Pasławku dla twojej mamy na pożegnanie ode mnie
7,736 2021-01-22 00:15:29
7,737 2021-01-22 00:57:49 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 00:58:18)
Lucka i Misinxa gdzieś wywiało..
W sumie nie wiem, czym się cechują akurat brazylijskie pośladki, chyba sobie popatrzę na sceny karnawału W Rio Jak chodzi o kobiece walory, to akurat nogi prezentują się świetnie, sa takim wabikiem, który eksponowany, nie wzbudza kontrowersji a pokazuje jednocześnie ten wdźięk
Oj Miętusie przesadziło się trochę z napojami wyskokowymi, a z jakiej to okazji?
Pasławku dużo siły i wytrwałości!
7,738 2021-01-22 09:42:33 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-22 10:01:49)
Ajko,Miętus, Bagiennku dzięki.
Obudziłem się w niezłym stanie "energetycznym".
Dobrego dnia i też się trzymajcie.
7,739 2021-01-22 13:36:05
Adela i Miętusko dopiero dzis doczytałam waszą dyskusję na temat tyłków . No nie cofnęłam sie w czasie i pisze jak leci. Z pupami, jak z cyckami, każda potwora znajdzie swojego amatora. U mnie bliżej do brazylijskiego niż do małego. Jednak bardziej wolałam zawsze mieć mały. Niestety z tykami tak jest, że jak z większego robi się mały to i z góry znikają atrybuty.
Ja bardzo lubię naturalność i nie podobają mi się babki, które figurę mają wyćwiczoną, a na górze sztuczne piersi. Ja to zawsze widzę, bo się formują inaczej niż naturalne. Takie piłki pod skórą. Czemu nie robią tych implantów w kształcie naturalnej piersi? Naprawdę różnorodność, ale naturalna jest piękna, czy malutka, czy duża. Tylko też zaraz ktoś poda przykład rozciągniętych piersi Afrykanek.
Ej niedługo tłusty czwartek i mam dylemat bo chciałabym coś bezglutenowego, a nie mam weny. Może żona Snaka by coś podrzuciła?
7,740 2021-01-22 13:38:05 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 13:41:46)
Nie, nie.. Tam, gdzie jest sztuczność, atrakcyjność całkowicie znika..
U mnie Tłusty Czwartek skończy się pewnie na 2 pączkach i tyle Kiedyś w domu robiliśmy faworki(chrust), ale teraz to już raczej rzadko się zdarza..Ajko, w sieci teraz znajdziesz wszystko
7,741 2021-01-22 13:50:58
No mnie Bagienniku strzela jak widzę piękna dziewczyna z małymi piersiami, ale wszystko pasuje proporcjonalne. Poleca ćwiczenia na YT. Po 2 latach z ciekawości zaglądam na jej kanał, a ona już ma te silikonowe piłki. DLACZEGO TO SOBIE ZROBIŁA!!! Przecież wyglądała tak ładnie.
Albo to samo z ustami, np.Lara Flynn Boyle, czego brakowało jej ustom? Były piękne, po stały się dziwne.
7,742 2021-01-22 13:55:41
O Matko, co ludzie ze sobą robią..Od samego patrzenia na "usta" z prawej już mnie zbiera na mdłości...
7,743 2021-01-22 14:19:51 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-22 14:21:58)
Lara piękna kobieta, faktycznie zrobiła sobie krzywdę.
Ale zobaczcie Meryl Streep. Musiała coś sobie poprawiać, ale jakoś udało się zachować umiar. Wygląda pięknie, młodziej oczywiście jak na swój wiek ale no... klasa.
Ja robię jogę twarzy, przysłaną przez Ajko. Fajne to i przyjemne, a dziecko na początku zdziwione, czemu dziwne odgłosy z siebie wydaję (wypuszczanie powietrza).
Tłusty czwartek...mmm... pączusie ile wlezie(że trzy?), i chrusty, ale te szybko znikają.
Coś tu smętnie się zrobiło. Czytam sobie różne wątki, bo im więcej Forum, tym mniej myśli o M. Ale najlepiej robi mi interakcja z Wami.
Łikend się szykuje, muszę się czymś zająć... jak cały śnieg stopnieje, to może rolki?
Lodowisko nieczynne, do końca miesiąca na razie.
Wiecie , że w Warszawie będzie można obejrzeć pracę Banksy'ego? Bodajże od 14 lutego, w Koneserze. Ja się wybieram. Ktoś coś?
7,744 2021-01-22 15:20:01
Jeśli tylko ktoś chce sobie coś poprawić, to niech to robi, ale poza pewną granicą już się to robi niesmaczne. Pytanie, keidy ta cheć poprawy nie wynika ze zbyt wielkich kompleksów..
Mi z reguły wystarczały 3 pączki, słodycze mnie bardzo szybko zapychają..W zasadzie zajadam się nimi tylko wtedy, jak jest zimno a akurat si e wybieram gdzieś na wycieczkę, czekolada to ostatnia deska ratunku
Śnieg jest teraz najlepszy do lepienia bałwana, wiec moze Adela spróbujesz?
7,745 2021-01-22 15:35:31
Pokażę Wam mojego,bałwana, wczoraj miałam wrzucić zdjęcie, zapomniałam. Trochę się roztopił, jest to raczej "wyrób bałwanopodobny'. Będę w domu, to nadrobię.
7,746 2021-01-22 15:39:52 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-22 15:50:17)
Cześć
dzisiaj synek obiecał mi taką jedną malutką wtyczunię podrzucić, jeśli się to uda to będę mogła pisać więcej.
Mam tu kiblować do wtorku.
Paslawek, ślę dużo ciepła.
Pozdro dla wszystkich.
a zresztą... sama jestem teraz na sali to mogę nawet podyktować parę słów.
co do brazylijskich walorów to jestem biuściasta, ale tyłkiem nie grzeszę Nie rozpaczam z tego powodu ale nie obraziłabym się za bardziej kobiecą figurę. jeżeli już zdarza mi się nieco przytyć, to tyję jak facet - na brzuchu.
szpitalny jadłospis nie powala, ale należę do wszystkożernych i mało wybrednych. widać że choć możliwości finansowe są skromne to personel stara się jak może. atmosfera na oddziale jest naprawdę Życzliwa.
salę dziele ze świetną kobietą około 70-taki. babka niesamowicie Imponuje mi swoją życiową energię i umiejętnościami - czego ona w życiu nie robiła!
7,747 2021-01-22 15:49:51
Piegus, czekamy z niecierpliwością, bo masz sporo do nadrobienia
Ee tam bałwanek powinien jeszcze wytrzymać.. Najgorzej to w takim śniegu po górach się chodziło, jak szlaki były nieprzetarte. Nigdy nie wiadomo było, jak głęboko się człowiek zapadnie..
7,748 2021-01-22 16:47:44
NIIIEEEEEEE pisałam o Banskym i mi wsiorbało!!!! Tak naprawdę nie skopiowałam przed wysłaniem , trudno tak kończą frajerzy. Tak to jest pisac i robic coś w domu.
No wreszcie sie odezwałaś Piegusko. Adela dawaj Bałwanopodobny wyrób Zaraz sklecę jeszcze raz . Dużo nie było szybko pójdzie.
7,749 2021-01-22 16:54:37
Adela uwielbiam Banksy'ego. Szkoda, ze tak krótko ta wystawa bedzie. Polecam ci bardzo wystawę Bagińskiego, nawet jak się jakoś mega artystycznym nie jest to i tak jest się w szoku nad jego geniuszem twórczym. Ja byłam w Sanoku, ale ponoć część prac jest albo była w Warszawie.
Kiedyś na airbnb u kogos widziałam fajną fototapete z jego graffiti i szukałam, ale oczywiście jak potrzebujesz to nie ma. To ta
Tego małpiszona bym sobie na całą ścianę walneła, ale musiałam iść na kompromis bo chłopina się buntował
7,750 2021-01-22 17:05:30
Dzień dobry
Ja nie ukrywam, że roboty mam dużo, dlatego ciężko trochę ostatnio pisać.
A i nastroje raz lepsze, a raz gorsze.
Otworzyli u nas gruzińską piekarnię... jejku, ale to dobre
7,751 2021-01-22 17:12:07
Oto co zostało z bałwana. Obraz nędzy i rozpaczy.
7,752 2021-01-22 17:14:25
Witaj Lucyferze. Czyli u ciebie życiowo. Jakie rarytasy tam serwują, co już jadłeś?
7,753 2021-01-22 17:17:19 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-22 17:46:38)
Miło mi że pamiętacie o mnie, ale jak się znowu o Pepku rozpiszę to będziecie mnie jeszcze przeklinać
Realni znajomi też o mnie pamiętają i oczywiście wśród nich Pępek.
Miło mi że jednak mimo wszystko jestem w jakiś sposób ważna. z drugiej strony mam czasem pokusę porównywania się z Nową.
Czy ja nie umiałam rozmawiać? Czy nie byłam wystarczająco ważna? A może nie dość mi zależało, może ta Nowa bardziej umie kochać, może odważniej podeszła do tego wszystkiego?
Ja się bałam pokochać PP tak do końca. byłam czujna i ostrożna. w ogóle zakochiwanie się w szybkim tempie to zupełnie nie moja bajka, a co dopiero w takim przypadku. A może przez to coś tracę?
A z drugiej stronyJestem sobie wdzięczna i trochę nawet dumna, że znalazłam w sobie siłę i potrafiłam sobie odmówić. A może właśnie tym oddałam mu przysługę? Poznał sobie tę Nową, wziął się ze swoje picie... pytanie czy on się wziął czy ona się wziela, ale póki co uczestniczy w terapii i jest trzeźwy. Daj mu Boże...
Wraca do dawnych zajęć, pasji, a człowiekiem jest ciekawym.Żal mi trochę że to nie ze mną.
No, trudno. Nie pierwszy raz w życiu czegoś sobie odmawiam.
A co do szpitalnego żarcie to dzisiaj rzeczywiście był dżemik w pudełeczku
A na obiad zupa... nylonowa
Jadłam takową kiedyś w internacie. Mój tatuś się śmiał że kucharka na starej pończosze gotowała
7,754 2021-01-22 17:23:13
Piegusko no właśnie pisz o Pepku, bo on jest teraz częścią twojego życia, twoich myśli. Przez to, że się tutaj hamujesz to nic do nas nie piszesz. Jak będzie się miało o nim skończyć to się skończy.
Tak ci powiem, ze z tym rzucaniem alkoholu to życzę mu jak najlepiej, ale sam Pasławek pisał, że pierwsze miesiące jeszcze o niczym nie świadczą. Więc miło, ale pożyjemy zobaczymy. Gdzies tam przy nim masz okazję się przyjrzeć swoim emocjom, schematom. Jak tam twój młody, jak sobie radzi?
7,755 2021-01-22 17:25:04
Jakie rarytasy. Pyszne.
Dziś kupiłem chleb - pitę i naprawdę super do sałatki
A życiowo. W pracy świetnie. W głowie to tak raz lepiej, raz gorzej.
Adelo - trzeba ratować bałwanka.
7,756 2021-01-22 17:32:38 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-22 17:34:18)
Jakie rarytasy. Pyszne.
Dziś kupiłem chleb - pitę i naprawdę super do sałatkiA życiowo. W pracy świetnie. W głowie to tak raz lepiej, raz gorzej.
Adelo - trzeba ratować bałwanka.
Czy ja wiem?
Wygląda na to że to już zmierzch bałwanka. Nigdy nie będzie taki jak na początku... wypalił się... ( w tle smutna muzyka)...
ma kryzys wieku średniego...
Piegusie- pisz, pisz. Ja potem się odniosę, muszę iść po imbir w słoiczku.
7,757 2021-01-22 17:36:58
Kryzys wieku to u mnie od roku trwa
7,758 2021-01-22 17:43:57
Kryzys wieku to u mnie od roku trwa
Ja oberwałam rykoszetem z powodu takiego kryzysu ( chyba i między innymi), ale nie wiem, co Ci poradzić, ponieważ nie mam informacji o skuteczności lekarstwa, jakie zastosował mój ex na tą przypadłość.
7,759 2021-01-22 18:20:38
Mogę sobie dziś odsapnąć uczciwie,bez cienia czegokolwiek ufff.
7,760 2021-01-22 18:27:34 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-22 18:29:14)
Teraz zrozumiałam gdzie ten bałwanek co ma. Jeszcze trzyma się całkiem nieźle.
W sprawach kryzysów chyba nic się nie da zrobić, i tak czas zrobi swoje. A potem się, żałuje, że sie ten kryzys miało dziesięć lat wczesniej, jak tak naprawdę dopiero teraz jest czas na ten prawdziwy . I tak co dekadę to samo. Brak akceptacji dla tego o się dzieje i tak się wydarzy, czy tego chcemy czy nie. Dobrze to rozumiem, bo jakoś mi lekko to tez nie przychodzi.
Lucyferze jak tam twój pieseczek zdrowotnie?
Adela był imbir?
7,761 2021-01-22 18:43:56
Mogę sobie dziś odsapnąć uczciwie,bez cienia
czegokolwiek ufff.
enigmatyczny wpis.
7,762 2021-01-22 18:48:14
paslawek napisał/a:Mogę sobie dziś odsapnąć uczciwie,bez cienia
czegokolwiek ufff.
enigmatyczny wpis.
Może bo piątek? Czyli w robocie nie trzeba nikogo naprowadzać na właściwe myslenie. Można się zająć swoimi myślami, lub bezmyslami?
Piegusko jak tam twój syn sobie radzi bez matki w domu?
7,763 2021-01-22 18:59:19 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-01-22 19:00:24)
Będziemy leczyć nereczki.
Badań sporo było. 12 lat i 4 miesiące, wiadomo, że swoje robią, ale ogólnie jest ten plus, że nereczki wyszły z badań, a nie z widocznych objaw.
Obecnie dążymy do obniżenia fosforu i białka z moczu oraz wspomożenia pracy nerek.
Rokowania są takie, że ostatecznie sprawa nerek zakończy się tylko na diecie
Tak niedawno jeszcze obserwował swoje włości
Dzisiaj to już śnieg znika w oczach.
7,764 2021-01-22 19:01:21
Cześć wszystkim fajnie, ze w końcu reszta towarzystwa się odezwała
Piegusku, jesteś w szpitalu z tego samego powodu co miałaś być wcześniej, czyli na podkurowanie czy coś tam złego sie podziało? Piegus, daj mi trochę z biustu ja Ci dam z mojego tyłeczka i obie będziemy miały figury jak modelki
Dzisiaj mnie pokarało za moje bycie Zosia samosia, jak to na mnie mówią, sama podniosłam coś bardzo ciężkiego, kurcze, nie wiedziałam ze to aż tak ciężkie, i mi coś strzeliło w biodrze, a raczej chyba mięsień naciągłam i bardzo boli
Fajnie Ajko balwanka rozpisałaś, też inaczej go sobie wyobrazilam, ze to małe to głowa, która częściowo juz stopniała
7,765 2021-01-22 19:06:44
Miętusku to musisz pozwolić sobie na odpoczynek, posmarować maścią na kontuzje i stany zapalne. Parę dni przerwy obowiązkowe. Oby nic więcej z tym nie było
7,766 2021-01-22 19:14:18 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-22 19:15:51)
Lucyferze a jaką dietę mu zrobicie? Surowe mięcho? A nie, czytam, ze fosfor jest głównie w mięsie. Czyli dieta wegańska ? Czy jakieś spreparowane pestki specjalnie na nerki? Juz się wystraszyłam z tym znikaniem, ale jak to tylko śnieg to wszystko ok.
Miętusko kurs podnoszenia ciężkich rzeczy
Żeby nie było, ze sobie bałwanka przywłaszczam on jest od Adeli
7,767 2021-01-22 19:14:37
Syn radzi sobie znakomicie. To wielki komfort dla mnie móc mu zaufać. Przyznam, że miałam trochę obaw, ale w końcu ma już facet szesnasty rok zaczęty.
7,768 2021-01-22 19:19:33
Tak. Właśnie obecnie próbujemy go przekonać do nowej karmy, bo cóż... sam doktor powiedział, że jej zwierzaki nie lubią
Bardzo dobry filmik. Ja się cieszę, że od pół roku ćwiczę regularnie martwy ciąg. Bardzo ułatwia przyswojenie sobie prawidłowego układu pleców, bowiem samo ćwiczenie może być kontuzjogenne.
7,769 2021-01-22 19:25:24
Kurcze, prędzej rękę powinnam nadwyrężyć, nie wiem jak ja to zrobiłam, ręką nie boli, to chyba jakiś mięsień, boli jakby biodro i pośladek? Posmarowalam mascia i kompletnie nic nie dało dzisiaj będzie ciezka noc dla mnie, nie wiem jak ja będę spać, bo mam jeszcze inne problemu mięśniowo-kostne i juz bez tego rano wstaje jak poobijana kijem, spokojnie, nikt mnie nie okłada
7,770 2021-01-22 19:27:26 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 19:32:30)
Ekmm, te jelenie na ścianach sa takie trochę zbyt wymowne.. Już ten szympansik lepszy
Bałwanek rzeczywiście po przejściach, prawie jakby halny zawiał..
Lucek, gdzie tą piekarnię otwarli? Próbbowałem gruzińskiego pieczywa i muszę powiedzieć, że pozytywnie mnie zaskoczyło
Ach te Panie- wymieniałyby się nawet biustem czy pośladkami hhehee
12 latek to sędziwy wiek dla pieska a białko w moczu to już nie wygląda ciekawie..Grunt, ze można leczyć , żeby się tylko na dializie nie skończyło..
7,771 2021-01-22 19:27:35 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-01-22 19:30:24)
Kurcze, prędzej rękę powinnam nadwyrężyć, nie wiem jak ja to zrobiłam, ręką nie boli, to chyba jakiś mięsień, boli jakby biodro i pośladek? Posmarowalam mascia i kompletnie nic nie dało
dzisiaj będzie ciezka noc dla mnie, nie wiem jak ja będę spać, bo mam jeszcze inne problemu mięśniowo-kostne i juz bez tego rano wstaje jak poobijana kijem, spokojnie, nikt mnie nie okłada
Nie, żeby coś, ale ...
W ten weekend oszczędzaj siebie.
Lucek, gdzie tą piekarnię otwarli? Próbbowałem gruzińskiego pieczywa i muszę powiedzieć, że pozytywnie mnie zaskoczyło
Naprzeciwko Trzech Koron po stronie Piekiełka
Lwowska 69 - Wazi
7,772 2021-01-22 19:30:34
Miło mi że pamiętacie o mnie, ale jak się znowu o Pepku rozpiszę to będziecie mnie jeszcze przeklinać
Realni znajomi też o mnie pamiętają i oczywiście wśród nich Pępek.
Miło mi że jednak mimo wszystko jestem w jakiś sposób ważna. z drugiej strony mam czasem pokusę porównywania się z Nową.
Czy ja nie umiałam rozmawiać? Czy nie byłam wystarczająco ważna? A może nie dość mi zależało, może ta Nowa bardziej umie kochać, może odważniej podeszła do tego wszystkiego?
Ja się bałam pokochać PP tak do końca. byłam czujna i ostrożna. w ogóle zakochiwanie się w szybkim tempie to zupełnie nie moja bajka, a co dopiero w takim przypadku. A może przez to coś tracę?
A z drugiej stronyJestem sobie wdzięczna i trochę nawet dumna, że znalazłam w sobie siłę i potrafiłam sobie odmówić. A może właśnie tym oddałam mu przysługę? Poznał sobie tę Nową, wziął się ze swoje picie... pytanie czy on się wziął czy ona się wziela, ale póki co uczestniczy w terapii i jest trzeźwy. Daj mu Boże...
Wraca do dawnych zajęć, pasji, a człowiekiem jest ciekawym.Żal mi trochę że to nie ze mną.No, trudno. Nie pierwszy raz w życiu czegoś sobie odmawiam.
A co do szpitalnego żarcie to dzisiaj rzeczywiście był dżemik w pudełeczku
A na obiad zupa... nylonowa
Jadłam takową kiedyś w internacie. Mój tatuś się śmiał że kucharka na starej pończosze gotowała
Pytasz siebie, czemu chłop wziął się za siebie dopiero jak z nim zerwałaś. A brał się za to już wcześniej? Jak mu szło? Może tamta nowa jest bardziej stanowcza? Może wzięła go za habit i potrząsnęła? Nie każdy tak potrafi, kazać coś drugiemu człowiekowi. Zresztą ja nie znam całej historii, ale on Cię jakoś oszukał z czymś, tak? Może tam nie zrobił jeszcze takiego numeru. Prędzej czy później może tak się zdarzyć, i chłopak będzie leciał pięknym łukiem z ciepłego gniazdka. czas to zweryfikuje.
Porównywaniem można się zadręczyć. Jesteś jaka jesteś, a zakochiwanie się odebrałoby Ci trzeźwy ogląd sytuacji.Wierz mi, że są dobre strony takiego ostrożnego podejścia.
Zupa nylonowa brzmi mało apetycznie. Sprawdziłam, to taka zupinka z manną. Nie lubię.
Ajko
No nie ma imbiru marynowanego. Obeszłam sklepy w okolicy. Z biedry wykupili.
Miętus
No nie noś ciężkiego. Ja ostatnio dźwigałam pellet do kuwety. Co prawda nic mi nie strzeliło, ale za to płakałam na ulicy.Poza tym Pinup ma być sexy i na szpileczkach
Lucjanie
Twój pieseł ma niezłe futro. Fajne zdjęcie.
7,773 2021-01-22 19:31:00 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-22 19:31:55)
Dla nauczycieli ten tydzień to czas roboty i odpoczynku przeplatanego myślami o robocie... Najpierw ma się miesiąc wolnego, a potem pracuje się 7 dni w tygodniu. Gdyby komuś kiedyś przyszło do głowy, że nauczyciele mają dużo wolnego Teraz czekam na wakacje...
Wolny czas, niemal każda wolna chwila poświęcona jest na zabawy, spacery i naukę z moją małą pociechą. Od ukończenia 3 miesiąca znacznie zmniejsza się u piesków zapotrzebowanie na sen, co i ja odczuwam, za to wspólne chwile, wachlujący ogonek i nocne przytulanie (i wiele innych) wynagradzają wszystko Wielki duch i ogromna energia w niespełna dwukilogramowym ciałku. Aportuje lepiej niż niejeden labrador, a na stres i smutki nie ma lepszego terapeuty.
Od kilku dni wychodzimy na spacery, co nie uchodzi uwadze starszych pań i panów. Z ostatniego spaceru:
"powiem pani, że ja też całuję mojego kota..." (pan wysiadający z windy);
"proszę pani, a czy on z panią śpi? To bardzo dobrze, tak trzeba. I proszę, niech go pani często przytula!" (sympatyczna pani w bardzo zaawansowanym wieku).
I chyba najlepsze do tej pory: "A ile takie coś kosztuje?" (staruszek o lasce).
Dobrze nam razem, szczeniaczkowy czas mógłby się nie kończyć
W linku zdjęcie śnieżynki gotowej na spacer. Coś dla Adeli, miłośniczki sweterków na psim futerku
7,774 2021-01-22 19:33:45
Dzięki Lucek! Czasami przyda się odmiana od baltonowskiego chleba czy kajzerek
7,775 2021-01-22 19:36:54
Syl, normalnie jak pluszaczek Ty lepiej powiedz jak wygląda ta przytulanka po spacerze, teraz takie błoto. Kąpiel? Lubi?
7,776 2021-01-22 19:39:21
Dlatego Bagienni_ku dobrze, że wszystko wyszło z badań, a nie faktycznych objawów
Dlatego leczymy, zbijamy.
A wiek, to niestety wiek. Na ludzkie to ma już z 86 lat.
7,777 2021-01-22 19:40:05
Przystojniak słodziak
7,778 2021-01-22 19:42:15 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-22 19:43:35)
Syl, normalnie jak pluszaczek
Ty lepiej powiedz jak wygląda ta przytulanka po spacerze, teraz takie błoto. Kąpiel? Lubi?
Miętusku, u nas już zupełnie sucho, błotka trzeba by długo szukać Na szczęście futerko samo się czyści - zanim wejdziemy do mieszkania, piesek jest już całkiem biały i tylko opuszki łapek zdradzają, że spacerował
Ale kąpiele i tak są, przynajmniej raz w tygodniu. Nie lubi, ale akceptuje... Podobnie jest z zakładaniem szelek i smyczy, czesaniem, suszeniem
Pasławku, jakie piękne powiększenie - słodycz do kwadratu
7,779 2021-01-22 19:42:19 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-01-22 19:45:10)
Na podryw jak znalazł na razie tylko emeryci, ale spokojnie
Edit: Syl, a piesek ma sierść czy włosy? Będą potrzebne wizyty u psiego fryzjera?
7,780 2021-01-22 19:44:50
Dla nauczycieli ten tydzień to czas roboty i odpoczynku przeplatanego myślami o robocie... Najpierw ma się miesiąc wolnego, a potem pracuje się 7 dni w tygodniu. Gdyby komuś kiedyś przyszło do głowy, że nauczyciele mają dużo wolnego
Teraz czekam na wakacje...
Wolny czas, niemal każda wolna chwila poświęcona jest na zabawy, spacery i naukę z moją małą pociechą. Od ukończenia 3 miesiąca znacznie zmniejsza się u piesków zapotrzebowanie na sen, co i ja odczuwam, za to wspólne chwile, wachlujący ogonek i nocne przytulanie (i wiele innych) wynagradzają wszystko
Wielki duch i ogromna energia w niespełna dwukilogramowym ciałku. Aportuje lepiej niż niejeden labrador, a na stres i smutki nie ma lepszego terapeuty.
Od kilku dni wychodzimy na spacery, co nie uchodzi uwadze starszych pań i panów. Z ostatniego spaceru:
"powiem pani, że ja też całuję mojego kota..." (pan wysiadający z windy);
"proszę pani, a czy on z panią śpi? To bardzo dobrze, tak trzeba. I proszę, niech go pani często przytula!" (sympatyczna pani w bardzo zaawansowanym wieku).I chyba najlepsze do tej pory: "A ile takie coś kosztuje?" (staruszek o lasce).
Dobrze nam razem, szczeniaczkowy czas mógłby się nie kończyć
W linku zdjęcie śnieżynki gotowej na spacer. Coś dla Adeli, miłośniczki sweterków na psim futerku
W linku zdjęcie śnieżynki gotowej na spacer. Coś dla Adeli, miłośniczki sweterków na psim futerku Łomatkobosko . Jemu nie jest goraco? Bo te wyleniałe trzęsidupki to rozumiem , ale ten? Ten ma dużo siersci!
Masz takie pieski jak niejaki Artiii, co do zniknała nam z radaru.
Ale cukierek jest, bez dwóch zdań.
Ja mam słabość do łaciatych:
7,781 2021-01-22 19:46:21 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-22 19:50:16)
Na podryw jak znalazł
na razie tylko emeryci, ale spokojnie
He he, pan całujący swoje koty był najmłodszy z towarzystwa Ale i młody, przystojny facet się dziś za nim obejrzał i uśmiechnął... Na razie tylko za śnieżynką, ale jesteśmy na dobrej drodze
Piesio nawet pana z dzieckiem w wózku "poderwał", ma się ten wdzięk...
Miętusku, piesio ma tak zwany włos, za miesiąc idziemy do fryzjera
Adelo, to prawda, włoski ma gęste To było ubranko na nasz pierwszy spacer, gdy było kilka stopni na minusie, obecnie spaceruje tak, jak go natura stworzyła
Łaciate też piękne
7,782 2021-01-22 20:13:57
No mówiłam Syl, kwestia czasu, a bo to widomo czy pan sie usmiechał do śnieżynki?
Dzisiaj dzień dziadka, złożone życzenia? ja juz nie mam okazji, byłam dzisiaj na grobie dziadka, zapalic mu światełko, ale wczoraj babci składałam, to ona mnie upiła wiśniówka
7,783 2021-01-22 20:22:22
Omg ale się uśmiałam, a to nie jest łatwo jak się człowiek przeżre mandarynkami. Powłok brzusznych brakuje. Boli . Wczoraj oglądałam filmiki z rzekomą hipnozą. Główna sztuczka to sztywne ciało miedzy krzesłami. Właśnie przed chwilą zrobiliśmy eksperymenty, czy nam się uda. Leżałam na macie chłop mnie hipnotyzował pstrykając palcami, sugestiami, ale nie dało rady śmiech uniemożliwiał realizację
. Potem on położył sie między krzesłami i sukces. Mi na krzesłach też się udało.
Lucyferze a co zrobicie jak nie będzie chciał ruszyć karmy?
Syl twój piesek wygląda jak zabawkowy, nie dziwię się, ze wszyscy chcą zagadać jak go widzą.
7,784 2021-01-22 20:34:02
Ja w niedzielę będę chyba pół dnia moczył się w wannie. Umówiłem się na strzyżenie brody do pani fryzjerki czy też barberki, barbórki Ostatni raz byłem u fryzjera może nawet kilkanaście lat temu. Jestem cały w napięciu
Broda już na tyle wyrosła, że wyglądam jak Rumcajs więc czas pokierować nią w jakimś eleganckim kierunku.
7,785 2021-01-22 20:34:52
Ajko - to będziemy kombinowali
Weterynarza mamy świetnego i naprawdę będziemy się konsultować.
7,786 2021-01-22 20:45:35
Niewiele brakowało a poszedłbym na weterynarię, problem był tylko z miejscami, bo chyba 15 osób o jedno miejsce się biło..Zdecydowanie wybrałbym jednak wete niż medycynę.
Owocami raz chyba tylko się obżarłem w dzieciństwie, były to albo śliwki albo czereśnie, dawno to było
Snake, rozumiem, że masz swojego domego fryzjera? Mój rekord bez fryzjera to 5 miesięcy
7,787 2021-01-22 21:21:31
Snake, rozumiem, że masz swojego domego fryzjera? Mój rekord bez fryzjera to 5 miesięcy
Przy mojej fryzurze jestem samowystarczalny z maszynką do strzyżenia. Brodę też mógłbym maszynką strzyc, ale że jest już długa, to trzeba ją pewnie jakoś cieniować czy coś.
7,788 2021-01-22 21:29:55 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 21:30:25)
Kumpel, z którym akurat byłem na wyjeździe, sam się strzygł, stojąc przed lustrem w łazience i ustawiając aparat z tyłu a tablet z przodu, połączone przy pomocy wi fi -:) Taka technika, jak Cię mocno przyciśnie a za granicą najtańsze strzyżenie, jeśli nie jest zamknięty zakład, kosztuje 30 euro..
7,789 2021-01-22 21:47:30
Dobry wieczór piątkowo.
Mój rekord bez fryzjera to 5 miesięcy
Mężczyźni to jednak mają fajnie
Przynajmniej z fryzjerem
7,790 2021-01-22 21:56:28
Luc, rekord to słowo klucz
Zazwyczaj chodze co 2 miesiące Nie gadam zazwyczaj o takich rzeczach, ale akurat ma takie specyficzne włosy, że jak się zrobią dłuższe niż te 3-4 cm to stają się takie luźne, że grzywka mi na oczy opada
a po nocy ma szopę na głowie. Zatem bez dobrej szczotki się nie obejdzie
7,791 2021-01-22 22:54:37
Ja prawie nigdy nie chodzę do fryzjera, za to moja maskoteczka będzie chodzić co 2-3 miesiące.
Bagiennik taki niezależny, a bez fryzjera się nie obejdzie.
7,792 2021-01-22 23:03:36
Cuś iskrzy miedzy wami młodzieży.
7,793 2021-01-22 23:08:29
Cuś iskrzy
miedzy wami młodzieży.
U mnie w końcu Peaky Blinders jest nadrabiane
7,794 2021-01-22 23:17:43
Cuś iskrzy
miedzy wami młodzieży.
Długo trzeba by było szukać tej iskry, Pasławku Bliżej mi do lodu niż ognia.
7,795 2021-01-22 23:18:02
paslawek napisał/a:Cuś iskrzy
miedzy wami młodzieży.
U mnie w końcu Peaky Blinders jest nadrabiane
O, to przepadłeś:)
7,796 2021-01-22 23:18:44 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 23:20:04)
Syl, jakbym miał tyle cierpliwości, co mój Kolega, który strzyże się sam, to pewnie robiłbym tak samo Chociaż w Polsce to marne 25 zł za jedno strzyżenie, więc czego tu żałować...?
Ten łaciasty piesek jak dla mnie super!
7,797 2021-01-22 23:20:04 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-22 23:20:32)
Syl, jakbym miał tyle cierpliwości, co mój Kolega, który strzyże się sam, to pewnie też bym robił tak samo
Chociaż w Polsce to marne 25 zł za jedno strzyżenie, więc czego tu żałować..
Ten łaciasty piesek jak dla mnie super!
Cierpliwość się w życiu przydaje.
7,798 2021-01-22 23:21:27
Lucyfer666 napisał/a:paslawek napisał/a:Cuś iskrzy
miedzy wami młodzieży.
U mnie w końcu Peaky Blinders jest nadrabiane
O, to przepadłeś:)
Połowa trzeciego sezonu
Dziś pewnie skończę
7,799 2021-01-22 23:23:32 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-22 23:23:58)
Syl, lód odtaje, wiosna niebawem.
A zresztą, zależy jaki lodołamacz przypłynie.
Pasławek wymagluje i pójdzie gładko.;)
Bagiennik
Uwielbiam takie psiory, ten akurat jest jakimś psem pasterskim. Taki "klasyczny pies"z wyglądu, nie wiem jak to nazwać.
A umaszczenie po krowie.
7,800 2021-01-22 23:24:56 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-22 23:40:20)
bagienni_k napisał/a:Syl, jakbym miał tyle cierpliwości, co mój Kolega, który strzyże się sam, to pewnie też bym robił tak samo
Chociaż w Polsce to marne 25 zł za jedno strzyżenie, więc czego tu żałować..
Ten łaciasty piesek jak dla mnie super!
Cierpliwość się w życiu przydaje.
Z pewnością Akurat w innych kwestiach nie mam z tym problemu, ale już na tak przyziemną sprawę, jak strzyżenie włosów, to nie warto się specjalnie poświęcać, tym bardziej, jak się ma fryzjera 100 m od domu
edit: Adela, ja akurat lubię psy średniej wielkości i właśnie o takim typowo psim pysku O takim wilczym profilu:) parę razy , widząc pysk wilka, stwierdziłem, że to psia doskonałość
Kojarzycie ten mem? To jest dopiero humorystyczny obraz tego, co potrafi zdziałać selekcja(naturalna bądź sztuczna):