Już temat o którym piszecie odżył w nowym wcieleniu ,mam nadzieję nie na długo
8,321 2021-02-05 13:06:22
8,322 2021-02-05 13:29:36
To o seksie się już w ogóle nie rozmawia ?
8,323 2021-02-05 15:57:22
Jeśli chodzi o szanty to mnie w duszy gra ta 'Był 59 rok' i jeszcze mi się podoba taka o szalejących 50-kach..... tych koło przylądka Horn
8,324 2021-02-05 15:57:52 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-02-05 15:58:07)
Misinx napisał/a:To o seksie się już w ogóle nie rozmawia ?
No właśnie widzę, że Misinx taki prowokator trąbka, prowokuje, prowokuje. Ty dla niego zaczynasz nawijać o swojej stadninie koni, a on cisza. Udaje cicho ciemnego
8,325 2021-02-05 15:59:08 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 16:01:20)
Lucyfer666 napisał/a:Misinx napisał/a:To o seksie się już w ogóle nie rozmawia ?
No właśnie widzę, że Misinx taki prowokator trąbka, prowokuje, prowokuje. Ty dla niego zaczynasz nawijać o swojej stadninie koni, a on cisza. Udaje cicho ciemnego
Nagły huk w uszach grał i już atak trwał,
To fregaty uzbrojone rzędem w setki dział.
Czarny dym spowił nas, przyszedł śmierci czas,
Krzyk i lament mych kamratów, przerywany ogniem katów.
Skoro seksu z sukcesem 3 dekady nie uprawiam, to przynajmniej mogę pośpiewać
8,326 2021-02-05 16:07:09
Hahaha, myślałam Lucek ze ci ktoś maila zhakował, no bo skąd kotek na kolanach? podejrzane
załapałam
8,327 2021-02-05 16:07:35
śpiewaj na zdrowie. Ja non stop śpiewam. Nasze ludowe przyspiewki są pełne seksu . Trochę ciężko zrozumieć.
8,328 2021-02-05 16:09:43 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 16:10:12)
śpiewaj na zdrowie. Ja non stop śpiewam. Nasze ludowe przyspiewki są pełne seksu
. Trochę ciężko zrozumieć.
U mnie wczorajszy wieczór był spędzony z niewiastą, ale bez niczego większego
I trzeba przyznać, że aż ze stolicy.
8,329 2021-02-05 16:13:26
Człowieku ale nowiny!!! I jeszcze kotek na kolanach był czyli nie stroniliście od siebie.
8,330 2021-02-05 16:17:03
Z tym kotkiem to widzę, że chyba nikt nie załapał skąd wziąłem tamten tekst
8,331 2021-02-05 16:19:38
U mnie wczorajszy wieczór był spędzony z niewiastą, ale bez niczego większego
I trzeba przyznać, że aż ze stolicy.
Uwiebiam takie kawałki, harcerstwo się przypomina
8,332 2021-02-05 16:21:32
Z tym kotkiem to widzę, że chyba nikt nie załapał skąd wziąłem tamten tekst
Czyli dzień jak co dzień niewyraźnie mówisz
8,333 2021-02-05 16:26:11 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-02-05 16:27:20)
Pomimo, że człowiek z gór pochodzi, to akurat szanty polubiłem Swego czasu się chodziło w Krk do jednej knajpy, gdzie owe pieśni były popularne
8,334 2021-02-05 16:26:45
Przyznam szczerze, ze początkowo nie załapałam z kotkiem
8,335 2021-02-05 16:40:53
Pomimo, że człowiek z gór pochodzi, to akurat szanty polubiłem
Swego czasu się chodziło w Krk do jednej knajpy, gdzie owe pieśni były popularne
Też miałam czas, że się zasłuchiwałam.
8,336 2021-02-05 17:02:45
znalazłam tą szanty co też mi się podoba ' z pacyfiku na atlantyk' nie radzę z linkiem bo bym zapodała
8,337 2021-02-05 17:16:19
Przyznam szczerze, ze początkowo nie załapałam z kotkiem
A pochwalić się niewiastą?
8,338 2021-02-05 17:25:49
Jak masz ochotę to się pochwal, czemu nie
8,339 2021-02-05 17:37:18
stąd to rozdrażnienie..
8,340 2021-02-05 17:44:40 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-05 17:44:59)
A ja, kurde, gdzie na tym Podkarpaciu się nie ruszę, tam jakieś domy i ludzie
A najfajniejsze spacery to na łono natury przecież. Po lasach się kiedyś włóczyłam kilometrami. Sama i o dziwo, wcale się nie bałam - dziś chyba jednak nie miałabym tyle odwagi.
Bagiennik, myślę, że nadzienie do kartaczy (a raczej cepelinów, bo kartacze to ponoć bez farszu) to kwestia inwencji, choć pewnie są klasyczne przepisy.
Kartacze np w augustowskim są odświętnym przysmakiem regionalnym i prawilne są z nadzieniem z mięsa oczywiście ze skraweczkami.
Ja znam je w takiej wersji a mój rekord na raz i za jednym posiedzeniem to 12 sztuk .
" Kartacze vel Cepeliny
Kartacze to potrawa pochodzenia litewskiego, która zagościła w kuchni regionalnej Suwalszczyzny. Na Litwie noszą nazwę cepelinów, chociaż to określenie przyjęło się również w Polsce. Kartacze uważane są również za typową potrawę Podlasia co jest w dużej mierze konsekwencją ostatniej reformy administracyjnej. Odpowiednikami kartaczy są ogólnopolskie pyzy z mięsem. Z kolei na Śląsku będą to klůski čorne (czarne kluski) z tą różnicą, że czarne kluski śląskie nigdy nie zawierają mięsa (podobnie jak zwyczajne kluski śląskie), a w Czechach będzie to jedna z odmian wszechobecnych knedlików.
Od wymienionych form klusek kartacze różnią się przede wszystkim rozmiarem. Są dużo większe niż typowe pyzy. Różnią się też kształtem. Są wydłużone niczym piłka do rugby. Chociaż mój kolega z Augustowa twierdzi, że kartacze są kuliste niczym pyzy (tyle, że większe), a to cepeliny są wydłużone i przypominają kształtem właśnie sterowce."
8,341 2021-02-05 17:55:05
No i pan profesor paslawek zrobił nam wykład ja tam lubię wszystkie kluchy
jak tak dalej pójdzie to ze mnie się klucha zrobi
cholercia, przytylo mi się
a tu jeszcze tłusty czwartek
8,342 2021-02-05 17:56:44
Porządek kurna musi być
Młodzieży
Brawo Lucek
8,343 2021-02-05 18:23:44
U mnie solidne 94 kg.
Ale przejadam stres ostatnio
A tak ładnie 92 było na początku roku.
Wspomniana Dama....
8,344 2021-02-05 18:31:49
Update
Brawo KLus(c)ek
8,345 2021-02-05 18:32:41
Update
Brawo KLus(c)ek
Nie ma. We wrześniu muszę sprowadzić czy się te moce z Hogwartu odpalają
8,346 2021-02-05 18:36:34
Oj Lucus, Lucus to ciemne piwko? Wygląda apetycznie ta Twoja towarzyszka
94 to może być i dużo i mało, zależy ile masz wzrostu?
8,347 2021-02-05 18:42:35
Lager - kwaśny, 6%. Mój gust.
Obecnie szykuję się w przyszłym tygodniu na importowany Barley Wine o ile będzie dalej do kupienia butelka.
Towarzyszka była znakomita. Nawet trysnęła na początku, więc no chyba wszyscy zadowoleni
8,348 2021-02-05 18:51:38
no najważniejsze, ze zadowolenie obustronne
to piwko jednak nie w moim guście, no ale na warszawskie damy to ja nie lece, na żadne zresztą
8,349 2021-02-05 18:54:25
![]()
no najważniejsze, ze zadowolenie obustronne
to piwko jednak nie w moim guście, no ale na warszawskie damy to ja nie lece, na żadne zresztą
Jedyna dama na jaką mogę sobie pozwolić
Mnie kusi kupno Barley Wine importowanego ze Szkocji, ale cena za butelkę 27 zł trochę daje na wstrzymanie.
8,350 2021-02-05 19:02:54 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-02-05 19:09:54)
Aż sprawdziłam w Google co to za wynalazek brzmi interesująco i może być smaczne, ale cena hmmm, dla mnie za dużo i nie dałabym tyle za butelkę, ale ja też piwoszem i koneserem nie jestem, znam takich co tyle by dali
od nas dostali nawet w prezencie ślubnym, zamiast kwiatków
, kilka rzemieślniczych piw, które przywieźliśmy z naszych wakacji
8,351 2021-02-05 19:10:28
Aż sprawdziłam w Google co to za wynalazek
brzmi interesująco i może być smaczne, ale cena hmmm, dla mnie za dużo i nie dałabym tyle za butelkę, ale ja też piwoszem i koneserem nie jestem, znam takich co tyle by dali
od nas dostali nawet w prezencie ślubnym, zamiast kwiatków
, kilka rzemieślniczych piw, które przywieźliśmy z naszych wakacji
Bo tym się człowiek raczy przez trochę czasu
A co do dam to z jedną taką piszę sobie, ale co będzie to będzie.
8,352 2021-02-05 19:16:33
Za tyle też bym się delektowała
To życzę żeby było dobrze i żeby na tej warszawskiej się nie skończyło dama, niewiasta, kto tak jeszcze ładnie mówi?
8,353 2021-02-05 19:18:55 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 19:21:06)
Za tyle też bym się delektowała
![]()
To życzę żeby było dobrze i żeby na tej warszawskiej się nie skończyłodama, niewiasta, kto tak jeszcze ładnie mówi?
Ja i powodzenia
Oj Miętusku szybko pójdzie na niczym ^^
A ja lubię mówić per pan/pani itd.
Z resztą podczas debat ciężko inaczej.
Po prostu klasykiem - szybko kończę sprawy
8,354 2021-02-05 19:21:38 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-02-05 19:58:51)
Hej, hej!
Mam dzisiaj humorek jak złoto. Zafundowałam sobie wczoraj lenioterapię - to mi zawsze dobrze robi, bo przywraca nadwątloną energię.
Niby człowiek materialistą nie jest, ale nie oszukujmy się - zakupami można sobie "zrobić" nastrój. Otóż wczoraj pewien szmateks ogłosił, że wyprzedaje po dwa złote za sztukę eleganckie spodnie i jeszcze oferuje drugą parę gratis. Zachęcona, choć nieco sceptyczna poszłam zobaczyć, co w trawie piszczy i jestem właścicielką dwóch par nogawek szykownych, w rzeczy samej
Ino muszę nogawice skrócić.
Wcześniej pomyliłam szmateksy i wdepnęłam do przybytku po sąsiedzku. Za 6,50 nabyłam ODLOTOWY płaszcz z weluru czy aksamitu, nie bardzo się na tym znam. Cudownie granatowy i taliowany jak lubię. Niepotrzebny mi w gruncie rzeczy, ale tak mnie zauroczył, że musiałam... Diabelnie lubię fatałaszki, a najbardziej takie niepowtarzalne, których nie nosi pół miasta.
Pepkowe niepokoje wybiłam sobie z głowy, w czym bardzo mi pomógł - możecie się ze mnie śmiać - ostatnio opisywany sen. Po prostu stwierdziłam, że skoro zdecydowałam tak a nie inaczej, to nie będę tego wałkować i międlić, nawet jeśli gość się u mnie czasem pokaże - a pokazuje się rzadziej i może wreszcie sam spasuje. Dzisiaj wspólna znajoma napisała do mnie, żebym zobaczyła, co wypisuje na Fb, więc zajrzałam - i tylko się uśmiechnęłam z politowaniem. Jak dzieciak popisuje się niby to zaręczynami z Nową. Tym razem nie rusza mnie to wcale. Smarkateria.
A synuś pieca przypilnował i w domu jest fajnie - nie to co wczoraj. Niewiele rzeczy tak psuje humor jak wyziębione mieszkanie.
8,355 2021-02-05 19:24:42
Oj Lucek masz Ty to szczęście, tryskające towarzyszka, nie ma co Dobrze, żę etykieta nie jest w kolorze czerwonym
Najdroższym piwem, jakie widziałem w sklepie było "Carskie" w Białowieży za jakieś 17 zł, ale..za 0,7 l
8,356 2021-02-05 19:26:44 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-02-05 19:28:26)
A czemu by nie? Gorszy jesteś od innych facetów? Buźką chyba nie straszysz, pracujesz nad sobą, wspominałeś o ćwiczeniach, czyli ciało pewnie też w porządku albo i więcej niż dobrze widać, po tym jak piszesz, ze inteligentne poczucie humoru i głupi nie jesteś, wiec?
Osobiście nie lubię paniowania, chociaż wiadomo, zależy od okoliczności, nie z każdym można przejsc na ty. Jakich debat? Gdzie się udzielasz?
Edit: jak się szybko kończy to trzeba cały czas ćwiczyć, w końcu zaskoczy i będzie juz ok.
8,357 2021-02-05 19:27:47 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-05 19:49:09)
Smarkateria.
Niewątpliwie
Ehhh młodzi,młodzi
Tym razem zamilknę .
8,358 2021-02-05 19:33:04
Hej, hej!
Mam dzisiaj humorek jak złoto. Zafundowałam sobie wczoraj lenioterapię - to mi zawsze dobrze robi, bo przywraca nadwątloną energię.
Niby człowiek materialistą nie jest, ale nie oszukujmy się - zakupami można sobie "zrobić" nastrój. Otóż wczoraj pewien szmateks ogłosił, że wyprzedaje po dwa złote za sztukę eleganckie spodnie i jeszcze oferuje drugą parę gratis. Zachęcona, choć nieco sceptyczna poszłam zobaczyć, co w trawie piszczy i jestem właścicielką dwóch par nogawekszykownych, w rzeczy samej
Ino muszę nogawice skrócić.
Wcześniej pomyliłam szmateksy i wdepnęłam do przybytku po sąsiedzku. Za 6,50 nabyłam ODLOTOWY płaszcz z weluru czy aksamitu, nie bardzo się na tym znam. Cudownie granatowy i taliowany jak lubię. Niepotrzebny mi w gruncie rzeczy, ale tak mnie zauroczył, że musiałam... Diabelnie lubię fatałaszki, a najbardziej takie ulikalne, których nie nosi pół miasta.Pepkowe niepokoje wybiłam sobie z głowy, w czym bardzo mi pomógł - możecie się ze mnie śmiać - ostatnio opisywany sen. Po prostu stwierdziłam, że skoro zdecydowałam tak a nie inaczej, to nie będę tego wałkować i międlić, nawet jeśli gość się u mnie czasem pokaże - a pokazuje się rzadziej i może wreszcie sam spasuje. Dzisiaj wspólna znajoma napisała do mnie, żebym zobaczyła, co wypisuje na Fb, więc zajrzałam - i tylko się uśmiechnęłam z politowaniem. Jak dzieciak popisuje się niby to zaręczynami z Nową. Tym razem nie rusza mnie to wcale. Smarkateria.
A synuś pieca przypilnował i w domu jest fajnie - nie to co wczoraj. Niewiele rzeczy tak psuje humor jak wyziębione mieszkanie.
Szykujcie się do powrotu zimy za tydzień
Pochwal się płaszczykiem lepiej
A czemu by nie? Gorszy jesteś od innych facetów? Buźką chyba nie straszysz, pracujesz nad sobą, wspominałeś o ćwiczeniach, czyli ciało pewnie też w porządku albo i więcej niż dobrze
widać, po tym jak piszesz, ze inteligentne poczucie humoru i głupi nie jesteś, wiec?
Osobiście nie lubię paniowania, chociaż wiadomo, zależy od okoliczności, nie z każdym można przejsc na ty. Jakich debat? Gdzie się udzielasz?
Edit: jak się szybko kończy to trzeba cały czas ćwiczyć, w końcu zaskoczy i będzie juz ok.
Ciało ostatnio gorzej, bo się przytyło, choć nie jest źle
Budowę mam taką nie wiem - normalną, ale już wlazłem na wspomagacze i robimy na lato. Sprawy w domu trochę niepozwalały na trzymanie dyscypliny żywieniowej.
A czy gorszy jestem? A czy lepszy jestem?
Każdy na jakimś polu jest jednym i drugim.
A na pewno jestem osobą niestabilną.
No dobrze - skoro nie ma być paniowania to nie. Pora na mizoginizm.
Jak szybko kończy, to szybciej można iść do domu.
Po co ćwiczyć?
8,359 2021-02-05 19:39:37
Po co zaraz takie skrajności, ze mizoginizm, a nie można tak po środku?
W jakim sensie jesteś niestabilny?
Bagiennik, a czemu dobrze, ze nie czerwona etykietka? Chyba nie załapałam
8,360 2021-02-05 19:42:18
Po co zaraz takie skrajności, ze mizoginizm, a nie można tak po środku?
![]()
W jakim sensie jesteś niestabilny?
Bagiennik, a czemu dobrze, ze nie czerwona etykietka? Chyba nie załapałam
Bo pośrodku jest nuda i brak ładunku
Emocjonalnie i nerwowo (nerwica zdiagnozowana + depresja).
Jestem darwinistą społecznym, jak wiem po znajomych przypadki kiedy ich partnerki/partnerzy mieli różne problemy. Prędzej czy później coś walnęło ostatecznie.
8,361 2021-02-05 19:52:30 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-02-05 19:54:33)
Jedno i drugie da się leczyć i można z tym żyć Lucek i nie oznacza, ze trzeba z czegoś w życiu rezygnować, jak druga, bliska osoba przy boku. Czasami jest nawet lepiej i druga osoba jest wsparciem. Tak szczerze to nie wiem czy Wilk nie ma też nerwicy i inne przypadłości, które czasami rzutują w jakiś sposób na nasze życie, ale ja wiedziałam o tym od początku i chociaż czasami jest dziwnie, jak to sam określił, mnie to jakoś wielce nie przeszkadza, da się żyć
Kiedyś tez uważałam, ze po środku to nuda, ze letnio to nijak, ale teraz tak nie uważam
Aha, nie ma co patrzeć na innych, to ze innym nie wyszło, to nie oznacza ze u Ciebie też tak musi być
8,362 2021-02-05 19:53:39 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-02-05 19:54:46)
To coś, co niektórzy nazywają nudą, jest piękne.
8,363 2021-02-05 19:56:45
Jedno i drugie da się leczyć i można z tym żyć Lucek i nie oznacza, ze trzeba z czegoś w życiu rezygnować, jak druga, bliska osoba przy boku. Czasami jest nawet lepiej i druga osoba jest wsparciem. Tak szczerze to nie wiem czy Wilk nie ma też nerwicy i inne przypadłości, które czasami rzutują w jakiś sposób na nasze życie, ale ja wiedziałam o tym od początku i chociaż czasami jest dziwnie, jak to sam określił, mnie to jakoś wielce nie przeszkadza, da się żyć
Kiedyś tez uważałam, ze po środku to nuda, ze letnio to nijak, ale teraz tak nie uważam
Da, ale już na ten temat napisałem stanowisko
Utrata kapitału ostatecznie była, bo u mnie to wszystko działa na zasadzie błędnego koła.
Wręcz cytując Kisiela - Pewne jest to, że jestem w dupie, ale co gorsza się zadomowiłem... i jest mi w tym dobrze.
A co do kwestii drugiej osoby.
Ostatecznie 30 lat człowiek trwał głównie bez niej. Przyzwyczajenie życiowe jest. Brak pewnych zachowań również.
Moim zdaniem to sprawa przegrana, a motywacji do nauki interakcji międzyludzkich na tym polu nie mam ochoty.
Jak ktoś sam nawiązuje kontakt to spoko, nie będę nikogo blokował, ale wiem, że sam i tak pójdę w izolację.
8,364 2021-02-05 19:57:26
Jestem darwinistą społecznym,
Powiało grozą brrrry
8,365 2021-02-05 19:59:06
Lucyfer666 napisał/a:Jestem darwinistą społecznym,
Powiało grozą brrrry
Come to papa
8,366 2021-02-05 20:02:16
A ja ooo na to
8,367 2021-02-05 20:04:13
Dobry wieczór.
Z chęcią
Skoro zapraszasz jeszcze to nie śmiem odmówić
Odmówić zawsze mozna ale skoro nie odmawiasz, to kiedyś wypijemy porto. Ciekawe jak by smakowało w górach?
Bo pośrodku jest nuda i brak ładunku
Jestem darwinistą społecznym, jak wiem po znajomych przypadki kiedy ich partnerki/partnerzy mieli różne problemy. Prędzej czy później coś walnęło ostatecznie.
Trzeba Ci jakiegoś wyzwania, czegoś nowego.
Nudny na pewno nie jesteś.
A w związkach może walnąć z różnych powodów.
8,368 2021-02-05 20:05:51
Lucek, sto razy wolę powrót zimy niż to, co było wczoraj. Miałam chęć się powiesić (no, prawie )
8,369 2021-02-05 20:07:32 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 20:08:18)
A ja ooo na to
Dobry wieczór.
Lucyfer666 napisał/a:Z chęcią
Skoro zapraszasz jeszcze to nie śmiem odmówićOdmówić zawsze mozna
ale skoro nie odmawiasz, to kiedyś wypijemy porto. Ciekawe jak by smakowało w górach?
Lucyfer666 napisał/a:Bo pośrodku jest nuda i brak ładunku
Jestem darwinistą społecznym, jak wiem po znajomych przypadki kiedy ich partnerki/partnerzy mieli różne problemy. Prędzej czy później coś walnęło ostatecznie.
Trzeba Ci jakiegoś wyzwania, czegoś nowego.
Nudny na pewno nie jesteś.
A w związkach może walnąć z różnych powodów.
Luc, ja obecnie chcę spokoju i snu dłuższego niż 2 godziny
A co do nowości to buty mam, raczki mam, czekan zamówiony będzie przez weekend ;D
Zima ma wrócić, więc Tatry czekają. Z przyjacielem jadę.
Lucek, sto razy wolę powrót zimy niż to, co było wczoraj. Miałam chęć się powiesić (no, prawie
)
Ja od października mam ochotę.
8,370 2021-02-05 20:07:53
i to ma być straszne panowie?
Twój wybór Lucek, wiadomo, ze nic na siłę, ale jak słyszę, ze ktoś ma 30 lat i mówi ze juz nie ma szans np.na szczęśliwy związek to mnie skręca po prostu i wg mnie takie myślenie jest głupie. Jest trudniej, owszem, widzę to chociażby po nas, ludzie juz maja swoje przyzwyczajenia, ale spokojnie da się dogadać i juz wiem który noz KONIECZNIE musi być wsadzony w która przedziałów na stojaku dla mnie to nieważne, ale Wilka irytuje, także wkładam jak tam chce i wielkim problemem to przecież nie jest
to taki prostu, głupi przykład, z reszta idzie podobnie
8,371 2021-02-05 20:09:27 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-02-05 20:12:47)
Z czerwoną etykietą wypaliłem, bo padło okreslenie "towarzyszka" a to mi się już dośc jednoznacznie kojarzy.
Lucek ma rację z pewnością w jednym: w pewnym wieku ma się określone przyzwyczajenia, których się po prostu nie chce zmieniać Choć oczywiście można. Ja na przykład w pewnych kwestiach mam bardzo utylitarne podejśćie, nawet powiedziałbym, że minimalistyczne. Uważam je zresztą za słuszne, i jak czytam czasami o tym, na co zwracają uwagę kobiety, chociażby w kwestii mieszkania, to się za głowę łapię i zastanawiam czy byłbym w stanie wytrzymać z kimś, kto przywiązuje wagę do takich detali.
Zatem to czasami nie kwestia możliwości czy chęci jako takich, ale wizji, jak to ma wyglądać potem, jeśli ma się człowiek spierać o jakies pierdoły.
Skąd Wy te wszystkie gif-y bierzecie?
8,372 2021-02-05 20:09:58 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-05 20:10:42)
i to ma być straszne panowie?
To Ty nas przestrasz Miętusku
Czekamy .
8,373 2021-02-05 20:12:58
Luc, ja obecnie chcę spokoju i snu dłuższego niż 2 godziny
Masz problem ze snem?
Może już pisałeś, ale nie doczytałam.
A co z tym spokojem?
Ja to już czasem chcę trochę spokoju, ale tylko czasem, bo i tak na tyłku ciężko mi usiedzieć.
8,374 2021-02-05 20:13:42 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 20:16:21)
i to ma być straszne panowie?
XD
Twój wybór Lucek, wiadomo, ze nic na siłę, ale jak słyszę, ze ktoś ma 30 lat i mówi ze juz nie ma szans np.na szczęśliwy związek to mnie skręca po prostu i wg mnie takie myślenie jest głupie. Jest trudniej, owszem, widzę to chociażby po nas, ludzie juz maja swoje przyzwyczajenia, ale spokojnie da się dogadać i juz wiem który noz KONIECZNIE musi być wsadzony w która przedziałów na stojaku
dla mnie to nieważne, ale Wilka irytuje, także wkładam jak tam chce i wielkim problemem to przecież nie jest
to taki prostu, głupi przykład, z reszta idzie podobnie
Czym skorupka nasiąknie za młodu.
Miętusku no wybacz, ale okresu miłostek z liceum itd. nagle człowiek nie przeskoczy.
Jestem w tej skali wieku, gdzie jednak oczekiwania są inne, a nie do końca widzę sens inwestować w tę sferę życia, gdzie naprawdę płaci się sporo.
Z czerwoną etykietą wypaliłem, bo padło okreslenie "towarzyszka" a to mi się już dośc jednoznacznie kojarzy.
Lucek ma rację z pewnością w jednym: w pewnym wieku ma się określone przyzwyczajenia, których się po prostu nie chce zmieniać
Choć oczywiście można. Ja na przykład w pewnych kwestiach mam bardzo utylitarne podejśćie, nawet powiedziałbym, że minimalistyczne. Uważam je zresztą za słuszne, i jak czytam czasami o tym, na co zwracają uwagę kobiety chociażby w kwestii mieszkania, to się zastanawiam czy byłbym w stanie wytrzymać z kimś, kto przywiązuje wagę do takich detali.
Dlatego warto mieć piwnicę.
Albo solidny kaloryfer w kuchni.
Lucyfer666 napisał/a:Luc, ja obecnie chcę spokoju i snu dłuższego niż 2 godziny
Masz problem ze snem?
Dieta Atusia nie jest fajna. Jest więcej opieki, bo sporo spacerów i 2-3 razy w nocy trzeba wyjść na ogródek.
W pracy idzie słabo. Nie chciałem tego robić, ale szykuje się albo ograniczenie etatu albo zwolnienie, bo po prostu wzrost kosztów w tym roku jest szokujący, przy kryzysie, spadkach, a te urwy rządowe drenują więcej.
8,375 2021-02-05 20:16:42
Oj tak, tzw święty spokój i przez niektórych pogardzana "nuda" bywają zbawienne, jak człowiek chce zwyczajnie odetchnąć a nie ciągle gonić tak, że nawet po d**ie nie ma czasu się podrapać...
8,376 2021-02-05 20:19:18 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 20:20:33)
Oj tak, tzw święty spokój i przez niektórych pogardzana "nuda" bywają zbawienne, jak człowiek chce zwyczajnie odetchnąć a nie ciągle gonić tak, że nawet po d**ie nie ma czasu się podrapać...
Dużo bardziej wolę zmęczenie fizyczne, niż psychiczne, bo fizycznie zrobię swoje i tyle.
Ja jestem w sytuacji stałego stresu psychicznego od... w sumie za niedługo mija rok.
Ogólnie się znacznie zradykalizowałem.
8,377 2021-02-05 20:24:32
Miętusku no wybacz, ale okresu miłostek z liceum itd. nagle człowiek nie przeskoczy.
No, nie przeskoczysz. To trzeba brać co jest. W sensie - z życia.
Nie bądź malkontentem
dieta Atusia nie jest fajna. Jest więcej opieki, bo sporo spacerów i 2-3 razy w nocy trzeba wyjść na ogródek.
Rozumiem.
W pracy idzie słabo. Nie chciałem tego robić, ale szykuje się albo ograniczenie etatu albo zwolnienie, bo po prostu wzrost kosztów w tym roku jest szokujący, przy kryzysie, spadkach, a te urwy rządowe drenują więcej.
Jest jak jest. W większości państw sielanki nie ma. Trzeba przeczekać kryzys.
8,378 2021-02-05 20:25:51
Dla mnie życie to gra u sumie zerowej Luc
Jak mam brać co moje, to robię marsz o władzę
A teoria władzy jest bardzo, ale to bardzo ciekawa.
8,379 2021-02-05 20:28:43
Dla mnie życie to gra u sumie zerowej Luc
uuu, to jest gorzej niż myslałam
Jak mam brać co moje, to robię marsz o władzę
To do boju!
8,380 2021-02-05 20:30:03
Lucyfer666 napisał/a:Dla mnie życie to gra u sumie zerowej Luc
uuu, to jest gorzej niż myslałam
Lucyfer666 napisał/a:Jak mam brać co moje, to robię marsz o władzę
To do boju!
A jak myślałaś?
8,381 2021-02-05 20:33:48
Lucek na wójta sorry burmistrza NS !
8,382 2021-02-05 20:35:08
Przypomniał mi sie temat, ktory moj tutaj założył, jak nadrobić stracony czas, napisał to chyba majac 27 albo 28 lat, chodziło oczywiscie o relacje damsko-męskie, czyli zerowe doświadczenie. To mi sie przypomniało jak Lucyferku napisałeś ze nie da sie przeskoczyc np licealnych miłości. Dla mnie to nie miało żadnego znaczenia, jakby miał nawet te 30 lat to tez by nie miało, no chyba jedna taka na świecie nie jestem? :-D
8,383 2021-02-05 20:35:17 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-02-05 20:36:47)
Lucek na wójta sorry burmistrza NS !
Prezydenta.
Miasto Kwiatów i Zieleni proszę Pana
Dużo pracy czeka, żeby przywrócić ten tytuł.
Przypomniał mi sie temat, ktory moj tutaj założył, jak nadrobić stracony czas, napisał to chyba majac 27 albo 28 lat, chodziło oczywiscie o relacje damsko-męskie, czyli zerowe doświadczenie. To mi sie przypomniało jak Lucyferku napisałeś ze nie da sie przeskoczyc np licealnych miłości. Dla mnie to nie miało żadnego znaczenia, jakby miał nawet te 30 lat to tez by nie miało, no chyba jedna taka na świecie nie jestem? :-D
To sprawa indywidualna, ale często TAK - ma ogromne znaczenie.
8,384 2021-02-05 20:37:12
A jak myślałaś?
Depresja, nerwica. Z tym się da żyć i starać niwelować skutki.
Ale to poprzednie zdanie, to dużo mówi o Twoim obecnym nastawieniu. Jeżeli z tym nic nie robisz (jak rozumiem), to równia pochyła.
Jesteś naprawdę fajnym facetem (na ile można wyczytać), do tego inteligentnym z dużą wiedzą (czytuję czasem inne wątki, choć się nie udzielam od dawna). To nie są złe fundamenty dla życia. Tylko nastawienie trzeba by zmienić.
Nie lubię tego pisać, bo to i protekcjonalne i nie zawsze akceptowalne, ale w Twoim wieku naprawdę powinieneś góry przenosić. Czy to w związku czy nie.
8,385 2021-02-05 20:39:42 Ostatnio edytowany przez luc (2021-02-05 20:40:00)
To mi sie przypomniało jak Lucyferku napisałeś ze nie da sie przeskoczyc np licealnych miłości. Dla mnie to nie miało żadnego znaczenia, jakby miał nawet te 30 lat to tez by nie miało, no chyba jedna taka na świecie nie jestem? :-D
Nie jesteś
LUCEK NA PREZYDENTA.
Niekoniecznie Nowego Sącza. Co się będziemy ograniczać