, w przeszłości przeżyłaś namiętną miłość, która jednak nie była dojrzała. Wygląda na to, że w pewnym momencie miłość ta nie rozwinęła się dalej i przynosiła stagnację oraz rozczarowanie, być może Twojemu byłemu partnerowi. Zakończyło się bardzo boleśnie i na amen. Ty z kolei cierpliwie czekałaś... nie wiem na co. Tą przeszłość trzeba zostawić za sobą, puścić ją, nie trzymać się jej już, na nic nie czekać... odpuścić.
W chwili obecnej stoisz na nowym szlaku swojego życia. Jesteś marzycielką, która nie do końca wie za którym z tych marzeń podąrzać Wygląda to tak jakbyś miała wiele różnych fantazji bądź pomysłów na siebie. Jesteś w fazie odzyskiwania drzemiącej w Tobie wielkiej siły oraz kobiecości. Masz to w sobie już oczywiście, ale dzięki rozwojowi psychicznemu możesz to wszystko śmiało z siebie wydobyć na światło dziennie.
Przyszłość maluje się po ludzku czyli wzloty i upadki. Jeśli zainwestujesz swoją energię we wsłasne samopoczucie, w pogodne usposobienie, wtedy przejdziesz przez kolejne próby zdobywając cenne doświadczenie, niezbędne w procesie leczenia Twoje traumy, z poczucia takiej jakby "biedności", "o ja biedna"-NIE!
Proces ten jest dość powolny ale nie zniechęcaj się, gdyż przy okazji jest stabilny, powoli, miarowo ale do przodu. Wszelkie Twoje rozterki związane z życiem uczuciowym tak naprawdę są tylko w Twojej głowie. To pewnego rodzaju myśli, które Cię niewolą, a nie warunki zewnętrzne. Myśli te mogą dotyczyć fantazji na temat jedynej prawdziwej miłości, drugiej połówki jabłka czy zwał jak zwał to odwieczne marzenie
A właśnie to marzenie o drugiej połówce jest Twoim największym obciążeniem psychicznym, które ma szansę w przyszłości runąć kompletnie. Być może osiągniesz to dzięki rozwojowi duchowemu, kiedy to sama na siebie spojrzysz jak na samotnego flaminga, któremu dobrze jest samemu.
Jeśli chodzi o okazje do randkowania itd to wygląda na to, że będzie ich wiele. Jedne propozycje będą mniej dojrzałe, drugie bardziej dojrzałe. Ogólnie będziesz miała problem podjąć decyzje "to ten? czy nie ten? nie wiem!"- coś w ten deseń. I to niezdecydowanie będzie prawidłową reakcją, więc się nie przejmuj jeśli będziesz troszkę miała zawrotu głowy od myślenia o tych opcjach. Przyjdą by doprowadzić Cię w końcu do kogoś podobnego do Ciebie samej.
Ponieważ w przeszłości mogłaś nabyć, jakby przejąć pewne cechy Twojego byłego partnera, który jawi się jako taka osoba bardziej uczuciowa a tym samym mniej stabilna pod tym względem niż Ty, ponieważ Ty, Adelo, jawiś się bardziej jako intelektuailstka niż prowadzona podszeptami serca kobieta. Ale być może te romantyczne fantazje zostały jeszcze jako pamiątka po przeszłym związku. To tak jakby były partner sprzedał Ci pewną wizję miłości, którą Ty zaadaptowałaś jako swoją... ale to nieprawda. Ty w głębi duszy inaczej ją postrzegasz niż były partner, tylko jest to jeszcze nie do końca odkryta przez Ciebie rzecz
I właśnie po tych różnych perypetiach z różnymi panami, lepszymi bądź gorszymi, nad którymi będziesz się zastanawiała... przyjdzie w końcu pan podobny do Ciebie-intelektualista, może nieco chłodniejszy do poprzedniego ale za to bardziej skrojony na Twoją miarę. W chwili obecnej jednak żyje w pewnego rodzaju limbo, w jakimś zawieszeniu, być może leczy swoje rany i nie jest jeszcze gotowy (podobnie jak Ty Adelo) na coś poważniejszego. Ale kiedyś się spotkacie Jak przeżyjecie to co macie przeżyć...
Rada: były partner jawi się jako dwulicus- z jednej strony pełen uczuć, z drugiej zdrajca, który ponownie się zakochał i odszedł w siną dal, a Wasz związek choć przetrwał wiele lat to jednak był dla byłego tylko przystankiem, z którego od dłuższego czasu wyglądał z podnieceniem czegoś nowego, innego, czegoś co go ponownie poruszy... i ten etap, ten związek zakończył już swój cykl... trzeba to pozostawić w przeszłości, nie dać się więzić wspomnieniom, nie dać im psuć teraźniejszości i przyszłości...
A co do przyszłości to należy swój żal, smutek i zranione serca poddać ogrzewaniu postawić na nowe i nieznane, nowe i podniecające, nowe i pełne zabawy i radości. O! Zawód miłosny spalić w ogniu dobrej zabawy
Jakkolwiek ją definiujesz, Adelo...
Powinnaś wyzwolić swoją pasję i pamiętać, że (zacytuję kartę, którą masz na zdjęciu): "Twoje szczęśćie nigdy nie zależy od jednej osoby bądź rzeczy/sprawy" Ja bym dodała, że na szczęśćie składa się kolektyw wielu, wielu, wielu ludzi i rzeczy oraz spraw. Możesz odpuścić tą jedną osobę a w zamian zyskać wielu innych
****
Przydługawe i przepraszam, że tak długo. Niestety jestem w trakcie pakowania się i wieczorem padam na ryło. Dlatego zostawię notatki z czytania bez edytowania, w takiej formie surowej i mam nadzieję, że będą czytelne. Nie mam głowy do edytowania, no A nie będę też już przedłużać więcej. Nie podoba mi się słowo "powinnaś", "trzeba" itd w tych notatkach. Nie chodzi oczywiście o narzucanie czegoś a bardziej jako dobra opcja do rozważenia. Niestety mój mózg stwierdził, że dzisiaj biblioteka i cały dział języka polskiego zamknięty, stąd niemożność znalezienia lepszego słowa. I ogólny chaos w pisaniu.
W końću, trochę tych odkrywców i konkwistadorów się przewinęło w historii świata..I zawsze coś odkrywali..
Prawda ?
W rubryce "szukam" wpiszę sobie: szukam odkrywcy, konkwistadora, ciekawego świata, kochającego przygody nieluksusowe.
ułożyć Ci tarota? Mam karty tylko do pokera.
Klasyczne karty jak prawdziwa Cyganka Dawajesz!
Dzięki, ale Deep jest dla mnie zbyt wymagająca. Do tego jestem dla niej "nudny".
Czemu nudny w cudzysłowie?
Same Pawły widzę... dobrego, niech się Wam cały rok szczęści
Deep, tylko żebyś mi przypadkiem tarota nie stawiała Bo i tak życie będzie miało inny przebieg, niż karty pokażą
Taka tam przewrotność
Deep, tylko żebyś mi przypadkiem tarota nie stawiała
Bo i tak życie będzie miało inny przebieg, niż karty pokażą
Taka tam przewrotność
Ja to zrobię chętnie w wolnej chwili
wciąga mnie metafizyka ezoteryczna
doktor Miczurin tarota to ja
Nadchodzę !
Umówmy się, że tego typu zabiegi wobec mojej skromnej osoby raczej nie przynoszą/niosą rezultatu
Deep, tylko żebyś mi przypadkiem tarota nie stawiała
Bo i tak życie będzie miało inny przebieg, niż karty pokażą
Taka tam przewrotność
Żebym postawiła musiałbyś o to poprosić A żeby stwierdzić, że będzie inaczej niż pokazują musiałbyś wiedzieć co pokazały. Ot, taki brak logiki u Ciebie znalazłam
Przekorność za wszelką cenę to oczywiście wybór wywodzący się z wolnej woli ale niekoniecznie najmądrzejsze rozwiązanie. Ja notorycznie sprzeciwiam się kartom. One mają to gdzieś. Kto się śmieje ostatni? Nie ja
Cokolwiek nie zrobię i myślę sobie "ha, karty! I co teraz powiecie? Udało mi się hahaha!" A potem czar pryska i karty się śmieją "durna Ty, durna, na złość babci gotowa sobie uszy odmrozić"
Edit: o, Paslawek Ci zrobi jak nie chcesz U mnie tylko na życzenie i własną odpowiedzialność. Do tego kolejka i dużo roboty w mieszkaniu.
Hmm, widzisz wolałem uprzedzić, żeby nie było żadnych nieposdzianek..NIby niespodzianki bywają fajne, ale jednak niekoniecznie w tych kwestiach
Powiedzmy, że swojego tarota mam we własnych rękach
Powiedzmy, że swojego tarota mam we własnych rękach
Powiedzmy, że trzeba jeszcze z nim mieć relację i nie trzymać go tylko w rękach, tylko używać i wchodzić z nim w interakcję opartą na wzajemnej otwartości. Może się ze swoim nie do końca lubisz to co Ci po trzymaniu...
Żadnych niespodzianek? Halo? Pobudka?!? Jeszcze może Cię zaskoczę... z wrodzonej przekory i tyle mi możesz zrobić swoim tarotem
Nie wystarczy, że będziesz unikał niespodzianek, bo nie masz władzy nad innymi, którzy te niespodzianki mogą Ci bez zapowiedzi (natura niespodzianek) zrobić. Oczywiście nie mam zamiaru łamać swojego kodeksu... jeszcze... Chyba, że tarot zaproponuje by olać Twoją kontrolę i dać Ci prztyczka w nos. O! I co mi zrobisz
Odgrażam się! Żeby nie było niespodzianek jak się niespodzianka niespodzianie niespodziani
A tak serio, Bagienniku, co Ty mi chcesz udowodnić. Hm? Słucham Żeś się zasiedział jak dziad i tyle. Idź się trochę rozerwać, na Boga, nie trzeba tarota, żeby widzieć, że zaczyna Cię coś nosić
Rozum to tu niewiele Ci pomoże... Rozum oszukuje. Rozum kombinuje... Często przekombinuje... A Ty się dajesz rozumowi własnemu w wała robić, że niby masz kontrolę... No jak nic nie robisz to masz.. ale tylko dlatego, że nie masz nic do kontrolowania ani do niekontrolowania. To co to za kontrola
Kontrola na niby. Pic na wodę fotomontaż.
Hmm, widzisz wolałem uprzedzić, żeby nie było żadnych nieposdzianek..NIby niespodzianki bywają fajne, ale jednak niekoniecznie w tych kwestiach
Powiedzmy, że swojego tarota mam we własnych rękach
W sumie niby tak
tylko ta podświadomość lekceważona i nie opanowana "przeszkadza"
A kto powiedział, że nie mam i go nie używam..? A lubię się z nim nawet nie wiesz jak bardzo..
Niespodzianki mają zaś to do siebie, żę niekoniecznie trzeba je akceptować.Ale..poczułem ten dreszcz niepewności i przestrachu przed nieznanym, ach...:P
Rozrywać się rozrywm regularnie, ale jakoś teraz w środku dnia ciężko, bo idzie się ugotować/upiec/usmażyć..
Poczekam do wieczora, jak zrobi się chłodniej
Rozum ma to do siebie, że potafi świetnie analizować zyski i straty I to w nim cenię najbardziej
Bagienniku, rozbójniku! Niespodzianek nie trzeba akceptować co nie znaczy, że magicznie pod wpływem nieakceptacji znikają. Jesteś jak osioł uparty i tyle
Rozum w księgowości-ok, ale księgowość jest nudna i tak życia przeżyć nie chcemy Trzeba poczuć bicie serca... Tu dum tu dum... sprawy rozumu dla rozumu, sprawy nie dla rozumu nie dla rozumu... Zachłanny rozum masz
Naucz go dzielić się z innymi...
To może Ty mi postaw tego tarota, skoro masz i używasz Chociaż Ci w ogóle nie wierzę, kłamczuchu Ty
Zapewne metafora taka i się pogubisz w mojej prośbie
A co planujesz na wieczór? Rąbać drewno w lesie?
Dawaj Deep, stawiaj tarota bagiennikowi, jestem ciekawa czy trafi jakas kosa na ten kamień hihihi
Dawaj Deep, stawiaj tarota bagiennikowi, jestem ciekawa czy trafi jakas kosa na ten kamień hihihi
Ciekawe czy się tego spodziewał hehehe Taka rekomendacja! Musi sobie to wszystko jeszcze raz przemyśleć
A Bagiennik to czyta i
Dzień dobry Państwu,
Widzę, że od czasu mojego niebytu fabuła na łajbie nie poszła za bardzo do przodu, tylko maczacie się głownie w gustach muzyczno-poetyckich, taka swoista marynata
Adela obejrzałam tego roasta Podsiadło - fajny. A na tej kanapie siedział sobie Pan Abelard Giza, na którego przedstawieniu byłam ostatnio w Teatrze muzycznym. Jak tylko go gdzieś dorwiesz i będzie na stand-upie w Łodzi, to chwytaj, bo byłam i upłakałam się po pachy. Makijaż wieczorowy spłynął w każdym razie .
Pawełki - spóźnione, ale życzenia ślę do Was! Mądrości Wam życzę przede wszystkim . To się akurat zawsze przyda oprócz zdrówka.
Evergreen, OMG, jak to zobaczyłem, to mnie odrzuciło. Nawet nie czytam. Dlaczego znęcasz się tak na niej? Po co?
Nie wiem GOSTY o co chodzi, bądź łaskaw wyjaśnić. Dziękuję.
Deep widzę, że ruszyłaś z listą tarotową. Oby kiedyś do mnie doszło, bo widzę, że Adelę nieźle podsumowałaś. Myślę, że sporo się tam zgadza, ho ho tak tak. Tylko niech sama się jeszcze wypowie
Ciekawy temat kontroli poruszasz, Moja Droga. Pytanie, czy to kontrola samego siebie ze strachu przed światem czy samym sobą... hmmmmm. A Bagiennik to chyba nie rąbie AKURAT drzew, bo to ptasie domki, no HEJLOŁ! Czy rąbie coś innego tego nie wiem .
Deep, przeprowadzasz się już dzisiaj? Jak Ci z tym faktem? Cieszysz się na nowe czy łkasz nieco za starym? Co tam słychać w Twoim wielkim świecie Deep ?
Pasławeczku dla Ciebie życzenia szczególne . Mam nadzieję, że była jakaś fajna impra wczoraj, albo chociaż tańce z żoną
Stawiać komuś Tarota?
Oj nie, po tak kruchym lodzie to nie zamierzam chodzić, bo jeszcze będzie tak, że co ja powiem, to biedny słuchacz w to uwierzy..
A z pewnością nie mam takiej mocy sprawczej, nigdy nie byłem dobry we wróżbach wszelakich, to obcy świat, taki nieosiągalny...Jeśli w ogóle istnieje..
Tak, teraz będę sobie łamał głowę cały dzień..Jeszcze mi się coś tam pod kopułą zagotuje, jakby nie dośc było tego gorąca za oknem(40 stopni w Słońcu)
Na co mi to drewno potzebne? Chyba nie na palenie, bo nie jest mi aż tak zimno, żeby sobie jeszcze żaru dokładać Prędzej coś wystrugam, jakiś totem albo co
Prędzej to pójdę się NArąbać, chociaż z drugiej strony nie mam w sumie ku temu żadnego powodu..:D
Ale jedno zimne piwko wieczorem jeszcze nikomu nie zaszkodziło
ps. U mnie akurat teraz nie grają żadne bębenki z dżungli typu "tum turum tum" , ale bardziej takie klimaty:
Evergreen po to daję zdjęcie z czytania, bo tylko karty czytam i sama często się dziwuję, bo nie raz łamią moje przekonania w krzyżu na pół.
Przeprowadzka za miesiąc ale nie chcę wszystkiego robić na ostatnią chwilę. Lubię się przygotować z wyprzedzeniem, dopiąć na ostatni guzik a już ostatnie dwa tygodnie podążać za planem z lekkim bagażem Toteż cały stresik i robotę biorę teraz aby potem nie musieć.
A za starym nie łkam, wręcz mam ochotę kopnąć stare w zadek i patrzeć tylko jak leci pięknie po krzywej balistycznej... Papa! Odwrócić się, strzepać dłonie i zaśmiać jak cwany Chińczyk Ja uwielbiam zmiany. Lubię ruch. Nie cierpię nudy. Oczywiście nuda to subiektywna rzecz. Zasiedzieć się nie dla mnie i też mnie nosi ostatnio, nie wiem co ze sobą zrobić. Jak bym była psem to bym gryzła łańcuch namiętnie a nocą nie dała spokoju wyjąć do księżyca.
A Bagiennik to nie wiem co kombinuje On się tajemniczy zrobił ostatnio... Drewna do lasu raczej nie ma zamiaru zanosić
Hmm, widzisz wolałem uprzedzić, żeby nie było żadnych nieposdzianek..NIby niespodzianki bywają fajne, ale jednak niekoniecznie w tych kwestiach
Powiedzmy, że swojego tarota mam we własnych rękach
bagienniku, tarot, którego mamy we własnych rękach i tak jest od dawna zapisany w gwiazdach ...
Bagiennik to Ci widzę krew się gotuje Dobrze
Na szczęście mózg źle reaguje na upał to się może wyłączy
U Was gorąc??? U mnie pizga, zimno, wiatr, deszcz, chmurno, zimno... Ogrzewanie myślałam włączyć ale drogie teraz to szkoda i sobie kołdrę zimową wyciągnęłam a na obiadek kwaśnicę. Wyszłam rano na zewnątrz i chucham... a tu para wodna się skrapla... Na plecy kocyk zarzuciłam... 16 stopni na zewnątrz a w domu jeszcze zimniej... Brrrr... Koniec czerwca. Jaja jakieś!
A gdzie tam ostatnio, bagiennik tak zawsze, czasami coś tam jednak się da z niego wyciągnąć
Deep, a do tarota, jak komus stawiasz, nie musisz mniej więcej wiedzieć jak ktoś wyglada, zwizualizowac sobie dana osobe, znac datę urodzenia? Bo ktoś mu tutaj stawiał i Pani potrzebowała pewne informacje
Edit: dzisiaj deep z chęcią bym się z Toba zamieniła, ja się topie, wszystko mi sie przegrzewa, nie tylko mózg
Kto to powrócił?
Evergreen dzięki
coś tam było ......
O Kapitanna na pokładzie witaj
tydzień nie wytrzymała bez nas
Bagiennik to Ci widzę krew się gotuje
Dobrze
Na szczęście mózg źle reaguje na upał to się może wyłączy
U Was gorąc??? U mnie pizga, zimno, wiatr, deszcz, chmurno, zimno... Ogrzewanie myślałam włączyć ale drogie teraz to szkoda i sobie kołdrę zimową wyciągnęłam a na obiadek kwaśnicę. Wyszłam rano na zewnątrz i chucham... a tu para wodna się skrapla... Na plecy kocyk zarzuciłam... 16 stopni na zewnątrz a w domu jeszcze zimniej... Brrrr... Koniec czerwca. Jaja jakieś!
Odczuwalna 37 st., ale kapitan pada ostatni
37 to u mnie na termometrze, odczuwalna więcej, wiecej
A gdzie tam ostatnio, bagiennik tak zawsze, czasami coś tam jednak się da z niego wyciągnąć
![]()
Deep, a do tarota, jak komus stawiasz, nie musisz mniej więcej wiedzieć jak ktoś wyglada, zwizualizowac sobie dana osobe, znac datę urodzenia? Bo ktoś mu tutaj stawiał i Pani potrzebowała pewne informacje
Tak jest łatwiej. Ale nie trzeba Z daty urodzenia da się dużo wyczytać, ze zdjęcia jeszcze więcej. Także takie kompleksowe mu zrobiła, bardziej 3 w 1 a tarot jako dodatek.
Ostatnio, chodziło, że coś mu po głowie chodzi... I dziwne rzeczy czasem pisze, że niby się mamy domyślić o co mu chodzi, bo wprost nie powie To na okrętkę to owija w bawełnę itd Zawsze tak robił??? Nicpoń
O Kapitanna na pokładzie witaj
tydzień nie wytrzymała bez nas
To dlatego, że przyciągasz jak magnes
A tak serio. No w końcu jestem u siebie
Prawda jest taka, że o swataniu nie mam bladego pojęcia
rwę się do tego przez upór
Ze dwa razy mi się raptem udało raz poznać brata i bratową i kolegę z koleżanką ze sobą
potem oni weszli w długoletnie związki na tym opiera się moje doświadczenie oraz jeden algorytm
który nie widzi przeszkód prawie żadnych w łączeniu ludzi ze sobą
Prawda jest taka, że podałeś Psychologowi czarną polewkę i teraz chłopak będzie miał przez Ciebie zgagę.
U mnie odczuwalna może z 10 Stare budownictwo, wysokie sufity, przeciąg. Nieba nie widać, caluśkie w chmurach. A chmury ciężkie w 50 odcieniach szarości
Zamieniłabym się Lato, słońce, witamina D... Arbuz...
Prawda w prawdzie to jest taka, że współczesny tatko nawet taki dobry jak ja to ma tyyyyle do gadania
jeżeli chodzi o wybór córce narzeczonego i swatanie jej
zawsze mnie przerobi
Prawda w prawdzie to jest taka, że współczesny tatko nawet taki dobry jak ja
to ma tyyyyle do gadania
![]()
jeżeli chodzi o wybór córce narzeczonego i swatanie jej
zawsze mnie przerobi
To znaczy, że nie jesteś prawdziwy el padre
A to człowiek niedouczony..
Byłem święcie przekonany, że w gwiazdach to "tylko" jakaś tam mierna gazowa materia, emitująca promieniowanie elektromagnetyczne..
Trzeba się dokształcić z tej "królowej nauk", jaką jest astrologia...
A, no to skoro trzeba tu koniecznie zdjęcia czy innych danych, to "zip" - milczę w 15 językach
U mnie okna na SW, w słońcu może i będzie ponad 45 stopni jak się nagrzeje, więc do smażenia jajecznicy nie potrzebuję kuchenki gazowej, wystarczy mi parapet, jeszcze jakbym go na czarno pomalował, to można grilla robić..Co jakiś czas ratuje się mokrym ręcznikiem i wcinam schłodzone czereśnie, bo obiad(ciepły posiłek) to samobójstwo..
paslawek napisał/a:Prawda w prawdzie to jest taka, że współczesny tatko nawet taki dobry jak ja
to ma tyyyyle do gadania
![]()
jeżeli chodzi o wybór córce narzeczonego i swatanie jej
zawsze mnie przerobiTo znaczy, że nie jesteś prawdziwy el padre
Za to mam święty najświętszy spokój
a czasem "dziecko"wpadnie do domu ni stąd ni zowąd i zatrzepocze rzęsami, przytuli starego ojca z uśmiechem.
A to człowiek niedouczony..
A może jedynie słabiej wiary... ?
Byłem święcie przekonany, że w gwiazdach to "tylko" jakaś tam mierna gazowa materia, emitująca promieniowanie elektromagnetyczne..
Trzeba się dokształcić z tej "królowej nauk", jaką jest astrologia...A, no to skoro trzeba tu koniecznie zdjęcia czy innych danych, to "zip" - milczę w 15 językach
I zamiast się dokształcać uwolnić wyobraźnię i fantazję ...?
Przeprowadzka za miesiąc ale nie chcę wszystkiego robić na ostatnią chwilę. Lubię się przygotować z wyprzedzeniem, dopiąć na ostatni guzik a już ostatnie dwa tygodnie podążać za planem z lekkim bagażem
Toteż cały stresik i robotę biorę teraz aby potem nie musieć.
Czyli taka zorganizowana jesteś. Chwali się, chwali
A za starym nie łkam, wręcz mam ochotę kopnąć stare w zadek i patrzeć tylko jak leci pięknie po krzywej balistycznej... Papa! Odwrócić się, strzepać dłonie i zaśmiać jak cwany Chińczyk
Ja uwielbiam zmiany. Lubię ruch. Nie cierpię nudy. Oczywiście nuda to subiektywna rzecz. Zasiedzieć się nie dla mnie i też mnie nosi ostatnio, nie wiem co ze sobą zrobić. Jak bym była psem to bym gryzła łańcuch namiętnie a nocą nie dała spokoju wyjąć do księżyca.
O, jak ja wiem o czym prawisz . Zmiana, przemiana, odmiana, zamiana, wymiana to są moje MIANA!:D Pięknie to sobie zwizualizowałaś. YEAH!
A z nudą się nie bratam, bo nigdy się nie poznałyśmy. No chyba, że przelotem na niektórych wykładach na studiach, na niektórych filmach w kinie, czy w kolejce u lekarza - tu to przynajmniej ludzi zagaduję. Tam gdzie trzeba było siedzieć i nie było za bardzo drogi ucieczki - chyba, że mentalna.
Może takiej chłodnej pogody nie zazdroszczę, ale te 40 stopni tutaj w mieście jest mocno niefajne. Wiatraki też jakoś leniwie tymi łopatkami kręcą... uffff. Niemniej jakieś burze i gradobicia zapowiadają, alerty ślą.
paslawek ja też chcę taką córuchnę czułą, co się do tatki przytula Och, jaki obrazeczek sielankowy mam w głowie
Żadnych zdjęć czy newralgicznych danych bagiennik podawać nie trzeba, można, ale nie są konieczne, także nie wymyślaj. Byle tylko się wykręcić
Dobra. Kontrola zakończona Na razie
boszsze ile to roboty z pisaniem i interpretowaniem
w skrócie bagienniku zakochasz się
No i krotko i na temat
Paslawek coś ta talia nie za bardzo chyba chce z Tobą współpracować Dwa razy księżyc i gwiazdy. Jakiś błąd w druku?
Ciekawe czy Bagiennikowi interpretacja się spodoba
Ale skoro dwie karty gwiazdy... i dwa księżyce... Czyżby dwa oderwane od rzeczywistości Szuwarki?
ahahah
Jeden teoretyk kalkulator a drugi czubek czarodziej? Ej...
Kapitanna zmykaj, zmykaj, baw się dobrze
A Adela , Evergreen i Pawlo jak tam? Impreza niedługo? Jak kondycja, dziewczyny?
Ja tam wiem jak będzie, przyjdzie i popuka się w głowę, że glupotki pleciemy
Strony Poprzednia 1 … 83 84 85 86 87 … 205 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Wolni szukający partnera, partnerki-specjalne miejsce-2-Na wyłączność!
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024