30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 14 15 16 17 18 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 976 do 1,040 z 12,682 ]

976

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Forumowa wkrętarka tongue

obowiązkowo czarna lub ciemna smile

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/120822793_1308355319505248_5467033570338889382_n.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=OJAh0u6Hh5UAX_fWwu7&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=68f6b9708d0663d2174ea714a576cb03&oe=5FA0385E

Zobacz podobne tematy :

977

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zdecydowanie wolę ciemne kolory smile

978

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

To znakomity sprzęt (aczkolwiek kosztowny)  nie będziemy przecież Luckowi byle czego wciskać .

979

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Mamy czarną z niebieskim akcentem oraz czerwoną big_smile

980 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-10-04 12:51:30)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Hilti ? ta czerwona .

981 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 12:59:43)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Kurcze, ja, jeśli chodzi o zakupy, to jestem taka bardziej męska, bardzo nie lubię, męczą mnie i jak mam coś kupić to jestem chora, a też wybredna jak umajona big_smile

Oho, kolejne podobieństwa między nami big_smile
O wierzchnie okrycie i dodatki nawet nie pytaj, bo spędzają mi sen z powiek ;p
Zazdroszczę dziewczynom, które mają frajdę ze stylizacji i myszkowania smile


Wesele pod koniec listopada wink Tzn. jeśli będzie, bo teraz to nic nie wiadomo... sad

982

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Uuu...to może być bardzo zimno, no i racja, ten dziadowski wirus same problemy tylko stwarza sad moi rodzice też mieli iść na wesele w listopadzie, ale para mloda przeniosła na przyszły rok, na lipiec

Facet z wiertarka jest bardzo seksowny tongue albo innym sprzętem wink dla mnie osobiście mężczyzna, który sam potrafi naprawić coś w domu to skarb, a teraz dużo młodych nie potrafi nawet młotka obsłużyć

983 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-10-04 13:13:58)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Sukienki zielone ładne, tej z długim tyłem nie polecam, bo jak jakiś podpity wujek nadepnie z tyłu to to może być katastrofa smile

Piękne zielone kreacje
były w filmach: Pokuta, Mission Impossible Ghost Protocol i Wonder Woman smile miały tam strategiczne znaczenie.
moja pamięć ogarnęła forumowe pary jawne smile ale nic nie powiem smile
Lucyfer, jak tak rysujesz, to gratulacje smile

https://i.wpimg.pl/O/400x602/i.wp.pl/a/f/jpeg/30711/oscar2_5.jpeg

https://fwcdn.pl/fph/30/87/483087/249347.1.jpg

984 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 13:11:00)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Facet z wiertarka jest bardzo seksowny tongue albo innym sprzętem wink

O tak... wink

Ela210 napisał/a:

Piękne zielone kreacje
były w filmach: Pokuta, Mission Impossible Ghost Protocol i Wonder Woman smile miały tam strategiczne znaczenie.

Ela, jaką Ty masz pamięć i kojarzenie big_smile

985

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

To Ela z Pokuty? Fakt, kolor tej sukni jest cudowny i ona wyglądała wspaniale wink a mnie zle w zielonym sad

986

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jak to mięta jest zielona przecież ?

987

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No widzisz paslawku jakie ze mnie lody miętowe big_smile miętę lubię tylko konsumować albo wąchać wink

988

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ciekawe, że Ci nie pasuje, skoro jesteśmy podobne ;p
Ale za to pasują Ci kolory, które nie pasują innym dziewczynom i tylko mogą sobie o nich pomarzyć wink

989

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

wonder Woman nie ma mam zdjęcia, jest w takiej na balu.. smile
ale na koniec jak będzie zimno to Scarlett O Hara w "Przeminęło z wiatrem" po wojnie  secesyjnej nie miała kasy więc uszyła zieloną suknię z zasłon big_smile
by zdobyć bogatego męza smile

https://learningfromhollywood.pl/wp-content/uploads/2019/08/29478c3661f285564935c02bc791dc43.jpg

990 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-04 14:42:05)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Osobiście lubię wszelkie odcienie zieleni i niebieskiego smile Chociaż w sumei najwięcej ubrań mam w ciemnych kolorach, unikam tych jaskrawych, tzw ciepłych.

Wiertarki ani wkrętarki nie używam często, ale fakt, wszelkie robótki domowe są fajną rozrywką. Oosbiście nie zabieram sie za kwestie związane z gazem i prądem, no może oprócz wymiany gniazdka :)W sumei najczęściej fizycznie mogę się wykazać na działce,bo mieszkam w bloku i w domu nie za bardzo jest co robić.. sad

991

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Keiri to we wszystkim ładnie. Zresztą ona jest stworzona do filmów kostiumowych smile

992

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zgadzam się z Toba Misinx, bardzo dobrze wypada w filmach kostiumowych i jest naprawdę ładna smile


Umajona, a ja nie wiem czy my podobne jesteśmy big_smile pewnie Ci chodziło o to co napisałam, ale ja stwierdziłam, ze masz podobny typ urody do Mojego, on też ma jasne oczy takie szaroniebieskie i jest szatynem, ja mam ciemne oczęta big_smile

993

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ładnie, zacznijmy sobie w oczy zaglądać : ) Może tutaj leży droga do celu, w jakim ten wątek został założony big_smile

994 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 14:41:05)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Umajona, a ja nie wiem czy my podobne jesteśmy big_smile pewnie Ci chodziło o to co napisałam, ale ja stwierdziłam, ze masz podobny typ urody do Mojego, on też ma jasne oczy takie szaroniebieskie i jest szatynem, ja mam ciemne oczęta big_smile

Achaaaa big_smile To ja zrozumiałam, że mam taki typ urody, jak Twój big_smile
Ale jak masz brązowe oczy, to brązy z zielenią też fajnie pasują - jak w drzewach wink


To niech każdy się przyzna, jaki ma kolor oczu wink

995 Ostatnio edytowany przez m4jkel (2020-10-04 14:41:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Misinx: nie uznałbym za geja wydziaranego metalowca z brodą do klaty smile po prostu otwarty facet, z którym po męsku porozmawiasz

Sam zacząłem właśnie wątpić w swoją męskość, bo nie dorobiłem się własnej wkrętarki, a sprzęt nieodzowny w domu. Wiertarkę mam. W wierceniu dziurek nie mam problemu i lubię to smile

996

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

  To niech każdy się przyzna, jaki ma kolor oczu wink

To jam jest zwykły szary człowiek z szarymi ślepiami tongue

W sumie najczęściej zdarzało mi się używać siekiery, z takich powiedzmy typowo męskich narzędzi wink

997 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2020-10-04 14:50:11)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Kazda droga jest dobra jesli do tego upragnionego celu prowadzi big_smile no tak patrzę na bagiennika i nie wiem jaki ma kolor oczu, czyżby też szatyn z jasnymi oczami? Misinx to blondyn z niebieskimi oczętami, bo kiedyś pisał, Lucyfer brunet, ale kolor oczu też nie wiem, a reszta panów?

Edit: no to bagienni_k juz odhaczony big_smile tak podejrzewałam wink
To tylko ja mam brązowe oczy?

998

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:
umajona napisał/a:

  To niech każdy się przyzna, jaki ma kolor oczu wink

To jam jest zwykły szary człowiek z szarymi ślepiami tongue

W sumie najczęściej zdarzało mi się używać siekiery, z takich powiedzmy typowo męskich narzędzi wink

Niebieskooki ciemny blondyn z czarną brodą przypruszoną lekką siwizną na podbródku.

999 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-04 14:52:08)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

I po co człowiek tego facebooka linkował.. ;P, i się wyłożył się, jak na tacy wink

1,000

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zieleń big_smile

1,001 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-10-04 15:17:32)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Wielki wybuch to oglądałem z balkonu, dlatego nie bardzo pamiętam kolor swoich włosów ,ale to chyba było takie ciemne coś
raczej brunet niż szat(a)yn ,a kolor oczu niebieski" zabójczy" kiedyś smile teraz kaprawy nieco.

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/120769843_1308458906161556_3209149878141962119_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ZdYXAz-MG7kAX-K216E&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=5b272d6aa350ce6a71b5862447dfa50e&oe=5F9ED8B6

Lucyfer666 napisał/a:

Zieleń big_smile

hahahaha
Nawet jako dodatek do sukienki pasujesz big_smile

https://phoneky.co.uk/thumbs/screensavers/down/misc/lightbulb_TpwPb939.gif

1,002 Ostatnio edytowany przez Syl (2020-10-04 15:16:07)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Umajona, ładnie byłoby Ci w wojskowej zieleni, jesiennej, chłodnej. Jeśli niebieski, to raczej ciemny, głęboki. Można też spróbować połączyć te kolory - czasem takie połączenia wyglądają lepiej niż jednolity kolor. Mnie udało się znaleźć jedno z lepszych do tej pory - czerwień z bielą i zielenią, chociaż gdybym tego na żywo nie zobaczyła, to w wyobraźni nie wyglądało to już tak dobrze smile Trzeba tylko uważać na dół sukienki, jej wykończenie - szczególnie na te rozkloszowane, które zazwyczaj wyglądają dobrze tylko na manekinach smile

A co do pasji... Mnie razi tylko, gdy ktoś pasją nazywa czytanie książek lub oglądanie filmów - to jest zwykła rozrywka. Ale jeśli jest coś, co nas odrywa od rzeczywistości, bez czego trudno nam wyobrazić sobie życie, to wtedy jak najbardziej można powiedzieć, że to nas pasjonuje wink Dobrze jest mieć coś takiego. Osobiście nie chciałabym łączyć pracy z pasją. Niech to pozostaną osobne dziedziny życia.

1,003 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-04 15:27:56)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Wydaje mi się, że jeśli owe książki czy filmy są dość mocno zawężone i ciągle człowiek zgłębia jakąś konkretną dziedzinę, to jak najbardziej można to wtedy nazwać pasją smile Natomiast osobiście mam wielki sentyment i podziw do ludzi, którzy łączą pracę z pasją, sam się do nich zaliczam wink Uważam, że daje to tak niesamowitego kopa i motywacji, że człowiek przestaje czuć, żę idzie do pracy wink Oczywiście poza tym, może nas pasjonować jeszcze x innych  rzeczy smile

Mogę się podpisać pod cytatem Konfucjusza:

"Wybierz pracę, którą kochasz, a nie będziesz musiał pracować nawet przez jeden dzień w swoim życiu". smile

Do tej pory nie mogę sobie wyobrazić, zę zajmuję się czymś, co mnie w żadnym stopniu nie interesuje.

1,004

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Rzeczywiście, to zależy od tego, co czytamy i oglądamy smile Ale można stwierdzić, że zwykle osoby mówiące o pasji oglądania filmów, zazwyczaj nie mają na myśli ich wąskiej specjalności... Do momentu przebywania na pewnych stronach widywałam w opisach zainteresowań również takie ciekawe czynności, jak spacery, słuchanie muzyki itd... A ja myślałam, że to są normalne, codzienne czynności smile

Swoją pracę też lubię, ale nie jest to moja pasja. Szczególnie, że ta praca nie kończy się w piątki, więc przestałam odróżniać środę od niedzieli smile Najbardziej obawiałabym się tego, że gdybym robiła to, co jest moją prawdziwą pasją, to zaczęłabym dostrzegać jej minusy, może przytłoczyłyby mnie jej ciemne strony lub papierologia, która obecna jest teraz wszędzie...

1,005

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Od razu się bardziej swojsko zrobiło wink Może inni też się przyznają do swoich kolorów? Czekamy wink
Paslawku, a na tym zdjęciu to Ty? Z miejsca można się w tych oczach zakochać... big_smile

Syl, fajnie Cię znów widzieć, witamy na pokładzie wink
Przyjrzę się tym kolorom, które zaproponowałaś, aż jestem ciekawa. A różne łączenia rzeczywiście są fajne - na przykład fiolet z żółtym mi się bardzo podoba, albo fiolet z zielonym, szafir z czarnym. Czerwień z bielą i zielenią trudno mi sobie wyobrazić, ale może pokażesz jakiś przykład? wink

1,006 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-10-04 16:07:15)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Od razu się bardziej swojsko zrobiło wink Może inni też się przyznają do swoich kolorów? Czekamy wink
Paslawku, a na tym zdjęciu to Ty? Z miejsca można się w tych oczach zakochać... big_smile

Dzięki to miłe .
Tak to moje oczęta smile
W dalszej części  Twojego postu się zaczerwieniłem trochę smile

1,007

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Podobnie czułam się wczoraj wink

1,008

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Czyli cel powoli zostaje osiągany, zaczynamy się w sobie zakochiwać smile Chociaż, teraz Panie musiałyby udostępnić swoje spojrzenie wink

Syl Osobiście, co do pgrogramów telewizyjnych, to zawsze zastanawiałem się nad kategoriami. Uznawałem, że te, z ktrórych można się dowiedzieć jakieś faktycznej wiedzy, można zaliczyć do grupy zaintereoswań, podczas gdy taka rozrywka ma służyć, właśnie rozerwaniu się wink Dlatego, inaczej patrzę na kogoś, kto ogląda np prog4ramy historyczne czy przyrodnicze a inaczej na kogoś, kto siedzi z nosem wlepionym w "Ukrytą prawdę". Może przykład zbyt jaskrawy, ale o to mi mniej więcej chodzi smile
Co do dostrzegania minusów pracy, będącej jednocześnie pasją, to już dawno takowe dostrzegłem w moim przypadku(mało snu i baaardzo wczesne wstawanie), ale i tak nie przysłaniają one zalet wink

1,009 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 17:43:00)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Witajcie! smile
Ile tu wątków - chwilami nie nadążam. Odniosę się zapewne chaotycznie.

Umajona, jakoś bardzo kojarzyłam Cię z kolorem niebieskim, pewnie przez to bardzo fajne wdzianko z pierwszego Twojego zdjęcia w tym tutaj wątku. Ja kocham wszystko, co niebieskie, tudzież niebieskiemu pokrewne. A oczy też mam niebieskie, czasem szaroniebieskie - to zależy od ubioru i oświetlenia.
Bardzo popularna była kiedyś charakterystyka typów urody według pór roku. Długi czas identyfikowaałam siebie z latem, ale odkryłam, że bardzo mi do twarzy w kolorach polecanych typom jesiennym, aczkolwiek też nie wszystkim. Mam bardzo jasną karnację, więc dobrze mi robią kolory żywe, ale niezbyt jaskrawe. Tak czy siak - przeczytałam gdzieś, że każdy i każda z nas może nosić dowolne barwy, kwestia tylko, w jakim odcieniu. Mnie nie pasuje czerwień maku, ale już taka bardziej zgaszona jest o.k. Zielony też ostatnio bardzo polubiłam, ale też nie każdy. Mam taką piękną zieloną szmizjerkę upolowaną w szmateksie, w sam raz na aktualną porę roku.

W ogóle, Umajona, przez swoje posty kojarzysz mi się subtelnie i romantycznie i w ubiorze tego rodzaju Cię widzę.

Co do szpitala, to zestaw książek oczywiście przygotowany, za chwilę załączę adekwatną fotkę.
Skąd biorę książki? Głównie z biblioteki. No, dobra, niektórzy nie wiedzą, że w takowym przybytku pracuję, więc brzydko mówiąc, koryto mam pod nosem big_smile Nie nadążam z czytaniem tego, co sobie przeczytać obiecuję. Lubię słowo pisane we wszelkiej postaci, od kilku lat nawet więcej czytam w internecie niż książek na papierze. Trochę jestem z tego niezadowolona, bo widzę wpływ internetowego ślizgania się po treściach i tekstach na moje ostatnio przeżywane kłopoty z koncentracją. Na szczęście powoli jakoś do porządnego czytania książek wracam, a swój "zastój intelektualny" kładę na karb trudnych przeżyć ostatnich lat.
Bardzo mało książek kupuję, bo szkoda mi pieniędzy na coś, co po przeczytaniu będzie kurzyć się na półce. Oczywiście są takie wyjątki, które muszę, ale to muszę mieć na własność, do których wracam, bo są dla mnie ważne. Nie wspomnę już o ograniczeniach wynikłych z moich 30,90 metrów mieszkania. Przeciwko czytnikowi nie mam nic poza jednym: nie umożliwia bezpłatnego wypożyczenia i zwrotu książki. Gdybym miała kupić każdą przeczytaną książkę, dawno byłabym zupełnym bankrutem smile Przecież czytuję po kilka na miesiąc. Zdarza mi się natomiast kupować na bibliotecznych kiermaszach za złotówkę, albo czasami w antykwariacie po cenach bardzo korzystnych (trzy tomy "Krystyny córki Lavransa" mojej ukochanej za jedyne 20 zł.!)

A oto zdjątko mojego zestawu do szpitala. Zestaw jest wstępny, bo z niego wybiorę jakieś trzy - powinnno starczyć smile

https://images.tinypic.pl/i/01014/ddzlizxwuli3.jpg


Oraz to, co aktualnie czytam i dokańczać będę w "areszcie":

https://images.tinypic.pl/i/01014/mle9k90cgj43.jpg


Trochę, kurde, nieostre wyszły.

__________________


A czy lubię swoją pracę? Ksiązki kocham, kocham, kocham, więc zawód jak najbardziej trafiony. Tylko w jednej branży, jak wiadomo, różne są stanowiska i zakres obowiązków. Ja mam pracę typowo biurową i niestety, nudną, monotonną. Z rozsądku akceptuję, doceniam jej zalety, ale są chwile gdy myślę, żeby szmyrgnąć w kąt te wszystkie woluminy i zająć się czymś innym. Uwielbiam pracę opartą na kontakcie z ludźmi i na zastępstwach (rzadkich) jestem szczęśliwa. Niestety, mam swoje specyficzne problemy wynikłe ze stanu zdrowia, więc raczej mnie do pracy z ludźmi nie dopuszczą, mam specjalne stanowisko dla osoby niepełnosprawnęj za niegdysiejszą dotację z PFRON-u.
No, cóż... Dobrze, że praca jest, kontakt z kulturą, ludźmi na jakimś, bez obrazy, poziomie, że mam dostęp do literatury i ciekawych wydarzeń kulturalnych, że nie obchodzi mnie już praca po codziennych ośmiu godzinach.
Ale że ostatnio Sjogrenowe zmęczenie daje mi się we znaki, coraz częściej marzę o jakiejś pracy zdalnej, we własnym rytmie, bez wścibskich koleżanek nad głową, żeby na przykład zdrzemnąć się w połowie dnia i dokończyć robotę wieczorem. Dlatego między innymi nie daje mi spokoju ostatnio myśl o nauce kroju i szycia. Może akurat...
Moją aktualną pracę też pewnie dałoby się tak zorganizować, ale to za wiele zachodu, nikt się na to nie zgodzi. Chociaż - w tej chwili przyszło mi do głowy, że można by podrążyć temat.
Bo właściwie, to nawet nie nuda mi doskwiera, tylko zmęczenie ciągłą koncentracją, trzymaniem fasonu, ukrywaniem swojego złego samopoczucia, znużenie takie...

1,010 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 17:00:48)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Pewnie to wdzianko wyszło niebieskawo na zdjęciu, ale w rzeczywistości jest... zielone big_smile

Oj, żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam. Chyba najbardziej mnie zaciekawiła ta z tytułem "Dziewczyny ocalałe", bo jest w oparciu o prawdziwe historie kobiet, ale każda z tych książek ma coś zachęcającego do przeczytania wink Zaciekawiłaś mnie też tymi książkami, które musisz mieć u siebie na półce big_smile Ujawnisz, jakie to są? wink

Mam nadzieję, że poza badaniami i książkami będziesz tu zaglądać na pogawędki wink

1,011

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
m4jkel napisał/a:

Misinx: nie uznałbym za geja wydziaranego metalowca z brodą do klaty smile po prostu otwarty facet, z którym po męsku porozmawiasz

Sam zacząłem właśnie wątpić w swoją męskość, bo nie dorobiłem się własnej wkrętarki, a sprzęt nieodzowny w domu. Wiertarkę mam. W wierceniu dziurek nie mam problemu i lubię to smile

Operujesz stereotypem. Gej może być też wydzieranym metalowcem z brodą do klaty. Nie każdy jest zniewieściałym, wątłym, chłopcem w rurkach smile

1,012 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-04 17:10:01)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Swego czasu, leżąc w szpitalu, musiałem się do matury uczyć. smile
Nie było za bardzo wyboru, bo zaległości i tak miałem spore. Nie czytam niestety dużo ostatnio, ale ciężko mi się zawsze zabrać za wiecej niż jedną książkę naraz smile

1,013

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja obecnie czytam lekturę ciężką, ale hmmm niestety dosyć aktualną.

1,014

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Ja obecnie czytam lekturę ciężką, ale hmmm niestety dosyć aktualną.

a która nie jest aktualna?

1,015 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 17:37:57)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja bardzo często czytam kilka książek naraz.
Umajona, już lecę fotografować moje ulubione książki.
Księgozbiór jest po części przypadkowy, bo odziedziczony jeszcze po rodzicach, coś tam przywiezione od babci, która już dawno nie żyje, część to lektury mojego dzieciństwa. Książki kupione osobiście to mniejszość. Niektórych nie ma na tej półce, tylko komuś pożyczone jak trylogia o córce Lavransa. Coś tam w zakamarkach upchnięte itd.
Oto fragmenty mojej półki:

https://pics.tinypic.pl/i/01014/xrcntjhcfxk2.jpg

https://pics.tinypic.pl/i/01014/ol6sxl6nu3qp.jpg

https://images.tinypic.pl/i/01014/v2smcdiw0ec0.jpg

https://images.tinypic.pl/i/01014/zg1f4e5ryfm7.jpg


Kurczę, co za ekshibicjonizm smile

1,016 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-04 17:34:04)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja się całkowicie przestawiłem na ebooki smile

https://i.imgur.com/vj4e523.jpg

1,017

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Czytnik jest fajny, wygodny, ale każdą książkę do niego trzeba kupić, a to już niezbyt mi się uśmiecha. Ja wiele książek wypożyczam.

1,018 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-04 17:48:57)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Czytnik jest fajny, wygodny, ale każdą książkę do niego trzeba kupić, a to już niezbyt mi się uśmiecha. Ja wiele książek wypożyczam.

No właśnie szkopuł w tym, że nie trzeba kupić big_smile Z internetu można bez problemu ściągnąć książki za darmo. Zwłaszcza klasykę, starsze pozycje. Z tych co przeczytałem to kupiłem tylko jedną, reszta mam ściągnięte m.in kilka książek Kinga, a teraz czytam "Diunę". Też ściągnięta smile
A wygoda jest niesamowita. Rozmiar czytnika pozwala go wziąć wszędzie ze sobą.

1,019

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Piegowata Kolekcja imponująca smile Wszystko już masz za sobą? Tematycznie widzę nawet pewne cechy wspólne:)

Ja się nie mogę przekonać jakoś ani do e-booka ani audiobooka. Książka w wersji papierowej zostaje kwintesencją książki smile Ale widzę ciekawy dodatek do tego e-booka tongue

1,020

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Piegowata Kolekcja imponująca smile Wszystko już masz za sobą? Tematycznie widzę nawet pewne cechy wspólne:)

Ja się nie mogę przekonać jakoś ani do e-booka ani audiobooka. Książka w wersji papierowej zostaje kwintesencją książki smile Ale widzę ciekawy dodatek do tego e-booka tongue

Audiobooki to też nie dla mnie. Ale do ebooków przekonałem się za sprawą syna, bo on miał pierwszy. "Papierowość" książki jest przereklamowana smile Poza tym przeczytana książka w formie papierowej była już dla mnie zbytecznym "klockiem" na półce. A z ebookiem nie ma tych problemów. Ebooki są też tańsze od zwykłych książek.

1,021

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Umajona, mnie też bardzo miło jest tu wrócić smile Jeśli chodzi o tę kolorową suknię - czy mogę podać link do niej (będzie szybciej), czy lepiej jednak zrobić zdjęcie i przesłać?

Bagiennik, zgadzam się co do tematyki filmów - szczególnie przyrodniczych i historycznych. W tej chwili oglądam fabularne biografie różnych władców - życiorysy często o wiele ciekawsze od najciekawszych fikcyjnych smile

Ja niestety zazwyczaj czytam kilka książek jednocześnie (w tym szkolne lektury), co opóźnia doczytanie ich do końca. Obecnie są to opowiadania Dostojewskiego, "Zemsta" Fredry, wyznania psychoterapeuty oraz "To, co musimy utracić" J. Viorst. W poczekalni "Zwierzęta wśród nas" Bradshawa i inne... Czekam już na grudzień, żeby mieć na to wszystko czas smile

1,022 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 18:19:33)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ulala, ile książek wink I jeszcze ciekawe gadżeciki między nimi, typu misie i kapelusze, co pewnie tworzy przytulny klimat wink

Czyli "Krystyna..." należy do jednych z ulubionych? Już kiedyś gdzieś słyszałam, że warto przeczytać, więc pewnie się zaopatrze w jesienno-zimowe wieczory ;p

O, panie Katarzynę M. i Małgorzatę M. tam widzę smile


Edit:
Syl, jak Ci wygodniej wink

Lucek, strach się bać, co Ty tam czytasz ;p

1,023

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Miejsce na półce to niestety ten feler, ale w sumie po czasie to zawsze się miejsce znajdzie smile Wypożyczy się z biblioteki, szybko przeczyta i następną smile Grunt, żeby nie kupowac za dużo, bo wtedy nawet na najbardziej pojemnej półce miejsce się kiedyś skończy smile

1,024 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 18:33:55)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Misinx, masz rację, nie pomyślałam o tych darmowych e-bookach.
Syl, chociaż nie lubię nadużywania słowa "pasja" i określania nim zupełnie banalnych czynności, nie zgodzę się że pasją nie może być czytanie książek. Nie każdy rodzaj literatury to wyłącznie rozrywka. Pasją nazywa się zajęcia, którym oddajemy się z wielkim zaangażowaniem, z ogniem w oczach i duszy. Dawniej śmiało mogłam tak powiedzieć o swoim zamiłowaniu do książek.
Pasja to synonim namiętności po prostu.

1,025 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-10-04 18:34:26)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Ja bardzo często czytam kilka książek naraz.

Tak, to również moja zmora, ale staram się ostatnio wytrwać w postanowieniu, żeby jednak doczytywać do końca. Chyba, że doszłam do 1/3 i przesłanie do mnie nie trafia, no to wtedy się poddaję.
@Misinx - też polubiłam Kindla, a zarzekałam się, że nie.

Ale tu dziś męskością emanujecie: wiertarki, brody, owłosione odnóża tongue big_smile

1,026

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Misinx, masz rację, nie pomyślałam o tych darmowych e-bookach.
Syl, chociaż nie lubię nadużywania słowa "pasja" i określania nim zupełnie banalnych czynności, nie zgodzę się że pasją nie może być czytanie książek. Nie każdy rodzaj literatury to wyłącznie rozrywka. Pasją nazywa się zajęcia, którym oddajemy się z wielkim zaangażowaniem, z ogniem w oczach i duszy. Dawniej śmiało mogłam tak powiedzieć o swoim zamiłowaniu do książek.
Pasja to synonim namiętności po prostu.

Synuś mnie nauczył ściągać książki big_smile i teraz korzystam. Tego jest mnóstwo.

1,027 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 18:48:17)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Lovelynn, dla mnie to nie zmora, chociaż rzeczywiście kiedy czytam jedną, mam wrażenie większego uporządkowania i skupienia.
Jak mi się książka nie podoba, to na siłę nie czytam, chyba że mam do czynienia z rzeczą wartościową, nad którą wiem, że warto przysiąść. Są jednak książki, które mają tak miałką i błahą treść, że szkoda na nie czasu.
Misinx, pewnej znanej mi osobie udało się ściągnąć z internetu nawet "Mein Kampf" Hitlera, książkę zakazaną. Chciała zobaczyć, co ten świr napisał.

1,028 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-04 18:45:00)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lovelynn napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Ja bardzo często czytam kilka książek naraz.

Tak, to również moja zmora, ale staram się ostatnio wytrwać w postanowieniu, żeby jednak doczytywać do końca. Chyba, że doszłam do 1/3 i przesłanie do mnie nie trafia, no to wtedy się poddaję.
@Misinx - też polubiłam Kindla, a zarzekałam się, że nie.

Ale tu dziś męskością emanujecie: wiertarki, brody, owłosione odnóża tongue big_smile

Aż zaleciało jak z męskiej szatni na siłowni big_smile

1,029

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:

Aż zaleciało jak z męskiej szatni na siłowni big_smile

big_smile big_smile big_smile Twoje jednozdaniowe komentarze zawsze w punkt!

1,030

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lovelynn napisał/a:
Misinx napisał/a:

Aż zaleciało jak z męskiej szatni na siłowni big_smile

big_smile big_smile big_smile Twoje jednozdaniowe komentarze zawsze w punkt!

:*

1,031 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 19:44:07)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Umajona, misiek i kapelusz z półki mają swoją historię. Bo ja sentymentalna jestem.
Miśka dostał mój synek będąc jeszcze noworodkiem (jeszcze w szpitalu) od kuzynki, bratanicy swojego taty. Włożyła mu go do łóżeczka. Tego miśka trzymał w rękach mój umierający były mąż. Był półprzytomny i nie pamiętał, że dopiero co odwiedziliśmy go z synem, pytał o niego, więc przy kolejnej wizycie zostawiliśmy mu znak, ślad. To jest ogromnie ważny misiek, bardzo emocjonalna pamiątka, kawał prywatnej historii
Matkę Boską Ostrobramską przywiozła mi z Wilna moja Ulubiona Sąsiadka, więc choć do rozmodlonych się nie zaliczam, ten obrazek ma dla mnie znaczenie.
Kapelusz kupiłam małemu synkowi na jakieś przedszkolne przebieranki. Ależ mu śmiesznie spadał na oczy smile Kiedyś go oddam innemu dziecku.

1,032 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-10-04 19:30:38)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie wiem, co powiedzieć, wzruszyłam się... Niezwykłe pamiątki... smile

1,033 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-10-04 19:40:07)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Może to zbyt osobiste, ale nie mogłam się oprzeć... te pamiątki i wspomnienia wciąż budzą we mnie emocje.

Z podobnych pamiątek mam jeszcze krawaty mojego Taty, które przechowuję w szufladzie od 20 lat. Mam wrażenie, że jeszcze Nim pachną, chociaż to niemożliwe.

1,034 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-10-04 20:02:54)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Lucek jak tam może już fajrant na dziś.

1,035 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-10-04 20:08:30)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja jeszcze z godzinkę będę albo dwie, 13 albo 14. Takie uroki prywaciarzy

1,036

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Misinx, może i stereotypem, ale powiem Ci tak. Po tym jak zajął się brodą, to nad penisem też może pomajstrowac, ale żona się nie zgodzi smile tak samo jak nie chciała, by kobieta mnie strzygła. Kategorycznie odmówiła, zazdrosna jakaś smile

Sam przerzucilem się na eBooki, bo na mój wzrok mają jedna zasadniczą zaletę: możliwość doboru wielkości czcionki. Od przyjaciela mam 2gb książek, aktualnie czytam Pilipiuka.
Jak z Was tacy oczytani, inteligentni ludzie, to może to może przygotuję 15 stron moich wypocin do surowej oceny. Nie obiecuję.

1,037

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
m4jkel napisał/a:

Misinx, może i stereotypem, ale powiem Ci tak. Po tym jak zajął się brodą, to nad penisem też może pomajstrowac, ale żona się nie zgodzi smile tak samo jak nie chciała, by kobieta mnie strzygła. Kategorycznie odmówiła, zazdrosna jakaś smile

Sam przerzucilem się na eBooki, bo na mój wzrok mają jedna zasadniczą zaletę: możliwość doboru wielkości czcionki. Od przyjaciela mam 2gb książek, aktualnie czytam Pilipiuka.
Jak z Was tacy oczytani, inteligentni ludzie, to może to może przygotuję 15 stron moich wypocin do surowej oceny. Nie obiecuję.

Hahaha no to Twoja żonka jest bardzo dalekowzroczna big_smile Nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć u takiego barbera.

Masz rację. Dobór wielkości czcionki też jest dla mnie bardzo istotny. Oczy już nie te do czytania smile

1,038 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-10-04 20:16:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
m4jkel napisał/a:

Jak z Was tacy oczytani, inteligentni ludzie, to może to może przygotuję 15 stron moich wypocin do surowej oceny. Nie obiecuję.


Śmiało. anonimowość jest fajna co Ci szkodzi - nic do stracenia a może zyskasz wiernych fanów kto wie ?

1,039 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-10-04 20:26:48)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Hola, hola big_smile

Ja nie określiłem siebie jako oczytanego oraz inteligentnego. Za młody na to jestem smile

Umajona - Dlaczego strach się bac? big_smile

Sam preferuje papierowe wydania. Pod tym względem jestem tradycjonalistą posiadania biblioteki smile

1,040

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
Lovelynn napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Ja bardzo często czytam kilka książek naraz.

Tak, to również moja zmora, ale staram się ostatnio wytrwać w postanowieniu, żeby jednak doczytywać do końca. Chyba, że doszłam do 1/3 i przesłanie do mnie nie trafia, no to wtedy się poddaję.
@Misinx - też polubiłam Kindla, a zarzekałam się, że nie.

Ale tu dziś męskością emanujecie: wiertarki, brody, owłosione odnóża tongue big_smile

Aż zaleciało jak z męskiej szatni na siłowni big_smile

Równowaga musi być smile Może czas zatem na zapachy z drugiej strony tongue

Jakoś papierowa wersja książki bardziej do mnei przemawia. Szelest kartek, zapach czcionki, ilustracje i tego ducha się czuje smile Piegowata Masz więcej takowych książek o tematyce przyrodniczej, jak ten atlas roślin. To pierwsze co wyłuskał mój wzrok smile

Z rodzinnych pamiątek to najcennniejsze, jak się okazuje, są świadectwa szkolne moich pradziadków sprzed ponad 100 lat. Strach to do ręki wziąć smile

Posty [ 976 do 1,040 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 14 15 16 17 18 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024