Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 84 z 84 ]

66

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
paslawek napisał/a:

Potępił Cię tu ktoś z nas ?
Odrzucił odepchnął unieważnił Twoje problemy - chyba nie .

nie, mądrze radzicie. Czy ja narzekam? moge w koncu sie komus wyzalić co czuje

paslawek napisał/a:

Co czujesz po stracie kochanka ?

Co czuje? rozpacz, smutek, straszną pustkę. A najbardziej wyrzuty sumienia. Ze sie z nim pokłóciłam krótko przed smiercią o pierdoły. Ze nie byłam z nim tego dnia bo może by żył. Ze wogóle długo go zbywałam kiedy mówił o rozwodzie i zamieszkaniu razem. Bo sie bałam podjąć decyzji. Bo myslałam, on pewnie mnie nie kocha i pewnie jest dla jakis nieznanych mi korzysci ze mną ( tak samo jak mąż). I woóle jak to by było.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Klauss napisał/a:

Ja nie żałuję. Owszem było ryzyko: zmiany mieszkania, podział majątku, czy ktoś mnie będzie chciał, czy za bardzo nie upadnę finansowo, ale się udało i nie żałuję, wręcz przeciwnie. Poznałem fajną kobietę, spędzamy razem czas i jest super. Oboje 40+.

Ostateczna decyzja należy do ciebie, przemyśl dobrze.

pocieszające to

68 Ostatnio edytowany przez Anajo (2022-01-02 14:46:55)

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
wieka napisał/a:

Z tego wniosek, że nie powinnaś odchodzić od męża, dopóki na horyzoncie nie pojawi się ktoś inny, bo będziesz jeszcze gorzej czuła się psychicznie. Czyli jak piszesz będziesz bardziej samotna.

Jedynie nadzieja w terapii, powinna Ci pomóc, bo dzisiaj masz przy sobie dziecko, a ono wyfrunie z domu, więc ta samotność jeszcze bardziej będzie Ci doskwierać.

Takie mam własnie obawy, że ja nie dam rady sama. Ale już nie ma opcji żebym szukała kogoś będąc z mężem. Albo sie musze zdecydować na rozwód albo zostać .
O terapii pomyslałam też, zapisałam się 3 dni temu i czekam na termin. Oby ten ktos umiał mi pomóc. Bo żle ze mną ostatnio,nie wstaje nawet z łóżka. No i ten "cholerny" mąż zrobił obiad, ogarnął mieszkanie a potem jak zwykle poszedł na basen siłownie. Czyli jakby nigdy nic sie nie wydarzyło

69

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Mąż jest na pewno silniejszy psychicznie.

Nie podejmuj pochopnie decyzji, na terapii powinaś też podnieść swoje poczucie wartości, być pewniejszą siebie.

Wychowywanie pod kloszem, nie pozwalanie dziecku mieć swojego zdania, później starszemu na jego wybory i decyzje, skutkuje takim strachem, jakim Ty jesteś podszyta.
Czyli jacy jesteśmy odpowiadają geny i wychowanie, więc siebie nie obwiniaj jaka jesteś, tylko walcz o siebie, terapia Ci w tym powinna pomóc, tym bardziej, że u Ciebie widać symptomy depresji.

70 Ostatnio edytowany przez WindyBoy (2022-01-02 15:27:56)

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
wieka napisał/a:

Z tego wniosek, że nie powinnaś odchodzić od męża, dopóki na horyzoncie nie pojawi się ktoś inny, bo będziesz jeszcze gorzej czuła się psychicznie.

Niezależnie od wszystkiego, takie zachowanie to najgorsze możliwe (chociaż bardzo częste) zachowanie wobec mimo wszystko męża. Gdyby nie głębsze problemy Autorki, to mogłaby albo odejść, albo próbować pracować nad związkiem zamiast wisieć na mężu i szukać nowego partnera.

Tylko Autorka ma duży problem (nie z mężem, nie ze światem zewnętrznym, a w sobie), widzę że zapisała się na terapię (super, to krok do przodu) - spokojnie może pracować nad sobą i wtedy podejmować decyzję co dalej.
Dla mnie Autorka wspominając o myślach samobójczych jednoznacznie pokazuje, że potrzebuje profesjonalnej pomocy i dopiero po jej uzyskaniu może podejmować jakieś decyzje bez nadmiernego ryzyka, że będą szkodliwe dla niej samej.

71

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Dzisiaj weszłam na wyborczą i pierwszy artykuł jaki mi się wyświetlił to o singlach i wdowcach którzy coraz częściej cierpią na syllogomanie.
Jrdl wink

72

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Anajo napisał/a:

Dzisiaj weszłam na wyborczą i pierwszy artykuł jaki mi się wyświetlił to o singlach i wdowcach którzy coraz częściej cierpią na syllogomanie.
Jrdl wink


Jak zwykle nie ma reguły, ale najpewniej bardziej dotyka takich co nie mają własnego życia, tylko zawsze opierają się na kimś, jak zostaną sami, dziwaczeją.

73

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Anajo napisał/a:

Dzisiaj weszłam na wyborczą i pierwszy artykuł jaki mi się wyświetlił to o singlach i wdowcach którzy coraz częściej cierpią na syllogomanie.
Jrdl wink

Anajo gazeta to tylko gazeta ,jak zapisałaś się na terapię to świetnie ,ale nie diagnozuj się sama w takim stanie bo się tylko dołujesz.
Tak jak napisałem Ci wcześniej to też podtrzymuje ,masz dwie żałoby do przeżycia.
Niestety Twój mąż nie może być plastrem po kochanku i Ci w tym nawet jeżeli oboje tego byście chcieli nie pomoże ,ma swoje do przepracowania za siebie ,ale woli basen i siłownie tylko ,oraz dobre uczynki z niewiadomymi do końca intencjami.
jest taki cytat "Litera zabija duch ożywia" , u was ducha już nie widać to się zdarza przecież to można zmienić ale jak się chce i pragnie zmiany .
Nie śpiesz się z decyzjami nie pali się ,idź na terapię dla siebie ,jeżeli choć trochę jesteś zmotywowana to masz ogromną szansę na zdrowie
nigdy nie jest za późno a zobaczysz też ile masz fajnych rzeczy w sobie które zaczną działać dla Ciebie ,nikt prawie nie jest 
chory od stóp do głów tylko tam nam się wydaje ,masz coś zdrowego w sobie na pewno.

74

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Anajo napisał/a:

Jak w temacie. Mam pytanie czy ktoś z Was podjął decyzję o rozwodzie a później tego żałował?

Od dłuższego czasu zbieram się do złożenia wniosku. Niestety paraliżuje mnie strach że będę tego żałować. Że zacznie doskwierać mi samotność, że nikogo nie poznam i będę żałować rozwodu bo jednak zawsze lepiej chyba się pokłócić z kimś niż nie mieć do kogo buzi otworzyć?


Jak jesteś po 30 to nie widzę możliwości na dalsze związki. Weź to pod uwagę w tym całym feminiatycznym bełkocie.

75

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Anajo napisał/a:

Takie mam własnie obawy, że ja nie dam rady sama. Ale już nie ma opcji żebym szukała kogoś będąc z mężem. Albo sie musze zdecydować na rozwód albo zostać .

Typowe "chciałabym, ale się boję" smile

Jeśli się boisz, to wybacz ale nikt cię za rączkę nie poprowadzi i nie będzie życiowych trudności spod nóżek usuwał. Albo masz dość męża i życia z nim, albo pasuje ci taki stan rzeczy jaki jest. Ponoć zawsze są plusy dodatnie i plusy ujemne jak powiedział nasz bystry były prezydent. Trzeba tylko zrobić bilans żeby się upewnić, których więcej.

76

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Autorko ( i nie tylko) w innym temacie poleciłem artykuł :  Kiedy zdrada staje się kurxstwem  . Wystarczy wpisać dokłądnie (tak jak podane) w wyszukiwarkę. Przeczytaj może Ci pojaśni co dalej.

77

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Anajo napisał/a:

Jak w temacie. Mam pytanie czy ktoś z Was podjął decyzję o rozwodzie a później tego żałował?

Od dłuższego czasu zbieram się do złożenia wniosku. Niestety paraliżuje mnie strach że będę tego żałować. Że zacznie doskwierać mi samotność, że nikogo nie poznam i będę żałować rozwodu bo jednak zawsze lepiej chyba się pokłócić z kimś niż nie mieć do kogo buzi otworzyć?

Skoro chcesz rozwodu, to zakładam, że nie jesteś teraz szcześliwa z partnerem?

78

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Pamietaj że to poważna decyzja i musi byc przemyślana. Nie w emocjach i nie pod wpływem rad forumowiczów którzy nie wiedzą wiele ani o Tobie ani o Twoim mężu ani o Waszym życiu.
Jeśli czujesz że się boisz to znaczy że nie jesteś przekonana do tej decyzji. myślę, że nawet jeśli zostaniesz z mężem z wygody czy z przyzwyczajenia to masz do tego prawo, nikt nie powinien Ciebie oceniać. Jeśli chcesz tak żyć nie chcesz być samotna, będziecie się wspierać nawzajem to cóż w tym złego? Nawet jeśli to nie jest taki związek na 100 procent - wielką miłość, pełnia szczęścia i zrozumienie to co z tego? Zresztą nie każdemu się to zdarza i nikt Ci nie obieca że po rozwodzie zaraz kogoś spotkasz i że to będzie wielka miłość.
Ważne jest żebyś Ty sama oceniła zyski i straty takiej decyzji. Jakie będą konsekwencje pozytywne i negatywne i czy jesteś w stanie je unieść. Pomysl jak będziesz się z tym czuła. Bo potem Ty z tym zostaniesz. I jeśli będzie Ci z tym źle to nikt kto Ci doradzał żebyś to zakończyła nie przyjmie od Ciebie reklamacji.
Rozwód to trauma. I tak- wielu jest takich którzy żałują.

79 Ostatnio edytowany przez polis (2022-08-15 18:53:27)

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
Arancia napisał/a:

Pamietaj że to poważna decyzja i musi byc przemyślana. Nie w emocjach i nie pod wpływem rad forumowiczów którzy nie wiedzą wiele ani o Tobie ani o Twoim mężu ani o Waszym życiu.
Jeśli czujesz że się boisz to znaczy że nie jesteś przekonana do tej decyzji. myślę, że nawet jeśli zostaniesz z mężem z wygody czy z przyzwyczajenia to masz do tego prawo, nikt nie powinien Ciebie oceniać. Jeśli chcesz tak żyć nie chcesz być samotna, będziecie się wspierać nawzajem to cóż w tym złego?

Straszny egoizm, ty byś chciała, żeby facet tak z Tobą siedział i marnował Ci lata życia z wygody mimo, że już tego nie widzi i gdyby nie strach przed samotnością to składałby pozew? Ona się w kimś innym w końcu zakocha w takim układzie i co? Dopiero wtedy się ruszy, a partnerowi zmarnuje być może lata na szukanie i spotkanie kogoś innego, kto nie traktowałaby związku jako czegoś z braku laku i miałby lepsze powody do siedzenia w związku niż strach przed samotnością.

80

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Wiem że to nic już nie zmieni a ale nie przyszło Ci do głowy czasem że twój mąż jest po prostu gejem a ty jego przykrywką? Albo ożenił się z Tobą bo sam nie akceptuje ze jets gejem? Wiem że to wydaje się nieprawdopodobne ale znam taki przypadek z dalszego otoczenia

81

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?
polis napisał/a:
Arancia napisał/a:

Pamietaj że to poważna decyzja i musi byc przemyślana. Nie w emocjach i nie pod wpływem rad forumowiczów którzy nie wiedzą wiele ani o Tobie ani o Twoim mężu ani o Waszym życiu.
Jeśli czujesz że się boisz to znaczy że nie jesteś przekonana do tej decyzji. myślę, że nawet jeśli zostaniesz z mężem z wygody czy z przyzwyczajenia to masz do tego prawo, nikt nie powinien Ciebie oceniać. Jeśli chcesz tak żyć nie chcesz być samotna, będziecie się wspierać nawzajem to cóż w tym złego?

Straszny egoizm, ty byś chciała, żeby facet tak z Tobą siedział i marnował Ci lata życia z wygody mimo, że już tego nie widzi i gdyby nie strach przed samotnością to składałby pozew? Ona się w kimś innym w końcu zakocha w takim układzie i co? Dopiero wtedy się ruszy, a partnerowi zmarnuje być może lata na szukanie i spotkanie kogoś innego, kto nie traktowałaby związku jako czegoś z braku laku i miałby lepsze powody do siedzenia w związku niż strach przed samotnością.

Straszny egoizm, ty byś chciała, żeby facet tak z Tobą siedział i marnował Ci lata życia z wygody mimo, że już tego nie widzi i gdyby nie strach przed samotnością to składałby pozew? Ona się w kimś innym w końcu zakocha w takim układzie i co? Dopiero wtedy się ruszy, a partnerowi zmarnuje być może lata na szukanie i spotkanie kogoś innego, kto nie traktowałaby związku jako czegoś z braku laku i miałby lepsze powody do siedzenia w związku niż strach przed samotnością.

"Straszny egoizm " - to dosyć mocne określenie, ocena. Sugerujące które wyjście jest właściwe. Że lepiej odejść. A Ty tego nie wiesz ani ja, bo to nie jest ani Twoja ani moja sytuacja. Ja piszę że Anajo ma sama zdecydować.czy to egoizm i marnowanie życia mężowi? Nie wiem. Ale jak widać mąż też nie chce się rozwieść więc mu to odpowiada. Problem w tym żeby zmienić na lepsze a nie ma gorsze. Autorka jest w depresji i nie powinna podejmować takich decyzji w takim stanie i pod wpływem rad forumowiczów. Dobrze by było żeby najpierw uporała się ze sobą. Bo po rozwodzie depresja nie minie. Zostanie z tym sama i będzie jeszcze gorzej. Widać ewidentnie że dziewczyna nie umie podjąć decyzji, czuje że jest jej źle ale nie wie dlaczego i nie wie co ma robić. Szuka tu na forum odpowiedzi ale to nie jest dobre miejsce na szukanie odpowiedzi.
Spójrzmy na to: ona nie może wstać z łóżka, a on ogarnął dom, obiad i poszedł na siłownię. "Jakby nic się nie stało" czyli że co? Źle zrobił że obiad ugotował i poszedł ćwiczyć?
Tu jest problem, ale rozwód nie jest rozwiązaniem.
Nie sprawi że wewnętrzne smutki, rozterki, deficyty, niespełnienie znikną. One zostaną. Dlatego nikt z nas tutaj nie powinien sugerować komus takich decyzji. Bo to że "ja miałam podobnie i postąpiłam tak i nie żałuję" to nie znaczy że druga osoba też ma tak zrobić. Bo nie znamy wszystkich parametrów sytuacji tej drugiej osoby.

82

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

O ile w małżeństwie nie ma przemocy i znęcania ani zdrad to uważam że z czasem przychodzi myśl że człowiek żałuje rozwodu. Nie ma gwarancji że spotka się kogoś chętnego na związek , że ta osoba będzie z czasem lepsza od aktualnej w małżeństwie (wspólne zamieszkanie zmienia postrzeganie) że motylki po czasie nie zdechną i wkroczy szarość życia. Co do zdrady to jest rzadkość spotkać małżeństwo które jest razem a jeszcze większa że jak to bajdurzą ,,jest lepiej niż przed zdradą". Nawet gdzie zdrada - romans nie wydał się (dopiero po latach) to z uwagi na zmiany w psychice zdradzającej osoby i tak się małżeństwo rozpada lub egzystuje z dnia na dzień. Co do znudzenia i szarości związku kture tu jest podawane jako czynnik chęci odejscia i zarzucane mężom to czy tylko oni muszą być ,,rozrywkowi" tylko oni muszą ciągle coś wymyślać , proponować by urozmaicić związek a kobiety biernie godzić się lub nie aby księżniczkę zabawić bo się nudzi ??? Przecież tak myśląc każde następne po fali uniesień będzie takie samo = nudne bo ile facet jest wstanie tylko sam robić fajną atmosferę ? No cóż jeżeli jednak panie nie widzą żadnej winy że jest jak jest i nic z tym nie chcą robić to naprawdę lepiej się rozwieść i dać szansę nie tylko sobie na krótkotrwałe emocje ale i drugiej osobie bo może pod wpływem nowości też zaszaleje choć przez chwilę swojego życia. W koncu żyjemy w czasach gdzie zamiast coś naprawiać to wyrzucamy do śmietnika (utylizujemy) a kupujemy nowe które i tak po krótkim czasie eksploatacji też trafi tam gdzie to pierwsze bo i nawet jak byśmy chcieli naprawić to te nowsze i tak nie są do naprawy .

83

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Jeśli chodzi o mnie odpowiadając na pytanie wątku to absolutnie nie żałuję rozwodu. To była jedna z lepszych decyzji jaką mogłam podjąć na przestrzeni lat. Paradoksalnie rozwód spowodował, że funkcjonuje w chwili obecnej  a zupełnie innym poziomie jeśli chodzi o kwestie zawodowe. Zmobilizowałam się do tego sby zrealizować moje odwieczne marzenie o studiach i właściwie mam to. Teraz będę szła dalej, mam plany co do dalszej edukacji. Ja nie żałuję, natomiast mój eks mąż bardzo żałuje. Mimo, że mu współczuję i rozumiem z czym może się borykać (nawet kazałam rozpocząć mu terapię ponieważ w mojej ocenie myli miłość z uzależnieniem) to nawet jedna myśl mi nie przemknie o tym aby do niego wrócić. Podsumowujac nie żałuję, żałuję tylko, że słuchałam rodziny i złożyłam papiery rozwodowe 3 lata od ślubu. Powinnam zrobić to wtedy kiedy pierwszy raz o tym pomyślałam czyli dwa dni po ślubie. Kiedy pierwszy raz ujrzałam pięść nad głową.

84

Odp: Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Nie żałuję. Z byłą żoną mam bardzo dobrą relację i jakiś czas po rozwodzie zacząłem ją nawet znów lubić, czego nie było w ostatnim okresie małżeństwa. Poza tym, gdyby nie rozwód, to nie poznałbym mojej obecnej partnerki i nie doświadczyłbym czegoś całkiem innego, niż moje małżeństwo.

Posty [ 66 do 84 z 84 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy ktoś z Was żałował decyzji o rozwodzie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024