Bagienniku, życzę Ci, żeby Twoje życiowe wybory przyniosły Ci szczęście, a czas niech przyniesie pewność, że dobrze wybrałeś
To, o czym wspomniałeś, na pewno jest zaletą życia w pojedynkę.
U mnie zakochanie sprawiało, że byłam bardziej zaangażowana w sprawy dookoła, nie skupiałam się tylko na tej jednej osobie. Więcej pracowałam, lepiej wyglądałam, chętniej zabierałam się za wszystko, uczyłam się różnych przydatnych czynności. Daleko mi było do wpatrywania się w gwiazdy i nic nierobienia.
Zdrada na pewno jest przykra, u mnie jednak okazała się najmniejszą przykrością, na jaką gotowy był partner. Może dlatego nie mam miłych wspomnień. Ostatecznie wszystko było iluzją, nic nie było prawdziwe. Chyba jednak lepiej jest, gdy na początku jest miłość, a potem się kończy niż gdy się okazuje, że tych uczuć nigdy nie było. A może dlatego było mi łatwiej, obeszło się bez łez.
Jeśli chodzi o zimę nad morzem, to ja najbardziej lubię morze wiosną i latem 